|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-10-14, 10:56 MAKARON
2013-10-14, 09:34 - marianzielonka napisał/-a:
że tez ludziom chce się przyjeżdżać kilkaset kilometrów żeby zjeść makaron. Jak jeszcze raz przeczytam o makaronie, niebieskim izotoniku albo podobnych pierdołach to się pożygam. Jak Ci niesmaczna rozgotowana klucha za 2 złote to jedź na mega super rozgotowaną kluchę do Berlina na maraton za 6,5 euro. Organizacja w tym roku była zaje... i wszystkiego było więcej niż we wspomnianym Berlinie. Jeżeli ktoś się do czegoś przyczepi to musi mieć naprawdę złą wolę albo coś z głową. |
Ja nie byłem( niestety) w tym roku w Poznaniu.
Chciałem sobie jednak trochę poczytać , co i jak, i dokładnie podczas otwierania forum przez głowę przeszła mi myśl o... makaronie:)
I co?!
I pierwszy wpis jaki przeczytałem dotyczył właśnie tego artykułu spożywczego.
No normalnie miałem podobne odruchy żołądka jak ty Marcin.
Dwa tygodnie temu biegłem w rewelacyjnie zorganizowanym maratonie w Warszawie, i tam wypisywali te same bzdury.
Ja rozumiem , że może cos nie smakować , ale PAMIĘTAJMY PO CO SIĘ PRZYJEŻDŻA NA MARATON!!!
Jak ktoś już trafnie zauważył, to ma być MARATON(pot, krew, łzy , walka, radość, etc., etc.) a nie MAKARON( smaczny, obrzydliwy czy jakikolwiek inny)
Nie wiem, może jestem dziwny, ale jak mi coś nie smakuje, to odkładam, nie jem , i nie zaprzątam sobie tym głowy, tylko napawam się przed maratońską atmosferą, potem rozkoszuję się samym biegiem (i tu już chcę, żeby wszystko mi smakowało, czyli w/w już pot, krew i inne takie), a później po biegu znowu to samo, czyli chłonę całą pobiegową atmosferę i zapach, czy smak - przepraszam za to słowo - makaronu nie jest mi w stanie popsuć moich doznań i przeżyć związanych z tym wszystkim, co wydarzyło się podczas BIEGU.
Z tym wszystkim, co wydarzyło się podczas MAKA.... - przepraszam - MARATONU. |
| | | | | |
| 2013-10-14, 10:59
2013-10-14, 10:53 - Truskawa napisał/-a:
Zaczynam podejrzewać, że nie. :) |
Dlatego masz taki zubożony ogląd rzeczywistości ;)
Na marginesie - czapki z głów przed Poznaniem. Wszystko na najwyższym poziomie. Wielkie dzięki dla orgów, wolontariuszy, kibiców, współbiegaczy. Było naprawdę cudnie :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-10-14, 10:59
2013-10-14, 10:40 - BETTA napisał/-a:
...nie jeżdżę kilkaset kilometrów na makaron, a jak dajesz sobie wcisnąć "mega super rozgotowaną kluchę za 6,5 euro" i siedzisz cicho to twoja sprawa. Mnie wkurza sytuacja która powtarza się rokrocznie. Może ktoś to zauważy i poprawi - co wpłynie na całą ocenę imprezy. |
Nie rozumiem. Rok temu makaron był pyszny. W tym roku też dobry. Jeżeli jednak komuś nie smakuje, to w Poznaniu jest dużo restauracji o bardzo wysokim poziomie, więc w czym problem? |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:05 wyniki
witam mam zapytanie które wyniki z maratonu Poznań są prawdziwe te które dostaliśmy drogą sms czy te które są dostępne na stronie biegu głównie chodzi o zajmowane miejsce na mecie |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:07
2013-10-14, 10:59 - Admin napisał/-a:
Nie rozumiem. Rok temu makaron był pyszny. W tym roku też dobry. Jeżeli jednak komuś nie smakuje, to w Poznaniu jest dużo restauracji o bardzo wysokim poziomie, więc w czym problem? |
Problem jest w tym że nic nie może być dobrze, bo ten nie lubi rozgotowanego/twardego/ciepłego/zimnego/letniego/słonego/niesłonego(///) makaronu, a drugi nienawidzi koszulek technicznych/bawełnianych/lnianych/białych/żółtych/zielonych(///). Hejterka musi być. Wrocław tak miał, Warszawa, Poznań też musi mieć... |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:09
