 | | | |
|
|
2014-05-19, 23:04
2014-05-19, 22:58 - kmagda napisał/-a:
Regulamin czytaj, człowieku i się do niego stosuj!
Bo te twoje "żale" to po prostu jest ŻENADA!!!
Kazimierz M. |
| Dokładnie Panie Kazimierzu, zanim opłacam bieg czytam regulamin i sie albo do niego dostosuje albo nie i nie biegnę.Człowiek który biega to wie że przy maratonie gdzie 5.5 tys zawodników biegnie to chyba nie jedzie na styk. Poznań już w dniu startu nie wydaje numerów startowych i ciekawe co by on zrobił. Albo tam gdzie 40tys zawodników jest. |
|
| | | |
|
|
2014-05-19, 23:07
2014-05-19, 22:58 - kmagda napisał/-a:
Regulamin czytaj, człowieku i się do niego stosuj!
Bo te twoje "żale" to po prostu jest ŻENADA!!!
Kazimierz M. |
| Co tam człowiek, najważniejszy jest paragraf |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2014-05-19, 23:14
2014-05-19, 23:07 - Jeżowiak napisał/-a:
Co tam człowiek, najważniejszy jest paragraf |
Pan jesteś po prostu "hermetyczny".
Moja rada: zmień dyscyplinę sportu!
Pisałem już: na Orlen maratonie czy Łódź maratonie
biuro zawodów w dniu startu jest ZAMKNIĘTE!
Tu było otwarte, ale tacy "goście" jak Pan to i taki
krok w kierunku biegaczy "spieprzą". Smutne to!
Nie pozdrawiam!
KM |
|
| | | |
|
|
2014-05-19, 23:19
Dobra Panowie, skończcie. Każde zawody to jakaś lekcja. Mnie każdy kolejny maraton uczy czegoś nowego i założę się, że nigdy nie będę wiedział wszystkiego.
Wiem tylko jedno - dopóki robię wszystko zgodnie z regulaminem, który został mi narzucony, ale który akceptuję mogę mieć pretensje. W przypadku złamania jakiejś reguły nie powinienem mieć pretensji o to, że mogę "dostać po łapach". Przecież jest tyle przykładów w życiu - to, że raz policjant dał Ci pouczenie zamiast mandatu daje Ci przyzwolenie na to, żeby zrugać innego policjanta za to, że sięgnął po bloczek i TYM RAZEM pouczenia dać nie chce? Przecież takie rzeczy to nawet dziecko rozumie... |
|
| | | |
|
|
2014-05-19, 23:24
To wszystko z mojej strony
| Dyskusja wymknęła się spod kontrolni. Z mojej strony to tyle. Przepraszam tylko milczących uczestników tego widowiska, że musieli to znosić. |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 00:02
pretensje miej do siebie
2014-05-19, 23:24 - Jeżowiak napisał/-a:
Dyskusja wymknęła się spod kontrolni. Z mojej strony to tyle. Przepraszam tylko milczących uczestników tego widowiska, że musieli to znosić. |
wymknęła się spod kontroli, bo nikt nie pocieszy i po główce nie głaszcze?
jesteś nieodpowiedzialny nie tylko mając pretensje o swoje błędy do innych
"płacę więc wymagam"
nie- płacisz i stosujesz się do zasad gry, w którą chcesz się bawić, czyli tutaj do regulaminu maratonu |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 00:17
2014-05-19, 23:01 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...mi i kolegom zapewne też. Staraliśmy się pobiec z Wami i cieszyć się z Wami :) Byliście WIELCY. Gratulacje i do zobaczenia :)
PS.
A ten napis "ołówek" ciągle mam przed oczyma :)
Pozdrawiam.
|
Mam tylko nadzieję, że nie będzie śnił się po nocach i straszył:)
Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia (może we Wrocławiu):) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 02:50
2014-05-19, 22:06 - kminek napisał/-a:
Okiem debiutanta:
- biuro OK ale jeden minus: Zabrakło koszulek "M". Jak to zabrakło ? Ktoś może jedzie kilkaset kilometrów i co, koszulki w rozmiarze "M" zabrakło ? Niefajnie.
- trasa OK. Chociaż zaskoczyła większa ilość podbiegów. Niby zna się te tereny, bywa często ale rzadko biega stąd zaskoczenie.
- punktu odżywcze na trasie: Idealnie. Dużo. Sprawnie. Czekolada, banany, izo, woda. Wszystko OK. Tylko na podgórzu bylo tego mniej no ale dalo sie przeżyć.
