| | | |
|
| 2009-05-06, 18:52
2009-05-06, 17:29 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Wiadomo jest powszechnie,
i to nie od dzisiaj,
Że talent ma niezwykły,
Rudawska Gabrysia.
Dlatego wieczorem,
Na naszym ognisku,
Zadbać muszę aby,
Nie siedziała o suchym (za przeproszeniem) pysku.
Ja zaś skromny wiejski org |
Nooo...skromny, wiejski.
Prawie że wsiór:)) |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 06:16 38 DDR.
Już bliziutko. Coraz bliżej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 09:29
2009-05-07, 06:16 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Już bliziutko. Coraz bliżej. |
Gabrysia swoją piękną urodę ma,
Więc na ognisku przywita nas,
swoim pięknym rudawskim głosem,
będziemy jak pod wniebowziętym stokłosem.
Andrzej jako nadworny kucharz,
Zadba o Gabrysię wówczas.
Będą pletli do samego rana,
a potem na trasie będą zaiwaniać.
Bo kobiety kochamy nad życie,
I zrobimy wszystko by w Rudawie miały jak w MADRYCIE ! :D
..nie poddam się tak łatwo :-)
Udanego dzionka for all :) |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 09:51
Choć me skoki jeszcze chore
I ma dusza w mule tkwi
Do Rudawy się wybiorę
Intuicja mówi mi
I nie tylko towarzysko
A biegowo również tak
Zeby w pełni było wszystko
I zabawa oraz start
Pozdrówka:)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 10:25
2009-05-07, 09:51 - TREBORUS napisał/-a:
Choć me skoki jeszcze chore
I ma dusza w mule tkwi
Do Rudawy się wybiorę
Intuicja mówi mi
I nie tylko towarzysko
A biegowo również tak
Zeby w pełni było wszystko
I zabawa oraz start
Pozdrówka:)
|
W Rudawie się biega, i bawi, i wyje
Radawa Ci pętlę zarzuci na szyję
Miłosną...a z takiej wyzwolić się trudno
I wracać wciąż będziesz, bo tu nie jest nudno:)
Bo tutaj ognisko, i krzyki, i ryki
Bo tutaj nam znowu dostarczysz patyki:)
Niniejszym ten zaszczyt nakładam na Ciebie
I wiem, żeś szczęśliwy jak anioł na niebie:) |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 10:43
2009-05-07, 10:25 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
W Rudawie się biega, i bawi, i wyje
Radawa Ci pętlę zarzuci na szyję
Miłosną...a z takiej wyzwolić się trudno
I wracać wciąż będziesz, bo tu nie jest nudno:)
Bo tutaj ognisko, i krzyki, i ryki
Bo tutaj nam znowu dostarczysz patyki:)
Niniejszym ten zaszczyt nakładam na Ciebie
I wiem, żeś szczęśliwy jak anioł na niebie:) |
Prosto do Rudawy
Ja przybyć z Bieszczady
Patykowy temat żwawy
Pozostać więc w rękach
Wydaje się Gaby:)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 10:48
2009-05-07, 10:43 - TREBORUS napisał/-a:
Prosto do Rudawy
Ja przybyć z Bieszczady
Patykowy temat żwawy
Pozostać więc w rękach
Wydaje się Gaby:)
|
Nie ma szans!!
Nie umiem się posługiwać kozikiem:)))
Będę musiała zaszczytny trud wrzucić na barki kogoś innego zatem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 10:50
2009-05-07, 10:48 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie ma szans!!
Nie umiem się posługiwać kozikiem:)))
Będę musiała zaszczytny trud wrzucić na barki kogoś innego zatem. |
Natomiast z wielką wprawą posługuję się kordelasem i pejczem:)
Jestem w tym zgoła mistrzynią:))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 18:52 Konkurs nr. 3 - ogłoszenie wyników.
Konkurs nr.2 - ogłoszenie wyników.
Informujemy że losowanie spośród osób, które opłaciły wpisowe w miesiącu kwietniu i otrzymały numery startowe zaowocowało następującymi wynikami:
1. Różak Stanisław - Wołowice
2. Dobosz Grzegorz - Kłobuck
3. Badurek Bożena - Warszawa
WW otrzymują ufundowane przez firmę OLIMPIUS.PL nagrody w postaci megastycznych koszulek firmy CRAFT .
Nagrody zostaną przesłane przez fundatora na adresy domowe ww osób. |
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 21:08
fajne wierszyki się tu pisze :)
to poproszę coś o mnie hi :D
ehhe ;))))
|
|
| | | |
|
| 2009-05-07, 21:21
2009-05-07, 09:29 - GREG napisał/-a:
Gabrysia swoją piękną urodę ma,
Więc na ognisku przywita nas,
swoim pięknym rudawskim głosem,
będziemy jak pod wniebowziętym stokłosem.
Andrzej jako nadworny kucharz,
Zadba o Gabrysię wówczas.
Będą pletli do samego rana,
a potem na trasie będą zaiwaniać.
Bo kobiety kochamy nad życie,
I zrobimy wszystko by w Rudawie miały jak w MADRYCIE ! :D
..nie poddam się tak łatwo :-)
Udanego dzionka for all :) |
Widzę że Was wzięło ;-))) Pozdrawiam. Marek |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 00:54 37 Dni Do Rudawy
Blisko coraz bliżej ;) ale pora spać bo rano trzeba wcześnie wstać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 05:39
2009-05-07, 10:48 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie ma szans!!
