redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Admin (2007-02-19)
  Ostatnio komentował  melow (2021-10-10)
  Aktywnosc  Komentowano 1175 razy, czytano 23046 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-10, 10:25
 
Zima, Alpy, stok.

Facet rusza z góry, odbija sie kijkami i jedzie na bombe.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziolkuje,w tumanie
sniegu wali w drzewo...
Kijki w jedna, narty w druga, gosc rozwalony, zeby wybite, krew z nosa, nogi poskrecane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciaga górskie powietrze i mówi:

- I ch.., i tak lepiej niz w pracy

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-10, 10:48
 znalezione na forum
PYTANIE:

- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam
wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie
mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

ODPOWIEDZI:

- Przyświeć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę.
Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego
lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę.
I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest
górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących
informacji.

- Jak samochód robi” brum brum” to jest benzyniak a jak ” kle kle” to ropniak. A
jeśli robi „ brum i kle” - śmiało lej gaz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2009-08-10, 12:32
 
2009-08-07, 10:36 - Babelek napisał/-a:

KOBIECY REWANZ ZA WSZYSTKIE SZOWINISTYCZNE KAWALY O
BLONDYNKACH:
1.. Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami
- lubi jak się go głaszcze
- cieszy się razem z panem

2.. Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami?
-Aby uniknąć krytyki.

3.. Jak nazywa się mężczyzna, który utracił 90% swej inteligencji?
- Wdowiec.

4.. Po czym można poznać, ze facet jest podniecony?
- Oddycha.

5.. Jak wyglądałby świat bez mężczyzn?
- Byłby pełen szczęśliwych, grubych kobiet

6.. Co wspólnego maja chmury i mężczyźni?
- Jak znikają za horyzontem - nastaje piękny dzien.

7.. Jak nazywa się mężczyzna, któremu amputowano 90% mózgu?
- Eunuch.

8.. W czym jedzenie jest lepsze od seksu?
- Godzinami nie trzeba czekać na kilka sekund przyjemności.

9.. Po co na końcu członka znajduje się dziurka?
- Aby mózg właściciela nie zginął z braku tlenu.

10.. Kiedy mężczyzna jest wart 5 zl?
- Gdy w "Makro" pcha wózek na zakupy.

11.. Dlaczego faceci mówią o swoich członkach "mój przyjaciel"?
- Bo pragną Wierzyc, ze ten kto kieruje ich życiem - jest ich przyjacielem

12.. Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach?
- Bo to nie ładnie wyśmiewać się ze stworzeń "inteligentnych inaczej".

13.. W jaki sposób mężczyźni przygotowują sobie kąpiel z bąbelkami?
-Jedzą wcześniej dużo fasolki...

14.. Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzną a E.T.?
-E.T. dzwonił do domu...

15.. Co dla mężczyzny oznacza posiłek z 7 dań?
-hot-dog i szesciopak...

16.. Co dla mężczyzny oznacza pomoc przy sprzątaniu?
-podniesienie nogi, żebyś mogła poodkurzać...

17.. Jak należy rozumieć zachowanie mężczyzny, który każe Ci przestać odkurzać i trochę odpocząć?
-prawdopodobnie przez odkurzacz nie słyszy telewizora...

18.. Czym różni się mężczyzna od kota?
-koty zawsze trafiają do kuwetki

19.. Po czym poznać, ze mężczyzna jest dobrze wychowany?
-wychodzi z basenu gdy musi się załatwić...

20.. Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoja męskość:
-dwa centymetry więcej i byłbym królem...
Na to jego żona zwraca mu uwagę:
-dwa centymetry mniej i byłbyś królowa...

21.. Dlaczego mężczyźni tak lubią kawały o blondynkach?
-bo mogą je zrozumieć...

22.. Czym różni się mężczyzna od komputera?
-w komputerze wystarczy wydać JEDNO polecenie....

23.. Dlaczego psychoanaliza mężczyzn zabiera mniej czasu niż psychoanaliza
kobiet?
-kiedy trzeba się cofnąć do dzieciństwa oni już tam są...

24.. Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku i jedzenie z mikrofalówki?
-30 sekund i gotowe...

25.. Ilu mężczyzn potrzeba do wkręcenia żarówki?
-dowiemy się jak tylko któryś wstanie z kanapy...

26.. Jaka jest różnica pomiędzy barem a łechtaczką?
-większość mężczyzn nie ma problemu ze znalezieniem baru...