- szatnie OK. Masaży nie szukałem ale z tego co mi powiedziano były na stadionie Wisły. Prawda to ?
Pozdrawiam super pejsmejkerów na 04:45 czyli Mateusza Mikulskiego i Roberta Sobczaka. Bardzo pomocni. Polecam :)
|
| Dziękuję w imieniu moim i Mateusza :) Cieszę się, że pomogliśmy i gratulujemy stania się maratończykiem :)Pokazałeś, że jak chcesz to potrafisz zwyciężyć ze sobą a to największe zwycięstwo :) Do zobaczenia :) |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 07:20
Pacemakerem być
Po raz kolejny zdecydowałem się pełnić tak niedocenianą funkcję zająca w Cracovia Maratonie 2014 .O 8 ej krótka odprawa pacemakerów pod przewodnictwem Pani Jagienki Sobczak , wspólne zdjęcie , pobranie insygniów i do pracy w swojej strefie startowej , gdzie już czekala kilkudziesięcio osobowa grupa zawodników planujących zmierzyć się z maratońskim dystansem i zaplanowanym czasem .Do miłego towarzystwa - jeszcze dwie pacemakerki z Krakowa i Wrocławia .O dziewiątej start.Na trasie przez pierwsze kilka kilometrow wesoło .Sypią się dowcipy jak z rękawa , to nic , że niekiedy sprośne .Miejscami ulewny deszcz nie był przeszkodą w ogólnej wesołości i satysfakcji grupy .Pacemakerka Basia co jakiś czas mobilizowała opieszałych do zrywu .Były tye slowa jak rozkaz podrywające żolnierza do ataku .Oglądam się do tyłu i zaskoczenie...To już nie kilkudziesięciu biegaczy a chyba ponad stu ,Grupa rośnie w siłe , dołączają Ci , którzy chyba zrezygnowali z poprawy życiówek a zapragnęli spokojnego , zdrowego i radosnego biegu .Pięć godzin upłynęło jak z bicza strzelił .To już meta stawiało pytania wielu na końcowce tego krakowskiego super biegu .Gratulacje i podziękowania .Wszyscy jak gdyby nie biegli , żadnego zmęczenia .Podziękowania zawodnikow w szczególności szczególne dla Pań Pacemakerek , ktore potrafiły stworzyć niezapomnianą ,rodzinną atmosferę na tak trudnym ekstremalnym dystansie biegowym .W tym miejscu trochę zgrzytu...Nikt z organizatorów nie powiedział nawet prostego slowa dziękuję tym ludziom zającom , ktorzy poświęcili swoje ambicje biegowe dla innych .Piwo na rynku krakowskim po biegu sączone w licznym towarzystwie maratończyków i pacemanek miało jednak odrobinę goryczy.
Stanisław Wójcik |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 08:01
Organizacja
| Pozdrawiam wszystkich uczestników Cracovia Maraton. W szczególności chciałbym podziękować pacemakerom na 03:15. Świetne prowadzenie cały czas , bez szarpania , co jakiś czas informacje o sytuacji. Biegło mi się bardzo komfortowo i spokojnie. Dzięki temu udało mi się urwać jeszcze coś z tego czasu.W ferworze "walki" na trasie nie udało mi się tego zrobić dlatego teraz raz jeszcze dziękuje i pozdrawiam. |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 08:44
2014-05-19, 22:55 - grześziem napisał/-a:
W poprzednim komentarzu napisałeś: "Ja jechałem 250 km w jedną stronę z dziećmi i rodziną żeby pobiegać " Wyjechałeś o 4, biuro zawodów wg. regulaminu zamyka się o 7 30. Miałeś zatem 3,5 godziny na przejechanie 250 km do miasta którego jeszcze słabo znasz. SZACUNEK! JESTEM POD WRAŻENIEM!
|
Absolutna racja. Jesli do biura zawodow dociera sie po jego zamknieciu to mozna jedynie liczyc na wydanie numeru startowego, a nie tego wymagac bo sie zapłaciło.
A rozżalonemu biegaczowi, Panu Wiesławowi zdradze wielki sekret logistyczny. Mianowicie na nastepny maraton np we Wrocławiu, Poznaniu, Gdansku czy gdziekolwiek indziej przyjedz dzien wczesniej. Twoje dzieci , bo to pięknie ze zabierasz je ze sobą, beda miały dodatkowa atrakcje pod postacią popołudniowego spaceru z rodzicami po miescie ktorego moze nie znaja. Wtedy cały wyjazd odbedzie sie bez pospiechu i bez nerwów, bedzie frajdą. A tak swoja droga to juz sobie wyobrazam jaka nerwówke miales i ile nerwow straciłes jadac te 250 km ze swiadomoscia ze wszystko jest na styk. Czy odbiło sie to na bezpieczenstwie jazdy? Zgaduje ze tak, a przeciez wiozles najwazniejsze osoby w swoim zyciu.
