redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Warszawski
  Wątek założył  Siekier83 (2012-04-10)
  Ostatnio komentował  Such±Szos± (2012-10-15)
  Aktywnosc  Komentowano 987 razy, czytano 8800 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  34 Maraton Warszawski
  41 PZU Maraton Warszawski
  35. PZU Maraton Warszawski
  36. PZU Maraton Warszawski
  XXX Maraton Warszawski
  42. PZU ORLEN Maraton Warszawski
  37. PZU Maraton Warszawski
  31 Maraton Warszawski
  43 Maraton Warszawski
  32 Maraton Warszawski
  44. Maraton Warszawski
  38. PZU Maraton Warszawski
  33 Maraton Warszawski
  39. PZU Maraton Warszawski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



boobi35

Ostatnio zalogowany
2018-09-10
17:00

 2012-10-01, 12:54
 
[quote="stanlej"]Po dotarciu na metę niestety wszystko pryska nie ma gdzie się umyć trzeba gdzieś iść ponad kilometr do szkoły by wziąć pryśnic i niby ten stadion jest dla narodu i taką ma nazwę a niema gdzie się po zawodach umyć.[/quote]
Stasiu,Ty taki stary wyga biegowy narzeka na takie "drobiazgi" ? ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2012-10-01, 13:01
 
2012-10-01, 11:50 - marianzielonka napisał/-a:

Co ty za głupoty piszesz ... ktoś z Nowej Zelandii pojedzie brudny po maratonie, a normalnie to w Berlinie czy Nowym Yorku są i prysznice i pewnie obiad z dwóch dań plus surówka. Na lokalnych biegach zawsze będzie lepiej, w związku z mała ilością uczestników ... pyszna grochówka, małe kolejki do kibli itp. Ja byłem tylko na dwóch zagranicznych maratonach i mogę tylko powiedzieć, że między Frankfurtem a Warszawą (tegoroczną)nie widziałem różnicy, a Praga już może brać z Warszawy przykład. Po co negować dla negowania. Kto chciał to się ukąpał, bo wiem, tyle że może gdyby to było zorganizowane na stadionie to by było poręczniej. Wczoraj pierwszy raz poczułem,że uczestniczyłem w Polsce w czymś wielkim, aż nie mogę doczekać się Poznania, bo z nową bazą pewnie też pokażą coś ekstra.
Marcin. Warszawa/Frankfurt.
1.Expo
2.Pasta party
3.Atmosfera na trasie (tu wiele się już poprawiło w ostatnim czasie)
4.Oprawa na mecie (czerwony dywan, oświetlenie,nagłosnienie)
5.Prysznice(dla kilkunastu tysiecy ludzi)
6.Przestrzeganie stref na starcie i dobra komunikacja(nagłosnienie).
Chciałbym, żeby Polskie najwieksze maratony miały takie zaplecza jak Frankfurt i tyle kasy. Chociaz wiele sie zmieniło na lepsze, wiele jeszcze się musi zmienić. Moim zdaniem Maraton Warszawwski nie wykorzystał atutów Stadionu Narodowego.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-10-01, 13:01
 Popieram.
2012-10-01, 12:08 - Paweł II Yazomb napisał/-a:

Oczywiście, nie rzucam gromami w organizatorów. Wręcz przeciwnie. Bieg na tyle osób, w stolicy, to ogromna odwaga pomysłowdawców imprezy i chwała im za to, że mamy gdzie biegać.
Co do ochroniarzy - gdziekolwiek się pojawią, budzą strach, niesmak i działają odpychająco. Zazwyczaj poubierani w jakieś pancerne kamizelki, okute buciory i Bóg wie co jeszcze, wyglądają jak jacyś najemnicy, mający na celu przeszkadzać biegaczom. Tak było na maratonie w Krakowie, gdzie za stanie na trawie, na Wiślanych Bulwarach (chcieliśmy robić biegaczom fotki) ludziki w żółtych kamizelkach grozili nam mandatem i wezwaniem Policji. Co za KOMUNA! Kto i po co ich wynajął? Za kibicowanie w okolicach mety, inny wielki pan ochroniarz groził grzywną i odpychał kibiców na siłę.
Osobiście, nie życzę sobie żadnego ochroniarza na biegach. Oni działają na szkodę zwykłym ludziom, uprzykrzają życie, są z twarzy nieprzyjemni i sprawiają wrażenie zaprogramowanych na jeden rozkaz: Nie wpuszczać, zatrzymać, grozić, odpychać i nie rozmawiać.
Też kiedyś o tym pisałem, nie wiem po co ta ochrona, wystarczyło by kilku wolontariuszy. Ci ochroniarze to większości byli milicjanci , policjanci i wszelka inna niewykształcona grupa nierobów.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-01, 13:22
 
