redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Wątek założył  mundus currere (2013-03-14)
  Ostatnio komentował  dzemek (2013-11-17)
  Aktywnosc  Komentowano 606 razy, czytano 2176 razy
  Lokalizacja
 Wrocław
  Sponsor watku  
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Marci87
Marcin Menżyk

Ostatnio zalogowany
2020-05-02
17:34

 2013-06-23, 21:51
 
2013-06-23, 21:45 - Admin napisał/-a:

Czas netto to nie jest czas na jakimkolwiek dystansie, a brutto na dystansie zmierzonym, więc argumentacja taka, że nie potrafię się w niej znaleźć :-)

Nie da się mierzyć czegoś, czego nie ma. Przy normalnych zawodach są protesty uczestników, więc proszę sobie wyobrazić co by się działo w takiej sytuacji jakby się JAKIEKOLWIEK wyniki pojawiły...
Potrafię zrozumieć takie myślenie ale nie szło chociaż puścić wyświetlacza z czasem na mecie. A nie zwijać się w 15 minut z całym sprzętem. Żadnych wyników by nie było ale chociaż ludzie mieliby jakieś tam pojęcie o swoim czasie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ggrablewski
Grzegorz Grablewski

Ostatnio zalogowany
2020-05-01
22:42

 2013-06-23, 21:51
 informacje / uczciwość / szacunek / wyobraźnia
W całej sytuacji jest jeszcze jeden element, który mnie smuci. Brak uczciwej informacji.

Rozumiem, że pewne rzeczy mogą nie wyjść tak, jak chcemy. Coś może się nie udać. Ale czy te 4000 osób stojących na starcie nie zasłużyło chociażby na rzetelną informację o tym, co się dzieje? Zamiast mówić ludziom, że mają czekać, może lepiej powiedzieć, dlaczego muszą czekać i jakie są perspektywy?

Swoją drogą, o której tak naprawdę okazało się, że bieg nie dojdzie do skutku? Pierwszy punkt z wodą miał być na 7 km. Miejsce to było widać po mniej niż 3 km od startu. Kilkanaście minut. Gdy tam przebiegałem, było puściutko, wszystko elegancko uprzątnięte. Ile czasu potrzeba, by tak ładnie zwinąć punkt żywnościowy?

Niektórzy komentowali tu wyobraźnię biegaczy. Ja nie czuję się na siłach tak szybko innych oceniać, więc może oni podpowiedzą mi, jak ocenić zwinięcie punktów żywnościowych w takiej sytuacji?

I ostatnia rzecz. Jeżeli jest coś w tym, że wpływ na to mieli Ci, którzy z organizacji biegu nic nie mieli, to jest to sprawa dużo poważniejsza niż tylko jeden nieudany bieg. Liczę na przedstawienie przez policję niedociągnięć organizatorów i powodów nie dopuszczenia do biegu - żeby nie było wątpliwości, że były ku temu argumenty inne niż merytoryczne.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-07
06:21

 2013-06-23, 21:54
 
2013-06-23, 21:51 - Marci87 napisał/-a:

Potrafię zrozumieć takie myślenie ale nie szło chociaż puścić wyświetlacza z czasem na mecie. A nie zwijać się w 15 minut z całym sprzętem. Żadnych wyników by nie było ale chociaż ludzie mieliby jakieś tam pojęcie o swoim czasie.
Myślę, że nie można było puścić zegara, bo byłaby to podstawa do roszczeń iż bieg odbył się za zgodą organizatora. Spiker też mógłby krzyknąć START - ot tak sobie, ale wtedy musiałby ponieść ewentualne konsekwencje. Dlatego ani spikerowi nie wolno było wystartować uczestników, ani firmie realizującej pomiar uruchomić zegarów. Każde działanie niesie ze sobą konieczność poniesienia jego konsekwencji - i myślę, że dlatego DataSport nie włączyła zegara, a nie dlatego, że mieli lenia i im to wisiało :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


cosmita
Andrzej Toman

Ostatnio zalogowany
2021-05-30
20:28

 2013-06-23, 22:00
 
2013-06-23, 21:45 - Admin napisał/-a:

