redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Nocny Bieg Swiętojański
  Wątek założył  Strzellba (2014-05-06)
  Ostatnio komentował  roland91.91@o2.pl (2014-06-28)
  Aktywnosc  Komentowano 98 razy, czytano 281 razy
  Lokalizacja
 Gdynia
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  VI Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański z PKO Bankiem Polskim
  Nocny Bieg ¦więtojański
  IV Nocny Maraton ¦więtojański
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Deuce
Bartosz Łowicki

Ostatnio zalogowany
2018-10-07
10:14

 2014-06-21, 12:11
 
Fajnie tak sobie pomarudzić ;) Ja osobiście zwróciłbym uwagę na zachowanie samych uczestników - głupie docinki, obrażanie osób wydających depozyty czy aby na pewno jest na miejscu? Rozumiem, że czekanie 10min czy więcej (sam czekałem prawie 10min) na depozyt jak zaczyna padać deszcz nie jest zbyt przyjemne, ale chyba niektórzy nie potrafią zrozumieć, że jak wpada na metę jedna grupa i nagle 300-400 osób ruszy po worek do jednego stanowiska to nikt nie jest w stanie tego ogarnąć. Można się czepiać, że osoby z dalszych stanowisk stały i nic nie robiły w tym czasie, ale po co? podejrzewam, że wraz z upływającym czasem i w kolejnych punktach robił się kocioł.

Trochę więcej szacunku do ludzi :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


M@rlon
M@re# L@n!ec

Ostatnio zalogowany
2024-04-15
21:52

 2014-06-21, 12:27
 
Ciasno jak nigdy na starcie w strefie "białej", tuż po starcie peleton zatrzymał się na kilka sekund, współczuje osobom, które szły na "życiowkę".
Ciasno było na całej pierwszej pętli, nie wiem czy to nowa trasa, czy po prostu jest już za duzo uczestników i tak zostanie.
Od biegu Europejskiego jest weryfikacja stref, więc pomijając drobne przekłamania przy zapisach na pewno w każdej strefie przy wzrastającej frekwencji będzie więcej ludzi

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



klewiusz
Andrzej Klewek

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
09:39

 2014-06-21, 12:30
 medale
mam pytanie czy medal kadłub był na pierwszym biegu czy będzie na ostatnim??

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


zimny_nosek
Waldemar

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
15:51

 2014-06-21, 12:32
 
2014-06-21, 12:30 - klewiusz napisał/-a:

mam pytanie czy medal kadłub był na pierwszym biegu czy będzie na ostatnim??
Będzie na Biegu Niepodległości, do tej pory były trzy maszty.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mario_m
Mariusz Majka

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
10:54

 2014-06-21, 12:48
 za długa trasa
2014-06-21, 08:16 - m-spens napisał/-a:

Trasa mimo atestu miała dystans większy o jakieś 100-150m co lekko spacza wyniki.
A mnie ręce opadają jak czytam podobne. Proponuję następnym razem zatrzymać się na 125m przed metą, unieść ręce w górę i nie biec ani metra więcej. Po prostu zejść z trasy. To tak na znak protestu przeciwko różnicy w długości wyznaczonej trasy i wskazań własnego urządzenia GPS.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


PROtrack

Ostatnio zalogowany
2024-04-25
13:29

 2014-06-21, 12:53
 zmiana metody startu
Proponuję wprowadzić coś podobnego do rozwiązań z półmaratonu warszawskiego. Grupy czasowe wypuszczane w równych odstępach czasowych ok. 30s-1min. grupa po grupie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Jog
Rafał Myrcik

Ostatnio zalogowany
2017-10-13
02:35

 2014-06-21, 13:14
 
2014-06-21, 12:53 - PROtrack napisał/-a:

