redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  tarzi (2011-05-09)
  Ostatnio komentował  GazEla (2013-09-04)
  Aktywnosc  Komentowano 4046 razy, czytano 52973 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



kryz
Krzysztof Ryzner

Ostatnio zalogowany
2024-04-30
09:35

 2013-05-28, 10:15
 II Półmaraton Benedyktyński Jarosław - 21.09.2013
Zapraszam w imieniu Organizatora na II Półmaraton Benedyktyński organizowany na trasie Tuligłowy - Jarosław. Trasa biegu inna, formuła taka sama jak w roku ubiegłym.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2013-05-28, 13:16
 
2013-05-28, 10:07 - Andrzej Cisek napisał/-a:

W zeszłym roku w tych terminach w okolicy odbyły się takie biegi jak:
15.08 – Jarocin 5km – Bieg Zwycięstwa nad bolszewikami „Goń Bolszewika, goń”
18.08 – Krościenko Wyżne 10km - Bieg Uliczny na Pożegnanie lata
26.08 – Przybysławice k. Klimontowa 14km - Bieg Integracyjny o Puchar Sołtysa.

24 sierpnia jest też atestowany półmaraton w Skarżysku-Kamiennej.
Jarocin???
Krościenko brzmi ciekawie pewnie do 10 mocno górzysta skarżysko i przybysławice odpadają mamy wesele na tym łikendzie, najchętniej pobieg bym Jarocin (czyli Jarosław chba Andrzeju, bo Jarocin jest 550km do Rzeszowa) a potem 10 w Krościenku, a jak miał bym się decydować na jedno to chyba to Krościenko brzmi obecująco, choć najbardziej żałuje nieobecności po raz kolejny na Solidarności :/ kurcze to boli najbardziej dzięki za info Andrzej pozdrawiamy

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2013-05-28, 13:19
 
2013-05-28, 10:12 - Mamut napisał/-a:

Witam,

Tak się zastanawiam czy dam radę biegać z Wami nie gubiąc płuc przy tym? Kiedy biegacie?
to chyba niedziela w ramach co tygodniowego spotkania wybieganiowego o 9 (chyba godzina się nie zmieniła;) pod zaporą od strony zalewu i stadionu stali, myśle że bardziej wiarygodne medium musi to potwierdzić ;) pozdrówka i życze miłego biegania...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2013-05-28, 13:50
 
2013-05-28, 13:16 - pełzacz napisał/-a:

Jarocin???
Krościenko brzmi ciekawie pewnie do 10 mocno górzysta skarżysko i przybysławice odpadają mamy wesele na tym łikendzie, najchętniej pobieg bym Jarocin (czyli Jarosław chba Andrzeju, bo Jarocin jest 550km do Rzeszowa) a potem 10 w Krościenku, a jak miał bym się decydować na jedno to chyba to Krościenko brzmi obecująco, choć najbardziej żałuje nieobecności po raz kolejny na Solidarności :/ kurcze to boli najbardziej dzięki za info Andrzej pozdrawiamy
Chodziło mi o Jarocin w województwie podkarpackim – ok. 77km od Rzeszowa w kierunku na Nisko. Ten bieg odbywa się zawsze 15 sierpnia w dniu wolnym z racji święta. W tym roku wypada to w czwartek i myślę, że ten bieg odbędzie się na 99%. Trasa asfaltowa w lesie w tę i z powrotem. W zeszłym roku byłem w pierwszej szóstce generalnie – to mała kameralna impreza.

