redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Warszawski
  Wątek założył  Siekier83 (2012-04-10)
  Ostatnio komentował  Such±Szos± (2012-10-15)
  Aktywnosc  Komentowano 987 razy, czytano 8774 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  34 Maraton Warszawski
  41 PZU Maraton Warszawski
  35. PZU Maraton Warszawski
  36. PZU Maraton Warszawski
  XXX Maraton Warszawski
  42. PZU ORLEN Maraton Warszawski
  37. PZU Maraton Warszawski
  31 Maraton Warszawski
  43 Maraton Warszawski
  32 Maraton Warszawski
  44. Maraton Warszawski
  38. PZU Maraton Warszawski
  33 Maraton Warszawski
  39. PZU Maraton Warszawski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2012-10-01, 17:29
 
2012-10-01, 09:40 - miniaczek napisał/-a:

to Ty biegłeś i wszystko notowałeś?? - szacun:) ale nie wspomniałeś o szczudlarzach przed mostem w końcówce:) bardzo mi się podobali:) a szczególnie ten jeden z megafonem, który dodawał jeszcze sił:)
No a jak? Zawsze notuję :) szczudlarz był świetny. Zresztą to był jak może zauważyłeś szczudlarz z Chorwacji :))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2012-10-01, 17:34
 
2012-10-01, 10:06 - Magda napisał/-a:

i to bardzo mądra decyzja :) dzielny chłopczyk :D

spokojnie, jeszcze przyjdzie czas na rewanż ;P
Magda, Miniaczek i inni zmęczeni. Potruchtajcie ze Spartanami w Poznaniu. Mam na myśli towarzyszenie grupie, bo na stroje już za późno. Spartanie pobiegną na 5:00-5:15 bo gdzie im się śpieszy? :)

A propos Spartan. Ja właśnie wpłaciłem 42zł za moje 42km w Warszawie. Zachęcam własnym przykładem i dziękuję w imieniu Orzeszka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2012-10-01, 17:51
 
2012-10-01, 16:49 - adamus napisał/-a:


Moi rodzice nie skończyli nawet zawodówki.... Rozumiem, że jak ich Pan spotka to napluje im w twarz i wyleje pomyje na głowy bo to niewykształcone nieroby ? ? ?
Henry przesadził niepotrzebnie, a Ty niepotrzebnie nadinterpretowujesz. On napisał o niewykształconych nierobach, a Twoi rodzice są niewykształceni (w rozumieniu wyższej uczelni czy matury), ale nie są nierobami, skoro Tobie się chce pisać to i pewnie im się chce pracować.

Całość wpisu Henrego niepotrzebna. Pewnie był zmęczony i mam nadzieję, że się zreflektuje. Przepraszam nie boli :)

PAX miedzy chrześcijany :)

Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Paweł II Y...
Paweł Jarzębowicz

Ostatnio zalogowany
2019-04-19
18:37

 2012-10-01, 17:55
 
Właśnie. PAX między Biegaczami :) Wyzywanie się tu od takich i owakich, na każdy z tematów, jest niepotrzbne. Każdy z nas ma swoje poglądy, zachcianki i pretensje, ale każdemu z nas zależy, by wspólnie dobiegać do tej samej mety.

http://www.youtube.com/watch?v=RkZC7sqImaM

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2012-10-01, 18:22
 
2012-10-01, 17:10 - Truskawa napisał/-a:

Miniuś.. powiedz, że żartowałeś. :)
Na pewno żartował

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-01, 19:01
 
2012-10-01, 17:55 - Paweł II Yazomb napisał/-a:

Właśnie. PAX między Biegaczami :) Wyzywanie się tu od takich i owakich, na każdy z tematów, jest niepotrzbne. Każdy z nas ma swoje poglądy, zachcianki i pretensje, ale każdemu z nas zależy, by wspólnie dobiegać do tej samej mety.

http://www.youtube.com/watch?v=RkZC7sqImaM
PAX między biegaczami:) myślę i mam nadzieję, że to wszystko ze zmęczenia:)
ja np. jeśli kogoś, od początku trwania tego forum aż do dzisiaj uraziłem to Przepraszam:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


mizaj
Zbigniew

Ostatnio zalogowany
2022-12-30
07:43

 2012-10-01, 19:18
 
2012-10-01, 19:01 - miniaczek napisał/-a:

PAX między biegaczami:) myślę i mam nadzieję, że to wszystko ze zmęczenia:)
ja np. jeśli kogoś, od początku trwania tego forum aż do dzisiaj uraziłem to Przepraszam:)
Nie przypominam sobie, ale wybaczam.

