|
Do tego tematu podpięte są newsy:
| | |
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-02-15, 08:45
2014-02-14, 22:08 - mirotrans napisał/-a:
Moim skromnym zdaniem zamiast narzekać na rosnące wpisowe w biegach masowych w naszym kraju trzeba się zacząć do tego przyzwyczajać. Gonimy w tym temacie resztę Europy, chociaż jeszcze jesteśmy daleko w tyle. Przeanalizowałem sobie stosunek średnich zarobków w innych krajach europejskich do wpisowego w pierwszym terminie za maraton w większych miastach tychże państw. Wrocław z obecnymi cenami za maraton i półmaraton jest wyjątkowo tani, w większości przypadków ponad dwukrotnie tańszy. Ponadto na większości biegów za granicą za koszulkę jest dodatkowa (niemała) opłata , a darmowy ciepły posiłek po biegu jest wręcz niespotykany. My byliśmy do tej pory rozpieszczanie przez organizatorów, ale to się powoli zmienia. |
Nie bardzo rozumiem argumentu, że "gonimy Europę". Musimy? Czy ta "reszta Europy" we wszystkim ma być wzorem? Nie sądzę. Osobiście znam Niemców i Francuzów, którzy wolą żyć w Polsce, bo tu ich zdaniem, wiele rzeczy "jest lepszych" (ostatni cytat Francuza mieszkającego w Legnicy: zawsze myślałem, że to my robimy najlepsze sery, ale los rzucił mnie do Polski...").
Tak więc możemy robić biegi "po swojemu" i nie musimy nikogo "gonić". Tym bardziej, że większość znajomych, którzy bez kompleksów potrafią spojrzeć na ową "resztę Europy", zgodnie podkreśla, że atmosfera naszych biegów jest niepowtarzalna i to oni mogliby uczyć się od nas (sam nigdy nie biegłem poza krajem, więc nie mogę pisać o swoim doświadczeniu).
Niestety, odnoszę wrażenie (obym się mylił), że coraz bardziej widoczne, podążanie w kierunku komercyjnego charakteru biegów, niszczy wspomnianą wyjątkową atmosferę. Szkoda.
Na szczęście, póki co, mam wybór :) |
| | | | | |
|
2014-02-15, 13:06
Sławek - zgadzam się z Tobą, lepiej bym chyba tego nie wyraził, co raczyłeś odpisać przedmówcy.
Opinie, że MUSIMY się przyzwyczaić cholernie mnie irytują. Otóż - NIE MUSIMY. Zgadzając się na taki stan rzeczy tylko nakręcamy tę spiralę. Po co biegamy w zawodach? Po jakieś cholerne pakiety startowe z mnóstwem badziewnych gadżetów (od sponsorów), po wątpliwej jakości kiełbasę czy żurek? Każdy bieg musi być zaraz EUROPEJSKI...
Wracając do organizacji miejskiego biegu, jakim jest Nocny Półmaraton - o jakiej popularyzacji biegania możemy tu mówić, gdy w tym roku organizator zrezygnował z "honorowania" mieszkańców miasta i Dolnego Śląska, zastosował "sztywną" cenę, czyli zrezygnował z ubiegłorocznych i znanych wcześniej z maratonów "bonusów". Powiem wprost - chodzi tylko o kasę. Nasz (Wasz, nie wiem czyj, bo nie mój) prezydent zakręcił kurek z pieniędzmi na "atrakcje" dla mieszkańców - kto z Wrocławia ten wie - kosztowna scheda po Euro 2012 w postaci stadionu nie utrzyma się z samego latania na linie. Więc miasto nie jest zbyt hojne w łożeniu forsy na takie tematy jak "jacyśtam" biegacze, którzy w dodatku, jak wiadomo, na swoje hobby wydadzą każdy grosz - więc nie ma co się przejmować - zabulą.
