redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  PKO Poznań Maraton
  Wątek założył  Admin (2012-02-07)
  Ostatnio komentował  kos 88 (2013-02-08)
  Aktywnosc  Komentowano 2430 razy, czytano 21064 razy
  Lokalizacja
 Poznań
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  20. PKO Poznań Maraton
  21. PKO Poznań Maraton
  12 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  18. PKO Poznań Maraton
  19. PKO Poznań Maraton
  13 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  14. Poznań Maraton
  15.Poznań Maraton
  9 Poznań Maraton
  16. PKO Poznań Maraton
  10 Poznań Maraton
  11 Poznań Maraton
  17. PKO Poznań Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-04, 15:37
 
2012-10-04, 15:31 - toRUN napisał/-a:

jeszcze nie zacząłem trenować ;)
teraz to już Ci się nie opłaca:) lepiej zacznij jeść makaron:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2012-10-04, 15:38
 
2012-10-04, 15:37 - miniaczek napisał/-a:

teraz to już Ci się nie opłaca:) lepiej zacznij jeść makaron:)
żarłem dzisiaj makaronik, żarłem :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



leszek_kra...
Leszek

Ostatnio zalogowany
2019-07-13
21:06

 2012-10-04, 15:44
 
toRUN - nie trenuj już, makaron też jeszcze nie pomoże - lepiej książkę o maratonach poczytać na kanapie i się zrelaksować przed biegiem :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-04, 15:49
 
2012-10-04, 15:44 - leszek_krakow napisał/-a:

toRUN - nie trenuj już, makaron też jeszcze nie pomoże - lepiej książkę o maratonach poczytać na kanapie i się zrelaksować przed biegiem :)
albo obejrzeć jakiś nagrany maraton w TV:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2012-10-04, 15:52
 
2012-10-04, 15:44 - leszek_krakow napisał/-a:

toRUN - nie trenuj już, makaron też jeszcze nie pomoże - lepiej książkę o maratonach poczytać na kanapie i się zrelaksować przed biegiem :)
dzięki za radę, każda na wagę złota hehe :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ADi-

Ostatnio zalogowany
2014-02-28
11:21

 2012-10-04, 15:52
 
2012-10-04, 15:27 - snail napisał/-a:

W Poznaniu frekwencja jest od lat większa niż we Wrocławiu i jakoś nigdy nie było problemu z prowadzeniem na czas brutto. Moim zdaniem większym problemem jest ustawianie się wolnobiegaczy blisko linii startowej. Gdyby to zjawisko udało się wyeliminować to nie byłoby tak dużych różnic w czasach brutto-netto.
Michał, sam sobie zaprzeczasz. Przed momentem napisałeś:

"Jak ktoś uważa, że ustawiając się za pacemakerem za dużo straci na starcie może zawsze ustawić się z przodu i biec równym tempem czekając aż go pacemaker biegnący na brutto dogoni"

Moim zdaniem, to właśnie pacemakerzy brutto w dużej mierze powoduję, że wolniejsi biegacze wolą ustawiać się z przodu, blokując start.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


grido71
Dariusz Wandel

Ostatnio zalogowany
2022-03-19
17:10

 2012-10-04, 16:17
 
2012-10-04, 15:27 - snail napisał/-a:

W Poznaniu frekwencja jest od lat większa niż we Wrocławiu i jakoś nigdy nie było problemu z prowadzeniem na czas brutto. Moim zdaniem większym problemem jest ustawianie się wolnobiegaczy blisko linii startowej. Gdyby to zjawisko udało się wyeliminować to nie byłoby tak dużych różnic w czasach brutto-netto.
Michał, w tym roku we Wrocku biegło ok. 4 tys. ludzi (dla przypomnienia w zeszłym roku w Poznaniu, ukończyło ok. 4600). To jest już porównywalna liczba. Kolejny przykład: Warszawa - ok. 7 tys. biegaczy. Różnica brutto-netto dla biegaczy w strefach >4 h około 7-10 minut.
Chcesz mi powiedzieć, że głównym problemem są biegacze, którzy nie ustawiają się w swoich strefach? A co będzie, jeśli frekwencja przekroczy 10 tys. i więcej ludzi? Zanim dobiegniesz do startu (uwzględniając nawet rygorystyczne przestrzeganie stref) minie kilkanaście minut. Wtedy też powiesz, że pacemaker biegnący na brutto jest dobrym prowadzącym?
Po prostu dotychczasowa formuła, przy zwiększającej się frekwencji zaczyna się zużywać.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)