Jeśli chodzi o zupę, to była to przeciętna pomidorówka, bez jakiejś tragedii. Moja była gorąca. Zjadłem jeszcze dokładkę.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



bood
Artur Wasilewski

Ostatnio zalogowany
2023-03-15
10:19

 2012-10-01, 19:42
 
2012-10-01, 19:18 - mizaj napisał/-a:

Nie przypominam sobie, ale wybaczam.

Jeśli chodzi o zupę, to była to przeciętna pomidorówka, bez jakiejś tragedii. Moja była gorąca. Zjadłem jeszcze dokładkę.
hm musiałeś być nieźle głodny - niedogotowany ryż nie należy do smacznych w zestawie z chłodną zupką
mi to nie samkowało

  NAPISZ LIST DO AUTORA


bood
Artur Wasilewski

Ostatnio zalogowany
2023-03-15
10:19

 2012-10-01, 19:57
 
2012-10-01, 16:27 - snipster napisał/-a:

Oczywiście do wszystkiego na siłę się można doczepić, pytanie tylko po co? skoro to jest Wielotysięczna Impreza ;)

Odnośnie ochrony... to w Polsce jest wręcz potrzebna, szczególnie w mieście, gdzie każdy z oszołomów może zgromadzić tłum i demonstrować swoje "racje" (patrz Sobota) ;)

Rowerzyści, tu podobno miał być przestrzegany wykwitnie zakaz ich poruszania... hmm jakoś przy czołówce również jechali. Mi tak nie przeszkadzali, nikt mi nie zajechał drogi. Póki ktoś mi nie zajeżdża, to nie rzucam się. Czasem ktoś tam z rodziny u kogoś jedzie z tego co widzę, przeważnie jeszcze nie spotkałem się z nachalnym kolarstwem, ale może warto tu równać do Europy i skoro się zakazuje, to na całości i dla wszystkich. Na razie to nie jest problem, tak samo jak z ochroną, jak co niektórzy tutaj punktują.

Posiłek po biegu, trafnie ktoś tu to ujął, że brakowało jeszcze MENU i dwudaniowego zestawu do wyboru ;) Ludzie, nie przesadzajcie! takie rzeczy tylko na małych lokalnych biegach, gdzie na jednego biegacza przypada jedna osoba z obsługi.
Ja podziękowałem za papu. Wolałem zjeść coś innego wcześniej zakupionego na własną rękę.
Szczerze, to bardziej by się przydały stanowiska z gorącą herbatą/kawą, niż te papki - to taka luźna uwaga :)

Luźna uwaga odnośnie startu - czemu nie całą szerokością ulicy? tory przeszkadzały? jeśli tory i doświadczenie z poprzednich imprez to kłaniam się w pas :) jeśli nie, to next time koniecznie cała szerokość

Meta to również kolejne wąskie gardło. Barierki powinny być trochę szerzej rozstawione. Widziałem grupki na powyżej 4h i niektórym współczułem ;)
Szkoda, że nie było zawijasa po płycie jak na stadionie atletycznym, tylko skręt-prosta-skręt-prosta i meta. Jakby się robiło koło, wg mnie lepiej by było. Mimo wszystko finisz na El Stadio był naprawdę wyjątkowy w tumulcie okrzyków ludzi, Babiarza i tego mixa, który odbijał się od sufitu ;)

Trasa, fajowa, ciekawa momentami, moment trudny (Park Wilanowski) musiał być, wszak to maraton, a nie grill ze znajomymi. Poza tym maraton liczy ponad 42km jakby ktoś nie wiedział, ciężko więc zrobić nie-nudną trasę w pewnych punktach, muszą być proste, jakieś zakręty, nie da się inaczej ;)

