redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Admin (2007-02-19)
  Ostatnio komentował  melow (2021-10-10)
  Aktywnosc  Komentowano 1175 razy, czytano 23050 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2010-02-25, 09:44
 
2010-02-22, 00:20 - emka64 napisał/-a:

Znowu pudło . Dowcip roku 2010 to :
Naczelny troll portalu powiedział , że pisze tylko na 2 wątkach - KŁAMSTWO !!
Rozszerza swoją działalność na wszystkie wątki, ale nie trzeba czytać wpisów, wystarczy spojrzeć na nick - wszędzie to samo.
Bo to jest toksyczny troll !!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


lechu93
Kamil Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-15
15:03

 2010-02-26, 21:12
 
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę,
wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się
obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet.
- "To nie jest twoja sypialnia.
- Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
- "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody!
- Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
- "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura
albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i
doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a
życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z
kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie
upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedł do niego kogut.
- "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut
- "Jak ci się podoba bycie kurą?"
- "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
- "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut
- "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
- "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz,
zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy
zagdakał usłyszał krzyk swojej żony :
- "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)

 



lechu93
Kamil Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-15
15:03

 2010-02-26, 21:18
 
Obrona pracy magisterskiej na SGGW, kierunek weterynaria:
-drogi studencie obrona Pańskiej pracy wygląda średnio i sama praca nie należy do najlepszych, a więc mogę panu dać 3, lub mam propozycję?
-panie profesorze 3 to słabo jest na dyplomie, a jąką ma pan propozycję?
-zadam panu jedno pytanie jak pan odpowie no to na dyplomie będzie 5 a jak nie no to pan oblewa i poprawka
student zgodził się i poprosił o pytanie
- a więc drogi studencie, proszę mi powiedzieć czy można zrobić aborcję krowie???
student zdumiały nie wiedział, nie odpowiedział na to pytanie i oblał. Poszedł po egzaminie utopić smutki. W barze obserwuje go pewien facet i po chwili podchodzi do niego i pyta:
-patrze na ciebie kolego i widzę że jesteś strasznie smutny?
- aj szkoda gadać odparł student
-nie przejmuj się co by złego w życiu nie przyszło zawsze są póżniej dobre dni i śmiejemy się z naszych problemów z przeszłości - stwierdził nieznajomy.
- student odparł że wcale tak nie jest, na to nieznajomy spytał:
kolego a jak mogę ci pomóc, na pewno to nic takiego strasznego to co cie spotkało.
na to student:
-tak?! to powiedz mi czy można zrobić aborcję krowie ?????!!!!
- no to się stary wjebałeś:D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


lechu93
Kamil Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-15
15:03

 2010-02-26, 21:24
 
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-02-28, 09:23
 
Przychodzi zając do sklepu i pyta:
- Są śledzie w czekoladzie?
- Nie ma!
Na drugi dzień:
- Są śledzie w czekoladzie?
- Nie ma!
Tak kilka razy pod rząd. W końcu sprzedawca postanowił sporządzić taki produkt. Przychodzi zając:
- Są śledzie w czekoladzie?
- Są.
- I kto ci to, ku**a, kupi?!

*

Wycieńczony wędrowiec (W) czołga się przez pustynię. W piasku odnajduje butelkę. Butelka jest, niestety, pusta. Wyskakuje jednak z niej dżin (D) i mówi tak:
D: Hej, jestem dżinem! Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
W: Chcę do domu! Do Chicago!
D: (biorąc wędrowca za rękę): Dobrze, idziemy!
W (po chwili marszu, skonfundowany): Ale ja chcę szybko!
D: No to biegnijmy!

