redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Toruński
  Wątek założył  KRZYSIEKBIEGA (2007-02-08)
  Ostatnio komentował  KRZYSIEKBIEGA (2007-06-02)
  Aktywnosc  Komentowano 142 razy, czytano 558 razy
  Lokalizacja
 Toruń
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  35. Toruń Maraton
  36. Toruń Maraton
  Toruń Maraton
  XXXI Maraton Toruński
  XXXII Maraton Toruński
  33 Toruń Marathon
  38. Toruń Maraton
  Torun Marathon
  XXX Maraton Toruński
  Maraton Metropolii
  Półmaraton Toruński
  Maraton Metropolii Bydgoszcz-Toruń
  Maraton Metropolii Toruń - Bydgoszcz
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegacz2003
Andrzej Brzozowski

Ostatnio zalogowany
2018-05-22
09:37

 2007-05-23, 19:07
 Uwierzyć w Toruń? :)
Ze względu na złą dyspozycję zostałem zmuszony do daleko posuniętej ostrożności w tym, więc może dlatego nie znalazłem się w gronie tych, którzy potrzebowali pomocy medycznej. Przyznam, że brak wody już na początku biegu podziałał deprymująco (jeżeli na 5 km jest tak źle, to strach pomyśleć co będzie dalej?). Ale ta przykra okoliczność miała swoje przesympatyczne konsekwencje - pobudziła solidarność wśród biegnących: butelki z wodą stały się bezcenne i nie odrzucano ich na pobocze lecz przekazywano je z rąk do rąk. Nie można mówić o żywiołowym dopingu ze strony mieszkańców, ale jak nie wspomnieć o grupach kibicujących dzieci? Możliwe, że słońce bardziej dokuczało mieszkańcom, niż biegaczom. Wielkie brawa za podawanie wody - nie wiem czy z kranu, czy ze studni, ale była pyszna. Czyżby była tania? Dało się zauważyć sporo niedociągnięć, ale jeśli Orgowie pofatygują się na jakiś w miarę normalny maraton - Dębno, Warszawa, Poznań lub normalny - Berlin, to z pewnością łatwo będzie się z nimi uporać. Tym bardziej, jeśli są wśród nich biegacze. Dałem wysoką notę Prezydentowi - błąd? Gość mógłby zrobić dużo dobrego dla tej imprezy. Nie byłem na Pasta Party, ale znam relacje kolegów. No, wielkie brawa! Nie byłem na losowaniu, nie korzystałem z masaży i natrysków, zrezygnowałem z grawerowania medalu. Uznałem, że tego dnia mogę odpuścić sobie kolejny maraton - stanie w długaśnej kolejce. Czytałem jeden z artykułów - ten z GW. Możliwe że jest w tym drugie dno. Bardzo rzadko się zdarza, żeby prasa tyle miejsca poświęciła imprezie biegowej. Reasumując - pomimo sporych i łatwych do uniknięcia niedociągnięć - ta impreza budzi sympatię. Warto być w Toruniu za rok. Najlepiej jeśli można by było przyjechać tam na parę dni. Przepiękne Stare Miasto!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


wiwon

Ostatnio zalogowany
2013-10-28
21:17

 2007-05-24, 01:29
 o tej nieszczęsnej wodzie
2007-05-22, 22:29 - Wojtek G napisał/-a:

Podczas wręczania nagród cały czas był czynny stolik przy mecie gdzie wolontariusze nalewali w kubki wodę.Cały stolik był pełen kubków z wodą.Piliśmy z kolegą który przybiegł w czasie 4:57:58.Przychodzili też biegacze z kolejki od grawerowania medali.Jednak namiot z piwem miał ze zrozumiałych względów większe wzięcie.To trochę ocena niesprawiedliwa.
ja nie oceniam ale stwierdzam fakt. Wody na mecie nie było wtedy, kiedy dotarłeam do mety. O wodzie (czy jej braku) podczas rozdawania nagród nic nie pisałeam. Czytaj dokładnie to, do czego próbujesz się odnieść. A tak na marginesie: jako kierowcy, piwo nie za bardzo mi pasowało. Ale powiało mi jakąś cienką sugestią w Twoim wątku piwnym. Powtarzam - cienką.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-05-24, 06:49
 Mimo upału halucynacji nie miałem - woda była.
2007-05-24, 01:29 - wiwon napisał/-a:

