|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | jarekurbi (2006-11-28) | | Ostatnio komentował | zapis (2013-09-27) | | Aktywnosc | Komentowano 240 razy, czytano 2107 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-09-08, 14:12
Portugalia - Polska
2007-09-07, 18:52 - jacekm napisał/-a:
O widzę, że Piotr się Wzdenerwował. Ja to widzę trochę przez analogię do p.nożnej. Jeśli zostawi się wybitnego napastnika (Wlazły) i bardzo dobrego pomocnika (Gruszka),
to może się okazać, że nie ma czym straszyć. |
| A propos Jacek, dziś kolejna porażka piłkarzy, a może i w środę następna w Helsinkach, no i gdyby siatkarze chcieli skopiować wczorajszy "sukces" - byłby mój ( Polskiego "chorego" sportu" ) pełny tryumf, a siatkarzy "tryumfalne" powitanie w poniedziałek na lotnisku Okęcie, tak jak 3 dni temu koszykarzy. Boję się ( mam przeczucie choć będę mocno trzymał palce za Turków ), że tym ostatnim jednak dziś się uda i na 3. miejscu w grupie przejdą dalej. |
| | | | | |
|
2007-09-09, 19:13
3 - 0
2007-09-08, 14:12 - Piotr 63 napisał/-a:
A propos Jacek, dziś kolejna porażka piłkarzy, a może i w środę następna w Helsinkach, no i gdyby siatkarze chcieli skopiować wczorajszy "sukces" - byłby mój ( Polskiego "chorego" sportu" ) pełny tryumf, a siatkarzy "tryumfalne" powitanie w poniedziałek na lotnisku Okęcie, tak jak 3 dni temu koszykarzy. Boję się ( mam przeczucie choć będę mocno trzymał palce za Turków ), że tym ostatnim jednak dziś się uda i na 3. miejscu w grupie przejdą dalej. |
| ...i "wpieprzyli" nam do zera i sprowadzili do swojego szyku. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-09, 19:33
c.d.
2007-09-09, 19:13 - Piotr 63 napisał/-a:
...i "wpieprzyli" nam do zera i sprowadzili do swojego szyku. |
| ...a tyle razy im trener Szipulin tłumaczył, że jak się prowadzi z przeciwnikiem 2 - 0 to trzeba "umierającego" w ostatnim dobić, a za Gaića tego nie rozumieli ( w Japonii ), a przecież wtedy w listopadzie Rosjanie mieli nad nami jeszcze większą przewagę. I teraz musiał przyjść nowy rodzimy trener, który musiał im to do "łepetyny" z powrotem "wbić". Niestety u nas drugi J.Wagner szybko się nie urodzi. |
| | | | | |
|
2007-09-09, 20:12
| Co to za maniak się tak żle wypowiada o polskich sportowcach? |
| | | | | |
|
2007-09-10, 00:56
Przepraszam
2007-09-09, 19:13 - Piotr 63 napisał/-a:
...i "wpieprzyli" nam do zera i sprowadzili do swojego szyku. |
Przepraszam, i z całym szacunkiem dla Twoich osiągnięć sportowych, ale myślę, że wyrażę zdanie wielu innych osób jeśli powiem, że nie życzę sobie, byś naszych reprezentantów w ten sposób nazywał. Nikt nam nie wpieprzył, tylko przegraliśmy po dwóch całkiem emocjonujących setach, i nie sprowadzili nas do swojego szyku, tylko wygrali z Vicemistrzami Świata. Rosjanom należało się zwycięstwo bo byli lepsi, mimo że TO MY JESTEŚMY VICE a nie oni, tak jak i piłkarzom udało się wczoraj zremisować z Portugalią, mimo że to oni są VICE.
Z całym szacunkiem - nie często zdarza mi się być dumnym z naszych sportowców, ale Twoje komentarze są nawet dla mnie zbyt ostre, pozbawione dystansu, i wręcz oddające straszny żal jaki masz... nie wiem właściwie do kogo. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 09:16
...odp.