*

Wściekła żona wita w drzwiach męża uwalanego szminką , cuchnącego alkoholem:
- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem?!
- No śniadanie, ma się rozumieć...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


mzyka
Elżbieta Mzyk

Ostatnio zalogowany
2016-11-14
12:06

 2010-03-02, 11:18
 
Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
- Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-03-02, 11:26
 
siedzi baca na kamieniu i myśli. Podchodzi do niego turysta i pyta:
- nad czym tak , baco, myślicie?
- wacham się
- ???
- wczoraj byliśmy z żoną na weselu, żonę zgwałcili, ja dostałem po mordzie. Dzisiaj są poprawiny, zona idzie a ja się wacham.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2010-03-02, 14:45
 
Facet ogląda DISCOVERY i słyszy jak spiker mówi:
-Pandy mają ich 16,rekiny 100,a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
-Jasna cholera! Jestem pandą!
--------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza:
-Panie doktorze,co mam robić,żeby tak nie tyć? /Powiecie-biegać-o nie!/
-Niech pani mniej je!
-Ale ja mało jem! Tylko resztki po dzieciach.
-A ile ma pani dzieci?
-Czternaścioro.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-03-03, 12:26
 
Facet mówi do księdza:
- ja to, proszę księdza, jestem bardzo porządnym człowiekiem, nie piję, nie palę, nie uganiam się za dziewczynkami, trochę pracuję, dokształcam się, czytam mnóstwo książek, wstaję regularnie o 6 rano, kładę się o 22 ....
- myśle synu, że to wszystko się zmieni, jak wyjdziesz z więzienia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-03-03, 19:57
 
Rozmawiają dwaj policjanci:
- Co robisz w wolnym czasie?
- Uprawiam jogę.
- Co ty powiesz? A na ilu hektarach?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2010-03-04, 08:16
 
Nowak kupił sobie Mercedesa.Ponieważ nie miał garażu a w pobliżu gdzie mieszka nie było strzeżonego parkingu postanowił zabezpieczyć samochód na własny sposób.
Za szybą umieścił karteczkę:
-Złodzieju! Na próżno twój trud! Samochód nie odjedzie bo nie ma kierownicy!
Na drugi dzień z rana wychodzi z domu,patrzy na samochód,przeciera oczy z niedowierzenia bo samochód zamiast na kołach stoi na cegłach.Zauważył obok nich jakąś kartkę,czyta:
-Nie ma kierownicy to koła też nie bedą ci potrzebne!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


elkomen
Zbyszek Słowiński

Ostatnio zalogowany
2022-10-21
13:22

 2010-03-04, 19:56
 
9 prawd. Proponuję powiesić na ścianie w biurze i

przestrzegać!!!

1. Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu

braku tlenu w ciemnej du*ie, w którą się ochoczo wchodziło.

2. Jedyne wyczerpanie na jakie możesz sobie pozwolić w

pracy, to wyczerpanie baterii w Twoim służbowym telefonie

komórkowym.

3. Wolnemu człowiekowi pośpiech nie przystoi.

4. Kontakty służbowe są jak kontakty w ścianie. Zawsze

panuje w nich napięcie i jest tylko kwestią czasu, kiedy

ktoś Cię kopnie.

5. Kiedy szef mówi, że w Ciebie wierzy, nie czuj się jak

Bóg, a raczej jak UFO.

6. Najlepsze, możliwe zawodowe zaangażowanie, to

zaangażowanie podwykonawcy, który wykona całą robotę za

Ciebie.

7. Dla normalnego pracownika długość czasu przebywania w

pomieszczeniu należącym do firmy powinna być odwrotnie

proporcjonalna do wielkości pomieszczenia (chyba, że w

Twojej firmie sala konferencyjna jest mniejsza niż kibel).

8. Jeśli twój szef mówi o celach, już wkrótce poczujesz się

jak w więzieniu.

9. Pamiętaj: od poświęcenia jest kościół, a nie firma.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2010-03-08, 17:06
 
Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata.
- Wania, nu, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
- Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły.
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu.
- Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-03-09, 13:34
 
Idzie murzyn po chodniku, nagle zachciało mu się sikać. Patrzy, za płotem jest plac budowy. Wszedł przez dziurę w płocie, schował się za spychaczem, wyciągnął fujare i sika.
Nagle zatrzymuje się przy nim majster:
- te , murzyn, robisz tu?
- nie
- to rzuć te rolke papy i spadaj.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-03-10, 19:30
 