Kibice zasługują na mega plus, liczyłem na drewniane akcje szczególnie od kierowców (okrzyki wy k**wy i ch**e), ale nic z takowego nie słyszałem, ba, wręcz przeciwnie, okrzyki pokrzepienia, otuchy, itd.
Piesi, stojący, czekający, jeju wszyscy jakoś reagowali.
Mistrzostwo świata było za "tunelem" jakoś po 9km chyba. POWER jaki zgotowali tak ludzie był przeogromny. Tak samo na Ursynowie. Przypomniał mi się Tour de France. Reszta mniej i bardziej zorganizowanych akcji szkolnych i nie szkolnych (ludzie na szczudłach) to również mega pozytyw, bardzo im dziękuję, momentami było ciężko, a każdy z wymienionych dodawał iskierkę otuchy ;)

Podsumowując lekko przydługi wpis, impreza wypadła znakomicie. Trasa zabezpieczona, oznaczona, depozyt sprawny jak mrówki w "ulu", Biuro Zawodów, no perfekto. Mały minus za prysznice, a raczej za odległość (niektórzy musieli się spieszyć na PKP powrotne) i ta miła czynność musiała być zastąpiona innymi akcjami ;)

Wg mnie jak na taką skalę ludzi, zgłoszeń i w ogóle Maratońskości, to było prawie idealnie. Org"i i pomocni, służby naprawdę wykazali się mega fajnie.
Niektórzy nie zdają sobie sprawy, ile to set osób musiało być zaangażowanych, aby ta impreza doszła do skutku.

Kiedyś na pewno powrócę do miasta Cześka, aby usłyszeć ponownie "Sen o Warszawie" ;)))

Pozdro i luźna łydka napinaczom. To tylko i aż bieganie :)
czytając Twój wpis odnoszę wrażenie że nie biegłem w tej samej imprezie co TY
zimna pomidorowa, nieugotowany ryż, masaż marzenie, a o prysznicu....możesz pomysleć ale w domu - no jak się ma do niego 350 km w pociągu....współczuj moim współtowarzyszom w podróży w PKP
co to pasta party poczytaj na wpisach tych maratonów które to organizują,
a i czasem w innych maratonach są miłe niespodzianki jak losowanie nagród wśród uczestników np. we Wrocku główna nagroda to samochód osobowy i wiele innych bardzo ciekawych
serdecznie zapraszam przekonaj się sam za rok...

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mesz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2012-10-01, 21:13
 
No poważnie, wyobrażam sobie komentarze ludzi którzy muszą czekać kilka godzin na zamknięcie trasy, na małej misce pomidorówki, po to by po wszystkich dekoracjach i atrakcjach nadeszła chwila na losowanie gadżetów od sponsorów :).

  NAPISZ LIST DO AUTORA


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2012-10-01, 21:17
 
2012-10-01, 19:57 - bood napisał/-a:

czytając Twój wpis odnoszę wrażenie że nie biegłem w tej samej imprezie co TY
zimna pomidorowa, nieugotowany ryż, masaż marzenie, a o prysznicu....możesz pomysleć ale w domu - no jak się ma do niego 350 km w pociągu....współczuj moim współtowarzyszom w podróży w PKP
co to pasta party poczytaj na wpisach tych maratonów które to organizują,
a i czasem w innych maratonach są miłe niespodzianki jak losowanie nagród wśród uczestników np. we Wrocku główna nagroda to samochód osobowy i wiele innych bardzo ciekawych
serdecznie zapraszam przekonaj się sam za rok...
skoro biegniesz maraton z myślą o gorącej zupce PO... to super, tak samo jak losowanie samochodu.
Ja biegnę dla innego celu, tym bardziej, że wszystkie niuanse jak prysznic, brak losowania nagród, było opisane w Regulaminie i na www organizatora. Z PKP sam korzystałem, i do domu mam więcej, niż 350km, nie o to tu jednak chodzi.
Oczywiście fajnie by było zjeść schaboszczaka, doznać masażu z rąk Kournikovej z olejkiem kokosowym, wykąpać się w jacuzzi, i dotransportowić się samolotem. Niestety na wszystko nie ma kasy albo czasu. Nie myślę jedynie o zimnej zupce, która była serwowana dla jedynie 7 tysięcy takich, jak ty

Więcej luzu życzę, postaw się na drugim końcu. Tego nie robi grupka 10 a nawet 100 osób. Ktoś czegoś nie przykrył, zupki zostało na dnie, trafiło się akurat Tobie, a ty wylewasz wszystkie żale, bo... no właśnie. To wina organizatora, a może i samego Tuska.

