|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-05-21, 13:11
2014-05-21, 10:28 - iwan73 napisał/-a:
Mnie tez martwi sprawa atestu. Jesli go nie bylo to znaczy ze niewiadomo na jakim dystansie bieglismy.
Wiem ze sa osoby dla ktorych liczy sie sam start w imprezie, udzial w wielkim wydazeniu i ta czesc biegaczy nie zrozumie "naszego" problemu z atestem. Dla mnie starty w maratonach nie polegaja na uczestnictwie. Czesto niewiele pamietam z tras, bo moim celem jest łamanie siebie samego i swoich słabości na trasie. Dlatego kazdy start to walka na calego o jeszcze lepszy wynik.
I co mam teraz zrobic z moja nowa zyciowką? Sam nie wiem. |
| Nie demonizowałbym braku atestu. Rozumiem, że zrobienie go dzień przed imprezą było niemożliwe. To była sytuacja losowa, na którą nikt nie miał wpływu. Chwała organizatorom, że udało się wytyczyć trasę alternatywną. Przecież na atestowanych trasach nigdy nie przebiegamy równo 42195 m. Nie da się biec całej trasy dokładnie po śladzie roweru atestatora. Jeśli ktoś ma problem z uznaniem swojego rekordu to rozwiązanie jest jedno - pobić ten czas w następnym maratonie. |
| | | | | |
|
2014-05-21, 14:03
2014-05-21, 13:11 - mirotrans napisał/-a:
Nie demonizowałbym braku atestu. Rozumiem, że zrobienie go dzień przed imprezą było niemożliwe. To była sytuacja losowa, na którą nikt nie miał wpływu. Chwała organizatorom, że udało się wytyczyć trasę alternatywną. Przecież na atestowanych trasach nigdy nie przebiegamy równo 42195 m. Nie da się biec całej trasy dokładnie po śladzie roweru atestatora. Jeśli ktoś ma problem z uznaniem swojego rekordu to rozwiązanie jest jedno - pobić ten czas w następnym maratonie. |
| A ja nie mam problemów z tym czy był atest, czy nie - zwłaszcza, że mój Garmin FR 405 pokazał 42.19, a po zmianie oprogramowania zawsze ZANIŻAŁ dystans. Poza tym - jeżeli była różnica w jedną, czy drugą stronę, to maksymalnie 100-metrowa, bo nie wierzę, że mogła być większa. Doliczcie sobie zatem 20 sekund, jeżeli macie jakieś problemy natury moralnej. Ale nie wierzę, żeby ktokolwiek je miał. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-21, 14:21
Atest
Czy było 42km czy 42,5km to i tak wyniki są oficjalne, zwycięzca wygrał maraton i dostał nagrodę.
Ja tam się atestem nie przejmuję a bardziej cieszę z wyniku bo złamałem 3godziny w swoim 2 starcie. Na trasę nie mogę narzekać, dla mnie była ok, podbiegi mam wieksze w okolicy na jurze wiec nie było problemów. Wolontariusze super, wody, izotoników pod dostatkiem, pakiet regeneracyjny też, więc czego chcieć wiecej. Szkoda tylko że pacemaker na 3h nieoczekiwanie zszedł z trasy na ok.31-32km i niektórzy z grupy nie utrzymali tempa. Ja przyspieszyłem jeśli można to tak nazwać i na mecie miałem jeszcze 2minuty zapasu więc nawet gdyby brakło te 200m to i też bym zdążył :) Jednak wydaje mi się że mogło być nawet więcej niż 42,2 patrząc na wyniki zawodników czołowej dziesiąki, którzy na pomiarze od 40km do mety czasy powyżej 9minut[oprócz zawodników 1 i 2]. Być może tak zwolnili ale raczej było to więcej niż 2,2km.
