|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Wątek założył | mundus currere (2013-03-14) | Ostatnio komentował | dzemek (2013-11-17) | Aktywnosc | Komentowano 606 razy, czytano 2199 razy | Lokalizacja | | Sponsor watku | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-07-11, 19:22
Do mnie jeszcze nic nie dotarło ale ja płaciłem 90zł za pakiet i dalej nie wiem jak to rozwiążą. |
| | | | | |
| 2013-07-11, 19:38
2013-07-11, 19:22 - Marci87 napisał/-a:
Do mnie jeszcze nic nie dotarło ale ja płaciłem 90zł za pakiet i dalej nie wiem jak to rozwiążą. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-11, 19:48 potwierdzam
2013-07-11, 18:24 - cosmita napisał/-a:
Dziś na mój rachunek wpłynęła kwota 50zł. tytułem zwrotu opłaty startowej. Sprawdzajcie. Może do Was już też dotarła. |
Placilem za 3 osoby i dzisiaj otrzymalem calkowity zwrot oplaty startowej. |
| | | | | |
| 2013-07-11, 19:50
2013-07-11, 19:38 - ko[zuch] napisał/-a:
Dostaniesz czterdzieści złotych. Kto zechce - rzucam pomysł dalszego obiegu tej kasy (patrz: link). Wkrótce (mam nadzieję) pojawi się numer konta. |
Tak, pojawi się - jak wspominałam jak wszystkie formalności dopniemy.
Jacku! Jako współorganizator (Fundacja WROACTIV) dzięki w imieniu Krzyśka za pomysł. |
| | | | | |
| 2013-07-11, 22:36
2013-07-11, 15:23 - ko[zuch] napisał/-a:
A na jakiej podstawie miano nie dopuścić tej firmy? Firma zabezpieczała już wcześniej inne imprezy właśnie. Posiadała doświadczenie i zaplecze (zdaje się). Dała najlepszą cenowo ofertę. Wszystko było zatem cacy. Tylko trzeba było patrzeć jej na ręce. Zwłaszcza że jakaś wiedza o niepowodzeniach w Krakowie była. Powinien być przygotowany i sprawdzany oraz konsekwentnie realizowany harmonogram, dostaw i postępów w pracach. Przewidujący właśnie alternatywne rozwiązania. Tego zabrakło.
Przecież to nie było żadne lądowanie na księżycu. Mieli mieć N barierek, M słupków, X tablic, Y strzałek (etc.) Wystarczyło tylko tego dopilnować.
Spójrzcie na to tak: ten bieg nie został odwołany z powodu jakiegoś niesłychanego i nieprzewidzianego zdarzenia typu lądowanie marsjan, czy zaklinowania się panien Grycan w budce telefonicznej... ;) on się nie odbył, bo ktoś nie potrafił przypilnować firmy wykonującej oględnie mówiąc nieskomplikowane zadanie. |
oglądasz za dużo amerykańskich filmów...
i Michał i Paweł współ- lub zorganizowali wiele biegów, są dla mnie wiarygodni jako źródło informacji co się dało zrobić a czego już nie
wydaje ci się że wszystko jest bardzo proste i oczywiste, więc zapytam w organizacji których biegów brałeś udział?
od razu zaznaczam że nie bierzemy pod uwagę biegów typu "widzimy się w parku o 10 i biegamy maraton, przyniosę wodę i ciasto, też coś weźcie"
bo na razie wszystkie twoje posty to czcze gadanie |
| | | | | |
| 2013-07-12, 05:55
| | | | | |
| 2013-07-12, 07:53
2013-07-11, 15:23 - ko[zuch] napisał/-a:
A na jakiej podstawie miano nie dopuścić tej firmy? Firma zabezpieczała już wcześniej inne imprezy właśnie. Posiadała doświadczenie i zaplecze (zdaje się). Dała najlepszą cenowo ofertę. Wszystko było zatem cacy. Tylko trzeba było patrzeć jej na ręce. Zwłaszcza że jakaś wiedza o niepowodzeniach w Krakowie była. Powinien być przygotowany i sprawdzany oraz konsekwentnie realizowany harmonogram, dostaw i postępów w pracach. Przewidujący właśnie alternatywne rozwiązania. Tego zabrakło.
Przecież to nie było żadne lądowanie na księżycu. Mieli mieć N barierek, M słupków, X tablic, Y strzałek (etc.) Wystarczyło tylko tego dopilnować.
