|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | jarekurbi (2006-11-28) | | Ostatnio komentował | zapis (2013-09-27) | | Aktywnosc | Komentowano 240 razy, czytano 2106 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-09-12, 20:49
Pan czyta "Fakty"?
2007-09-12, 20:25 - Piotr 63 napisał/-a:
... i musisz cieszyć się tylko z remisu ( 2-0 ! śmiech ), a w ostatnich 20 min. chyba ze 3 razy "srałeś" w spodnie. Musiał nas uratować człowiek ( Boruc ), o którym jeszcze jakieś 3 tygodnie temu czytałem w "Fakcie", jak przyjechał będąc kontuzjowany, do Warszawy na "gościnne" "występy" - balangi do rana w pubach, nałogowe palenie papierosów no i lejąca się strumieniami wóda ( cała Polska to widziała tak w prasie jak i w TV ) i ten człowiek musiał nas uratować dziś od rozpaczy. Tak więc nigdy nie pisz, że zlejemy ( a jak już to tak jak ja w "cudzysłowiu" ) Finów jak dzieci.
A siatkarze ?, no cóż idą jak "walec" jak "burza" do celu po ten wspomniany przeze mnie "drewniany" medal ME i niestety jutro okaże się ( nawet gdyby wygrali z obrońcami tytułu, aby uniknąc 12. miejsca musimy wygrać co najmniej 3-1, 3-2 nie starczy ) to faktem, że 2. drużyna na świecie okaże się 12. w Europie i ja "zachodzę" w głowę jak to możliwe. I właśnie dlatego sport jest tak fascynującą i piękną dyscypliną.
A jeszcze wracając do wczorajszego wieczora to do TVP3 do "Sportowego Wieczoru" przyszedł jakiś "znawca" siatkówki p. Bała i gdy go zapytał red. co teraz będzie z kwalifikacją Olimpijską, on na to, że gdy zajmiemy 5. albo 6. miejsce to ta droga bardzo się wydłuży, będziemy musieli garć w "preeliminacjach". Ja sobie myślę ty człowieku jesteś chyba największym "żartownisiem" w kraju, ten człowiek chyba "oszalał" albo "zerwał" się z księżyca lub "wykaraskał" z "hipernacji"- tak pomyślałem.
5., 6. miejsce - a 11. 12. nie łaska. I niech by wtedy wyjaśnił drogę naszej siatkówki do Pekinu, w jakich to trzeba będzie grać turniejach, w/g mnie w "prepreeliminacyjnych". |
| | | | | |
|
2007-09-12, 20:53
Rosja - Włochy 3 : 2 !
A w najpiękniejszym meczu turnieju Rosjanie ledwo, ledwo, w Tibrecku "zmordowali" obrońców tytułu i teraz to oni grając w ostatnim meczu z Finlandią będą rozdawali karty i myślę, że widząc ile strachu napędzili im Włosi nie dopuszczą ich do półfinału ( odprawiając z kwitkiem do domu ). Finon wystarczy ugrać z gospodarzami tylko 1. seta a więc mogą nawet przegrać np. 1-3 lub 2-3 ( a przecież Rosjanie w nagrodę mogą nawet dać im wygrać ze sobą bo nic już nie odbierze gospodarzom 1. miejsca w grupie "F" - nawet porażka z Finami 0-3 ) i Finowie - 29. drużyna w rankingu FIVB są w półfinale !!!. I to jest prawdziwa sensacja. Proszę spojrzeć na tabelę gr. "F" na str. 203. TG TVP pr.1.
Tego się nikt nie spodziewał Finlandia będzie grać o medal a obrońcy tytułu muszą wygrać jutro z naszymi aby zająć 5. lub 6. miejsce. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-12, 20:59
2007-09-12, 20:25 - Piotr 63 napisał/-a:
... i musisz cieszyć się tylko z remisu ( 2-0 ! śmiech ), a w ostatnich 20 min. chyba ze 3 razy "srałeś" w spodnie. Musiał nas uratować człowiek ( Boruc ), o którym jeszcze jakieś 3 tygodnie temu czytałem w "Fakcie", jak przyjechał będąc kontuzjowany, do Warszawy na "gościnne" "występy" - balangi do rana w pubach, nałogowe palenie papierosów no i lejąca się strumieniami wóda ( cała Polska to widziała tak w prasie jak i w TV ) i ten człowiek musiał nas uratować dziś od rozpaczy. Tak więc nigdy nie pisz, że zlejemy ( a jak już to tak jak ja w "cudzysłowiu" ) Finów jak dzieci.