W odróżnieniu od imprezy zorganizowanej przez prywatny podmiot, jakim jest fundacji Wroactiv, półmaraton i maraton są imprezami "miejskimi" i jako obywatele tego miasta oczekiwalibyśmy jednak większej hojności ze strony Organizatora. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-02-15, 18:27
| Większa popularność biegania-większa kasa. Jak widzę firma która zabezpieczała trasę rok temu dalej istnieje na rynku. Mam tylko nadzieję że nie wybiorą jej znowu... |
| | | | | |
|
2014-02-16, 15:12
2014-02-14, 15:36 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Krzychu,
ja myślałem, że to nasi prześwietni, przewspaniali, idealni Rajcy Miejscy organizują nam, żałosnym, kaprawym, truchtaczom, imprezę, co byśmy na zdrowiu nie podupadli. A Ty tak od razu o komercji... Przecież to "popularyzacja biegania..." oraz "promocja Wrocławia...", jak można wyczytać w regulaminie. A tymczasem okazuje się, że o tylko kasę chodzi... |
Sławek , chyba na forum to się nie dogadamy bo gdzie dwóch Polaków to trzy opinie :)
1/Nie jestem księgowym organizatorów , więc nie wiem jakie mają plany , a bieg musi się zbilansować, o komercji tu nie piszę. Może zysk przeznaczą na zawody dla dzieci itp ? Nie wiem , niekoniecznie pójdzie na premie , tak sobie myślę.
2/ Pojechałem na Półmaraton Gryfa do Szczecina w 2009 roku , 5 lat temu - zapłaciłem 80 zł. Te wrocławskie niskie ceny , musiały się kiedyś skończyć.
3/ nie potępiałbym kolegi mirotransa. Na Zachodzie ceny za bieg w tak dużym mieście wysokie i bynajmniej nie ma w pakiecie nic , a na mecie żadnego żurku lub kiełbasy . Można słowo "musimy" zastąpić jakimś innym , wydźwięk pozostanie ten sam.
A na koniec - mam mimo wszystko nadzieję, że się przełamiesz i strzelimy sobie na starcie pogawędkę tak jak przed rokiem :)
|
| | | | | |
|
2014-02-16, 15:17
2014-02-15, 13:06 - benek_b napisał/-a:
Sławek - zgadzam się z Tobą, lepiej bym chyba tego nie wyraził, co raczyłeś odpisać przedmówcy.
Opinie, że MUSIMY się przyzwyczaić cholernie mnie irytują. Otóż - NIE MUSIMY. Zgadzając się na taki stan rzeczy tylko nakręcamy tę spiralę. Po co biegamy w zawodach? Po jakieś cholerne pakiety startowe z mnóstwem badziewnych gadżetów (od sponsorów), po wątpliwej jakości kiełbasę czy żurek? Każdy bieg musi być zaraz EUROPEJSKI...
Wracając do organizacji miejskiego biegu, jakim jest Nocny Półmaraton - o jakiej popularyzacji biegania możemy tu mówić, gdy w tym roku organizator zrezygnował z "honorowania" mieszkańców miasta i Dolnego Śląska, zastosował "sztywną" cenę, czyli zrezygnował z ubiegłorocznych i znanych wcześniej z maratonów "bonusów". Powiem wprost - chodzi tylko o kasę. Nasz (Wasz, nie wiem czyj, bo nie mój) prezydent zakręcił kurek z pieniędzmi na "atrakcje" dla mieszkańców - kto z Wrocławia ten wie - kosztowna scheda po Euro 2012 w postaci stadionu nie utrzyma się z samego latania na linie. Więc miasto nie jest zbyt hojne w łożeniu forsy na takie tematy jak "jacyśtam" biegacze, którzy w dodatku, jak wiadomo, na swoje hobby wydadzą każdy grosz - więc nie ma co się przejmować - zabulą.
