redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  PKO Poznań Maraton
  Wątek założył  Admin (2012-02-07)
  Ostatnio komentował  kos 88 (2013-02-08)
  Aktywnosc  Komentowano 2430 razy, czytano 21018 razy
  Lokalizacja
 Poznań
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  20. PKO Poznań Maraton
  21. PKO Poznań Maraton
  12 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  18. PKO Poznań Maraton
  19. PKO Poznań Maraton
  13 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  14. Poznań Maraton
  15.Poznań Maraton
  9 Poznań Maraton
  16. PKO Poznań Maraton
  10 Poznań Maraton
  11 Poznań Maraton
  17. PKO Poznań Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Po_prostu_...

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-11, 09:30
 
2012-09-11, 09:13 - marbej napisał/-a:


Tyle, że ambicje mam nieco większe ;) Planowałem biegiem ciągłym 3:45 złamać.
No, ale siła wyższa i nic z tym już w tym sezonie nie zrobię. Szczęściem bieganiem na życie nie zarabiam, więc spinki żadnej nie mam :) Ot, pozamiastam w tym roku tyły na maratonie :) W tym roku to ja będę oglądać plecy rywali w przyszłym oni moje :)

--
Pozdrawiam,
Marcin


A po co robić takie długie wybieganie przez maratonem,szczególnie,że co chwila coś Ciebie boli? Może najpierw wylecz się porządnie,a potem myśl o łamaniu 3:45. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 09:35
 
2012-09-11, 09:30 - Poprostu_Monia napisał/-a:

A po co robić takie długie wybieganie przez maratonem,szczególnie,że co chwila coś Ciebie boli? Może najpierw wylecz się porządnie,a potem myśl o łamaniu 3:45. :)

Tak mam w programie, który do mnie przemawia i dobrze mi z znim się osiąga kolejne cele :)
To raz. Dwa na ttreningu mam tempo treningowe, a nie martońskie, więc nie ma tu mowy o braku wydolności - tu się zdobywa wytrzymałość biegową, w długich wybieganiach nie chodzi o tempo, ono ma być jak najwolniejsze, chodzi o dystans :) No, ale przecież o tym wiesz :)
Trzy, podbudowa psychiczna - dałem radę :)
Potencjalna ściana zawsze leży tam gdzie Twoje najdłuższe wybieganie ;) Chciałbym ją mieć za linią mety :)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Po_prostu_...

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-11, 09:54
 
2012-09-11, 09:35 - marbej napisał/-a:


Tak mam w programie, który do mnie przemawia i dobrze mi z znim się osiąga kolejne cele :)
To raz. Dwa na ttreningu mam tempo treningowe, a nie martońskie, więc nie ma tu mowy o braku wydolności - tu się zdobywa wytrzymałość biegową, w długich wybieganiach nie chodzi o tempo, ono ma być jak najwolniejsze, chodzi o dystans :) No, ale przecież o tym wiesz :)
Trzy, podbudowa psychiczna - dałem radę :)
Potencjalna ściana zawsze leży tam gdzie Twoje najdłuższe wybieganie ;) Chciałbym ją mieć za linią mety :)

--
Pozdrawiam,
Marcin

Widocznie ten plan nie jest taki wspaniały,skoro co chwilę masz kontuzję,a 3:45 jest w sferze marzeń. Od kilkunastu postów wszyscy wiemy jaką masz kontuzję,zrób coś z tym, może zalecz?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 10:01
 
2012-09-11, 09:54 - Poprostu_Monia napisał/-a:

Widocznie ten plan nie jest taki wspaniały,skoro co chwilę masz kontuzję,a 3:45 jest w sferze marzeń. Od kilkunastu postów wszyscy wiemy jaką masz kontuzję,zrób coś z tym, może zalecz?

