 | | | |
|
|
2007-05-20, 14:16
Gmina Łubianka była z wami
Tak widzieliśmy na półmetku przewagę Artura Pelo ale wierzylismy, że Tomasz Drąg bedzie przed nim tak sie stało ale przed Tomkiem był jeszcze Marek Jaroszewski gratulujemy
|
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 14:37
Magiczny Bieg
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 21:09
Wyniki
| Wyniki juz w serwisie !!! |
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 21:21
Relacja z TVP 3 (11.00-11.40)
| Nagrałem relację na żywo z TVP 3 Bydgoszcz. Do odtworzenia w formacie Windows Media Player, zajmuje 126 MB, ale nie mogę nigdzie wrzucić pliku (np. na youtube jest za długi, darmowe programy do dzielenia plików nie pomagają). Nie wiem czy są darmowe serwery umożliwiające wrzucanie plików >100 MB. Czy byłoby możliwe, żeby wrzucić to na serwer maratonów? |
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 21:25
Niestety nie
2007-05-20, 21:21 - krzychua napisał/-a:
Nagrałem relację na żywo z TVP 3 Bydgoszcz. Do odtworzenia w formacie Windows Media Player, zajmuje 126 MB, ale nie mogę nigdzie wrzucić pliku (np. na youtube jest za długi, darmowe programy do dzielenia plików nie pomagają). Nie wiem czy są darmowe serwery umożliwiające wrzucanie plików >100 MB. Czy byłoby możliwe, żeby wrzucić to na serwer maratonów? |
| Niestety nasz serwer tego by nie pociągnął, zatkałby się serwis a ja pewnie musiałbym dopłacić kilkaset złotych (conajmniej) do rocznej opłaty za użytkowanie łączy :-) |
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 22:38
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 23:25
JezusMaria! Michale, uchron nas przed ... zagranicznym ..
| Nie moze tak byc, ze w szanujacym sie serwisie pojawiaja sie ciagle "kwiatki" typu: "z pod" zamiast "spod", "kenijczyk" zamiast "Kenijczyk". Drobne przetypowania pisarskie sa wybaczalne, ale ... grube bledy jezyka ojczystego absolutnie nie! Czas skonczyc z tym wstydem! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2007-05-20, 23:31
jeszcze ...
| ... w zyciu nie "k/Bydgoszczy", lecz "k.Bydgoszczy". |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 01:12
2007-05-20, 23:31 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:
... w zyciu nie "k/Bydgoszczy", lecz "k.Bydgoszczy". |
| LINK: http://Nasz język polski | Panie Jurku, no to jest nas dwóch.
A już myślałem, że tylko ja jestem w sprawach poprawności językowej ortodoksyjny.
Pozdrawiam
Marek Szopa |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 08:02
Przeprosiny
2007-05-21, 01:12 - champion napisał/-a:
Panie Jurku, no to jest nas dwóch.
A już myślałem, że tylko ja jestem w sprawach poprawności językowej ortodoksyjny.
Pozdrawiam
Marek Szopa |
| Jedyne co mogę zrobić, to przeprosić za pojawiające się czasem błędy. Czynnik ludzki zawsze jest podatny na błędy. Serwisu nie stać w chwili obecnej na zatrudnienie polonisty, który dodatkowo moderowałby pojawiające się treści. W efekcie często stajemy przed dylematem - podać gorące informacje szybko lecz z ryzykiem, czy nieco później lecz sprawdzone. Efekt jest jak widzicie sami - newsa z wynikami i relacją z trasy zamieściliśmy już w 2 godziny po zakończeniu maratonu, ale trafiły się trzy błędy. W innym przypadku pojawiłby się zapewne dopiero dzisiaj koło godziny 10:00 |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 08:06
Jurek
2007-05-20, 23:25 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:
Nie moze tak byc, ze w szanujacym sie serwisie pojawiaja sie ciagle "kwiatki" typu: "z pod" zamiast "spod", "kenijczyk" zamiast "Kenijczyk". Drobne przetypowania pisarskie sa wybaczalne, ale ... grube bledy jezyka ojczystego absolutnie nie! Czas skonczyc z tym wstydem! |
Proponuję zrzutkę w wysokości 10 pln od każdego czytelnika. Zatrudnimy polonistę, który będzie siedział i na bierząco poprawiał błędy. Myślę, że za niewygórowaną kwotę 2000 pln miesięcznie na pewno kogoś znajdziemy.