Spójrzcie na to tak: ten bieg nie został odwołany z powodu jakiegoś niesłychanego i nieprzewidzianego zdarzenia typu lądowanie marsjan, czy zaklinowania się panien Grycan w budce telefonicznej... ;) on się nie odbył, bo ktoś nie potrafił przypilnować firmy wykonującej oględnie mówiąc nieskomplikowane zadanie. |
Szanowny Kolego, właściwie masz rację. Tyle tylko, że przyjmując rozwiązania, które proponujesz zabezpieczenie trasy musiałoby kosztować, myślę - jakoś czterokrotnie więcej. Powtarzam za Adminem - niewykonalne. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-12, 08:26
2013-07-12, 07:53 - Keicam napisał/-a:
Szanowny Kolego, właściwie masz rację. Tyle tylko, że przyjmując rozwiązania, które proponujesz zabezpieczenie trasy musiałoby kosztować, myślę - jakoś czterokrotnie więcej. Powtarzam za Adminem - niewykonalne. |
Nic nie proponuję. Należyty i skuteczny nadzór nad firmą wykonującą zlecenie miałby czterokrotnie drożej kosztować? Czy może rzetelne wykonanie tego co było w specyfikacji zamówienia?
Czekanie z założonymi rączkami czy się uda zabezpieczyć trasę na godzinę przed startem jest normą i jest wykonalne? Bo tak rzecze Admin? |
| | | | | |
| 2013-07-12, 09:21
2013-07-12, 08:26 - ko[zuch] napisał/-a:
Nic nie proponuję. Należyty i skuteczny nadzór nad firmą wykonującą zlecenie miałby czterokrotnie drożej kosztować? Czy może rzetelne wykonanie tego co było w specyfikacji zamówienia?
Czekanie z założonymi rączkami czy się uda zabezpieczyć trasę na godzinę przed startem jest normą i jest wykonalne? Bo tak rzecze Admin? |
Zupełnie się nie rozumiemy. Ale to ZUPEŁNIE. Co Panu z nadzoru, gdy na 6 godziny przed imprezą przyjedzie pięć tirów z bramkami zamiast sześciu. Jest to tak oczywiste, że po prostu nie chce Pan tego zrozumieć. |
| | | | | |
| 2013-07-12, 09:46
2013-07-12, 09:21 - Admin napisał/-a:
Zupełnie się nie rozumiemy. Ale to ZUPEŁNIE. Co Panu z nadzoru, gdy na 6 godziny przed imprezą przyjedzie pięć tirów z bramkami zamiast sześciu. Jest to tak oczywiste, że po prostu nie chce Pan tego zrozumieć. |
Rzeczywiście. Zabrałem głos w sprawie poruszonej przez pana w stwierdzeniu: "A mi się podoba: Wyznaczenie planów awaryjnych". Do tego się odnoszę od początku. Jak rozumiem główna różnica pomiędzy nami w tej kwestii polega na tym, że pan w nieco kpiarski sposób neguje takie wyrażenie, natomiast ja uważam je za słuszne. Ot i cała różnica.
Zgadzam się też z opinią wyrażoną w raporcie komisji, wskazujacą na: brak należytego nadzoru, również brak określonego zakresu odpowiedzialności, także brak planów alternatywnych w sytuacjach awaryjnych, jako główne przyczyny zaistniałej sytuacji. Wnioski, sugerujące poprawę działania w tych obszarach, gdzie zawiera się również owo "wyznaczenie planów awaryjnych", także uważam za słuszne. |
| | | | | |
| 2013-07-12, 10:08
2013-07-12, 09:46 - ko[zuch] napisał/-a:
Rzeczywiście. Zabrałem głos w sprawie poruszonej przez pana w stwierdzeniu: "A mi się podoba: Wyznaczenie planów awaryjnych". Do tego się odnoszę od początku. Jak rozumiem główna różnica pomiędzy nami w tej kwestii polega na tym, że pan w nieco kpiarski sposób neguje takie wyrażenie, natomiast ja uważam je za słuszne. Ot i cała różnica.
