 | | | |
|
|
2011-09-04, 19:57
| Cóż,zawsze musi byc ten pierwszy raz..i niestety muszę wystawić negatywną ocenę dla organizacji tego biegu-zawiodłam się:((( |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:04
2011-09-04, 19:44 - przem_ku napisał/-a:
Przed biegiem organizatorzy na forum wspominali, że mają nadzieję, że organizacyjnie Półmaraton Philipsa będzie równie udany jak Półmaraton Słovaka w Grodzisku Wlkp... Jednak pierwsze komentarze wskazują na to, że chyba jeszcze nie tym razem. |
| Z Grodziskim półmaratonem to ten bieg miał tylko jeden czynnik wspólny - temperaturę powietrza :) No może jeszcze medal. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:07
| to była moja ostatnia Piła.... plusy są takie, że nie było kolejki pod prysznicem i była ciepła woda jak dobiegłem ;) wielkość tej imprezy wymaga niestety sporych zmian w organizacji |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:10
| Angela mnie w przyszłym roku na pewno w Pile nie będzie organizacja dno-najważniejsza jest elita,ja stałem 1 godz.w kolejce po odbiór numeru ok,ale jak musiałem stanąć nw drugiej następne 60min bo mojego zgłoszenia tam nie było to jest coś nie hallo i w efekcie na start dotarłem 10min przed startem no ale ja jestem tylko słabo biegającym inwalidą,pozdr i do zobaczenia w Mogilnie |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:19
| Z Piłą problem jest głębszy. Impreza ma swoją pozycję w kalendarzu i organizator uznał, że nie należy się starać bo nie musi. Pakiet nędza, koszulka W sam raz do czyszczenia butów. To jednak nie problem. Problemem był brak dostatecznej ilości wody. Zastanawiam się również czy w sobotę nie można było otworzyć biura zawodów kilka godzin wcześniej,... |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:21
2011-09-04, 20:07 - slawek_ napisał/-a:
to była moja ostatnia Piła.... plusy są takie, że nie było kolejki pod prysznicem i była ciepła woda jak dobiegłem ;) wielkość tej imprezy wymaga niestety sporych zmian w organizacji |
| Lucky you! Dziewczyny miały lodowatą, a z okrzyków wydobywających się z męskich pryszniców ok 20min później wynika, że chłopakom też ciepło nie było :D |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:21
2011-09-04, 19:57 - żiżitka napisał/-a:
Cóż,zawsze musi byc ten pierwszy raz..i niestety muszę wystawić negatywną ocenę dla organizacji tego biegu-zawiodłam się:((( |
| A tak dokładniej to jakie uwagi masz do tego co się wydarzyło w Pile? |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:30
organicja
co do pomocy tej osobie to kolega padł na moich oczach i od początku z nim byłem...karetka to masakra ..50 min to duzo za długo.Nie wiem jak sie skonczyla historia z tym kolega w szpitalu,wesoło to nie wyglądało...mam nadzieje ze wszystko dobrze.dobiegłem z czasem 2:37.33 hehehe. ale to nic.zapraszam do mogilna gdzie odrobię straty czasowe:) pozdrawiam i odradzam piłę za rok:)
Leszek |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:33
2011-09-04, 20:21 - Aniad1312 napisał/-a:
Lucky you! Dziewczyny miały lodowatą, a z okrzyków wydobywających się z męskich pryszniców ok 20min później wynika, że chłopakom też ciepło nie było :D |
| czyli ciepła woda to zasługa tego, że szybko biegłem ;) |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:34
A ja dla odmiany napiszę że nie mam żadnych zastrzeżeń:
odbiór numeru max 5 minut, prysznic zero kolejki, makaron 3 minuty.
Polecam czapki następnym razem, słońce nie przygrzeje tak główek |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:37
2011-09-04, 20:33 - slawek_ napisał/-a:
czyli ciepła woda to zasługa tego, że szybko biegłem ;) |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:37
2011-09-04, 19:22 - JOY napisał/-a:
tak, ja też widziałam tego zawodnika - stało wokół niego kilkoro osób i nic się nie działo - to zapewne było przed Twoja pomocą. Karetka po 50 min??? mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło, ale obraz był poruszający - człowiek tak długo czekający na pomoc. Warunki były rzeczywiście trudne, sama z trudem dobiegłam...
Oczekiwanie w kolejce faktycznie porażające -organizatorzy nie przewidzieli takiej liczby uczestników?