Zawodnik pomiary 42,2km -40km =>
1.KIRUI Edwin 2:15.17 -2:06.58 =>8.19[tempo 3.47/km -ogólne tempo biegu 3.12)
2.SALO Taras 2:17.54 -2:09.06 =>8.48[tempo 4.00/km -ogólne 3.16)
3.MATVIYCHUK Vasyl 2:19.34 -2:10.13 =>9.21[tempo 4.15/km to tyle biegliśmy z grupą na 3h!!! -ogólne 3.18)
4.NDUVA Boniface wambua 2:27.38 -2:17.35 =>10.03[tempo 4.34/km -ogólne 3.29)
5.GRONOSTAJ Grzegorz 2:30.28 -2:21.23 =>9.05[tempo 4.08/km -ogólne 3.33)
6.CZYŻ Grzegorz 2:32.42 -2:23.17 =>9.25[tempo 4.17/km -ogólne 3.37)
7.BRACHMAN Tomasz 2:33.50 -2:24.05 =>9.45[tempo 4.26/km -ogólne 3.38)
8.KNOBLOCH Szymon 2:37.36 -2:27.49 =>9.47[tempo 4.27/km -ogólne 3.44)
9.CHEMWENO Elizabeth 2:38.06 -2:27.32 =>10.26[tempo 4.45/km -ogólne 3.44)
10.FARON Robert 2:38.30 -2:29.25 =>9.05[tempo 4.08/km -ogólne 3.45)
|
| | | | | |
|
2014-05-21, 15:41
2014-05-21, 14:21 - waltwhitman napisał/-a:
Czy było 42km czy 42,5km to i tak wyniki są oficjalne, zwycięzca wygrał maraton i dostał nagrodę.
Ja tam się atestem nie przejmuję a bardziej cieszę z wyniku bo złamałem 3godziny w swoim 2 starcie. Na trasę nie mogę narzekać, dla mnie była ok, podbiegi mam wieksze w okolicy na jurze wiec nie było problemów. Wolontariusze super, wody, izotoników pod dostatkiem, pakiet regeneracyjny też, więc czego chcieć wiecej. Szkoda tylko że pacemaker na 3h nieoczekiwanie zszedł z trasy na ok.31-32km i niektórzy z grupy nie utrzymali tempa. Ja przyspieszyłem jeśli można to tak nazwać i na mecie miałem jeszcze 2minuty zapasu więc nawet gdyby brakło te 200m to i też bym zdążył :) Jednak wydaje mi się że mogło być nawet więcej niż 42,2 patrząc na wyniki zawodników czołowej dziesiąki, którzy na pomiarze od 40km do mety czasy powyżej 9minut[oprócz zawodników 1 i 2]. Być może tak zwolnili ale raczej było to więcej niż 2,2km.
Zawodnik pomiary 42,2km -40km =>
1.KIRUI Edwin 2:15.17 -2:06.58 =>8.19[tempo 3.47/km -ogólne tempo biegu 3.12)
2.SALO Taras 2:17.54 -2:09.06 =>8.48[tempo 4.00/km -ogólne 3.16)
3.MATVIYCHUK Vasyl 2:19.34 -2:10.13 =>9.21[tempo 4.15/km to tyle biegliśmy z grupą na 3h!!! -ogólne 3.18)
4.NDUVA Boniface wambua 2:27.38 -2:17.35 =>10.03[tempo 4.34/km -ogólne 3.29)
5.GRONOSTAJ Grzegorz 2:30.28 -2:21.23 =>9.05[tempo 4.08/km -ogólne 3.33)
6.CZYŻ Grzegorz 2:32.42 -2:23.17 =>9.25[tempo 4.17/km -ogólne 3.37)
7.BRACHMAN Tomasz 2:33.50 -2:24.05 =>9.45[tempo 4.26/km -ogólne 3.38)
8.KNOBLOCH Szymon 2:37.36 -2:27.49 =>9.47[tempo 4.27/km -ogólne 3.44)
9.CHEMWENO Elizabeth 2:38.06 -2:27.32 =>10.26[tempo 4.45/km -ogólne 3.44)
10.FARON Robert 2:38.30 -2:29.25 =>9.05[tempo 4.08/km -ogólne 3.45)
|
Pytanie tylko, czy pomiar czasu na 40 km był rzeczywiście na 40 km.
Dla czołówki ponoć był też problem ze zbiegiem na metę, a nie na trzecią pętlę. Słyszałem, że kilku poleciało prosto, zamiast skręcić i musieli się wracać. Ciężko mi powiedzieć, czy i jaki to miało wpływ czasowy i na czyje wyniki. |
| | | | | |
|
2014-05-21, 16:09
2014-05-21, 15:41 - slawekal napisał/-a:
Pytanie tylko, czy pomiar czasu na 40 km był rzeczywiście na 40 km.
