| | | |
|
| 2013-06-01, 21:54 II Maraton Jezioro Tarnobrzeskie
W porównaniu z zeszłym rokiem poziom imprezy znacznie wyższy. Zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet nagradzana była pierwsza szóstka generalnie:
1.STARODUBTSEV VIKTOR Ukraina 2:30:11
2.ASHENAFI ERKOLO Etiopia 2:31:45
3.PRAMAU VLADZISLAU Białoruś 2:31:57
4.CZARNECKI RAFAŁ 2:32:27
5.HOLOWNYTSKYJ OLEKSANDR Ukraina 2:34:18
6.SZCZEPAŃSKI KRZYSZTOF 2:35:57
Panie:
1.MALAIA Nataliia Ukraina 3:06:09
2.FARKAS Katalin Węgry 3:06:55
3.KAZIMIROWA Olga Ukraina 3:15:28
4.KATARZYNA Walus 3:34:02
5.WDOWICZ Monika 3:40:33
6.MAC Halina 4:06:18
Maraton ukończyło 83 mężczyzn i tylko 7 pań. Najlepszą z Polek była nasza Kasia–w debiucie 3:34:02 :)
Wyniki naszych w maratonie:
SAMOLEWICZ Janusz 3:19:03 – 28G i 2 w M50
ŚMIECHOWSKI Krzysztof 3:25:22 – 33G
KATARZYNA Walus 3:34:02 – 38G i 4K
SZYMKÓW Henryk 3:41:44 – 50G i 3 w M60
KORAB Robert 3:48:29 – 55G
SZEPIENIEC Michał 3:56:48 – 57G (Kasia musiała trochę na swojego faceta poczekać :)
WACNIK Janusz 4:00:36 – 60G
KLIMASZ Zbigniew 4:15:05 – 71G
Na dystansie ćwierćmaratonu wystartowało 185 osób, a wśród nich 36 pań. Tutaj nagradzana była generalnie pierwsza szóstka wśród mężczyzn i pierwsza trójka wśród kobiet.
1.MALY Anatoliy Ukraina 36:20
2.CZAPLA Kamil 37:40
3.LISTOPAD Dariusz 38:20
4.CISEK Andrzej 39:20
5.IVANOV Andrey Ukraina 39:24
6.PEREZ Arnold 39:41
Kobiety
1.MUSIALIK Magdalena 48:58 (Rzeszów)
2.CZEKAJ Justyna 50:22
3.OSMALA Renata 50:42
Wyniki naszych w ćwierćmaratonie:
CISEK Andrzej 39:20 - 4G
WYCZAWSKI Piotr 47:48 – 45G
PYRKOSZ Damian 48:45 – 56G
SZPILA Maciej 49:00 – 58G
GRABSKA Renata 52:29 – Renia 4 miejsce wśród 36 pań i 1 w K60 :)
BASISTA Dariusz 54:12 – 113G
KLIMASZ Barbara 1:01:26 – 27K
Na trasie była woda i izotonik. Na mecie medale dla każdego i obiad – ziemniaki, surówka i kotlet. :)
Pogoda troszeczkę mogłaby być lepsza. O ile ćwierćmaraton udało się przebiec bez deszczu to maratończycy musieli się zmagać z prawdziwą ulewą i wiatrem. Dekoracja też przebiegała w strugach wody.
Mnie się biegło całkiem dobrze. Dość ciężko na początku ale później było już coraz lepiej. Po starcie do przodu wyrwała się czwórka biegaczy, za nimi w coraz większej odległości biegło kolejnych dwóch, a później duża kilkunastoosobowa grupa, w której i ja się znalazłem (tutaj biegł między innymi Starodupcev, Etiopczyk, Grzesiu Czyż). Pierwszy kilometr 3:37, drugi tylko 3:55 – było pod górkę, trochę dokuczała mi kolka i straciłem parę metrów do mojej licznej grupki. Trzeci kilometr 3:41, czwarty 3:44. Tempo dość wolne ale nie było sensu szarpać. Z prowadzącej grupy odpadł jeden biegacz chyba z powodu kontuzji, a pozostali byli daleko z przodu. Najbliższy był wprawdzie tylko ze 100 metrów z przodu ale wolałem biec w zwartej, licznej grupie niż gonić w pojedynkę za rywalem.