ja nie oceniam ale stwierdzam fakt. Wody na mecie nie było wtedy, kiedy dotarłeam do mety. O wodzie (czy jej braku) podczas rozdawania nagród nic nie pisałeam. Czytaj dokładnie to, do czego próbujesz się odnieść. A tak na marginesie: jako kierowcy, piwo nie za bardzo mi pasowało. Ale powiało mi jakąś cienką sugestią w Twoim wątku piwnym. Powtarzam - cienką.
Wiwon - to znaczy że stolik z wodą gdy dotarłeś do mety ktoś schował, ewentualnie przykrył plandeką?.Stolik stał 5 metrów za mętą pełen kubków z nalaną wodą.Na www.maratonczyk.pl jest jego zdjęcie.W części IV, zdjęcie nr 310.Był cały czas czynny. Od przybiegnięcia pierwszego zawodnika i podczas ceremoni dekoracji.Wiem bo stałem tam po biegu cały czas bite trzy godziny wraz z innymi biegaczami,którzy woleli jednak piwo.Niektórzy tak zasmakowali w nim,że plątały im się języki.Nie wiem,czy dolewki dostawali gratis,czy za nie dopłacali? Jako,że też kieruję to moje piwo oddałem koledze,który ze mną przyjechał.Może tobie chodzi o butelki z wodą jakie nieraz otrzymuje się po przekroczeniu mety? Na marginesie, gdybym nie jechał do domu samochodem to sam by na tym upale wypił więcej niż jedno piwo.To jest więcej niż pewne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


robert59
Robert Podsiadły

Ostatnio zalogowany
2017-12-03
15:55

 2007-05-24, 22:29
 Orgom z Torunia chyba trzeba podziękować!
Radio (dokładnie trójka - wiadomości 23.05 g.21.00) mówiła w o skandalu organizacyjnym w Toruniu. Podobno zabrakło wody, dwie osoby do dzisiaj leżą w szpitalu z uszkodzonymi nerkami. Mam nadzieję, że organizatorzy tego maratonu dadzą sobie spokój i zajmą się czymś innym. Nie ukrywam, że jestem zbulwersowany kompletnym brakiem profesjonalizmu. Wstyd panowie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


tarzi
Tomasz Pokorniecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2019-12-13
23:15

 2007-05-24, 23:01
 
2007-05-24, 22:29 - robert59 napisał/-a:

Radio (dokładnie trójka - wiadomości 23.05 g.21.00) mówiła w o skandalu organizacyjnym w Toruniu. Podobno zabrakło wody, dwie osoby do dzisiaj leżą w szpitalu z uszkodzonymi nerkami. Mam nadzieję, że organizatorzy tego maratonu dadzą sobie spokój i zajmą się czymś innym. Nie ukrywam, że jestem zbulwersowany kompletnym brakiem profesjonalizmu. Wstyd panowie.
a biegłeś że krytykujesz? I skąd wiesz ze brak profesjonalizmu? widze ze jestes jednym z nielicznych którzy wierzą medią w to co mówią...! szkoda słow na takich jak TY!! Jedno Cie powiem!!! WYJE CI!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


tarzi
Tomasz Pokorniecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2019-12-13
23:15

 2007-05-24, 23:11
 
I coś czuje że nieźle zostaniesz skrytykowany...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-29
22:47

 2007-05-24, 23:16
 
o Wrocławiu też pisało że zablokowano ulice czy brakło bananów i biegacze umierali z głodu na trasie...
a tak poważnie to brakło wody na piątym i trzydziestym, ale była kilometr czy dwa dalej, więc ten jeden kilometr z pewnośćia nie zaważył na odwodnieniu. Pogoda zaskoczyła samych biegaczy, a sami poszkodawani przyznali że mało płynów popijali na trasie.....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)