2013-10-14, 11:05 - lukasz1 napisał/-a:
witam mam zapytanie które wyniki z maratonu Poznań są prawdziwe te które dostaliśmy drogą sms czy te które są dostępne na stronie biegu głównie chodzi o zajmowane miejsce na mecie |
Myślę, że nikt nie da się nabrać na tak amatorsko przeprowadzoną próbę zmiany tematu z ważnego makaronu na jakieś tam nikomu nie potrzebne wyniki :-) |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:15 Dziękuje opaczności że byłem tam po raz 14
Wprawdzie preferuję raczej imprezy kameralne,ale maraton Poznański jest jedną z najlepiej zorganizowanych imprez masowych w naszym kraju.Jeśli chodzi o mnie wszystko jest w miarę dobrze zorganizowane jestem dumny że właśnie tą imprezę zaliczyłem od początku istnienia nawet w sobotę z późniłem się do biura byłem około 21.05-08 więc kilka minut po regulaminowym niby zamknięciu i zostałem obsłużony.Maraton naprawdę profesjonalnie zorganizowany nawet dla spóźnialskich. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:36
2013-10-14, 11:09 - Admin napisał/-a:
Myślę, że nikt nie da się nabrać na tak amatorsko przeprowadzoną próbę zmiany tematu z ważnego makaronu na jakieś tam nikomu nie potrzebne wyniki :-) |
"Sprawę makaronu" mógłby tylko przyćmić nowy wątek:
"JAKI DYSTANS POKAZAŁ WASZ GARMIN"
i czy trasa była na pewno dobrze zmierzona, bo w Berlinie i Warszawie...
:-D :-D :-D |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:39
2013-10-14, 11:05 - lukasz1 napisał/-a:
witam mam zapytanie które wyniki z maratonu Poznań są prawdziwe te które dostaliśmy drogą sms czy te które są dostępne na stronie biegu głównie chodzi o zajmowane miejsce na mecie |
W smsie przynajmniej u mnie było miejsce w kategorii mężczyzn, więc dodaj sobie liczbę kobiet która Cię wyprzedziła i powinno wyjść miejsce zgodne z wynikami nieoficjalnymi z maratonu.
Organizacja maratonu bez zastrzeżeń, wszystko w pełni "pro". Do tego moim zdaniem na trasie najlepsi kibice w Polsce. Co do trasy to jest chyba najtrudniejsza (w szczególności końcówka) jeśli chodzi o porównaniu do reszty maratonów, które zaliczają się do korony .Poznań zawsze głęboko pozostanie w mej pamięci - to tu dwa lata temu pierwszy raz złamałem 3h, a w tym roku padła granica 2:52 (netto).
P.S. Kiedy można spodziewać się fotek z biegu? |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:42
sprawą makaronu powinien zająć się Macierewicz. czułem w sosie posmak trotylu. |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:54
2013-10-14, 09:05 - BETTA napisał/-a:
Myślałem, że najgorszy makaron na poznańskim maratonie to przypadek... ten rok pokazał, że to nie przypadek: jak nie rozwodniony sos to makaron klucha rozgotowana i to do tego za jedyne 2 pln! Poznańska oszczędność na jednym z najdroższych maratonów, WSTYD!!! W przyszłym roku bojkotuję, może się oczy otworzą jak frekwencja spadnie... |
Uuuuu, mnie i wszystkim moim kolegom posiłek smakował. Po biegu zjedliśmy po 3 porcje :) Jak nie smakowało, trzeba było nie jeść, albo reklamować. Sądzę, że oddaliby ci 2 PLN. Taka postawa to po prostu dramat i wstyd. |
| | | | | |
| 2013-10-14, 11:54 Trzy godziny trzy kwardanse :)
Wielkie podziękowania dla zająców na trzy godziny trzy kwadranse :) Jeszcze żadnego biegu nie przebiegłem od początku do końca z taką radochą, a to wszystko dzięki Wam! Dzięki Wam nawet Serbska nie była taka straszna, a na mecie udało mi się urwać ponad minutę od zakładanego wyniku.