Na Twoim miejscu tez byłbym wkurzony, ale w 95% na siebie za nieudolnośc organizacyjna. |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 09:49
Renault Captur
| Ktoś się orientuję jak wygląda sprawa konkursu z samochodem? Są już wyliczone te "liczby konkursowe" ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 10:01
Podziękowania
To był mój najtrudniejszy maraton. Dlatego podczas tego biegu pierwszy raz potrafię ocenić jak pomocni podczas biegu są kibice oraz WY, czyli Biegacze prze zaprawdę duże "B". Szedłem kilka razy i za każdym razem ktoś potrafił mnie zmotywować. Dziękuję więc serdecznie wszystkim, którzy mnie wspierali. Szczególne podziękowania dla:
-jednego ze Spartan,
-kibica z mostu,
-gościa, który biegł maraton aby uczcić swoje urodziny,
-peacemakerów z grup 4:00 oraz 4:15 ( a tak długo udało mi się być przed wami, ach...)
-Węgra, który nic nie ogarniał po polsku ale był strasznie zadowolony z biegu
Ponadto najwięcej sił dodał mi gość, który stwierdził, że :"nie wypada ojcu trojaczków dotrzeć na metę na czworaka"
Dziękuję więc Wam wszystkim oraz kibicom, wolontariuszom, organizatorom i mieszkańcom Krakowa.
Do zobaczenia na maratonach we Wrocławiu i Poznaniu!!! |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 10:18
VIVA CRACOVIA
Viva Cracovia
Było wspaniale! Nareszcie doczekałem się naprawdę pięknego Maratonu podczas którego czułem się jak w Rzymie czy Paryżu. Kapitalny start z jednego z najpiękniejszych rynków świata, miasto wyłączone z ruchu. Moim zdaniem tak właśnie ma wyglądać meta... na rynku a nie w chaszczach na błoniach - błonia zostawmy dla kawalerii M. Piłsudskiego. Jeżeli Miasto chce żeby CM się rozwijał to właśnie zmiana trasy start - meta to jest to. Maraton to jest impreza masowa jak coś jest fajne to jeden drugiemu poleca a doznania dla maratończyka są najważniejsze . Nie może być tak że gość zza granicy przebiega tylko przez rynek... on ma się tym pięknem delektować na starcie i na mecie. Zwłaszcza wtedy zapamięta jaki piękny jest Kraków i poleci koledze, rodzinie.
Jak śpiewał Marek Grechuta z zespołem Myslovtz „Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś nie miał w sobie takiej siły”
Co się tyczy kolegów: Paweł (spiker na błoniach) nie sądzę żebyś przez trzy dni mógł mówić :) Stasiu (wolontariusz na rynku) miło było spotkać i pogadać ,Grupa 4:00 - niestrudzony Romek cały czas mobilizujący grupę. Dzięki wam wszystkim!
A teraz coś technicznego wielkie ++++
1 bilet na bezpłatną komunikacje 3 dni
2 Zniżka w opłatach za CM dla KMP bodaj tylko w KRAKOWIE
3 Biuro zawodów + możliwość przymierzenia koszulki -osobne stanowisko
3 Odbiór pakietu i zapis w w dniu startu - pasta party do godz. 20
4 bieg przy wyłączonym ruchu
Jestem bardzo kontent nareszcie w moim Ukochanym Mieście doczekałem się prawdziwie ŚWIATOWEGO MARATONU! Tak Trzymać ! Dzięki Organizatorom - Wolontariuszom.
|
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 10:35
Atest w Krakowie był czy nie?
O to zdanie zapytałem się Pana Dziekońskiego i dostałem następującą odpowiedź:
"Nie, w tym czasie byłem za granicą.
O zmianie trasy dowiedziałem się wczoraj.
Zapewne była to nagła sytuacja (powódź).
Z pozdrowieniami
TD"
|
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 10:59
Podziękowania
Ogromne podziękowania dla Wszystkich, którzy mimo wielu przeciwności potrafili stworzyć wspaniałą atmosferę na Cracovia Maraton. Szczególne podziękowania dla wspaniałych WOLONTARIUSZY. Byliście cudowni. Wasz zapał i pozytywna energia dodawała sił.