 



robert59
Robert Podsiadły

Ostatnio zalogowany
2017-12-03
15:55

 2007-05-24, 23:18
 
2007-05-24, 23:01 - tarzi napisał/-a:

a biegłeś że krytykujesz? I skąd wiesz ze brak profesjonalizmu? widze ze jestes jednym z nielicznych którzy wierzą medią w to co mówią...! szkoda słow na takich jak TY!! Jedno Cie powiem!!! WYJE CI!!!!
... nie, nie biegłem. Niemniej czuję się na tyle doświadczonym biegaczem, że postanowiłem się wypowiedzieć. W audycji była przytoczona rozmowa z jednym z orgów. To co usłyszałem mnie autentycznie przeraziło: "ci ludzie mieli zbyt mało doświadczenia, sami są sobie winni", "nie czuję się winny...".
Jak dla mnie arogancja w czystej postaci.

A swoją drogą, zarzucasz mi łatwowierność. Proszę o odpowiedź: czy nie jest prawdą, że dwójka biegaczy ma po biegu kłopoty z nerkami spowodowane odwodnieniem?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


tarzi
Tomasz Pokorniecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2019-12-13
23:15

 2007-05-24, 23:20
 
no i dobrze bo to nie jest wina organizatora że biegacze nie piją na trasie i sie odwadniają!! pobiegnij sobie maraton nie pij nic w 30 stopniowym upale i potem spróbuj gadać że to wina orga, że nic nie piłeś!! śmiech na sali!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2007-05-24, 23:31
 Nie popisałeś się
2007-05-24, 22:29 - robert59 napisał/-a:

Radio (dokładnie trójka - wiadomości 23.05 g.21.00) mówiła w o skandalu organizacyjnym w Toruniu. Podobno zabrakło wody, dwie osoby do dzisiaj leżą w szpitalu z uszkodzonymi nerkami. Mam nadzieję, że organizatorzy tego maratonu dadzą sobie spokój i zajmą się czymś innym. Nie ukrywam, że jestem zbulwersowany kompletnym brakiem profesjonalizmu. Wstyd panowie.
Oj kolego nie byłeś na imprezie a krytykujesz. W temperatuże jaka panowała na maratonie mogli się odwodnić tylko jacyś nieobiegani amatorzy. Jeśli jest upał zawodnik sam powinien zadbać o napoje wielu biega z butelkami na specjalnych paskach. Zawodnikowi wytrenowanemu wystarczą 2 3 punkty a tyle napewno było.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


benek
Piotr Bętkowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-11
14:53

 2007-05-24, 23:37
 
Jaki ty koleś śmieszny jesteś...
Dziś miałem taką sytuacje:
Przychodzi do mnie klient po buty, gadamy o maratonie i mowi mi ze jego kumpel wylądował w szpitalu po tym maratonie (niby nie śmieszne ale koleś sie smieje) pytam czy coś mu jest i od czego to sie stało...
on mi na to:
To jego trzeci maraton i kazdy konczył z takim skutkiem (czyli go karetka zbierała)
Ja się pytam:
na ile biegł?
Odpowiedż była zaskakująca:
2:50!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Potem koleś mówił ze chciał jaknajszybciej dobiec do mety i dlatego nie pił.
Gdzie w tym miejscu wina organizatora??

Człowieku jesteś śmieszny opisując bieg nie będąc na nim itd... widać płytki z Ciebie człowiek...
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (631 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (58 sztuk)


zziajany

Ostatnio zalogowany
2023-07-09
21:33

 2007-05-24, 23:41
 zziajany
Biegłem w Toruniu. Ta ocena rzeczywiście jest mocno przesadzona. Z drugiej strony nie ukrywam, że byłem mocno zirytowany jak na 5 km nie dostałem wody ( a za mną było jeszcze 2/3 stawki) Trzy stoliki po prostu fizycznie nie były w stanie obsłużyć całej masy zawodników, która zjawiła się niemal w jednej chwili. Im dalej tym wolontariusze na punktach mają więcej czasu na uzupełniania kubków czy ściąganie rezerw. Pierwszy punkt ma najmniej casu i to powinni organizatorzy uwzględnić. Pan Zająkała nie chowła głowy w piasek przyznał zaistnienie tego niedociągnięcia i wierzę, że za rok będzie wszystko wzorowo. Gwoli ścisłości to na 7 kilometrze można było skorzystać z punktu usytuowanego na 35 km. Ten odcinek trasy maratonu był "dwukierunkowy"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (17 wpisów)