Czas netto to nie jest czas na jakimkolwiek dystansie, a brutto na dystansie zmierzonym, więc argumentacja taka, że nie potrafię się w niej znaleźć :-)

Nie da się mierzyć czegoś, czego nie ma. Przy normalnych zawodach są protesty uczestników, więc proszę sobie wyobrazić co by się działo w takiej sytuacji jakby się JAKIEKOLWIEK wyniki pojawiły...
Wątpię czy byłyby jakiekolwiek protesty, bo według twojej argumentacji jak można oprotestować coś czego nie było. Chodzi tylko gest jaki w stosunku do nas biegaczy, a w pewnym sensie odcięcie się od organizatorów.
Od P.ADMIN. należy się wkrótce spodziewać obrony organizatorów? Tak zwykle bywało.
I przyjmijcie ludzie do wiadomości jedno: BIEG SIĘ ODBYŁ. Legalnie czy nielegalnie ale się odbył. Chcecie zaprzeczyć słowom prezydenta Wrocławia, który dziękował za spontaniczny udział w biegu. Szkoda tylko, że podziękował tylko Wrocławianom. Tak jakby biedak nie miał świadomości, że biegli też ludzie z innych części kraju.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (6 wpisów)


daniel1981
Daniel

Ostatnio zalogowany
2020-02-04
12:24

 2013-06-23, 22:06
 
2013-06-23, 19:14 - Jarystar napisał/-a:

Początkowo też tak pomyślałem tzn że skoro Datasport i tak pewnie wystawi Wrocławiowi fakturę za swój przyjazd, to co im szkodziło odpalić system, połapać czasy i zamieścić je później z zastrzeżeniem "nieoficjalne". Problem jednak w tym, że spośród osób które ruszyły na trasę znaczna część przebiegła tylko symbolicznie kilka-kilkanaście kilometrów i wróciła na metę, więc w wynikach byłby straszny bałagan bo zestawione razem czasy dotyczyłyby różnych dystansów.
Na 5 km (planowany punkt kontrolny) słyszałem odpowiedź gościa z DataSport na pytanie biegacza, czy mierzą czas, "nie nie mierzymy, zabronili nam...". To tyle odnośnie pomiaru czasu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (23 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


BOROC

Ostatnio zalogowany
2013-06-23
21:49

 2013-06-23, 22:10
 strefa VIPA
Kierownik zawodów lub jakiś inny kierownik po biegu zapraszał do strefy VIPa na darmowe piwo i na jedzenie szkoda że byłem kierowcą i już byłem po prowiańcie z karteczki i karkówce za którą zapłaciłem, ;) lizus i tak do przed 3 nad ranem aż świtało

  NAPISZ LIST DO AUTORA


benek_b
Beniamin Buszewski

Ostatnio zalogowany
2020-02-03
12:51

 2013-06-23, 22:21
 
2013-06-23, 22:10 - BOROC napisał/-a:

Kierownik zawodów lub jakiś inny kierownik po biegu zapraszał do strefy VIPa na darmowe piwo i na jedzenie szkoda że byłem kierowcą i już byłem po prowiańcie z karteczki i karkówce za którą zapłaciłem, ;) lizus i tak do przed 3 nad ranem aż świtało
I temu panu należą się nasze serdeczne podziękowania!
Od razu skorzystałem, wraz ze znajomymi, z zaproszenia - dzięki temu mogliśmy się wreszcie poczuć jak VIP-y a nie tylko jacyś tam biegacze, których wszędzie pełno :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (40 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



redek

Ostatnio zalogowany
2018-01-03
14:57

 2013-06-23, 22:35
 Dziki bieg
Nie dziwią mnie ani zachwyty, ani głosy oburzenia.To był naprawdę DZIKI BIEG - dlatego budził jednocześnie i ekscytację, i przerażenie.
Przebiegłem cały dystans nie wiedząc, dlaczego bieg został odwołany. W sektorze 2:00 nie było słychać żadnych komunikatów. Jedni mówili, że był wypadek na trasie i prokurator musi zabezpieczyć ślady. Ktoś inny mówił o bombie - że policja sprawdza trasę po anonimowym telefonie... Tak więc biegnąc, nie wiedziałem, jak daleko pozwolą nam pobiec, czy nie natrafimy np. na kordon policji. Kolegę, który chciał wracać po 8 km namówiłem, by biec dalej. Ale gdybym np. biegł z synem, to pewnie sam nalegałbym, żeby wrócić do domu :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