Zgadzam się też z opinią wyrażoną w raporcie komisji, wskazujacą na: brak należytego nadzoru, również brak określonego zakresu odpowiedzialności, także brak planów alternatywnych w sytuacjach awaryjnych, jako główne przyczyny zaistniałej sytuacji. Wnioski, sugerujące poprawę działania w tych obszarach, gdzie zawiera się również owo "wyznaczenie planów awaryjnych", także uważam za słuszne. |
Miałem kiedyś przyjemność pracować nad BCP (Business continuity planning) - planami awaryjnymi. Dobry plan awaryjny nie polega na tym, że na wypadek zawalenia się biurowca z centralą spółki posiadajmy dwa biurowce - drugi w zapasie. Plany awaryjne polegają na ustaleniu z góry co robić, gdy zdarzenie będzie miało miejsce - nie w każdym przypadku rozwiązaniem jest dublowanie systemów czy zasobów (w tym przypadku barierek), bo to nie statek kosmiczny.
Takim planem awaryjnym mogło być np. puszczenie biegaczy na 5 km dookoła stadionu (o czym ktoś już wcześniej pisał). W tym sensie rzeczywiście takiego planu brakowało, ale - bądźmy szczerzy - CZY KTOKOLWIEK Z ORGANIZATORÓW W POLSCE TAKI PLAN MA? Nikt. Stawianie zarzutu komuś, że nie zastosował NIESTOSOWALNYCH rozwiązań jest dla mnie planem awaryjnym komisji, która coś przecież stwierdzić na potrzeby mediów musi :-) |
| | | | | |
| 2013-07-12, 10:35
2013-07-12, 10:08 - Admin napisał/-a:
Miałem kiedyś przyjemność pracować nad BCP (Business continuity planning) - planami awaryjnymi. Dobry plan awaryjny nie polega na tym, że na wypadek zawalenia się biurowca z centralą spółki posiadajmy dwa biurowce - drugi w zapasie. Plany awaryjne polegają na ustaleniu z góry co robić, gdy zdarzenie będzie miało miejsce - nie w każdym przypadku rozwiązaniem jest dublowanie systemów czy zasobów (w tym przypadku barierek), bo to nie statek kosmiczny.
Takim planem awaryjnym mogło być np. puszczenie biegaczy na 5 km dookoła stadionu (o czym ktoś już wcześniej pisał). W tym sensie rzeczywiście takiego planu brakowało, ale - bądźmy szczerzy - CZY KTOKOLWIEK Z ORGANIZATORÓW W POLSCE TAKI PLAN MA? Nikt. Stawianie zarzutu komuś, że nie zastosował NIESTOSOWALNYCH rozwiązań jest dla mnie planem awaryjnym komisji, która coś przecież stwierdzić na potrzeby mediów musi :-) |
Widzę że w dyskusji, z prawdziwym upodobaniem lubi pan postawić tezę, aby ją chwilę później w malowniczy sposób obalić. Ma się to jednak nijak do treści. Proszę bowiem wskazać choć jedną moją wypowiedź, w której stwierdziłem że plan awaryjny ma polegać na dublowaniu czegokolwiek (w tym przypadku barierek).
Nie wiem (ani nawet nie próbuję dociekać, ani spekulować) czy raport komisji robiony był dla mediów, czy też miał za zadanie znalezienie przyczyn, oraz ustalenie wniosków na przyszłość.
Tak czy inaczej dla mnie EOT. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-12, 12:32
2013-07-12, 08:26 - ko[zuch] napisał/-a:
Nic nie proponuję. Należyty i skuteczny nadzór nad firmą wykonującą zlecenie miałby czterokrotnie drożej kosztować? Czy może rzetelne wykonanie tego co było w specyfikacji zamówienia?