W Krościenku biegnie się 2 pętle + dobieg na stadion. Nie ma dużych podbiegów ale trasa jest pofałdowana i wg mnie bardzo ciekawa. Ten bieg chyba z reguły odbywał się w innym terminie i nie wiadomo jeszcze kiedy wypadnie w tym roku podobnie jak i ten bieg w Przybysławicach.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2013-05-28, 14:03
 
2013-05-28, 10:12 - Mamut napisał/-a:

Witam,

Tak się zastanawiam czy dam radę biegać z Wami nie gubiąc płuc przy tym? Kiedy biegacie?
W każdą niedzielę od 9:00–spotykamy się nad Wisłokiem przy zaporze przy tunelu.
W każdą sobotę od 9:30 w ramach zajęć Biegam Bo Lubię na stadionie Resovii.

Czasem umawiamy się w ciągu tygodnia na jakiegoś krosa – ostatnio 8 osób biegało we wtorek za Realem. Coś słyszałem, że dziś też tak ma być ale nie jestem pewien. (W razie czego spotykamy się o 18:00 przy głównym wejściu do Reala.)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mamut
Bartosz Pasela

Ostatnio zalogowany
2014-12-24
08:07

 2013-05-28, 18:13
 
2013-05-28, 14:03 - Andrzej Cisek napisał/-a:

W każdą niedzielę od 9:00–spotykamy się nad Wisłokiem przy zaporze przy tunelu.
W każdą sobotę od 9:30 w ramach zajęć Biegam Bo Lubię na stadionie Resovii.

Czasem umawiamy się w ciągu tygodnia na jakiegoś krosa – ostatnio 8 osób biegało we wtorek za Realem. Coś słyszałem, że dziś też tak ma być ale nie jestem pewien. (W razie czego spotykamy się o 18:00 przy głównym wejściu do Reala.)
Żałuję ale BBL w sobotę odpada bo jestem z dzieckiem na basenie od 9:30 - 10:00, ale w niedziele postaram się być to zobaczę czy dam radę. Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


natka
Natalia Kowalska-Chmiel

Ostatnio zalogowany
2020-01-23
22:35

 2013-05-28, 21:53
 
2013-05-28, 10:07 - Andrzej Cisek napisał/-a:

W zeszłym roku w tych terminach w okolicy odbyły się takie biegi jak:
15.08 – Jarocin 5km – Bieg Zwycięstwa nad bolszewikami „Goń Bolszewika, goń”
18.08 – Krościenko Wyżne 10km - Bieg Uliczny na Pożegnanie lata
26.08 – Przybysławice k. Klimontowa 14km - Bieg Integracyjny o Puchar Sołtysa.

24 sierpnia jest też atestowany półmaraton w Skarżysku-Kamiennej.
Dziękujemy Andrzeju za tak szczegółowy kalendarz biegów, ja osobiście wybrałabym chyba Krościenko ale pewnie tylko w roli kibica;)
pozdrawiamy, i Wielkie Gratulacje dla Macieja za Kierat, to musiał być nie lada wyczyn!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)

 



boshka
Bożena

Ostatnio zalogowany
2014-12-10
21:26

 2013-05-29, 08:58
 
2013-05-28, 13:16 - pełzacz napisał/-a:

Jarocin???
Krościenko brzmi ciekawie pewnie do 10 mocno górzysta skarżysko i przybysławice odpadają mamy wesele na tym łikendzie, najchętniej pobieg bym Jarocin (czyli Jarosław chba Andrzeju, bo Jarocin jest 550km do Rzeszowa) a potem 10 w Krościenku, a jak miał bym się decydować na jedno to chyba to Krościenko brzmi obecująco, choć najbardziej żałuje nieobecności po raz kolejny na Solidarności :/ kurcze to boli najbardziej dzięki za info Andrzej pozdrawiamy
Piotruś, 17 sierpnia jest jeszcze Letni Triathlon w Sandomierzu (750 m swim, 20 km bike , 5 km run).
Hę? :)
A może ktoś jeszcze?
Hę?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2013-05-29, 22:18
 
2013-05-29, 08:58 - boshka napisał/-a:

Piotruś, 17 sierpnia jest jeszcze Letni Triathlon w Sandomierzu (750 m swim, 20 km bike , 5 km run).
Hę? :)
A może ktoś jeszcze?
Hę?
Triatlon jest dla mnie za trudny, nie mam cierpliwości do pływania a poza tym mój rover zostaje tutaj dzięki za info i pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


GazEla
Ela Gaweł-Wiszniewska

Ostatnio zalogowany
2023-09-27
12:03

 2013-05-31, 21:47
 
Bożenka powodzenia na niedzielnym starcie w Triatlonie. Jak obiecałam będę trzymać kciuki - oba, bo Wojtek startuje jutro.
Daj czadu Boshka!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Wojtek_Tri
Wojciech Tomaka

Ostatnio zalogowany
2022-10-11
18:53

 2013-06-01, 15:10
 Rzeźnik 2013
Witam!
Poniżej link do moich zdjęć z Rzeźnika 2013:

https://plus.google.com/photos/107236817085162028016/albums/5884486833642211361

Zdjęcia są troszeczkę pomieszane, ale nie z mojej winy. Przedstawiają mój suport, czyli moją córkę Martynkę, siostrę Anię, jej chłopaka Wojtka. Jest oczywiście Staszka ich pies. Przepaki w Cisnej, Smereku, Berehach i meta. Widać też Lucynę i Wojtka Sroków. Jak widać nie mają czasu na pozowanie. Gratulacje dla nich za super wynik.
Pozdrawiam
Wojtek

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


mpiotrowski
Maciej Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2019-07-17
22:36

 2013-06-01, 17:23
 
2013-06-01, 15:10 - Wojtek_Tri napisał/-a:

Witam!
Poniżej link do moich zdjęć z Rzeźnika 2013:

https://plus.google.com/photos/107236817085162028016/albums/5884486833642211361

Zdjęcia są troszeczkę pomieszane, ale nie z mojej winy. Przedstawiają mój suport, czyli moją córkę Martynkę, siostrę Anię, jej chłopaka Wojtka. Jest oczywiście Staszka ich pies. Przepaki w Cisnej, Smereku, Berehach i meta. Widać też Lucynę i Wojtka Sroków. Jak widać nie mają czasu na pozowanie. Gratulacje dla nich za super wynik.
Pozdrawiam
Wojtek
Tymczasem kilka zdań relacji z Rzeźnika. Czwarta edycja dla mnie, partner tym razem z drugiego końca Polski. Nastawiałem się na zarżnięcie na trasie i ogólnie ostrą walkę, partner w tegorocznym harpaganie zrobił bodajże 6 czy 7 wynik. Były plany zrobienia trasy w maks 12 h i dołożenie Hardcore, chociaż podchodziłem do nich z pewnym dystansem (raptem od stycznia miałem jakieś 620 km nabiegane). Koniec końców skończyło się na czasie ok. 12h 38min. Lepiej niż w zeszłym roku o prawie godzinę. Jest więc duża satysfakcja pobicia życiówki, a z drugiej strony pewien niedosyt :) W tym roku biegło mi się wyjątkowo lekko, łatwo i przyjemnie. Nawet podejścia pod Małe Jasło czy Caryńską jakoś bez problemu poszły, gdzie w zeszłym roku "zdychałem" na trasie :) W sumie w całym biegu na granicy komfortu miałem ze dwa-trzy odcinki, zaraz po starcie zanim organizm się odpowiednio nie rozgrzał, później droga Mirka i na koniec tradycyjnie szalony zbieg z Caryńskiej na metę (tym razem zmotywowani walką o poprawę życiówki partnera, ja już swoją miałem zapewnioną :). Pozostałe odcinki jakoś mi się leciało ze sporą rezerwą. Myślę że była moc, żeby spokojnie zejść poniżej 12h i lecieć dalej. Dla mnie optymistyczna prognoza przed kolejnymi biegami:) Przy okazji okazało się, że Rzeźnik rządzi się swoimi prawami, i wymaga odrobiny pokory. Nawet duży kilometraż i objętość treningów jak w przypadku partnera nie przekłada się na gwarancję dobrego czasu, czasem słabsza dyspozycja dnia może mocno spowolnić bieg.