napik11
Paweł Napierała

Ostatnio zalogowany
2023-01-03
23:05

 2013-06-23, 22:44
 Zróbmy coś aby bieg odbył się w tym roku
Drodzy biegacze. Przeczytałem przed chwilą wypowiedź Pani wiceprezydent Wrocławia, która powiedziała, że bieg w tym roku na pewno nie będzie powtórzony. Pieniądze zostaną zwrócone wszystkim, którzy opłacili wpisowe, ale biegu nie powtórzą. Ale dlaczego nie? Czyż nie będzie to ze szkodą dla miasta? Oczywiście, że z winy organizatorów I wrocławski półmaraton okazał się klapą. Ale jaki on ma potencjał! 4000 biegaczy! Wielu kibiców! Kibicujących nawet długo po 22.00 tym, którzy wybrali się na nocne zwiedzanie miasta. Piękna trasa. Trasa, którą chciałbym przebiec legalnie i odpowiedzialnie z zabezpieczeniem, aby nikomu nie stała się krzywda, na której też zmierzonoby mi czas.
Uważam, że magistrat musi czuć nasze naciski, aby ten bieg powtórzyć jeszcze w tym roku. I dobrze byłoby gdyby w ramach rekompensaty był za darmo dla wszystkich chętnych. Myślę, że dobry termin to 1. września (oby tylko kierowcy przeżyli dwa razy w ciągu dwóch tygodni blokowanie niektórych ulic). Wrocław zasługuje na ten bieg.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


dzaczyk021...
Darek Zaczyk

Ostatnio zalogowany
2015-04-18
11:59

 2013-06-23, 22:44
 
2013-06-23, 22:00 - cosmita napisał/-a:

Wątpię czy byłyby jakiekolwiek protesty, bo według twojej argumentacji jak można oprotestować coś czego nie było. Chodzi tylko gest jaki w stosunku do nas biegaczy, a w pewnym sensie odcięcie się od organizatorów.
Od P.ADMIN. należy się wkrótce spodziewać obrony organizatorów? Tak zwykle bywało.
I przyjmijcie ludzie do wiadomości jedno: BIEG SIĘ ODBYŁ. Legalnie czy nielegalnie ale się odbył. Chcecie zaprzeczyć słowom prezydenta Wrocławia, który dziękował za spontaniczny udział w biegu. Szkoda tylko, że podziękował tylko Wrocławianom. Tak jakby biedak nie miał świadomości, że biegli też ludzie z innych części kraju.
Widzę że próbujesz zrobić z każdego kozła ofiarnego. Prezydent napisał by podziękowania dla wszystkich to pewnie by Ci przeszkadzało że nie wymienił nazwisk wszystkich startujących.
I jak zawsze sprawdza się powiedzenie: "nie ma takiego co by polakowi dogodził". Ciekawe czy Ty podjąłbyś kroki za które później musiałbyś odpowiadać.

Dziękuje Adminowi za napisanie wszystkiego to co chciałem ująć. Mam mniej pracy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


madawydar
Story Wieńczysław

Ostatnio zalogowany
2020-11-18
07:55

 2013-06-23, 22:49
 Mam pamiątkę jedyną w swoim rodzaju
2013-06-23, 22:35 - redek napisał/-a:

Nie dziwią mnie ani zachwyty, ani głosy oburzenia.To był naprawdę DZIKI BIEG - dlatego budził jednocześnie i ekscytację, i przerażenie.
Przebiegłem cały dystans nie wiedząc, dlaczego bieg został odwołany. W sektorze 2:00 nie było słychać żadnych komunikatów. Jedni mówili, że był wypadek na trasie i prokurator musi zabezpieczyć ślady. Ktoś inny mówił o bombie - że policja sprawdza trasę po anonimowym telefonie... Tak więc biegnąc, nie wiedziałem, jak daleko pozwolą nam pobiec, czy nie natrafimy np. na kordon policji. Kolegę, który chciał wracać po 8 km namówiłem, by biec dalej. Ale gdybym np. biegł z synem, to pewnie sam nalegałbym, żeby wrócić do domu :)
Mam koszulkę z biegu, którego oficjalnie nie było. To ci dopiero pamiątka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (14 wpisów)


napik11
Paweł Napierała

Ostatnio zalogowany
2023-01-03
23:05

 2013-06-23, 23:03
 
2013-06-23, 21:54 - Admin napisał/-a:

Myślę, że nie można było puścić zegara, bo byłaby to podstawa do roszczeń iż bieg odbył się za zgodą organizatora. Spiker też mógłby krzyknąć START - ot tak sobie, ale wtedy musiałby ponieść ewentualne konsekwencje. Dlatego ani spikerowi nie wolno było wystartować uczestników, ani firmie realizującej pomiar uruchomić zegarów. Każde działanie niesie ze sobą konieczność poniesienia jego konsekwencji - i myślę, że dlatego DataSport nie włączyła zegara, a nie dlatego, że mieli lenia i im to wisiało :-)
Nadto biegacze, którzy w żywiole, czy też z powodu adrenaliny, czy też niezrozumienia informacji, gdyż nagłośnienie było słabej jakości, pobiegli na trasę, która nie została dopuszczona do zawodów, najprawdopodobniej nie przebiegli atestowanych kilometrów, gdyż zostali zaproszeni przez Policję do biegania po chodnikach i między innymi nie pobiegli wytyczoną wcześniej ESTAKADĄ, a torowiskiem, co znacznie zmieniło długość trasy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



pablo_c
Paweł Cibis

Ostatnio zalogowany
2017-06-19
14:33

 2013-06-23, 23:05
 (nie)odpowiedzialność
Chciałbym dodać kilka zdań do dyskusji na temat odpowiedzialności czy nieodpowiedzialności osób, które zdecydowały się mimo wszystko pobiec.

Chyba każdy z nas w momencie spontanicznego startu zdawał sobie sprawę, że skoro zawody odwołano, to biegnie wyłącznie na własną odpowiedzialność i że nie jest objęty już ubezpieczeniem NNW i przede wszystkim, że na trasie mogą dziać się rożne nieprzewidziane rzeczy. Być może do kogoś dotarło to trochę później, gdy pierwsze emocje i euforia związana z "nielegalnym biegiem" opadły, ale myślę, że dotarło do każdego.
Warto jednak zauważyć, że:
- trasa miała być zamknięta dla ruchu ulicznego teoretycznie nawet do północy i byli o tym informowani zarówno mieszkańcy, jak i uczestnicy biegu
- na trasie znajdowały się, może nie idealne, ale jednak zawsze zabezpieczenia oddzielające biegaczy od samochodów
- na całej trasie ruchem kierowała policja, dbając o bezpieczeństwo biegaczy
- co prawda punkty żywieniowe oficjalnie zamknięto, ale jednak spontanicznie wolontariusze, kibice i podobno czasem nawet policja podawali biegaczom napoje

Który z wyżej wymienionych warunków spełnia jakikolwiek trening, który robicie? Szczególnie szybki trening. Ja wczoraj, widząc to wszystko, czułem się na ulicach miasta bezpieczniej niż w trakcie dowolnego treningu, podczas którego muszę uważać na samochody, rowerzystów, pieszych, rolkarzy, innych biegaczy i babcie wyprowadzające pieski na smyczy rozciągniętej na całą szerokość chodnika (podkategoria pieszego, ale godna specjalnej wzmianki, bo dla mnie najbardziej niebezpieczna:)). Dlatego też podjąłem skalkulowane ryzyko udziału w biegu na pełnym dystansie. I pewnie podobnie myśleli pozostali.

