| | | |
|
| 2012-10-19, 07:55
2012-10-19, 00:42 - ADi- napisał/-a:
Faktycznie, kat. M55. W tym wieku takie numery robić... Wstyd. |
Co wiek ma wspólnego z sytuacją jaką opisujecie???
Czy mam rozumieć, że my biegacze z kategorii powyżej 50 latek, posądzani jesteśmy o to, że nie stać nas na "uczciwe" bieganie????
Ja zawsze drugą "połówkę" biegnę szybciej...proszę sprawdzić międzyczasy z poznańskiego maratonu..
Damek..ja też czuję się jak osiemnastka...hahaha:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 07:59 FAIR PLAY u amatorów ...
2012-10-19, 07:37 - kubak napisał/-a:
Uważam, że org powinien to zweryfikować i ewentualnie zdyskwalifikować delikwenta.
Swoją drogą co trzeba mieć w głowie, żeby zamiast się bawić, ktoś robi coś tak żenującego.
Moja lepsza połówka widziała, jak jakiś pacjent, włączył się do biegu na około 23 km, ale niestety miał częściowo zasłonięty numer, pewnie i tak nie doleciał do mety. |
Czytam to wszystko i jestem zszokowana ... Maraton, królewski dystans a ludzie dorośli zachowują się poniżej jakiegokolwiek poziomu przyzwoitości tej sportowej. Jaką im to może dać satysfakcję? Nie mają "kaca moralnego"?
Ja doczołgałam się do mety 5 od końca, z czasem 6:25, ale na własnych nogach (bo biegła koło mnie dziewczyna, którą podwiozła straż miejska - numer pamiętam) i może nie powinnam być maratończykiem, ale walczyłam uczciwie do samego końca.
Nie rozumiem tego i chrzanienie, że ktoś się słabiej poczuł niczego nie tłumaczy (dziewczę się tak tłumaczyło).
Gratulacje dla wszystkich walczących uczciwie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:06
2012-10-19, 07:16 - Damek napisał/-a:
Co znaczy w tym wieku ? !!! To moja kategoria - dalej czuję się młody !!! ,-)
A, oszuści zdarzają się w każdej kategorii, trzeba ich wyłapywać i tępić.. Na FB chyba Daro zamieścił zdjęcie na którym widac gościa biegnącego z zeszłorocznym numerem. |
Moja kategoria wiekowa też ale widać nie Twój i mój charakter.
Moim zdaniem to powinno, jeśli się potwierdzi, zakończyć dyskwalifikacją w tym maratonie, nazwisko do publicznej wiadomości i facet jest spalony w kolejnych biegach. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:27
2012-10-19, 00:42 - ADi- napisał/-a:
Faktycznie, kat. M55. W tym wieku takie numery robić... Wstyd. |
Tu raczej nie o wiek chodzi. Ale żeby reprezentować dużynę o tak zacnej nazwie jak DRUŻYNA SZPIKU i roić takie takie numery to dopiero jest historia |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:33
2012-10-19, 00:42 - ADi- napisał/-a:
Faktycznie, kat. M55. W tym wieku takie numery robić... Wstyd. |
Arti, nie bój, 55-latkowie potrafią robić jeszcze lepsze numery ale nie na biegach. I nie uszczegółowie gdzie, bo faktycznie wstyd;) Dożyjesz tego wieku to się dowiesz o co chodzi:))
Ale zgdzam się, że to co zrobił ten biegacz (jeśli to zrobił) to wstyd większy niżby zrobiła to 18-letnia dziewczynka albo chłopczyk. No za cholerę nie mogę tego pojąć. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:35
LINK: http://adonai.pl/opowiadania/rodzinne/?id=7 | Hey Wam
zanim powiesicie kogoś za jaja proponuję nieco wyluzować łydki i jako metaforę przeczytać opowieść o "drewnianym płocie".
