redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Nocny Bieg Swiętojański
  Wątek założył  Admin (2012-05-18)
  Ostatnio komentował  suchy (2012-07-19)
  Aktywnosc  Komentowano 305 razy, czytano 946 razy
  Lokalizacja
 Gdynia
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  VI Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański
  IV Nocny Maraton ¦więtojański
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



tomek123
Tomasz Nowacki

Ostatnio zalogowany
2014-09-08
17:38

 2012-07-08, 10:34
 
2012-07-08, 10:18 - kaczy1982 napisał/-a:

Hehe, spiker przed startem mówił że są idealne warunki do biegania,
w życiu się tak nie spociłem:)
spiker miał racje warunki były extra zrobiłem życiówkę i jestem zadowolony z organizacji i całego biegu

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Darko
Dariusz Wita

Ostatnio zalogowany
2018-11-13
22:57

 2012-07-08, 10:35
 
2012-07-08, 01:41 - Agata_ napisał/-a:

Jak zwykle super organizacja! Fajowe koszulki :)

Co do wyników- to faktycznie jest kilka osób, które mają czas na 5 km podobny do tego na 10 km. Ale to logiczne, że nie da się mieć kontroli nad wszystkim. Pytanie, czy nie umieją schodzić z trasy, czy wydawało im się, że nikt tego nie zauważy.
Faktycznie z tymi czasami dziwna sprawa, ktoś kto ma na pomiarze, na piątym kilometrze niecałe 33 minuty, nagle osiąga czas netto trochę ponad 47 minut.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
14:25

 2012-07-08, 10:53
 
2012-07-08, 10:35 - Darko napisał/-a:

Faktycznie z tymi czasami dziwna sprawa, ktoś kto ma na pomiarze, na piątym kilometrze niecałe 33 minuty, nagle osiąga czas netto trochę ponad 47 minut.
Niestety nie brakuje oszustów wśród biegaczy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


magda0084

Ostatnio zalogowany
2014-10-12
21:21

 2012-07-08, 10:56
 
2012-07-08, 01:24 - 3,14 Ci w oko napisał/-a:

Bieg standardowo bardzo dobrze zorganizowany. Praktycznie nie ma się do czego przyczepić:

plusy:
- rozmach: duży namiot, mnóstwo barierek zabezpieczających trasę, duże telebimy, nagrody, obstawa (ochrona, policja, straż, WOPR, karetki)
- internetowe zgłoszenia
- elita przez duże "E" (nie pamiętam Polskiego biegu ulicznego w którym 10 najlepszych złamało 30:40 (oprócz MP na Dominiku), podobnie jak wśród kobiet
- woda na trasie i chociaż nie jestem jej zwolennikiem na dystansie 10km, to jednak przy takiej duchocie bardzo się przydała
- pomiar chipowy
- spikerka
- odbiór numerków
- oryginalny odlewany medal i ekstrawagancka koszula z "krawatem" ;)
- nieoficjalne wyniki jeszcze tego samego dnia

minusy:
- duchota, burza mogła dużej polewać nasze głowy ;)
- opóźniony start o 10min. I tu pragnę zaznaczyć, że to nie jest wina organizatora, tylko ludzi, którzy jak zwykle przychodzą na za 5 dwunasta! Po co tak sobie utrudniacie!? Ja przyszedłem o 15:30, postałem 5min w kolejce i już miałem numerek, aż tak trudno ruszyć "dupska"? Można? Można! Jedyne co bym zmienił w tej sytuacji, to możliwość odbioru pakietu już dzień wcześniej. Stanowisk było dużo (podzielone co 300 numerków, oprócz ostatniego który który przyjmował 800osób)
- również nieoficjalne wyniki (tak samo, to nie jest wina orga), jest dużo osób, które ukończyły bieg po 5km a są ujęte w klasyfikacji, jakby brały udział na 10km. Taka sytuacja wystąpiła w kategorii do lat 19 w której startowały moje 3 znajome i zajęły miejsca 2,3 i 4 a powinny być sklasyfikowane o oczko wyżej każda z nich (zwyciężczyni tej kat z czasem ok 37:30, międzyczas na 5km <36:00)