A siatkarze ?, no cóż idą jak "walec" jak "burza" do celu po ten wspomniany przeze mnie "drewniany" medal ME i niestety jutro okaże się ( nawet gdyby wygrali z obrońcami tytułu, aby uniknąc 12. miejsca musimy wygrać co najmniej 3-1, 3-2 nie starczy ) to faktem, że 2. drużyna na świecie okaże się 12. w Europie i ja "zachodzę" w głowę jak to możliwe. I właśnie dlatego sport jest tak fascynującą i piękną dyscypliną.
A jeszcze wracając do wczorajszego wieczora to do TVP3 do "Sportowego Wieczoru" przyszedł jakiś "znawca" siatkówki p. Bała i gdy go zapytał red. co teraz będzie z kwalifikacją Olimpijską, on na to, że gdy zajmiemy 5. albo 6. miejsce to ta droga bardzo się wydłuży, będziemy musieli garć w "preeliminacjach". Ja sobie myślę ty człowieku jesteś chyba największym "żartownisiem" w kraju, ten człowiek chyba "oszalał" albo "zerwał" się z księżyca lub "wykaraskał" z "hipernacji"- tak pomyślałem.
5., 6. miejsce - a 11. 12. nie łaska. I niech by wtedy wyjaśnił drogę naszej siatkówki do Pekinu, w jakich to trzeba będzie grać turniejach, w/g mnie w "prepreeliminacyjnych". |
Za wcześnie nacisnęłam i sam tytuł "poszedł", teraz dokończę. Skoro opiera się Pan na wiadomościach z "Faktów", to teraz wszystko rozumiem i pańską pisownię również.
|
| | | | | |
|
2007-09-12, 21:09
2007-09-11, 13:13 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Pani Iwono, życzę miłego biegania z pieskiem:D Dziękuję za poparcie. Ja też nie cierpię negowania kogokolwiek, oprócz leni a la Ferdynand Kiepski. Każdy nawet słabszy sportowiec jak i ludzie i powiedzmy innej branży zasługują na uznanie, chocby za to że cokolwiek robią! A patryiotą jest się zawsze, nawet kiedy trzeba wyjechac z kraju by zarobic na kawałek chleba. |
Dziękuję za życzenia. A odbiegając znowu trochę od siatkówki, to patriota ma Polskę w sercu, choćby był na końcu świata. Ale widać nie wszyscy to rozumieją.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2007-09-12, 23:05
"Fakt"
2007-09-12, 20:49 - iwa napisał/-a:
|
Nie "Fakty" tylko "Fakt" - gazetę codzienną za 1,10 zł. -ten "niepochlebny" brukowiec. Nie, nie czytam regularnie tej gazety, tylko wtedy przeanalizowałem dokładnie jak zauważyłem zza dymu papierosowego tą naszą piłkarską, bramkarską Gwiazdę czyli A.Boruca.
A po dokładniejszym moim przeanalizowaniu siatkarskiej gr. "F" moskiewskich ME okazuje się, że jednak Rosjanie nie mogą sobie ( aby nie stracić zwycięstwa w tej grupie ) pozwolić na jutrzejszą porażkę z Finami do zera ponieważ wtedy ci ostatni by ich zdystansowali o 2 sety, ale mogą natomiast sobie z Finlandią przegrać nawet w stosunku 1-3 i 2-3. A Finowie natomiast, jak już wspominałem muszą wygrać z nimi tylko 1. malutkiego seta i wtedy z 8. pkt-ami zajmą w grupie 2. ( gwarantujące walką o medale ) miejsce i wierzcie mi, że tak się stanie, gospodarze im tego seta podarują bo "głupi" by byli aby wpóścić do półfinałów obrońców tytułu ME Włochów żeby potem może raz jeszcze z nimi przeżywać horror, tak jak dziś.