Dlatego nie zgadzam się z opiniami, iż było to zachowanie nieodpowiedzialne. Startując, każdy brał odpowiedzialność na siebie i mógł się na trasie zachowywać odpowiedzialnie lub nie. Ja widziałem tylko biegaczy z tej pierwszej grupy. Aczkolwiek rozumiem i szanuję decyzję osób, które postanowiły zrezygnować z biegu.
Mam nadzieję, że taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy i jednak spotkamy się we wrześniu na maratonie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


napik11
Paweł Napierała

Ostatnio zalogowany
2023-01-03
23:05

 2013-06-23, 23:11
 
2013-06-23, 23:05 - pablo_c napisał/-a:

Chciałbym dodać kilka zdań do dyskusji na temat odpowiedzialności czy nieodpowiedzialności osób, które zdecydowały się mimo wszystko pobiec.

Chyba każdy z nas w momencie spontanicznego startu zdawał sobie sprawę, że skoro zawody odwołano, to biegnie wyłącznie na własną odpowiedzialność i że nie jest objęty już ubezpieczeniem NNW i przede wszystkim, że na trasie mogą dziać się rożne nieprzewidziane rzeczy. Być może do kogoś dotarło to trochę później, gdy pierwsze emocje i euforia związana z "nielegalnym biegiem" opadły, ale myślę, że dotarło do każdego.
Warto jednak zauważyć, że:
- trasa miała być zamknięta dla ruchu ulicznego teoretycznie nawet do północy i byli o tym informowani zarówno mieszkańcy, jak i uczestnicy biegu
- na trasie znajdowały się, może nie idealne, ale jednak zawsze zabezpieczenia oddzielające biegaczy od samochodów
- na całej trasie ruchem kierowała policja, dbając o bezpieczeństwo biegaczy
- co prawda punkty żywieniowe oficjalnie zamknięto, ale jednak spontanicznie wolontariusze, kibice i podobno czasem nawet policja podawali biegaczom napoje

Który z wyżej wymienionych warunków spełnia jakikolwiek trening, który robicie? Szczególnie szybki trening. Ja wczoraj, widząc to wszystko, czułem się na ulicach miasta bezpieczniej niż w trakcie dowolnego treningu, podczas którego muszę uważać na samochody, rowerzystów, pieszych, rolkarzy, innych biegaczy i babcie wyprowadzające pieski na smyczy rozciągniętej na całą szerokość chodnika (podkategoria pieszego, ale godna specjalnej wzmianki, bo dla mnie najbardziej niebezpieczna:)). Dlatego też podjąłem skalkulowane ryzyko udziału w biegu na pełnym dystansie. I pewnie podobnie myśleli pozostali.

Dlatego nie zgadzam się z opiniami, iż było to zachowanie nieodpowiedzialne. Startując, każdy brał odpowiedzialność na siebie i mógł się na trasie zachowywać odpowiedzialnie lub nie. Ja widziałem tylko biegaczy z tej pierwszej grupy. Aczkolwiek rozumiem i szanuję decyzję osób, które postanowiły zrezygnować z biegu.
Mam nadzieję, że taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy i jednak spotkamy się we wrześniu na maratonie.
Dziękuję za Twą opinię. Ale według mnie TAK znaczy TAK, a NIE znaczy NIE. Policja NIE zezwoliła na bieg ze względu na nasze bezpieczeństwo, jak słyszałem słowa speakera, dlatego bieg NIE mógł się odbyć. Zróbmy jednak wszystko aby się odbył. Jak najszybciej, a nie jak chce magistrat, nie w tym roku niestety.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


łysy
Marek Cielniaszek

Ostatnio zalogowany
2022-04-10
18:21

 2013-06-23, 23:27
 Nocny półmaraton RYBNIK
Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga !!!!!!!!!!!!!
Dla biegaczy info o zbliżającym się półmaratonie w Rybniku.
Tam też się może akcja powtórzyć !!!!!!!
Uważajcie na siebie i na organizatora, nie dajcie się.
ŻYCZĘ DOBRYCH OSIĄGÓW I REKORDÓW !!!!!!!!
...
...