Kibice w Poznaniu są niesamowici. Czuje się, że maraton to święto dla całego miasta. Nawet kierowcy stojący w korkach kibicowali, a gęsty szpaler rozentuzjazmowanych ludzi po obu stronach jezdni w okolicach Śródki można porównać chyba tylko do podjazdu pod Mont Ventoux w Tour de France :)
Organizacyjnie wszystko dopięte na ostatni guzik. Trasa dobrze zabezpieczona. Punkty odżywcze dobrze zorganizowane, odpowiednio długie, po obu stronach drogi. Na mecie mnóstwo owoców, czekolada, napoje, gorąca herbata, zimne piwo. Wszystko bez kolejek lub najwyżej z symbolicznymi kolejkami, co przy takiej liczbie uczestników jest dużym sukcesem.
PS. Oglądałem wczoraj materiał na temat maratonu w Faktach TVN. Przykre, że wielu dziennikarzy dawno zapomniało, że ich zadaniem jest rzetelne relacjonowanie rzeczywistości. Większość z nich usiłuje tworzyć własną rzeczywistość :( |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-10-14, 12:02
2013-10-14, 11:42 - GrandF napisał/-a:
sprawą makaronu powinien zająć się Macierewicz. czułem w sosie posmak trotylu. |
to chyba w bolognese, bo w sosie z pieczarkami ewidentny był posmak brzozy ;)
Za to pomarańcze na trasie przepyszne ! Dawno się tyle nie objadłem ;)
Co do spraw ważnych:
bieg organizacyjne super. Świetni kibice ! chyba nawet lepsi niż rok temu, może ze względu na lepszą pogodę lub na to że w tym roku miałem więcej czasu im się przyjrzeć ;)
Garmin pokazał mi 42700 ;))))
Jedna uwaga/prośba do biegaczy korzystających z natrysków.
Opuszczając kabinę zabierajcie ze sobą puste opakowania po jednorazowych żelach do kąpieli i inne śmieci typu plastry. To wszystko się potem zatrzymuje na siteczkach blokując odpływ i robi się basenik ;) To świadczy o naszej kulturze !!! |
| | | | | |
| 2013-10-14, 12:30 Maraton-ocena
To i czas na moją ocenę maratonu poznańskiego A.D 2013. Byłem tam po raz pierwszy i uważam, że bieg należy zaliczyć do udanych i warto było tam pobiec.
-żarcie w tym makaron, izotoniki, piwo itp. 5
-pogoda 5
-trasa 4+
-kibice na trasie 5
-organizacja 4+
-czas brutto biegu(klasyfikacja) 2
A jeszcze miesiąc przed biegiem nie wiedziałem czy pobiegnę. |
| | | | | |
| 2013-10-14, 12:55
To był bardzo szczęśliwy dzień.
Pięknie zorganizowana impreza.
No i ta korona na głowie... :)
Dziękuję za rewelacyjną imprezę. |
| | | | | |
| 2013-10-14, 13:18 Debiut
W tym roku debiutowałam, więc wszystko było dla mnie nowością, wrażenia bardzo dobre, wszystko mi pasowało. Wielkie dzięki dla Peacemerkerki Izy z grupy na 5:00, świetna robota, km uciekały same, choć po 36 już było ciężko. Jeśli kiedykolwiek jeszcze będziesz prowadzić grupę na taki lub podobny czas już się piszę!!!
Przy okazji wszyscy, którym coś nie pasowało w sprawach gastronomicznych, zastanówcie się, czy pisaliście się na maraton, czy na obiadek w 4-gwiazdkowym hotelu? A może niech sami niezadowoleni za rok ugotują kilka tysięcy porcji jedzonka. Pozdrowienia dla wszystkich wolontariuszy i służb obsługujących bieg - dobra robota! |
| | | | | |
| 2013-10-14, 13:48
2013-10-14, 12:02 - remigiuszmikrut napisał/-a:
to chyba w bolognese, bo w sosie z pieczarkami ewidentny był posmak brzozy ;)
Za to pomarańcze na trasie przepyszne ! Dawno się tyle nie objadłem ;)
Co do spraw ważnych:
bieg organizacyjne super. Świetni kibice ! chyba nawet lepsi niż rok temu, może ze względu na lepszą pogodę lub na to że w tym roku miałem więcej czasu im się przyjrzeć ;)
Garmin pokazał mi 42700 ;))))
Jedna uwaga/prośba do biegaczy korzystających z natrysków.