A z gr. już dziś wiadomo, że awansowały : Hiszpania ( to też niespodzianka ) i Mistrzowie Olimpijścy z Sydney - Serbowie, choć wtedy grali jeszcze pod szyldem Nowa Jugosławia, a która z którego miejsca to zadecyduje ich bezpośredni jutrzejszy mecz. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:11
Fakt ...
| Panie Piotrze pan powala na kolana. Boruc bronił znakomicie!! Genialnie!! Kiedy zebrał od kibiców z którymi oglądałem mecz, gromkie brawa i skandowano jego nazwisko, pan już gdzieś wyszperał w Fakcie (Cóż za prawdomówne pismo!gratuluję)że Boruc pali, pije imprezuje itp. Przypominam że pan czy też brat, kopcił papierosy jak lokomotywa i aż nie mogę uwierzyć w te wasze biegowe wyniki!! Mi byłoby wstyd napisac, że czytam czy też jak pan, tylko analizuję "Fakt". Tu się pan skompromitował, wierząc w te bzdury wyssane z brudnego palca. Co do meczu z Finami, czas się przyzwyczaic że nasi wczorajsi rywale to już nie ta drużyna z poprzednich lat, którą prali niemal wszyscy(stąd mój typ: skromne 2-0 dla naszych)Przewidziałem po części że Finowie nie strzelą nam gola ale tego już pan nie zauważył jak i tego że nasi grali krótko po wyczerpującym meczu z Portugalią, przy 28 stopniach ciepła!) To tak jak biec dwa maratony w odstępie kilku dni i próbowac pobiec po 2:20 każdy. Pewnie byłoby ciężko prawda?? Co prawda Finowie grają topornie i nie ma tam kto strzelac bramek ale strzelic im gola to wielka sztuka. Dlatego wczorajszy wynik, spowodu świetnej gry taktycznej Finów, uznaję jako nasz sukces. A propos rywali: Portugalia to pięknie stylowo i zabójczo szybko grający zespół.Żal mi, że trenuje ich taki osioł jak Scolari, nerwus i awanturnik. Piłkarze Portugalscy i bez niego grali by tak pięknie, no ale wg.pana nasi piłkarze pomimo prowadzenia w grupie, to sieroty. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:26
To Finlandia gra w siatkę??:D
| Finlandia w siatkarskiej czołówce ME. To dopiero porażka tego spotu:DD To oni w ogóle grają w "siatkę"?? To tak jak by Mongoły awansowały do 1/2 finału piłkarskich Mś. Ale porażka:D |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:38
Panie...
2007-09-13, 12:11 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Panie Piotrze pan powala na kolana. Boruc bronił znakomicie!! Genialnie!! Kiedy zebrał od kibiców z którymi oglądałem mecz, gromkie brawa i skandowano jego nazwisko, pan już gdzieś wyszperał w Fakcie (Cóż za prawdomówne pismo!gratuluję)że Boruc pali, pije imprezuje itp. Przypominam że pan czy też brat, kopcił papierosy jak lokomotywa i aż nie mogę uwierzyć w te wasze biegowe wyniki!! Mi byłoby wstyd napisac, że czytam czy też jak pan, tylko analizuję "Fakt". Tu się pan skompromitował, wierząc w te bzdury wyssane z brudnego palca. Co do meczu z Finami, czas się przyzwyczaic że nasi wczorajsi rywale to już nie ta drużyna z poprzednich lat, którą prali niemal wszyscy(stąd mój typ: skromne 2-0 dla naszych)Przewidziałem po części że Finowie nie strzelą nam gola ale tego już pan nie zauważył jak i tego że nasi grali krótko po wyczerpującym meczu z Portugalią, przy 28 stopniach ciepła!) To tak jak biec dwa maratony w odstępie kilku dni i próbowac pobiec po 2:20 każdy. Pewnie byłoby ciężko prawda?? Co prawda Finowie grają topornie i nie ma tam kto strzelac bramek ale strzelic im gola to wielka sztuka. Dlatego wczorajszy wynik, spowodu świetnej gry taktycznej Finów, uznaję jako nasz sukces. A propos rywali: Portugalia to pięknie stylowo i zabójczo szybko grający zespół.Żal mi, że trenuje ich taki osioł jak Scolari, nerwus i awanturnik. Piłkarze Portugalscy i bez niego grali by tak pięknie, no ale wg.pana nasi piłkarze pomimo prowadzenia w grupie, to sieroty. |
| LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl | Nie obrażaj mi BRATA , że ja ( Jan ) palę to nie znaczy że masz takie zdanie o Piotrze , on nigdy nie zapalił i nigdy nawet piwa ( kropli ) w życiu nie wypił.