Ogólnie atmosfera trochę słaba, dużo kibiców wykruszyło się przez burzę ale na szczęście nie wszyscy ;)
Jak ktoś mieszka w Gdyni, lub Sopocie, albo gdzieś daleko i dojechał dzień wcześniej, to mógł sobie podejść po 15. Dla mnie by to oznaczało, czekanie w Gdyni w upale przez 6godzin, albo 2godzinny powrót do domu po to by posiedzieć w nim przez godzinę z hakiem i znowu jechać do Gdyni, więc nie każdy mógł przyjść o tej 15. Ja byłam o 20 i ledwo zdążyłam. miałam być wcześniej, ale w czasie burzy skm stanęła w polu, bo chyba prądu nie było. Wiele osób z uwagi na burzę dotarło później niż chciało.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jaro Jaro
Jarosław Domagała

Ostatnio zalogowany
2012-09-03
18:06

 2012-07-08, 10:57
 
2012-07-08, 09:46 - synekreda napisał/-a:

Jeżeli przyjdziesz na „za pięć dwunasta"... gwarantujemy że zamiast skupić się na starcie w zawodach, będziesz czekał w kolejce pełen nerwów i obaw, czy zdążysz... warto?
Godzina przed startem gdzie biegnie ok 2000 biegaczy to właśnie "za pięć dwunasta"...
Szkoda, że tak wyszło ale pogoda trochę opóźniła dojazd ludzi, nauczka na przyszłość choć przyznam że wydzieranie się na dziewczyny wydające pakiety tylko opóźniało ich wydawanie a niektórym nerwy puszczały.
Pozdrawiam wytrwałych z kolejek bo ja stałem w 6 różnych (tej od 1900..również) gdyż odbierałem pakiety na upoważnienia. Na miejscu byłem ok 19 i bez problemów mi się udało.
Tak, tak, 2000 osób a nie jak dopuścił organizator aby 2785 zapisało się.
Ustawiłem się na końcu kolejki, która prowadziła przez cały namiot. Stałem i przyglądałem się temu bałaganowi. Widziałem parę osób, które po znajomości wpychały się przed innych. Na nikogo nie krzyczałem wystarczająco było duszno i gorąco aby podsycać atmosferę.
Fakt pogoda troszkę pokrzyżowała mi plany i czekałem na dworcu PKP, aż przestanie padać. Z pewnością jak miałbym przydzielony numer startowy poniżej 1900 byłbym również zadowolony, że moja podróż z Warszawy i z powrotem była udana. Oczywiście, również byłbym zadowolony jakbym wyszarpał chip organizatorowi jak to niektórzy zrobili byłbym również zadowolony jakby deszcz nie zatrzymał mnie na dworcu PKP. Lecz wyszło inaczej i dlatego o tym napisałem co widziałem.
Czytając niektóre wypowiedzi, cieszę się z jednego, że nie wziąłem udziału w tym biegu i pretensje o opóźnienie startu o 5 minut nie dotyczą mojej osoby. Pozdrawiam całą biegającą brać i dziękuje za wyrozumiałość "biegać każdy może" a ten przyjezdny spóźniony też?
Naprawdę jest to normalne aby w jednym punkcie było 800 numerów do wydania a w innym 300?
Można powiedzieć, że super organizacja dla tych co pobiegli a tej setce co nie odebrali pełnych pakietów albo wcale ich nie mogli odebrać trzeba wmówić, że to ich wina.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


suchy
Piotr Suchenia

Ostatnio zalogowany
2023-12-18
19:02

 2012-07-08, 11:05
 
2012-07-08, 10:53 - Henryk W. napisał/-a:

Niestety nie brakuje oszustów wśród biegaczy.
To nic, wyobraź sobie Heniu, że ktoś... ukradł puchar.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (554 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
14:25

 2012-07-08, 11:31
 
2012-07-08, 11:05 - suchy napisał/-a:

To nic, wyobraź sobie Heniu, że ktoś... ukradł puchar.
O ja p...., widocznie nie były pod kluczem i brak przydzielonego specjalnie ochroniarza hehehe.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



suchy
Piotr Suchenia

Ostatnio zalogowany
2023-12-18
19:02

 2012-07-08, 11:32
 
2012-07-08, 09:30 - drops299 napisał/-a:

Ja natomiast w 100% popieram właśnie takie podejście organizatora. Jeszcze profesjonalniej byłoby gdyby organizator trzymał się regulaminu i zakończył wydawanie pakietów startowych o 20:30 zamiast ulegać presji zapóźnionym.
Z szacunku dla organizatorów i startujących zawsze odbieram pakiet jako jeden z pierwszych.
Nie jednokrotnie brałem udział w biegach zagranicznych i odraczanie startu i trzymanie zawodników w "blokach startowych" bo ktoś nie odebrał pakietu jest niepraktykowane i nie dopuszczalne. Mam nadzieje, że i u nas tak będzie.
Zgadzam się z Tobą. Powinniśmy zamknąć punkt 20:30 i pewnie by tak było, ale wszystkie siły "decyzyjne" były na zbiegu z Piłsudskiego na Bulwar, gdzie woda zerwała kawał chodnika i ulicy, więc w ruch poszły taczki, łopaty, piach i kamienie a wszystkie decyzje ustalane były telefonicznie.

Wracając do osób, które myślą, że tak łatwo jest opóźnić start o 30 minut...

- co powiedzieć tym, którzy przyszli punktualnie i czekają na godzinę "0"?
- co z ruchem kołowym w mieście i zamykaniem ulic, które są obwarowane restrykcyjnymi przepisami?
- co z komunikacją miejską?
- co z pociągami czy transportem tych osób, które zaplanowały punktualne przyjście na start a teraz ich pociąg do domu uciekł...?

Przykładów można wymieniać dziesiątki, ale ludzie zamiast zrozumieć taką sytuację wolą w grupie krzyczeć "złodzieje", "oszuści" i bluzgi w kierunku pań, wydających numery. O epitetach i słowach na "k", "dz" bo tak zostały 2 panie obrażone nie wspomnę... To, że na mnie naskoczono, to inna sprawa. Ja miałem chociaż odwagę się przedstawić, bo wielu "bohaterów" nie miało cywilnej odwagi powiedzieć jak się nazywają i skąd przyjechali.

Gratulacje i brawa szczególnie dla tego pana co rzucał "k""mi na panie z biura i dla pani, co zdegustowana nazwała moją koleżankę "dz"**** ...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (554 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


jamayowa
Maria Maj-Roksz

Ostatnio zalogowany
2019-07-11
21:28

 2012-07-08, 11:36
 wyniki
2012-07-08, 10:35 - Darko napisał/-a:

Faktycznie z tymi czasami dziwna sprawa, ktoś kto ma na pomiarze, na piątym kilometrze niecałe 33 minuty, nagle osiąga czas netto trochę ponad 47 minut.
Kibicowałam mocno mojej zawodniczce i siostrze jednocześnie licząc na którym biegnie miejscu i moim zdaniem była 11ta , a na wynikach jest jako 16ta.Mogłam się pomylic o jedno góra dwa miejsca, ale o 5 ?!Na wynikach dziewczyny z miejsc 10,11,12 i 13 mają międzyczas po pięciu kilometrach 35minut a na wynikach końcowych 36 z hakiem (pewnie razem biegły).Dziewczyna z miejsca 7mego pobiegła 35:14 i super tyle, że w maju jej czas to 55minut.W taką zwyżkę formy w tak krótkim czasie trudno uwierzyc chyba ,że wcześniej biegła dla towarzystwa a teraz postanowiła się pościgac . Szkoda mi tylko mojej zawodniczki bo załapałaby się na podium w swojej kategorii.Wiem,że o 100zł nie ma się co kłócic ,ale chodzi o fair play :)
P.S A tak to super impreza jak zwykle zresztą u Suchego:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-07-08, 11:37
 