Dla czołówki ponoć był też problem ze zbiegiem na metę, a nie na trzecią pętlę. Słyszałem, że kilku poleciało prosto, zamiast skręcić i musieli się wracać. Ciężko mi powiedzieć, czy i jaki to miało wpływ czasowy i na czyje wyniki. |
| Z tego co pamiętam to mata do pomiaru nie była na 40 km tylko wcześniej - przed wbiegnięciem do tunelu pod rondo, a oznaczenie 40 km było dopiero przed następnym mostem - tak mi się coś wydaje. |
| | | | | |
|
2014-05-21, 16:12
Zdarzenie na trasie
Cracovia był moim drugim maratonem po Warszawskim (wrzesień 2013) i choć nie udało mi się poprawić życiówki (przybiegłem o 34 sekundy później niż w Stolicy), to wrażenia z Podwawelskiego Grodu wyniosłem nader przyjemne. Podobał mi się zapał kibiców, zaangażowanie wolontariuszy, widokowa trasa, wspaniali współzawodnicy, atmosfera biegowego święta i -a jakże! - całkiem (IMHO) sprawna organizacja.
Ale to czym chciałbym się z Wami podzielić, to zdarzenie z ostatnich kilometrów.
Do 36. biegło mi się fantastycznie : strategię realizowałem w miarę poprawnie, w owym momencie miałem o 7"47" czas lepszy niż w Warszawie, a zamierzałem się na <3:50 (po moim debiutanckim 3:57:48), więc wszystko szło jak po maśle, z dokładnością do 1 sekundy ;)
I nagle coś zaczęło dziać się z moimi łydkami. Pojawiła się seria krótkotrwałych, naprzemiennych skurczy, dosyć bolesnych, ale pozwalających jeszcze na "kulejącą" kontynuację biegu. Zaznaczam, że nigdy wcześniej z taką przypadłością nie miałem do czynienia. Zwolniłem solidnie, ale i tak pełny koszmar dopadł mnie w połowie 40. kilometra. Mięsień lewej łydki zablokował mi nogę tak dokumentnie, że nie potrafiłem postąpić najmniejszego kroku. Masakra!
I wtedy zatrzymał się koło mnie zawodnik z numerem 5004. Udzielił kilku cennych wskazówek jak należy się rozciągnąć, a potem - schylił się i przez kilkadziesiąt sekund rozmasowywał mi obolały mięsień (!)
Byłem (i zresztą do tej chwili jestem) w pozytywnym szoku.
Przecież ten człowiek również realizował jakiś swój plan, chciał zrobić życiówkę, ponadto musiał już też być zmęczony. I oto poświęcił drogocenne minuty (na ostatnich kilometrach!) po to by pomóc kompletnie obcej osobie!
Wiem, wszyscy jesteśmy członkami jednej biegowej rodziny, ale takiego ucieleśnienia tego sloganu naprawdę się nie spodziewałem.
BARDZO dziękuję raz jeszcze zawodnikowi z numerem 5004. Jeśli czyta to kapituła Nagrody Fair Play ;), zgłaszam tę oto kandydaturę.
Numer 5004 : Pan Robert Tomassi (jak sprawdziłem na liście wyników)
Dziękuję nie tylko za "uratowanie mi życia", ale - może jeszcze bardziej - za przywrócenie (czasem nadwątlonej) wiary w ludzi. W ich bezinteresowność i szlachetne porywy serca.
Robercie, jeśli kiedyś mógłbym Ci się w jakikolwiek sposób odwdzięczyć, nie wahaj się.
Uważaj mnie odtąd za swojego dłużnika. Bardzo serdecznie Ci dziękuję !
|
| | | | | |
|
2014-05-21, 16:29
| Ale trzeba jeszcze wziasc pod uwage fakt ze nigdzie na calej trasie nie bylo tak pod gorke jak wlasnie pomiedzy 40 km a metą. Moze tez stad te gorsze czasy. Chociaz z drugiej strony to koncowka biegu jest najmocniejsza. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-21, 17:36
2014-05-21, 15:41 - slawekal napisał/-a:
Pytanie tylko, czy pomiar czasu na 40 km był rzeczywiście na 40 km.
Dla czołówki ponoć był też problem ze zbiegiem na metę, a nie na trzecią pętlę. Słyszałem, że kilku poleciało prosto, zamiast skręcić i musieli się wracać. Ciężko mi powiedzieć, czy i jaki to miało wpływ czasowy i na czyje wyniki. |
Ja również biegłem w grupie na 3h z zającem.