A swoją drogą gdy wczoraj wracałem o 15. przez Goszcz spotkałem 2. kolegów chcieli dłużej pogaworzyć , mówię nie mam czasu bo lecę na siatkówkę ( POL - BUL )- Odpowiedzieli " Nie ma na co patrzeć i po co " . Tu się zgadza tak jest zawsze NASI WIERNI KIBICE KIBICÓJĄ tylko do czasu jak na widoku sukces dalej to już szkoda czasu , i tak jest w każdej dyscyplinie sportu - gdy po emocjach " NIE MA NA CO PATRZEĆ , SZKODA ZDROWIA , PRZESTAŁEM SIĘ TYM INTERESOWAĆ , SZKODA CZASU , SZKODA CZASU - Wyśmiali mnie , że jadę do domu na mecz siatkarzy. Jestem pewien z praktyki , że tak się dzieje z większością polskich kibiców. Ja też z taką samą uwagą też obejrzę dzisiejszy mecz z Włochami.
A co do palenia nie ukrywam na str. www.piotruciechowski.zafriko.pl wyrażnie otym piszę na tej stronie w SYLWETCE Jana U. , MOŻNA TO WYCZYTAĆ I ZOBACZYĆ NA ZDJĘCIACH. OD BRATA PIOTRA - WARA MI Z NAŁOGAMI . ZRESZTĄ ON CI PANIE KOLEGO WYŁOŻY LEKCJĘ I NA TEN TEMAT , JESTEM PEWIEN TO TYLKO CHYBA KWESTIA CZASU !!!
ZOBACZYSZ PANIE KOLEGO ! |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:51
tak..
a za oknem słono wyszło..popatrzcie jak świeci...
Nie poćcie się przed kompem..wyjdzie pobiegać i się wszyscy lepiej poczujecie:)
Ja obiad gotuje:) |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:52
| Nie bardzo wiedziałem który z panów palił, ale faktem jest że papierosy nie mają wpływu na formę (Boruc) jeśli on naprawdę pali. Ja też jestem przeciwnikiem tego nałogu, zapewne większym od pana brata. Nie mam skłonności do jakichkolwiek nałogów i tu chyba jestem mistrzem świata. A za wyniki które czytałem na zafriko...jestem pełen podziwu. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 12:55
| Ja szukam pracy. Wysyłam aplikacje. Nie ma lekko. Potem zrobię obiad i pójdę pobiegac:)Bez tego życie traci smak:)Tutaj nie ma słonka niestety ale dla biegacza to bez znaczenia:D |
| | | | | |
|
2007-09-13, 13:03
Kłamca?? :P:P
2007-09-13, 12:55 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Ja szukam pracy. Wysyłam aplikacje. Nie ma lekko. Potem zrobię obiad i pójdę pobiegac:)Bez tego życie traci smak:)Tutaj nie ma słonka niestety ale dla biegacza to bez znaczenia:D |
a przed chwilą pisałeś ze nie masz nałogów...a zaraz potem piszesz ze pobiegać idziesz:)
heheheh
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-13, 13:09
Przyganiał kocioł kotłowi, a sam smoli
2007-09-13, 12:11 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Panie Piotrze pan powala na kolana. Boruc bronił znakomicie!! Genialnie!! Kiedy zebrał od kibiców z którymi oglądałem mecz, gromkie brawa i skandowano jego nazwisko, pan już gdzieś wyszperał w Fakcie (Cóż za prawdomówne pismo!gratuluję)że Boruc pali, pije imprezuje itp. Przypominam że pan czy też brat, kopcił papierosy jak lokomotywa i aż nie mogę uwierzyć w te wasze biegowe wyniki!! Mi byłoby wstyd