PS. zdążyłem już zjeździć parę imprez w przeciągu niespełna dwóch lat i wiem jak to wygląda. Tak samo wiem, jak to wygląda od drugiej strony ORGa. To nie impreza rodzinna.
Bez odbioru, szkoda czasu

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


mariod
Mariusz Dzierka

Ostatnio zalogowany
2017-01-14
19:34

 2012-10-01, 21:34
 
2012-10-01, 16:49 - adamus napisał/-a:


Moi rodzice nie skończyli nawet zawodówki.... Rozumiem, że jak ich Pan spotka to napluje im w twarz i wyleje pomyje na głowy bo to niewykształcone nieroby ? ? ?
Ja też mam tylko pięć klas szkoły podstawowej i nie robię z tego dramatu.....inteligentny też specjalnie nie jestem i jakoś się w tym życiu odnajduję.Z resztą co mnie to obchodzi co myślą i mówią inni.....

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



mjagiellicz
Marcin Jagiellicz

Ostatnio zalogowany
2015-12-16
23:18

 2012-10-01, 21:38
 nr 8489
Oddam wszystko za zdjęcie biegacza z numerem 8489, najlepiej z narodowego! :D
a co do Maratonu mam mieszane uczucia. Porażka ze startem, nikt nie wiedział kiedy wystartujemy i skąd... Trasa mi się podobała POZA tym parkiem koło 25 km. Niesamowici kibice i muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony podejściem ludzi do maratonu :) Przyznaję, że jechałem do Warszawy po to żeby FINISZOWAĆ NA NARODOWYM i tutaj się nie zawiodłem. Na prawdę niesamowite kilkanaście sekund biegu :) obym tylko pamiątke z tego miał! :) prysznic 15 minut od stadionu też trochę nie ok ale do przeżycia. Mi się udało bądź nie udało przebiec w 3:08:34. Niedosyt jest.. :)
Pozdrawiam!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


klewiusz
Andrzej Klewek

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
09:39

 2012-10-01, 22:16
 
2012-10-01, 19:57 - bood napisał/-a:

czytając Twój wpis odnoszę wrażenie że nie biegłem w tej samej imprezie co TY
zimna pomidorowa, nieugotowany ryż, masaż marzenie, a o prysznicu....możesz pomysleć ale w domu - no jak się ma do niego 350 km w pociągu....współczuj moim współtowarzyszom w podróży w PKP
co to pasta party poczytaj na wpisach tych maratonów które to organizują,
a i czasem w innych maratonach są miłe niespodzianki jak losowanie nagród wśród uczestników np. we Wrocku główna nagroda to samochód osobowy i wiele innych bardzo ciekawych
serdecznie zapraszam przekonaj się sam za rok...
zorientowani wiedzieli że można skorzystać z prysznica w zespole szkół nr 77 na ulicy zwycięzców...przyjechaliśmy z Gdańska i jakoś otrzymaliśmy taką informację

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-01, 22:21
 
2012-10-01, 21:38 - mjagiellicz napisał/-a:

Oddam wszystko za zdjęcie biegacza z numerem 8489, najlepiej z narodowego! :D
a co do Maratonu mam mieszane uczucia. Porażka ze startem, nikt nie wiedział kiedy wystartujemy i skąd... Trasa mi się podobała POZA tym parkiem koło 25 km. Niesamowici kibice i muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony podejściem ludzi do maratonu :) Przyznaję, że jechałem do Warszawy po to żeby FINISZOWAĆ NA NARODOWYM i tutaj się nie zawiodłem. Na prawdę niesamowite kilkanaście sekund biegu :) obym tylko pamiątke z tego miał! :) prysznic 15 minut od stadionu też trochę nie ok ale do przeżycia. Mi się udało bądź nie udało przebiec w 3:08:34. Niedosyt jest.. :)
Pozdrawiam!
a jak byłeś ubrany??:) ale nic nie obiecuję:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


klewiusz
Andrzej Klewek

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
09:39

 2012-10-01, 22:25
 
2012-10-01, 16:27 - snipster napisał/-a:

Oczywiście do wszystkiego na siłę się można doczepić, pytanie tylko po co? skoro to jest Wielotysięczna Impreza ;)

