|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-07-10, 12:26
| | | | | |
|
2012-07-10, 12:39
Może warto byłoby zrobić tak jest w regulaminie I Półmaratonu w Ciechocinku? Spóżnieni mieliby jeszcze szansę wystartować.
"2. Start I Półmaratonu Termy Ciechocinek nastąpi o godzinie 11:00. Linia startu zostanie zamknięta po 15 minutach od strzału startera." |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-10, 13:02
Mała rada
Suchy, taka mała rada na przyszłość. Jeżeli numery startowe są przydzielane zgodnie z kolejnością zgłoszeń, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że grupa z numerami 1900+ będzie się w dużym stopniu składała z permanentnych spóźnialskich, którzy zapisują się na ostatnią chwilę i po odbiór pakietów startowych z pewnością przyjdą za pięć dwunasta. Jest więc to grupa specjalnej troski i należy przydzielić jej WIĘCEJ stanowisk do obsługi, a nie mniej. Pozdrawiam ;-)
PS. Mój nr startowy: 2121 ;-) |
| | | | | |
|
2012-07-10, 13:51
2012-07-10, 12:39 - Henryk W. napisał/-a:
Może warto byłoby zrobić tak jest w regulaminie I Półmaratonu w Ciechocinku? Spóżnieni mieliby jeszcze szansę wystartować.
"2. Start I Półmaratonu Termy Ciechocinek nastąpi o godzinie 11:00. Linia startu zostanie zamknięta po 15 minutach od strzału startera." |
| Pomysł dobry Heniu, tylko problem jest innej natury. Osoby z biura mają inne funkcje: woda, medale, chipy i uwierz mi, że 60 minut od zamknięcia biura do wbiegnięcia 1 go zawodnika na metę to mega mało czasu, ale spoko. Damy radę. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 14:18
;)
2012-07-10, 01:28 - andrzej86 napisał/-a:
z mojego punktu widzenia, tzn. osoby, ktora przyszla na skwer o godzinie 19.00...
1. pakiet odebralem w 10 sekund - kolejki? jakie kolejki? :P
2. depozyt? nawet nie zauwazylem kiedy go oddalem i kiedy go dostalem z powrotem... moze 2 sekundy :)
3. toi toi? jest sporo innych punktow z toaletami gdzie nie bylo kolejek - wystarczylo sie troche rozejrzec ( i nie mowie tu oczywiscie o sikaniu na murki czy trawniki :P )
4. bylem naprawde milo zaskoczony jak zobaczylem na 2 i 7 km osoby podajace wode, ktore staly na srodku i przy lewej krawedzi ulicy a to dlatego, ze na ostatnim biegu stanowisko z woda bylo po prawej stronie i trzeba bylo zrobic dodatkowych kilka krokow (jesli bieglo sie przy lewej krawedzi) w celu chwycenia kubeczka z woda (w tedy odpuscilem wode). Wspomne tylko, ze kiedy tym razem bieglem na drugim okrazeniu i chcialem chwycic kubeczek to chlopak podajacy wode podbiegl kilka metrow razem ze mna abym nie wytracal (mojej kenijskiej :D :D :D ) predkosci - moze szczegol ale mnie ucieszyl - DZIEKI !!!
5. medal jak zawsze fajny i orginalny
6. koszulka... hm... powiem tak - eleGancka :P
7. dzieki za deszczyk przed biegiem - powietrze po burzy bylo troche lepsze :)
Na co by tu jeszcze ponarzekac... brakowalo mi tylko darmowej pizzy i piwka na mecie... cieplej pizzy na cienkim ciescie z szynka i ananasem i z ketchupem of course :D ewentualnie... jak uda sie kiedys zoganizowac darmowe taksowki, ktore beda rozwozic do domow po biegu to tez bylo by fajnie :P
A tak na powaznie to dzieki za wspanialy bieg! Moje ulubione dyszki :)
Zastrzegam, ze to sa tylko i wylacznie moje spostrzezenia . |
| Zdecydoiwanie się zgadzam.. na skwerku byłam ok 18:50 wszystko bez kolejek i tak jak powinno być ; ) A powody do narzekania zawsze się znajdą, jak ktoś chce narzekać ; ) Jak dla mnie organizacja super ; ) |
| | | | | |
|
2012-07-10, 14:44
2012-07-10, 08:36 - suchy napisał/-a:
Jak już wspominałem, 20 kabin toi-toi okazało się za mało dla tej ilości startujących, przy zapisanych niespełna 2700 osobach, po wyciągnięciu wniosków widzę, że na przyszłe zawody 30 kabin powinno okazać się optymalną ilością.