Plan jest bardzo dobry, a kontuzje biorą się z mojej głupoty, a nie z powodu planu :) No może nie tyle z głupoty, co z mojej jeszcze zbyt dużej wagi ciała i zbyt małej ilośći gimnastyki siłowej. Biję się w pierś. Mea maxima culpa :)

W każdym razie na prawdę bardzo dziękuję Wam za troskę i na prawdę cenne rady :)

PS: 3:45 w sferze marzeń to jest teraz, a nie kiedy w kwietniu zaczynałem przygotowania. Już pisałem: nie patrzcie na moje wyniki, bo są one nieadekwatne do możliwości :)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2012-09-11, 10:10
 
Marbej, te 45km to faktycznie lekka przesada ;)
45km w truchcie to ile ci zejdzie ? 5-6godzin ?
maraton chcesz śmignąć w 3:45, wybiegania po 5 czy więcej godzin... to już trening pod ultra :)
Zluzuj łydkę z tymi kosmicznymi wybieganiami, 35km w zupełności wystarczy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 10:26
 
2012-09-11, 10:10 - snipster napisał/-a:

Marbej, te 45km to faktycznie lekka przesada ;)
45km w truchcie to ile ci zejdzie ? 5-6godzin ?
maraton chcesz śmignąć w 3:45, wybiegania po 5 czy więcej godzin... to już trening pod ultra :)
Zluzuj łydkę z tymi kosmicznymi wybieganiami, 35km w zupełności wystarczy.

Piotrze, 3:45 to było jak w kwietniu zaczynałem przygotowania :) Potem 1,5 miesiąca bez biegania, plus miesiąc na dochodzenie do siebie. Toż to prawie 2 miesiące bez treningów!!! O 3:45 nie może być mowy. Wyleczyłem zapalenie okostnej, ale zbyt gwłatownie zwięszyłem kilometraż i teraz ścięgno koło łękotki zewnętrznej kolana. Już praktycznie dobrze, ale na pierwszy trening wytchodzę najwcześniej w czwartek - tak profilaktycznie znów mam przerwę w treningach, więc o 3:45 nikt już tutaj nie mówi :)
Teraz to ja polecę maraton tylko na zaliczenie, a czas jaki wyjdzie taki wyjdzie. Tego już nie poprawię niestety.

Weźcie też pod uwagę, że z powodu tych kontuzji jakie miałem, aby przypadkiem znów nie wróciły czy coś takiego to ja aktualnie trenuję Gallowayem i Gallowayem też polecę na maratonie. Tam w planie mam 45km. Chciałbym to zrobić za dwa tygodnie jak mam w planie, ale zobaczę co będzie z nogą. Wolę zmniejszyć nieco dystans niż na siłę robić te 45km bo tak jest w planie.
Na razie przerwa do czartku/piątku, a potem zobaczę jak ścięgno podczas biegu. Najpierw delikatnie tak z 5-6km. Potem w niedzielę koło 10km jak wszystko będzie OK, a od przyszłego wtorku już norlamnie wg. planu. :)

Co do czasu tych 45km to tak mniej więcj zejdzie jak pisałeś 5-6 godzin. Ostatnio 32km zrobiłem w około 4 godziny średnim tempem 7:22/km (http://www.endomondo.com/workouts/87881925 na dwóch pierwszych km coś mi gps zfiksował) Tylko nie patrzcie o której zaczyhnałem trening,a pobudkę miałem godzinę wcześniej ;) Było czuć na trasie te zbyt wczesne godziny jak dla mnie, ale za to było trochę chłodniej jak za dnia, czy wieczorem no i pusto na drogach ;)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2012-09-11, 10:43
 
Marbeju, Marcinie,
parafrazując byłego Prezydenta napiszę, żebyś nie szedł tą drogą ;) odpuść te 45km nawet Gallowayem. Nie rób treningów dłuższych, niż sam maraton, szczególnie po kontuzji :)

luźna łydka :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)

 



marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 10:48
 
2012-09-11, 10:43 - snipster napisał/-a:

Marbeju, Marcinie,
parafrazując byłego Prezydenta napiszę, żebyś nie szedł tą drogą ;) odpuść te 45km nawet Gallowayem. Nie rób treningów dłuższych, niż sam maraton, szczególnie po kontuzji :)

luźna łydka :)

No chociaż te 32 chciałbym powtórzyć :)
Wszystko zależeć będzie od ścięgna.
Może w ogóle nie pobiegnę tylko krótkie odcinki w tygodniu i potem już maraton.
Zobaczymy jak wyjdzie.