2012-10-01, 13:01 - henry napisał/-a:

Też kiedyś o tym pisałem, nie wiem po co ta ochrona, wystarczyło by kilku wolontariuszy. Ci ochroniarze to większości byli milicjanci , policjanci i wszelka inna niewykształcona grupa nierobów.
też się zgadzam, nawet w 100%, co do kwestii ochroniarzy, ale smuci mnie Twoja wyższość nad niewykształconymi ludźmi:( - Twoje podejście, Twoja sprawa, ale nawet po podstawówce ma się wykształcenie:) najniższe, ale jednak jest:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Antoni
Paweł Antoni Pakuła

Ostatnio zalogowany
2020-12-13
10:52

 2012-10-01, 13:27
 
2012-09-30, 18:26 - kris0309 napisał/-a:

Chciałbym w tym miejscu podziękować prowadzącym grupę na 3:30. Bieglo sie rewelacyjnie. Niestety na 35 km zaczęły sie u mnie skurcze łydek i musiałem odpuścić... Skończyłemz 3:37 nowa życiówka więc i tak jestem bardzo zadowolony. W dużej mierze zawdzięczam to Wam. Dzięki i do Zobaczenia na trasach kolejnych biegów.
Ja również dziękuję za towarzystwo Krzysiek i cieszę się bardzo, że Ci się podobało.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł (drugi pacemaker na 3:30, ten od batoników i nosiwoda ;) )

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


mizaj
Zbigniew

Ostatnio zalogowany
2022-12-30
07:43

 2012-10-01, 13:49
 Transmisja na żywo z maratonu
Czy istnieje jakieś nagranie tej transmisji?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


lukaszciec...
Łukasz Szczurowski

Ostatnio zalogowany
2014-07-16
18:42

 2012-10-01, 13:59
 
Jeśli chodzi o doping na trasie to niesamowici byli szczudlarze na samej końcówce - ten krzyczący przez megafon niesamowicie mnie rozbawił krzycząc żebyśmy się nie dali bo na stadionie czeka zimne piwo dla każdego :)

I jeszcze zespół który grał pod Siekierkami...Pogotowie Energetyczne bodajże...niesamowita muzyka przez którą aż nogi same się rwały do przodu :) jak ktoś ma nagranie to chętnie przyjmę :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)

 



wiciu2
Bartosz Witczak

Ostatnio zalogowany
2017-06-13
12:58

 2012-10-01, 14:27
 Moment startowy. Ktoś dał d...
Nie wiem czy tylko ja byłem ździwiony, czy może ktoś jeszcze. Moment startowy do bani. To powinno być nasiąknięte adrenaliną starową odliczanie, zagrzewanie tego wielkiego tłumu. A tu co? Nic! Ludzie zaczynają iść. Potem truchtać. Przekraczamy baner z napisem 34 MARATON WARSZAWSKI, a maty nie widać. Tylko 100 metrów dalej. No tu organizatorzy dali mega du..... To nie tylko moje spostrzeżenienia. Reszta trasy ok. Meta na stadionie narodowym? Chyba najlepsza rzecz z całego 34 Maratonu warszawskiego. Naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Z posiłkiem regeneracyjnym to przepraszam ale słabiutko. No nic. Maraton zaliczony. Korona zdobyta. Ogólne wrażenia OK.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


kris0309
Krzysztof Waldon

Ostatnio zalogowany
2023-10-06
09:14

 2012-10-01, 15:04
 
2012-10-01, 13:27 - Antoni napisał/-a:

Ja również dziękuję za towarzystwo Krzysiek i cieszę się bardzo, że Ci się podobało.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł (drugi pacemaker na 3:30, ten od batoników i nosiwoda ;) )
Z wody skorzystałem - dzięki, batonika zabrakło ;)...