Organizacja biura i stref, również musi ulec reorganizacji, ale i biegacze muszą nauczyć się punktualności. Wiadomo było, że wystartuje około 2 000 osób i może być ciasno.
Do Pana Jarosława: proszę Pana, nie Panu oceniać i decydować, gdzie ja powinienem być o danej godzinie. Są pewne sytuacje mniej lub bardziej awaryjne, którym trzeba w sytuacji kryzysowej zaradzić. Gdybyśmy wszyscy byli tam, gdzie Pan uważa, czyli w namiocie mogę zagwarantować, że bieg by się nie odbył. Panie Jarosławie, ja Pana nie obrażam. Obrażony to ja zostałem w biurze zawodów min. przez pewnego Pana z W-wy, który w bardzo wulgarny sposób, również jak pozostali uczestnicy, naskoczyli na mnie i na osoby wydające pakiety. Osoby te oczywiście nie przedstawiły, gdyż nie miały cywilnej odwagi na taki gest. Widać to również na forum, gdzie "bezimienni" piszą swoje opinie, z których również należy wyciągnąć wnioski.
Podkreślę jeszcze raz. Wnioski wyciągnęliśmy, wiemy co poprawić i na kolejnych zawodach zrobimy co w naszej mocy, żeby uniknąć stresujących dla obydwu stron napiętych sytuacji. Mam nadzieję, że jak emocje opadną zarówno wśród uczestników, jak i organizatorów dojdziemy do rozsądnych wniosków, które poprawią standardy imprez.
PS. wielka prośba, przedstawienie siebie z imienia i nazwiska nie boli i chyba nie ma powodu wstydzić się tego, jak się nazywamy... to do wszystkich "bezimiennych"... |
Panie Piotrze,
jako jeden z konsekwentnie "bezimiennych" mówię zdecydowane NIE wszelkim próbom zmuszania mnie do podania imienia i nazwiska. I nie ma to nic wspólnego ze "wstydem" czy "bólem", ale wynika z prostego faktu, że jest to forum o charakterze publicznym, do którego teoretycznie dostęp ma 7 miliardów ludzi na świecie (nie licząc tych, którzy dopiero się urodzą). Stąd dobrym - i zazwyczaj szanowanym - prawem w Internecie jest prawo do pozostawania anonimowym. Trochę na zasadzie zdrowej reakcji na wrzucanie swoich zapisów z treningu on-line: "czy jesteś pewien, że chcesz, by cały świat wiedział, kiedy Twoja żona zostaje sama w domu...?". Więc proszę to uszanować. Tu liczy się opinia użytkowników, a nie ich dane osobowe. Moje imię i nazwisko podałem Panu w mejlu wysłanym do Pana po zawodach, na który wciąż jednak nie otrzymałem odpowiedzi. Może warto by zacząć od siebie? Pozdrawiam serdecznie. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 15:28
Malkontenci
Prośba o wczesniejsze przybycie była ze strony organizatora. Można było bez kolejki odebrać pakiety startowe jeszcze po 18-tej. Podejrzewam, że malkontentctwo dotyczy Tych co mieli najbilżej.
Pominnismy cieszyć się, że za symboliczne startowe są wspaniali ludzie, którzy chcą organizować takie imprezy. Będziemy bezpodstawnie narzekać to spowoduje zniechęcenie organizatorów, że za swóją prace i entuzjazm otrzymują cięgi i nie zasłużone gorzkie słowa.