 



papillon_pk

Ostatnio zalogowany
2012-10-04
16:39

 2012-10-04, 16:59
 
2012-10-04, 15:27 - snail napisał/-a:

W Poznaniu frekwencja jest od lat większa niż we Wrocławiu i jakoś nigdy nie było problemu z prowadzeniem na czas brutto. Moim zdaniem większym problemem jest ustawianie się wolnobiegaczy blisko linii startowej. Gdyby to zjawisko udało się wyeliminować to nie byłoby tak dużych różnic w czasach brutto-netto.
1. Prowadzenie na czas brutto zachęca do ustawienia się za daleko z przodu. To wada tego rozwiązania. Nie ma tu znaczenia odwoływanie się do etykiety maratońskiej i przyzwoitości ludzi, trzeba tak główkować, by starać się eliminować jak najbardziej prawdopodobieństwo złych zachowań.

2. Jeżeli uznasz, że chcesz pobiec wolniej z pacemakerem z tyłu, to proste, musisz zwolnić :) Ale ten wolniejszy, jak będzie nadrabiał, może cię spotkać szybciej niż ci się wydaje. Jak zdecydujesz się dogonić tego z przodu, możesz się zdziwić jak zachrzania.

3. Jeżeli pacemaker uzna, że chce nadrobić na pierwszych kilometrach stratę, to dla tych, co są przygotowani na styk i niestety mu zaufają, maraton jest przegrany po pierwszych 5 kilometrach. Nie zorientują się w porę, bo początkowa świeżość i adrenalina poniosą ich na zatracenie.

4. Może warto zapomnieć o czasie brutto i netto. Może warto wystawić pacemakerów na tempo rozstawionych w sektorach (wtedy może i ta nazwa będzie miała większy sens). Wtedy będą prawdziwymi drogowskazami. Jak ktoś chce biec na czas brutto niech sam nadrabia na ile ma sił. Nazywanie drogowskazem pacemakera na brutto jest jak wskazanie, że do celu masz 20km, a tu się okazuję, że jednak 25 i orientujesz się w trakcie trasy, że nie starczy czy paliwa by dojechać, bo przecież miało być 20km :(

  NAPISZ LIST DO AUTORA


axell

Ostatnio zalogowany
2016-08-12
21:15

 2012-10-04, 17:30
 
2012-10-04, 15:01 - snail napisał/-a:

A dlaczego niby nie mam mieć możliwości dołączenia do pacemakera w dowolnym momencie? Na starcie jest zwykle taki tłok, że jest problem z ustawieniem się w pobliżu pacemakera. A co jeśli wystartuję z pacemakerem na 3:30, a po kilku kilometrach stwierdzę, że jednak to jest za szybko i wolę pobiec na 3:45? Generalnie uważam, że jeśli na mecie klasyfikacja jest według czasów brutto to i pacemaker powinien prowadzić na ten czas. Jak ktoś uważa, że ustawiając się za pacemakerem za dużo straci na starcie może zawsze ustawić się z przodu i biec równym tempem czekając aż go pacemaker biegnący na brutto dogoni
Jeśli przeliczyłeś się z tempem na 3:30 to co za różnica czy będziesz miał 3:45 czy 3:47 skoro i tak dużo gorzej od założeń. A może jakby pace biegł na brutto a nie netto to by nie było załamania...
A ustawianie się z przodu i czekanie aż pacemaker dogoni niestety ale nie jest dobrym rozwiązaniem - tym sposobem blokujesz szybszych. Jakby wszyscy się ustawiali pod własne siły nie byłoby niepotrzebnej szarpaniny. Analogicznie w ruchu drogowym mimo że autostrada ma dwa pasy to trzeba jechać prawym a nie wlec się lewym i blokować szybszych - trzeba myśleć też o innych a nie o własnym nosie tylko.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2012-10-04, 18:30
 
2012-10-04, 15:24 - andrzejgonciarz napisał/-a:

...i po problemie!!!
Ludzie już odliczanie a więc 10...
i cieszmy się do zobaczenia!!!
...9...