Piąty kilometr 3:56 – był tutaj mały podbieg ale tak czy owak grupa nie była zainteresowana forsowaniem tempa. Większość mojej grupy to jednak byli maratończycy. Kolejny szósty kilometr 3:42. Myślałem, że nic ciekawego przed finiszem się już nie wydarzy ale myliłem się. Po szóstym kilometrze jeden z zawodników (jak się później okazało z Ukrainy) nagle szarpnął i poszedł ostro do przodu. Ja poszedłem za nim i w rezultacie dogoniliśmy rywala z przodu i zaliczyliśmy siódmy kilometr w 3:30 – tutaj było trochę z górki. Przy tym rywalu jednak się nie zatrzymaliśmy (a chętnie bym sobie trochę odpoczął) i kolejny ósmy kilometr zaliczyliśmy w 3:29. Rywal na szczęście bardzo słusznie stwierdził, że się od Niego nie odczepię i kolejne dwa kilometry pokonaliśmy już spokojnie w 3:40 i 3:39. Miałem upatrzone miejsce w której chciałem zacząć finisz ale przeciwnik zrobił to wcześniej. Nie był jednak dość szybki i pokonując ostatnie 790 metrów w tempie 3:08min/km udało mi się Go wyprzedzić o 4 sekundy. Po drodze minęliśmy jeszcze zawodnika prowadzącego w maratonie, który jednak ostatecznie skończył na szóstym miejscu.
Garmin pokazał mi dystans 10,79km i średnią 3:39, ale pewnie było tak jak w wynikach – 10,62km i średnia 3:42min/km.
To był bardzo dobry trening – szybsza druga połówka i mocny dość długi finisz. Za czwarte miejsce generalnie dostałem bardzo ładną statuetkę i nawigację samochodową :)
|
|
| | | |
|
| 2013-06-02, 11:28
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-02, 14:04
W przyszłą środę o 16 spod Kościoła na Słocinie, planujemy wspólnie z Wojtkiem Sroką i jego żoną Lucyną ,treningowe przebiegnięcie ponad połowy trasy Trans Resovii. Chodzi dokładnie o odcinek do Drogi Krajowej w Trzcianie gdzie kończy się pagórkowata częśc całej trasy.
Jako że ruszamy spod Kościoła na słocinie a nie z Rynku to myślę że trasa będzie miała plus minus około 60 kaemów.
Zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia sie do Nas. Planujemy dotrzeć do Trzciany w okolicach 23-24 godziny.
Czołówki obowiązkowe:)
Pozdrówka! |
|
| | | |
|
| 2013-06-02, 15:26
gratulacje dla Andrzeja za udany finisz i mega tempo na ostatnim kilometrze, ścigasz juz się z zawodnikami za wszchodniej granicy że o przybyszu z Etiopii nie wspomne extra :)
Robercik i team SBS planują znowu się masakrować na wybieganiu powodzenia dla nich :)
U nas nic specjalnego się nie dzieje, troszke praca mi koliduje z zawodami ktrórych liste dostałem od klubu :/ pewnie w tym miesiącu będzie bez zawodów za to mam nadzieje będzie on obfity w treningi i wreszcie coś mi wyjdzie na ulicy, Natka biega wybiegania i czerpie z tego dużą radość co do mocnych treningów nie ma większego sensu ich robić na dzień dzisiejszy gdyż nie planuje juz startów w najbliższym okresie, pozdrawiamy |
|
| | | |
|
| 2013-06-02, 23:58
2013-06-02, 14:04 - TREBORUS napisał/-a:
W przyszłą środę o 16 spod Kościoła na Słocinie, planujemy wspólnie z Wojtkiem Sroką i jego żoną Lucyną ,treningowe przebiegnięcie ponad połowy trasy Trans Resovii. Chodzi dokładnie o odcinek do Drogi Krajowej w Trzcianie gdzie kończy się pagórkowata częśc całej trasy.