Proponuję wprowadzić coś podobnego do rozwiązań z półmaratonu warszawskiego. Grupy czasowe wypuszczane w równych odstępach czasowych ok. 30s-1min. grupa po grupie.
No i to jest bardzo dobra koncepcja.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



cinkownik

Ostatnio zalogowany
2015-01-05
13:52

 2014-06-21, 13:25
 
Mój GPS też zmierzył 90 metrów więcej, a zwykle był bardziej dokładny na GP Gdyni. Skoro Organizatorzy mówią, że miała atest to ja im tam wierzę. Życiówkę pobiłem prawie o minutę i udało się zejść poniżej 44. Jak trasa byłą dłuższa, to znaczy że rezerwy są na kolejne życiówki następnym razem :)

Ktoś pisał wyżej o zatorze na starcie w strefie białej. Nie wiem co tam się stało, ale tuż za matami nagle tłum się zatrzymał. Masakra jakaś. Pomysł z wypuszczaniem każdej strefy osobno bardzo dobry. I tak nikt spoza pierwszej strefy nie będzie walczył o najwyższe miejsca.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Artur Raj

Ostatnio zalogowany
2014-06-21
13:26

 2014-06-21, 13:36
 
Bieg rewelacja. Za stary już jestem żeby marudzić na to i na tamto.
Ale za tym czasowym wpuszczaniem do stref jestem zdecydowanie na tak:) Niestety organizator ma za mało wolontariuszy, żeby upilnować wszystkie barierki. A ludzie wchodzą każdą możliwą stroną, skacząc przez płotki.

Niestety bieganie stało się komercyjnym shitem. Niestety tak jak kiedyś biegaliśmy i byli między nami w większości kulturalni ludzie tak teraz mamy pełno cwaniaczków i "lanserów". Dobrze, że ludzie się ruszają, dobrze, że biegają.
Tylko szkoda, że przenoszą swoje codzienne zachowania np z dróg, ze każdy jest Kubicą, czy też z pracy wyścig szczurów... przenoszą to do naszych biegów.

Tak więc niestety, nasze biegi już nigdy nie będą takie jak kiedyś :) takie kulturalne.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


thorunczyk
Piotr Marach

Ostatnio zalogowany
2019-11-13
18:24

 2014-06-21, 13:54
 
2014-06-21, 10:15 - Zbigniew Zielonka napisał/-a:

W regulaminie jest punkt: "W przypadku podania przez zawodnika nieprawdziwych danych dotyczących dotychczasowych wyników Organizator ma prawo przesunąć go do ostatniej strefy startowej". Mam pytanie do Organizatorów: w ilu przypadkach zastosowaliście ten punkt?

Prawda jest taka, że startując z właściwej strefy startowej trudno o zrobienie dobrego wyniku i ludzie wiedząc o tym podrasowują swoje wyniki, żeby wskoczyć w strefę wyżej. Ja startując ze strefy 40-45 przebiegłem pierwszy kilometr razem z tłumem (a nawet trochę próbując przepychać się do przodu) w tempie 4:59 co zniechęciło mnie do dalszej walki o dobry wynik. Jeżeli nic nie da się zrobić z uczciwością uczestników to może wreszcie trzeba sobie powiedzieć, że trasa nie jest właściwa do takiej liczby uczestników? Może zmienić trasę lub po prostu wprowadzić limity? Bo patrząc na zmaltretowanych tempem 5:00 startujących z najszybszych stref mądrali, którzy po pierwszym kilometrze przechodzą do marszu, odechciewa się biegnięcia.

Mam jeszcze jedną prostą propozycję dla Organizatorów. Niech przy zapisie każdy poda bieg i datę, w którym osiągnął deklarowany wynik. Sprawdzenie tego choćby na wyrywki to naprawdę niewielki problem nawet przy paru tysiącach ludzi. A już sama konieczność podania biegu to moment, w którym większość się zawaha przed wpisywaniem bzdur.
Takie rozwiązanie stosuje organizator choćby Maniackiej Dziesiątki w Poznaniu. Podczas zapisów należy podać datę, nazwę biegu i oficjalny czas.
W moim przypadku pierwszy kilometr wypadł 5:36 i dokładnie ręce mi opadły. Mimo, że bieg bardzo fajny i lubię biegać w Gdyni, to jednak wpuszczenie na tę trasę ponad 6 tys. biegaczy, to już chyba lekka przesada. Było strasznie ciasno. Organizator mógłby rozpatrzyć wpuszczenie peletonu zaraz po starcie na Świętojańską, aby stawka spokojnie się rozciągnęła i każdy znalazł bez przepychania łokciami swoje miejsce i tempo.
Pozdrowienia dla wszystkich najt runnersów :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (23 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


