redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  PKO Poznań Maraton
  Wątek założył  Admin (2008-01-10)
  Ostatnio komentował  Tusik (2008-11-01)
  Aktywnosc  Komentowano 346 razy, czytano 2470 razy
  Lokalizacja
 Poznań
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  20. PKO Poznań Maraton
  21. PKO Poznań Maraton
  12 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  18. PKO Poznań Maraton
  19. PKO Poznań Maraton
  13 Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza
  14. Poznań Maraton
  15.Poznań Maraton
  9 Poznań Maraton
  16. PKO Poznań Maraton
  10 Poznań Maraton
  11 Poznań Maraton
  17. PKO Poznań Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Robert Korzeniowski w Poznań Maraton

Do tego tematu podpięte są newsy:
Robert Korzeniowski w Poznań Maraton(Przemysław Walewski, 2008-08-11)
Akcja WCO i organizatorów 9 Poznań Maraton(Monika Prendke, 2008-07-30)
Maraton Poznański. Czy dadzą radę?(Monika Prendke, 2008-07-17)
Chevrolet Aveo Plus jedną z nagród w maratonie poznańskim(Monika Prendke, 2008-06-16)
Zgłoś się i wygraj wyjazd na Berlin Maraton(Monika Prendke, 2008-05-15)
9 Poznań Maraton - zmiany, zmiany...(Monika Prendke, 2008-04-16)
 

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2008-10-17, 14:16
 
2008-10-17, 13:46 - kertel napisał/-a:

Mnie maraton nauczył pokory.
Choć byłem niemal pewien,że go ukończę to jednak nie myślałem ,ze w takim stylu :) ( opisałem to w blogu)

Krysia napisała ,że nie ma się czym chwalić.
Oczywiście ,ze jest.
Moja małża ( to dzisiaj poznane nowe określenie współmałżonka) zaskoczyła mnie totalnie swoim występem w maratonie i przed każdym treningiem będę jej wiązał sznurówki ( jak mnie zechce)

Ale wracając do chwalenia.
Żyjemy tu w takim środowisku,w którym ( tu przyznaje Franguli rację) nie ma się czym chwalić a może raczej nie ma po co się chwalić.
Na 7 osób ,którym się swoim wyczynem pochwaliłem ;
- trzy odpowiedziały obojętnie- Aaaa maraton....
- dwie popukały się w głowę ( dosłownie)
- jedna osoba spytała się - PO CO ?
- jedna osoba pogratulowała i doceniła wysiłek

Maraton w Poznaniu uważam za bardzo udaną imprezę a na osobne słowa podziwu zasługują KIBICE.
BRAWO,BRAWO,BRAWO!!!!!! DLA KIBICÓW>
Ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem i dziękuję im serdecznie za doping na trasie.
Masz całkowitą rację. Trudno jest komuś zrozumieć maratończyka skoro jedynym sportem dla niektórych jest przełączanie klawiatury pilota TV z piwkiem w dłoni. I trudno to kumuś w takiej sytuacji tłumaczyć o sensowności tego co robimy - daremne wysiłki :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Jarek-S
Jarek Sztyk

Ostatnio zalogowany
2016-09-07
14:26

 2008-10-17, 14:22
 
2008-10-17, 13:46 - kertel napisał/-a:

Mnie maraton nauczył pokory.
Choć byłem niemal pewien,że go ukończę to jednak nie myślałem ,ze w takim stylu :) ( opisałem to w blogu)

Krysia napisała ,że nie ma się czym chwalić.
Oczywiście ,ze jest.
Moja małża ( to dzisiaj poznane nowe określenie współmałżonka) zaskoczyła mnie totalnie swoim występem w maratonie i przed każdym treningiem będę jej wiązał sznurówki ( jak mnie zechce)

