redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Cracovia Maraton
  Wątek założył  marianzielonka (2008-10-06)
  Ostatnio komentował  Jasiek (2009-06-03)
  Aktywnosc  Komentowano 571 razy, czytano 3709 razy
  Lokalizacja
 Kraków
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  16. PZU Cracovia Maraton
  18. PZU Cracovia Maraton
  XII Cracovia Maraton
  VIII Cracovia Maraton
  IX Cracovia Maraton
  19 Cracovia Maraton
  17. PZU Cracovia Maraton
  XI Cracovia Maraton
  14. Cracovia Maraton
  13 Cracovia Maraton
  X Cracovia Maraton
  15. PZU Cracovia Maraton
  19 Cracovia Marathon
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Jasiek
Jan Pinkosz

Ostatnio zalogowany
2024-04-14
17:33

 2009-04-29, 09:11
 
2009-04-29, 08:55 - emka64 napisał/-a:

W Regulaminie jest napisane , że otrzymasz pocztą .
Wielkie dzięki! :) Widocznie nie doczytałem tego punktu w regulaminie...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Grzegorz J
Grzegorz Jarema
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-08-26
07:51

 2009-04-29, 09:37
 
Tak patrzę na wątek (od czasu do czasu zabierając głos) i nachodzą mnie dziwne myśli ...
Ponieważ sam nie biegłem, ale byłem na trasie - wiem ile Was prawdziwych Maratończyków kosztował ten bieg (udało mi się uchwycić ten wysiłek na zdjęciach) ..
Dochodzę do dziwnych wniosków (opartych na kilkudziesięciu startach nie tylko na koronnym dystansie) - po co my w zasadzie tak się męczymy ? skoro można skrócić dystans, dostać medal, nagrody, uznanie itp.
Jak już napisałem wcześniej - każdemu zdarzają się chwile słabości, nie mówię że nie, mnie też w Wiedniu przez głowę raz przeleciała myśl czy nie lepiej byłoby być po stronie tych wracających na 37 km niż widzieć przed sobą 31 km ... - tym bardziej że ulica po której odbywał się bieg nie była niczym ogrodzona, moja noga błagała o litość, a czas niechybnie zbliżał się ku końcowi ... - ale powiedziałem sobie nie i chociażby na czworaka dowlokę się do mety ..
(jak się później okazało - mat było tyle że mimo tak sprzyjających warunków żaden skrót nie uszedłby organizatorom).
Osób skracających dystans na każdym biegu jest kilka - nie wiem co nimi kieruje, czy chęć dobiegnięcia do mety w całości, czy zgarnięcia nagród (szczególnie jak skrzynki na narzędzia dostaje kilkadziesiąt pierwszych osób).
Podobnie było w Poznaniu gdzie (osoba w przebraniu więc znaczna) na mecie była przede mną, mimo iż zostawiłem ją daleko w tyle .., podobnie na Nike, gdzie biegacze między jedną a drugą matą jechali tramwajem ..
Odwoływanie się do sumień itp. nic nie da ...
Więc może zaapelujmy razem do organizatorów żeby w pierwszej kolejności uniemożliwiali takie zachowania (np przez odpowiednie poprowadzenie trasy, lub dodatkowe maty).
Patrząc na to wszystko z boku - zastanawiam się czy wystartować w 2010 roku jeśli nic się nie zmieni ..
Co do zawodników - nie wiem jak oni się czują, ale ja nie byłbym w stanie patrzeć na medal z takiego biegu ..., tym bardziej że zdarzają się sytuacje że zabrali ten medal osobie która przybiegła tuż przed końcem czasu (ze względu na limit medali)...