W odróżnieniu od imprezy zorganizowanej przez prywatny podmiot, jakim jest fundacji Wroactiv, półmaraton i maraton są imprezami "miejskimi" i jako obywatele tego miasta oczekiwalibyśmy jednak większej hojności ze strony Organizatora. |
Wroactiv nie dostaje pomocy od miasta ?
|
| | | | | |
|
2014-02-16, 18:07
2014-02-16, 15:17 - emka64 napisał/-a:
Wroactiv nie dostaje pomocy od miasta ?
|
| Homo Sovieticusy - Są osoby na forum, które bronią i o dziwo popierają podwyżki. Gońmy Europę Homo Sovieticusy, Bądźmy bardziej europejscy od... tylko po co? Wroactive organizuje profesjonalne, tanie biegi bez udziału kasy miasta i jakoś można to robić. Trwa testowanie biegaczy, w Warszawie test wyszedł na minus dla biegaczy, we Wrocławiu nie damy się. Homo sovieticusy łykajcie wszystko i brońcie wysokich opłat dalej. |
| | | | | |
|
2014-02-16, 18:13
2014-02-16, 15:12 - emka64 napisał/-a:
Sławek , chyba na forum to się nie dogadamy bo gdzie dwóch Polaków to trzy opinie :)
1/Nie jestem księgowym organizatorów , więc nie wiem jakie mają plany , a bieg musi się zbilansować, o komercji tu nie piszę. Może zysk przeznaczą na zawody dla dzieci itp ? Nie wiem , niekoniecznie pójdzie na premie , tak sobie myślę.
2/ Pojechałem na Półmaraton Gryfa do Szczecina w 2009 roku , 5 lat temu - zapłaciłem 80 zł. Te wrocławskie niskie ceny , musiały się kiedyś skończyć.
3/ nie potępiałbym kolegi mirotransa. Na Zachodzie ceny za bieg w tak dużym mieście wysokie i bynajmniej nie ma w pakiecie nic , a na mecie żadnego żurku lub kiełbasy . Można słowo "musimy" zastąpić jakimś innym , wydźwięk pozostanie ten sam.
A na koniec - mam mimo wszystko nadzieję, że się przełamiesz i strzelimy sobie na starcie pogawędkę tak jak przed rokiem :)
|
Masz rację, forum nie jest idealną platformą do tego typu dyskusji, tym bardziej, że analizując podobne tematy, jestem niemalże pewien, iż za chwilę pojawią się wpisy sprowadzające się do: "jeśli ktoś myśli inaczej niż ja, to głupek".
Ale póki co, skoro jeszcze pozostała chwila do tego poziomu komentarzy, to postaram się odnieść do Twojego wpisu:
AD.1 Też nie jestem księgowym tego przedsięwzięcia, ale zwyczajnie po ludzku, krew mnie zalewa, gdy wiem, że miasto pod wodzą Dutkiewicza traci miliony na, delikatnie ujmując, wątpliwej jakości piłkarzy (celowo napisałem kopaczo-biegaczy, aby nie obrazić prawdziwych piłkarzy). Tymczasem nie jest w stanie wysupłać symbolicznej, w porównaniu do wydatków na piłkę kwoty, która pozwoliłaby obniżyć nieco cenę półmaratonu.
AD2. To co piszesz jest jak najbardziej logiczne. Tyle tylko..., że organizatorzy biegów poznańskich czy np. wspomnianego półmaratonu Gryfa najpierw popisali się doskonałym poziomem itd. W konsekwencji wielu jest w stanie zaakceptować cenę. Tymczasem nie mam wątpliwości, że póki co, to wrocławski półmaraton, dogonił resztę nie poziomem lecz wyłącznie ceną (trudno mówić o poziomie, gdy tak się zawaliło robotę, że bieg się nie odbył).
AD.3 Absolutnie szanuję zdanie mirotransa. Nie akceptuję tylko argumentu sprowadzającego się do stwierdzenia "tak jest na zachodzie więc tak powinno być i u nas". A niby dla czego? Bywałem na Zachodzie, bywałem też na Wschodzie (i to bardzo dalekim Wschodzie). Być może dla tego dostrzegam, że świat może być poukładany zupełnie inaczej, niż proponuje to Niemiec czy Francuz. Na podstawie własnych doświadczeń uważam, że traktowanie zachodnich modeli rozwiązywania określonych problemów, jako wzorcowych, jest nieporozumieniem.
