| | | |
|
| 2011-04-22, 00:33
2011-04-21, 19:46 - Jasiek napisał/-a:
Buuu... zasmucasz nas Madziu. :( To trza Ci teraz szukać łapek, które leczą... |
Szukaj szukaj Jasiu - przydadzą się, byleby silne...;)choć tę przypadłość można tylko zaleczać...;(No to po Rzeźniku...:((( |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 20:55
Śpieszę donieść, że para Maciek i Jasiek docierają się właśnie, a wszystko po to, by się zgrać i być idealną parą na Rzeźniku - jak jeden organizm! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 20:59
2011-04-28, 20:55 - shadoke napisał/-a:
Śpieszę donieść, że para Maciek i Jasiek docierają się właśnie, a wszystko po to, by się zgrać i być idealną parą na Rzeźniku - jak jeden organizm! |
Z docieraniem się to niech "chłopcy" jednak nie przesadzają!!! Ich umysły niech tworzą tego dnia jeden organizm i.... na tym poprzestańmy:)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 21:26
2011-04-28, 20:55 - shadoke napisał/-a:
Śpieszę donieść, że para Maciek i Jasiek docierają się właśnie, a wszystko po to, by się zgrać i być idealną parą na Rzeźniku - jak jeden organizm! |
Teraz właśnie, to udajemy się grzecznie do łóżeczek - w osobnych pokojach - a docierać się będziemy caluśki jutrzejszy dzionek w naszych góreckach :))) |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 21:30
2011-04-28, 21:26 - Jasiek napisał/-a:
Teraz właśnie, to udajemy się grzecznie do łóżeczek - w osobnych pokojach - a docierać się będziemy caluśki jutrzejszy dzionek w naszych góreckach :))) |
naszych....... beskidach ??? |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 21:42
2011-04-28, 21:30 - adamus napisał/-a:
naszych....... beskidach ??? |
Uhm :) W naszych śląskich ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-28, 21:46
2011-04-28, 21:42 - Jasiek napisał/-a:
Uhm :) W naszych śląskich ;) |
Mieliście juz grzecznie spać;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:15
2011-04-28, 21:42 - Jasiek napisał/-a:
Uhm :) W naszych śląskich ;) |
Jasiek, a ile dziś kilometrów macie w planie się docierać? ;) Ja postanowiłam dać sobie jeszcze ostatnią szansę - jeśli nie padnę w Biegu na Wielką Sowę i plecki nie będą się buntować to Rzeźnika nie odpuszczę! :) Powodzenia dziś! |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:30
2011-04-29, 11:15 - Magda:) napisał/-a:
Jasiek, a ile dziś kilometrów macie w planie się docierać? ;) Ja postanowiłam dać sobie jeszcze ostatnią szansę - jeśli nie padnę w Biegu na Wielką Sowę i plecki nie będą się buntować to Rzeźnika nie odpuszczę! :) Powodzenia dziś! |
Jaś nie może teraz odpowiedzieć bo w tej chwili truchta dystans okołomaratoński po naszych beskidach:)
A ja pytając tak ze swojej strony rozumiem, że jeszcze nie opłaciłaś z partnerem/partnerką tego biegu skoro ciągle jeszcze się wachasz ?? |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 13:38
2011-04-29, 11:30 - adamus napisał/-a:
Jaś nie może teraz odpowiedzieć bo w tej chwili truchta dystans okołomaratoński po naszych beskidach:)
A ja pytając tak ze swojej strony rozumiem, że jeszcze nie opłaciłaś z partnerem/partnerką tego biegu skoro ciągle jeszcze się wachasz ?? |
Ale myślę, że odpowie jak wróci...:)
Zgadza się, nie opłaciliśmy jeszcze startu, ale z tego co pamiętam do 16.05. opłata wynosi 160 zł, więc mamy jeszcze trochę czasu :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 15:45
2011-04-29, 13:38 - Magda:) napisał/-a:
Ale myślę, że odpowie jak wróci...:)
Zgadza się, nie opłaciliśmy jeszcze startu, ale z tego co pamiętam do 16.05. opłata wynosi 160 zł, więc mamy jeszcze trochę czasu :) |
Odpowie, odpowie! A może nawet razem zgodnym chórkiem odpowiedzą?