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (26 sztuk)

 



Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2009-04-29, 10:12
 
2009-04-29, 08:05 - GREG napisał/-a:

Na maratonie było nas wielu,
by trasę pokonać na helu :)
Zdjęć zrobiliśmy bez liku,
by potem mieć je w pamiętniku.
Bawiliśmy się na trasie specjalnie,
a na koniec zdychaliśmy na taśmie :)
Medal każdy z nas ma,
bo maratończyk to zna,
że gdy trasę się pokona,
ma się wspaniałego dziona:)
Przykro się czyta gdy ktoś skraca
ale być może to taka jego praca.
My wiemy że pokonaliśmy,
i w histori Cracovia Maraton się zapisaliśmy !
Dziś wieczorem też zapodam wierszyk .....

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gregoz68
Grzegorz Ożdżyński

Ostatnio zalogowany
2010-08-24
19:48

 2009-04-29, 10:26
 
2009-04-28, 22:23 - kos88 napisał/-a:

Grzesiu - a o co wtedy chodziło ???
Nie pamiętasz? Po tym fatalnym incydencie z Piotrkiem Gładkim sędziowie wpadli w panikę i zamknęli na jakiś czas ok.dwukilometrową pętlę za mostem Kotlarskim. W efekcie tego pewna grupa biegaczy została "zrobiona w balona" przez organizatorów. Mówiąc prościej - po prostu skrócili trasę nie ze swej winy. Na szczęście odnotowano to później w wynikach (przy nazwiskach umieszczono adnotację, że z winy organizatorów dana osoba pobiegła sobie nieco mniej). Zresztą to był w ogóle feralny rok dla CM. Od tamtego czasu krakowski maraton odbił się od dna i ewoluuje w naprawdę dobrym kierunku. Szkoda tylko, że smród, który wokół siebie roztaczają przeróżni "przyśpieszacze i skracacze" odbija się na całej imprezie. Inna sprawa, że ta "sławetna" mata na 40-ce mogłaby faktycznie uprawdopodobnić faktyczne wyniki. Do tego dochodzi, jak się wydaje, brak rzeczywistej woli orgów aby podobne przypadki wyłapywać. Przez dwa lata jeden osobnik skracał sobie trasę unikając połówki w Hucie a widnieje w komunikatach końcowych. We Wrocławiu taka rzecz była kiedyś mało prawdopodobna. Ktoś taki miał zakaz startu w roku następnym i tyle.
Pozdrawiam!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-29, 10:30
 Dzięki za fotki - szczególnie Grzesiu J.!
Nie pamiętam tak obfotografowanego maratonu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-04-29, 10:40
 Jak jest widoczne?
2009-04-28, 23:30 - ssokolow napisał/-a:

Piszesz - wszystko jest widoczne... a ja się pytam jak jest widoczne... - zamieściłem specjalnie dla was krótką analizę wyników - (// sprostuję tylko że pierwszy numer to miejsce w OPEN a nie nr startowy)

wyłuskałem największe przyspieszenia na ostatnich 12 km ... posortowałem od największych do najmniejszych i nawet zrobiłem wam wykresik..

jak mi powiesz która kropka na pewno skracała a która na pewno nie ... to jesteś genialny albo cudotwórca ... inna sprawa - że może ktoś biegł i widział takie sytuacje - wiemy już kogo "mamy wypatrywać" jeśli widziałeś - napisz do organizatorów...

w linku który dołączam do postu na samym dole jest mój poprawiony post (za pierwszym razem zrobiłem czeski błąd 11,97 zamiast 11,097 ;-))

pozdrawiam i ode mnie koniec w tym temacie - moim zdaniem z listy "przyspieszeń" nic nie wynika - co najwyżej jest spore podejrzenie że te pierwsze 5-10 osób MOGŁO ale nie musiało skrócić trasę ;-)

Co ciekawe wg. tych kryteriów też jestem gdzieś na 50 pozycji ;-) i wiem że ja trasy nie skracałem ;-) (nawet mam tracka GPS jak by mi się ktoś kazał tłumaczyć ;p) ale to znaczy że całkiem dobrze rozłożyłem siły ;-) i nieźle się trzymałem ;-) (przyspieszyłem o 4%) ale to i tak +- 50 pozycja wśród wszystkich startujących !!