napisac, że czytam czy też jak pan, tylko analizuję "Fakt". Tu się pan skompromitował, wierząc w te bzdury wyssane z brudnego palca. Co do meczu z Finami, czas się przyzwyczaic że nasi wczorajsi rywale to już nie ta drużyna z poprzednich lat, którą prali niemal wszyscy(stąd mój typ: skromne 2-0 dla naszych)Przewidziałem po części że Finowie nie strzelą nam gola ale tego już pan nie zauważył jak i tego że nasi grali krótko po wyczerpującym meczu z Portugalią, przy 28 stopniach ciepła!) To tak jak biec dwa maratony w odstępie kilku dni i próbowac pobiec po 2:20 każdy. Pewnie byłoby ciężko prawda?? Co prawda Finowie grają topornie i nie ma tam kto strzelac bramek ale strzelic im gola to wielka sztuka. Dlatego wczorajszy wynik, spowodu świetnej gry taktycznej Finów, uznaję jako nasz sukces. A propos rywali: Portugalia to pięknie stylowo i zabójczo szybko grający zespół.Żal mi, że trenuje ich taki osioł jak Scolari, nerwus i awanturnik. Piłkarze Portugalscy i bez niego grali by tak pięknie, no ale wg.pana nasi piłkarze pomimo prowadzenia w grupie, to sieroty. |
| LINK: http://a.s | | Jak się komus zarzuca niekulturalne zachowanie to samemu trzeba byc w porządku. Jak mozna trenera obcej druzyny narodowej -Portugali wyzywac od osłów, awanturników lub nerwusów. Co Ty analizowałes ze masz takie informacje? To są pomówienia. Pan Piotr powoływał się przynajmiej na jakies zródło, a czy mniej ,czy więcej prawdomówne, to juz inna sprawa. A moze zamiast zajmowac się siatkarzami wrócilibysmy do weterenów patrz Mistrzostwa Świata Weteranów we Włoszech. I moze w "Maratonach Polskich" w rubryce aktualnosci lub wyniki ukazywałyby się na bieząco wyniki z tej imprezy.Moim zdaniem naszym weteranom amatorom nie tylko biegaczom idzie całkiem nie zle |
| | | | | |
|
2007-09-13, 13:14
| Ja podonmie jak wspomina pan Jan o znajomych i meczu siatkarskim, jak mówię czasem znajomym że jadę na jakiś bieg np.do Warszawy to zaraz słyszę, że chyba mnie porąbało a gdy wspomnę że trasa ma 42 km. to kolega śmieje się i mówi nie przebiegł by nawet kilometra i po się tak męczyć. Żałosne jest, jak czasem ludzie bez jakichkolwiek zainteresowań, potrafią zdołować. Ci którzy mają jakieś swoje zainteresowania, zawsze z zaciekawieniem słuchają o biegach ulicznych. Kiedy zagadamy do jakiegoś nudziarza, zawsze usłyszymy to samo: A po co? A na co? A daj sobie z tym spokój:D |
| | | | | |
|
2007-09-13, 13:27
| Panie Andrzeju. Wyczyny pana Scolariego podczas meczów to istny cyrk! Który to już raz krzyczy na wszystkich, gestykuluje rękami i kłóci się z sędziami? Proszę obejrzec skrót z meczu Portugalia - Serbia. Uderzył zawodnika rywali. To jakiś nadpobudliwy zwierzak!! Taki zespół jak portugalia z każdym innym trenerem o znanej marce, grałby bardzo dobrze. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 14:15
28 st. C !? i nie "Fakty" i nie nałogi...