  NAPISZ LIST DO AUTORA


kasjer
Grzegorz Perlik

Ostatnio zalogowany
2024-05-02
17:58

 2012-10-04, 18:45
 
2012-10-04, 18:30 - Ostatni!!! napisał/-a:

...9...
... jutro będzie 9;)...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (129 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (41 sztuk)


kasjer
Grzegorz Perlik

Ostatnio zalogowany
2024-05-02
17:58

 2012-10-04, 19:03
 
2012-10-04, 15:28 - jarojan napisał/-a:

Skoro mają być tylko punktami orientacyjnymi, to ja bym ich wsadził np. na rowery, po co mają się machać niepotrzebnie :) I jeszcze każdemu migające światełko, żeby byli lepiej widoczni i bardziej "punkto-orientacyjni" :) pzdr :)
To wcale niegłupi pomysł! Wsadzamy pacemakerów na melexy, oni wciskają na liczniku odpowiednią prędkość i jadą równo z kilometra na kilometr. Nie hałasuje to, nie smrodzi. Można im tablicę zamontować z czasem na jaki jadą. I światła migające też:)
Albo jeszcze inne rozwiązanie. Nad głowami biegaczy leci taki mały helikopterek. Zaprogramować tempo i będzie leciał z kilometra na kilometr co do sekundy równo. Drogi mu nikt nie zabiegnie, nie zmęczy się. A do tego można wystartować dwa heliopterki na czas netto i brutto. I wszyscy szczęśliwi i zadowoleni;)
ps. Chyba już adrenalina rośnie, bo zaczynam głupoty pisać;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (129 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (41 sztuk)

 



miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-04, 20:56
 
2012-10-04, 19:03 - kasjer napisał/-a:

To wcale niegłupi pomysł! Wsadzamy pacemakerów na melexy, oni wciskają na liczniku odpowiednią prędkość i jadą równo z kilometra na kilometr. Nie hałasuje to, nie smrodzi. Można im tablicę zamontować z czasem na jaki jadą. I światła migające też:)
Albo jeszcze inne rozwiązanie. Nad głowami biegaczy leci taki mały helikopterek. Zaprogramować tempo i będzie leciał z kilometra na kilometr co do sekundy równo. Drogi mu nikt nie zabiegnie, nie zmęczy się. A do tego można wystartować dwa heliopterki na czas netto i brutto. I wszyscy szczęśliwi i zadowoleni;)
ps. Chyba już adrenalina rośnie, bo zaczynam głupoty pisać;)
rzeczywiście, helikopterki są głupie:) ale melexy, czemu nie??:) ale obowiązkowo z napojami żeby taka grupa nie obijała się przy stołach:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


mizaj
Zbigniew

Ostatnio zalogowany
2022-12-30
07:43

 2012-10-04, 21:10
 
2012-10-04, 15:28 - miniaczek napisał/-a:

nareszcie ktoś mądrze napisał:) czas się powoli pakować :)
A więc jednak? Ja się zastanawiałem parę dni czy Poznań to już nie będzie za wiele, no ale dziś zapłaciłem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
09:31

 2012-10-04, 21:29
 
2012-10-04, 14:32 - axell napisał/-a:

Ale chwila - jeśli chcesz biec z pacemakerem to jest sens jeśli od początku z nim pociągniesz a nie że pakujesz się do przodu, 2 strefy szybciej - blokując szybszych i później jeszcze pretensje że z pacemekerem będziesz miał słabszy czas niż on na baloniku.
Dla mnie idea Pacemakera jest taka ze biegnie z przodu na netto i jeśli chcesz mieć takie jak na baloniku musisz równo za nim wbiec na metę (powiedzmy że kilkanaście sek rezerwy powinien mieć).

... jeśli na krótko przed metą, zobaczę kilkaset metrów przed sobą baloniki na określony czas, to chciałbym mieć pewność ... jaki czas będę miał, jeśli wypluję płuca i jakimś cudem je dogonię. Taki balonik na trasie w zasięgu wzroku, potrafi zmotywować ;-)

Dyskusji na temat było wiele, ale w zdecydowanej większości biegów póki co, pacemakerzy biegną na czas brutto.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


boobi35

Ostatnio zalogowany
2018-09-10
17:00

 2012-10-04, 21:36
 
A może lepiej biec na zegarek, a nie na balonik? ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-10-04, 21:36
 
2012-10-04, 15:27 - snail napisał/-a:

W Poznaniu frekwencja jest od lat większa niż we Wrocławiu i jakoś nigdy nie było problemu z prowadzeniem na czas brutto. Moim zdaniem większym problemem jest ustawianie się wolnobiegaczy blisko linii startowej. Gdyby to zjawisko udało się wyeliminować to nie byłoby tak dużych różnic w czasach brutto-netto.
Można to wyeliminować w bardzo prosty sposób. Z wyjątkiem ścisłej elity ścigającej się na kreskę reszta biegnie na czas netto i tylko i wyłącznie taki jest podawany w wynikach. Od momentu przekroczenia lini startu do mety. Wtedy nie ma sensu ustawianie się z przodu w grupie która biegnie szybciej niż ja, tylko większość się ustawi tam gdzie ich miejsce.