Bardzo jestem ciekaw co się koledze Marcinowi stało. Niestety nie ma żadnej informacji w tym temacie, a on sam milczy :-(. A szkoda bo przecież nie ma się czego wstydzić. Do 33km bardzo fajnie nas prowadził i byłem bardzo zaskoczony jego zejściem i też nie wiedziałem przez chwilę co zrobić. Ostatecznie przyśpieszyłem i też przybiegłem na metę z zapasem do 3h.
Co do atestu i długości trasy to mój Garmin na ogół pokazuje bardzo zbliżoną odległość. Jednak na tej trasie ze względu na dużą ilość ostrych nawrotów na agrawkach (gdzie może nie złapać pomiaru na końcu nawrotu)bardziej skłaniam się w stronę tego że w tym wypadku raczej zaniżył, a mój pomiar to 42,3km więc wierzę że jest OK. Poza tym na tak poważnej imprezie to chyba nie mierzą trasy linijką po mapie więc wątpię żeby były jakieś bardziej istotne różnice. Sprawdziłem też pomiar mojego Garmina na poprzednim maratonie w Dębnie gdzie pokazał 42,34. |
| | | | | |
|
2014-05-21, 17:40
2014-05-21, 12:53 - piwo na MECIE napisał/-a:
A Mnie nie martwi sprawa atestu.
... bardzo cieszę z wielu powodów ... już wymienionych przez innych biegaczy... ale najważniejszy to ten że ani jeden PIES na TRASIE - nie OSZCZEKAŁ, PRÓBOWAŁ POGRYŹĆ lub UGRYZŁ.
Jak trenuję i w okolicy jest pies, to zawsze gadzina chce mnie (jeden z powyższych opisanych przypadków).
Nawet na poprzednich Maratonach: Kukuczki (10 pętelek), Cyborg (6), Perła Paprocan (6) – miałem problem. Jak biegłem z Kimś to ostrzegałem o takim wydarzeniu, które po jakiś czasie następowało z niedowierzaniem współbiegacza .
A na XIII Cracovia Maraton S-P-O-K-Ó-J
|
| Nie wziąłeś pod uwagę, że gdyby były psy i chciały Cię pogryźć to biegłbyś szybciej! :D :) :( :| ....... ???? eee.... ? |
| | | | | |
|
2014-05-21, 17:49
2014-05-21, 17:36 - Jarro73 napisał/-a:
Ja również biegłem w grupie na 3h z zającem.
Bardzo jestem ciekaw co się koledze Marcinowi stało. Niestety nie ma żadnej informacji w tym temacie, a on sam milczy :-(. A szkoda bo przecież nie ma się czego wstydzić. Do 33km bardzo fajnie nas prowadził i byłem bardzo zaskoczony jego zejściem i też nie wiedziałem przez chwilę co zrobić. Ostatecznie przyśpieszyłem i też przybiegłem na metę z zapasem do 3h.
Co do atestu i długości trasy to mój Garmin na ogół pokazuje bardzo zbliżoną odległość. Jednak na tej trasie ze względu na dużą ilość ostrych nawrotów na agrawkach (gdzie może nie złapać pomiaru na końcu nawrotu)bardziej skłaniam się w stronę tego że w tym wypadku raczej zaniżył, a mój pomiar to 42,3km więc wierzę że jest OK. Poza tym na tak poważnej imprezie to chyba nie mierzą trasy linijką po mapie więc wątpię żeby były jakieś bardziej istotne różnice. Sprawdziłem też pomiar mojego Garmina na poprzednim maratonie w Dębnie gdzie pokazał 42,34. |
Sugerowanie się wskazaniem zegarka z GPS nie ma sensu!! Niepewność pomiaru jest za duża. Nie chcę wchodzić w szczegóły techniczne (kiedyś na ten temat był artykuł w "Bieganie" bodaj) ale nawet przy założeniu rozkładu normalnego niepewności, może pojawić się błąd systematyczny, co powoduje, że jeden zegarek permanentnie zaniża, a inny zawyża pomiar. U mnie zawsze zawyża. Zakłądając podejście statystyczne (choć przy liczbie próby kilka maratonów - nieuzasadnione) to trasa na CM była za krótka, gdyż mój zegarek pokazał 42 z haczykiem. Zazwyczaj jest 42.5 do 42.7.. Czyli CM był ok 500 metrów za krótki. Ale takie dywagacje nie mają sensu z technicznego punktu widzenia. Poza tym, atest jest wykonywany po najkrótszej trasie.