Odnośnie ochrony... to w Polsce jest wręcz potrzebna, szczególnie w mieście, gdzie każdy z oszołomów może zgromadzić tłum i demonstrować swoje "racje" (patrz Sobota) ;)

Rowerzyści, tu podobno miał być przestrzegany wykwitnie zakaz ich poruszania... hmm jakoś przy czołówce również jechali. Mi tak nie przeszkadzali, nikt mi nie zajechał drogi. Póki ktoś mi nie zajeżdża, to nie rzucam się. Czasem ktoś tam z rodziny u kogoś jedzie z tego co widzę, przeważnie jeszcze nie spotkałem się z nachalnym kolarstwem, ale może warto tu równać do Europy i skoro się zakazuje, to na całości i dla wszystkich. Na razie to nie jest problem, tak samo jak z ochroną, jak co niektórzy tutaj punktują.

Posiłek po biegu, trafnie ktoś tu to ujął, że brakowało jeszcze MENU i dwudaniowego zestawu do wyboru ;) Ludzie, nie przesadzajcie! takie rzeczy tylko na małych lokalnych biegach, gdzie na jednego biegacza przypada jedna osoba z obsługi.
Ja podziękowałem za papu. Wolałem zjeść coś innego wcześniej zakupionego na własną rękę.
Szczerze, to bardziej by się przydały stanowiska z gorącą herbatą/kawą, niż te papki - to taka luźna uwaga :)

Luźna uwaga odnośnie startu - czemu nie całą szerokością ulicy? tory przeszkadzały? jeśli tory i doświadczenie z poprzednich imprez to kłaniam się w pas :) jeśli nie, to next time koniecznie cała szerokość

Meta to również kolejne wąskie gardło. Barierki powinny być trochę szerzej rozstawione. Widziałem grupki na powyżej 4h i niektórym współczułem ;)
Szkoda, że nie było zawijasa po płycie jak na stadionie atletycznym, tylko skręt-prosta-skręt-prosta i meta. Jakby się robiło koło, wg mnie lepiej by było. Mimo wszystko finisz na El Stadio był naprawdę wyjątkowy w tumulcie okrzyków ludzi, Babiarza i tego mixa, który odbijał się od sufitu ;)

Trasa, fajowa, ciekawa momentami, moment trudny (Park Wilanowski) musiał być, wszak to maraton, a nie grill ze znajomymi. Poza tym maraton liczy ponad 42km jakby ktoś nie wiedział, ciężko więc zrobić nie-nudną trasę w pewnych punktach, muszą być proste, jakieś zakręty, nie da się inaczej ;)

Kibice zasługują na mega plus, liczyłem na drewniane akcje szczególnie od kierowców (okrzyki wy k**wy i ch**e), ale nic z takowego nie słyszałem, ba, wręcz przeciwnie, okrzyki pokrzepienia, otuchy, itd.
Piesi, stojący, czekający, jeju wszyscy jakoś reagowali.
Mistrzostwo świata było za "tunelem" jakoś po 9km chyba. POWER jaki zgotowali tak ludzie był przeogromny. Tak samo na Ursynowie. Przypomniał mi się Tour de France. Reszta mniej i bardziej zorganizowanych akcji szkolnych i nie szkolnych (ludzie na szczudłach) to również mega pozytyw, bardzo im dziękuję, momentami było ciężko, a każdy z wymienionych dodawał iskierkę otuchy ;)

Podsumowując lekko przydługi wpis, impreza wypadła znakomicie. Trasa zabezpieczona, oznaczona, depozyt sprawny jak mrówki w "ulu", Biuro Zawodów, no perfekto. Mały minus za prysznice, a raczej za odległość (niektórzy musieli się spieszyć na PKP powrotne) i ta miła czynność musiała być zastąpiona innymi akcjami ;)

Wg mnie jak na taką skalę ludzi, zgłoszeń i w ogóle Maratońskości, to było prawie idealnie. Org"i i pomocni, służby naprawdę wykazali się mega fajnie.
Niektórzy nie zdają sobie sprawy, ile to set osób musiało być zaangażowanych, aby ta impreza doszła do skutku.