Nie może być tak, że jedna osoba jest jednocześnie fotografem, redaktorem, moderatorem i jeszcze zamieszcza wyniki. Rezygnujemy z serwisu fotograficznego czy przymykamy oko na pojawiające się czasem błędy? Albo wprowadzamy płatne czytanie newsów, albo poproszę o ochotnika, który 24 godziny na dobę będzie sprawdzał błędy. |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 09:53
2007-05-21, 08:06 - Admin napisał/-a:
Proponuję zrzutkę w wysokości 10 pln od każdego czytelnika. Zatrudnimy polonistę, który będzie siedział i na bierząco poprawiał błędy. Myślę, że za niewygórowaną kwotę 2000 pln miesięcznie na pewno kogoś znajdziemy.
Nie może być tak, że jedna osoba jest jednocześnie fotografem, redaktorem, moderatorem i jeszcze zamieszcza wyniki. Rezygnujemy z serwisu fotograficznego czy przymykamy oko na pojawiające się czasem błędy? Albo wprowadzamy płatne czytanie newsów, albo poproszę o ochotnika, który 24 godziny na dobę będzie sprawdzał błędy. |
Ja sam czasem popełniam błedy i nie zwracam uwagi na to że ktoś inny je robi .Każdemu sie przydaży.Jak ktoś ma komuś zwracać uwage ze popełnił błędy lub niepasuje ta strona to niech poszuka sobie INNEJ.
(A oni sami nigdy nierobili błedów) :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 10:09
Błędy
2007-05-21, 09:53 - łuki86 napisał/-a:
Ja sam czasem popełniam błedy i nie zwracam uwagi na to że ktoś inny je robi .Każdemu sie przydaży.Jak ktoś ma komuś zwracać uwage ze popełnił błędy lub niepasuje ta strona to niech poszuka sobie INNEJ.
(A oni sami nigdy nierobili błedów) :-) |
Z błędami jest tak, że nie da się ich uniknąć. Postaramy się zwracać jeszcze większą uwagę na ich uniknięcie, ale po prostu nic więcej juz w tym temacie zrobić nie możemy. Większe zwrócenie uwagi na bezbłędność zabrałoby tak duże zasoby czasu, że ilość publikowanych informacji na tym by ucierpiała. Za wszelkie uwagi i wytykanie literówek dziękuję - zawsze staramy się od razu je poprawić - i tutaj duża wdzięczność dla Jurka Bednarza. Tylko sformuowanie TAK DALEJ BYĆ NIE MOŻE nieco mi podniosło ciśnienie, bo LEPIEJ JUŻ BYC NIE MOŻE bez straty dla reszty funkcji :-_)
A przy okazji - w serwisie dostępne już są zdjęcia z maratonu. |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 10:25
2007-05-20, 23:25 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:
Nie moze tak byc, ze w szanujacym sie serwisie pojawiaja sie ciagle "kwiatki" typu: "z pod" zamiast "spod", "kenijczyk" zamiast "Kenijczyk". Drobne przetypowania pisarskie sa wybaczalne, ale ... grube bledy jezyka ojczystego absolutnie nie! Czas skonczyc z tym wstydem! |
Myśle że niewybaczalne jest krytykować kogoś, jeżeli ktoś się nie potrafi posługiwać na klawiaturze bo dopiero by było gdybym ja pisał moze zamiast może, pojawiaja zamiast pojawiają.......
Dziwi mnie też żę Pan Jerzy jest "mądrzejszy" od pisarzy. ciężko mi było na szybkiego odszukać faktycznie jak się pisze poprawnie Brzoza k/Bydgoszczy czy k.Bydgoszczy
Przy pomocy maratończyka którego dziś goszcze w mojej mieszkaniu, przedstawił mi książke z mojej półki wydawnictwa National Geographik, autorstwa Beaty Pawlikowskiej zatytuowanej Wyprawa do świata Indian, gdzie dwukrotnie odnalazł mi słowo k/Ekwadoru czy k/Peru |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 11:08
... bez komentarza, szkoda słów ...