Ale wracając do chwalenia.
Żyjemy tu w takim środowisku,w którym ( tu przyznaje Franguli rację) nie ma się czym chwalić a może raczej nie ma po co się chwalić.
Na 7 osób ,którym się swoim wyczynem pochwaliłem ;
- trzy odpowiedziały obojętnie- Aaaa maraton....
- dwie popukały się w głowę ( dosłownie)
- jedna osoba spytała się - PO CO ?
- jedna osoba pogratulowała i doceniła wysiłek

Maraton w Poznaniu uważam za bardzo udaną imprezę a na osobne słowa podziwu zasługują KIBICE.
BRAWO,BRAWO,BRAWO!!!!!! DLA KIBICÓW>
Ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem i dziękuję im serdecznie za doping na trasie.
U mnie w pracy w dziale wszyscy wiedzą, że biegam. jeszcze rok temu prawie wszyscy przyjeli ta wiadomośc (że biegam) z żartem. teraz mam wielu kibiców i wielkie uznanie. wiele osób mi gratulowało i wysłuchało opowieści z Poznania z wielkim uznaniem. oczywiście jest wiele osób, które mówia po co? na co komu to potrzebne? ale kiedy ogładaja zdjęcia dotykaja medalu, cos w nich pęka - nic nie mówią i nie ma juz głupich wyjaśnień.
świat dzieli sie na tych co chcą coś zmienic w swym życiu i na tych co tylko chcą przeżyć.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

 



Grzegorz J
Grzegorz Jarema
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-08-26
07:51

 2008-10-17, 14:52
 
2008-10-17, 14:22 - Jarek-S napisał/-a:

U mnie w pracy w dziale wszyscy wiedzą, że biegam. jeszcze rok temu prawie wszyscy przyjeli ta wiadomośc (że biegam) z żartem. teraz mam wielu kibiców i wielkie uznanie. wiele osób mi gratulowało i wysłuchało opowieści z Poznania z wielkim uznaniem. oczywiście jest wiele osób, które mówia po co? na co komu to potrzebne? ale kiedy ogładaja zdjęcia dotykaja medalu, cos w nich pęka - nic nie mówią i nie ma juz głupich wyjaśnień.
świat dzieli sie na tych co chcą coś zmienic w swym życiu i na tych co tylko chcą przeżyć.
A wiecie co w tym wszystkim jest "najgorsze ;)" ? - że po debiucie w Poznaniu jeszcze mi mało .. chcę przebiec kolejny maraton, powalczyć z sobą, poprawić czas ..

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (26 sztuk)


AgaR.
Agnieszka

Ostatnio zalogowany
2013-09-17
15:29

 2008-10-17, 14:54
 
2008-10-17, 14:52 - Grzegorz J napisał/-a:

A wiecie co w tym wszystkim jest "najgorsze ;)" ? - że po debiucie w Poznaniu jeszcze mi mało .. chcę przebiec kolejny maraton, powalczyć z sobą, poprawić czas ..
A wiesz, że czuję podobny niedosyt...?
Chciałoby się powiedzieć: Ja chcę jeszcze raz!!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (106 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-10-17, 14:55
 
2008-10-17, 14:54 - Aga_mtb napisał/-a:

A wiesz, że czuję podobny niedosyt...?
Chciałoby się powiedzieć: Ja chcę jeszcze raz!!!!
a więc nie marzyć!... tylko realizować cel! :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


AgaR.
Agnieszka

Ostatnio zalogowany
2013-09-17
15:29

 2008-10-17, 14:56
 
2008-10-17, 14:55 - Tusik napisał/-a:

a więc nie marzyć!... tylko realizować cel! :-)
Spoko, spoko...wstępny zarys na 2009r. już jest :->

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (106 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


Grzegorz J
Grzegorz Jarema
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-08-26
07:51

 2008-10-17, 14:59
 
2008-10-17, 14:54 - Aga_mtb napisał/-a:

A wiesz, że czuję podobny niedosyt...?
Chciałoby się powiedzieć: Ja chcę jeszcze raz!!!!
Jak nic - przypadki beznadziejne - bez rokowań na wyzdrowienie .. (jak by to niektórzy powiedzieli) - po prostu jesteśmy zdrowo zakręceni ;) ...
Ja chyba jednak jestem zupełnie beznadziejny przypadek bo 26-go zapisałem się na Perłę Paprocian .. - tak żeby sobie na luzie przebiec maratonik (a może coś więcej :) ...)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (26 sztuk)