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


Ridgeback
Damian Rodziński

Ostatnio zalogowany
2017-10-10
14:09

 2012-09-11, 11:35
 
2012-09-11, 10:48 - marbej napisał/-a:


No chociaż te 32 chciałbym powtórzyć :)
Wszystko zależeć będzie od ścięgna.
Może w ogóle nie pobiegnę tylko krótkie odcinki w tygodniu i potem już maraton.
Zobaczymy jak wyjdzie.

--
Pozdrawiam,
Marcin

Popieram przedmówców 45km na kilka tyg. przd maratonem jest zbędne a nawet szkodliwe. Polecam max 30km-32km w tempie konwersacyjnym.pozdr

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 11:57
 
2012-09-11, 11:35 - Ridgeback napisał/-a:

Popieram przedmówców 45km na kilka tyg. przd maratonem jest zbędne a nawet szkodliwe. Polecam max 30km-32km w tempie konwersacyjnym.pozdr

Proszę pamiętać, że mówimy tu o treningu metodą Gallowaya a nie o biegu ciągłym.
Przebiegnięcie maratonu Gallowayem kosztuje tyle co przebiegnięcie biegiem ciągłym około 30km.

Pozwólcie, że w tym akurat przypadku zaufam jednak panu Jeffowi Gallowayowi :)
No chyba, że czujecie się ekpertami w tej technice i macia już za sobą parę biegów Gallowayem - wtedy każda informacja bardzo ważna, wręcz bezcenna :)

PS: dla przykładu, bardziej kosztował mnie półmaraton w Pile jak te 32km na treningu :)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


raweck
Robert Rawecki

Ostatnio zalogowany
2019-03-04
12:09

 2012-09-11, 12:02
 
2012-09-11, 08:10 - Admin napisał/-a:

A kto tam zrozumie informatyków? Właśnie dlatego wymyślono wdrożeniowców, którzy nawiązują kontakt pomiędzy informatykami a społeczeństwem :-) Tylko czy ten projekt ma wdrożeniowca?
Dobre!!!
Uśmiałem się, że hej :)
Dzięki za poprawienie humoru.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)


raweck
Robert Rawecki

Ostatnio zalogowany
2019-03-04
12:09

 2012-09-11, 12:12
 
2012-09-10, 23:59 - marbej napisał/-a:


Swoje zgłoszenie wysłałem w pierwszych godzinach otwarcia zapisów na maraton :) Po paru mailach i dłuuuuugich oczekiwaniach na odpowiedź dowiedziałem się dokładnie dziś, że cytuję:
"Został Pan zakwalifikowany do MPIwM. Każdy uczestnik Mistrzostw zostanie wyposażony w koszulkę, czapkę, frotkę i inne gadżety, ale nie musi w nich występować, co zostało odnotowane w regulaminie. Biegnie Pan w tym, czym chce :)

Wydawaniem pakietów zajmuje się POSiR i to na stronach Maratonu znajdzie Pan wszystkie informacje. Obecnie staramy się aby "nasze" gadżety zostały dołaczone do pakietów startowych POSiR-u. Jesli się nie uda dostarczymy je w inny sposób (np. pocztą)."

Podobno wszystkie ważne informacje dotyczące MPIwM są prezentowane na ich facebooku - jakby każdy miał tam konto... Dziwne założenie.