Kiedyś na pewno powrócę do miasta Cześka, aby usłyszeć ponownie "Sen o Warszawie" ;)))

Pozdro i luźna łydka napinaczom. To tylko i aż bieganie :)
Zgadzam się i wielkie podziękowania dla kibiców...jednak Wawka umie się bawić i żyć biegami. W biegu solidarności w Gdańsku w porównaniu z Wawką to jedna wielka stypa.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


mjagiellicz
Marcin Jagiellicz

Ostatnio zalogowany
2015-12-16
23:18

 2012-10-01, 22:53
 
2012-10-01, 22:21 - miniaczek napisał/-a:

a jak byłeś ubrany??:) ale nic nie obiecuję:)
Pomarańczowo-żółte rażące Brooksy, spodenki czerwone, koszulka reprezentacyjna Reeboka, czapka czerwona, znak szczególny -> czarne rękawki :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



tomaszbart...
Tomasz Bartkiewicz

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
21:15

 2012-10-01, 23:03
 
nr 8289

debiut :) Pierwszy maraton i mimo kontuzji którą brałem pod uwagę że mnie dopadnie.. i dopadła na 16km w kolanie dobiegnięty maraton do samego końca i to w czasie maksymalnie szybkim jaki zakładałem na swoje możliwości 3:35 netto :)

Bardzo dziękuję kibicom za wspaniały doping i innym uczestnikom biegu, bo wszystko i wszyscy składają się na wspólny sukces :)

Dziś już nogi zginają się normalnie ale jeszcze w tyłku czuję kości hehe :) Przejrzalem 3000 zdjęc i nie znalazłem jeszcze żadnego co mnie martwi :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-01, 23:09
 
2012-10-01, 22:53 - mjagiellicz napisał/-a:

Pomarańczowo-żółte rażące Brooksy, spodenki czerwone, koszulka reprezentacyjna Reeboka, czapka czerwona, znak szczególny -> czarne rękawki :)
przykro mi, ale żona nie robiła wszystkim zdjęć:) szukałem, ale nie znalazłem:(

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


lukash313

Ostatnio zalogowany
2016-05-15
16:06

 2012-10-01, 23:22
 
To i ja dorzuce swoje 3 grosze ;)
widze, ze miedzy toczy sie goraca dyskusja na temat oceny tego maratonu. Obie strony sporu biegly w tym samym biegu a roznice w ocenie wynikaja pewnie z charakteru, podejscia do biegania i raczej nikt latwo nie zmieni swojego zdania, wiec nie ma co sie napinac i probowac kogos przekonac, ze moja racja jest mojsza niz twoja.

A teraz odnosnie samego maratonu.
Jak na kazdym biegu byly plusy i minusy. Mozna pisac, ze bylo idealnie, ale to raczej mocno subiektywna ocena, ja postaram sie napisac obiektywnie. O minusach warto pisac, nawet bardziej niz o plusach, bo wtedy organizator moze sie dowiedziec, na co zwrocic uwage zeby bylo lepiej a chyba o to chodzi.
na plus oceniam:
+ilosc wolontariuszy
+ilosc toi-toiow
+ilosc kibicow
+trasa - szeroka, urozmaicona, nawierzchnia w lesie nie byla taka straszna a przynajmniej tam nie wialo
+numer z imieniem - fajna sprawa jak wolontariusze dopinguja Cie po imieniu:)
minusy:
-zupa - widzialem wypowiedzi osob, ktore krytykowaly krytykowanie zupy, ze niby to nie jest wazne itp. Ja na to patrze w taki sposob: zamiast wydawac pieniadze na zupe moznaby poszukac sponsora zwiazanego z gastronomia lub wydac ciut wiecej, zeby 7tys. ludzi zjadlo ze smakiem i dobrze wspominalo bieg. Wiem, ze budzet napiety i sponsorow zawsze ciezko znalezc, ale teraz czesc biegaczy wspomina twardy ryz i to moze byc jednym z powodow dla ktorych za rok nie wybiora Warszawy.
-szlaki na stadionie - no dluzszych wedrowek po i wokol stadionu to chyba nie dalo sie zrobic, do poprawy.
-start - o tym juz inni pisali i nie warto sie rozpisywac

Ogolna ocena 8/10 - przy tak duzej imprezie ciezko ustrzec sie od bledow, ale mysle ze duzo osob za rok tu wroci.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768