2007-05-21, 10:25 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
Myśle że niewybaczalne jest krytykować kogoś, jeżeli ktoś się nie potrafi posługiwać na klawiaturze bo dopiero by było gdybym ja pisał moze zamiast może, pojawiaja zamiast pojawiają.......
Dziwi mnie też żę Pan Jerzy jest "mądrzejszy" od pisarzy. ciężko mi było na szybkiego odszukać faktycznie jak się pisze poprawnie Brzoza k/Bydgoszczy czy k.Bydgoszczy
Przy pomocy maratończyka którego dziś goszcze w mojej mieszkaniu, przedstawił mi książke z mojej półki wydawnictwa National Geographik, autorstwa Beaty Pawlikowskiej zatytuowanej Wyprawa do świata Indian, gdzie dwukrotnie odnalazł mi słowo k/Ekwadoru czy k/Peru |
... trzeba wiedziec, ze dopuszczalne jest w Internecie nieuzywanie polskich liter, a klopotow z czytaniem takich tekstow nikt nie ma, chyba ze ...?!
... TORUN k.BYDGOSZCZY, na pewno nie TORUN k/BYDGOSZCZY ... - nic zlego nie mowie! |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 11:12
| a mi sie wydaje że nie jest to temat o błędach i literówkach...:) |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 11:33
I tak też robimy
2007-05-21, 11:12 - tarzi napisał/-a:
a mi sie wydaje że nie jest to temat o błędach i literówkach...:) |
| I tak też robimy jak napisał Tarzi. Temat na temat pisowni zostaje zamknięty i proszę o dyskusję na temat Maratonu Toruńskiego, który chyba wart jest rozmowy !!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 11:47
| Wracając do relacji w TVP3- wg. mnie na niezłym poziomie ale trochę przykrótka. Relacja z przełajowych MP w Bydgoszczy była o wiele dłuższa. |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 11:49
Dobre i złe strony Maratonu Toruńskiego
Wielu z nas biorących po raz pierwszy udział w tym do tej pory uznawany przez wielu za mniej popularny maraton zaskoczyła jego organizacja.Po przyjeżdzie do "kościoła"{biuro maratonu znajduje się w tego typu budynku pokościelnym}można było sprawnie załatwić formalności związane z maratonem.W torbach przedmaratońskich znależliśmy skarpetki,koszuklkę,fajną opaskę na głowę reklamującą maraton,dwa batony NESTLE i numer startowy.
Ale tak wspaniałego przyjęcia jakie zgotowali nam orgowie na próżno szukać na innych maratonach.Niech pod tym względem żałują ci co tu nie przyjechali.Można było poczuć się że orgom jak najbardziej zależy na nas jako tym którzy podnoszą jego frekwencję.Na tym przyjęciu można było poczuć się jak na ważnej delegacji światowych.Przyjęto nas przedmową prezydenta Torunia zaleskiego oraz dyrektora maratonu.Był szwedzki stół na którym były ciastka i owoce które jakoś szybko znikły,była i kawa.Było piwo i makaron pasta party z dobrym sosem.To nie było limitowane i niektórzy nawet ustawiali się dwa razy w kolejce.Co na to ma do powiedzenia pan Danielak organizator 25 Maratonu Wrocławskiego?Niech zobaczy jak należy traktować maratończyków za te same pieniądze!
Noclegi były w hali sportowej i internacie za dopłatą.Ja korzystałem z hali z własnym śpiworem i materacem i choć wiadomo jak to się śpi z innymi w takim roju to dość dobrze odpocząłem.
Ranek w dzień startu napawał grozą-na niebie ani jednej chmurki i już przy rozbieganiu zaczynał lać się pot.Dobrze że nie poskąpili wody na starcie którą można było się zchłodzić oraz kabin WC.Trasa ciekawa,tylko z jednym podbiegiem na 9 km i analogicznie przy powrocie 33.