Krzysiek (ten co biegł z butelką w parku i nie miał gdzie wyrzucić ;))

PS. Nastepnym razem dam radę!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (9 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


marklan
Marek Lubnau

Ostatnio zalogowany
2024-04-22
22:41

 2012-10-01, 15:13
 
2012-10-01, 13:01 - Paweł Żyła napisał/-a:

Marcin. Warszawa/Frankfurt.
1.Expo
2.Pasta party
3.Atmosfera na trasie (tu wiele się już poprawiło w ostatnim czasie)
4.Oprawa na mecie (czerwony dywan, oświetlenie,nagłosnienie)
5.Prysznice(dla kilkunastu tysiecy ludzi)
6.Przestrzeganie stref na starcie i dobra komunikacja(nagłosnienie).
Chciałbym, żeby Polskie najwieksze maratony miały takie zaplecza jak Frankfurt i tyle kasy. Chociaz wiele sie zmieniło na lepsze, wiele jeszcze się musi zmienić. Moim zdaniem Maraton Warszawwski nie wykorzystał atutów Stadionu Narodowego.
popierm cię 100% może kiedyś będzie lepiej:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (53 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2012-10-01, 15:27
 
2012-10-01, 12:08 - Paweł II Yazomb napisał/-a:

Oczywiście, nie rzucam gromami w organizatorów. Wręcz przeciwnie. Bieg na tyle osób, w stolicy, to ogromna odwaga pomysłowdawców imprezy i chwała im za to, że mamy gdzie biegać.
Co do ochroniarzy - gdziekolwiek się pojawią, budzą strach, niesmak i działają odpychająco. Zazwyczaj poubierani w jakieś pancerne kamizelki, okute buciory i Bóg wie co jeszcze, wyglądają jak jacyś najemnicy, mający na celu przeszkadzać biegaczom. Tak było na maratonie w Krakowie, gdzie za stanie na trawie, na Wiślanych Bulwarach (chcieliśmy robić biegaczom fotki) ludziki w żółtych kamizelkach grozili nam mandatem i wezwaniem Policji. Co za KOMUNA! Kto i po co ich wynajął? Za kibicowanie w okolicach mety, inny wielki pan ochroniarz groził grzywną i odpychał kibiców na siłę.
Osobiście, nie życzę sobie żadnego ochroniarza na biegach. Oni działają na szkodę zwykłym ludziom, uprzykrzają życie, są z twarzy nieprzyjemni i sprawiają wrażenie zaprogramowanych na jeden rozkaz: Nie wpuszczać, zatrzymać, grozić, odpychać i nie rozmawiać.
Z tymi ochroniarzami to niestety prawda.
Psują opinię biegom i biegaczom.

Kiedy podczas tegorocznego UTMB obserwowaliśmy co się dzieje podczas końcówki biegu, nie mogliśmy wyjść z podziwu , że nie ma tu ANI JEDNEGO ochroniarza.
Byli tylko policjanci na przebiegach przez główną drogę, i umożliwiali bezpieczne przejście na drugą stronę zamroczonych już ze zmęczenia zawodników.
Przed metą kilka płotków i to wszystko.
Zawodnicy biegli w tłumie ludzi, a tłum chodził między zawodnikami....

Tylko znając nas Polaków, to pewnie po jakimś biegu bez ochroniarzy odezwą się głosy, że ktoś przeszedł mi przez drogę , albo musiałem biegać pomiędzy łażącymi wszędzie ludźmi:)
W Chomonix nikomu to nie przeszkadzało.