szczypiorek
Szczypior Artur

Ostatnio zalogowany
2022-04-09
01:32

 2014-06-21, 15:12
 SUPER JAK ZWYKLE
Bardzo dziękuje za wspaniały bieg jak zwykle:) pomimo nowej trasy rekord na 10 poprawiony:) na koniec biegu darmowy prysznic z nieba:) bardzo przyjemny

Dziwię się tym wszystkim maruderom, krzykaczom, którzy wyobrażają sobie nie wiadomo czego na biegu...najlepiej, żeby nikt z nimi nie biegał, bo będzie im przeszkadzał. W Gdyni zawsze jest ciasno i dużo ludzi i to też ma swój urok, zamiast cieszyć się, że nie biegnie się samemu, to niektórzy się wydzierają....bo życiówki nie nabiegają. Później jeszcze narzekają, że wolno medale wydają, worki i tak dalej. Nie o to w tym chodzi chyba, lecz bardziej o samą radość z biegu.

Gratulacje dla organizatorów za kolejny bieg:)

Pozdrowienia dla moich znajomych biegaczy: Tomka O, Tomka S, Tomka W., Dariusza R., Michała O., Leszka S, Bożenki G, Grzegorza G. i pozostałych, przepraszam jeśli kogoś pominąłem:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


marbial
Marcin Białkowski

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:25

 2014-06-21, 15:19
 Przemyślenia
Zgadzam się w przedmówcami.
Wczoraj biegłem totalnie dla fun-u, z uwagi na stan zdrowia. I mimo iż uczciwe podawałem swój czas 43min, ustawiłem się w strefie 45-50min, z założenia, że nie będę blokował innych szybszych, którzy walczą z czasem. Niestety NIKT nie pilnował stref czasowych. Tabun ludzi wokół ze stref dalszych. Cała trasa to jedno wyprzedzanie.
Brak kultury wśród biegaczy, ważne, że JA biegnę, reszta się nie liczy. Ważne, że ja biegnę.
Uważam, że puszczanie strefowe jest dobrym rozwiązaniem oraz ograniczenie ilości startujących. Ale rozumiem Orga, że idzie po rekord, bo fajnie jest napisać, że się organizuje największy bieg masowy w Polsce.
Reasumując
na plus: klimat biegu, medale, znajomi
na minus: zbyt duża ilość ludzi, mała ilość wolontariuszy, kolejki po medale.
Uważam, że Gdynia już będzie tylko biegiem treningowym. No chyba, że lutowy albo listopadowy bieg, kiedy "pikników" będzie mniej:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)

 



adimg19
Adam Goł±biewski

Ostatnio zalogowany
2017-08-15
22:02

 2014-06-21, 15:35
 Było fajnie, ale...
… ale niestety znów pojawiły się problemy z biegaczami w nie swoich strefach. Startowałem ze strefy 45-50 i ilość osób, które wyprzedzałem na pierwszych 2 km, był ogromna mimo, że tempo było niemal w okolicach 5:30, bo szybciej się nie dało, a mój plan zakładał tempo ok. 4:50. Chyba nikt nie pilnował wejść jak na Europejskim, gdzie było wzorowo i od wybiegnięcia ze skweru mogłem biec swoim tempem. Pomysł z wypuszczaniem stref w odstępach czasowych uważam za świetny.