Popatrzmy może to my sami jesteśmy odpowiedzialni za część bałaganu. W kwestii TOTOI to zaobserwowałem, ze korzystali z nich nioe tylko biegacze i osoby im towarzyszące ale i przygodni turyści. W rejonie nie zaobserwowałem WC publicznych bięc z okazji korzystali wszyscy. Bałagan w strefach startowych robiły osoby towarzyszace, które wieszały cię z biegaczami. SZauwazalne było to po sygnale startu jak tarasowali dobieg do maty startowej. Mozna wymieniać więcej grzechów i bić się w piersi. Dlatego proponuję "zejść" z orgów a oni wyciągną stosowne wnioski i poprawią to i owo. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-10, 17:23
| Ja byłem o 18.30 i wszystko jak dla mnie było super. A krótko mówiąc łatwiej jest na kogoś ponarzekać ,że zle coś zrobił lub powytykać mu drobne błędy niż znaleś swoje lub powiedzieć sobie to moja winna. Piotrze ja Tobie gratuluję super imprezy biegowej. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 18:06
| ja jeszcze nigdy nie narzekałem na organizacje zawodów w Gdyni,mimo że mam spory kawałek żeby przyjechać do gdyni,a Warszawiakowi polecam zostać u siebie i startować w zawodach w swoim mieście,jest tam ładny półmaraton,bieg w Zoo,bieg Powstania Warszawskiego i wiele innych na które napewno się nie spóźni i odbierze pakiet startowy na czas:) |
| | | | | |
|
2012-07-10, 18:24
ala maruda
2012-07-09, 23:42 - Jaro Jaro napisał/-a:
:-)
A dziękuję za świetną radę, Gdynię będę omijał z daleka. |
| no co za maruda niespotykana... |
| | | | | |
|
2012-07-10, 18:51
2012-07-10, 18:24 - Kamilq2922 napisał/-a:
no co za maruda niespotykana... |
Dajcie już Panu Domagale spokój, ma prawo być rozgoryczony i ma prawo swoje rozgoryczenie wyrazić na forum zwłaszcza że robi to w miarę kulturalny sposób. Ja rozumiem jego rozgoryczenie, to że przyjechał z głębi Polski, zmarnował ileś tam godzin i pieniędzy i nie pobiegł, wrócił z niczym. Postawcie się w jego sytuacji i pomyślcie co Wy byście czuli. Ja na pewno był się mocno wkur... i też bym chciał gdzieś wylać swoje pretensje. Ludzie, Was boli za mała ilość TOI TOI i o tym piszecie od 2 dni a nie bolałoby Was to, że nie pobiegliście??? Na brak TOI TOI narzekacie a nie narzekalibyście na brak możliwości startu??? Już to widzę. Dajcie już spokój. Każdy chciał pobiec i każdy miał do tego prawo, nie piszcie że to czyjaś wina, jednego czy drugiego. Ja nie wiem czyja to jest wina, pewnie leży pośrodku, nie obwiniam ani Pana Andrzeja, ani Suchego ani nikogo. Mnie też w sobotę wkur... to, że musiałem 10 minut dłużej czekać na start i się bez sensu denerwować, ale teraz jak na to patrzę na chłodno to wiem, że nic się nie stało, poczekałem, pobiegłem, jestem zadowolony. Ktoś pisał o koalicji na forum i moim zdaniem miał trochę racji: potraficie stanąć murem i szydzić z ludzi, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż Wy.
Pisanie że można było przyjść o 15 to jakiś absurd. Kolego który odebrałeś pakiet o 15 i śmiesz pouczać innych, wyobraź sobie że nie wszyscy mieszkają tuż obok Skweru i mogą sobie przyjść kiedy im się spodoba, nie wszyscy dysponują całym wolnym dniem jak zapewne Ty, niektórzy pracują w soboty też, wyobraź sobie; niektórzy mają małe dzieci i nie mogą z nimi spędzić pół dnia na Skwerze czekając na bieg o godzinie, kiedy małe dzieci już powinny spać. Dla Ciebie jest wszystko proste i łatwe bo patrzysz ze swojej perspektywy i nie przyjdzie Ci do głowy, że ktoś może mieć inne życie.