Informatycy... toż aż się prosi o własną stronę www na temat IMPwM, nie uważacie :)

Kontakt z organizatorem IMPwM faktycznie jest tragiczny(!), a podawanie informacji, że ktoś tam z organizatorów po 2 tyg. urlopie czuje się wypoczęty jest raczej mało interesujące i moim zdaniem zupełnie nieprzydatne :)

Regulamin mistrzostw (http://marathon.poznan.pl/images/pliki/13pm_regulamin_inf.pdf) pkt III.4 Ciekawe kiedy zostaniemy poproszeni :) Do startu zostało 34 dni :)

Jest to forum, specjalnie stworzone na potrzeby MPIwM.
Po co facebook, gdzie aby się czegoś dowiedzieć trzeba założyć sobie konto? Nie wiem. Nawet nie staram się zrozumieć :)

--
Pozdrawiam,
Marcin

Gratuluję wytrwałości i siły przebicia:) Ja pomimo mailowania nie doczekałem się ani zakwalifikowania, ani jakiejkolwiek informacji zwrotnej. Skoro to miało być oficjalne forum w tym temacie, to organizatorzy mogliby się tutaj wypowiedzieć. Łatwiej jest napisać tutaj jedną wiadomość, niż każdemu z osobna wysyłać maila. Facebook wymaga konta, to forum nie, więc forum ma zdecydowaną przewagę. Wystarczyłoby tutaj napisać: "Szanowni uczestnicy MPIwM, czekajcie na potwierdzenie udziału do końca września." I każdy wiedziałby, że ma czekać, zamiast wysyłać maila i zastanawiać się, czy wszystko jest OK.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 12:16
 
2012-09-11, 12:12 - raweck napisał/-a:

Gratuluję wytrwałości i siły przebicia:) Ja pomimo mailowania nie doczekałem się ani zakwalifikowania, ani jakiejkolwiek informacji zwrotnej. Skoro to miało być oficjalne forum w tym temacie, to organizatorzy mogliby się tutaj wypowiedzieć. Łatwiej jest napisać tutaj jedną wiadomość, niż każdemu z osobna wysyłać maila. Facebook wymaga konta, to forum nie, więc forum ma zdecydowaną przewagę. Wystarczyłoby tutaj napisać: "Szanowni uczestnicy MPIwM, czekajcie na potwierdzenie udziału do końca września." I każdy wiedziałby, że ma czekać, zamiast wysyłać maila i zastanawiać się, czy wszystko jest OK.

Dlaczego organizator nie używa tego forum? Na prawdę nie wiem.
Miejmy jednak nadzieję, że wszystkie te niedociągnięcia wynikają z tego, że to pierwszy raz te osoby cokolwiek organizują. Za rok na pewno będzie lepiej :) Oby ;)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


BiegaczAma...
Łukasz Wojtkowiak

Ostatnio zalogowany
2022-04-21
08:48

 2012-09-11, 12:33
 
2012-09-11, 11:57 - marbej napisał/-a:


Proszę pamiętać, że mówimy tu o treningu metodą Gallowaya a nie o biegu ciągłym.
Przebiegnięcie maratonu Gallowayem kosztuje tyle co przebiegnięcie biegiem ciągłym około 30km.

Pozwólcie, że w tym akurat przypadku zaufam jednak panu Jeffowi Gallowayowi :)
No chyba, że czujecie się ekpertami w tej technice i macia już za sobą parę biegów Gallowayem - wtedy każda informacja bardzo ważna, wręcz bezcenna :)

PS: dla przykładu, bardziej kosztował mnie półmaraton w Pile jak te 32km na treningu :)

--
Pozdrawiam,
Marcin

Nie chcę się drapać po nie swoich jajkach, ale też bym radził odpuścić te 45km, ZWŁASZCZA metodą Gallowaya.
Nie widzę żadnego uzasadnienia dla tego ćwiczenia.

W przypadku krótszych biegów, owszem, zasadne jest by maksymalnie długie odcinki były dłuższe niż docelowy start, ale w przypadku maratonu i więcej - to nie działa.

A co do zaufania - Pan Galloway raczej nie przyjedzie Ci naprawić kolanka, jak je sobie załatwisz, więc samodzielnie trochę się zastanów.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 12:55
 
2012-09-11, 12:33 - BiegaczAmator napisał/-a:

Nie chcę się drapać po nie swoich jajkach, ale też bym radził odpuścić te 45km, ZWŁASZCZA metodą Gallowaya.
Nie widzę żadnego uzasadnienia dla tego ćwiczenia.