pozdrawiam |
| | | | | |
|
2014-05-21, 19:15
2014-05-21, 17:49 - Barkley napisał/-a:
Sugerowanie się wskazaniem zegarka z GPS nie ma sensu!! Niepewność pomiaru jest za duża. Nie chcę wchodzić w szczegóły techniczne (kiedyś na ten temat był artykuł w "Bieganie" bodaj) ale nawet przy założeniu rozkładu normalnego niepewności, może pojawić się błąd systematyczny, co powoduje, że jeden zegarek permanentnie zaniża, a inny zawyża pomiar. U mnie zawsze zawyża. Zakłądając podejście statystyczne (choć przy liczbie próby kilka maratonów - nieuzasadnione) to trasa na CM była za krótka, gdyż mój zegarek pokazał 42 z haczykiem. Zazwyczaj jest 42.5 do 42.7.. Czyli CM był ok 500 metrów za krótki. Ale takie dywagacje nie mają sensu z technicznego punktu widzenia. Poza tym, atest jest wykonywany po najkrótszej trasie.
pozdrawiam |
Kolego pamiętam jak w sobotę ciągłe komentowałeś na tym forum wieszając psy na organizatorze nawet za zjawiska pogodowe i psując wszystkim humor przed startem. Dlatego absolutnie nie jestem zaskoczony tą twoją kolejną negatywną wypowiedzią.
Może jednak w końcu napiszesz coś pozytywnego?
|
| | | | | |
|
2014-05-21, 22:26
2014-05-21, 19:15 - Jarro73 napisał/-a:
Kolego pamiętam jak w sobotę ciągłe komentowałeś na tym forum wieszając psy na organizatorze nawet za zjawiska pogodowe i psując wszystkim humor przed startem. Dlatego absolutnie nie jestem zaskoczony tą twoją kolejną negatywną wypowiedzią.
Może jednak w końcu napiszesz coś pozytywnego?
|
Uwielbiam ludzi, którzy mówią innym co mają myśleć, mówić i pisać. :) Szczególnie, jeżeli są anonimowi. Poza tym nie rozumiesz idei Internetu i Forum Wypowiedzi.
Jak napiszę coś pozytywnego o ZIS to będziesz zadowolony? Piszę: kolejna okazja do zepsucia imprezy po raz trzeci dopiero za rok :D
|
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-21, 22:45
| Dobra. Emocje opadły. Czekamy na zdjęcia z foto maraton.pl i od Was wszystkich ;-) |
| | | | | |
|
2014-05-22, 09:30
| | | | | |
|
2014-05-22, 10:04
| | | | | |
|
2014-05-22, 11:21
Na fotomaratonie już się powoli zdjęcia pojawiają. Jeszcze nie można zamawiać ale już można popatrzyć.
Moich póki co jest 19. Ciekawe jaka będzie cena za pakiet. |
| | | | | |
|
2014-05-22, 13:23
Był to mój debiut maratoński. Wymyśliłem sobie kiedyś, że w Krakowie zadebiutuje i nie żałuje. Impreza wg mnie udana, mimo przeciwności.
Stoły rozstawione bardzo często na duży plus, wolontariusze świetni, trasa może za bardzo kręta ale mi to nie pzreszkadzało.
Mój Garmin 310 wskazał 42.38 - to w kontekście kilometrażu o którym już trochę zostało napisane.
Medal i koszulka super.
Z pewnością kiedyś będę chciał wrócić do Krakowa :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-05-22, 14:03
2014-05-22, 11:21 - gustav000 napisał/-a:
Na fotomaratonie już się powoli zdjęcia pojawiają. Jeszcze nie można zamawiać ale już można popatrzyć.
Moich póki co jest 19. Ciekawe jaka będzie cena za pakiet. |
| Już są, dostałem na maila info, że dostępne do zamawiania będą jutro. Wątpię jednak, żeby jakieś nowe się pojawiły. Z reguły te oznaczone na początku są ostateczne ;) U mnie jest 43 i na 4 się dopisałem ;) |
| | | | | |
|
2014-05-23, 08:24
brakujące zdęcia z mety na datasport
Pojawiła się informacja odnośnie brakujących zdjęć z mety na datasport:
"Zdjęcia z przedziału 13.10 - 14.30 zostaną wkrótce uzupełnione dzięki fotomaraton.pl. "
|
| | | | | |
|
2014-05-23, 08:52
Cracovia Maraton 2014 (reportaż)
|
|
|
| |