Nie umiem się posługiwać kozikiem:)))
Będę musiała zaszczytny trud wrzucić na barki kogoś innego zatem. |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 10:20
2009-05-08, 05:39 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
No i mamy problem. |
Do ogniska drucik - jest ich 10 u mnie,
z nadzianą kiełbachą wygladają dumnie
Strzeliste i długie, zaś koniec brązowy
Pasuje do niego mój trunek pigwowy
Jednakowoż dumam, sądząc po zapale,
że 10 "patyków" nie wystarczy wcale,
w głowie tudzież rodzi się straszne pytanie
czy pigwówki liter wystarczy, mój panie.
Smutkiem serce moje przejęte jest wielce.
Za mało patyków, za mało w butelce!!! |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 11:15
2009-05-08, 10:20 - Kowal napisał/-a:
Do ogniska drucik - jest ich 10 u mnie,
z nadzianą kiełbachą wygladają dumnie
Strzeliste i długie, zaś koniec brązowy
Pasuje do niego mój trunek pigwowy
Jednakowoż dumam, sądząc po zapale,
że 10 "patyków" nie wystarczy wcale,
w głowie tudzież rodzi się straszne pytanie
czy pigwówki liter wystarczy, mój panie.
Smutkiem serce moje przejęte jest wielce.
Za mało patyków, za mało w butelce!!! |
A to mój Kowalu drogi
Kwestia jest podejścia
Czy pigwówkę degustować
Czy chlać aż do zejścia
Bo do degustacji zwykłej
Wystarczy literek
On nam lica wypogodzi
I wygładzi cerę:)
By upodlić się do granic
(Nie daj dobry Boże)
Litr "Angello" kupić trzeba
Ono wszystkich zmoże:)
Pozostaje wszak paląca
Kwestyja patyków
Dziesięć? Mało to być może
Gdy głodnych bez liku.
Ale tuszę, iż i inni
Za Twoim przykładem
Krzykną "Kijki ja zapewniam
Nie problem to żaden" |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 11:42
2009-05-08, 10:20 - Kowal napisał/-a:
Do ogniska drucik - jest ich 10 u mnie,
z nadzianą kiełbachą wygladają dumnie
Strzeliste i długie, zaś koniec brązowy
Pasuje do niego mój trunek pigwowy
Jednakowoż dumam, sądząc po zapale,
że 10 "patyków" nie wystarczy wcale,
w głowie tudzież rodzi się straszne pytanie
czy pigwówki liter wystarczy, mój panie.
Smutkiem serce moje przejęte jest wielce.
Za mało patyków, za mało w butelce!!! |
Widzę, Kowalu, żeś zafrasowany troszeczkę
Dokładam zatem mojej pigwówki flaszeczkę. |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 12:35
2009-05-08, 11:15 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A to mój Kowalu drogi
Kwestia jest podejścia
Czy pigwówkę degustować
Czy chlać aż do zejścia
Bo do degustacji zwykłej
Wystarczy literek
On nam lica wypogodzi
I wygładzi cerę:)
By upodlić się do granic
(Nie daj dobry Boże)
Litr "Angello" kupić trzeba
Ono wszystkich zmoże:)
Pozostaje wszak paląca
Kwestyja patyków
Dziesięć? Mało to być może
Gdy głodnych bez liku.
Ale tuszę, iż i inni
Za Twoim przykładem
Krzykną "Kijki ja zapewniam
Nie problem to żaden" |
wiedziałem Gaba
żeś doświadczona baba
ale zaskakujesz wielce
degustując angello w butelce
i w temacie upodlenia
masz doświadczenia? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 13:32
2009-05-08, 12:35 - tytus napisał/-a:
wiedziałem Gaba
żeś doświadczona baba
ale zaskakujesz wielce
degustując angello w butelce
i w temacie upodlenia
masz doświadczenia? |
Ach Tytusie druhu drogi
Twe mysli wielce kuleją
Nie zgasło wszak jeszcze dla mnie
Światełko zwane nadzieją
"Angello" nie degustuję
Na lumpa nie mam zadatków
Zaś wiedzę swą o nim znajduję
W tym naszym rudawskim półświatku
Jest także "Nalewka Sołtysa"
To trunek dla koneserów
Bo głosi plotka stugębna
Pod sklepem uśpiło już wielu
W temacie zaś upodlenia
To zmartwić Cię muszę okrutnie
Bo lubię nie tracić kontroli
Film mi się nie urwie (lub utnie) |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 13:36
Na Hermesa - patrona biegaczy!!
Do Rudawy jeszcze 37 dni, a my już bredzimy jak w malignie...
Strach pomysleć, co będzie dalej. |
|
| | | |
|
| 2009-05-08, 14:10
We w samo południe cosik tam wszamałem,
Cosik nie za małe, całkiem okazałe
Śledź podstawą był tej strawy, i cebula i przyprawy.
Idę teraz umyć zęby, bo strasznie mi wali z gęby.
Z pełnym brzuchem rozmyślając żywię się nadzieją
Jedni się upiją, drudzy zaś uchleją.
Ci co wodę tylko zchłepczą i przypną numery
Ci na trasie spędzą może z godzin cztery.
Bo wodę pić warto tylko jeśliś zwierzę.
Człek zaś gdy spragniony procent do ust bierze. |
|