2007-09-10, 00:56 - Admin napisał/-a:
Przepraszam, i z całym szacunkiem dla Twoich osiągnięć sportowych, ale myślę, że wyrażę zdanie wielu innych osób jeśli powiem, że nie życzę sobie, byś naszych reprezentantów w ten sposób nazywał. Nikt nam nie wpieprzył, tylko przegraliśmy po dwóch całkiem emocjonujących setach, i nie sprowadzili nas do swojego szyku, tylko wygrali z Vicemistrzami Świata. Rosjanom należało się zwycięstwo bo byli lepsi, mimo że TO MY JESTEŚMY VICE a nie oni, tak jak i piłkarzom udało się wczoraj zremisować z Portugalią, mimo że to oni są VICE.
Z całym szacunkiem - nie często zdarza mi się być dumnym z naszych sportowców, ale Twoje komentarze są nawet dla mnie zbyt ostre, pozbawione dystansu, i wręcz oddające straszny żal jaki masz... nie wiem właściwie do kogo. |
Co się "pieklisz" Michał, nie widzisz, że kontrowersyjne słowa są w "cudzysłowiu". A co do meczu piłkarzy to faktycznie jak piszesz im się udało, bo znowu było widać nasz narodowy "minimalizm", a jak to mówią słabszy ma z regóły szczęście. Ale nie można powiedzieć, że Rosjanom się udało bo ta tak jak byś chciał powiedzieć, że całe lata tak było, że nasi są w siatkówce wyrocznią, a oni nam tylko dorównują a doskonale wiesz, że z wyjątkiem zeszłorocznego "fuksu" gdzie to nam po raz pierwszy w historii udało się z nimi wygrać, ZSRR nie liczę, ( gdyby poprostu naszych jak wczoraj nie zlekceważyli, to jak piszesz - oni by byli v-ce, jak 4 lata wceśniej kiedy to po cheroicznym taibreku Brazylii się z nimi udało wygrać 17-15 - a nie my ), jest dokładnie odwrotnie, to nam w tej dyscyplinie raz na 30 lat udaje się sąsiadowi ( którego trzeba szanować, a nie jak nasi politycy i naród "zamerykanizowali" się ) dorównać.
A o Polskim sporcie i dlaczego mam prawo za nim nie kibicować dokładnie wcześniej wytłumaczyłem. Nikogo nie urażam bo każdy kontrowersyjny wyraz wkładam w "cudzysłowie" tak jak się należy. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 09:20
Sport
| Nie piekle sie Piotrek ;-) Po prostu trochę razi mnie Twój triumfalizm, który okazujesz wraz z każdą porażką naszych, bez względu na dyscyplinę. To jest sport, i trzeba kibicować, cieszyć się ze zwycięstw gdy się przytrafią. Tym czasem piszesz w ten sposób, jakbyś cieszył się z każdej PRZEGRANEJ, a w ten sposób nic przecież nie osiągniemy... |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-10, 09:51
odp...
2007-09-10, 09:20 - Admin napisał/-a:
Nie piekle sie Piotrek ;-) Po prostu trochę razi mnie Twój triumfalizm, który okazujesz wraz z każdą porażką naszych, bez względu na dyscyplinę. To jest sport, i trzeba kibicować, cieszyć się ze zwycięstw gdy się przytrafią. Tym czasem piszesz w ten sposób, jakbyś cieszył się z każdej PRZEGRANEJ, a w ten sposób nic przecież nie osiągniemy... |
Trudno taki już jestem i takie moje prawo, kibicuję za kim chcę. Jak jest tu coś zlego to poprostu zamknij "okno" i dobra. Ja piszę tak o polskim sporcie gdzie brak jest profesjonalizmu i rególarnosci. Ot chocby ta piłka i wszystko z nią związane. A 'buta" niesamowita, bo jak inaczej nazać tą pewność przedmeczową, a w istocie nasi grali jak prawie zawsze taki prosty "wsiowy" futbol aby do przodu, a to nieraz nawet na 117. w FIFA - Armenię czy Ekwador nie wystarcza, a ci komentatorzy w TV ? , jak ich się słucha to odnosi sie wrażenie, że Polska mistrzem świata, to samo w tej siatkówce. Portugalczycy jak widziałeś grali b. inteligentnie choć równie nieskutecznie, ale z takim graniem to odnosi sie jakieś jednostkowe sukcesy, a ich graniem to zajechali do półfinału P.Ś. i finału M.E. , czego ani Ty ani ja za życia nie doczekamy.
