| | | |
|
| 2011-07-09, 09:35
2011-07-09, 07:01 - Kowal napisał/-a:
W Modlniczce też pięknie wylazło słonko. nie wiem, czy ciepło, czy zimno, bo niestety od 5 rano w pracy :(
Ale pewnie się uda z godzinkę urwać na bieganko. |
Miłego biegania :))))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2011-07-09, 16:52
No i nie było miłe.
Ledwo dyszka, a się umordowałem okrutnie, po górkach co prawda i w upale wielkim, ale było straszeni ciężko.
Ciągle nie mogę dojść do ładu z bieganiem po rzeźniku. 5km i potem umieranie. Mam nadzieję, że w końcu minie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-09, 20:29
Nie rozumie - biegać po to by "umierać " ja biegam po to aby sprawiało mi to przyjemność . A tak no poważnie ,czasami też tak mam i bardzo to lubię . Powodzenia w dalszym "umieraniu " |
|
| | | |
|
| 2011-07-09, 22:17
Mi udało się zrobić II zakres bo trochę wody zeszło :)
pobiegałem 3km trucht po 4:35/km , rozciąganie
10km II zakresu śr. po 3:55/km :) ale ciężko bo mocno przygrzewało :)
jutro wybieganie |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 09:48 eloooooooooooooooooooooooooo
Nie spać!!!!!!!!!! Wstawać!!!! |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 10:05
2011-07-10, 09:48 - agawa71 napisał/-a:
Nie spać!!!!!!!!!! Wstawać!!!! |
Posłusznie melduję, że od ponad dwóch godzinek w pracy jestem.
Miłego dzionka...:)) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 10:20
2011-07-10, 10:05 - Marysieńka napisał/-a:
Posłusznie melduję, że od ponad dwóch godzinek w pracy jestem.
Miłego dzionka...:)) |
Marysia jak zawsze zdyscyplinowana :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 12:34
2011-07-09, 22:17 - golon napisał/-a:
Mi udało się zrobić II zakres bo trochę wody zeszło :)
pobiegałem 3km trucht po 4:35/km , rozciąganie
10km II zakresu śr. po 3:55/km :) ale ciężko bo mocno przygrzewało :)
jutro wybieganie |
Kurcze Mati, nieźle zasuwasz. 10km w tempie 3:55/km to dla mnie byłby pewnie "IV zakres" :P
Ja dzisiaj też dyszka, ale mimo upału nie było tak źle. Teraz każdy kilometr biegam z myślą o pilskim półmaratonie. Życiówkę w końcu trzeba zrobić :)
Pozdrawiam wszystkich, miłego dnia.
|
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 12:47
Krzysiek to mamy tak samo :) tez trenuje z myślą pod Połówkę w PILE :) to się po roku czasu znowu tam spotkamy :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 13:20
Mati będzie życiówka na bank :))) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 13:50
Dzisiaj 2,5 godziny WB po paśmie Brzanki (w trzech) - dystans orientacyjny 25-30km (cel był by pobiegać po górzystym terenie a nie na tempo), ale fajnie było cały czasu góra/dół, ale właśnie tego potrzebowałem:)
Maryś Ty to jesteś chyba niezniszczalna - podziwiam!!!
Dobrej niedzieli i nadchodzącego tygodnia:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 13:51
A ja dziś zrobiłem pierwszą 30-tkę przed Wrocławiem, która wyszła ciut poniżej 5 min/km. Jak na razie przygotowania idą dobrze :)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 14:29
2011-07-10, 13:20 - agawa71 napisał/-a:
Mati będzie życiówka na bank :))) |
zobaczymy :) ale mam taką nadzieje że tak będzie :D |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 15:10
2011-07-10, 13:50 - Zikom napisał/-a:
Dzisiaj 2,5 godziny WB po paśmie Brzanki (w trzech) - dystans orientacyjny 25-30km (cel był by pobiegać po górzystym terenie a nie na tempo), ale fajnie było cały czasu góra/dół, ale właśnie tego potrzebowałem:)
Maryś Ty to jesteś chyba niezniszczalna - podziwiam!!!