2007-09-13, 12:11 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Panie Piotrze pan powala na kolana. Boruc bronił znakomicie!! Genialnie!! Kiedy zebrał od kibiców z którymi oglądałem mecz, gromkie brawa i skandowano jego nazwisko, pan już gdzieś wyszperał w Fakcie (Cóż za prawdomówne pismo!gratuluję)że Boruc pali, pije imprezuje itp. Przypominam że pan czy też brat, kopcił papierosy jak lokomotywa i aż nie mogę uwierzyć w te wasze biegowe wyniki!! Mi byłoby wstyd napisac, że czytam czy też jak pan, tylko analizuję "Fakt". Tu się pan skompromitował, wierząc w te bzdury wyssane z brudnego palca. Co do meczu z Finami, czas się przyzwyczaic że nasi wczorajsi rywale to już nie ta drużyna z poprzednich lat, którą prali niemal wszyscy(stąd mój typ: skromne 2-0 dla naszych)Przewidziałem po części że Finowie nie strzelą nam gola ale tego już pan nie zauważył jak i tego że nasi grali krótko po wyczerpującym meczu z Portugalią, przy 28 stopniach ciepła!) To tak jak biec dwa maratony w odstępie kilku dni i próbowac pobiec po 2:20 każdy. Pewnie byłoby ciężko prawda?? Co prawda Finowie grają topornie i nie ma tam kto strzelac bramek ale strzelic im gola to wielka sztuka. Dlatego wczorajszy wynik, spowodu świetnej gry taktycznej Finów, uznaję jako nasz sukces. A propos rywali: Portugalia to pięknie stylowo i zabójczo szybko grający zespół.Żal mi, że trenuje ich taki osioł jak Scolari, nerwus i awanturnik. Piłkarze Portugalscy i bez niego grali by tak pięknie, no ale wg.pana nasi piłkarze pomimo prowadzenia w grupie, to sieroty. |
...czyżby, a ja Ci kolego podpowiem, że Finowie tego samego dokładnie dnia 8.09. grali jeszcze cięższy mecz i to nie o 22.00 jak Portugalia - Polska tylko o 20.00 w Belgradzie przy 34 st.( bo na bałklanach obecnie wyższa temp. niz w Lizbonie nad możem ) i o dziwo też zremisowali z Serbią, która też wczoraj zremisowała ( wyrównali w 88. min.- Pantelić ) na Estadio da Luz. Więc siły były wyrównane, nawet ze wskazaniem na większe zmęczenie nawet na Finów, bo Oni przyzwyczajeni do mrozów. Czy o tym nie wiedziałeś, że tego samego dnia ( w sobotę ) był mecz Serbia - Finlanadia ( 0:0 )!.
A teraz dla Ciebie najważniejsze :
Otóż Tak Portugalii jak i Serbii pozostały po 4 mecze a nam tylko 3 i w tym najtrudniejszy ze wszystkich w Belgradzie, a Portugalczycy grają wszystkie z dużo słabszymi rywalami ( Armenia, Azerbejdżan, Kazachstan, no i Portugalia z Finalandia ale w Lizbonie )podobnie jak Serbowie. I co się dzieje : nasi mają do zdobycia w 2. meczach ( 3. nie liczą bo w Belgradzie może być "rozpacz" )jak wiesz 6 punktów a teraz mają przewagi nad Portugalią tylko 4 pkt., a nad Serbią tylko 5 pkt. i co się może za chwilę stać ( to wytłumaczył wczoraj w "Sportowym Wieczorze' na TVP3 o godz. 23. p. Zieliński znawca futbolu ), on chyba tez zauważył tak jak ja iż ten wczorajszy remis może okazać się porażką gdyż Portugalia zapewne powinna zdobyć jescze 12 punktów ( odbierając co za tym idzie Finom 3 pkt. a Finowie nad Portugalia mają obecnie 2 pkt. przewagi i tyle samo meczów, więc prosto jeśli Portugalia wygrałaby z Finlandią bezpośr. to ich o 1 pkt. zdystansuje i byłaby w grupie pierwsza ), a Serbia w tych 3. meczach mimo wszystko powinna zdobyć 9 punktów. A do naszych ma straty 5. więc może nadal tracić do Polaków 2 punkty ( bo zapewne nasi te 6 co maja do zdobycia zdobędą ) i co się dzieje : może być najprawdopodobniej ( tak wytłumaczył ten gość ) przed ostanią kolejką taka sytuacja :
1. Polska - 27 pkt.
2. Portuglia - 26 pkt.
3. Serbia - 25 pkt. ( chyba, że nie wygra w Erewaniu )
4. Finlandia - 25 pkt. ( powinna wygrać te 2 mecze, chociaż ma b. ciężki w Brukseli )
... i co się dzieje w ost. kolejce : można tylko pomyśleć ( aż skóra cierpnie na samą myśl )
Portugalia - Finlandia i Serbia - Polska... resztę sobie domyśl.
A o Borucu nic takiego nie napisałem tylko to co przyuważyłem nie tylko w brukowcu "Fakt" raz jeszcze powtarzam "Fakt" a nie "Fakty",jak pisze Pani, bo to całkiem inna gazeta, ale o tym tez było w TVN-ie i tu o tym właśnie w "Faktach" o 19.00. A samego Faktu jako takiego unikam jak ognia bo wiem, że to nie gazeta nie pierwszych wiadomości. I napisałem, że taki nałogowiec musiał nas wczoraj "przywrócić" z bardzo, a to bardzo dalekiej podróży.