:))))))
Wnioskuję o utworzenie listy oszukańczych HIT-ów.
Dmuchnięcie pucharu to absolutna nowość! przy czym grzebanie przez pewnego profesora w swojej metryce jest banalnie nudne,...:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


zimny_nosek
Waldemar

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
15:51

 2012-07-08, 11:53
 
2012-07-08, 10:35 - Darko napisał/-a:

Faktycznie z tymi czasami dziwna sprawa, ktoś kto ma na pomiarze, na piątym kilometrze niecałe 33 minuty, nagle osiąga czas netto trochę ponad 47 minut.
Niekoniecznie, mam wrażenie, że czas na 5km, to podany czas brutto, bo sporo osób ma takie rozbieżności, a też znalazłem w wynikach tę osobę, o której mówisz i widzę u niego niemal 10 minut różnicy między czasem brutto a netto na całym dystansie. To by musiał wyjaśnić organizator jak mierzono czas na 5km, ja się nie znam, więc się wypowiem. ;))

Ja sam miałem 3 minuty różnicy pomiędzy tymi czasami i jak widzę, podobnie miało sporo osób z czasami > 50 minut.
Swoją drogą być może przydałaby się jeszcze jedna dodatkowa strefa startowa 50-55 minut, albo 50-60, bo tak wszyscy poszliśmy na >50, a potem było ciągłe wyprzedzanie i zmiany tempa. Wiem, że więcej niż 50 minut to żaden super wynik, ale sporo osób biegających czysto rekreacyjnie, jak ja, jednak kończy z takimi czasami.
Ale żeby nie było - nie narzekam, bieg mi się podobał, to mój dopiero drugi start w tego typu imprezach biegowych, ominęły mnie problemy z odbiorem pakietu startowego i numerek miałem już o 16, burza przeszła w sam raz i nie musiałem się zastanawiać czy będę cokolwiek widział przez mokre okulary, powietrze było rześkie po deszczu (choć mimo to spociłem się jak rzadko kiedy), więc ogólnie bardzo pozytywnie.
Następnym razem po prostu przepcham się łokciami bliżej tej linii granicznej >50". ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Bobeq
Kamil Bobkowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-04
20:04

 2012-07-08, 12:05
 Strefy startowe
No strefy startowe to jednak jeszcze jak dżinsy w dżungli dla niektórych biegaczy, ustawiłem się w swojej strefie z życiówką 42 minuty i cóż z tego, pierwszy kilometr pokonałem przepychając się między dostojnie truchtającymi zawodnikami z tempem 60 % HR Max ;) mimo to i tak pobiłem życiówkę o ponad minutę a mogło być znacznie lepiej. No na język aż mi się pchały niecenzuralne słowa. Jak tu takim przemówić do rozsądku?

Ogólnie organizacja jak najbardziej w porządku jak na sytuacje "kryzysową" jeśli chodzi o pogodę. A kto ma na tyle odwagi to pretensje tylko do Pana Boga.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



KrzysztofKa
Krzysiek

Ostatnio zalogowany
---


 2012-07-08, 12:05
 
Ciekawa sprawa, Iwona Lewandowska, która wygrała wśród kobiet miała gorszy czas netto niż druga na mecie Lila Fiskowicz :)

Z biegu i organizacji jestem zadowolony, no ale nie czekałem do ostatniej chwili tylko szedłem w ulewie po odbiór pakietu. Jedyna moja uwaga dotyczy toalet, bo czekanie 25minut na wolny kibelek to zdecydowanie za długo. Taka sama sytuacja była na biegu europejskim i nic w tej kwestii nie zmieniono.
Cała reszta fantastyczna, trasa dobrze zabezpieczona, wodopój po małym podbiegu, ulokowany w dobrym punkcie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek23
Wojtek

Ostatnio zalogowany
2024-05-05
16:45

 2012-07-08, 12:07
 
Widzę, ze hejterzy zaniżają oceny biegu.
Nawet nie mają odwagi się przyznać. Może to dlatego, że przyszli na ostatnią chwilę? Rozumiem, ze pociąg mógł złapać dwie, trzy godziny opóźnienia. Ale chyba dotyczyło, by to paru osób, a nie garstki samolubów.