Są wyjatki gdzie kibicuję za naszymi ( i nie chodzi o sukcesy bo te są pochodną wspomnianego rególarnego profesjonalizmu ): Małysz, Korzeniowski, był Partyka np., Wszoła, Deyna, Lubański, K. Górski, J.H. Wagner, Fibak itp.. O taki sport chodzi a nie tak jak teraz taki przykład Radwańskiej odniesie gdzieś tam jakiś sukces ( bo "królowa" Szarapowa ją zlekceważyła ) a na drugi dzień przegra z jakąś juniorką z Izraela )i tak już z nią pewnie zostanie. A np. nie jest do pomyślenia aby np. Justin Henin czy R. Korzeniowski albo A. Małysz pozwolili sobie na blamaże z "trzecioligowcami" jak piłkarze czy siatkarze. I oto mi w tym wszystkim "leci". Dlatego ja z regóły kibicuje za ogromnym profesjonalizmem i jego regółarnością. A moim idolem w sporcie wogóle jest Arcymistrz szachowy A.Karpow i dlatego raz w życiu musiałem osobiście go zobaczyć w "akcji" na Memoriale Akiby Rubinsteina w Polanicy Zdroju.
Perfekcja w każdym sportowym calu tak jak nasi wyżej wymienieni a jaka elegancja, szkoda gadać. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 10:21
Profesjonalista
A ty byłeś takim wielkim profesjonalistą, niezawodnym.
|
| | | | | |
|
2007-09-10, 10:40
Aha
2007-09-10, 09:51 - Piotr 63 napisał/-a:
Trudno taki już jestem i takie moje prawo, kibicuję za kim chcę. Jak jest tu coś zlego to poprostu zamknij "okno" i dobra. Ja piszę tak o polskim sporcie gdzie brak jest profesjonalizmu i rególarnosci. Ot chocby ta piłka i wszystko z nią związane. A 'buta" niesamowita, bo jak inaczej nazać tą pewność przedmeczową, a w istocie nasi grali jak prawie zawsze taki prosty "wsiowy" futbol aby do przodu, a to nieraz nawet na 117. w FIFA - Armenię czy Ekwador nie wystarcza, a ci komentatorzy w TV ? , jak ich się słucha to odnosi sie wrażenie, że Polska mistrzem świata, to samo w tej siatkówce. Portugalczycy jak widziałeś grali b. inteligentnie choć równie nieskutecznie, ale z takim graniem to odnosi sie jakieś jednostkowe sukcesy, a ich graniem to zajechali do półfinału P.Ś. i finału M.E. , czego ani Ty ani ja za życia nie doczekamy.
Są wyjatki gdzie kibicuję za naszymi ( i nie chodzi o sukcesy bo te są pochodną wspomnianego rególarnego profesjonalizmu ): Małysz, Korzeniowski, był Partyka np., Wszoła, Deyna, Lubański, K. Górski, J.H. Wagner, Fibak itp.. O taki sport chodzi a nie tak jak teraz taki przykład Radwańskiej odniesie gdzieś tam jakiś sukces ( bo "królowa" Szarapowa ją zlekceważyła ) a na drugi dzień przegra z jakąś juniorką z Izraela )i tak już z nią pewnie zostanie. A np. nie jest do pomyślenia aby np. Justin Henin czy R. Korzeniowski albo A. Małysz pozwolili sobie na blamaże z "trzecioligowcami" jak piłkarze czy siatkarze. I oto mi w tym wszystkim "leci". Dlatego ja z regóły kibicuje za ogromnym profesjonalizmem i jego regółarnością. A moim idolem w sporcie wogóle jest Arcymistrz szachowy A.Karpow i dlatego raz w życiu musiałem osobiście go zobaczyć w "akcji" na Memoriale Akiby Rubinsteina w Polanicy Zdroju.
Perfekcja w każdym sportowym calu tak jak nasi wyżej wymienieni a jaka elegancja, szkoda gadać. |
Aha, czyli warci uwagi są jedynie WIELCY MISTRZOWIE, a reszta to nic nie warci darmozjadzi, wsioki, żenujący amatorzy i frajerzy? Tak z Twojej wypowiedzi wynika...