Pogoda na biegu jak dla mnie idealna, stosunkowo zimno i wiaterek. Słońce tylko kilka razy przebijało się przez chmury. Natomiast spowalniało błoto, którego było pod dostatkiem zwłaszcza na odcinku pomiędzy Cisną i Smerkiem, oraz podejściem pod Smerek.

Z praktycznych jeszcze rzeczy.
Pożywienie:
- przed biegiem dwie bułki, dwa pączki, dwa banany, serek, wafelek i chałwa :)
- w czasie biegu już bez opychania się, 8 żeli, 2 litry rozrobionego Vitargo, 1,5 litra Coli, 2 banany
Ubiór:
- buty - moje ulubione, półminimalistyczne, już totalnie rozwalone New Balance MT110, partner był sceptyczny czy dadzą radę na bieszczadckich kamieniach, więc na przepak zostawiłem w razie czego inne - ale dały radę :) Standardowo stopy obkleiłem w newralgicznych miejscach srebrną taśmą i resztę obsmarowałem Sudocremem, w efekcie stopy bez żadnego odcisku czy otarcia przetrwały pomimo permanentnego przemoczenia od startu i wciskającego się błotka.
- góra - krótki rękaw + Goretex paclite do Cisnej, później już tylko krótki rękaw.
- nie jestem jakimś wielkim fanem kijków, ale tym razem bardzo się przydały od Cisnej.

Dobrym pomysłem też było zostawienie spakowanego plecaka w Cisnej i rozpoczęcie biegu z samą butelką w dłoni.

Generalnie impreza udana, coraz większa, tym razem prawie 900 osób ruszyło na trasę. Brawa dla organizatorów i wolontariuszy za ogarnięcie całości. W przyszłym roku pewnie znowu wystartuję, tym razem już realnie myśląc o wersji hardcore :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2013-06-01, 18:11
 
2013-06-01, 17:23 - mpiotrowski napisał/-a:

Tymczasem kilka zdań relacji z Rzeźnika. Czwarta edycja dla mnie, partner tym razem z drugiego końca Polski. Nastawiałem się na zarżnięcie na trasie i ogólnie ostrą walkę, partner w tegorocznym harpaganie zrobił bodajże 6 czy 7 wynik. Były plany zrobienia trasy w maks 12 h i dołożenie Hardcore, chociaż podchodziłem do nich z pewnym dystansem (raptem od stycznia miałem jakieś 620 km nabiegane). Koniec końców skończyło się na czasie ok. 12h 38min. Lepiej niż w zeszłym roku o prawie godzinę. Jest więc duża satysfakcja pobicia życiówki, a z drugiej strony pewien niedosyt :) W tym roku biegło mi się wyjątkowo lekko, łatwo i przyjemnie. Nawet podejścia pod Małe Jasło czy Caryńską jakoś bez problemu poszły, gdzie w zeszłym roku "zdychałem" na trasie :) W sumie w całym biegu na granicy komfortu miałem ze dwa-trzy odcinki, zaraz po starcie zanim organizm się odpowiednio nie rozgrzał, później droga Mirka i na koniec tradycyjnie szalony zbieg z Caryńskiej na metę (tym razem zmotywowani walką o poprawę życiówki partnera, ja już swoją miałem zapewnioną :). Pozostałe odcinki jakoś mi się leciało ze sporą rezerwą. Myślę że była moc, żeby spokojnie zejść poniżej 12h i lecieć dalej. Dla mnie optymistyczna prognoza przed kolejnymi biegami:) Przy okazji okazało się, że Rzeźnik rządzi się swoimi prawami, i wymaga odrobiny pokory. Nawet duży kilometraż i objętość treningów jak w przypadku partnera nie przekłada się na gwarancję dobrego czasu, czasem słabsza dyspozycja dnia może mocno spowolnić bieg.

