redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  tarzi (2011-05-09)
  Ostatnio komentował  GazEla (2013-09-04)
  Aktywnosc  Komentowano 4046 razy, czytano 52942 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-06-21, 20:49
 
W XXV Mistrzostwach Polski Weteranów w Maratonie w Lęborku Renia Grabska wywalczyła wicemistrzostwo Polski w kategorii K60 z czasem 03:59:39 (do zwycięstwa zabrakło 15min), a Jola Zaręba wywalczyła 3 miejsce w kategorii K40 z czasem 04:22:38.

W VI Visegrad Maraton Marek Gajewski zajął 151 miejsce z czasem 04:12:54. Na półmetku miał czas 1:56:52 więc podejrzewam, że na drugiej połówce musiał się gdzieś zatrzymać na małe piwo :) . Czekam na dokładną relację Mareczka - może w przyszłym roku bym się wybrał :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


-APACZ-
Maciej Tuczyński

Ostatnio zalogowany
2019-08-29
15:57

 2011-06-22, 14:29
 
Fajno:).dziś wyjazd w Bieszczady:)..trzymajcie kciuki za reprezentację Rzeszowa w Biegu Rzeznika:)..i bawcie sie grzecznie jak nas nie będzie:>..pozdrowionka:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (94 sztuk)

 



mach85
Maciej Chlebiński

Ostatnio zalogowany
2015-09-02
21:12

 2011-06-22, 16:50
 
2011-06-22, 14:29 - Indian84 napisał/-a:

Fajno:).dziś wyjazd w Bieszczady:)..trzymajcie kciuki za reprezentację Rzeszowa w Biegu Rzeznika:)..i bawcie sie grzecznie jak nas nie będzie:>..pozdrowionka:)
Powodzenia Rzeźnicy:) Pokażcie jak sie biega po górach:)

Ja w piątek jadę w Beskid Mały na Międzynarodowy Bieg na Górę Żar, a więc nie pobiegam na stadionie i nad Wisłokiem.

Pozdro!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (66 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2011-06-22, 21:58
 pełzaczowpis
na wstępnie powodzenia dla "górali", jestem pełen podziwu dla Was :) my z NAtką zaczeliśmy trenować i juz moge to nazwać trenowaniem choć nie jest łatwo, dzisiaj WB2 dość mocno (chyba za mocno), wszystko dokładnie opisane dzięki garminką które dokładnie wszystko mierzą ;) starty narzie odpadają, ja czuje się ociężały po tym pobycie w Polsce chyba przytyłem choć się nie ważyłem ale przy takim trybie życia i każącej ręce mojej trenerko-dietetyczce wróce do odpowiedniej wagi :) pozdrówka napiszcie jak u Was z treningami :) pozdrówka...salut

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2011-06-23, 10:26
 
Zaraz wyjeżdzam w Biesy. Jutro o 3 rano rozpoczynamy Rzeż:)
Dostałem wczoraj cynę że koszulki już zostały wysłane.:)
Pozdrówka:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-06-23, 16:07
 
2011-06-22, 21:58 - pełzacz napisał/-a:

na wstępnie powodzenia dla "górali", jestem pełen podziwu dla Was :) my z NAtką zaczeliśmy trenować i juz moge to nazwać trenowaniem choć nie jest łatwo, dzisiaj WB2 dość mocno (chyba za mocno), wszystko dokładnie opisane dzięki garminką które dokładnie wszystko mierzą ;) starty narzie odpadają, ja czuje się ociężały po tym pobycie w Polsce chyba przytyłem choć się nie ważyłem ale przy takim trybie życia i każącej ręce mojej trenerko-dietetyczce wróce do odpowiedniej wagi :) pozdrówka napiszcie jak u Was z treningami :) pozdrówka...salut
Zbyt mocne WB2 to nic innego jak trening progowy zdefiniowany przez Danielsa biegany w przedziale tętna 88-92%Hzmax(WB2 biegamy z tętnem 80-85%Hzmax). Można biegać interwały tempowe po ok. 20min lub dłuższe biegi trwające od 20 do 60min troszkę wolniej – ważne żeby biec w równym tempie bez przyspieszania w końcówce. Takie treningi budują wytrzymałość i są dość ciężkie, ale po treningu szybko się dochodzi do siebie. W tygodniu w zasadzie można zrobić tylko jeden taki trening. Ja coś takiego biegałem ostatnio we wtorek – 10km ze średnim tętnem 166bpm (88%Hzmax) w czasie 38:40min.
Podejrzewam, że Natalka biega coś takiego dość często tylko opisuje to jako WB2/WB3. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-06-23, 21:12
 