Ale za to prysznice - bajka... i ta Pani zapraszająca na toaletę! |
| kolezanko to nie mozliwe...ja bylem przy tym zawodniku gdy upadł i juz tam zostalem...wiec widzialas przy nim trzy osoby i policjanta który brzydził sie dotknąć rannego...po 20 min policja nas zostawila i pojechali bo mieli duzo pracy tego dnia.na karetke od tego mometu czekalismy 30 min.masakra |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:40
2011-09-04, 20:34 - ased napisał/-a:
A ja dla odmiany napiszę że nie mam żadnych zastrzeżeń:
odbiór numeru max 5 minut, prysznic zero kolejki, makaron 3 minuty.
Polecam czapki następnym razem, słońce nie przygrzeje tak główek |
| Odbiór numeru faktycznie szybki. Może dlatego, że byłam w biurze już na 3h przed biegiem. Bo o godz. 10 nie miałabym na to szans. Przegrzałabym się z nerwów... |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:51
2011-09-04, 20:19 - Ryszard N napisał/-a:
Z Piłą problem jest głębszy. Impreza ma swoją pozycję w kalendarzu i organizator uznał, że nie należy się starać bo nie musi. Pakiet nędza, koszulka W sam raz do czyszczenia butów. To jednak nie problem. Problemem był brak dostatecznej ilości wody. Zastanawiam się również czy w sobotę nie można było otworzyć biura zawodów kilka godzin wcześniej,... |
| I, niestety, nie zanosi się najlepiej. Organizatorzy uważają, że jest cudownie i nic nie trzeba zmieniać. A szkoda... Liczą się gwiazdy, a amatorzy mają robić za tło. |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 20:58
2011-09-04, 20:34 - ased napisał/-a:
A ja dla odmiany napiszę że nie mam żadnych zastrzeżeń:
odbiór numeru max 5 minut, prysznic zero kolejki, makaron 3 minuty.
Polecam czapki następnym razem, słońce nie przygrzeje tak główek |
Ja byłem tym szczęśliwcem który czekał tylko ok 40min na odbiór nr startowego, a szczęśliwcem dlatego że do stolika P-S zanim odebrałem nr ustawiła się kolejna co najmniej 2 jeśli nie 3 razy zawinięta ... Czy tak trudno ustalić w miarę podobne ilościowo przedziały numerów? Jeśli tak to może warto zapytać kogoś, hm?
Przy numerach tłok, wody na trasie mało, na mecie 1 izotonik i 1 woda do makaronu, szatnia, toalety i prysznice tłok (to akurat bolączka prawie każdego większego biegu)...
Powiem krótko: jeśli tak mają wyglądać imprezy rangi mistrzostw kraju to wybaczcie ale nie powinny się one odbywać tutaj, ale każdy domyśla się gdzie (też w wlkp)...
Jeszcze jedna drobniejsza sprawa: wg mnie przydałoby się jakieś oznakowanie gdzie się co znajduje, bo generalnie wszystko z czego było można korzystać było w innym miejscu: kawa, makaron, szatnie z biurem zawodów... To taka moja bardzo subiektywna uwaga dopełniająca całości możliwych zmian na lepsze ;)
P.S. Fakt że liczba uczestników przekroczyła oczekiwania organizatorów nie może być powodem "braków", a jeśli jest to trzeba wprowadzić limit uczestników.
Do zobaczenia może za kilka lat ;) |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 21:19
Trudno.
Tez dorzucę kamyczek.
Niestety też byłem nie"szczęśliwcem" spod literki P-S. Jedna Pani, mimo że się starała, nie była w stanie obsłużyć takiej ilości ludzi. Na nasze uwagi do sąsiednich stolików, gdzie kolejka była mniejsza, dostaliśmy odpowiedź że oni nie są organizatorami. Skończyło się tak, że biegacze sami pomagali Pani szukać numerów startowych.
Jedno jest pewne - na mecie trzeba wyznaczyć strefę dla biegaczy.
Nie może być tak że ludzie wpadają na siebie (często naprawdę zmęczeni) a jakiś rezolutny pan krzyczy "szybciej, przesuwać się".
Może skumulowało się kilka rzeczy, ale w tym roku nie wypaliło.
Aha, co do koszulek - orgowie chyba jeszcze nie zrozumieli, że taka koszulka to nie może być prezent dla biegaczy pod znakiem bylejakości. Przecież im powinno zależeć, żeby koszulka była fajna i żeby ludzie w niej chodzili na codzień (albo przy okazji innych imprez). To jest darmowa reklama dla biegu !