W przypadku krótszych biegów, owszem, zasadne jest by maksymalnie długie odcinki były dłuższe niż docelowy start, ale w przypadku maratonu i więcej - to nie działa.

A co do zaufania - Pan Galloway raczej nie przyjedzie Ci naprawić kolanka, jak je sobie załatwisz, więc samodzielnie trochę się zastanów.

Tak jak pisałem: mam zamiar zrobić te 45km. Czy zrobię to już zależy od kolana. Na siłę nie będę przecież robić, bo tak pisze w planie to ja muszę. Nic nie muszę. Powinienem, a czy zrobię, to zobaczymy za niecałe dwa tygodnie :)
Jak tylko coś poczuję, że jest nie tak od razu z trasy schodzę, choćby i po 2km :)

Nie jestem masochistą ani tym co to biega z dokładnością do cm, bo tak ma w planie :)

--
Pozdrawiam,
Marcin


  NAPISZ LIST DO AUTORA


kazinski

Ostatnio zalogowany
2018-06-17
13:50

 2012-09-11, 13:05
 
2012-09-11, 12:55 - marbej napisał/-a:


Tak jak pisałem: mam zamiar zrobić te 45km. Czy zrobię to już zależy od kolana. Na siłę nie będę przecież robić, bo tak pisze w planie to ja muszę. Nic nie muszę. Powinienem, a czy zrobię, to zobaczymy za niecałe dwa tygodnie :)
Jak tylko coś poczuję, że jest nie tak od razu z trasy schodzę, choćby i po 2km :)

Nie jestem masochistą ani tym co to biega z dokładnością do cm, bo tak ma w planie :)

--
Pozdrawiam,
Marcin

No cóż, są ludzie do których zadne argumenty nie przemawiają. Od ok. pół roku zajmujesz forum swoim problemem i mówisz, że zrobisz tak jak sam postanowiłeś, pogratulować ........ nie sieją!!!!
Mnie taka głupota kosztowała półroczną rehabilitacją nie wspomnę o kasie. Rób co chcesz, tylko nie zajmuj tematem wszystkich skoro jesteś niereformowalny.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


raweck
Robert Rawecki

Ostatnio zalogowany
2019-03-04
12:09

 2012-09-11, 13:26
 
2012-09-11, 12:16 - marbej napisał/-a:


Dlaczego organizator nie używa tego forum? Na prawdę nie wiem.
Miejmy jednak nadzieję, że wszystkie te niedociągnięcia wynikają z tego, że to pierwszy raz te osoby cokolwiek organizują. Za rok na pewno będzie lepiej :) Oby ;)

--
Pozdrawiam,
Marcin

Skoro udało Ci się do nich przebić, to może przypomnij im o tym forum. Może tym razem także będziesz skuteczny.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-09-11, 13:34
 
2012-09-11, 13:05 - kazinski napisał/-a:

No cóż, są ludzie do których zadne argumenty nie przemawiają. Od ok. pół roku zajmujesz forum swoim problemem i mówisz, że zrobisz tak jak sam postanowiłeś, pogratulować ........ nie sieją!!!!
Mnie taka głupota kosztowała półroczną rehabilitacją nie wspomnę o kasie. Rób co chcesz, tylko nie zajmuj tematem wszystkich skoro jesteś niereformowalny.
ja też nie jestem złośliwy, ale kazinski ma sporo racji:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


marbej
Marcin Betlej

Ostatnio zalogowany
2024-05-01
15:13

 2012-09-11, 13:45
 
2012-09-11, 13:05 - kazinski napisał/-a:

No cóż, są ludzie do których zadne argumenty nie przemawiają. Od ok. pół roku zajmujesz forum swoim problemem i mówisz, że zrobisz tak jak sam postanowiłeś, pogratulować ........ nie sieją!!!!
Mnie taka głupota kosztowała półroczną rehabilitacją nie wspomnę o kasie. Rób co chcesz, tylko nie zajmuj tematem wszystkich skoro jesteś niereformowalny.