Jako że ruszamy spod Kościoła na słocinie a nie z Rynku to myślę że trasa będzie miała plus minus około 60 kaemów.
Zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia sie do Nas. Planujemy dotrzeć do Trzciany w okolicach 23-24 godziny.
Czołówki obowiązkowe:)
Pozdrówka! |
Fajny pomysł, jak nic nie wyskoczy to dołączę. nawet ostatnio myślałem o Transresovii "by night" :)
Gratulacje dla startujących w Tarnobrzegu! |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 07:46
Gratulacje dla startujących w Tarnobrzegu, szczególnie dla Kasi za mega debiut i Andrzeja za świetny bieg i zajęcie 4 miejsca:)
Chciałam też bardzo pogratulować Bożence, która w dniu wczorajszym ukończyła swój pierwszy triatlon w świetnym czasie czasie 2:44 i była II w kategorii. Wielki szacun dla żelaznej BO:)
Tym bardziej podziwiam wyczyny triatlonistów ponieważ miałam okazję przez ostatnie dwa dni przyglądać się triatlonowi w Sierakowie na dystansie 1/2 i 1/4 Ironmen gdzie startował mój Wojtek w połówce uzyskując świetny czas 5:25. Gratuluję Kotek:)
To są naprawdę ludzie z żelaza:) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 07:50
2013-06-02, 14:04 - TREBORUS napisał/-a:
W przyszłą środę o 16 spod Kościoła na Słocinie, planujemy wspólnie z Wojtkiem Sroką i jego żoną Lucyną ,treningowe przebiegnięcie ponad połowy trasy Trans Resovii. Chodzi dokładnie o odcinek do Drogi Krajowej w Trzcianie gdzie kończy się pagórkowata częśc całej trasy.
Jako że ruszamy spod Kościoła na słocinie a nie z Rynku to myślę że trasa będzie miała plus minus około 60 kaemów.
Zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia sie do Nas. Planujemy dotrzeć do Trzciany w okolicach 23-24 godziny.
Czołówki obowiązkowe:)
Pozdrówka! |
Zgłaszam swój udział w 1/2 Trnas Resovii:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 08:10
2013-06-03, 07:46 - GazEla napisał/-a:
Gratulacje dla startujących w Tarnobrzegu, szczególnie dla Kasi za mega debiut i Andrzeja za świetny bieg i zajęcie 4 miejsca:)
Chciałam też bardzo pogratulować Bożence, która w dniu wczorajszym ukończyła swój pierwszy triatlon w świetnym czasie czasie 2:44 i była II w kategorii. Wielki szacun dla żelaznej BO:)
Tym bardziej podziwiam wyczyny triatlonistów ponieważ miałam okazję przez ostatnie dwa dni przyglądać się triatlonowi w Sierakowie na dystansie 1/2 i 1/4 Ironmen gdzie startował mój Wojtek w połówce uzyskując świetny czas 5:25. Gratuluję Kotek:)
To są naprawdę ludzie z żelaza:) |
Gratulacje dla Bożeny za wspaniały debiut w 1/4 IM. Bardzo dobry czas i świetna pozycja open 251/464. Wśród kobiet miejsce 7 na 24. Szkoda tylko, że posłance Iwonie Guzowskiej nie udało się utrzeć nosa (i to chyba na biegu:-). Cieszy fakt, że w Rzeszowie mamy już mocną triathlonistkę i można się nią chwalić:-) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 11:14
2013-06-03, 07:46 - GazEla napisał/-a:
Gratulacje dla startujących w Tarnobrzegu, szczególnie dla Kasi za mega debiut i Andrzeja za świetny bieg i zajęcie 4 miejsca:)
Chciałam też bardzo pogratulować Bożence, która w dniu wczorajszym ukończyła swój pierwszy triatlon w świetnym czasie czasie 2:44 i była II w kategorii. Wielki szacun dla żelaznej BO:)
