redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Warszawski
  Wątek założył  Wojtek G (2007-11-29)
  Ostatnio komentował  rufus1985 (2009-01-10)
  Aktywnosc  Komentowano 226 razy, czytano 1319 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Podpięte zawody  34 Maraton Warszawski
  41 PZU Maraton Warszawski
  35. PZU Maraton Warszawski
  36. PZU Maraton Warszawski
  XXX Maraton Warszawski
  42. PZU ORLEN Maraton Warszawski
  37. PZU Maraton Warszawski
  31 Maraton Warszawski
  43 Maraton Warszawski
  32 Maraton Warszawski
  44. Maraton Warszawski
  38. PZU Maraton Warszawski
  33 Maraton Warszawski
  39. PZU Maraton Warszawski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 12:44
 
2008-09-29, 07:25 - kluseczka napisał/-a:

Szukałam przd startem moich debiutantów, ale nie mogłam ich odnaleźć w tym tłumie.
Nie wiem, jak ale spotkałam kolor70 i uściskałam się z Tusikiem.
Co za ironia, przywitałam się z chłopakami z dalekiej Polski a swojaków nie mogłam namierzyć.
Tusik gdybyś się nie odezwał z góralska, to nie wiem czy bym podeszła, cieszę się, że mieliśmy okazję się uściskać, to dało mi dużo odwagi przed startem.
pozdrawiam
Kluseczko! - było mi - a teraz jeszcze bardziej - miło! - z tego powodu! :-) :-*

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


etjur44244
Jerzy ETZEL

Ostatnio zalogowany
2024-04-13
15:45

 2008-09-29, 12:54
 
Piekny maraton swietnie zorganizowany pogoda i trasa dobra a pogoda idealna .Pozdrawiam wszystkich biegaczy a szczególnie tych co startowali w I maratonie Pokoju 1979r.
Specjalne pozdrowienia dla Basi Gawendy z Kielc i babci i wnuczki Turosz z Lezajska brawa Etzel Jerzy z Poznania .

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (65 wpisów)

 



sopel
Andrzej Sobczak

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
17:43

 2008-09-29, 13:32
 
Piękny maraton i piękne wspomnienia :) Gratuluję wszystkim ukończenia , a debiutantom w szcególności :) Sobie gratuluję nowj życiówki:), mimo że miało być lepiej , Gulunkowi debiutantowi szczególnie serdecznie , do zobaczenia z niektórymi już za dwa tygodnie w Poznaniu :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 13:39
 
2008-09-29, 11:16 - zNieba napisał/-a:

Tusik - Jak Ci poszło ??
Dzięki, że pytasz... :-)

A więc, przede wszystkim, chcę podziękować Januszowi i Michałowi za prowadzenie grupy 3:45 - wielkie dzięki! - co prawda wytrzymałem z nimi tylko połóweczkę maratonu, ale było mi naprawdę miło biec w tak fajnej i licznej grupie!

Wybaczcie, że nie byłem za bardzo rozmowny, ale chciałem zrobić życiówkę i z lekka stresowałem się... :-)))