Może i u nas przestanie

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2012-10-01, 15:48
 
2012-10-01, 13:22 - miniaczek napisał/-a:

też się zgadzam, nawet w 100%, co do kwestii ochroniarzy, ale smuci mnie Twoja wyższość nad niewykształconymi ludźmi:( - Twoje podejście, Twoja sprawa, ale nawet po podstawówce ma się wykształcenie:) najniższe, ale jednak jest:)
Przecież zapewnienie ochrony to wymóg ustawowy o bezpieczeństwie imprez masowych... warto to wiedzieć.

To nie jest jakieś tam "widzi mi się" Również wraz ze wzrostem liczby uczestników wzrasta liczba ochroniarzy. Dorośli ludzie powinni takie rzeczy wiedzieć ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2012-10-01, 15:52
 
Gdyby nie ochroniarze to w wielu przypadkach wbiegając na metę mielibyście na ostatniej prostej panią z wózkiem lub rowerzystę ;)))) To jak wywiązują się z roboty to już inna sprawa ale muszą być twardzi. Niestety Polacy na hasło,że nie można wjeżdżać bo jest bieg mówią: mam to gdzieś, wjeżdżam i już.

W innych krajach po prostu jest inna kultura i przepisy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


TiGeR87
Michał Esteban Łojko

Ostatnio zalogowany
---


 2012-10-01, 16:21
 
Ja dodatm tylko taki moj skormy komentarz: wybiegajac z tunelu na stadnionie mijajac grupe 15osobowa i miec cala prosta na mecie tylko dla siebie BEZCENNE :-)

O ogranizacji sie nie wypowiadam, napisze tak przyzwoicie, wszytsko inne powiedzialem w wywiadzie dla polsat news :-):d ;

ale komentarz mojego kolegi przez cala droge pociagiem z wawy do zg mowi sam za siebie: swietny bieg, swietna latwa trasa, same zbiegi :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2012-10-01, 16:27
 
Oczywiście do wszystkiego na siłę się można doczepić, pytanie tylko po co? skoro to jest Wielotysięczna Impreza ;)

Odnośnie ochrony... to w Polsce jest wręcz potrzebna, szczególnie w mieście, gdzie każdy z oszołomów może zgromadzić tłum i demonstrować swoje "racje" (patrz Sobota) ;)

Rowerzyści, tu podobno miał być przestrzegany wykwitnie zakaz ich poruszania... hmm jakoś przy czołówce również jechali. Mi tak nie przeszkadzali, nikt mi nie zajechał drogi. Póki ktoś mi nie zajeżdża, to nie rzucam się. Czasem ktoś tam z rodziny u kogoś jedzie z tego co widzę, przeważnie jeszcze nie spotkałem się z nachalnym kolarstwem, ale może warto tu równać do Europy i skoro się zakazuje, to na całości i dla wszystkich. Na razie to nie jest problem, tak samo jak z ochroną, jak co niektórzy tutaj punktują.

Posiłek po biegu, trafnie ktoś tu to ujął, że brakowało jeszcze MENU i dwudaniowego zestawu do wyboru ;) Ludzie, nie przesadzajcie! takie rzeczy tylko na małych lokalnych biegach, gdzie na jednego biegacza przypada jedna osoba z obsługi.
Ja podziękowałem za papu. Wolałem zjeść coś innego wcześniej zakupionego na własną rękę.
Szczerze, to bardziej by się przydały stanowiska z gorącą herbatą/kawą, niż te papki - to taka luźna uwaga :)

Luźna uwaga odnośnie startu - czemu nie całą szerokością ulicy? tory przeszkadzały? jeśli tory i doświadczenie z poprzednich imprez to kłaniam się w pas :) jeśli nie, to next time koniecznie cała szerokość

Meta to również kolejne wąskie gardło. Barierki powinny być trochę szerzej rozstawione. Widziałem grupki na powyżej 4h i niektórym współczułem ;)
Szkoda, że nie było zawijasa po płycie jak na stadionie atletycznym, tylko skręt-prosta-skręt-prosta i meta. Jakby się robiło koło, wg mnie lepiej by było. Mimo wszystko finisz na El Stadio był naprawdę wyjątkowy w tumulcie okrzyków ludzi, Babiarza i tego mixa, który odbijał się od sufitu ;)