Właśnie wyczytałem, że Marek Gajewski wygrał strój firmowy Saucony w losowaniu Festifalu Biegowego w Krynicy. Gratulacje :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2011-06-23, 23:24
 
2011-06-23, 16:07 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Zbyt mocne WB2 to nic innego jak trening progowy zdefiniowany przez Danielsa biegany w przedziale tętna 88-92%Hzmax(WB2 biegamy z tętnem 80-85%Hzmax). Można biegać interwały tempowe po ok. 20min lub dłuższe biegi trwające od 20 do 60min troszkę wolniej – ważne żeby biec w równym tempie bez przyspieszania w końcówce. Takie treningi budują wytrzymałość i są dość ciężkie, ale po treningu szybko się dochodzi do siebie. W tygodniu w zasadzie można zrobić tylko jeden taki trening. Ja coś takiego biegałem ostatnio we wtorek – 10km ze średnim tętnem 166bpm (88%Hzmax) w czasie 38:40min.
Podejrzewam, że Natalka biega coś takiego dość często tylko opisuje to jako WB2/WB3. :)
no moje średnie tęno to 170 ale pokonałem tylko 8km, a Natka no tak często gęsto WB2/Wb3 ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2011-06-25, 16:36
 Bieg Rzeźnika 2011
LINK: http://biegigorskie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=778:24062011-viii-bieg-rzenika&
Wielki szacunek i gratulacje dla rzeźników.
Nieoficjalne wyniki Biegu pod linkiem

pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-06-25, 18:19
 
Na stadionie mieliśmy dzisiaj trening tempa. Trzeba było przebiec 200metrów w zadanym tempie – początkowo 50sekund -wyszło 1min; później 55sekund – też nie bardzo wyszło.
Dopiero przy zadanym tempie 40sekund (inni mieli już inne tempa) było dobrze – 39s, 41s i 40s. Dla tempa 35s wyszło mi 32s, a dla 30s trafiłem idealnie. Dziś nas było łącznie z obsadą trenerską 7 Pań i 4 Panów – podobają mi się takie proporcje :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


-APACZ-
Maciej Tuczyński

Ostatnio zalogowany
2019-08-29
15:57

 2011-06-26, 08:55
 
Rzeznik zdobyty;)..mogło być szybciej ale było ok;)..dziś wracamy więc cała opowieść jeszcze sie na forum pojawi.;)Powiem tylko że wracam posiadając nowe cudne doświadczenia,znajomości,kilometry,medal,oraz zegarek/monitor pracy serca fundowany przez jednego ze sponsorów biegu-firmę suunto.;)Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (94 sztuk)


mpiotrowski
Maciej Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2019-07-17
22:36

 2011-06-26, 13:53
 
To może kilka słów o Rzeźniku :) Z osób, które kojarzę dobiegli:
Wojtek Tomaka z Krzysztofem Ryznerem (m. 58, czas 13:18:48)
Robert Korab z Adamem Goebelem (m. 61, czas 13:25:52)
Maciej Tuczyński z Pinkoszem Janem (m. 84, czas 14:20:38)
Maciej Piotrowski z Grześkiem Kubieńcem (m. 85, czas 14:23:16)

Wystartowało ok. 200 zespołów, a dobiegło 145. Najlepszy miał ... 8:12:43. Goście są z innej planety! Później okazało się, że ze z winy organizatora skrócili trasę o ok. 3 km, więc doliczono 20 min do tego czasu.