Jak na dłoni. Widać, że coś jest nie w porządku.
Wybrałem kilka wyników i porównałem tempo pokonania 30 km i ostatnich 12,195. Dla porównania : zawodnik, który zajął 20 miejsce w open ostatnie 12,2 przebiegł tempem 4:00, o 10s/km wolniej niż pierwsze 30.
Nikogo nie oskarżam, może gdzieś wystąpił błąd w pomiarze, może ktoś robił BNP, nie wiem. Uważam jednak, że organizatorzy powinni w jakiś sposób się do tego odnieść.


nr startowy 30 km meta czas pokonania 12,195 km tempo do 30 km tempo 12,2


359 2:38:12 3:20:40 0:42:28 0:05:16 0:03:29
1280 2:22:39 3:07:58 0:45:19 0:04:45 0:03:43
1468 2:37:41 3:24:10 0:46:29 0:05:15 0:03:49
1602 2:46:29 3:39:31 0:53:02 0:05:33 0:04:21
2151 3:30:48 3:53:54 0:23:06 0:07:02 0:01:54
376 3:09:39 4:04:29 0:54:50 0:06:19 0:04:30
374 3:09:35 4:04:29 0:54:54 0:06:19 0:04:30
2031 2:43:53 3:33:33 0:49:40 0:05:28 0:04:04

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ArtUrim

Ostatnio zalogowany
2024-01-16
06:45

 2009-04-29, 11:24
 Cudowne wyniki
Trochę apropos niesamowitych wyników uzyskiwanych z różną pomocą. Znajomy powiedział mi przed startem, że na bieg zapisało się 3 stulatków. Spojrzałem na listę wyników, i oto jest jeden (miejsce 684). Wystarczy wpisać nazwisko tej osoby w google, by być pewnym że jest sporo młodszy. Zajął 4 miejsce (czyli nagradzane) w kategorii wiekowej.

Przypadkiem okazało się, że w fotomaraton.pl jest na jednym zdjęciu razem ze mną, i to na pewno nie jest stulatek.

Czy są jakieś sposoby weryfikowania wieku wpisywanych przez startujących, jak w tym przypadku oczywistych pomyłek?

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Grzegorz J
Grzegorz Jarema
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-08-26
07:51

 2009-04-29, 11:35
 
2009-04-29, 10:30 - Mirza napisał/-a:

Nie pamiętam tak obfotografowanego maratonu.
Bo jeszcze nie byłem w Kaliszu :)
Nie ma sprawy :) - polecam się na przyszłość jak nie będę biegł :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (26 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-26
11:56

 2009-04-29, 12:46
 
2009-04-29, 09:37 - Grzegorz J napisał/-a:

Tak patrzę na wątek (od czasu do czasu zabierając głos) i nachodzą mnie dziwne myśli ...
Ponieważ sam nie biegłem, ale byłem na trasie - wiem ile Was prawdziwych Maratończyków kosztował ten bieg (udało mi się uchwycić ten wysiłek na zdjęciach) ..
Dochodzę do dziwnych wniosków (opartych na kilkudziesięciu startach nie tylko na koronnym dystansie) - po co my w zasadzie tak się męczymy ? skoro można skrócić dystans, dostać medal, nagrody, uznanie itp.
Jak już napisałem wcześniej - każdemu zdarzają się chwile słabości, nie mówię że nie, mnie też w Wiedniu przez głowę raz przeleciała myśl czy nie lepiej byłoby być po stronie tych wracających na 37 km niż widzieć przed sobą 31 km ... - tym bardziej że ulica po której odbywał się bieg nie była niczym ogrodzona, moja noga błagała o litość, a czas niechybnie zbliżał się ku końcowi ... - ale powiedziałem sobie nie i chociażby na czworaka dowlokę się do mety ..
(jak się później okazało - mat było tyle że mimo tak sprzyjających warunków żaden skrót nie uszedłby organizatorom).
Osób skracających dystans na każdym biegu jest kilka - nie wiem co nimi kieruje, czy chęć dobiegnięcia do mety w całości, czy zgarnięcia nagród (szczególnie jak skrzynki na narzędzia dostaje kilkadziesiąt pierwszych osób).
Podobnie było w Poznaniu gdzie (osoba w przebraniu więc znaczna) na mecie była przede mną, mimo iż zostawiłem ją daleko w tyle .., podobnie na Nike, gdzie biegacze między jedną a drugą matą jechali tramwajem ..
Odwoływanie się do sumień itp. nic nie da ...
Więc może zaapelujmy razem do organizatorów żeby w pierwszej kolejności uniemożliwiali takie zachowania (np przez odpowiednie poprowadzenie trasy, lub dodatkowe maty).
Patrząc na to wszystko z boku - zastanawiam się czy wystartować w 2010 roku jeśli nic się nie zmieni ..
Co do zawodników - nie wiem jak oni się czują, ale ja nie byłbym w stanie patrzeć na medal z takiego biegu ..., tym bardziej że zdarzają się sytuacje że zabrali ten medal osobie która przybiegła tuż przed końcem czasu (ze względu na limit medali)...