27.. Dlaczego mężczyźni nigdy nie pokazują prawdziwych uczuć?
-nie można pokazać czegoś, czego się nie ma...

28.. Kobieta: -czy kochasz mnie tylko dlatego, ze mój ojciec zostawił mi fortunę?
Mężczyzna: -ależ skąd, skarbie, kochałbym Cię tak samo, bez względu na to, kto zostawiłby Ci fortunę...

29.. Jak sprawić, żeby mężczyzna był szczęśliwy w sypialni?
-przenieść tam telewizor...

30.. Po czym poznać, ze mężczyzna ma orgazm?
-przewraca się i zaczyna chrapać...

31.. Jaka jest różnica miedzy mężczyzna a lekarzem?
-lekarz jest uprzejmy gdy prosi, byś się rozebrała,
-lekarz słucha, gdy narzekasz,
-lekarz myje ręce zanim Cię dotknie.

32.. Dlaczego puszki z piwem tak łatwo się otwiera?
-przyjrzyj się, KTO je otwiera...

33.. Co to oznacza, gdy jesteś w domu a mężczyzna okazuje Ci nagle
zainteresowanie i sympatie?
-pomyliłaś domy...

34.. Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzna a wielbłądem?
-wielbłąd może pracować 8 dni bez picia, podczas gdy mężczyzna
może pić 8 dni nie pracując...

35.. Jaka jest różnica między mężczyzną i papierem toaletowym?
Papier toaletowy rozwija się
Hahahaah pkt 9 mnie rozwalił .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-10, 13:00
 :)
Podróżujący służbowo biznesmen zatrzymał się w hotelu. Ponieważ miał
następnego dnia ważne spotkanie zszedł do recepcji i spytał:
- Czy macie tu może fryzjera?
- Nie, ale piętro wyżej jest maszyna do strzyżenia...
Zaintrygowany facet wchodzi na górę i faktycznie - wielka futurystyczna
maszyna z otworem na monety. Wsadził więc do niej i głowę wrzucił 2
złote. Maszyna zaczęła buczeć, szumieć minutę po czym przestała. Facet
wyciąga głowę patrzy do stojącego lustra i... najlepsza fryzura jaką
miał w życiu.
Ucieszony chce wracać do pokoju, tymczasem zauważa następną maszynę -
manicure 2 zł. Wrzuca pieniążek do środka wkłada dłoń i po chwili ją
wyciąga - paznokcie obcięte są wręcz perfekcyjnie.
Na następnej maszynie był napis: "Maszyna Zapewnia To Czego Mężczyźni
Najbardziej Potrzebują Kiedy Są Daleko Od Swoich Żon".
Facet uśmiechnął się i rozejrzał dookoła. Ponieważ nikogo nie było na
korytarzu, ściągnął szybko spodnie wrzucił 5 zł i wsadził do środka
penisa.

Maszyna zaczyna szumieć buczeć, a koleś drze się wniebogłosy. Po
chwili trzęsącymi się dłońmi wyciąga członka z... przyszytym do niego
guzikiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-11, 08:00
 Dzień dobry :-)


W starej wiezy na pustkowiu siedza sobie noca trzy wampiry i graja w   karty. Graja, graja, noc mija
i zrobili sie glodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja ide cos wrzucic na ruszt.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie te wioske na poludnie stad?
- Tak...
- No to juz jej nie ma. Wyssalem
ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napelnie zoladek.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie to miasteczko na zachód
stad?
- No...
- Nikt juz tam nie mieszka, he,he...
Trzeci wampir wychodzi, rzucajac
w drzwiach:
- Teraz ja, niedlugo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niz tamci.
Ociezale wchodzi do komnaty. Twarz
cala we krwi.
- A ty gdzie byles?
- Nigdzie. Wyje..... sie na schodach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-11, 11:47
 
Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi.
On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie?
Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialiśmy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-13, 11:06
 List w wojska
Droga Matulu, Drogi Tatku!

Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca.
Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić ( można się przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować.
Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze!
Powiedzcie Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko...
Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku!
Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...)
Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze.

Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie...
Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo.
Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kowalski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło..

A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek.
Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania!

Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.


Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka )


Wasza córka Marysia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-08-26, 08:50
 
Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
- Dzień dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale żeby były trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów. Obraz przedstawia dupę zebry (same czarne i białe elementy). Koleś na to patrzy i mówi:
- A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się spieszę na tramwaj.
Ekspedientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementów. Obraz przedstawia zamgloną drogę podczas śnieżycy (wszystkie elementy szare). Koleś patrzy i mówi:
- Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na śniadanie.
Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej kwadrans, w końcu przychodzi i dźwiga jakieś ogromne pudło. Zawartość: 50000 puzzli, 25 m2. Obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini (hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli). Koleś na to patrzy i mówi:
- No nie. Serio Pani myśli, że taki słaby jestem?!
Babka wpadła w szał i krzyczy do kolesia:
- PANIE WYPIER***** PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO SKLEPU NAPRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KU*** ROGALA UŁÓŻ

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


elkomen
Zbyszek Słowiński

Ostatnio zalogowany
2022-10-21
13:22

 2009-09-01, 21:36
 I zaczęła się awantura
Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu.
Powiedziała: chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciągu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę.
I wtedy zaczęła się awantura.

**********

Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się, żebym ją zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
I wtedy zaczęła się awantura.

**********

Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do Urzędu Emerytalnego, żeby złożyć podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację ubezpieczniową, więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.
Panienka na to: proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała: te siwe włosy na pana
piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to,że jest pan w wieku emerytalnym.
Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
powinieneś był spuścić spodnie.
Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.
I wtedy zaczęła się awantura.

**********

Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły,
wiele lat po maturze.
Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim
stoliku.
Żona spytała: kto to jest?
Odpowiedziałem: to moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
Żona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?
I wtedy zaczęła się awantura.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


karolbiega...
Marek Karczewski

Ostatnio zalogowany
2024-02-14
09:12

 2009-09-11, 11:01
 biegacze
LINK: http://www.zczuba.pl/zczuba/51,90957,5789611.html?i=9
:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


mariuszb
Mariusz Boduch

Ostatnio zalogowany
2022-09-14
19:46

 2009-09-14, 22:16
 
2009-09-11, 11:01 - karolbiegacz napisał/-a:

:)
Kto nie biega, ten nie zrozumie... :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Babelek
Hania

Ostatnio zalogowany
---


 2009-10-09, 08:56
 
Romek

Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła
mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce,kasy
brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak
Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Rolls-Royce Phantom, a w
skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana.
Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla
niego zrobiła i wrócił się dolasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej
zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić
się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
Romek Polański

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-10-09, 09:25
 Leło Benchakier, Jagiełło i Grunwald
- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rękami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brożek nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!

Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Oczko

Ostatnio zalogowany
2022-01-04
22:00

 2009-10-09, 12:20
 
Wesoło, wesoło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2009-10-09, 23:08
 
dlaczego tornada mają żeńskie imiona?







bo tak jak kobiety- najpierw są ciepłe i wilgotne a później zabierają domy i samochody

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
07:35

 2009-10-17, 11:54
 
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę
wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce,
kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy
Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z
konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do
siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego
zrobiła i wrócił się do lasu .
W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej
zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się
najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi
to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a
nie tak, jak gada ta gówniara.

Romek
Polanski


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
21:54

 2009-10-17, 12:23
 
Zasłyszane w kolejce do szatni na basenie :

"Co jest gorsze ?
Zima w październiku czy Lato w PZPN ?"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
21:54

 2009-10-17, 12:26
 Przebaczenie
Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po
płomiennej przemowie pyta zgromadzonych:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja
kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony
wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry.
Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta:
- Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom?
- Nie mam żadnych.
- Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat?
- 93.
- Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w
takim
sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów.
Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi:
- Przeżyłam wszystkich S K U R W * * * * * * ...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
21:54

 2009-10-17, 12:34
 ciekawy wywiad
LINK: http://deser.pl/deser/1,83452,7150791,Wywiad_z_Waglewskim__kim_pan_w_ogole_jest_.html
Dziennikarka publicznego Radia Koszalin rozmawiając z Wojciechem Waglewskim nie wiedziała.... kim on właściwie jest. Muzyk był mocno zaskoczony pytaniami. Posłuchajcie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-10-17, 18:15
 
Ciężkie więzienie.
Do więziennego psychiatry poproszono zdeprawowanego kryminalistę by sprawdzić po pewnym czasie efekty terapii łagodzącej!
Psychiatra zwraca się do więżnia:
-Ja panu zacznę zdanie z pewnej bajki a pan mi je dokończy:
"Baba i dziad posadzili rzepę..."
Więzień:
-"Rzepa odsiedział swoje i gdy wyszedł załatwił i babę i dziada"!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768