Żeby nie było tak gorzko - w tym roku według mnie dopisali widzowie. Doping szczególnie na mecie był fantastyczny. Tak trzymać.
A z tym czy przyjadę w przyszłym roku to poczekam na to, czy ktokolwiek z organizatorów jakkolwiek zareaguje na forum na wszystkie nasze uwagi.
Fajnych imprez robi się naprawdę dużo (i to na coraz wyższym poziomie) i jest w czym wybierać.
No tyle. |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 21:20
| Półmaraton Piła zaliczony. Życiowka poprawiona. Medal ładny. Tyle. Więcej tu nie przyjadę. Nie życzę sobie być tak traktowany za moje własne 70zlotych. Za duzo minusów by wymieniać. Szczytem było otrzymanie BRUDNEJ koszulki - bez możliwości wymiany, "bo otwarł opakowanie". Proponuję MISTRZOSTWA POLSKI W PÓŁMARATONIE rozgrywać w Grodzisku Wielkopolskim. Czas żeby tym się zajęli PROFESJONALIŚCI, a nie... |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 21:24
Zacznę od kolegi który zasłab na 18km - trzymam kciuki i mam nadzieję, że nic złego się nie stało !!!
Co do samych zawodów i organizacji...
- na początek masakra moje nazwisko zaczyna się na "R" więc po odbiór numeru stałem w najdłuższej kolejce z przedziału P,R,S - gdzie pracowała jedna Pani której potem pomagali w wydawaniu pakietów... zawodnicy!
- bieg,trasa ok. fajna, super kibice ! Podziękowania dla Pana ze spryskiwaczem :-)
- punkty z wodą - dla mnie ok. załapałem się na każdym aczkolwiek na 15km przyuważyłem "chorobę" kilkukrtotnego wykorzystywania kubeczków JEDNORAZOWYCH :-(
- medal bardzo fajny
- makaron po biegu dobry i bez kolejki
- szatnie, prysznic ok.
Podsumowując w skali od 1 do 10 oceniłbym na 7 ale za tą karetkę ocena może być tylko jedna - 1.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 21:28
2011-09-04, 20:21 - Aniad1312 napisał/-a:
Lucky you! Dziewczyny miały lodowatą, a z okrzyków wydobywających się z męskich pryszniców ok 20min później wynika, że chłopakom też ciepło nie było :D |
Te okrzyki z męskich prysznicy były dlatego, że kąpaliśmy się po dwóch pod jednym prysznicem, żeby było szybciej...
ŻARTUJE !!! ;-) |
|
| | | |
|
|
2011-09-04, 22:04
KATASTROFA
Witam,
też nie jestem zadowolona z obsługi tego biegu. Problem zaczął się w biurze zawodów - czy organizator nie wiedział ilu zawodników się spodziewać? Nie widział listy zgłoszonych osób? Jeżeli jest 5 stanowisk odbioru numeru startowego dla "zwykłych biegaczy-amatorów", a zgłoszonych jest ponad 2500 osób, a w każdym punkcie jest tylko 1 osoba (Pani)... To taka Pani ma ponad 500 osób do obsłużenia.
Po drugie brak wody: na każdym wodopoju były 2-3 stoły. Wolontariusze nie nadążali z nalewaniem wody do kubeczków. Stołów powinno być 2-3 ale po 2 stronach drogi. No i przydałoby się by organizatorzy oglądali prognozy pogody. Jeżeli zapowiadają "tropikalne upały" to baseny lub beczki z wodą są podstawą, czy miski z gąbkami. Niejednokrotnie zetknęłam się z tym, że strażacy polewali sikawkami biegnących.
Na szczęście na ostatnich 2-3 kilometrach życzliwi mieszkańcy starali się pomóc biegaczom i stali z miskami z wodą czy butelkami z wodą. Dziękuję!
Jednak porównując z innymi biegami wchodzącymi w skład GrandPrix Wielkopolski w Półmaratonie - to był najgorszy bieg ze względów organizacyjnych (pomijam fakt, że to Mistrzostwa Polski). Niby 21 edycja biegu, a "młokosy" organizacyjne biją ich na głowę! Proponuję w przyszłym roku przejechać się do Grodziska i podpatrzeć jak powinna wyglądać organizacja biegu. |
|