 



Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2008-10-17, 15:02
 
No to już pomału montuje się ekipa, więc organizatorzy mogą być spokojni - czyżby kolejny rekord wisiał w powietrzu:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 15:05
 
2008-10-17, 13:46 - kertel napisał/-a:

Mnie maraton nauczył pokory.
Choć byłem niemal pewien,że go ukończę to jednak nie myślałem ,ze w takim stylu :) ( opisałem to w blogu)

Krysia napisała ,że nie ma się czym chwalić.
Oczywiście ,ze jest.
Moja małża ( to dzisiaj poznane nowe określenie współmałżonka) zaskoczyła mnie totalnie swoim występem w maratonie i przed każdym treningiem będę jej wiązał sznurówki ( jak mnie zechce)

Ale wracając do chwalenia.
Żyjemy tu w takim środowisku,w którym ( tu przyznaje Franguli rację) nie ma się czym chwalić a może raczej nie ma po co się chwalić.
Na 7 osób ,którym się swoim wyczynem pochwaliłem ;
- trzy odpowiedziały obojętnie- Aaaa maraton....
- dwie popukały się w głowę ( dosłownie)
- jedna osoba spytała się - PO CO ?
- jedna osoba pogratulowała i doceniła wysiłek

Maraton w Poznaniu uważam za bardzo udaną imprezę a na osobne słowa podziwu zasługują KIBICE.
BRAWO,BRAWO,BRAWO!!!!!! DLA KIBICÓW>
Ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem i dziękuję im serdecznie za doping na trasie.
Kertel
Ta jedna osoba, co pogratulowała, to i tak sukces.. Jak ja zaczynałam biegać, to wszyscy jak jeden widząc mnie biegnącą w głowy się znacząco pukali...Do dziś zastanawiam się, czy te głowy ich bolały:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 15:42
 
2008-10-17, 14:52 - Grzegorz J napisał/-a:

A wiecie co w tym wszystkim jest "najgorsze ;)" ? - że po debiucie w Poznaniu jeszcze mi mało .. chcę przebiec kolejny maraton, powalczyć z sobą, poprawić czas ..
Grzesiu..
Właśnie to w tym maratonie jest...najlepsze. Ile byś ich nie przebiegł zawsze i tak masz ochotę na kolejny. Wiem co piszę:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 16:09
 
2008-10-17, 13:46 - kertel napisał/-a:

Mnie maraton nauczył pokory.
Choć byłem niemal pewien,że go ukończę to jednak nie myślałem ,ze w takim stylu :) ( opisałem to w blogu)

Krysia napisała ,że nie ma się czym chwalić.
Oczywiście ,ze jest.
Moja małża ( to dzisiaj poznane nowe określenie współmałżonka) zaskoczyła mnie totalnie swoim występem w maratonie i przed każdym treningiem będę jej wiązał sznurówki ( jak mnie zechce)

Ale wracając do chwalenia.
Żyjemy tu w takim środowisku,w którym ( tu przyznaje Franguli rację) nie ma się czym chwalić a może raczej nie ma po co się chwalić.
Na 7 osób ,którym się swoim wyczynem pochwaliłem ;
- trzy odpowiedziały obojętnie- Aaaa maraton....
- dwie popukały się w głowę ( dosłownie)
- jedna osoba spytała się - PO CO ?
- jedna osoba pogratulowała i doceniła wysiłek