Dzień wcześniej biegłem drugi raz w życiu na dystansie 5 km (ostatnio na Cracovia Interrun) - zrobiłem mój czas na "Ekidenie" 0:21.30 - poprawiając "życiówkę" o 2 minuty... dlatego myślę, że zapłaciłem za nią na drugi dzień na maratonie. Do 20 km wszystko było w porządku - czułem cały czas "speeda" i biegłem z przodu grupy - trzymałem się blisko Janusza, bo jesteśmy kolegami i chwilkę pogadaliśmy.
Wtem - uderzyłem w tak wielką "ścianę", że do półmetka maratonu jeszcze biegłem, a na 22 km widziałem z dala już Wasze plecy... musiałem stanąć i przez kilkanaście "klocków" szedłem... mijały mnie grupy 4:00, 4:15, 4:30 - wszyscy wspaniali i radośni... myślałem, że do mety już będę iść i nie złamię nawet 5 godzin... jednak pod koniec ściana upadła... po drodze jeszcze zobaczył mnie Szpaqu (Sebastian) i dodawał mi otuchy - za co mu dziekuję! - próbowałem z nim biec przez parę km i przez chwilę ta "sztuka" mi się udawała... ;-))) dopiero 5 km przed metą puściło mnie... dostałem znowu wigoru i radości biegania! ;-D przebiegłem te 5 km chyba w niewiele gorszym czasie niż na "Ekidenie" dzień wcześniej! :-DDD finiszując sprintem maraton :-) ...i znowu z "przebojami"!... :-PPP Ostatecznie mój czas to 4:38:21. Co prawda ostatnio we Wrocławiu było lepiej o prawie 25 minut - ale przecież za 2 tygodnie następny maraton w Poznaniu... :-P i trzeba jakoś uszykować zdrowie. ;-DDD
Dziękuję Wam wszystkim, którzy dopingowaliście mnie na trasie!!! - brawa kibicom (szczególnie Piotrkowi z Jerzykiem, Jasiem i Kubusiem oraz Małgosi z klubu "Zadyszka" z Oświęcimia, no i naszemu Adminowi...) oraz zespołom muzycznym, tenecznym, chórowi, wychowawcom z dziećmi i wszystkim służbom, a także tym, którzy startowali pierwszy raz! - brawa za Wasze życiówki! - brawa za Waszą walkę do końca!... :-)
Cieszę się, zarówno z Ekidena, jak i z całego wyjazdu do Warszawy - dziękuję Lidce za transport i Treborusowi za miłe towarzystwo podczas podróży i Wam wszystkim za miłe integracyjne spotkanie na Kebabie i w "Babalu"... :-DDD oraz na noclegu i w ogóle na MARATONIE... /cool!.../ Dzięki za telefoniczne pozdrowienia od Marysieńki, Mirka Dyka i Golona. Cieszę się, że wreszcie poznałem Kluseczkę, Bziuma, Zulusa, Kufla, Erifa, Wojtka z Rzeszowa i... parę innych osób, których imion już nie pamiętam! - mam nadzieję, że następnym razem zapamiętam... ;-) Miło było Was poznać i spotkać! Fajnie było znowu zobaczyć się z Teamowiczami - z Benkiem, z Tarzim, Rebrandtem25 i z innymi... na czele z piszącym na RGO!
Cieszę się, że zobaczyłem się pierwszy raz od 10 lat - ze Stanisławem Mrozem - z którym widywałem się kiedyś na biegach i przyjaźniłem (niestety miałem 8 lat przerwy od biegania) - który ma koncie wszystkie Maratony Warszawskie (17 ludzi mogłoby się tym pochwalić) i którego był to 98 maraton - za rok w Warszawie planuje swój 100-ny maraton!
No cóż... czas wracać do rzeczywistości... ;-) Zaliczyłem następne 2 biegi, a co najważniejsze - maraton i bieg maratoński w sztafecie, które wyzwoliły we mnie walkę i potężne zmęczenie - A ZATEM - jestem zadowolony! :-) Organizacja może nie celująca, ale bardzo dobra.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


zNieba
Maciej Malczyński

Ostatnio zalogowany
2014-04-27
22:57

 2008-09-29, 13:55
 Tusik - to nieźle.... !! Gratulacje
Ja swoją ścianę spotkałem na 30 km ...... i ostatnie 12 km to już by la męka ..... ale i tak jestem zadowolony - wpadłem na metę 2 minuty przed tobą ..... musiliśmy być na lini mety w tym samy czasie .... smiesznie :)
Wielkie gratulacje !!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 14:00
 
2008-09-29, 13:55 - zNieba napisał/-a:

Ja swoją ścianę spotkałem na 30 km ...... i ostatnie 12 km to już by la męka ..... ale i tak jestem zadowolony - wpadłem na metę 2 minuty przed tobą ..... musiliśmy być na lini mety w tym samy czasie .... smiesznie :)
Wielkie gratulacje !!
to super! - również gratulacje! :-) pewnie mnie wyprzedziłeś jakieś 7 km przed metą - gdy jeszcze wlokłem się do mety... ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Endry
Andrzej Frankowski

Ostatnio zalogowany
2016-04-24
21:12

 2008-09-29, 15:48
 
Trasa piękna, a w szczególności pierwsze 15 km, pogoda na medal, brakowało mi tylko ciepłej herbatki na mecie i trochę więcej makaronu na pasta party. (3:29:56)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



andrzejhaz
Andrzej Hazubski

Ostatnio zalogowany
2023-12-23
11:31

 2008-09-29, 16:00
 
2008-09-29, 13:32 - sopel napisał/-a:

Piękny maraton i piękne wspomnienia :) Gratuluję wszystkim ukończenia , a debiutantom w szcególności :) Sobie gratuluję nowj życiówki:), mimo że miało być lepiej , Gulunkowi debiutantowi szczególnie serdecznie , do zobaczenia z niektórymi już za dwa tygodnie w Poznaniu :)
Teraz wiem Sopelku dlaczego nie biegałeś we Wrocku ! serdecznie gratuluję Ci nowej życiówy.A dla wszystkich jeszcze mała ciekawostka,zobaczcie międzyczasy ludzi którzy "byli " na mecie odpowiednio na 2425 i 2426 miejscu ciekawe prawda? , bardzo ciekawe ? Pozdrawiam wszystkich uczciwych Maratończyków i wszystkim gratuluję ukończenia biegu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (45 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 16:22
 
2008-09-29, 16:00 - andrzejhaz napisał/-a:

Teraz wiem Sopelku dlaczego nie biegałeś we Wrocku ! serdecznie gratuluję Ci nowej życiówy.A dla wszystkich jeszcze mała ciekawostka,zobaczcie międzyczasy ludzi którzy "byli " na mecie odpowiednio na 2425 i 2426 miejscu ciekawe prawda? , bardzo ciekawe ? Pozdrawiam wszystkich uczciwych Maratończyków i wszystkim gratuluję ukończenia biegu.
te dwa numery, które podajesz to córka ze swoim ojcem (którego bodajże był to 97 lub 98 maraton), jest on z kategotii "M70+" - zapewniam, że biegli oni samodzielnie, córka biegła cały czas przy nim, bo on ma już problemy ze słuchem i ogólnie trudno mu się biegło... Widziałem ich i jestem pełen podziwu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


janoke
Janusz Kęcik

Ostatnio zalogowany
2023-04-21
21:58

 2008-09-29, 16:28
 
2008-09-29, 16:00 - andrzejhaz napisał/-a:

Teraz wiem Sopelku dlaczego nie biegałeś we Wrocku ! serdecznie gratuluję Ci nowej życiówy.A dla wszystkich jeszcze mała ciekawostka,zobaczcie międzyczasy ludzi którzy "byli " na mecie odpowiednio na 2425 i 2426 miejscu ciekawe prawda? , bardzo ciekawe ? Pozdrawiam wszystkich uczciwych Maratończyków i wszystkim gratuluję ukończenia biegu.
rozumiem dwuznaczność Twojego pozdrowienia, ale w tym wypadku chyba brak Ci wiedzy.Numeru 2425 chyba nie trzeba przedstawiać w polskich biegach postać na tyle barwna, że zapamiętać jest nie trudno. Osoba z numerem 2426 była opiekunem Pana Janka. Oboje wystartowali dużo wcześniej, aby Pan Janek nie został zabrany z trasy o godz. 15-tej przez autobus z napisem "koniec maratonu". Te zapisy elektroniczne czasów są więc problemem organizatorów, lub komunikacji organizatorów z firmą, która obsługiwała pomiar czasu na maratonie i nie ma to nic wspólnego z uczciwością obydwojga biegaczy. Pozdrowienia więc się należą także Panu Jankowi Niedżwieckiemu i jego opiekunce, co czynię za wszystkich biegaczy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


kos 88
STANISŁAW O R L I C K I

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
22:06

 2008-09-29, 18:09
 
2008-09-29, 16:22 - Tusik napisał/-a:

te dwa numery, które podajesz to córka ze swoim ojcem (którego bodajże był to 97 lub 98 maraton), jest on z kategotii "M70+" - zapewniam, że biegli oni samodzielnie, córka biegła cały czas przy nim, bo on ma już problemy ze słuchem i ogólnie trudno mu się biegło... Widziałem ich i jestem pełen podziwu.
LINK: http://JAN NIEDŻWIECKI - UŁAN
Inormacja dla mniej zorientowanych !!! Te Osoby to Nasz Przyjaciel Wielokrotny uczestnik Maratonów Pokoju i nie tylko . Słynne Jasiowe /Mam nadzieję że się nie obrazi/- FIKOŁKI - czyli salta - zarówno przed jak i po biegach znane były i są pamiętane nie tylko w Polsce,i wykonywał je po biegach jeszcze kilka lat temu.
W tym roku z uwagi na limit czasowy organizatorzy pozwolili Panu Jankowi na start 1,5 godz. wcześniej a towarzyszyli Mu na trasie Elżbieta Hirszler -/Niektórzy mówią że podobno Narzeczona- ale to najlepiej zapytać Zainteresowanych/, a także Jacek Domański.
Tak że do uzyskanego przez Nich czasu trzeba dodać jeszcze 90 minut, co nie zmienia faktu że należą się Jasiowi, także Wszystkim pozostałym Którzy bieg ukończyli ,Organizatorom, a w szczególności Pomysłodawcom tego Maratonu duże Słowa Uznania - St. ORLICKI -RUDZE - MAŁOLOLSKA