Sądzę, że nie mamy powodów, aby mieć chociażby cień kompleksów wobec tego co "na Zachodzie". Oni robią to tak, my inaczej. Ja uważam, że my robimy to lepiej. I tyle. W tym kontekście argument, że gonimy zachód dla mnie jest bezużyteczny. Ja nie gonię i nie mam zamiaru. Jeśli coś chciałbym dogonić, to spokój mieszkańców indyjskich wsi, który do dzisiaj wspominam, jak nierealną bajkę (bo w końcu gonimy zachód). Ale to nie ten temat :)
Zdania raczej nie zmienię. Ale na pewno stawię się na starcie i będę Wam kibicował i nie przegapię okazji do porobienia zdjęć w nocnej scenerii :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-02-16, 18:20
2014-02-16, 15:17 - emka64 napisał/-a:
Wroactiv nie dostaje pomocy od miasta ?
|
Nie wiem. Pewnie coś tam dostanie. Ale jak znam życie, będzie to "kieszonkowe", tak na "odczepnego". Jestem przekonany (może się mylę - to tylko moje gdybanie), że gdyby budżet półmaratonu trafił w ręce Wroactiv, Pro-Run czy chociażby WKB Piast, to nagle okazałoby się, że impreza może być o połowę tańsza. Ale to tylko gdybanie :)
Taka to już uroda instytucji pozarządowych :) |
| | | | | |
|
2014-02-16, 19:08
2014-02-14, 12:05 - koszykarz napisał/-a:
Ja pobiegnę w połówce na dziko. nie będę korzystał z punktów z napojami, 200 m przed metą zejdę z trasy, myślę, ze nikomu nie przeszkodzę. Organizatorzy już teraz przepraszam Was za to, jesteście za drodzy niestety na moją skromną kieszeń. |
| LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=12431 | | Potem zgłoś się do admina (zgodnie z linkiem: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=12431), to jeszcze nagrają z Tobą video i zaprezentują szerszej publiczności, co da Ci dodatkową satysfakcję a MP będą miały materiał dla czytelników. Podwójna korzyść. |
| | | | | |
|
2014-02-16, 19:09
2014-02-16, 18:07 - koszykarz napisał/-a:
Homo Sovieticusy - Są osoby na forum, które bronią i o dziwo popierają podwyżki. Gońmy Europę Homo Sovieticusy, Bądźmy bardziej europejscy od... tylko po co? Wroactive organizuje profesjonalne, tanie biegi bez udziału kasy miasta i jakoś można to robić. Trwa testowanie biegaczy, w Warszawie test wyszedł na minus dla biegaczy, we Wrocławiu nie damy się. Homo sovieticusy łykajcie wszystko i brońcie wysokich opłat dalej. |
Homo Sovieticusy, to osoby które np. nie płacą za półmaraton a biegną w nim na dziko.
Nikt o zdrowych zmysłach nie popiera podwyżek. Fakt jednak faktem, że biegi w innych miastach Europy są dużo, dużo droższe. Na szczęści mamy wybór i każdy znajdzie w okolicy imprezy dużo tańsze, lub nawet darmowe. To jest normalna postawa, a nie bieganie "na dziko".
Z drugiej strony zgadzam się ze Sławkiem, że reputacja półmaratonu we Wrocławiu jest delikatnie mówiąc słaba, więc warto byłoby zachęcić i przeprosić za zeszłoroczną wpadkę nieco niższą ceną. Wszystko zweryfikuje życie jeżeli na starcie będzie 7 tys ludzi, to nasze gaworzenie niczego nie zmieni :) |
| | | | | |
|
2014-02-16, 19:32
2014-02-16, 19:09 - ziko303 napisał/-a:
Homo Sovieticusy, to osoby które np. nie płacą za półmaraton a biegną w nim na dziko.