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-05-25, 06:54
 Przebiegną 42km195m - biorę udział w losowaniu.
2007-05-24, 23:31 - henry napisał/-a:

Oj kolego nie byłeś na imprezie a krytykujesz. W temperatuże jaka panowała na maratonie mogli się odwodnić tylko jacyś nieobiegani amatorzy. Jeśli jest upał zawodnik sam powinien zadbać o napoje wielu biega z butelkami na specjalnych paskach. Zawodnikowi wytrenowanemu wystarczą 2 3 punkty a tyle napewno było.
Henry - widzę,że wiesz o co w tym wszystkim chodzi.W Toruniu wiele osób osób popełniło błąd tzw. braku wyobraźni.Upały zapowiadały wszystkie media.A organizm nawadnia się nie tylko w czasie biegu,lecz przez conajmniej cały tydzień przed startem.Ja nawet w nocy mam przy wersalce butelkę wody Muszynianki i gdy sucho w gardle to po ciemku ją namacam i kilka łyków zrobię.Jeżeli można orgom w tym przypadku coś zarzucić to to,że samochód mogli losować tylko ci co skończą maraton.Sam słyszałem w umywalni hali gdzie spali biegacze rozmowę,jak jeden z początkujących się zwierzał.Nie jestem przygotowany na maraton,ale chcąc brać udział w losowaniu muszę go przeklepać.Tak zrobiło wielu.Pokusa stania się szczęśliwym posiadaczem samochodu u wielu wzięła górę nad rozsądkiem.

Do Roberta - Kilka lat temu podczas maratonu w Berlinie też słońce grzało mocno.Na trasie zmarły dwie osoby.Duńczyk lat 58 i Panamczyk lat 38.Panamczyk umierał na moich oczach już prawie pod Bramą Brandenburską.Klęczało przy nim kilkanaście osób z obsługi medycznej,a trzy ambulanse pogotowia z włączonymi kogutami ochraniały miejce gdzie leżał Panamczyk.Wieczorem podały to niemieckie i nawet polskie media, a na drugi dzień podały to wszystkie gazety.Jednak nikt nie winił za to organizatorów.A za brak profesjonalizmu chyba Niemców obwiniać nie można.Podpisujemy świadczenia,że startujemy na własną odpowiedzialność.Kilka lat temu na Biegu Sylwestrowym w Trzebnicy zawodnik ze Śląka miał ciśnienie 100/170 lekarze nie dopuścili go do biegu.To poszedł do lekarki od biegu dziecięcego i wyżebrał u niej pieczątkę potrzebną do otrzymania numeru startowego.Gdybyście go widzieli po biegu? Czerwony jak burak leżał na podłodze pod drabinką na sali gimnastycznej.Czy była by to wina organizatora?.Lekarki chyba tak bo zaufała jogerowi, który ją umiejętnie podszedł.A ten nieszczęsny 5 kilometr i chwilowy brak wody (podobno dowieźli).Po trasie jeździli rowerzyści co obsługiwali swoich znajomych.Niektórzy korzystali z ich uprzejmości i oni dawali każdemu kto poprosił aby nać mu się napić.Ale wszędzie trzeba myśleć.Ostateczne można było też korzystać do woli z pomocy strażaków i innych mieszkańców wiosek przez które przebiegaliśmy, co zresztą i ja robiłem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