Mam doświadczenia z kilku dużych biegów w Szwecji. Pierwszy to GoteborgsVarvet, połówka w Geteborgu, największa na swiecie. Ponad 45tys luda na mecie w biegu głównym. Elita startuje punkt o 13:30. Dalsze "grupki" po ok 3000 numerów co kilka minut. O przynależności do grupy decydują twoje wyniki z poprzednich edycji, lub wcześniejszy bieg o roztwanienie na dystansie 10km. Zajęcy nie ma, ale grupy są na dość podobnym poziomie. Ostatnie grupy startują około godziny 16, czyli jakieś 1,5h po zakończeniu biegu przez zwycięzcę. Oczywiście czegoś takiego jak czas brutto nie ma.

Drugi bieg to połówka w Sztokholmie. Nie tak duży, ale w tym roku było już 16tys ludzi. Przy zgłaszaniu każdy podawał jakiego czasu się spodziewa na mecie i do takiej grupy był przypisywany. Grupy startowały co 5 minut po ok 2000 ludzi. W grupach byli pacemakerzy na różne czasy i na plecach mieli podany czas startu, co by było jasne na jaki czas biegną. A biegli na czas netto. Ci co planowali bieg szybciej od nich ustawiali się z przodu, a reszta przy lub po między odpowiednimi balonikami. Da się? Da się!

Ja rozumiem doskonale tych co chcą złamać konkretny czas swych marzeń, że chcieliby mieć zdjęcie z mety z widniejącym zegarem 2:59:XX (sam bym chciał) czy 3:59:XX, ale czy nie wystarczy certyfikat, z twoim imieniem i nazwiskiem i Twoim czasem netto? W obu tych biegach taki certyfikat można sobie wydrukować, z miedzyczasami i miejscami zajmowanymi na poszczególnych punktach kontrolnych.

Dla mnie osobiście czas brutto to nieporozumienie, które mam nadzieje dość szybko zniknie z największych polskich biegów. Co mnie to że ci przede mną przekroczyli już linię startu. Ja walczę o swoją życiówkę na dystansie 42,195km a nie odkąd Kenijczyk wystartował...
Czas brutto dla nie elity powoduje głównie, że ludzie się ustawiają nie tam gdzie ich miejsce, a potem przeszkadzają innym.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)

 



tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-10-04, 21:43
 
2012-10-04, 19:03 - kasjer napisał/-a:

To wcale niegłupi pomysł! Wsadzamy pacemakerów na melexy, oni wciskają na liczniku odpowiednią prędkość i jadą równo z kilometra na kilometr. Nie hałasuje to, nie smrodzi. Można im tablicę zamontować z czasem na jaki jadą. I światła migające też:)
Albo jeszcze inne rozwiązanie. Nad głowami biegaczy leci taki mały helikopterek. Zaprogramować tempo i będzie leciał z kilometra na kilometr co do sekundy równo. Drogi mu nikt nie zabiegnie, nie zmęczy się. A do tego można wystartować dwa heliopterki na czas netto i brutto. I wszyscy szczęśliwi i zadowoleni;)
ps. Chyba już adrenalina rośnie, bo zaczynam głupoty pisać;)
Taki melex mógłby być dodatkowo mobilnym punktem zaopatrzenia w wodę, izotoniki i banany! Nie byłoby przepychanek, każdy biegnący w pobliżu melexa podbiega kiedy potrzebuje. Super rozwiązanie :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-10-04, 21:45
 
2012-10-04, 15:28 - miniaczek napisał/-a:

nareszcie ktoś mądrze napisał:) czas się powoli pakować :)
To w końcu biegniesz czy nie? Doszedłeś już do siebie po Warszawie?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-04, 21:50
 
2012-10-04, 21:45 - tdrapella napisał/-a:

To w końcu biegniesz czy nie? Doszedłeś już do siebie po Warszawie?
jak nie wyjadę to jadę:) jako obserwator, fotograf i serwisant Ikusi od 29.kilometra:) oczywiście będę jeździł po chodniku:) a jeśli chodzi Ci tylko o moją żonę to ze mną, czy beze mnie, to i tak będzie;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768