Poza tym klimat w gdyńskich biegach jak zwykle fantastyczny.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gremlin
Arkadiusz Grzemski

Ostatnio zalogowany
2015-01-01
23:14

 2014-06-21, 18:24
 
2014-06-21, 08:50 - Jog napisał/-a:

Masz rację. Mnie też Garmin pokazał więcej o 125 m. Pokusiłem się, żeby sprawdzić to dokładnie. Otóż zmodyfikowana trasa spowodowała, że nowy jej przebieg skrócił ją o ok 70 m. Jednocześnie organizatorzy o tyle przesunęli start. Zapomnieli jednak, że przesuwając start, przesuwają jednocześnie metę. Takie wyciągam z tego wnioski. Z tego wszystkiego ostatecznie trasa była dłuższa o jakieś 70 m. Oczywiście to tylko szacowana długość. Jednak mając zgrane wszystkie biegi z grand prix, łatwo dojść gdzie wcześniej był start i meta, a gdzie tym razem. Ogólnie wyniki zostały wypaczone co mnie osobiście bardzo rozczarowało. Mam nadzieję, że organizatorzy to przemyślą przed kolejnym biegiem. No i co to za atest skoro dystans się nie zgadza?
Mi wyszło więcej o 60 metrów ale chyba to żadna różnica

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gremlin
Arkadiusz Grzemski

Ostatnio zalogowany
2015-01-01
23:14

 2014-06-21, 18:34
 
Startowałem w Gdyni już kilkakrotnie a to był mój drugi nocny bieg świętojański i oczywiście udany. Co roku liczba biegaczy rośnie i w raz z tym robi się tłok na ulicy. Tłok mi nie przeszkadza, biegnę swoim tempem (wyprzedzając tych co weszli w nie swoje "boksy startowe" i robią niepotrzebny tłok dla innych) i przyspieszam jak już są do tego warunki i tłok się rozładuje.
Na tych biegach nie zależy mi na życiówce, o życiówki walczę w bardziej kameralnych biegach - tam gdzie są do tego warunki :)
Pozdrawiam organizatorów

  NAPISZ LIST DO AUTORA


MichuTN

Ostatnio zalogowany
---


 2014-06-21, 19:38
 
Również startowałem z "białej strefy" i z prawej strony ludzie przez płotki przechodzili. Jednego z panów zapytałem gdzie ma numer startowy odpowiedział że pod koszulką i uciekł w tłum. Były pary gdzie pan z białej a panna skrzętnie zakrywała ręką numer z ostatniej strefy. Organizatorzy starają się jak mogą i plus dla nich. Nic nie poradzimy na głupotę ludzką. Po starcie faktycznie zatrzymała się cała fala ludzi, pierwsze dwa zakręty i 2 km to ciasno, blokowanie przez słabszych i auta na drodze. Przy tej ilości ludzi jedyne rozwiązanie to puszczać strefy w odstępach jak w półmaratonie warszawskim.
Największe zaskoczenie dla mnie to 300 metrów od startu ludzie zaczęli wpadać na biegnącą środkiem... Janinę Rosińską. Jak do cholery babcia przy całym szacunku dla niej startuje z najszybszej strefy 0:11 sekund od wystrzału? Stwarzając zagrożenie dla innych a przede wszystkim dla siebie.
Poza tym bieg w Gdyni na najwyższym poziomie. Pierwszy raz na nowej trasie i niewiele zabrakło do życiówki.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


krokodyllos

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
22:04

 2014-06-21, 20:40
 
Mój Garmin pokazał 10,17 - jak na niego to o wiele za dużo :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)

 



J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2014-06-21, 20:41
 
Organizacja biegów gdyńskich jak zawsze na wysokim poziomie. Tylko że, jeżeli chcemy by bieganie sprawiało przyjemność to organizator powinien wprowadzić limit zawodników. Teraz trasa jest tak zapchana że nie sposób na pierwszych kilometrach normalnie biec. Do tego wiele osób startujących ze strefy np. 35-40 nigdy w życiu nie złamało 40 min na 10 km. Wchodzenie nie do swoich stref to standart, byłem świadkiem jak gość pchał się na siłę do nieswojej strefy mimo że ochrona kierowała go we właściwe miejsce i wszedł (przecież ochrona nie będzie się z nim biła). Pani Rosińska stała na początku strefy 35-40 i mimo zwróconej jej uwagi że już tak szybko nie biega, powiedziała że jest mistrzynią świata i wolno jej stać tam gdzie chce. Później był start i o mało nie została stratowana. Bieganie to już nie ten klimat co kiedyś - teraz chamstwo i lans króluje.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