Nie zajmuję. Pytają to odpowiadam. Coś piszą bez zrozumienia, prostuję. I nie wiem jakim kalendarzem Kolega się posługuje, pisząc o tych 6-ciu miesiącach :)

Czy jestem reformowalny czy nie...
Coż jakoś nikt nie powiedział, że biega metodą Gallowaya.
Dlaczego zatem mam zaufać amatorom, którzy nawet małej styczności z tą metodą nie mieli, aniżeli autorowi tej metody - zawodowemu biegaczowi, olimpijczykowi, komuś, kto trenował ponad 100 tys, ludzi i ma w tym temacie ogromne doświadczenie?

Ja wiem, ludzię chcą dobrze. Doceniam to i dziękuję bardzo za troskę. Jest mi miło :)

Pisząc kontuzja, być może użyłem zbyt mocnego słowa. Nie wiem jakie innego użyć. Uraz? Też nie pasuje. Słowami nie oddam tego co mi dokłądnie jest, jak to czuję, itd.
Wiem co robię i tyle :)

Skoro w planie jest 45km to jeśli nie będę zmusozny opuscić trasę, zrobię te 45km z najwięszą przyjemnością, bo to bardzo powolny bieg i do tego metodą Gallowaya. To na prawdę nie jest takie ciężkie, ani trudne. Nie jest to jednak bieg ciągły. Ma to tą zaletę, że obciążenia są duuuużo mniejsze jak przy biegu ciągłym. Stąd pewnie te niezrozumienia: ja o Gallowayu, wszyscy inni i biegu ciągłym. To są zupełnie dwa rożne sposoby pokonywania danego dystansu. Dwa odmienne sposoby treningu.

Pozwólcie, że zostanę przy planie treningowym autora tej techniki i że to właśnie jemu bardziej zaufam jeśli chodzi o akurat o tą metodę.

Moglibyście kiedyś spróbować tej motody, choćby tylko po to, aby potem wiedzieć o czym piszecie/czytacie :)
Ot, tak w formie roztrenowania po poznańskim maratonie przejść na Gallowaya na 2 miesiące.
Zawsze to nowe doświadczenie biegowe :)

Szczerze polecam!

PS: Galloway nie polega na przejściu do marszu po 30km kiedy mamy już dość ;)
Galloway nie polega na bieganiu jednej milii i chodzeniu 30sekund (chyba, że biegamy po 3 minuty z sekundami na km) etc. etc.


45km Gallowayem = około 30km biegu ciągłego jeśli chodzi o "zmęcznie materiału" a Wy przecież doradzacie mi co? 32km biegu ciągłego :) Zatem oco chodzi? Kosztować to będzie tyle samo :)

--
Pozdrawiam,
Marcin

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Conrados
Konrad Pawlak

Ostatnio zalogowany
2022-09-27
16:03

 2012-09-11, 13:49
 
Marcinie, dlaczego tak się zafiksowałeś na tego Gallowaya? Nie potrafię zrozumieć jaki sens ma pokonywanie 45 km metodą Gallowaya, skoro mógłbyś po prostu wyjść na 15-20 km biegania. Nie jestem ani ekspertem, ani doświadczonym biegaczem (mam na koncie dopiero 6 maratonów, Poznań będzie moim 8. startem na tym dystansie), jednak jestem więcej niż przekonany, że 20 km biegania przyniosłoby Ci więcej korzyści niż 6-godzinna, biegowo-piesza męczarnia Gallowayem.

Być może się mylę i szukam dziury w całym, ale nie przepadam za określeniem "przebiegnięcie maratonu Gallowayem. Nie znam tej metody i nie chcę jej zgłębiać; jednak wiem, że zakłada ona przerwy na marsz; dlatego uważam, że zwrot "bieganie maratonu Gallowayem" zawiera elementy ze sobą sprzeczne, więc może być uznane za oksymoron.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768