I na koniec pytanie do Piotra: czy nie warto by jednak pomyśleć o wprowadzeniu limitu startujących? Po co to bicie rekordów frekwencji na siłę? Czemu to ma służyć? Obawiam się, że im dalej w las, tym chaos będzie się pogłębiał, a proste wprowadzenie limitu powiedzmy 2000 osób rozwiązałoby sprawę... wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę. Pozdrawiam!
Maciej Jarosz |
| | | | | |
|
2012-07-10, 19:22
To był mój pierwszy start w Nocnym Biegu Świętojańskim w Gdyni i jestem nim zachwycony. Bardzo fajna trasa, świetna atmosfera i bardzo dobra organizacja. Ja odbierałem pakiet przed 18:00 i nie było w mojej strefie żadnej kolejki. Bardzo dziękuję za ten przedbiegowy informator, ponieważ w Gdyni samochodem byłem po raz pierwszy i naprawdę przydały mi się lokalizacje parkingów w pobliżu startu. Trochę bałem się, że ta burza znacznie utrudni przeprowadzenie biegu, ale na szczęście na samym biegu pogoda dopisała. Szkoda tylko, że było tak parno.
Apropo powyższej dyskusji uważam, że czepianie się organizatorów jest nie na miejscu. Z tego co czytałem wyraźnie podkreślono w regulaminie i informatorze, że warto przyjść wcześniej, bo jest duża liczba biegaczy i mogą być kolejki przy odbiorze pakietów. Stanowisk było moim zdaniem całkiem sporo, a sugerowanie wprowadzania limitów zapisów jest nie na miejscu. Bieg był moim zdaniem bardzo dobrze przygotowany na taką liczbę startujących, a otwarcie biura zawodów prawie na 6 godzin z logistycznego punktu widzenia powinno być wystarczające. To, że prawie wszyscy chcą przyjść na ostatnią chwilę to już nie wina organizatora. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-10, 20:21
"Stanowisk było moim zdaniem całkiem sporo, a sugerowanie wprowadzania limitów zapisów jest nie na miejscu"
Jakie nie na miejscu? Co to znaczy nie na miejscu? Co to za fundamentalne stwierdzenie?
Czy Ty człowieku w ogóle słyszałeś o czymś takim jak limit uczestników na dużych imprezach biegowych? Zdajesz sobie sprawę z tego, że największe maratony na świecie mają od lat ustalone limity uczestników? Wytłumacz mi dlaczego z taką łatwością stwierdzasz, że sugestia o wprowadzeniu limitu jest tutaj nie na miejscu jakbym conajmniej jakąś mega bzdurę palnął? Dyskutujemy, tak? Nie twierdzę że to najlepszy z pomysłów ale może jakiś, a Twoje stwierdzenie o pomyśle "nie na miejscu" bez uzasadnienia i przejście nad tym do porządku rzeczy to zwykła ignorancja w temacie i tyle. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 20:22
Do Suchego...
Masz chłopie tupet,,. zamiast przyznać się, że daliście ciała i przeprosić tych, którym przez indolencję organizacyjną nie pozwoliliście pobiec zrzucasz winę na biegaczy...
"biegacze muszą nauczyć się punktualności. Wiadomo było, że wystartuje około 2 000 osób i może być ciasno"
Chcesz mnie uczyć punktualności??? Byłem jak najbardziej punktualnie, przed czasem. Odstałem godzinę i 10 minut w kolejce... i zamknięto mi "okienko" przed nosem...