Przeanalizój/cie to wszystko i przemyślcie cz mam choć trochę racji.
P.S.
Ty też piszesz ubliżając Skolariemu jako "osioł" a taki wyraz napewno trzeba "zacudzysłowić" o czym zapomniałeś i on gdyby to wyczytał mógł by Cię podać do sądu.
Pozdrawiam. Jeśli Ty nie będziesz chciał tego wszystkiego prześledzić to zróbcie to wszyscy co bieżecie udział w tej dyskusji.
A co do nałogów to w życiu obrałem sobie 2. zasady : nigdy nie wypiję ani jednej kropelki piwa, a wódki zakończę na 9. kieliszkach w życiu ( do tej pory wypiłem ich 8. - mam zanotowane nawet ich daty wypicia ), więc pozostał mi ostatni, musi być okazja po "byku". Marzyło mi się choć raz w życiu zostać Mistrzem Polski w jakim kolwiek biegu czy to ulicznym czy górskim ( był tylko 1 srebrny i 2 brązowe na 100 km w Kaliszu ), nie udało się i napewno już mi się nie uda i wtedy bym "walnął' tego 9. a tak jestem w sporym kłopocie.
|
| | | | | |
|
2007-09-13, 14:41
...podp.
2007-09-12, 20:43 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
Panie Piotrze: prosiłbym w imieniu forumowiczył o bardziej kulturalne wysławianie się. J. Polski jest tak bogaty.... |
Krzysiek, co masz do mnie, 10 razy tłumaczę, że piszę rażące słowa w "cudzysłow" , a zajmij się tym co pisz wprost "osioł" i tp...
Pozdrawiam Krzysiek, widzę, że możemy mieć nowego dyskutanta. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-13, 14:43
c.d.
2007-09-13, 14:41 - Piotr 63 napisał/-a:
Krzysiek, co masz do mnie, 10 razy tłumaczę, że piszę rażące słowa w "cudzysłow" , a zajmij się tym co pisz wprost "osioł" i tp...
Pozdrawiam Krzysiek, widzę, że możemy mieć nowego dyskutanta. |
| ... Krzysiek, a jeszcze nie tak dawno byłem kolegą, dziś już pan ?. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 15:12
Finlandia w połfinale !
| ...i ja też w swych wyliczeniach popełniłem "mały" błąd otóż na tę chwilę Finowie maja różnice setów 11-4 , a Włosi 8-8 . Tak więc już przed dzisiejszymi meczami ( wsłuchajcie się w komentatorów czy to przyuważą ) Finlandia jest w półfinale ( może nawet przegrać z Rosjanami do zera, bądzie wtedy mieć 8 pkt. a bilans setów 11-7 , a Włosi nawet gdyby wygrali z naszymi 3-0 będą mieć też 8 pkt. a sety 11-8 ). I dlatego oni , mogą z naszymi już nie grać z taką werbą. Przed chwilą jednak pan w popołudniowych "Wiadomosciach" w "Sporcie" powiedział,że Włosi jeśli marzą o medalu muszą dziś wygrać z Polakami, jakże on sie pomylił, bo Finowie już Świętują. |
| | | | | |
|
2007-09-13, 16:41
Nauka idzie w las
2007-09-13, 13:27 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Panie Andrzeju. Wyczyny pana Scolariego podczas meczów to istny cyrk! Który to już raz krzyczy na wszystkich, gestykuluje rękami i kłóci się z sędziami? Proszę obejrzec skrót z meczu Portugalia - Serbia. Uderzył zawodnika rywali. To jakiś nadpobudliwy zwierzak!! Taki zespół jak portugalia z każdym innym trenerem o znanej marce, grałby bardzo dobrze. |
| LINK: http://A.s | | Nic nie zrozumiałesz z całym szacunkiem do Ciebie jako człowieka z uwag dotyczących Twoich określen idalej rzucasz przezwiskami{nadpobudliwy zwierzak], a pozatym nazwy państw pisze się z duzej litery.- w kazdym przypadku. Ty zrobiłesz to raz i uwazasz ze starczy.Wystąp dzwiążku pilkarskiego w Portugali by zatrudnili Ciebie jako doradce, kogo mają powoływac na trenera reprezentacji.[to juz takie moje małe złośliwości] |
|
|
|
| |