Punkty odżywcze trzeba ocenić na trójkę bo choć nie brakło bananów,pomarańczy,była i czekolada to już na 5 kilometrze zabrakło najważniejszego-wody,raz że nie podawano tej wody na początku gdy jeszcze była jak się powinno do ręki i każdy musiał wydzierać buteleczkę z folii tracąc czas to drugi raz że dla biegnących z tyłu po prostu jej zabrakło a cienia było zero i upał już zaczynał doskwierać.Nieodpowiednio podawano też własne odżywki,ja na 10 km nie dostałem swego żelu.Zrezygnowałem na tym fatalnym punkcie z picia wody.Na kolejnych już była podawana sprawniej w kubeczkach ale jest kolejny minus dla orga za mały rozstęp punktów z wodą jak na takie warunki.Porównać Kraków woda do picia była co 2,5 km a było dość zimno i podawano butelki które niedopite walały się po trasie.Brakowało oficjalnych punktów moczenia gąbek.Sytuację ratowali mieszkańcy wiosek przez które biegliśmy którzy wystawiali prywatnie miski z wodą Ii nie żałowali swej wody do polewania nas z wężów.Wstyd orgowie!To ponoć nie pierwszy raz i nic was to nie nauczyło?I jest skutek-80 osób potrzebowało pomocy medycznej i wiele trafiło pod kroplówki.To normalka przy 28 stopniach ciepła i niedostatecznej ilości wody na trasie.Ja sam po drodze szukałem na próżno nie wypitych butelek na poboczu.Na zaczynającym się krytcznym kryzysowym kilometrze woda była po 6,5 kilometrach.Szkoda gadać!Ten brak wody mocno nadwerężył punktację tego maratonu,nie zrekompensuje je to te przyjęcie.Po 15 kilometrze mocno spadła mi prędkość i na półmetku miałem najgorszy czas od lat.Przyszedł psychiczny dół gdyż wiedziałem że trudno będzie złamać nawet 4 godziny.Po 30 kilometrze musiałem już sporo iść razem z wieloma biegaczami którzy normalnie maraton są w stanie ukończyć nawet o pół godziny szybciej.Wspieraliśmy się na duchu.Cztery kilometry przed metą był odcinek że wszyscy zbiegali z trasy na chodnik gdzie był cień.Dzięki mocnej odżywce na 29 kilometrze "dostałem kopa",jakby odeszło mi zmęczenie,pan polał mnie wodą i od tego momentu jakbym odzyskał siły,zaczymałem się tylko raz po drodze mijając chyba z 50 osób i z nie najgorszą kondycją i fizyczną i psychiczną wpadłem przez piękną toruńską starówkę na metę.Czas 4.18.15-najgorszy mój wynik ale najtrudniejszy i mój 19 maraton,pierwszy taki trudny,tak gorący w którym tak mocno walczyłem z pogodą i psychiką.Wszyscy których pytałem na tym maratonie z wynikiem "się przejechali".O życiówce nie ma mowy.Widać że ta pogoda nie przypasowała nawet Kenijczykom których tu startowało trzech.Nie pomógł nawet mały wiaterek wiejący w jedną stronę.
Drugą złą stroną maratonu jest przeciągające się losowanie samochodu,wiele osób zrezygnowało z tego momentu,gdyż ważniejszy był powrót.Gdybym ja też czekał na ten moment to nie zdążył bym na pociąg do Wrocka.Zachrzaniałem z 30 kilgramowym plecakiem przez most na Dworzec Główny,miejscami nawet biegłem jak w "Maratonie Komandosa" i dzięki temu się nie spózniłem na pociąg który już był opóżniony.A następny był cztery godziny póżniej.Dlaczego organizator nie uwzględnia tego i nie da szansy wzorem Poznania i tym którzy maraton ukończyli ale nie mogli być na losowaniu albo nie zrobi losowania przed jakimiś nudnymi odznaczeniami?
Jak org poprawi te dwa felery to będzie maraton całkiem na bank,przegoni jakością nawet te dotychczas najlepsze. |
|
| | | |
|
|
2007-05-21, 12:00
| Bardzo dobry artykuł i właśnie taki rodzaj wiadomości chaciałem o biegu uzyskać. |
|