  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (79 sztuk)


PawelGrzes...
Pawel Grzeskowiak

Ostatnio zalogowany
2013-07-11
17:01

 2013-06-23, 23:36
 
Czy to było odpowiedzialne czy nie, czy legalne czy nie to chyba nie ma już większego znaczenia. Uważam, że należała się nam "runda honorowa" choćby krótka, kilometrowa. Ciesze się, że niektórzy biegacze pobiegli i ciesze się, że nic się nikomu nie stało. Gdyby doszło do jakiegoś wypadku nie byłoby już tak sielankowo. Wczoraj wracając przez Wrocław z własnym numerem startowym w reklamówce czułem straszny żal do siebie (że postanowiłem odpuścić, choć inni pobiegli) oraz do organizatorów, że narazili ludzi którzy specjalnie przyszli żeby mi pokibicować na taki co by nie było zawód. To był pierwszy w moim życiu przypadek, żeby bieg się nie odbył. Mam nadzieje, że się nie powtórzy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


BOROC

Ostatnio zalogowany
2013-06-23
21:49

 2013-06-23, 23:37
 Pamiątka Linia STARTU
Z mojej perspektywy początkującego biegacza który pierwszy raz się zapisał i chciał w takim biegu pobiec, chciałem dla siebie po ogłoszeniu że biegu nie będzie, przejść przez linie STARTU, a tu po przekroczeniu lini zaczęli wokół ludzie truchtać i kibice klaskać, więc jakby coś się włączyło że jednak mały bieg do bramy , do ronda, potem tylko do korony i zleciało 21km . Moim zdaniem dużo osób było początkujących jak ja i miało w d... strach czy też decyzje organizatorów, była policja był strach, dowcipy , atmosfera , pomocni każdy każdemu podawał wodę itp super,
Byli tacy co czekali w samochodach jak dobiegłem że są wkurzeni że nie wiedzieli że można było biec. to co miałem do powiedzenia

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Emzet
Michał Zieliński

Ostatnio zalogowany
2014-04-08
22:52

 2013-06-23, 23:40
 
2013-06-23, 23:27 - łysy napisał/-a:

Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga !!!!!!!!!!!!!
Dla biegaczy info o zbliżającym się półmaratonie w Rybniku.
Tam też się może akcja powtórzyć !!!!!!!
Uważajcie na siebie i na organizatora, nie dajcie się.
ŻYCZĘ DOBRYCH OSIĄGÓW I REKORDÓW !!!!!!!!
...
...


A skąd ta informacja o możliwości odwołania biegu w Rybniku?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


łysy
Marek Cielniaszek

Ostatnio zalogowany
2022-04-10
18:21

 2013-06-23, 23:52
 WROCLOVE SPALONY !!!!!!!!!!!!!
Zróbmy to co powinnyśmy, a mianowicie zbojkotujmy te biegi we Wrocławiu i NIE STARTUJMY NA JESIENI W MARATONIE !!!!!!(niech "wieje" na ulicach pustkami, niech poczują smak goryczy)
Niech organizator i urzędasy miejskie dostaną PORZĄDNĄ NAUCZKĘ ,która będzie ich bardzo bolała,a nawrócić brać biegową na trasy Wrocławia będzie im bardzo trudno (może pobiegnie kilka setek, ale nie kilka tysięcy), bo jak organizator maratonu (już chyba ponad XXX edycji) dał dupy przy organizacji połóweczki ...
Dla mnie Wrocław jest SPALONY i nawet te pieniądze, które wpłaciłem niech lepiej przekażą w jakimś dobrym celu. Na przykład dla Nadii, bo dla niej też m.in. biegłem (jak i jakaś spora cześć uczestników(nie myślę tylko o sobie, ale też o potrzebujących)) ....
OGROMNE GRATULACJE DLA WOLONTARIUSZY, którzy wyszarpywali wodę i izo (od sponsora, który pakował towar na auta )dla nas podczas nielegalnego biegu !!!!!Je...ć sponsora żywności.
OGROMNE GRATULACJE DLA TYCH POLICJANTÓW I STRAŻNIKÓW MIEJSKICH, którzy mimo wszystko obstawiali trasę (nie było wulgaryzmów i chamstwa)!!!!!Je...ć tych policjantów i strażników na wysokich stołkach odpowiedzialnych za bieg.
OGROMNE GRATULACJE DLA MIESZKAŃCÓW WROCŁAWIA, którzy wychodzili na trasę i pomagali nam jak mogli (woda, cukier, hydranty, jakieś jedzenie)!!!!!!
...
...
A jednocześnie mam koszulkę ,która ubarwię w różne napisy i ... BĘDĘ W NIEJ BIEGAŁ NA RÓŻNYCH BIEGACH I ROBIŁ IM ANTYREKLAMĘ (Koszulka będzie jedyna w swoim rodzaju).
...
Pozdrawiam brać biegową, która zdecydowała się na start w tymże biegu na pełnym dystansie :-) :-) :-)
Pokażmy organizatorom ,że możemy biegać nawet bez ich pomocy i organizacji.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (79 sztuk)