W Akademii Policyjnej zostaje przeprowadzony nabór nowych kandydatów na policjantów. Chętni są wzywani po kolei do"egzaminu".
- Ile jest 3 razy 3? - pada pytanie do pierwszego.
- 6!
- Ile jest 3 razy 3?
- 7!
- Ile jest 3 razy 3?!
- 8!
Egzaminatorzy zwołują naradę i mówią:
- Głupi jest jak but, ale robi postępy. Bierzemy go!
Wzywają następnego i znów pytają:
- Ile jest 3 razy 3?
- 6!
- Ile jest 3 razy 3?
- 6!
- Ile jest 3 razy 3?!
- 6!
Egzaminatorzy znowu się naradzają:
- Rozumu za grosz, ale uparty jest... Bierzemy go!
Wreszcie pytają ostatniego:
- Ile jest 3 razy 3?
- 9!
Na to przewodniczący komisji egzaminacyjnej:
- Nie ma mowy, nie bierzemy go! Za dużo wie!

*

Przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Misiu, mam do ciebie sprawę.
- No co, mów!
- No bo wiesz... mam fortepian i muszę go wnieść na dziesiąte piętro w wieżowcu. Sam sobie chyba nie dam rady.
- Pomogę ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zaj...ty kawał, taki, żebym się polał ze śmiechu.
Króliczek pomyślał chwilę i zgodził się. Misio wciąga fortepian na pierwsze piętro i mówi:
- No to teraz opowiedz mi ten kawał.
- No dobra... - i opowiedział misiowi kawał... i misio posikał się ze śmiechu. Tak samo było na 2., 3., 4., 5., 6., 7., 8. i na 9. piętrze. Na 10 misio bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz na koniec opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich.
- Stary, jak ci opowiem, to nie tylko posikasz się ze śmiechu...
- OK, wal...
- To nie ta klatka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


wróblik
Sebastian Wróbel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-03-10, 20:22
 
Obecnie tylko jeden kraj w UE chwali się wzrostem gospodarczym. Pozostałe 26 potrafi poprawnie wyliczyć PKB....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


wróblik
Sebastian Wróbel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-03-10, 20:26
 
Lata 70-te, PRL
Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta, czy może kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona. Proszę wpłacić pieniądze, odbiór za 10-lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwy klient - ale za 10 lat rano czy po południu?
- Panie! Coś pan, będziesz pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne, czy rano czy po południu?
- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tę Skodę rano czy po południu?
- Panie! Przyjdź pan rano!!
- Rano nie mogę, będą zakładać mi telefon...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
09:42

 2010-03-10, 20:40
 
2010-03-10, 20:26 - wróblik napisał/-a:

Lata 70-te, PRL
Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta, czy może kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona. Proszę wpłacić pieniądze, odbiór za 10-lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwy klient - ale za 10 lat rano czy po południu?
- Panie! Coś pan, będziesz pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne, czy rano czy po południu?
- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tę Skodę rano czy po południu?
- Panie! Przyjdź pan rano!!
- Rano nie mogę, będą zakładać mi telefon...
Ale poukładany facet :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2010-03-11, 22:06
 
W klubie golfowym ktoś czyta gazetę.
- Słuchajcie, tu piszą, że jakiś facet zabił swoją żonę kijem golfowym!
Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno oczywiste pytanie. W końcu jeden golfista nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
- Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował?

*******************************
Pukanie do bram raju. Otwiera św. Piotr. Przed nim piłkarz Grzegorz Rasiak.
- Ktoś ty? - pyta św. Piotr.
- Jestem piłkarzem polskiej reprezentacji!
- To jak trafiłeś do bramy?

*******************************
Noc poślubna. Pan młody stanął w oknie, gapi się i wzdycha. W końcu panna młoda pyta co się dzieje. A on:
- mówią że noc poślubna jest taka piękna, a tu leje i leje...

*******************************
- Na czym polega globalna wioska?
- Na tym, że ludzie z całej Polski na Onecie zachowują się jak na wsi.

*******************************
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No kur** mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-03-13, 12:49
 
Dwóch policjantów wybrało się na polowanie. Wracają wcześnie, bo nic nie upolowali. Jeden z nich mówi:
- Wiesz, albo te kaczki za wysoko latają, albo my za nisko psa podrzucamy

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768