Gratulacje dla wszystkich którzy podjęli wyzwanie! Później napiszę coś więcej :)

Maciek



  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



mpiotrowski
Maciej Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2019-07-17
22:36

 2011-06-26, 18:06
 
2011-06-26, 13:53 - mpiotrowski napisał/-a:

To może kilka słów o Rzeźniku :) Z osób, które kojarzę dobiegli:
Wojtek Tomaka z Krzysztofem Ryznerem (m. 58, czas 13:18:48)
Robert Korab z Adamem Goebelem (m. 61, czas 13:25:52)
Maciej Tuczyński z Pinkoszem Janem (m. 84, czas 14:20:38)
Maciej Piotrowski z Grześkiem Kubieńcem (m. 85, czas 14:23:16)

Wystartowało ok. 200 zespołów, a dobiegło 145. Najlepszy miał ... 8:12:43. Goście są z innej planety! Później okazało się, że ze z winy organizatora skrócili trasę o ok. 3 km, więc doliczono 20 min do tego czasu.

Gratulacje dla wszystkich którzy podjęli wyzwanie! Później napiszę coś więcej :)

Maciek


Małe sprostowanie (wszyscy o jedną pozycję wyżej):
Wojtek Tomaka z Krzysztofem Ryznerem (m. 57, czas 13:18:48)
Robert Korab z Adamem Goebelem (m. 60, czas 13:25:52)
Maciej Tuczyński z Pinkoszem Janem (m. 83, czas 14:20:38)
Maciej Piotrowski z Grześkiem Kubieńcem (m. 84, czas 14:23:





  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


natka
Natalia Kowalska-Chmiel

Ostatnio zalogowany
2020-01-23
22:35

 2011-06-26, 18:55
 
Witam serdecznie!
Gratuluje Rzeźnikom pokonania jak dla mnie morderczej trasy, a także zdobycia Visegrad Marathonu!
Ja powoli aklimatyzuje się na nowo na francuskiej ziemi ale nie jest łatwo.
Od tygodnia zaczęliśmy się coś ruszać z Pełzaczem, choć Piotrek nie chce dziś pobiec ze mną WB i ciężko mi się samej zebrać;)
Dziś zrobiliśmy sobie małą wyccieczke rowerową;)
pozdrawiam wszystkich ciepło!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


mpiotrowski
Maciej Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2019-07-17
22:36

 2011-06-26, 19:07
 
I jeszcze kilka słów komentarza.

Pogoda - pierwszą połowę trasy padało mniej lub więcej, dobrze że było w miarę ciepło. Na trasie dużo błota, na niektórych fragmentach przypominał mi się katorżnik :) Później rozpogodziło się, na szczęście bez mocnego przypiekania.

Partner - dobraliśmy się zupełnie przypadkiem przez forum rzeźnika, spotkaliśmy się dopiero dzień przed biegiem. Dobraliśmy się poprzez zgodność celu, tj. dotrzeć w limicie na metę, bez większego "spinania się". Pomimo dużej niepewności współpraca na trasie wyszła super, pozdrowienia dla Grześka jeżeli to czyta :)

Treningi przed biegiem - powinienem tą część chyba przemilczeć. Było słabo, marzec (115 km), kwiecień (84 km), maj (84 km), czerwiec (33 km). Doszło do tego trochę jazdy na rowerze. Na plus zapewne zadziałało to, że większość treningów jednak po górkach.