Dzień przed biegiem wydrukowałem sobie regulamin biegu, gdzie jak wół było napisane:
"Pakiety startowe Biegu Głównego odbierać będzie można wyłącznie w dniu: 7 lipca (sobota) w Biurze Zawodów mieszczącym się w namiocie na końcu Skweru Kościuszki na przeciwko Akwarium Gdyńskiego ( Al. Jana Pawła II ), GPS: +54°31" 7.76", +18°33" 3 0.95" w godzinach 17:00 – 20:30"
17:00 – 20:30!!! - dla normalnego człowiego oznacza to tyle, że każdy kto przyjdzie w tych godzinach może liczyć na odbiór pakietu startowego i spokojnie pobiec...
Jeśli organizujesz bieg po raz n-ty to powinieneś chyba już wiedzieć, że nie wszyscy przyjdą po odbiór pakietów zaraz po otwarciu... wprost przeciwnie najliczniejsza grupa zawsze będzie bliżej końca - taka już ludzka natura...
Byłem przekonany, że jesteście organizacyjnie na to przygotowani (po raz pierwszy miałem pobiec w Gdyni) tymczasem się okazało, że liczyliście na cud i że jakoś to będzie...
"Do Pana Jarosława: proszę Pana, nie Panu oceniać i decydować, gdzie ja powinienem być o danej godzinie"
A kto ma oceniac, jak nie nabici w butelke biegacze???
"Są pewne sytuacje mniej lub bardziej awaryjne, którym trzeba w sytuacji kryzysowej zaradzić"
Sytuacja awaryjna i kryzysowa to byla w biurze zawodow!!! i tam zdecydowanie bardziej potrzebny byl ktos z glowa na karku niz gdzies na trasie jeden czlowiek z lopata do zasypania dziury...
Juz o godzinie 20-tej kolejka do najwyzszych numerow urosla do takich rozmiarow, ze bylo wiadomo ze nie wyrobicie sie czasowo... to znaczy wiedzieli to biegacze w kolejce i probowali nawet negocjowac z paniami wydajacymi pakiety zeby cos zmienic... nas nie posluchaly, a gdybys byl wtedy (lub ktos inny z organizatorow) na miejscu mozna bylo to jeszcze naprawic...
Nie chce mi sie juz pisac...
Cieszylem sie ze wystartuje w tym biegu, z piatku na sobote pracowalem 12 godzin, potem krotki sen, kolejnych 7 godzin w pociagu do Gdyni, potem ponad godzina i 10 minut w kolejce... i na "ostatniej prostej" gdy stoje juz z dowodem w reku dowiaduje sie ze nie dostane numeru i nie pobiegne...
i potem calonocny powrot bez snu i do roboty w niedziele... super weekend
a bylby zupelnie inny gdybym pobiegl...
i tu mam jedno proste pytanie bo za cholere nie rozumiem co Wami kierowalo
jest godzina 21:10, bieg wlasnie wystartowal...
DLACZEGO PRZERWALISCIE WYDAWANIE PAKIETOW???
Jeszcze 10-15 minut i wszyscy by je odebrali... przypieli by numery, poszli na start i przebiegli trase... niewazne ze te 10 czy 15 minut pozniej... i wrocili by zadowoleni i nie byloby tej calej dyskusji...
Dariusz Wieczorek, nr 2437
|
| | | | | |
|
2012-07-10, 20:34
| Problemy z wydawaniem numerów były już w 2010r na Biegu Niepodległości. Zwróciłem wtedy na to uwagę na forum. Oczywiście wszechobecne towarzystwo wzajemnej adoracji od razu stłamsiło moją wypowiedź i uznało, że się czepiam. Najlepiej komentować tylko pozytywnie i cicho siedzieć. Fajnie że organizator próbuje coś zrobić z tematem biegowym w Trójmieście ale niestety nie uczy się na błędach. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 20:42
BŁĄD ogranizatora
| Ludzie. To co zrobił organizator z ludźmi z numerami powyżej 1900 to poważna wpadka. Bo np. czekanie prawie godzinę przy temp. ok. 0 st.C na depozyt 11.11.11 to przy tym pikuś. 800 osób na jedno stanowisko. Tam kolejka była już dużo wczesniej. I czemu z innych kolejek ludzie zdażyli? Trzeba było napisać w regulaminie, że jeśli chcesz się zapisać po danym terminie to musisz sie liczyc z utrudnieniami przy odbiorze pakietu. ta liczba osób do 20:30 nie zostałaby obsłużona nawet jakby cały czas stali ludzie od 15. Tak to jest jak sie chce na siłe rekordy frekwencji nabijać. Tylko trzeba mierzyć siły na zamiary. Trasa przy morzu mocno wąska. Za 3 lata też tamtędy puścicie ludzi jak sie zapisze 8000 ludzi? |
| | | | | |
|
2012-07-10, 21:10
2012-07-10, 20:22 - lhm napisał/-a:
Masz chłopie tupet,,. zamiast przyznać się, że daliście ciała i przeprosić tych, którym przez indolencję organizacyjną nie pozwoliliście pobiec zrzucasz winę na biegaczy...
