redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  PKO Poznań Maraton
  Wątek założył  CICHONSKI (2010-10-14)
  Ostatnio komentował  Damek (2011-11-04)
  Aktywnosc  Komentowano 858 razy, czytano 4475 razy
  Lokalizacja
 Poznań
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  20. PKO Poznań Maraton
  21. PKO Poznań Maraton
  12 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  18. PKO Poznań Maraton
  19. PKO Poznań Maraton
  13 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  14. Poznań Maraton
  15.Poznań Maraton
  9 Poznań Maraton
  16. PKO Poznań Maraton
  10 Poznań Maraton
  11 Poznań Maraton
  17. PKO Poznań Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Kuba1985
Jakub Bednarz

Ostatnio zalogowany
2019-01-24
21:14

 2011-10-17, 14:53
 
2011-10-17, 13:59 - Zabel napisał/-a:

podziękowania dla Mariusza za prowadzenie na 3:00 :)
pamiętam że około 10 kilometra była mała kraksa (ktoś zgubił czapkę czy coś) i pace poleciał na asfalt, ale mam nadzieję że nic się nikomu nie stało
Ja także chciałem Mariuszowi podziękowac za niesamowitą robotę na trasie maratonu!!! Chłopie jesteś wielki! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (59 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2011-10-17, 15:17
 
2011-10-17, 12:40 - piomay napisał/-a:

Kubeczki to biegacze powinni wyrzucać na pobocze a nie na trase...
Jestem pewna, że szybsi biegacze skupiają się na tempie, oddechu etc, aniżeli tym, gdzie wyrzucą kubeczek po izo czy wodzie. Np. ja biegam tak wolno, że zawsze się zatrzymuję przy punktach z wodą i uważam na to, by komuś mój kubek nie wpadł pod nogi. Najlepsi nie mają czasu na takie rozważania ;).

Jagódka, gratuluję złamania 3:30! To jest wynik!:) Żongler prawdopodobnie żonglował cały maraton, widziałam go na ok. 39km i cały czas bawił się piłeczkami.
Też podziwiam Pana z kontuzją, dopingowałam go na starcie, ale moje wsparcie tylko go poirytowało, a chciałam dobrze...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (65 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)

 



Kocjur
Piotr Kotkowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2011-10-17, 15:25
 
2011-10-17, 14:53 - Kuba1985 napisał/-a:

Ja także chciałem Mariuszowi podziękowac za niesamowitą robotę na trasie maratonu!!! Chłopie jesteś wielki! :)
Choć nie biegłem w waszej grupce to cały czas miałem was "na wyciągnięcie ręki" starając się utrzymać swoje tempo. Byliście mi drogowskazem ;)
Cieszę się, że udało mi się złamać magiczne 3 godziny :)))

Oczywiście nie należy zapominać o kibicach którzy spisali się rewelacyjnie.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (57 sztuk)


juwa3
Jerzy Wawrzyniak

Ostatnio zalogowany
2016-05-11
17:40

 2011-10-17, 15:39
 
2011-10-17, 15:25 - Kocjur napisał/-a:

Choć nie biegłem w waszej grupce to cały czas miałem was "na wyciągnięcie ręki" starając się utrzymać swoje tempo. Byliście mi drogowskazem ;)
Cieszę się, że udało mi się złamać magiczne 3 godziny :)))

Oczywiście nie należy zapominać o kibicach którzy spisali się rewelacyjnie.

Ja osobiscie bieglem sam przed Wami na odleglosc okolo 500 metrow Na 40 km mnie Mariusz doszedl byl juz sam powypuchal Was do przodu zebyscie wuśrubowali sobie zyciowki Ja niestety nie mialem juz sily w nogach zeby uczepic sie Mariusza byl chlopak naprawde zmeczony tym samotnym prowadzeniem tej elitarnej grupy Trojkolamaczy Wielki szacunek i podziw

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-10-17, 15:42
 
2011-10-17, 12:40 - piomay napisał/-a:

Kubeczki to biegacze powinni wyrzucać na pobocze a nie na trase...
O skórkach po bananach nie wspomnę.
I to nie ma nic wspólnego z tempem biegu..bo skoro ktoś jest w stanie napić się, zjeść w jakimś określonym tempie, to wyrzuceniem resztek na bok, też nie powinien mieć problemu...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2011-10-17, 16:09
 
2011-10-17, 15:42 - shadoke napisał/-a:

O skórkach po bananach nie wspomnę.
I to nie ma nic wspólnego z tempem biegu..bo skoro ktoś jest w stanie napić się, zjeść w jakimś określonym tempie, to wyrzuceniem resztek na bok, też nie powinien mieć problemu...
zgadzam się z tym, przy okazji niekoniecznie bym tutaj sądził tych HARPAGANÓW z przodu ;)

są ludzie, którzy niestety myślą tylko o swoich 4 literach, przykład:
zakręty
jedni lecą swoim torem, a inni z uporem maniaka "schodzą" do wewnętrznej, zabiegając tym samym drogę. Oszczędność w tym przypadku 1-2m robi faktycznie kolosalną różnicę WRRRR chłosta takim się należy :)

Trzeba małej edukacji i będzie tak samo, jak podczas oglądania Tour De France, kiedy to WSZYSCY kolarze wyrzucają bidony/śmieci na pobocze :)

Wracając do imprezy biegowej to MEGAWYPAS, wszystko już zostało napisane przed poprzedników, zatem OCH i ACH w pełni zasłużone.
Boli mnie oczywiście obcięty kawałek numeru startowego (nie wiem jak się zagoi ta zadra na psychice ;) ale teraz bym walczył jak LEW o niego, ale po biegu, prysznicu, ledwo chodzący w kolejce byłem rozkojarzony i nie miałem sił na to ;))
no i na mega + za stoły za finishem. We Wrocku z medalem dostawało się torbę z bananem, izo i wodą, tu było OPENwypasSPACE :) do wyboru, do koloru (izo), czego dusza zapragnęła to było bez LIMITów. Wypiłem bez kitu z 10 kubeczków izo łącznie (przyznając się bez bicia) :)

Pilot z Heli powinien również nieco pomyśleć i nie sterczeć na starcie zaraz nad jezdnią tylko trochę z boku, trochę przymroziło pod nim ;)

a w nogach jeszcze czuję ten wariacki sprint z górki za 41km ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


fuzer

Ostatnio zalogowany
2023-11-03
11:46

 2011-10-17, 16:10
 
2011-10-17, 15:42 - shadoke napisał/-a:

O skórkach po bananach nie wspomnę.
I to nie ma nic wspólnego z tempem biegu..bo skoro ktoś jest w stanie napić się, zjeść w jakimś określonym tempie, to wyrzuceniem resztek na bok, też nie powinien mieć problemu...
Na 30tym przed matą zrobiłem bardzo efektowny ślizg. Mam nadzieję, że publiczności się podobało :D
Też jestem zdania, że każdy może spróbować chociaż wyrzucić kubek czy resztki banana w okolice pobocza.
Nie podobają mi się też "degustatorzy" którzy wyjątkowo dużo czasu spędzają przed stołem. Trzeba brać i uciekać na środek i tam sobie spokojnie konsumować.
Poza tym najlepsza jest taktyka korzystania z ostatnich stołów..raz tylko an 20km się pogubiłem bo stołów nie było po obu stronach i w dodatku jakoś inaczej były poustawiane chyba...tak czy inaczej swoje 4-5 dużych bananów zjadłem :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



drproctor
Bartłomiej Monczyński

Ostatnio zalogowany
2021-10-22
16:42

 2011-10-17, 16:20
 
2011-10-17, 16:10 - fuzer napisał/-a:

Na 30tym przed matą zrobiłem bardzo efektowny ślizg. Mam nadzieję, że publiczności się podobało :D
Też jestem zdania, że każdy może spróbować chociaż wyrzucić kubek czy resztki banana w okolice pobocza.
Nie podobają mi się też "degustatorzy" którzy wyjątkowo dużo czasu spędzają przed stołem. Trzeba brać i uciekać na środek i tam sobie spokojnie konsumować.
Poza tym najlepsza jest taktyka korzystania z ostatnich stołów..raz tylko an 20km się pogubiłem bo stołów nie było po obu stronach i w dodatku jakoś inaczej były poustawiane chyba...tak czy inaczej swoje 4-5 dużych bananów zjadłem :)
Zgadzam się - ludzie, którzy zatrzymują się przy stolikach, blokując dostęp innym, są naprawdę irytujący. Jakby nie można było wziąć kubka i zrobić dwóch kroków w bok...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