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2008-09-29, 18:40
 
2008-09-28, 11:51 - Tom napisał/-a:

2 miejsce - Tadelech Birra - 2:35:20
3 miejsce - Etaferahu Tarekegne - 2:36:21
Tomek...a gdzie drużyna maratonypolskie,której zawsze kibicuję..mam mieszane uczucia: to trochę jak w wojsku podejście 5,wykonanie 2,zakończenie 5 a więc średnia 3. Mam wrażenie że zapomniano, że w maratonie najważniejsi są maratończycy...wracając pociągiem...wymieniałem wrażenia z uczestnikami którzy przebiegli więcej niż ja maratonów i mają więcej lat niz ja,nie mają komputerów,maili...uważali że to był maraton dla biznesów,aby jak najwięcej sprzedać, wkurzeni byli że wracają przepoceni po biegu, bez ciepłej herbaty/choć nie którzy woleliby piwo/...dla mnie największe wrażenie to tunel i narastająca kakofonia zbliżającego się do wylotu tajemniczego śpiewu..

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)

 



marcin757
Marcin Horbacz

Ostatnio zalogowany
2023-10-13
11:02

 2008-09-29, 18:42
 Zdjęcia z biegu
Na maratonie w Warszawie biegłem w przebraniu mumii z mieczem w plecach, niestety nie mam za wiele zdjęć z trasy na pamiątkę. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś posiadający zdjęcie "czubka w bandażach" z numerem startowym 2069 podesłał fotkę, lub fotki na maila:
marcin_horbacz@op.pl

Pozdrawiam wszystkich, z którymi dzieliłem trudy ostatnich (najcięższych) kilometrów!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (82 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 18:58
 
2008-09-29, 18:42 - marcin757 napisał/-a:

Na maratonie w Warszawie biegłem w przebraniu mumii z mieczem w plecach, niestety nie mam za wiele zdjęć z trasy na pamiątkę. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś posiadający zdjęcie "czubka w bandażach" z numerem startowym 2069 podesłał fotkę, lub fotki na maila:
marcin_horbacz@op.pl

Pozdrawiam wszystkich, z którymi dzieliłem trudy ostatnich (najcięższych) kilometrów!!!
wyglądałeś super! :-D

- także fajny był jeden biegacz przebrany... za rybę! - wiecie kto to? :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


janoke
Janusz Kęcik

Ostatnio zalogowany
2023-04-21
21:58

 2008-09-29, 19:02
 
2008-09-29, 18:42 - marcin757 napisał/-a:

Na maratonie w Warszawie biegłem w przebraniu mumii z mieczem w plecach, niestety nie mam za wiele zdjęć z trasy na pamiątkę. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś posiadający zdjęcie "czubka w bandażach" z numerem startowym 2069 podesłał fotkę, lub fotki na maila:
marcin_horbacz@op.pl

Pozdrawiam wszystkich, z którymi dzieliłem trudy ostatnich (najcięższych) kilometrów!!!
rzeczywiście, przed Mostem Poniatowskiego wyglądałeś już na naturalnie "zmasakrowanego". Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


karolbiega...
Marek Karczewski

Ostatnio zalogowany
2024-02-14
09:12

 2008-09-29, 19:16
 debiutant
Debiutowałem w maratonie i jestem bardzo szczęśliwy. Tak jak planowałem "PRZEBIEGŁEM" maraton (nie szedłem ani metra) i to jest dla mnie wielki sukces. Zrobiłem sobie w ten sposób pamiątkowy prezent na 42 urodziny. Na trasie było super - nie można było się nudzić, a to piękna orkiestra dęta (żeńska), kapele podwórkowe, zespoły rokowe, dzieci ze szkół, i w tunelu chór acapella. Jestem szczęśliwym debiutantem. Choć jestem trochę "zły" (zazdroszczę Im) na Waldka i Artura ze Szczytna, z którymi biegłem do 32km a Oni dołożyli mi na mecie 9min ale to przecież moja wina, że z nimi nie wytrzymałem. Gratulacje chłopaki, Waldek też debiutował a Artur biegł 25 swój maraton. Pozdrawiam znajomych z trasy. (4:32,19)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-09-29, 19:20
 