Tym bardziej podziwiam wyczyny triatlonistów ponieważ miałam okazję przez ostatnie dwa dni przyglądać się triatlonowi w Sierakowie na dystansie 1/2 i 1/4 Ironmen gdzie startował mój Wojtek w połówce uzyskując świetny czas 5:25. Gratuluję Kotek:)
To są naprawdę ludzie z żelaza:) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 11:28 Uwaga !!! 1/2 Trans Resovia
2013-06-02, 14:04 - TREBORUS napisał/-a:
W przyszłą środę o 16 spod Kościoła na Słocinie, planujemy wspólnie z Wojtkiem Sroką i jego żoną Lucyną ,treningowe przebiegnięcie ponad połowy trasy Trans Resovii. Chodzi dokładnie o odcinek do Drogi Krajowej w Trzcianie gdzie kończy się pagórkowata częśc całej trasy.
Jako że ruszamy spod Kościoła na słocinie a nie z Rynku to myślę że trasa będzie miała plus minus około 60 kaemów.
Zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia sie do Nas. Planujemy dotrzeć do Trzciany w okolicach 23-24 godziny.
Czołówki obowiązkowe:)
Pozdrówka! |
W imieniu Roberta uściślam, że chodzi o środę 12 czerwca!!!
Aby zabezpieczyć transport powrotny Wojtek zostawia auto w Trzcianie w środę o 15 przed biegiem, wraca autem z Robertem na start przy kościele w Słocinie.
W związku z tym, iż jest więcej osób chętnych do biegu dobrze by było gdyby ktoś jeszcze podstawił drugie auto w Trzcianie i razem z Robertem i Wojtkiem przyjechł na start.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 12:10
2013-06-03, 11:28 - mgajews napisał/-a:
W imieniu Roberta uściślam, że chodzi o środę 12 czerwca!!!
Aby zabezpieczyć transport powrotny Wojtek zostawia auto w Trzcianie w środę o 15 przed biegiem, wraca autem z Robertem na start przy kościele w Słocinie.
W związku z tym, iż jest więcej osób chętnych do biegu dobrze by było gdyby ktoś jeszcze podstawił drugie auto w Trzcianie i razem z Robertem i Wojtkiem przyjechł na start.
Pozdrawiam |
Mogę podstawić auto w Trzcianie, z tym że najszybciej mogłabym tam dotrzeć na 15:30-15:40. Czy tak opcja wchodzi w grę? |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 19:51
2013-06-03, 08:10 - DarkTri napisał/-a:
Gratulacje dla Bożeny za wspaniały debiut w 1/4 IM. Bardzo dobry czas i świetna pozycja open 251/464. Wśród kobiet miejsce 7 na 24. Szkoda tylko, że posłance Iwonie Guzowskiej nie udało się utrzeć nosa (i to chyba na biegu:-). Cieszy fakt, że w Rzeszowie mamy już mocną triathlonistkę i można się nią chwalić:-) |
Bardzo dziękuję wszystkim za gratulacje, jak się ogarnę (dopiero dzisiaj wróciłam, 650 km za kółkiem po polskich drogach, to jest dopiero wyczyn!) to będzie obszerna relacja na blogu.
Na gorąco powiem tylko, że zakochałam się w triathlonie na dobre, ale wiem ile pracy jeszcze przede mną, gdyż to szalenie trudny sport (Gratki dla Wojtka, mega czas w Sierakowie!). Wstyd mi tylko, że w mojej "koronnej" dyscyplinie pobiegłam jak łajza. Masakra! Zabrakło mi sił i woli walki, a temperatura i słońce też zrobiły swoje (posłanka Guzowska łyknęła mnie gdzieś na 7 km i już nie oddała prowadzenia wrrrr). Tak czy siak pierwsze koty za płoty, jestem bardzo zadowolona (przecudny medal!) i chcę więcej! :)
Oczywiście gratuluję też wszystkim Rzeźnikom oraz startującym w Tarnobrzegu.