Nikt o zdrowych zmysłach nie popiera podwyżek. Fakt jednak faktem, że biegi w innych miastach Europy są dużo, dużo droższe. Na szczęści mamy wybór i każdy znajdzie w okolicy imprezy dużo tańsze, lub nawet darmowe. To jest normalna postawa, a nie bieganie "na dziko".
Z drugiej strony zgadzam się ze Sławkiem, że reputacja półmaratonu we Wrocławiu jest delikatnie mówiąc słaba, więc warto byłoby zachęcić i przeprosić za zeszłoroczną wpadkę nieco niższą ceną. Wszystko zweryfikuje życie jeżeli na starcie będzie 7 tys ludzi, to nasze gaworzenie niczego nie zmieni :) |
| To takimi było prawie 2000 osób w zeszłym roku, które pobiegły na dziko w odwołanym półmaratonie i później jeszcze dostali zwrot kasy. |
| | | | | |
|
2014-02-16, 19:59
2014-02-16, 18:07 - koszykarz napisał/-a:
Homo Sovieticusy - Są osoby na forum, które bronią i o dziwo popierają podwyżki. Gońmy Europę Homo Sovieticusy, Bądźmy bardziej europejscy od... tylko po co? Wroactive organizuje profesjonalne, tanie biegi bez udziału kasy miasta i jakoś można to robić. Trwa testowanie biegaczy, w Warszawie test wyszedł na minus dla biegaczy, we Wrocławiu nie damy się. Homo sovieticusy łykajcie wszystko i brońcie wysokich opłat dalej. |
| Rozumie Pan znaczenie zwrotów, których Pan używa? Bo wydaje mi się, że nie bardzo :-) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-02-16, 20:26
2014-02-16, 18:07 - koszykarz napisał/-a:
Homo Sovieticusy - Są osoby na forum, które bronią i o dziwo popierają podwyżki. Gońmy Europę Homo Sovieticusy, Bądźmy bardziej europejscy od... tylko po co? Wroactive organizuje profesjonalne, tanie biegi bez udziału kasy miasta i jakoś można to robić. Trwa testowanie biegaczy, w Warszawie test wyszedł na minus dla biegaczy, we Wrocławiu nie damy się. Homo sovieticusy łykajcie wszystko i brońcie wysokich opłat dalej. |
| Wpis typowy dla trolli i hejterów , a z tego co widzę , robi to potencjalny złodziej |
| | | | | |
|
2014-02-16, 20:35
2014-02-16, 18:20 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Nie wiem. Pewnie coś tam dostanie. Ale jak znam życie, będzie to "kieszonkowe", tak na "odczepnego". Jestem przekonany (może się mylę - to tylko moje gdybanie), że gdyby budżet półmaratonu trafił w ręce Wroactiv, Pro-Run czy chociażby WKB Piast, to nagle okazałoby się, że impreza może być o połowę tańsza. Ale to tylko gdybanie :)
Taka to już uroda instytucji pozarządowych :) |
Chyba się nie mylisz , niemniej Wroactiv podał tylko jednego partnera . Jest nim Stadion Miejski stanowiący własność.... miasta.
I tak dla porządku , nie bronię wzrostu wpisowego , jestem temu przeciwny i nie jestem adwokatem organizatorów. |
| | | | | |
|
2014-02-16, 22:04
Nie ma szans by w czerwcu uzbierało się 7000 biegaczy na Nocnym Półmaratonie we Wrocławiu.
Po pierwsze ubiegłoroczna wpadka zrobiła swoje i nikt nie będzie ryzykować, zwłaszcza mowa o biegaczach z poza Wrocławia, a po drugie znaczna podwyżka.