dzemek
Karol Szmelik

Ostatnio zalogowany
2020-01-06
11:15

 2013-06-23, 23:55
 
2013-06-23, 22:00 - cosmita napisał/-a:

Wątpię czy byłyby jakiekolwiek protesty, bo według twojej argumentacji jak można oprotestować coś czego nie było. Chodzi tylko gest jaki w stosunku do nas biegaczy, a w pewnym sensie odcięcie się od organizatorów.
Od P.ADMIN. należy się wkrótce spodziewać obrony organizatorów? Tak zwykle bywało.
I przyjmijcie ludzie do wiadomości jedno: BIEG SIĘ ODBYŁ. Legalnie czy nielegalnie ale się odbył. Chcecie zaprzeczyć słowom prezydenta Wrocławia, który dziękował za spontaniczny udział w biegu. Szkoda tylko, że podziękował tylko Wrocławianom. Tak jakby biedak nie miał świadomości, że biegli też ludzie z innych części kraju.
LINK: http://www.wroclaw.pl/odwolany_i_nocny_wroclaw_polmaraton,.dhtml
[...]"Bardzo wszystkich biegaczy i wrocławian za całą sytuacją przepraszam" mówi Rafał Dutkiewicz."[...]
Wystarczy?
Nie ma co podsycać kłótni między nami. Też przejechałem paredziesiąt kilometrów aby wziąć udział w fajnym święcie, pobiec półmaraton ze znajomymi. Została mi odebrana ta możliwość. Też zapłaciłem 90 zł, sam zapach otworzonej puszki, smród się rozszedł, straciłem zaufanie, jeżeli ta sama organizacja będzie robić maraton we Wrocławiu to będę się starał o zwrot kosztów. Renoma, na którą pracowali kilka lat, zniszczyli sobie w jeden dzień/wieczór. Ja mam na chwilę obecną dość MCS i biegów organizowanych przez nich, tak jak i w swoich rejonach nie biorę udziału w biegach organizowanych przez jeden klub sportowy. Zanim odzyskam zaufanie to trochę czasu musi minąć. Nie pomoże mi zmiana dyrektora, zmiana nazwy stowarzyszenia. Straciłem zaufanie i tyle.
Dostałem koszulkę, medal, mam to gdzieś, nie dlatego biegam, dalej czuję się oszukany, sfrustrowany, rozgrzewaliśmy się co najmniej 3 razy. Nie nastawiałem się szczególnie na ten bieg jeżeli chodzi o życiówki ale chciałem bo pobiec.
Wielkie podziękowania dla kibiców, którzy pozostali (nawet dzieci które powinny spać o tej porze ;) )za częstowanie piwem, wodą, izotonikami, wolontariuszom, którzy nie zeszli z posterunku przy ZOO-dzięki Wam udało się przetrwać bieg, dziękuję też policji i straży miejskiej, że mimo naszego buntu starała się kierować ruchem.
A Rybnik nie ma tu nic do rzeczy, to że był pierwszy z nazwą i pomysłem to nie wiem po co ktoś sieje tu niepotrzebny ferment.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768