Jeśli coś było nie halo, wyjdzie to wcześniej czy później. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:44
2012-10-19, 08:33 - kasjer napisał/-a:
Arti, nie bój, 55-latkowie potrafią robić jeszcze lepsze numery ale nie na biegach. I nie uszczegółowie gdzie, bo faktycznie wstyd;) Dożyjesz tego wieku to się dowiesz o co chodzi:))
Ale zgdzam się, że to co zrobił ten biegacz (jeśli to zrobił) to wstyd większy niżby zrobiła to 18-letnia dziewczynka albo chłopczyk. No za cholerę nie mogę tego pojąć. |
Adi oczywiście a nie Arti, pomyłka, sorry:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 08:58
2012-10-19, 08:35 - snipster napisał/-a:
Hey Wam
zanim powiesicie kogoś za jaja proponuję nieco wyluzować łydki i jako metaforę przeczytać opowieść o "drewnianym płocie".
Jeśli coś było nie halo, wyjdzie to wcześniej czy później. |
Snipi...
Całe szczęście, że nie mam...jaj..
A nie...mam bo podobno jestem "baba z jajami"...
A jak tam luźna łydka???? |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:00
2012-10-19, 08:35 - snipster napisał/-a:
Hey Wam
zanim powiesicie kogoś za jaja proponuję nieco wyluzować łydki i jako metaforę przeczytać opowieść o "drewnianym płocie".
Jeśli coś było nie halo, wyjdzie to wcześniej czy później. |
nie dzielcie skóry na niedźwiedziu:) tym niech się zajmą orgowie:) a jeśli chodzi o samego biegacza to powinien, wg mnie, sam się ujawnić i przeprosić:) jeśli tego nie zrobi, jego sprawa wcale nie musi:)
a może przeoczył punkt pomiarowy??
temat publicznego ujawniania osób: jestem "za", nawet w gazetach i TV, ale tylko jeśli chodzi o pedofili, morderców itp.:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:01
2012-10-19, 08:58 - Marysieńka napisał/-a:
Snipi...
Całe szczęście, że nie mam...jaj..
A nie...mam bo podobno jestem "baba z jajami"...
A jak tam luźna łydka???? |
"baba z jajami"... a to dobre:D:D |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:01 Skorzystał z rowaru
2012-10-19, 08:35 - snipster napisał/-a:
Hey Wam
zanim powiesicie kogoś za jaja proponuję nieco wyluzować łydki i jako metaforę przeczytać opowieść o "drewnianym płocie".
Jeśli coś było nie halo, wyjdzie to wcześniej czy później. |
Nic kolego nie wyjdzie ,ponieważ nikt tego z sędziów czy organizatorów nie sprawdza. Po analizie międzyczasów doszedłem do wniosku ,że osoba ta skorzystała z roweru w drugiej części dystansu, wystarczyło założyć na numer bluzę i jechać, później rower porzucić i wpaść na metę . Trzeba było chyba mieć do tego wspólnika. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:03
2012-10-19, 09:01 - miniaczek napisał/-a:
"baba z jajami"... a to dobre:D:D |
Rafałku....
Zapomniałam dopisać...
Baba z jajami...ale takimi wiejskimi i w koszu:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:03
2012-10-19, 08:58 - Marysieńka napisał/-a:
Snipi...
Całe szczęście, że nie mam...jaj..
A nie...mam bo podobno jestem "baba z jajami"...
A jak tam luźna łydka???? |
hmmm po 3 maratonach i jednej połówce w miesiąc... powiem tak:
już chodzę prawie pionowo, a luźna łydka powoli staje się luźna i się rozmleczanowała ;)
wadą maratonu jest to, że trwa wieki, a zaraz za metą człowiek już tęskni za kolejnym. Głupia to jednak istota ten człowiek ;) |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:05 naprawdę...
2012-10-19, 08:35 - snipster napisał/-a:
Hey Wam
zanim powiesicie kogoś za jaja proponuję nieco wyluzować łydki i jako metaforę przeczytać opowieść o "drewnianym płocie".