Czekanie z założonymi rączkami czy się uda zabezpieczyć trasę na godzinę przed startem jest normą i jest wykonalne? Bo tak rzecze Admin? |
Pytanie brzmi - co potem, jak już należyty i skuteczny nadzór nad wykonawcą zlecenia wykaże, że popełnił on rażące uchybienia. Aby wobec takich uchybień mimo wszystko zabezpieczyć trasę w taki sposób żeby bieg się odbył, należałoby uprzednio zorganizować inny przetarg, który wyłoniłby wykonawcę zabezpieczenia alternatywnego. Wykonawcę, który musiałby dokonać weryfikacji popełnionych przez poprzednika błędów i co gorsza, musiałby zdążyć je naprawić w ciągu kilku godzin. TO są olbrzymie koszty, o których mówiłem. I nie dlatego Szanowny Panie, że "tak rzecze Admin" lecz dlatego, że po prostu moje i Jego zdanie na ten temat są zbieżne, a sprzeczne z Pańskim. |
| | | | | |
| 2013-07-12, 12:48
2013-07-12, 12:32 - Keicam napisał/-a:
Pytanie brzmi - co potem, jak już należyty i skuteczny nadzór nad wykonawcą zlecenia wykaże, że popełnił on rażące uchybienia. Aby wobec takich uchybień mimo wszystko zabezpieczyć trasę w taki sposób żeby bieg się odbył, należałoby uprzednio zorganizować inny przetarg, który wyłoniłby wykonawcę zabezpieczenia alternatywnego. Wykonawcę, który musiałby dokonać weryfikacji popełnionych przez poprzednika błędów i co gorsza, musiałby zdążyć je naprawić w ciągu kilku godzin. TO są olbrzymie koszty, o których mówiłem. I nie dlatego Szanowny Panie, że "tak rzecze Admin" lecz dlatego, że po prostu moje i Jego zdanie na ten temat są zbieżne, a sprzeczne z Pańskim. |
| | | | | |
| 2013-07-12, 15:13
Ale dyskusja łoł jak w brazlijskiej telenoweli. Końca nie widać |
| | | | | |
| 2013-07-12, 22:24
2013-07-12, 08:26 - ko[zuch] napisał/-a:
Nic nie proponuję. Należyty i skuteczny nadzór nad firmą wykonującą zlecenie miałby czterokrotnie drożej kosztować? Czy może rzetelne wykonanie tego co było w specyfikacji zamówienia?
Czekanie z założonymi rączkami czy się uda zabezpieczyć trasę na godzinę przed startem jest normą i jest wykonalne? Bo tak rzecze Admin? |
zabezpieczanie trasy na godzinę przed startem jest normą w tych newralgicznych miejscach, gdzie jeżdżą cały czas samochody i zamknięcie ulicy po prostu kosztuje
naprawdę nie starcza ci wyobraźni?
|
| | | | | |
| 2013-07-14, 06:27
Raport jest poprawnie oczywisty i nie spodziewałam się innego. Ktoś z jakiegoś powodu chciał uwalić Biskupa i zrobił to w najbardziej świński możliwy sposób. Gdzieś tam za kulisami były jakieś rozgrywki personalne, ale wiadomo, że raport miał je zatuszować, a nie pokazać. Dla mnie jest oczywiste, że podany powód nieodbycia się imprezy był pretekstem, bo wystarczyło trochę dobrej woli, żeby te mniej lub bardziej rzeczywiste "niedociągnięcia" w kilka chwil załatać. Przypuszczam, że decyzja o rozwaleniu tej imprezy zapadła wcześniej, a ci co sobie robili "przeciąganie liny" mieli w d*%$# zarówno wypracowaną przez 30 lat markę maratonu wrocławskiego, jak i 4 tysiące ludzi, którzy się przygotowali, przyjechali i czekali aby wziąć udział w imprezie, która według wszelkich danych byłaby jedną z najfajniejszych imprez biegowych w Polsce.
Ale w takim razie, jeśli według "raportu" przyczyną odwołania całej imprezy były nieprawidłowości, to oczekuję, że wszelkie straty, które poniosło miasto i organizator, wynikłe z niewywiązania się z umowy zabezpieczenia trasy, pokryje firma, która właśnie nie wywiązała się z umowy zabezpieczenia trasy, a nie podatnicy. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-14, 18:54
Jestem na wakacjach hen daleko, zaglądam a tu wątek wciąż żywy !
Aj chce poznać nazwiska i kto za to poniósł jakiekolwiek konsekwencje . Na mój list do pani z urzędu nie dostałem odpowiedzi.
Pewnie uznała , że raport komisji to załatwi. |
| | | | | |
| 2013-07-14, 22:30
A ja nadal nie otrzymałem zwrotu mimo że wszyscy znajomi co płacili tylko za półmaraton a nie w pakiecie już maja zwrot na kontach :| lipa straszna, szczególnie, że nigdzie nie znalazłem informacji w jaki sposób będzie zwracana opłata "pakietowiczom" |
| | | | | |
| 2013-07-14, 23:15
Płaciłem za pakiet, dostałem 40 PLN |
|
|
|
| |