"biegacze muszą nauczyć się punktualności. Wiadomo było, że wystartuje około 2 000 osób i może być ciasno"
Chcesz mnie uczyć punktualności??? Byłem jak najbardziej punktualnie, przed czasem. Odstałem godzinę i 10 minut w kolejce... i zamknięto mi "okienko" przed nosem...
Dzień przed biegiem wydrukowałem sobie regulamin biegu, gdzie jak wół było napisane:
"Pakiety startowe Biegu Głównego odbierać będzie można wyłącznie w dniu: 7 lipca (sobota) w Biurze Zawodów mieszczącym się w namiocie na końcu Skweru Kościuszki na przeciwko Akwarium Gdyńskiego ( Al. Jana Pawła II ), GPS: +54°31" 7.76", +18°33" 3 0.95" w godzinach 17:00 – 20:30"
17:00 – 20:30!!! - dla normalnego człowiego oznacza to tyle, że każdy kto przyjdzie w tych godzinach może liczyć na odbiór pakietu startowego i spokojnie pobiec...
Jeśli organizujesz bieg po raz n-ty to powinieneś chyba już wiedzieć, że nie wszyscy przyjdą po odbiór pakietów zaraz po otwarciu... wprost przeciwnie najliczniejsza grupa zawsze będzie bliżej końca - taka już ludzka natura...
Byłem przekonany, że jesteście organizacyjnie na to przygotowani (po raz pierwszy miałem pobiec w Gdyni) tymczasem się okazało, że liczyliście na cud i że jakoś to będzie...
"Do Pana Jarosława: proszę Pana, nie Panu oceniać i decydować, gdzie ja powinienem być o danej godzinie"
A kto ma oceniac, jak nie nabici w butelke biegacze???
"Są pewne sytuacje mniej lub bardziej awaryjne, którym trzeba w sytuacji kryzysowej zaradzić"
Sytuacja awaryjna i kryzysowa to byla w biurze zawodow!!! i tam zdecydowanie bardziej potrzebny byl ktos z glowa na karku niz gdzies na trasie jeden czlowiek z lopata do zasypania dziury...
Juz o godzinie 20-tej kolejka do najwyzszych numerow urosla do takich rozmiarow, ze bylo wiadomo ze nie wyrobicie sie czasowo... to znaczy wiedzieli to biegacze w kolejce i probowali nawet negocjowac z paniami wydajacymi pakiety zeby cos zmienic... nas nie posluchaly, a gdybys byl wtedy (lub ktos inny z organizatorow) na miejscu mozna bylo to jeszcze naprawic...
Nie chce mi sie juz pisac...
Cieszylem sie ze wystartuje w tym biegu, z piatku na sobote pracowalem 12 godzin, potem krotki sen, kolejnych 7 godzin w pociagu do Gdyni, potem ponad godzina i 10 minut w kolejce... i na "ostatniej prostej" gdy stoje juz z dowodem w reku dowiaduje sie ze nie dostane numeru i nie pobiegne...
i potem calonocny powrot bez snu i do roboty w niedziele... super weekend
a bylby zupelnie inny gdybym pobiegl...
i tu mam jedno proste pytanie bo za cholere nie rozumiem co Wami kierowalo
jest godzina 21:10, bieg wlasnie wystartowal...