Trasa, fajowa, ciekawa momentami, moment trudny (Park Wilanowski) musiał być, wszak to maraton, a nie grill ze znajomymi. Poza tym maraton liczy ponad 42km jakby ktoś nie wiedział, ciężko więc zrobić nie-nudną trasę w pewnych punktach, muszą być proste, jakieś zakręty, nie da się inaczej ;)

Kibice zasługują na mega plus, liczyłem na drewniane akcje szczególnie od kierowców (okrzyki wy k**wy i ch**e), ale nic z takowego nie słyszałem, ba, wręcz przeciwnie, okrzyki pokrzepienia, otuchy, itd.
Piesi, stojący, czekający, jeju wszyscy jakoś reagowali.
Mistrzostwo świata było za "tunelem" jakoś po 9km chyba. POWER jaki zgotowali tak ludzie był przeogromny. Tak samo na Ursynowie. Przypomniał mi się Tour de France. Reszta mniej i bardziej zorganizowanych akcji szkolnych i nie szkolnych (ludzie na szczudłach) to również mega pozytyw, bardzo im dziękuję, momentami było ciężko, a każdy z wymienionych dodawał iskierkę otuchy ;)

Podsumowując lekko przydługi wpis, impreza wypadła znakomicie. Trasa zabezpieczona, oznaczona, depozyt sprawny jak mrówki w "ulu", Biuro Zawodów, no perfekto. Mały minus za prysznice, a raczej za odległość (niektórzy musieli się spieszyć na PKP powrotne) i ta miła czynność musiała być zastąpiona innymi akcjami ;)

Wg mnie jak na taką skalę ludzi, zgłoszeń i w ogóle Maratońskości, to było prawie idealnie. Org"i i pomocni, służby naprawdę wykazali się mega fajnie.
Niektórzy nie zdają sobie sprawy, ile to set osób musiało być zaangażowanych, aby ta impreza doszła do skutku.

Kiedyś na pewno powrócę do miasta Cześka, aby usłyszeć ponownie "Sen o Warszawie" ;)))

Pozdro i luźna łydka napinaczom. To tylko i aż bieganie :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


miniaczek
Rafał Miniak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-02-24
05:47

 2012-10-01, 16:36
 
2012-10-01, 16:27 - snipster napisał/-a:

Oczywiście do wszystkiego na siłę się można doczepić, pytanie tylko po co? skoro to jest Wielotysięczna Impreza ;)

Odnośnie ochrony... to w Polsce jest wręcz potrzebna, szczególnie w mieście, gdzie każdy z oszołomów może zgromadzić tłum i demonstrować swoje "racje" (patrz Sobota) ;)

Rowerzyści, tu podobno miał być przestrzegany wykwitnie zakaz ich poruszania... hmm jakoś przy czołówce również jechali. Mi tak nie przeszkadzali, nikt mi nie zajechał drogi. Póki ktoś mi nie zajeżdża, to nie rzucam się. Czasem ktoś tam z rodziny u kogoś jedzie z tego co widzę, przeważnie jeszcze nie spotkałem się z nachalnym kolarstwem, ale może warto tu równać do Europy i skoro się zakazuje, to na całości i dla wszystkich. Na razie to nie jest problem, tak samo jak z ochroną, jak co niektórzy tutaj punktują.