Grzesiu, trzeba startować i nie patrzeć na innych.Róbmy swoje i bawmy się bieganiem. Oszustów należy piętnować i wykluczać ze społeczności biegowej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-26
11:56

 2009-04-29, 12:52
 
2009-04-29, 10:26 - gregoz68 napisał/-a:

Nie pamiętasz? Po tym fatalnym incydencie z Piotrkiem Gładkim sędziowie wpadli w panikę i zamknęli na jakiś czas ok.dwukilometrową pętlę za mostem Kotlarskim. W efekcie tego pewna grupa biegaczy została "zrobiona w balona" przez organizatorów. Mówiąc prościej - po prostu skrócili trasę nie ze swej winy. Na szczęście odnotowano to później w wynikach (przy nazwiskach umieszczono adnotację, że z winy organizatorów dana osoba pobiegła sobie nieco mniej). Zresztą to był w ogóle feralny rok dla CM. Od tamtego czasu krakowski maraton odbił się od dna i ewoluuje w naprawdę dobrym kierunku. Szkoda tylko, że smród, który wokół siebie roztaczają przeróżni "przyśpieszacze i skracacze" odbija się na całej imprezie. Inna sprawa, że ta "sławetna" mata na 40-ce mogłaby faktycznie uprawdopodobnić faktyczne wyniki. Do tego dochodzi, jak się wydaje, brak rzeczywistej woli orgów aby podobne przypadki wyłapywać. Przez dwa lata jeden osobnik skracał sobie trasę unikając połówki w Hucie a widnieje w komunikatach końcowych. We Wrocławiu taka rzecz była kiedyś mało prawdopodobna. Ktoś taki miał zakaz startu w roku następnym i tyle.
Pozdrawiam!
To też dobry pomysł z wykluczeniem w następnej edycji.Danielak się nie bał i wykluczał.Może i w Krakowie też trzeba by wstrząsnąć oszustami ?? A co do maty na 40km.Jak dalej będą pętle i inne możliwości skracania to będą skracać.
Bo zawsze " OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA".
A Cracovia Maraton jest fajnym maratonem i należy w nim startować i już.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2009-04-29, 13:12
 
2009-04-29, 10:12 - Gulunek napisał/-a:

Dziś wieczorem też zapodam wierszyk .....
Czekamy z niecierpliwością:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-04-29, 13:59
 
2009-04-29, 08:30 - Jędrek-Twardziel napisał/-a:

Z analizowaniem wyników byłbym bardzo ostrożny. Bo z nich wynika, że też byłem oszustem w Maratonie Wrocławski. Prosty przykład na 10 km byłem 331 na 21 km byłem 310 na 30 km 250 a na metę wpadłem jako 188. To, co też skracałem trasę!!!.
Podczas biegu Katorżnika robiłem zdjęcia i widziałem, że wymęczeni zawodnicy szli poza taśmą, ale zwróciłem im uwagę, że trasa jest w rowie. Nie wszyscy mnie słuchali i szli sobie dalej. Zgłosiłem to ogrowi i zawodnik został zdyskwalifikowany. Miałem na to zdjęcia i dowody. Więc w tych oskarżeniach i analizach, co niektórzy idą za daleko.
Pozdrawiam
Jędrek,weż pod uwagę że stierwdzenie oszustwa jest nie tylko po międzyczasach.Jak ktoś maraton biega np. po 5 min/km i wcale się nie oszczędza to na ostatnich kryzysowych i to jeszcze w upale kilometrach nie będzie miał powera na tyle by pobiec 4 min/km.Weż też pod uwagę,że wielu z nas widziało kombinatorów i ich kombinacje.Wiem ,że wielu z nas krępuje się powiedzieć kto to jest by nie być potem żle spostrzegany choć koleżeństwo,koleżeństwem ale nie powinno się na oszustwa przyzwalać!
Jak przeanalizujesz międzyczasy o ile się ci zechce porównując je z innymi maratonami to nigdzie nie znajdziesz takich rozbieżności w czasach.
Teraz czekamy na ruch organizatora-co zrobi z takimi osobami i czy będzie umywał ręce udając że takie numery nie miały miejsca bo te numery były możliwe dzięki orgowi za brak maty na 40 km,czy zajmie twarde stanowisko albo przynajmniej przeprosi za te poważne uchybienie.Jak tego nie zrobi to znaczy że z organizowaniem maratonu powinien dać sobie spokój,bo ktoś kto lekceważy pewne ważne zasady nie może tego robić!
To wstyd!Ciekawe jak patrzą na to biegacze-cudzoziemcy,których w Krakowie była masa?

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



ikswopil
Zdzisław Lipowski

Ostatnio zalogowany
2020-05-01
18:35

 2009-04-29, 14:27
 
2009-04-28, 10:05 - Admin napisał/-a:

Nie rozumiem jak można mówić, że przyczyną skrócenia biegu i pomyłkowego jego zakończenia było zmęczenie i wynikająca z niego nieświadomość.

Każdy maratończyk wie, że dystans wynosi 42 km. Na karb zmęczenia można wiele zrzucić, ale powiem jedno: nie raz i nie dwa byłem na ostatnich kilometrach zajechany na przysłowiową śmierć. Mogłem nie pamiętać jak mam na imię, gdzie mieszkam, czy po co biegnę. Ale kilometr na którym aktualnie się znajduje wiedziałem zawsze, bo przecież czym się mocniej cierpi, tym bardziej pragnie się by była juz meta i odlicza się ostatnie kilometry. "Zajechany" biegacz może nie wiedzieć co sie dzieje, ale licznik dystansu wie do ostatniej chwili - jest to ostatnia informacja, której się kurczowo trzyma - jeszcze 4, jeszcze 3 jeszcze 2 km...

I nagle gdy liczę, że jeszcze 2 km, właśnie był 40 km, wbiegam na metę, to wiem, że to przecież nie koniec.

Niemniej organizatorzy musza to poprawić, bo widziałem nawet zawodnika poniżej 2:50, który wbiegł na metę, cieszył się, krzyczał huhuha, a tu sędziowie wygonili go na okrążenie dookoła Błoni. Nie był padnięty, więc nikt mi nie wmówi, że nie wiedział, iż to nie jest 42 km. Nie można tak ot po prosu zgubić ostatnich kilometrów i o tym nie wiedzieć.
Czuję, jak bym to pisał ja. W Krakowie był to mój 95 maraton /ukończony/. W każdym z nich postepowałem tak samo.
Odliczałem ostatnie kilometry do mety. Jeszcze 5, jeszcze 4,aż do samej mety.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Ewka
Ewa