Dobrej niedzieli i nadchodzącego tygodnia:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 16:16
A ja się dzisiaj skupiłem na treningu mentalnym i pędzeniu węglowodanowym. Pożarłem opakowanie ptasiego mleczka, poprawiłem delicjami, jakaś kawka do tego.
I leżę sobie na tarasie poczytując, jak to się Lance Armstrong przygotowywał przez te swoje lata do zwycięstw.
Jutro 12x200m tempówek i 2km. na basenie.
A wczorajsze dreptanie chyba obudziło w maszynie z powrotem ducha walki :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 19:53
ja już po bieganiu
byłam pełna podziwu dla samej siebie, gdy po 14 ruszyłam na trening
jeszcze chciałam zdezerterować w trakcie, tłumacząc sobie jak wołkowi, że lepiej wrócić i pojechac na siłownię, na bieżni spokojnie pokicać, w chłodzie, bez natrętnych spojrzeń pasztetów w sukienkach a la Marylin Monroe
ale jakoś tak dałam radę wytrwać i nie było źle
pomijam że patelnia i w ogóle ciężko, zwłaszcza że biegłam ciut szybciej niż powinnam, ale nie umiałam jakoś tempa wyrównać na wolniejsze
ale bardzo jestem z siebie zadowolona :)
wieczorem muszę się jeszcze czymś doprawić, bo znowu kilka ostatnich dni zasypiałam dopiero po 2, a dwa razy to za oknami zaczynało się jasno robić.... :/ |
|
| | | |
|
| 2011-07-10, 20:53
2011-07-10, 19:53 - Magda napisał/-a:
ja już po bieganiu
byłam pełna podziwu dla samej siebie, gdy po 14 ruszyłam na trening
jeszcze chciałam zdezerterować w trakcie, tłumacząc sobie jak wołkowi, że lepiej wrócić i pojechac na siłownię, na bieżni spokojnie pokicać, w chłodzie, bez natrętnych spojrzeń pasztetów w sukienkach a la Marylin Monroe
ale jakoś tak dałam radę wytrwać i nie było źle
pomijam że patelnia i w ogóle ciężko, zwłaszcza że biegłam ciut szybciej niż powinnam, ale nie umiałam jakoś tempa wyrównać na wolniejsze
ale bardzo jestem z siebie zadowolona :)
wieczorem muszę się jeszcze czymś doprawić, bo znowu kilka ostatnich dni zasypiałam dopiero po 2, a dwa razy to za oknami zaczynało się jasno robić.... :/ |
...moje niedosypianie wiąże się raczej z wakacyjnymi imprezowiczami...wałęsają mi się pod oknami tocząc niesamowite dysputy tak ważkie, że wszyscy okoliczni mieszkańcy muszą słuchać tych dywagacji hehe...
...na treningu tylko dyszka, ciężko się biega na steku wołowym ;p |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-11, 06:12
I znów pada...Można trochę dychnąć po aktywnym weekendzie.
W sobote pochodziłem po górach a wczoraj udało mi się wygrać w kategorii na tyskim duathlonie.
Dobrze , że pada - mozna poleniuchować ...,-)
Miłego dnia. |
|
| | | |
|
| 2011-07-11, 08:12
2011-07-11, 06:12 - Damek napisał/-a:
I znów pada...Można trochę dychnąć po aktywnym weekendzie.
W sobote pochodziłem po górach a wczoraj udało mi się wygrać w kategorii na tyskim duathlonie.
Dobrze , że pada - mozna poleniuchować ...,-)
Miłego dnia. |
Damian gratulacje!!!!
U mnie tez leje od rana więc szybciutko kawusie wypiłam.
Miłego dnia i owocnych treningów :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-11, 09:51
A u mnie nie źle grzeje :)
w sobotę bieg 10ka w Dobrodzieniu :) oby takiego upału nie było jak rok temu :) |
|