Pogoda na biegu jak dla mnie idealna, stosunkowo zimno i wiaterek. Słońce tylko kilka razy przebijało się przez chmury. Natomiast spowalniało błoto, którego było pod dostatkiem zwłaszcza na odcinku pomiędzy Cisną i Smerkiem, oraz podejściem pod Smerek.

Z praktycznych jeszcze rzeczy.
Pożywienie:
- przed biegiem dwie bułki, dwa pączki, dwa banany, serek, wafelek i chałwa :)
- w czasie biegu już bez opychania się, 8 żeli, 2 litry rozrobionego Vitargo, 1,5 litra Coli, 2 banany
Ubiór:
- buty - moje ulubione, półminimalistyczne, już totalnie rozwalone New Balance MT110, partner był sceptyczny czy dadzą radę na bieszczadckich kamieniach, więc na przepak zostawiłem w razie czego inne - ale dały radę :) Standardowo stopy obkleiłem w newralgicznych miejscach srebrną taśmą i resztę obsmarowałem Sudocremem, w efekcie stopy bez żadnego odcisku czy otarcia przetrwały pomimo permanentnego przemoczenia od startu i wciskającego się błotka.
- góra - krótki rękaw + Goretex paclite do Cisnej, później już tylko krótki rękaw.
- nie jestem jakimś wielkim fanem kijków, ale tym razem bardzo się przydały od Cisnej.

Dobrym pomysłem też było zostawienie spakowanego plecaka w Cisnej i rozpoczęcie biegu z samą butelką w dłoni.

Generalnie impreza udana, coraz większa, tym razem prawie 900 osób ruszyło na trasę. Brawa dla organizatorów i wolontariuszy za ogarnięcie całości. W przyszłym roku pewnie znowu wystartuję, tym razem już realnie myśląc o wersji hardcore :)
Piękny wynik i czas Maćku. Super!!! Gratulacje!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2013-06-01, 18:27
 
gratulacje dla rzeźnikowców z GiG i teamu SBS :) jak również maratończyków i uczestników inncyh toważyszących biegów w Tarnobrzegu :) Maciej pobiegł w dobrym tempie dyszke m.in. :) no i powodzenia dla naszej triathlonistki Bo, która jutro pływa-jedzie-biegnie, czekamy na relacje z wszystkich tych imprez, pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


GrzegorzS
Grzegorz ¦lęzak

Ostatnio zalogowany
2015-04-21
19:47

 2013-06-01, 18:45
 
2013-06-01, 17:23 - mpiotrowski napisał/-a:

Tymczasem kilka zdań relacji z Rzeźnika. Czwarta edycja dla mnie, partner tym razem z drugiego końca Polski. Nastawiałem się na zarżnięcie na trasie i ogólnie ostrą walkę, partner w tegorocznym harpaganie zrobił bodajże 6 czy 7 wynik. Były plany zrobienia trasy w maks 12 h i dołożenie Hardcore, chociaż podchodziłem do nich z pewnym dystansem (raptem od stycznia miałem jakieś 620 km nabiegane). Koniec końców skończyło się na czasie ok. 12h 38min. Lepiej niż w zeszłym roku o prawie godzinę. Jest więc duża satysfakcja pobicia życiówki, a z drugiej strony pewien niedosyt :) W tym roku biegło mi się wyjątkowo lekko, łatwo i przyjemnie. Nawet podejścia pod Małe Jasło czy Caryńską jakoś bez problemu poszły, gdzie w zeszłym roku "zdychałem" na trasie :) W sumie w całym biegu na granicy komfortu miałem ze dwa-trzy odcinki, zaraz po starcie zanim organizm się odpowiednio nie rozgrzał, później droga Mirka i na koniec tradycyjnie szalony zbieg z Caryńskiej na metę (tym razem zmotywowani walką o poprawę życiówki partnera, ja już swoją miałem zapewnioną :). Pozostałe odcinki jakoś mi się leciało ze sporą rezerwą. Myślę że była moc, żeby spokojnie zejść poniżej 12h i lecieć dalej. Dla mnie optymistyczna prognoza przed kolejnymi biegami:) Przy okazji okazało się, że Rzeźnik rządzi się swoimi prawami, i wymaga odrobiny pokory. Nawet duży kilometraż i objętość treningów jak w przypadku partnera nie przekłada się na gwarancję dobrego czasu, czasem słabsza dyspozycja dnia może mocno spowolnić bieg.