Posiłek po biegu, trafnie ktoś tu to ujął, że brakowało jeszcze MENU i dwudaniowego zestawu do wyboru ;) Ludzie, nie przesadzajcie! takie rzeczy tylko na małych lokalnych biegach, gdzie na jednego biegacza przypada jedna osoba z obsługi.
Ja podziękowałem za papu. Wolałem zjeść coś innego wcześniej zakupionego na własną rękę.
Szczerze, to bardziej by się przydały stanowiska z gorącą herbatą/kawą, niż te papki - to taka luźna uwaga :)

Luźna uwaga odnośnie startu - czemu nie całą szerokością ulicy? tory przeszkadzały? jeśli tory i doświadczenie z poprzednich imprez to kłaniam się w pas :) jeśli nie, to next time koniecznie cała szerokość

Meta to również kolejne wąskie gardło. Barierki powinny być trochę szerzej rozstawione. Widziałem grupki na powyżej 4h i niektórym współczułem ;)
Szkoda, że nie było zawijasa po płycie jak na stadionie atletycznym, tylko skręt-prosta-skręt-prosta i meta. Jakby się robiło koło, wg mnie lepiej by było. Mimo wszystko finisz na El Stadio był naprawdę wyjątkowy w tumulcie okrzyków ludzi, Babiarza i tego mixa, który odbijał się od sufitu ;)

Trasa, fajowa, ciekawa momentami, moment trudny (Park Wilanowski) musiał być, wszak to maraton, a nie grill ze znajomymi. Poza tym maraton liczy ponad 42km jakby ktoś nie wiedział, ciężko więc zrobić nie-nudną trasę w pewnych punktach, muszą być proste, jakieś zakręty, nie da się inaczej ;)

Kibice zasługują na mega plus, liczyłem na drewniane akcje szczególnie od kierowców (okrzyki wy k**wy i ch**e), ale nic z takowego nie słyszałem, ba, wręcz przeciwnie, okrzyki pokrzepienia, otuchy, itd.
Piesi, stojący, czekający, jeju wszyscy jakoś reagowali.
Mistrzostwo świata było za "tunelem" jakoś po 9km chyba. POWER jaki zgotowali tak ludzie był przeogromny. Tak samo na Ursynowie. Przypomniał mi się Tour de France. Reszta mniej i bardziej zorganizowanych akcji szkolnych i nie szkolnych (ludzie na szczudłach) to również mega pozytyw, bardzo im dziękuję, momentami było ciężko, a każdy z wymienionych dodawał iskierkę otuchy ;)

Podsumowując lekko przydługi wpis, impreza wypadła znakomicie. Trasa zabezpieczona, oznaczona, depozyt sprawny jak mrówki w "ulu", Biuro Zawodów, no perfekto. Mały minus za prysznice, a raczej za odległość (niektórzy musieli się spieszyć na PKP powrotne) i ta miła czynność musiała być zastąpiona innymi akcjami ;)

Wg mnie jak na taką skalę ludzi, zgłoszeń i w ogóle Maratońskości, to było prawie idealnie. Org"i i pomocni, służby naprawdę wykazali się mega fajnie.
Niektórzy nie zdają sobie sprawy, ile to set osób musiało być zaangażowanych, aby ta impreza doszła do skutku.

Kiedyś na pewno powrócę do miasta Cześka, aby usłyszeć ponownie "Sen o Warszawie" ;)))

Pozdro i luźna łydka napinaczom. To tylko i aż bieganie :)
trzeba Ci to przyznać, trochę przydługi wpis, ale fajnie się czytało:) pomyśl o blogu:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2012-10-01, 16:49
 
2012-10-01, 13:01 - henry napisał/-a:

Też kiedyś o tym pisałem, nie wiem po co ta ochrona, wystarczyło by kilku wolontariuszy. Ci ochroniarze to większości byli milicjanci , policjanci i wszelka inna niewykształcona grupa nierobów.

Moi rodzice nie skończyli nawet zawodówki.... Rozumiem, że jak ich Pan spotka to napluje im w twarz i wyleje pomyje na głowy bo to niewykształcone nieroby ? ? ?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

 



marianziel...
Marcin Zieliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-02
12:22

 2012-10-01, 17:08
 
2012-10-01, 12:48 - Paweł II Yazomb napisał/-a:

Drogi kolego, nie piszę głupot i nigdy nikomu nie zarzucam tu na forum, że myśli głupio, bądź wogóle nie myśli. Każdy ma swój punkt widzenia, czasem dziwny, czasem śmieszny a czasem za nadto poważny, ale nie można kogoś kompromitować w oczach pozostałych (forumowiczów) za jego przemyślenia. Od tego jest priva, gdzie można wyjaśniać pewne zasady, bez narażania swego dobrego imienia na nieprzychylne komentarze.
Mowiąc publicznie, że ktoś pisze lub mówi głupoty, sami narażamy się pośmiewisko. A jeśli już zdarzy się, że ktoś naprawdę palnie coś głupiego, to najlepiej wziąć taką osobę na bok i stosując zasadę savoir vivre, wytłumaczyć pewne rzeczy, wykazując się tym samym wobec drugiej osoby kulturą.
Proszę się nie gniewać, ale Panu jak widzę, brak pewnej etyki, a pouczać i obrażać innych, zwłaszcza zza szklanego ekranu jest bardzo łatwo.
Proponuję więc, by nie obrażać się wzajemnie, za czyjś punkt widzenia świata, a swoje negatywne odczucia wobec innych osób, pozostawić jedynie dla siebie.

Bardzo łatwo jest popsuć komuś nastrój, więc wyzbywszy się wzajemnych pretensji, Życzę wszystkim biegaczom dalszych sukcesów i miłego dnia.
Sorry, jeżeli kolegę (Pana) uraziłem, ale myślę, że słowo "głupota" nie jest aż takim słowem obelżywym żeby tak mocno reagować ... sam nieraz bywasz ostry w swoich wypowiedziach i jakoś nie masz z tym problemu. Ja na forum mało się udzielam w przeciwieństwie do paru osób, co byle dwa wyrazy napiszą, ale musza się na forum odhaczyć a i pouczać każdego lubią.
Pisze tylko wtedy, kiedy mocno mnie coś wk.. a szczególnie pisanie o imprezach, że są do D nawet się w tym czasie tam nie było. Zawsze mocno mnie irytują wpisy o niesmacznych zupach, braku drugiego dania, braku jedzenia dla wegetarian, złej(małoliczebnej) publiczności... tak jakby od organizatora zależał czy na ulicach i na stadionie będzie dopingować tysiąc czy sto tysięcy ludzi, no chyba, że ktoś ma w planie zatrudniać klakierów ku uciesze kilku biegaczy. Maraton to nie wesele, żeby żarcie miało być smaczne. Zawsze będę doceniał pracę orgów, no chyba, że ktoś faktycznie robi coś na odp... Moim zdaniem Warszawa była w tym roku świetna a na przyszłość będzie pewnie świetniejsza, może będą czerwone dywany może, więcej publiczności itp., ale każdy maraton się rozwija i każdy, co roku chce być lepszy... ja przynajmniej to widzę, bo staram się co roku odwiedzać wszystkie z głównych maratonów w Polsce i widzę, że każdy następny jest lepszy.
Tak że jeszcze raz sorry jeśli komuś pogorszyłem humor, ale sam miałem przez kila wpisów pogorszony.
Drogi Miniaczku nie pisz żebyśmy sobie coś wyjaśniali na priva, bo po to jest forum żeby właśnie wymieniać takie poglądy, gdy zaczniemy sobie wszyscy pisać tylko miedzy sobą to, po co będzie forum.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2012-10-01, 17:10
 
2012-10-01, 16:36 - miniaczek napisał/-a:

trzeba Ci to przyznać, trochę przydługi wpis, ale fajnie się czytało:) pomyśl o blogu:)
Miniuś.. powiedz, że żartowałeś. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2012-10-01, 17:15
 
2012-10-01, 13:01 - henry napisał/-a:

Też kiedyś o tym pisałem, nie wiem po co ta ochrona, wystarczyło by kilku wolontariuszy. Ci ochroniarze to większości byli milicjanci , policjanci i wszelka inna niewykształcona grupa nierobów.
Ta.. wykształcenie jest wprost proporcjonalne do pracowitości. A jak tam z kulturą Henry? Po studiach człowiek jest wprost proporcjonalnie bardziej kulturalny i empatyczny? Podziwiam ludzi, ktorych świat jest taki prosty i nieskomplikowany. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768