Zauważ, że raz - jest pewna różnica między sportami indywidualnymi a drużynowimi, dwa - sport to sport, a nie szachy, i nawet Twój Mistrz Adam Małysz przegrywa, i trzy - gdyby przyjąć Twój punkt widzenia, to w piłkę nożną grałoby się jedynie w Brazylii, bo reszta śwaita to i tak dziadostwo. Biegać też poza kenijczykami nikt inny nie powinien, bo skoro polak dostaje w 4-litery od kenijczyków, to widocznie frajer jest z niego straszny. Przykre to co piszesz, bo zarówno Zatopek, Kusociński czy inni wielcy mistrzowie też by z kenijczykami dostawali, gdyby oni już wtedy biegali, i pewnie usłyszeli by od Ciebie to i owo na temat swojego dziadowskiego poziomu
Korzeniowski zbierał baty przez wiele lat regularnie, nie kończył zawodów. Na Radwańskiej wieszasz psy - za co? Że przeszła Szarapową? Że zagrała mecz życia? PISZESZ: i tak już z nią pewnie zostanie... Wiesz co, zamknijmy ten temat, bo przypomina on rozmowę pesymisty z optymistą |
| | | | | |
|
2007-09-10, 11:34
"Patryiotyzm" i brak wiary pana P.
| Około godziny 20 czasu miejscowego, tuż przed meczem z Portugalią docieram wraz z dziewczyną do Klubu polskiego w Glasgow. Niestety w środku jest już komplet ludzi i zostajemy na ulicy z grupą innych Polaków. Jest nam bardzo przykro. Szukamy desperacko drugiego klubu i błądzimy w nocy po jakiś niemiłych dzielnicach. Na ławce kilku naszych pije piwsko i klną w niebogłosy. Jest nam wstyd za nich i mamy nadzieję że ich miejscowi utemperują. Po godzinie dotarliśmy do celu i okazuje się że klub jest...zamknięty!! Czego nie mogę pojąc. W takim dniu?? Patryiotyzm godny pana Piotra.Wracamy do poprzedniego klubu jakimiś ciemnymi ulicami (Szkoci lubią gonic Polaków więc przy nich lepiej rozmawiac po Angielsku )Polskim zwyczajem załatwiamy sprawę wejścia drobną opłatą:D Wchodzimy radośni do środka, czujemy się jak w domu:D Po bramce Krzynówka garstka naszych rodaków oszalała ze szczęścia. To dodaje tutaj otuchy i sprawia ogromną radośc. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, co się czuje gdy jest się gdzieś daleko od własnego kraju. Jak wspaniale było posiedziec we własnym gronie,oglądac swoją narodową drużynę, posłuchac polskiej mowy i..Szpakowskiego wraz z Mielcarskim. Nawet ochydne swojskie wyrazy na "K" i Ty "Chu.." skierowane głównie do C.Ronaldo, poprawiają nastrój(Chołota straszna) Nasi grali przy ogłuszającej wrzawie tysięcy obcych gardeł, gdzieś daleko od Polski w gorącej atmosferze i temperaturze. Rywale jak i kibice chcieli naszych pożrec ale Polacy osiągneli wielki sukces i prowadzą w tabeli a pan Piotr...gdy czytam jego nie uzasadniony pesymizm, robi mi się niedobrze. Skąd tyle nienawiści?? Najlepiej niech pan spędzi trochę czasu na obczyźnie, jak Ci piłkarze i siatkarze, gdzie wszystko jest obce i takie inne. To panu dobrze zrobi. Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 11:47
| I jeszcze jedno panie Piotrze. Finów zlejemy jak małe dzieci. Wygramy 2-0 i zapewnimy sobie tym samym awans na 99%. Jeśli przegramy, to trudno, złego słowa na naszych nie powiem. Sam pan czasem przegrywa na trasie ale przecież nawet porażki dają czasem satysfakcję, kiedy ktoś z nami wygrywa ale po ciężkiej walce. Wiadomo jak trudnym kawałkiem chleba jest sportowa rywalizacja. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-10, 11:56
| Co do "miejsca w szyku polaków" to miejsce siatkarzy jest na samej górze. V-ce mistrzowie grają widowiskowo, skutecznie i pomimo groźby utraty gazu i ropy, potrafią zlac Ruskich:D Piłakrzy ery Benhakkera mamy walecznych, ambitnych i trzeba zedrzec skórę by z nimi wygrac. Zobaczmy gdzie w tabelach są Anglicy, Włosi czy Belgowie. Ich miejsce w szyku jest w kanałach;D i z tego powinno się cieszyc. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 12:16
Na świecie tradycją jest, że podczas imprezy sportowej neutralni kibice dopingują zespoły lub zawodników teoretycznie słabszych. Wczoraj oglądałem na żywo mecz jakiś Arabskich amatorskich drużyn piłkarskich. Niektórzy mieli długie czarne brody!:D
Na mecz tych "profesjonalistów" przyszło więcej ludzi niż na niektóre nasze ligowe mecze!!! Byłem w szoku! A jaki był doping z trybuny dla dośc nieudolnie grających amatorów, którzy charowali na boisku jak woły! Dopingowac trzeba każdego kto ambitnie walczy i zalewa się potem, nawet jeśli czyni to w słabym stylu. |
| | | | | |
|
2007-09-10, 14:45
Tak oczywiście tu racja.