Pogoda na biegu jak dla mnie idealna, stosunkowo zimno i wiaterek. Słońce tylko kilka razy przebijało się przez chmury. Natomiast spowalniało błoto, którego było pod dostatkiem zwłaszcza na odcinku pomiędzy Cisną i Smerkiem, oraz podejściem pod Smerek.

Z praktycznych jeszcze rzeczy.
Pożywienie:
- przed biegiem dwie bułki, dwa pączki, dwa banany, serek, wafelek i chałwa :)
- w czasie biegu już bez opychania się, 8 żeli, 2 litry rozrobionego Vitargo, 1,5 litra Coli, 2 banany
Ubiór:
- buty - moje ulubione, półminimalistyczne, już totalnie rozwalone New Balance MT110, partner był sceptyczny czy dadzą radę na bieszczadckich kamieniach, więc na przepak zostawiłem w razie czego inne - ale dały radę :) Standardowo stopy obkleiłem w newralgicznych miejscach srebrną taśmą i resztę obsmarowałem Sudocremem, w efekcie stopy bez żadnego odcisku czy otarcia przetrwały pomimo permanentnego przemoczenia od startu i wciskającego się błotka.
- góra - krótki rękaw + Goretex paclite do Cisnej, później już tylko krótki rękaw.
- nie jestem jakimś wielkim fanem kijków, ale tym razem bardzo się przydały od Cisnej.

Dobrym pomysłem też było zostawienie spakowanego plecaka w Cisnej i rozpoczęcie biegu z samą butelką w dłoni.

Generalnie impreza udana, coraz większa, tym razem prawie 900 osób ruszyło na trasę. Brawa dla organizatorów i wolontariuszy za ogarnięcie całości. W przyszłym roku pewnie znowu wystartuję, tym razem już realnie myśląc o wersji hardcore :)
Super wynik gratulacje,
ale 8 żeli wciągnąłeś to nieźle
no i srebrna taśma zawsze dobra na wszystko
Sudocrem też się przydaje


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (63 sztuk)


GrzegorzS
Grzegorz ¦lęzak

Ostatnio zalogowany
2015-04-21
19:47

 2013-06-01, 18:52
 
Na Maratonie Jezioro Tarnobrzeskie nasza koleżanka Katarzyna Waluś w swoim debiucie nabiegała czas 3:34:02. Pięknie, moje gratulacje. Zastanawiała się pomiędzy 3:30 a 4:00. Tylko pozazdrościć.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (63 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2013-06-01, 20:37
 
Gratulacje wielkie dla Naszych "Rzeźników"!!!
pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2013-06-01, 20:40
 
Graltulacje dla startujących w Tarnobrzegu na 10,6 km i w maratonie. Brawo Kasia!!! super debiut:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2013-06-01, 20:42
 
Trzymamy kciuki za Naszą Bo,
powodzenia!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2013-06-01, 20:46
 
LINK: http://www.strefaimprez.pl/rzeszow/polska-biega-160062
Jutro również jest bieganie na bulwarach w Rzeszowie w ramach Polska biega.
Start przy hali na podpromiu o 10:30. Dystans 3 km.
Ma nie padać:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768