morito
Jacek Karczmitowicz

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-25, 08:23
 Maraton w Toruniu
Nie mialem zamiaru sie wypowiadac nt maratonu w Toruniu. Ba nie mialem zamiaru wystartowac. Decyzje o starcie pojalem w czwartek wieczorem i tak zrobilem. Zdecydowala o mojej decyzji aura. Po prostu chcialem pobiec w dlugim biegu zeby bylo cieplo i juz. A faktem jest, ze w czasie cudownej pasta party wielu zawodnikow nastawialo sie na zyciowki, gdy ja mialem zamiar pobiec w okolicy 4h a szczegolnie zeby pobiec rowno obie polowki. Tak przegladam wyniki i widze, ze na trasie wyprzedzalem ludzi, ktorzy biegli na czasy w okolicach 3:30!!! Hm, myslalem, ze ja podszedlem do tego biegu malo ambitnie ale okazuje sie, ze w tym dniu nadmiar ambicji byl szczegolnie uciazliwy.
Faktem jest niezprzeczalnym, ze punkt z BRAKIEM WODY na 5km to porazka, bez wzgledu na to co sie potem dzialo. Ktos powie, ze potem juz organizatorzy zareagowali i punkty bylo odpowiednio zaopatrzone. NIE. Biorac pod uwage panujace warunki organizatorzy powinni zareagowac zageszczeniem punktow z woda. Jeden rowerzysta rozworzacy wode to bylo jednak za malo. Inna sprawa jest przygotowanie punktow medycznych a te byly przygotowane tylko na masowanie. Gdy poprosilem o wazeline czy oliwke to zaproponowano mi masc rozgrzewajaca (sic!). Dowcip. O jakis kremach z filtrem nie wspomne bo to bylby juz luksus. Ale punkty medyczne powinny byc zaopatrzone w srodki na obtarcia, a tego nie bylo.
Biegacze, ktorzy leza w szpitalu sa sobie winni i z tego nie nalezy wyciagac wnioskow, jednak organizatorzy w Toruniu w wielu przypadkach im pomogli sie sponiewierac.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (11 sztuk)


Paweł
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-25, 08:40
 arogancja
2007-05-24, 22:29 - robert59 napisał/-a:

Radio (dokładnie trójka - wiadomości 23.05 g.21.00) mówiła w o skandalu organizacyjnym w Toruniu. Podobno zabrakło wody, dwie osoby do dzisiaj leżą w szpitalu z uszkodzonymi nerkami. Mam nadzieję, że organizatorzy tego maratonu dadzą sobie spokój i zajmą się czymś innym. Nie ukrywam, że jestem zbulwersowany kompletnym brakiem profesjonalizmu. Wstyd panowie.
Cytowanie bezmyślnych informacji mediów to jedno, ale takie ocenianie organizacji maratonu, w którym się nie brało udziału to już dla mnie arogancja.
Organizatorzy włożyli dużo pracy w zapewnienie nam biegnącym jak najlepszych warunków i chwała im za to. Jeżeli z powodu braku wody na 5 km ktoś zasłabł, to nie powinien brać udziału w biegu, chyba że właśnie jedynie na dystansie 5 km, przecież potem były dziesiątki oficjalnych i nieoficjalnych punktów z napojami. Jednak to każdy sam musi podejmować decyzję o udziału w biegu, organizator tego nie zrobi za uczestników.
Morito pisze o ambicjach - trzeba je dopasowywać do sytuacji. Miałem ambicję zejść poniżej 3:30, po 15 km doszedłem do wniosku, że przy takim gorącu ambicję trzeba ograniczyć. Gdybym do takiego wniosku doszedł dopiero na 30km, pewnie też miałbym problem niezależnie od ilości punktów z wodą, zaopatrzenia punktów medycznych i starań organizatorów.
Obarczanie organizatorów winą za zasłabnięcia jest skrajnie niesprawiedliwe. Może jest łatwiejsze, dlatego że są młodzi?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
17:47

 2007-05-25, 10:43
 Media
W życiu nie uwierzyłbym w to, co mówią media. Liczy się tylko sensacja, i szczerze jestem przekonany, że media byłyby jeszcze bardziej zadowolone, gdyby ktoś umarł na trasie. Nie liczy się nic, tylko sensacja. Jeśli sensacji nie ma to się ją stworzy. Można choćby napisać, że przez maratoń w Toruniu całe miasto było pozbawione opieki karetek pogotowia, bo wszystkie pilnowały zawodów. Papier i ekran zniosą każdą bzdurę.