2007-09-10, 12:16 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Na świecie tradycją jest, że podczas imprezy sportowej neutralni kibice dopingują zespoły lub zawodników teoretycznie słabszych. Wczoraj oglądałem na żywo mecz jakiś Arabskich amatorskich drużyn piłkarskich. Niektórzy mieli długie czarne brody!:D
Na mecz tych "profesjonalistów" przyszło więcej ludzi niż na niektóre nasze ligowe mecze!!! Byłem w szoku! A jaki był doping z trybuny dla dośc nieudolnie grających amatorów, którzy charowali na boisku jak woły! Dopingowac trzeba każdego kto ambitnie walczy i zalewa się potem, nawet jeśli czyni to w słabym stylu. |
| LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl | Jestem bliżniakiem Piotra , może przypomnę.
Swego czasu jako prawdziwy kibic sportowy założyłem wątek - NAJWIĘKSZY SUKCES W HISTORII !!!
Z dn. 26.07.2007 r. o godz. 14.38. można zerknąć teraz on znajduje się na 4. stronie FORUM - MP.
Dziś po czasie okazało się , że nie miało to żadnego przełożenia , a po dziś dzień gdy napomnę o tym wydarzeniu wszystkie odpowiedzi są te same u mieniących się prawdziwymi kibicami .
Co mnie to obchodzi , nie interesuje mnie to , mnie interesuje kibicowanie tylko tam gdzie mam sobie coś do załatwienia i gdzie mam rzeczywiście jakiś interes w tym . Tak na marginesie tam gdy kolega zerknie też jest wątek arabski.
O czym prawdziwy kibic powinien wiedzieć , a nie tylko gdy gdzieś sukces ( Gdy Marek Citko w 1996 r. strzelał bramkę Angliką na WEMBLEY , wtedy nawet gospodynie domowe zagłosowały w Audiotele i Pan Marek został sportowcem roku , bo media szalały na punkcie tego przystojnego Pana- czyż nie jest to kibicowanie w interesie ?, a reszta mnie nie interesuje ). |
| | | | | |
|
2007-09-10, 15:29
2007-09-10, 00:56 - Admin napisał/-a:
Przepraszam, i z całym szacunkiem dla Twoich osiągnięć sportowych, ale myślę, że wyrażę zdanie wielu innych osób jeśli powiem, że nie życzę sobie, byś naszych reprezentantów w ten sposób nazywał. Nikt nam nie wpieprzył, tylko przegraliśmy po dwóch całkiem emocjonujących setach, i nie sprowadzili nas do swojego szyku, tylko wygrali z Vicemistrzami Świata. Rosjanom należało się zwycięstwo bo byli lepsi, mimo że TO MY JESTEŚMY VICE a nie oni, tak jak i piłkarzom udało się wczoraj zremisować z Portugalią, mimo że to oni są VICE.
Z całym szacunkiem - nie często zdarza mi się być dumnym z naszych sportowców, ale Twoje komentarze są nawet dla mnie zbyt ostre, pozbawione dystansu, i wręcz oddające straszny żal jaki masz... nie wiem właściwie do kogo. |
Do tych "wielu innych" i ja się zaliczam. Zastanawiałam się skąd tyle nienawiści i zacietrzewienia w Piotrze63 do naszych sportowców? Jak długo Małysz musiał Go "przekonywać", żeby zaczął Mu kibicować? (to tak pół żartem, pół serio), bo na początku, też na pewno wszystko było nie tak.
|
| | | | | |
|
2007-09-10, 15:49
2007-09-10, 14:45 - Jan 63 napisał/-a:
Jestem bliżniakiem Piotra , może przypomnę.