WiesiekJ
Wiesław JóĽwik

Ostatnio zalogowany
2017-05-13
08:10

 2011-10-17, 16:45
 
Witam wszystkich biegaczy, kibiców i organizatorów. Komentując przeszły już maraton poznański muszę stwierdzić iż osobiście mam dużą satysfakcję z udziału w tym maratonie. Po pierwsze po dwóch latach biegania maratonów wreszcie zszedłem poniżej 4 godzin poprawiając swój ostatni rekord życiowy o ok. 14 minut. po drugie zdobyłem koronę polskich maratonów no i po trzecie świetnie pobiegłem ten maraton mając na uwadze fakt, że był to trzeci maraton przebiegnięty w kolejnych pięciu tygodniach (po Wrocławiu i Budapeszcie). Z tych trzech powodów był to dla mnie najlepszy maraton. Osiągnąłem jak dla mnie znakomity wynik 03.59.17 i nie osiągnął bym tego gdyby nie pewna biegaczka Agnieszka z Poznania z numerem startowym 2869, która była moim natchnieniem i motywatorem do pokonywania kolejnych kilometrów. Agnieszko bardzo Ci dziękuję. Z precyzją zegarmistrzowską pokonywałaś kolejne kilometry, to dzięki tobie udało mi się dotrzeć w takim czasie do mety. Do organizatorów jedna prośba należało by się zastanowić jak rozwiązać problem znacznej odległości depozytów od linii startu. wielu zawodników nie zdążyło na czas.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2011-10-17, 17:12
 
2011-10-16, 17:37 - kwiatbiega napisał/-a:

Uwaga, uwaga...Ludzie dobiegłem!
5:02:11 jak na pierwszy raz to chyba nieźle. Jestem mega usadysfakcjonowany:)
gratulacje dla wszystkich
Gratuluję! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


manieka3
Mariusz Adamczyk

Ostatnio zalogowany
2020-05-05
11:28

 2011-10-17, 17:16
 
2011-10-17, 14:53 - Kuba1985 napisał/-a:

Ja także chciałem Mariuszowi podziękowac za niesamowitą robotę na trasie maratonu!!! Chłopie jesteś wielki! :)
Dziękuję wszystkim za wspólny bieg na złamanie magicznych 3 godz. w maratonie. Wiem, że nie wszystkim udało się z grupą dotrzeć do mety, mimo wszystko wyrazy mojego uznania za podjęcie próby zmierzenia się z tym czasem. Na półmetku było nas jeszcze naprawdę dużo. Jeszcze nigdy nie prowadziłem tak szybkiej licznej grupy. Niestety jak mówi powiedzenie maraton zaczyna się po przekroczeniu 30 km i tak się stało, że od tego momentu grupa zaczęła powoli topnieć. Ale także zaobserwowałem kilka osób, które oderwały się od grupy i pobiegły samotnie do mety chcą urwać jeszcze kilka sekund. Już teraz zapraszam za rok do grupy na biegnącej na 3.00.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2011-10-17, 17:17
 
2011-10-17, 15:25 - Kocjur napisał/-a:

Choć nie biegłem w waszej grupce to cały czas miałem was "na wyciągnięcie ręki" starając się utrzymać swoje tempo. Byliście mi drogowskazem ;)
Cieszę się, że udało mi się złamać magiczne 3 godziny :)))

Oczywiście nie należy zapominać o kibicach którzy spisali się rewelacyjnie.

Piotrek ogromne gratulacje!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)

 



Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2011-10-17, 17:19
 
2011-10-17, 16:45 - WiesiekJ napisał/-a:

Witam wszystkich biegaczy, kibiców i organizatorów. Komentując przeszły już maraton poznański muszę stwierdzić iż osobiście mam dużą satysfakcję z udziału w tym maratonie. Po pierwsze po dwóch latach biegania maratonów wreszcie zszedłem poniżej 4 godzin poprawiając swój ostatni rekord życiowy o ok. 14 minut. po drugie zdobyłem koronę polskich maratonów no i po trzecie świetnie pobiegłem ten maraton mając na uwadze fakt, że był to trzeci maraton przebiegnięty w kolejnych pięciu tygodniach (po Wrocławiu i Budapeszcie). Z tych trzech powodów był to dla mnie najlepszy maraton. Osiągnąłem jak dla mnie znakomity wynik 03.59.17 i nie osiągnął bym tego gdyby nie pewna biegaczka Agnieszka z Poznania z numerem startowym 2869, która była moim natchnieniem i motywatorem do pokonywania kolejnych kilometrów. Agnieszko bardzo Ci dziękuję. Z precyzją zegarmistrzowską pokonywałaś kolejne kilometry, to dzięki tobie udało mi się dotrzeć w takim czasie do mety. Do organizatorów jedna prośba należało by się zastanowić jak rozwiązać problem znacznej odległości depozytów od linii startu. wielu zawodników nie zdążyło na czas.
A może po prostu wystarczyłoby wyjść wcześniej? Dlaczego organizator ma rozwiązywać kwestie punktualności zawodnika? :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2011-10-17, 17:27
 Dziękuję :)
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=m-hCuYjvw2I
Myślałam, że będę dzisiaj chodzić jak ludzie na filmie (stary, ale mój ulubiony! ;), ale jest lepiej niż myślałam :D
Przepiękny dzień był wczoraj, nie tylko dlatego, że udało mi się poprawić wynik netto na 4:11:27 (z 4:17:51). Po prostu biegło mi się świetnie, lekko i spokojnie. Dobrze rozłożyłam siły. Podbiegi miałam przećwiczone i wcale nie były takie straszne - mój gorący apel do organizatora, żeby trasa w przyszłym roku była taka sama! O wiele lepsza niż ubiegłoroczna. Czas szybko płynął, kilometry mijały, nagle zrobił się 35km, czekam na ścianę, a tu..."Małgośka" z głośników...Przypływ energii i mocy taki, że udało mi się dogonić baloniki na 4:15, które usiłowałam dogonić od chyba 20km. Więc biegłam z nimi krótką chwilę, a potem przyspieszyłam. Ulalala, jaki piękny był ten finisz - poza paskudnym wiatrem na ostatnim podbiegu ;)) Gdyby nie on, to pewnie miałabym jeszcze lepszy wynik.
Świetny dzień, naprawdę, w każdym jego wymiarze.
Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę, za atmosferę, kibicom za wsparcie. Pati Blues dodawał sił jak żadna inna kapela - choć wszystkie były świetne. A przede wszystkim dziękuję Wam -wszystkim spotkanym na trasie i poza nią :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


Goldziu
Szymon

Ostatnio zalogowany
2011-10-27
21:34

 2011-10-17, 17:56
 
Co do kubeczków to zgadzam się z tym, że każdy bez względu na jaki czas idzie powinien te kubeczki i skórki od banana wyrzucać na pobocze. Tutaj chodzi o kulturę osobistą. Wkurzało mnie to jak widziałem tych samolubnych biegaczy wyrzucające to wszystko właśnie na trasę biegową pod nogi innych.

PS. Nie wiem jak Wy, ale ja dostałem info na komórkę z czasem netto i miejscem o 1:25 w nocy :-D

  NAPISZ LIST DO AUTORA


WiesiekJ
Wiesław JóĽwik

Ostatnio zalogowany
2017-05-13
08:10

 2011-10-17, 18:09
 
2011-10-17, 17:19 - Truskawa napisał/-a:

A może po prostu wystarczyłoby wyjść wcześniej? Dlaczego organizator ma rozwiązywać kwestie punktualności zawodnika? :)
A no dlatego, ze to jest znaczna odległość i niestety ale przed startem wszystkie drogi są zamknięte dla ruchu kołowego. Jeśli nie dało się dojechać wcześniej z różnych powodów, to można by skrócić "rozgrzewkę":-). Poza tym spotkałem się z tym pierwszy raz - po prostu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2011-10-17, 18:13
 Luźna łydka POWER
2011-10-17, 17:27 - Aniad1312 napisał/-a:

Myślałam, że będę dzisiaj chodzić jak ludzie na filmie (stary, ale mój ulubiony! ;), ale jest lepiej niż myślałam :D
Przepiękny dzień był wczoraj, nie tylko dlatego, że udało mi się poprawić wynik netto na 4:11:27 (z 4:17:51). Po prostu biegło mi się świetnie, lekko i spokojnie. Dobrze rozłożyłam siły. Podbiegi miałam przećwiczone i wcale nie były takie straszne - mój gorący apel do organizatora, żeby trasa w przyszłym roku była taka sama! O wiele lepsza niż ubiegłoroczna. Czas szybko płynął, kilometry mijały, nagle zrobił się 35km, czekam na ścianę, a tu..."Małgośka" z głośników...Przypływ energii i mocy taki, że udało mi się dogonić baloniki na 4:15, które usiłowałam dogonić od chyba 20km. Więc biegłam z nimi krótką chwilę, a potem przyspieszyłam. Ulalala, jaki piękny był ten finisz - poza paskudnym wiatrem na ostatnim podbiegu ;)) Gdyby nie on, to pewnie miałabym jeszcze lepszy wynik.
Świetny dzień, naprawdę, w każdym jego wymiarze.
Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę, za atmosferę, kibicom za wsparcie. Pati Blues dodawał sił jak żadna inna kapela - choć wszystkie były świetne. A przede wszystkim dziękuję Wam -wszystkim spotkanym na trasie i poza nią :)
widzisz, luźna łydka i można wszystko :)
Gratki :)