Dziękuję też kolegom-biegaczom, którzy podrywali do walki w trudnych momentach. Na pięć kilometrów przed metą słowa zachęty kolegi w koszulce Półmaratonu Ślężan dały mi mocny impuls do przełamania kryzysu. Wielkie dzięki!!
Czy ktoś wie jak skończyła się akcja PKO „Biegnę dla Jasia”? Czy spełniony został warunek ukończenia przez 40 „oznakowanych” osób trasy maratonu? Zauważyłem, że karteczki te leżały na trasie bo po namoknięciu odrywały się od koszulki. Mam nadzieję, że udało się. Dużo zdrowia dla Wszystkich:-)
|
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 11:01
DZIĘKUJĘ ANDRZEJU !!!
2014-05-19, 21:27 - Andrzej7 napisał/-a:
Witam
Tak finiszowała grupa 4;00 czyli najlepsza grupa!!! Dziękuje za wspaniałą walkę do ostatniego metra maratonu !!! Tak trzymać, jest w Was moc.
Pozdrawiam zając 4;00
Do zobaczenia na kolejnych maratoanch |
| Uciekałem przed wspaniałą grupą na 4:00 około 36 km :D Po tym dystansie już nie biegłem, szurałem nogami a nawet szedłem. Byłem już tak zmęczony, że nie miałem siły na nic :( W tedy nagle wyprzedził mnie balonik 4:00, a Ty przyjacielu krzyknąłeś "ręce do góry i wkręcamy żaróweczki" :D Zrobiłem co "poleciłeś" i nie wiem co się stało. Zacząłem frunąć !!!! Krzyczałeś, motywowałeś, no miazga po prostu. Dziś na spokojnie myślę że to nie ja dobiegłem do mety, tylko Ty Swoim głosem mnie na nią zaniosłeś :) Dziękuję. Dzięki Tobie w debiucie wpadłem na metę z czasem poniżej 4 godzin. Gdyby nie Ty chyba w ogóle bym nie dotarł... Jeszcze raz wielkie, wielkie dziękuję !!!!!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 11:17
ale...
2014-05-20, 00:17 - Ołówek napisał/-a:
Mam tylko nadzieję, że nie będzie śnił się po nocach i straszył:)
Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia (może we Wrocławiu):) |
...to byłby naprawdę SUPER przyjemny sen :)
A we Wrocławiu będę :)
Już wszystko od dawna zaplanowane, zarezerwowane i zapłacone :)
A więc do zobaczenia będzie to mój 13-ty maraton, a numerek szczególny bo 1958 :)
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 11:32
Krakowski Rynek
Przyznam, że miałem mieszane uczucia, co do startu i mety na Rynku.
Bałem się tłoku , zamieszania( szczególnie po biegu).
Okazało się jednak, moje obawy były niepotrzebne.
Wszystko było( dla mnie) na medal, a meta i start na Rynku to strzał w dziesiątkę ( przy tej liczbie uczestników)
Nawet toalety bez kolejki( bo przeczytałem , że na jakimś placu obok rynku będą)
Tegoroczny maraton oceniam jako najlepszy z czterech , w których startowałem.
SZCZEGÓLNE PODZIĘKOWANIA I SŁOWA UZNANIA dla Pawła, który pod stadionem Wisły niestrudzenie zdzierał swój głos, dopingując wszystkich biegnących.
Paweł , przez ile dni będziesz niemową?! :)
|
|
| | | |
|
|
2014-05-20, 11:43
pacemaker 3:15
2014-05-20, 08:01 - darwit napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich uczestników Cracovia Maraton. W szczególności chciałbym podziękować pacemakerom na 03:15. Świetne prowadzenie cały czas , bez szarpania , co jakiś czas informacje o sytuacji. Biegło mi się bardzo komfortowo i spokojnie. Dzięki temu udało mi się urwać jeszcze coś z tego czasu.W ferworze "walki" na trasie nie udało mi się tego zrobić dlatego teraz raz jeszcze dziękuje i pozdrawiam. |
Dziękuję w imieniu Mateusza, Jarka oraz swoim, wszystkim uczestnikom biegu a w szczególności grupie 3:15
To był dla nas prawdziwy zaszczyt biec z Wami.
Gratulujemy wspaniałych wyników i walki do końcowych metrów.
JESTEŚCIE WIELCY. pozdrawiam |
|