Swego czasu jako prawdziwy kibic sportowy założyłem wątek - NAJWIĘKSZY SUKCES W HISTORII !!!
Z dn. 26.07.2007 r. o godz. 14.38. można zerknąć teraz on znajduje się na 4. stronie FORUM - MP.
Dziś po czasie okazało się , że nie miało to żadnego przełożenia , a po dziś dzień gdy napomnę o tym wydarzeniu wszystkie odpowiedzi są te same u mieniących się prawdziwymi kibicami .
Co mnie to obchodzi , nie interesuje mnie to , mnie interesuje kibicowanie tylko tam gdzie mam sobie coś do załatwienia i gdzie mam rzeczywiście jakiś interes w tym . Tak na marginesie tam gdy kolega zerknie też jest wątek arabski.
O czym prawdziwy kibic powinien wiedzieć , a nie tylko gdy gdzieś sukces ( Gdy Marek Citko w 1996 r. strzelał bramkę Angliką na WEMBLEY , wtedy nawet gospodynie domowe zagłosowały w Audiotele i Pan Marek został sportowcem roku , bo media szalały na punkcie tego przystojnego Pana- czyż nie jest to kibicowanie w interesie ?, a reszta mnie nie interesuje ). |
| Kim jest "prawdziwy kibic"? Czy to osoba, która musi kibicować całemu światu? Czy ja, nie wiedząc nic o arabskiej piłce nożnej, ale trzymająca kciuki za naszą polską reprezentację do końca meczu z Portugalią, jestem "nieprawdziwym kibicem"? |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-10, 16:03
Pani Iwono.
2007-09-10, 15:49 - iwa napisał/-a:
Kim jest "prawdziwy kibic"? Czy to osoba, która musi kibicować całemu światu? Czy ja, nie wiedząc nic o arabskiej piłce nożnej, ale trzymająca kciuki za naszą polską reprezentację do końca meczu z Portugalią, jestem "nieprawdziwym kibicem"? |
| Prawdziwy kibic sportowy śledzi całość sportu , a nie wybiórczo. Pozdrawiam ! |
| | | | | |
|
2007-09-10, 17:25
2007-09-10, 16:03 - Jan 63 napisał/-a:
Prawdziwy kibic sportowy śledzi całość sportu , a nie wybiórczo. Pozdrawiam ! |
Dla mnie prawdziwy kibic to "Ktoś", kto kibicuje swojej drużynie, swoim sportowcom (jednocześnie szanujac rywali), a przy tym jest z nimi do końca, czy to w zwycięstwie, czy porażce. Nie musi tez mieć w głowie jakiś statystyk, nadzwyczajnych wiadomości itp.(byłby to wówczas znawca, niekoniecznie kibic).Kibicuje się sercem...
Obecnie, przy "zalewie" informacji, nie sposób śledzić całości sportu, chyba ,że ktoś zajmuje się tym zawodowo.
Myślę, że akurat jest odwrotnie, kibicując wszystkim , tak naprawdę nie kibicuje się nikomu... |
| | | | | |
|
2007-09-10, 17:44
Kibic to także "znawca".
2007-09-10, 17:25 - iwa napisał/-a:
Dla mnie prawdziwy kibic to "Ktoś", kto kibicuje swojej drużynie, swoim sportowcom (jednocześnie szanujac rywali), a przy tym jest z nimi do końca, czy to w zwycięstwie, czy porażce. Nie musi tez mieć w głowie jakiś statystyk, nadzwyczajnych wiadomości itp.(byłby to wówczas znawca, niekoniecznie kibic).Kibicuje się sercem...
Obecnie, przy "zalewie" informacji, nie sposób śledzić całości sportu, chyba ,że ktoś zajmuje się tym zawodowo.
Myślę, że akurat jest odwrotnie, kibicując wszystkim , tak naprawdę nie kibicuje się nikomu... |
| Rozumiem całość sportu w kontekscie najważniejszych wydarzeń , akurat na czasie. A takim wtedy ASIAN CUP niewątpliwie był ( cały czas mam na myśli tamten wątek ), a do dziś w tym temacie zarzuca mi się drobiazgowość.Zastanawiam się może nie słusznie. |
|
|
|
| |