Bieg jak zwykle super. Trochę obawiałem się tego, że na środku Skweru postawione są te budki.
Za to wstyd dla miasta, że tak długo remontują al. Piłsudskiego, gdzie podczas biegu można zaliczyć glebę. Szkoda też, że SM nie pofatygowała z blokadami na koła kolejnej grupie niepotrafiących czytać. Czytać, że obowiązuje Zakaz ruchu i zatrzymywania.

Jedyny minus, to jak już było wspominane. Brak otwartego biura w piątek. Reszta tylko plus! ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek23
Wojtek

Ostatnio zalogowany
2024-05-05
16:45

 2012-07-08, 12:12
 
2012-07-08, 12:05 - Kamilq2922 napisał/-a:

No strefy startowe to jednak jeszcze jak dżinsy w dżungli dla niektórych biegaczy, ustawiłem się w swojej strefie z życiówką 42 minuty i cóż z tego, pierwszy kilometr pokonałem przepychając się między dostojnie truchtającymi zawodnikami z tempem 60 % HR Max ;) mimo to i tak pobiłem życiówkę o ponad minutę a mogło być znacznie lepiej. No na język aż mi się pchały niecenzuralne słowa. Jak tu takim przemówić do rozsądku?

Ogólnie organizacja jak najbardziej w porządku jak na sytuacje "kryzysową" jeśli chodzi o pogodę. A kto ma na tyle odwagi to pretensje tylko do Pana Boga.
Niestety te strefy raczej nic nie dają.
Z całym szacunkiem, jak widzę, jak biegacze, którzy biegają godzinę ustawiają się w trzeciej linii, to nóż mi się otwiera.
Nie dość, że tamują biegaczy za sobą, to jeszcze łatwo o wypadek przez nich.
Później się dubluje takich i człowiek zamiast czuć zmęczenie zaczyna się zastanawiać, po co ustawiali się tak blisko startu...

  NAPISZ LIST DO AUTORA


jur.as

Ostatnio zalogowany
2024-01-16
09:01

 2012-07-08, 12:44
 
2012-07-08, 12:12 - Wojtek 454 napisał/-a:

Niestety te strefy raczej nic nie dają.
Z całym szacunkiem, jak widzę, jak biegacze, którzy biegają godzinę ustawiają się w trzeciej linii, to nóż mi się otwiera.
Nie dość, że tamują biegaczy za sobą, to jeszcze łatwo o wypadek przez nich.
Później się dubluje takich i człowiek zamiast czuć zmęczenie zaczyna się zastanawiać, po co ustawiali się tak blisko startu...
Myślę, że wiele osób staje w "trzeciej linii" by w ten sposób poprawić swoją lokatę w klasyfikacji Grand Prix. Czas netto taki sobie, ale suma miejsc po Biegu Niepodległości co najmniej o kilkadziesiąt mniejsza. Może rozwiązaniem byłaby klasyfikacja Grand Prix na podstawie sumy czasów netto? Wszystkich nie zniechęci do pchania się do trzeciej lini, ale może choć część i będzie luźniej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


magda0084

Ostatnio zalogowany
2014-10-12
21:21

 2012-07-08, 12:52
 
2012-07-08, 11:05 - suchy napisał/-a:

To nic, wyobraź sobie Heniu, że ktoś... ukradł puchar.
Po co komuś puchar, jeśli w wynikach i tak można sprawdzić, że mu się nie należał? Ludzie są dziwni.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



magda0084

Ostatnio zalogowany
2014-10-12
21:21

 2012-07-08, 12:56
 
2012-07-08, 10:34 - tomek123 napisał/-a:

spiker miał racje warunki były extra zrobiłem życiówkę i jestem zadowolony z organizacji i całego biegu
Deszcz oczyścił duszne powietrze, ale i tak temperatura była chyba wysoka, bo pot się ze mnie lał strumieniem. Do życiówki zabrakło mi ponad minutę,w lutym mimo wichury zrobiłam życiówkę... chyba jestem zimowym biegaczem, latem i wiosną ciężko mi pobić rekord.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


zimny_nosek
Waldemar

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
15:51

 2012-07-08, 13:01
 
2012-07-08, 12:52 - magda0084 napisał/-a:

Po co komuś puchar, jeśli w wynikach i tak można sprawdzić, że mu się nie należał? Ludzie są dziwni.
Może będzie z niego pił wino... albo zjadał zupę. :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jaro Jaro
Jarosław Domagała

Ostatnio zalogowany
2012-09-03
18:06

 2012-07-08, 13:01
 
2012-07-08, 11:32 - suchy napisał/-a:

Zgadzam się z Tobą. Powinniśmy zamknąć punkt 20:30 i pewnie by tak było, ale wszystkie siły "decyzyjne" były na zbiegu z Piłsudskiego na Bulwar, gdzie woda zerwała kawał chodnika i ulicy, więc w ruch poszły taczki, łopaty, piach i kamienie a wszystkie decyzje ustalane były telefonicznie.

Wracając do osób, które myślą, że tak łatwo jest opóźnić start o 30 minut...

- co powiedzieć tym, którzy przyszli punktualnie i czekają na godzinę "0"?
- co z ruchem kołowym w mieście i zamykaniem ulic, które są obwarowane restrykcyjnymi przepisami?
- co z komunikacją miejską?
- co z pociągami czy transportem tych osób, które zaplanowały punktualne przyjście na start a teraz ich pociąg do domu uciekł...?

Przykładów można wymieniać dziesiątki, ale ludzie zamiast zrozumieć taką sytuację wolą w grupie krzyczeć "złodzieje", "oszuści" i bluzgi w kierunku pań, wydających numery. O epitetach i słowach na "k", "dz" bo tak zostały 2 panie obrażone nie wspomnę... To, że na mnie naskoczono, to inna sprawa. Ja miałem chociaż odwagę się przedstawić, bo wielu "bohaterów" nie miało cywilnej odwagi powiedzieć jak się nazywają i skąd przyjechali.

Gratulacje i brawa szczególnie dla tego pana co rzucał "k""mi na panie z biura i dla pani, co zdegustowana nazwała moją koleżankę "dz"**** ...
A ja Panu gratuluję zadufania. Zapisanych i zapłaconych pakietów 2684 a w biegu uczestniczyło 1960 osób, mówi samo za siebie. I teraz nie żałuję, że pojechałem, bo zobaczyłem i takie wypowiedzi jak Pańska mnie nie zaskoczą. Uważam, że Bieg został zorganizowany na oszukańczych zasadach a zwalanie winy na zawodników jest bardzo wygodne i można wykpić się z błędów.
Ignorując uwagi o których napisałem pokazuje pan oblicze organizatora. Jak ja bym odebrał pakiet startowy to inny zawodnik by nie odebrał swojego pakietu. Po prostu przeliczyliście się a wydawanie pakietów było trzeba zamknąć tak jak w regulaminie o 20.30 z pewnością by się dużo działo(ok 400 osób jeszcze czekało). Cyt. z Pańskiej wypowiedzi: "ale wszystkie siły "decyzyjne" były na zbiegu z Piłsudskiego na Bulwar". Mówi Pan tu o ochronie?!!!
Byłem widziałem i nikt mi nie wmówi, że organizator wywiązał się (dot. wydawania pakietów). Organizator tego biegu przeliczył się. A opóźnienie startu raczej spowodowane było zabezpieczeniem trasy po ulewie a nie jak przerzucacie winę na "spóźnialskich".
I faktycznie żałuję, że wskazałem co było nie tak. Byłem widziałem wszystkiego nie da się opisać ale był taki moment kiedy dziewczyny obok nieszczęsnego punktu (1900-) przejęły część numerów aby pomóc w wydawaniu, ale "ktoś" z organizatorów zabronił takiej aktywności. Byłem i widziałem a Pan gdzie był, o godzinie 20-tej namiot był pełen ludzi.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768