Ostatnio zalogowany
2023-04-28
16:34

 2009-04-29, 15:13
 
2009-04-29, 12:52 - KKFM napisał/-a:

To też dobry pomysł z wykluczeniem w następnej edycji.Danielak się nie bał i wykluczał.Może i w Krakowie też trzeba by wstrząsnąć oszustami ?? A co do maty na 40km.Jak dalej będą pętle i inne możliwości skracania to będą skracać.
Bo zawsze " OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA".
A Cracovia Maraton jest fajnym maratonem i należy w nim startować i już.
LINK: http://Może częstszy pomiar czasu?
Moje doświadczenia maratońskie są znikome, nie wyobrażam sobie skracania trasy. Ale może rozwiązaniem byłby częsty pomiar czasu na trasie? Pierwszy raz biegłam w Berlinie, tam mierzono czas co pięć kilometrów. W takiej sytuacji trudno zejść i dojechać w innym miejscu, od razu zostaje to zauważone w pomiarach. Nikogo po drodze nie zauważyłam, kto dopuszczałby się takiego procederu. Przyznam też, że dla mnie ważne było ukończenie biegu i czerpanie z tego radości.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


AdamP
Adam

Ostatnio zalogowany
2024-04-24
19:51

 2009-04-29, 15:57
 
2009-04-29, 12:46 - KKFM napisał/-a:

Grzesiu, trzeba startować i nie patrzeć na innych.Róbmy swoje i bawmy się bieganiem. Oszustów należy piętnować i wykluczać ze społeczności biegowej.
To był mój pierwszy maraton! Gratuluję Organizatorom. Gratuluję policji i straży za zabezpieczenie – to kawał dobrej roboty. Wolontariuszom dzięki za napoje jedzenie i gąbki. No i Krakusom wielkie dzięki za doping! Byli świetni. Gratuluję też sobie. Niestety OSZUŚCI którzy skracali trasę i to pod koniec wyścigu, budzą niesmak. Zastanawiam się po co w ogóle startowali? I po co im wynik o kilkanaście minut lepszy? Gdybym zniżył się do ICH poziomu i skrócił trasę na Błoniach miałbym czas powiedzmy 3:56 zamiast 4:11. Tylko co z tego? NIC! Dlatego uznaję że moje miejsce w CM jest fałszywe. Nie krzywdzi mnie to bo mam ogromną satysfakcję że mam dobrze zmierzony czas (który pobiję uczciwie). Tak więc OSZUŚCI CM, chwalcie się swoim czasem osiągniętym w Krakowie. Macie niezłe czasy na..... 38, 39km. Cieszcie się medalem który wam się nie należy. Oszukaliście Organizatorów którzy stworzyli świetną imprezę. Oszukaliście nas, którzy ukończyli cały CM. Trudno. Widać w naszym kraju sport jest właśnie tak pojmowany przez niektórych co tłumaczy, że jest w takiej kondycji jakiej jest. A może w przyszłym roku poczekajcie na „mijance” i ruszcie w drogę powrotną zaraz za najszybszym biegaczem? Całej imprezie daje 10pkt bo grupa pajaców nie może zepsuć takiej imprezy. A może organizatorzy mogą jakoś zabezpieczyć te ostatnie kilometry? Gratuluję wszystkim którzy ukończyli (PEŁNY) Cracovia Maraton!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-04-29, 17:09
 
Kaziu . Myślę , że powinien powstać system , który wykluczałby z najważniejszych imprez tych , którzy nie potrafią sie bawić w bieganie i oszukują . Uczestniczyłem w Cracovi w poprzednich edycjach i wiem ile kosztują biegacza te ostatnie kilometry na Błoniach . To nie tylko problem Krakowa , bo oszuści biegają w całym kraju .