DLACZEGO PRZERWALISCIE WYDAWANIE PAKIETOW???
Jeszcze 10-15 minut i wszyscy by je odebrali... przypieli by numery, poszli na start i przebiegli trase... niewazne ze te 10 czy 15 minut pozniej... i wrocili by zadowoleni i nie byloby tej calej dyskusji...
Dariusz Wieczorek, nr 2437
|
Odpowiadam na pytanie.
Jak już wcześniej napisałeś odbiór pakietów był do godz. 20:30 .Organizator postanowił wydłużyć ten czas o 40 min. Uważam, że to dużo czasu i wyrozumiałość dla spóźnialskich. Próbując zrozumieć ciebie zastanawiam się jak jeszcze długo miałoby być otwarte biuro zaważywszy na fakt, iż po zamknięciu panie musiały udać się w inne miejsce by obsłużyć biegaczy ( nie spóźnialskich )? Zawodnicy wbiegaliby już na a metę a drudzy dopiero startowali? Co by się działo na linii START/META? Wole nie myśleć. Przypominam o limicie czasu. A wydłużenie odbioru jeszcze 10-15min przeciągnęłoby się o kolejne 30 min.
Brak słów. Pozdrawiam i życzę udanych startów niekoniecznie w Gdyni. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-10, 21:24
zaokrąglając.
800*1min (średni czas odbioru pakietu)=800min
800/60=13,3h
w regulaminie bylo napisane, ze odbior od 17 do 20:30. Dopiero jakos przed startem zamiescili ten poradnik, w którym bylo, ze od 15. Wiele osob go juz nie czytalo.
Ja wiem, ze kazdy z innej puli numerów niz 1900-... jest zadowolony. Ale rozumiem tych co nie dostali pakietu z ewidentnej winy organizatora. Bylo to awykonalne. Organizator powinien zwrocic kase poszkodowanym. |
| | | | | |
|
2012-07-10, 21:27
Drodzy biegacze...
...biję się w pierś i przyznaję się do błędu. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przepraszam za swój tupet, wypowiedzi i kompletny brak talentu organizacyjnego. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i przyjedziecie na kolejne biegi do Gdyni. Myślę, że Wasza ocena po Biegu Niepodległości i innych organizowanych w przyszłym roku będzie korzystna i wyżej popełnione błędy pójdą w niepamięć.
Panie Darku, Panie Jarosławie, zgadzam się z Panami i przyznaję się do błędu.
PS.Pozdrawiam serdecznie tego Pana, który nabluzgał na mnie w biurze zawodów, ale proponuję trzymać na przyszłość nerwy na wodzy, bo rzucanie "k"-mi na prawo i lewo nie przystoi dorosłemu, dobrze wychowanemu człowiekowi, szczególnie na zawodach sportowych.
|
| | | | | |
|
2012-07-10, 21:32
2012-07-10, 21:24 - elo_wnik napisał/-a:
zaokrąglając.
800*1min (średni czas odbioru pakietu)=800min
800/60=13,3h
w regulaminie bylo napisane, ze odbior od 17 do 20:30. Dopiero jakos przed startem zamiescili ten poradnik, w którym bylo, ze od 15. Wiele osob go juz nie czytalo.
Ja wiem, ze kazdy z innej puli numerów niz 1900-... jest zadowolony. Ale rozumiem tych co nie dostali pakietu z ewidentnej winy organizatora. Bylo to awykonalne. Organizator powinien zwrocic kase poszkodowanym. |
Dokładnie 23 czerwca na tym forum została zamieszczona informacja o przyspieszeniu pracy biura zawodów. Zerknij na pierwsze strony forum.
To oczywiste, że wiele osób nie czyta poradników, regulaminów, ale co jest najśmieszniejsze "akceptują" je wysyłając zgłoszenie, ale to taka uwaga na marginesie. |
|
|
|
| |