2008-09-29, 19:16 - karolbiegacz napisał/-a:

Debiutowałem w maratonie i jestem bardzo szczęśliwy. Tak jak planowałem "PRZEBIEGŁEM" maraton (nie szedłem ani metra) i to jest dla mnie wielki sukces. Zrobiłem sobie w ten sposób pamiątkowy prezent na 42 urodziny. Na trasie było super - nie można było się nudzić, a to piękna orkiestra dęta (żeńska), kapele podwórkowe, zespoły rokowe, dzieci ze szkół, i w tunelu chór acapella. Jestem szczęśliwym debiutantem. Choć jestem trochę "zły" (zazdroszczę Im) na Waldka i Artura ze Szczytna, z którymi biegłem do 32km a Oni dołożyli mi na mecie 9min ale to przecież moja wina, że z nimi nie wytrzymałem. Gratulacje chłopaki, Waldek też debiutował a Artur biegł 25 swój maraton. Pozdrawiam znajomych z trasy. (4:32,19)
Marek - gratulacje!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



erif
Paweł ¦liwiński

Ostatnio zalogowany
2016-05-08
10:11

 2008-09-29, 19:32
 
2008-09-29, 19:16 - karolbiegacz napisał/-a:

Debiutowałem w maratonie i jestem bardzo szczęśliwy. Tak jak planowałem "PRZEBIEGŁEM" maraton (nie szedłem ani metra) i to jest dla mnie wielki sukces. Zrobiłem sobie w ten sposób pamiątkowy prezent na 42 urodziny. Na trasie było super - nie można było się nudzić, a to piękna orkiestra dęta (żeńska), kapele podwórkowe, zespoły rokowe, dzieci ze szkół, i w tunelu chór acapella. Jestem szczęśliwym debiutantem. Choć jestem trochę "zły" (zazdroszczę Im) na Waldka i Artura ze Szczytna, z którymi biegłem do 32km a Oni dołożyli mi na mecie 9min ale to przecież moja wina, że z nimi nie wytrzymałem. Gratulacje chłopaki, Waldek też debiutował a Artur biegł 25 swój maraton. Pozdrawiam znajomych z trasy. (4:32,19)
Wielkie gratulcje kolego!
Również w tym roku przebiegłem swój pierwszy w życiu maraton (Toruński)... niesamowite wspomnienia i choć na ostatnich kilometrach było ciężko zaraz po przekroczeniu linii mety wiedziałem, że nie będzie to moja jedyna przygoda z maratonem. I nie była. Dlatego nie bądź zły na chłopaków, że cię zostawili... następnym razem im dokopiesz :). Ostrzegam bieganie uzależnia :)
Mi w wawie udało się pierwszy raz w życiu (w trzecim starcie) złamać "barierę" 4 godzin (3.54.22 netto). Teraz czas na kolejne wyzwania:)
Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


karolbiega...
Marek Karczewski

Ostatnio zalogowany
2024-02-14
09:12

 2008-09-29, 19:44
 Miłe spotkanie
2008-09-29, 19:20 - Tusik napisał/-a:

Marek - gratulacje!
Dzięki Mateusz.
Miło było Cię poznać przed startem. Później przed metą byłem mocno zaskoczony, że Cię wyprzedzam. Jesteś napewno charakterystyczną postacią wsród biegaczy i bije z Ciebie energia udzielająca się wielu innym. Pozdrawiam i może do zobaczenia kiedyś. Nie wiem czy odważę się jeszcze kiedyś biec maraton. Narazie mam dosyć - 5km przed metą powtarzałem sobie, że to pierwszy i ostatni raz.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


karolbiega...
Marek Karczewski

Ostatnio zalogowany
2024-02-14
09:12

 2008-09-29, 19:49
 Pozdrowienia dla Mariusza
Ja biegłem pierwszy maraton a Mariusz ostatni.
Mam nadzieję, że kiedyś zmienimy zdanie i obaj będziemy stawać na starcie MARATONU.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768