Sam bieg:
I. Komańcza - Przełęcz Żebrak - odcinek bez większej historii, po płaskim i z górki trucht, pod górkę szybki marsz (85 miejsce)

II. Przełęcz Żebrak - Cisna - jw. (88 miejsce)

III. Cisna - Smerek - podejście pod Jasło uciążliwe, później już było trochę lepiej. Na drodze szutrowej (z GPSa 6,7km) z szybkich kalkulacji wyszło, że biegnąc urwalibyśmy maks. 15 minut w stosunku do szybkiego marszu. Stanęło więc na tym drugim. Pewnie przy dłuższych wybieganiach w okresie treningowym byśmy ten odcinek przebiegli, a tak nie chcieliśmy spuchnąć za bardzo przed podejściem na Smerek (101 miejsce)

IV. Smerek - Brzegi Górne - na przepaku w Smerku dziewczyny przygotowały nam mały obiadek regenerujący (makaron z dodatkami). Było tego cały gar, więc jeszcze kilka ekip się poczęstowało :) Wydaje mi się, że było to strzał w dziesiątkę. Po uzupełnieniu kalorii makaronem, żelami i batonem bez jakichś większych kryzysów pokonaliśmy trasę do kolejnego przepaka (103 miejsce)

V Brzegi Górne - Ustrzyki Górne - ten odcinek to historia upadków i wzlotów (dokładnie w takiej kolejności:). Po wciągnięciu redbulla, batona i żelka dość szybko szło nam podejście pod Caryńską, aż do momentu wejścia na połoninę. Tam zaliczyłem jedyny poważniejszy kryzys przy podejściu pod szczyt. Po prostu odcięło paliwo. Na szczęście po skonsumowaniu żelka, siły po 30 minutach wróciły i zaliczyliśmy chyba najbardziej efektowny fragment trasy. Całe zejście z Caryńskiej do mety, wliczając w to jeszcze niewielkie podejście na połoninie zrobiliśmy biegiem wyprzedzając po drodze ok. 20 ekip. W efekcie udało się awansować o 19 pozycji w stosunku do poprzedniego przepaka.

Dzisiaj nogi się już praktycznie zregenerowały, obyło się bez kontuzji, większych zakwasów czy uszkodzeń mięśni czy ścięgien. Pełen nowych doświadczeń, pozytywnych wrażeń i nowych znajomości jestem już myślami przy kolejnej edycji :)

Jestem ciekawy relacji Roberta i Macieja - pochwalcie się jak to u Was wyglądało:)






  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


mach85
Maciej Chlebiński

Ostatnio zalogowany
2015-09-02
21:12

 2011-06-26, 20:12
 Żar 2011
Witam!

Na wstępie wielkie gratulacje za pokonanie Rzeźnika dla rzeszowskich gepardów!

Właśnie wróciłem z biegu na Żar. Łatwo nie było i tego się spodziewałem. Jako, że w nocy nie spałem to przysypiałem co chwila w pociągu i autobusie w drodze do Międzybrodzia Żywieckiego. Dzień rozpoczął się pochmurnie ale po przyjeździe na miejsce rozpogodziło się. Sam bieg rozpocząłem spokojnie. Po około kilometrze przyspieszyłem, a jak skończył się asfalt to jeszcze zwiększyłem tempo. Trasa biegu prowadziła przez las i niekiedy było bardzo stromo i dużo luźnych kamieni. Podchodząc kilka krótkich odcinków pozwoliło mi zachować siły na finisz. Na pólmetku dopadła mnie kolka ale nieco zwolniłem, wyrównałem oddech i przeszło:) Bliżej szczytu było nawet kilka zbiegów (jeden bardzo stromy z luźnymi kamieniami - łatwo było o poślizg), płaski kawałek i stromy podbieg przed samym szczytem. Tam już biegłem chyba na 120% wyprzedzając sporo zawodników, inni też przyśpieszyli i to był ostry finisz. po przekroczeniu mety padłem odrazu na trawe. Widoki z góry wynagrodziły trudy biegu.

Mój czas to 00:41:23, miejsce 89/127 open i 17/32 w kategorii wiekowej.

W biegu startowało też kilku zawodników, którzy przyjechali prosto z Rzeźnika!