Opuszczając kabinę zabierajcie ze sobą puste opakowania po jednorazowych żelach do kąpieli i inne śmieci typu plastry. To wszystko się potem zatrzymuje na siteczkach blokując odpływ i robi się basenik ;) To świadczy o naszej kulturze !!! |
Remek, do wszystkiego się można przyczepić. Też zajadałem pomarańcze. Były pokrojone na kliny 1/8. Uważam, że to skandal organizacyjny :) Powinny być pokrojone na 1/16 by lepiej pasowały do otworu paszczowo - gębowego i byśmy się tak nie ufajdali sokiem. O braku serwetek (wilgotnych oczywiście) nie wspomnę... Pozdrowienia dla wszystkich malkontentów! |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-10-14, 13:54
Kolejny maraton w Poznaniu. Bardzo dobrze przygotowana impreza, wszystko na swoim miejscu.
Na plus:
- odpowiednio dużo miejsca w depozytach, szatniach, pasta party itp
- punkty żywieniowe
- owoce na mecie, świeżutkie winogrona, pomarańcze, rodzynki: rewelacja
- sprawnie działający punkt masażu (czas 3:17)
- posiłek, piwko, herbata no limit
- świetny doping na niemal całej długości trasy
- wzorowa praca wolontariuszy
Na minus:
- brak pacemaker"a na 3:15
Sugestie:
- czipy w numerach startowych
- trasa bardziej podkreślająca walory krajoznawcze Poznania |
| | | | | |
| 2013-10-14, 14:05
2013-10-14, 11:54 - marcin1404 napisał/-a:
Wielkie podziękowania dla zająców na trzy godziny trzy kwadranse :) Jeszcze żadnego biegu nie przebiegłem od początku do końca z taką radochą, a to wszystko dzięki Wam! Dzięki Wam nawet Serbska nie była taka straszna, a na mecie udało mi się urwać ponad minutę od zakładanego wyniku.
Kibice w Poznaniu są niesamowici. Czuje się, że maraton to święto dla całego miasta. Nawet kierowcy stojący w korkach kibicowali, a gęsty szpaler rozentuzjazmowanych ludzi po obu stronach jezdni w okolicach Śródki można porównać chyba tylko do podjazdu pod Mont Ventoux w Tour de France :)
Organizacyjnie wszystko dopięte na ostatni guzik. Trasa dobrze zabezpieczona. Punkty odżywcze dobrze zorganizowane, odpowiednio długie, po obu stronach drogi. Na mecie mnóstwo owoców, czekolada, napoje, gorąca herbata, zimne piwo. Wszystko bez kolejek lub najwyżej z symbolicznymi kolejkami, co przy takiej liczbie uczestników jest dużym sukcesem.
PS. Oglądałem wczoraj materiał na temat maratonu w Faktach TVN. Przykre, że wielu dziennikarzy dawno zapomniało, że ich zadaniem jest rzetelne relacjonowanie rzeczywistości. Większość z nich usiłuje tworzyć własną rzeczywistość :( |
Dokładnie - ja też miałem skojarzenia z Tour de France i Mont Ventoux.
I jeszcze w kwestii "makaron a sprawa polska": cóż, ja sam jestem żywym dowodem na to, że można przebiec maraton i nie zjeść na mecie makaronu - tak wiem, niewiarygodne, ale prawdziwe ;)
Po biegu wapdłem w objęcia rozentuzjazmowanej rodziny i zostałem siłą zaciągniety na wysoko (no dobra, bardzo wysoko) kaloryczny obiad domowy. Brakowało chyba tylko scen rodem z "Perły w koronie" Kutza: dzieci obmywające w misce spracowane nogi ojca po nocnej szychcie w kopalni i takie tam:)
|
| | | | | |
| 2013-10-14, 14:13 BRAWO !!!
Dziękuję Wszystkim za wspólny bieg :-). Impreza rewelacyjna.
Moja symboliczna ocena:
organizacja - brawo,
muzyka na trasie - brawo,
kibice - brawo,
punkty odżywcze - brawo
młodzież na punktach odżywczych - brawo
trasa wymagająca, ale tak ma być i tego nie zmieniajcie,
lokalizacja - brawo.
To było święto sportu. Pozdrawiam |
|
|
|
| |