Jeśli coś było nie halo, wyjdzie to wcześniej czy później. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:06
2012-10-19, 09:03 - snipster napisał/-a:
hmmm po 3 maratonach i jednej połówce w miesiąc... powiem tak:
już chodzę prawie pionowo, a luźna łydka powoli staje się luźna i się rozmleczanowała ;)
wadą maratonu jest to, że trwa wieki, a zaraz za metą człowiek już tęskni za kolejnym. Głupia to jednak istota ten człowiek ;) |
No to teraz chyba rozumiesz dlaczego aż tyle maratonów przebiegłam...ale ja nie uważam, że to wada maratonu tylko moja...słabość:)) |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:06
2012-10-19, 09:01 - henry napisał/-a:
Nic kolego nie wyjdzie ,ponieważ nikt tego z sędziów czy organizatorów nie sprawdza. Po analizie międzyczasów doszedłem do wniosku ,że osoba ta skorzystała z roweru w drugiej części dystansu, wystarczyło założyć na numer bluzę i jechać, później rower porzucić i wpaść na metę . Trzeba było chyba mieć do tego wspólnika. |
może wyjdzie, bo chodzi tu o zabranie miejsca na podium:( a teoria z rowerem jest, dla mnie, bynajmniej dziwna:)
Marysiu, dobrze, że napisałaś o koszyku, bo już miałem jechać do Borowego i to sprawdzić:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:09
2012-10-19, 09:06 - miniaczek napisał/-a:
może wyjdzie, bo chodzi tu o zabranie miejsca na podium:( a teoria z rowerem jest, dla mnie, bynajmniej dziwna:)
Marysiu, dobrze, że napisałaś o koszyku, bo już miałem jechać do Borowego i to sprawdzić:) |
Rafałku..
Zapraszam...będzie okazja wspólnie potrenować:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:13
2012-10-19, 07:16 - Damek napisał/-a:
Co znaczy w tym wieku ? !!! To moja kategoria - dalej czuję się młody !!! ,-)
A, oszuści zdarzają się w każdej kategorii, trzeba ich wyłapywać i tępić.. Na FB chyba Daro zamieścił zdjęcie na którym widac gościa biegnącego z zeszłorocznym numerem. |
a oto ta fotka.
Pan sobie spokojnie leci jako pełnoprawny uczestnik biegu :/ |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:14
Przypadek jest bulwersująco ponieważ jest świeży. Nie jest to nic nadzwyczajnego i przypadki oszustw i różnego rodzaju naduźyć są dosyć częste. Obok "niewinnego" biegania bez numeru lub biegania ze starym numerem po urocze dopisywanie sobie lat aby wskoczyć do wyższej, słabiej obstawionej kategorii na skracaniu trasy kończąc. Przed laty kilku powszechnie znana była postać profesora z Politechniki Warszawskiej który regularnie przemykał się przez zakamarki Warszawy skracając dystans. Z tymi, niektórymi profesorami jest generalnie spory kłopot. Inny, nasz kolega portalowy, ma regularną skłonność do postarzania się w celu przemieszczenia się do innej kat. Nie lepiej jest z policjantami ( nie wszystkimi ). Otóż będąc na międzynarodowych zawodach w triathlonie, zawody rangi mistrzostw kraju, nasz obywatel skrócił sobie trasę o jedno kółeczko, czyli 7 km. W ten sposób zepchnął z podium innego zawodnika.
Zastanawiam się jednak nad tym co czuje tak jegomość po fakcie. Jak jest to rodzaj satysfakcji. Ja bym puścił pawia w lustro podczas golenia.
Co ciekawe, ja nie słyszałem o przypadku aby oszukała kobieta. |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 09:14
2012-10-19, 09:06 - Marysieńka napisał/-a:
No to teraz chyba rozumiesz dlaczego aż tyle maratonów przebiegłam...ale ja nie uważam, że to wada maratonu tylko moja...słabość:)) |
Rozumiem rozumiem, mówiłem Tobie o tym we Wrocku po debiucie, kiedy byłem zmordowany jak wszyscy chyba ;)
nazwijmy rzeczy po imieniu - MARATON to NARKOTYK :)))
Odnośnie wcześniejszego postu i "płotu"
Nie jestem za oszukiwaniem, jestem byłym sportowcem i bycie fair jest dla mnie najważniejszą sprawa w życiu.
Nie jestem też za zmasowanym ukamienowaniu kogoś na wzór Talibów.
Henry, nie liczę na ORGów, liczę na inne wyjaśnienie jeśli wiesz co mam na myśli.
|
|