Na 1/2 TransResovii nie dam rady, ale 1/3 lub 1/4 kusi. Gdzie ew. powinnam odstawić saaba, aby potem do niego wsiąść po takim dystansie? Oczywiście wówczas byłyby wolne miejsca na powrót. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 20:14
2013-06-03, 19:51 - boshka napisał/-a:
Bardzo dziękuję wszystkim za gratulacje, jak się ogarnę (dopiero dzisiaj wróciłam, 650 km za kółkiem po polskich drogach, to jest dopiero wyczyn!) to będzie obszerna relacja na blogu.
Na gorąco powiem tylko, że zakochałam się w triathlonie na dobre, ale wiem ile pracy jeszcze przede mną, gdyż to szalenie trudny sport (Gratki dla Wojtka, mega czas w Sierakowie!). Wstyd mi tylko, że w mojej "koronnej" dyscyplinie pobiegłam jak łajza. Masakra! Zabrakło mi sił i woli walki, a temperatura i słońce też zrobiły swoje (posłanka Guzowska łyknęła mnie gdzieś na 7 km i już nie oddała prowadzenia wrrrr). Tak czy siak pierwsze koty za płoty, jestem bardzo zadowolona (przecudny medal!) i chcę więcej! :)
Oczywiście gratuluję też wszystkim Rzeźnikom oraz startującym w Tarnobrzegu.
Na 1/2 TransResovii nie dam rady, ale 1/3 lub 1/4 kusi. Gdzie ew. powinnam odstawić saaba, aby potem do niego wsiąść po takim dystansie? Oczywiście wówczas byłyby wolne miejsca na powrót. |
W Wisłoczance gdzie przecinać będziemy krajówkę będzie około 35km trasy.No a w Iczynie coś pewnie około 16 kaema:) |
|
| | | |
|
| 2013-06-04, 14:33
Wybieram się dziś z Markiem na Słocinę na krosa - może ktoś chciałby się dołączyć ? |
|
| | | |
|
| 2013-06-04, 21:58
|
| | | |
|
| 2013-06-05, 09:00
2013-06-04, 21:58 - boshka napisał/-a:
Chyba jednak nie pojawię się jutro, choć nigdy nie mówię nigdy i może jeszcze zmienię zdanie ;)
Tymczasem zapraszam do relacji z mojego triathlonowego debiutu. Uwaga, długiej! |
Bożenka świetna relacja:)
Bieg 1/2 Trans Resovi jest w przyszłą środę, może wybrałybyśmy się na 1/3 do Zarzecza? |
|
| | | |
|
| 2013-06-05, 09:31
Ja pewnie dołączę w Zarzeczu. Stamtąd do Trzciany nie powinno być więcej niż 25-30km. Do Zarzecza dojadę autem i tam je zostawię. Mogę wziąć ze sobą wodę, banany itp. – mogą się przydać na półmetku. Auto odbiorę sobie prawdopodobnie następnego dnia w ramach wieczornego treningu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-05, 14:57
|
| | | |
|
| 2013-06-05, 21:37
2013-06-05, 09:31 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Ja pewnie dołączę w Zarzeczu. Stamtąd do Trzciany nie powinno być więcej niż 25-30km. Do Zarzecza dojadę autem i tam je zostawię. Mogę wziąć ze sobą wodę, banany itp. – mogą się przydać na półmetku. Auto odbiorę sobie prawdopodobnie następnego dnia w ramach wieczornego treningu. |
|
| | | |
|
| 2013-06-06, 16:52
Wielkie gratulacje dla RGiG!!
Szczególnie dla triathlonowców. |
|