Rok temu startowałem w maratonie w Splicie (Chorwacja) - temperatura 30%, biegnę przedostatni - 5 km na punkcie nie ma już wody, 10 km na punkcie nie ma już wody, 15 km - powiedziałem sobie - jeśli nie będzie wody to piję ze strumienia bo inaczej nie przeżyję. Trzeba umieć myśleć a nie jak ślepe owce iść na śmierć. Wodę zdobyłem na 17 km - wypiłem półtoralitra na raz. Na biegu czteroetapowym w Zamościu któregoś roku piłem wodę z sadzawki, wstrętna była ale tak czasem trzeba. Każdy startujący powinien nie tylko trenować ale i zadać sobie trud zrozumienia pewnych prawideł i zależności - jest upał? biegnij wolno. Nie ma wody? Zdobądź ją nawet kosztem czasu bo inaczej źle się to dla Ciebie skończy. Jak ktoś chce sie zarżnąć na śmierć na trasie maratonu - jego sprawa (tak jak alpinisty który zdobywa szczyt zimą podczas zamieci). Panowie - to był dopiero 5 km więc o tragedii z powodu braku wody na tym punkcie nie można mówić - to bzdura - rozsądny maratończyk na starcie powinien być TAK NASYCONY WODĄ że powinna mu się uszami wylewać (zwłaszcza gdy wie, że będzie upał)

Jest taka zasada, o której widzę nikt nie pamięta i nikt jej nie stosuje (chociaż kiedy byłem studentem wszyscy na starcie o tym pamiętali) - przed maratonem dużo pić wody aby nasycić organizm. Przez 2 godziny przed startem po pół szklanki co pół godziny (nawet jak już nie chce ci się pić) - dlatego maratończycy na starcie (albo na pierwszych kilometrach) tak dużo - przepraszam za zwrot - sikają. Jak ktoś ma kapustę w głowie a nie rozum to niech nic nie pije - tylko niech potem nie płacze, że organizator go nie zmusił do picia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


mesz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-25, 10:55
 
Chciałbym zwrócić uwagę na drobiazg - start był o 9 rano i upału jeszcze wtedy za bardzo nie było. Było ciepło ale to wszystko!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



mesz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-25, 11:02
 
Mam na myśli to że ten pierwszy punkt na pewno nie był sprawą życia i śmierci!
Kiedyś biegłem w czerwcu (Unisław) w samo południe z butelką w ręku mimo że tego zazwyczaj nie robie i nie lubie - było tak gorąco że rozsądek przeważył, mimo że na trasie była woda..
O zdrowie trzeba w pierwszej kolejności samemu dbać! Jasny strój, coś na głowie, dostosowanie tempa biegów do warunków "drogowych" itp...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


tarzi
Tomasz Pokorniecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2019-12-13
23:15

 2007-05-25, 11:11
 
A zasłabniecia na trasie są spowodowane tym, że ludzie boją sie trenować w wysokich temperaturach, tylko wolą rano i wtedy organizm nie jest przyzwyczajony do upału na starcie, kiedy jest rano!! Tak mi mówił krzysiek bartkiewicz i ja trenuje przed południem,, żeby nie mieć problemów na starcie z temperaturą!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
17:47

 2007-05-25, 11:52
 Treningi w upale
2007-05-25, 11:11 - tarzi napisał/-a:

A zasłabniecia na trasie są spowodowane tym, że ludzie boją sie trenować w wysokich temperaturach, tylko wolą rano i wtedy organizm nie jest przyzwyczajony do upału na starcie, kiedy jest rano!! Tak mi mówił krzysiek bartkiewicz i ja trenuje przed południem,, żeby nie mieć problemów na starcie z temperaturą!
Kiedyś też sporo trenowałem w upałach, nawet w południe. Kilka razy zdażyło mi się pić wodę z rzeki (zaraz się okaże, że to juz taka moja natura picie z kałuż wody :-) Zdarzało się też tak, że czując iż jest już źle kończyłem trening wcześniej i na piechotkę spacerkiem wracałem do domu ostatnie kilometry treningu - chociaż mógłbym biec. Dlaczego? Dlatego, że nie za każdym razem trzeba udowadniać sobie i innym jakim się jest twardym. Czasami należy odpuścić - biegi są przecież naszą przyjemnością a nie katorgą

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  7  8  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768