Maraton w Poznaniu uważam za bardzo udaną imprezę a na osobne słowa podziwu zasługują KIBICE.
BRAWO,BRAWO,BRAWO!!!!!! DLA KIBICÓW>
Ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem i dziękuję im serdecznie za doping na trasie.
Radek, ależ oczywiście, że jest się czym chwalić. Tylko, że musimy zrozumieć ludzi, którzy nigdy nie biegali - oni patrzą na to zupełnie inaczej niż my ;) Dla części z nich to co robimy jest bezsensowną stratą czasu i energii (no bo przecież można by w tym czasie np. gdzieś dodatkowo popracować). U innych z kolei wzbudzamy pewnie odrobinę zazdrości swoją kondycją i radosnym usposobieniem... Tylko, że oni nigdy się do tego nie przyznają, bo łatwiej im się dowartościować czyjąś porażką niż sukcesem ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 16:31
 
2008-10-17, 13:46 - kertel napisał/-a:

Mnie maraton nauczył pokory.
Choć byłem niemal pewien,że go ukończę to jednak nie myślałem ,ze w takim stylu :) ( opisałem to w blogu)

Krysia napisała ,że nie ma się czym chwalić.
Oczywiście ,ze jest.
Moja małża ( to dzisiaj poznane nowe określenie współmałżonka) zaskoczyła mnie totalnie swoim występem w maratonie i przed każdym treningiem będę jej wiązał sznurówki ( jak mnie zechce)

Ale wracając do chwalenia.
Żyjemy tu w takim środowisku,w którym ( tu przyznaje Franguli rację) nie ma się czym chwalić a może raczej nie ma po co się chwalić.
Na 7 osób ,którym się swoim wyczynem pochwaliłem ;
- trzy odpowiedziały obojętnie- Aaaa maraton....
- dwie popukały się w głowę ( dosłownie)
- jedna osoba spytała się - PO CO ?
- jedna osoba pogratulowała i doceniła wysiłek

Maraton w Poznaniu uważam za bardzo udaną imprezę a na osobne słowa podziwu zasługują KIBICE.
BRAWO,BRAWO,BRAWO!!!!!! DLA KIBICÓW>
Ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem i dziękuję im serdecznie za doping na trasie.
oj, to ja chyba obracam się wśród "dziwaków"....... wszyscy szanują moje osiągnięcia i gratulują mi:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2008-10-17, 19:12
 Nie martwcie się
Nie ma co sie martwić. Im dłużej biegamy tym nasze otoczenie przyzwyczaja się, zaczyna interesować a na końcu trzymać kciuki, gratulować i mówić,że też by chcieli pobiegać ;-)

U mnie już na 3-4 tyg przed sąsiedzi pytają się czy biegnę w maratonie a potem pytają się jak mi poszło ;-)

Głowa do góry ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 21:28
 
2008-10-17, 16:09 - dario_7 napisał/-a:

Radek, ależ oczywiście, że jest się czym chwalić. Tylko, że musimy zrozumieć ludzi, którzy nigdy nie biegali - oni patrzą na to zupełnie inaczej niż my ;) Dla części z nich to co robimy jest bezsensowną stratą czasu i energii (no bo przecież można by w tym czasie np. gdzieś dodatkowo popracować). U innych z kolei wzbudzamy pewnie odrobinę zazdrości swoją kondycją i radosnym usposobieniem... Tylko, że oni nigdy się do tego nie przyznają, bo łatwiej im się dowartościować czyjąś porażką niż sukcesem ;)
Zdążyłem się już do tego przyzwyczaić,że są tacy ,których najbardziej cieszy czyjaś porażka, i nie dotyczy to tylko biegania a wręcz każdej dziedziny naszego życia.
Mnie takie reakcje najczęściej śmieszą,czasem smucą.
Najważniejsze,że nam bieganie sprawia przyjemność i czerpmy z tego garściami póki sił nam starczy.
A ci niebiegacze?.......Ci niebiegacze niech siedzą przed tv,niech dorabiają na boku, niech pielą ogródki, niech grają w szachy..........I naprawdę w tej chwili nie jestem złośliwy.
Ich wola.Każdy robi co chce.
A może jak tak się na nas napatrzą to po pewnym czasie sami zaczną biegać?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 21:32
 
2008-10-17, 19:12 - Arti napisał/-a:

Nie ma co sie martwić. Im dłużej biegamy tym nasze otoczenie przyzwyczaja się, zaczyna interesować a na końcu trzymać kciuki, gratulować i mówić,że też by chcieli pobiegać ;-)

U mnie już na 3-4 tyg przed sąsiedzi pytają się czy biegnę w maratonie a potem pytają się jak mi poszło ;-)

Głowa do góry ;-)
Spoko ,spoko Arti.
U mnie też już powoli się z tym oswajają,że ktoś po wsi i lesie gania.
A kilkanaście osób już wie ,że maraton ma 42 km ( km wystarczą do metrów przejdę za rok)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 21:34
 
2008-10-17, 16:31 - adamus napisał/-a:

oj, to ja chyba obracam się wśród "dziwaków"....... wszyscy szanują moje osiągnięcia i gratulują mi:)))
Mirek!

Wiadomość z ostatniej chwili.
Liczba gratulujących mi ludzi wzrosła z 1 do 7. :))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-10-17, 21:53
 
Krótka rozmowa z p.Jarkiem

p.Jarek - Latałeś gdzieś?
ja - W Poznaniu.
p.Jarek - Daleko?
ja - 180 km
p.Jarek - jak 180 km.?
ja - No do Poznania tyle jest.
p.Jarek - Ale ja pytam ile latałeś?
ja - Na maratonie byłem.
p.Jarek - A ile to metrów?
ja - 42.
p.Jarek - To dla dzieci jakiś?
ja - 42 km
p.Jarek - Kilometry?

Po chwili ciszy:
p.Jarek - a który byłeś?
ja - 1567
p.Jarek - Ło ku..a!!!

Po chwili ciszy:

p.Jarek - To się nikomu nie przyznawaj.Nara.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)

 



Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2008-10-17, 22:26
 
2008-10-17, 21:53 - kertel napisał/-a:

Krótka rozmowa z p.Jarkiem

p.Jarek - Latałeś gdzieś?
ja - W Poznaniu.
p.Jarek - Daleko?
ja - 180 km
p.Jarek - jak 180 km.?
ja - No do Poznania tyle jest.
p.Jarek - Ale ja pytam ile latałeś?
ja - Na maratonie byłem.
p.Jarek - A ile to metrów?
ja - 42.
p.Jarek - To dla dzieci jakiś?
ja - 42 km
p.Jarek - Kilometry?

Po chwili ciszy:
p.Jarek - a który byłeś?
ja - 1567
p.Jarek - Ło ku..a!!!

Po chwili ciszy:

p.Jarek - To się nikomu nie przyznawaj.Nara.
hehe dobre:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2008-10-17, 23:24
 ;-)
2008-10-17, 22:26 - Zikom napisał/-a:

hehe dobre:)
;-) Któregoś roku powiesz mu ,że byłeś w pierwszej 500 lub 200 i a Tobą było ponad 3000 ludzi... i wtedy powie... o k..... ale powymiatałeś ;-)


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2008-10-18, 09:25
 
2008-10-17, 23:24 - Arti napisał/-a:

;-) Któregoś roku powiesz mu ,że byłeś w pierwszej 500 lub 200 i a Tobą było ponad 3000 ludzi... i wtedy powie... o k..... ale powymiatałeś ;-)

hmm no nie jestem przekonany czy też zrozumieją. Mi w debiucie udało się załapać do 150 (dla mnie orgomny sukces) na prawie 3000 a i tak powiedzieli - np."nie dało się lepiej" :) Lepiej sobie dać spokój z przekonywaniem ludzi do tego co się robi. Przecież z filatelisty nie zrobi się biegacza, napewno nie od zaraz. My się tym fascynujemy a inni traktują to jak odosobnienie. Ale myslę, że w gruncie rzeczy też chcieli by przebiec np. maraton ale brak odwagi lub wstyd przed brakiem akceptacji społeczeństwa nie pozwala im się realizować. NIestety takie jest nasze społeczeństwo. Pozdrawiam:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768