kapele jak najbardziej dawały energetycznego kopa +1000, mimo iż czasem zdołałem tylko machnąć ręką, albo się uśmiechnąć to jest w tym odczuwalna masa pozytywnej energii.
-10 do pozytywnej energii dawali ludzie, który szli i patrzyli z pogardą jarając śmierdzące pety! :) ale to wyjątki ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)

 



wiarus7
ANDRZEJ-JAN RADZYMIN

Ostatnio zalogowany
---


 2011-10-17, 18:16
 Makaron
2011-10-15, 19:53 - kuchcik napisał/-a:

Przegięcie !!!!!
Nie wiem kto zawinił. Organizator czy firma kateringowa, ale to ma mniejsze znaczenie.
Spagetti zabrakło już o 17,30.
Niby było przygotowanych 2 tyś porcji na prawie 6tyś startujących.
Ja jakoś przeżyję, bo mieszkam w Swarzędzu, ale spotkałem chłopaków z Krakowa i byli bardzo zniesmaczeni !!!!
Nie powinno to się zdarzyć na takiej dużej imprezie.
Makaronu zabrakło to pikuś,można to było sobie"odbić" na drugi dzień wypijając kilka piw z "kija".

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ROSOMAK
Mariusz

Ostatnio zalogowany
2023-04-26
18:44

 2011-10-17, 18:32
 Popieram
2011-10-17, 17:27 - Aniad1312 napisał/-a:

Myślałam, że będę dzisiaj chodzić jak ludzie na filmie (stary, ale mój ulubiony! ;), ale jest lepiej niż myślałam :D
Przepiękny dzień był wczoraj, nie tylko dlatego, że udało mi się poprawić wynik netto na 4:11:27 (z 4:17:51). Po prostu biegło mi się świetnie, lekko i spokojnie. Dobrze rozłożyłam siły. Podbiegi miałam przećwiczone i wcale nie były takie straszne - mój gorący apel do organizatora, żeby trasa w przyszłym roku była taka sama! O wiele lepsza niż ubiegłoroczna. Czas szybko płynął, kilometry mijały, nagle zrobił się 35km, czekam na ścianę, a tu..."Małgośka" z głośników...Przypływ energii i mocy taki, że udało mi się dogonić baloniki na 4:15, które usiłowałam dogonić od chyba 20km. Więc biegłam z nimi krótką chwilę, a potem przyspieszyłam. Ulalala, jaki piękny był ten finisz - poza paskudnym wiatrem na ostatnim podbiegu ;)) Gdyby nie on, to pewnie miałabym jeszcze lepszy wynik.
Świetny dzień, naprawdę, w każdym jego wymiarze.
Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę, za atmosferę, kibicom za wsparcie. Pati Blues dodawał sił jak żadna inna kapela - choć wszystkie były świetne. A przede wszystkim dziękuję Wam -wszystkim spotkanym na trasie i poza nią :)
Przyłączam się do prośby o nie zmienianiu trasy w przyszłym roku,biegłem czwarty maraton w Poznaniu i uważam że to był najlepszy bieg pod każdym względem ,niewiele odludnych miejsc

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ROSOMAK
Mariusz

Ostatnio zalogowany
2023-04-26
18:44

 2011-10-17, 18:42
 12 Poznań Maraton
Przyłączam się do prośby o nie zmienianiu trasy w przyszłym roku,biegłem czwarty raz maraton w Poznaniu i lepszego jeszcze nie było.Myślałem że maraton w Poznaniu powoli upada i bardzo się cieszę, że myliłem się,a organizacja -majstersztyk,meta w Polsce jeszcze nie była tak dobrze zrobiona(18 maratonów w tym roku wszystkie w kraju więc wiem co piszę).GRATULACJE.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768