  NAPISZ LIST DO AUTORA


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-26
11:56

 2009-04-29, 17:29
 Gdzie nszym do Berlina ??
2009-04-29, 15:13 - Ewka napisał/-a:

Moje doświadczenia maratońskie są znikome, nie wyobrażam sobie skracania trasy. Ale może rozwiązaniem byłby częsty pomiar czasu na trasie? Pierwszy raz biegłam w Berlinie, tam mierzono czas co pięć kilometrów. W takiej sytuacji trudno zejść i dojechać w innym miejscu, od razu zostaje to zauważone w pomiarach. Nikogo po drodze nie zauważyłam, kto dopuszczałby się takiego procederu. Przyznam też, że dla mnie ważne było ukończenie biegu i czerpanie z tego radości.
Widzisz Ewa Niemcom się chce i to robią, a u nas niestety wielu organizatorów albo oszczędza, albo jest robione w bambuko przez firmy które zabezpieczają pomiar czasu i wmawiają tym organizatorom,że tu nie trzeba więcej.A jednak trzeba co pokazał w tym roku Kraków.Pięć mat pomiarowych wystarcza do dość dobrego zabezpieczenia takiej trasy, a były tylko cztery. I patrzcie jak nie wiele brakuje do pełni szczęścia i ile mniej dyskusji by było.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)

 



gregoz68
Grzegorz Ożdżyński

Ostatnio zalogowany
2010-08-24
19:48

 2009-04-29, 17:57
 
2009-04-29, 17:29 - KKFM napisał/-a:

Widzisz Ewa Niemcom się chce i to robią, a u nas niestety wielu organizatorów albo oszczędza, albo jest robione w bambuko przez firmy które zabezpieczają pomiar czasu i wmawiają tym organizatorom,że tu nie trzeba więcej.A jednak trzeba co pokazał w tym roku Kraków.Pięć mat pomiarowych wystarcza do dość dobrego zabezpieczenia takiej trasy, a były tylko cztery. I patrzcie jak nie wiele brakuje do pełni szczęścia i ile mniej dyskusji by było.
W tym wszystkim zapominamy o jednym. Na trasie dostrzegłem sporo osób spisujących numery biegnących maratończyków. Miejmy nadzieję, że ich trud nie poszedł na marne i ten "zapasowy" środek kontroli przymiesie jakieś rezultaty i zaowocuje dopracowanym komunikatem końcowym.
PS.
Może kończmy już ten wątek? I tak w przyszłym roku pogadamy sobie znowu na ten sam temat. Zresztą nie tylko w Krakowie. :)
Pozdrawiam serdecznie!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2009-04-29, 21:36
 
2009-04-29, 10:12 - Gulunek napisał/-a:

Dziś wieczorem też zapodam wierszyk .....
42 kilometry przed nami zmierzone
o 195 metrów nawet nie skrócone,
Iwonka już stoi na punkcie na mecie
Jasiek gwoździe poprawia w skarpecie,
Greg butelki w plecaku ugniata
bo pogoda nad nami jak w środku lata,
Ruszamy - biegniemy - walczymy
i o własnych siłach zmęczeni kończymy,
uczciwie i w grupie wspaniałych ludzi
których wysiłek nadludzki nie nudzi.... ;P

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jasiek
Jan Pinkosz

Ostatnio zalogowany
2024-04-14
17:33

 2009-04-29, 21:45
 
2009-04-29, 21:36 - Gulunek napisał/-a:

42 kilometry przed nami zmierzone
o 195 metrów nawet nie skrócone,
Iwonka już stoi na punkcie na mecie
Jasiek gwoździe poprawia w skarpecie,
Greg butelki w plecaku ugniata
bo pogoda nad nami jak w środku lata,
Ruszamy - biegniemy - walczymy
i o własnych siłach zmęczeni kończymy,
uczciwie i w grupie wspaniałych ludzi
których wysiłek nadludzki nie nudzi.... ;P
Ot, cała kwintesencja biegania - treściwie, lakonicznie, i na temat! :) Bo w bieganiu ważniejszym od miejsca i czasu na mecie jest to, z kim biegniesz! Brawo Marek! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768