Tak myślę, że jak pobiegnie 4000-5000 osób to będzie sukces organizatorów. |
| | | | | |
|
2014-02-17, 07:35
2014-02-16, 20:35 - emka64 napisał/-a:
Chyba się nie mylisz , niemniej Wroactiv podał tylko jednego partnera . Jest nim Stadion Miejski stanowiący własność.... miasta.
I tak dla porządku , nie bronię wzrostu wpisowego , jestem temu przeciwny i nie jestem adwokatem organizatorów. |
Tak. Tylko, że ja postrzegam to w ten sposób: pojawiła się organizacja, która przygotuje imprezę. A my (Stadion) wpiszemy ją sobie do kalendarzyka jako "współorganizowaną". Super bonus na roczne sprawozdanie z działalności :)
Miasto nie robi mi żadnej łaski z faktu, że udostępniło Stadion. To ich zakichany obowiązek wobec mnie, bo swoje podatki płacę właśnie tutaj. A jeśli tak, to na końcu "sznureczka fundatorów" nie stoją urzędnicy z Dutkiewiczem na czele, wspaniałomyślnie udostępniający "swój" Stadion, lecz Ty, ja itd. |
| | | | | |
|
2014-02-17, 07:42
2014-02-15, 08:45 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Nie bardzo rozumiem argumentu, że "gonimy Europę". Musimy? Czy ta "reszta Europy" we wszystkim ma być wzorem? Nie sądzę. Osobiście znam Niemców i Francuzów, którzy wolą żyć w Polsce, bo tu ich zdaniem, wiele rzeczy "jest lepszych" (ostatni cytat Francuza mieszkającego w Legnicy: zawsze myślałem, że to my robimy najlepsze sery, ale los rzucił mnie do Polski...").
Tak więc możemy robić biegi "po swojemu" i nie musimy nikogo "gonić". Tym bardziej, że większość znajomych, którzy bez kompleksów potrafią spojrzeć na ową "resztę Europy", zgodnie podkreśla, że atmosfera naszych biegów jest niepowtarzalna i to oni mogliby uczyć się od nas (sam nigdy nie biegłem poza krajem, więc nie mogę pisać o swoim doświadczeniu).
Niestety, odnoszę wrażenie (obym się mylił), że coraz bardziej widoczne, podążanie w kierunku komercyjnego charakteru biegów, niszczy wspomnianą wyjątkową atmosferę. Szkoda.
Na szczęście, póki co, mam wybór :) |
| Generalnie z wypowiedzią się zgadzam, choć zawsze dziwił mnie argument,że komercja zabija atmosferę. Niby w jaki sposób? Lubię i te małe biegi i te wielkie i na każdych bawię się świetnie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-02-26, 13:22
http://www.prw.pl/articles/view/33491/z-kosmosu-na-ziemie
Chyba pozostaje tylko serdecznie podziękować tym okropnym "Narzekaczom" na wysokie ceny wpisowego:) |
| | | | | |
|
2014-02-26, 13:45
2014-02-26, 13:22 - Jaszczurek napisał/-a:
http://www.prw.pl/articles/view/33491/z-kosmosu-na-ziemie
Chyba pozostaje tylko serdecznie podziękować tym okropnym "Narzekaczom" na wysokie ceny wpisowego:) |
No właśnie - dziękujemy .
Sławek Wiśniewski - zapiszesz się w końcu ? ; ) |
| | | | | |
|
2014-02-26, 14:11
2014-02-26, 13:22 - Jaszczurek napisał/-a:
http://www.prw.pl/articles/view/33491/z-kosmosu-na-ziemie
Chyba pozostaje tylko serdecznie podziękować tym okropnym "Narzekaczom" na wysokie ceny wpisowego:) |
http://www.prw.pl/articles/view/33491/z-kosmosu-na-ziemie
Na razie tylko Wrocław się ugiął i bardzo dobrze że coś drgnęło w tej materii bo zaczyna to być chore...
Bojkotu może by nie było ale na pewno znacznie mniej uczestników.
|
|
|
|
| |