Partnerzy przetarci i dotarci już pewnie pod prysznic się wybierają;))) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 19:30
2011-04-29, 11:15 - Magda:) napisał/-a:
Jasiek, a ile dziś kilometrów macie w planie się docierać? ;) Ja postanowiłam dać sobie jeszcze ostatnią szansę - jeśli nie padnę w Biegu na Wielką Sowę i plecki nie będą się buntować to Rzeźnika nie odpuszczę! :) Powodzenia dziś! |
No to pobiegaliśmy ździebko po naszym pięknym Beskidzie Śląskim... Wyruszyliśmy z Brennej w kierunku Równicy, następnie przez Orłową na Trzy Kopce Wiślane, dalej Przełęcz Salmopolska, Kotarz, i ostry sześciokilometrowy zbieg do Brennej - w sumie mój Polarek pokazał 36,5 km :)
A Ty Madziula bądź dobrej myśli i nie odpuszczaj!... Dobrze jest sobie po treningu zawsze podyndać na drążku niczym netoperek, chociaż niekoniecznie głową w dół ;)
Teraz idziemy z Maciusiem na działeczkę uzupełniać bilans płynów piwotonicznych ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-30, 08:26
2011-04-29, 19:30 - Jasiek napisał/-a:
No to pobiegaliśmy ździebko po naszym pięknym Beskidzie Śląskim... Wyruszyliśmy z Brennej w kierunku Równicy, następnie przez Orłową na Trzy Kopce Wiślane, dalej Przełęcz Salmopolska, Kotarz, i ostry sześciokilometrowy zbieg do Brennej - w sumie mój Polarek pokazał 36,5 km :)
A Ty Madziula bądź dobrej myśli i nie odpuszczaj!... Dobrze jest sobie po treningu zawsze podyndać na drążku niczym netoperek, chociaż niekoniecznie głową w dół ;)
Teraz idziemy z Maciusiem na działeczkę uzupełniać bilans płynów piwotonicznych ;) |
Wyglądacie po tym biegu, jak świeżynki:)
Na pewno biegaliście, czy tylko oddawaliście się sesji zdjęciowej? ;))))) |
|
| | | |
|
| 2011-04-30, 08:31
2011-04-30, 08:26 - shadoke napisał/-a:
Wyglądacie po tym biegu, jak świeżynki:)
Na pewno biegaliście, czy tylko oddawaliście się sesji zdjęciowej? ;))))) |
Świeżynki... które muszą się podtrzymywać żeby ustać na nogach ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-30, 08:37
2011-04-30, 08:31 - Jasiek napisał/-a:
Świeżynki... które muszą się podtrzymywać żeby ustać na nogach ;) |
Ja już nie wnikam, dlaczego się podtrzymujecie!;)
I tylko żal, żal, że mnie tam nie było!;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-30, 10:34
2011-04-30, 08:31 - Jasiek napisał/-a:
Świeżynki... które muszą się podtrzymywać żeby ustać na nogach ;) |
a trza było tyle piwa po drodze żłopać? |
|
| | | |
|
| 2011-04-30, 15:04
2011-04-30, 10:34 - tytus napisał/-a:
a trza było tyle piwa po drodze żłopać? |
Ano trza było Tytusku... gdyż wobec tej jednej złocisto-piankowej pokusy, szczególnie w gorące dni, jestem zupełnie bezsilny! ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 22:31
2011-04-29, 19:30 - Jasiek napisał/-a:
No to pobiegaliśmy ździebko po naszym pięknym Beskidzie Śląskim... Wyruszyliśmy z Brennej w kierunku Równicy, następnie przez Orłową na Trzy Kopce Wiślane, dalej Przełęcz Salmopolska, Kotarz, i ostry sześciokilometrowy zbieg do Brennej - w sumie mój Polarek pokazał 36,5 km :)
A Ty Madziula bądź dobrej myśli i nie odpuszczaj!... Dobrze jest sobie po treningu zawsze podyndać na drążku niczym netoperek, chociaż niekoniecznie głową w dół ;)
Teraz idziemy z Maciusiem na działeczkę uzupełniać bilans płynów piwotonicznych ;) |
No to kawał dobrej roboty - świetnie, gratuluję Wam! :) Myślę, że zasłużyliście na piwotoniki jak najbardziej - hehehe :) Co do wiszenia jak nietoperek...w sumie można powiedzieć, że miałam wiele z tym wspólnego przez ostatnie 4 dni. Byłam na Jurze w ramach kursu taternickiego w kilku jaskiniach i na skałach - pomimo kiepskiej pogody (dziś zacinał ostro śnieg z deszczem, zimno a my w namiotach i na skałach później - brrr!!!) było super - wycisk od rana do wieczora :) Jakoś się trzymam jeszcze - nie jest źle, więc nadziei nie tracę :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-06, 16:46
..Wybiera się ktoś na trening w Bieszczady w dniach 11,12,13,,maja..?.ja mykam do Ustrzyk.w planie Połoninki i Smerek tam i z powrotem..można sie zgadać..pozdrawiam.. |
|
| | | |
|
| 2011-05-06, 16:47
2011-05-06, 16:46 - Indian84 napisał/-a:
..Wybiera się ktoś na trening w Bieszczady w dniach 11,12,13,,maja..?.ja mykam do Ustrzyk.w planie Połoninki i Smerek tam i z powrotem..można sie zgadać..pozdrawiam.. |
|