Pozdro!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (66 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2011-06-27, 13:18
 
Czółko:)
To był mój drugi Rzeżnik. Wcześniejszy start zanotowałem w 2008 roku. Generalnie biegło mi się bardzo fajnie. O wiele lepiej niż kilka lat wcześniej.
Do 52 km czyli do przepaku pod Smerekiem lecieliśmy na połamanie 12h i ewentualnego hardcora. Ale niestety mojemu przyjacielowi mniej więcej od połowy dystansu wysiadły kolana i praktycznie cały dystans od Smereku do Ustrzyk pokonaliśmy marszem.
Mimo lekkiego niedosytu jestem zadowolony. Wytłumaczyłem sobie że traktuje tegorocznego Rzeżnika jako mocny długi trening przed sierpniowym UTMB - TDS.
Za rok jak zdrówko będzie to nastawiam się na < 12 h i upragnionego hardcora.
Atmosfera biegu i cały pobyt w Biesach perfekt.
Rzeżnik to ta z Imprez na którą czeka się z utęsknieniem cały rok.

Gratuluję Wojtkowi i Maćkom ukończenia Rzezi w Biesach. Wierzę że w przyszłych edycjach będzie Nas jeszcze więcej:)
Pozdrówka:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

 



Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2011-06-27, 13:23
 
2011-06-27, 13:18 - TREBORUS napisał/-a:

Czółko:)
To był mój drugi Rzeżnik. Wcześniejszy start zanotowałem w 2008 roku. Generalnie biegło mi się bardzo fajnie. O wiele lepiej niż kilka lat wcześniej.
Do 52 km czyli do przepaku pod Smerekiem lecieliśmy na połamanie 12h i ewentualnego hardcora. Ale niestety mojemu przyjacielowi mniej więcej od połowy dystansu wysiadły kolana i praktycznie cały dystans od Smereku do Ustrzyk pokonaliśmy marszem.
Mimo lekkiego niedosytu jestem zadowolony. Wytłumaczyłem sobie że traktuje tegorocznego Rzeżnika jako mocny długi trening przed sierpniowym UTMB - TDS.
Za rok jak zdrówko będzie to nastawiam się na < 12 h i upragnionego hardcora.
Atmosfera biegu i cały pobyt w Biesach perfekt.
Rzeżnik to ta z Imprez na którą czeka się z utęsknieniem cały rok.

Gratuluję Wojtkowi i Maćkom ukończenia Rzezi w Biesach. Wierzę że w przyszłych edycjach będzie Nas jeszcze więcej:)
Pozdrówka:)
Trebi..
Byliśmy zaraz za Wami:)))
I chyba "zwariowałam" bo myślę o tym samym co Ty:))
Dobre sobie co????:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2011-06-27, 13:44
 
2011-06-27, 13:23 - Marysieńka napisał/-a:

Trebi..
Byliśmy zaraz za Wami:)))
I chyba "zwariowałam" bo myślę o tym samym co Ty:))
Dobre sobie co????:))
Widziałem Maryś zdjęcie przesłane przez Dario na kilkaset metrów przed metą w Ustrzykach. Byliśmy od siebie zaledwie 10-15 metrów i w zasięgu wzroku a nie rozpoznaliśmy siebie:))
Adrenalinka i zmęczenie zrobiło swoje. Jak byś mnie tak wyprzedziła na ostatnich metrach to bym się chyba załamał;))
Cieszę się że nie powtórzył się motyw z Krakowa gdzie mnie dopadłaś na ostatnim kaemie:)
Żarciki oczywiście:)
Pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-06-27, 22:14
 
Wczoraj nad zalewem biegaliśmy w szóstkę przez pierwsze okrążenie i w czwórkę drugie – Ania i Marcin skończyli po pierwszym kółku. Na drugim okrążeniu Janusz i Mareczek troszkę rwali tempo (ja tylko na podbiegach:)) - jedynie Jacek nie dał się prowokować. U mnie wyszło 22km w tempie 5:10min/km na średnim tętnie 128bpm czyli 67%Hzmax. W zeszłym tygodniu biegałem bez dnia przerwy i wyszło 102km. Dziś zrobiłem sobie wolne (tzn bez biegania ale z GR30’ i GS20’) - troszkę mi dokucza lewa stopa po sobotnich dwusetkach na stadionie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768