seba72
Sebastian Chmielewski

Ostatnio zalogowany
2019-07-26
11:14

 2014-06-21, 22:51
 hipermarket...
6tys. startujących to zdecydowanie zbyt wiele jak na możliwości koncepcyjne organizatora!!! Dobijanie kolejnych sponsorów i nabijanie frekwencji wiąże się również z koniecznością zadbania o więcej szczegółów podczas organizacji imprezy - to co sprawdziło się przy frekwencji 3-4 tys. zaprawionych w bojach, posiadających pewne pojęcie o tym jak się zachować podczas takiej imprezy biegaczy, nie wystarczy gdy do tej grupy dołącza 2-3 tysiące debiutantów trzeba o nich zadbać, a nie po prostu puścić tłum na żywioł!!!
Nie wiem co się dzieje w sztabie organizacyjnym Grand Prix Gdyni ale zachowanie osób zajmujących się wydawaniem medali czy depozytów przypominało błądzenie dzieci we mgle: tłum biegaczy moknących w rzęsistym i chłodnym deszczu, zdawał się zupełnie nie przeszkadzać dziewczynom od medali we flegmatycznym "nadziewaniu" medali na ramię własne, celem przekazania ich kolejnej osobie, która nie wiedziała komu ma medal dać a komu nie... A "ci Państwo w depozycie..." - trzy osoby szukają jednego worka, bo nikt nie wpadł na to by poukładać depozyty w kolejności numerów startowych - no ale niby kiedy mieli to zrobić skoro przyjmując depozyty musieli poprawiać flamastrem numer zawodnika napisany wcześniej długopisem - znaczy niewidoczny z odległości większej niż 2 metry (flamaster był jeden na kilka osób...). Sama organizacja depozytów na poziomie ... no tu nie nazwę czyim bo nie chcę nikogo obrazić ale poziom minus dziesięć to i tak zbyt wiele... pomysł by na poszczególnych stanowiskach zbierać depozyty z różnych stref czasowych całkiem niezły, szkoda tylko, że informacja o tym była napisana małymi cyferkami, niemożliwymi do dostrzeżenia z odległości kilkudziesięciometrowej kolejki biegaczy oczekujących na odbiór depozytu i marznących w deszczu... Uprzejmie przypominam, że organizm biegacza obciążony treningami i wyczerpany właśnie ukończonym biegiem, ma prawo zareagować na chłód i wilgoć przeziębieniem...
Cieszy fakt rosnącej frekwencji w biegach ulicznych, bo przecież to samo zdrowie i dzięki temu większa niezależność od NFZ, ale chyba nie tylko o frekwencję chodzi? Zatraca się ta wyjątkowa atmosfera, której można było doświadczyć w Gdyni rok temu, zanika specyficzna kultura i etykieta biegów masowych. Kibice chyba już znudzeni, bo przecież co kilka tygodni jakiś bieg, więc żadne to wyjątkowe wydarzenie - lepiej zaszyć się gdzieś i przeczekać całe zamieszanie. Poza tym co to za osiągnięcie przebiec 10km skoro robi to tyle tysięcy ludzi - to musi być przecież łatwizna... Łatwizną na pewno jest na fali obecnie obserwowanej mody na bieganie, spędzenie na linię startu wielotysięcznej masy biegaczy. Dużo trudniej jednak jest podnieść rękawicę rzuconą przez rzeczywistość i ponieść adekwatne nakłady w przygotowanie tych wszystkich osób, które chcą w tej modzie uczestniczyć, żeby ich doznania potwierdzały słuszność wyboru. Jeżeli to się nie zmieni, to udział w biegu będzie dawał taką samą satysfakcję co kilkugodzinna wizyta w przepełnionym centrum handlowym lub podróżowanie po zakorkowanych drogach przed weekendem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (6 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Wojtek23
Wojtek

Ostatnio zalogowany
2024-04-24
20:07

 2014-06-22, 01:17
 
Jak czytam komentarze typu "a mój garmin pokazał mi tyle i tyle" to chce mi się śmiać... Trasa miała atest i koniec kropka. Ktoś tak wyliczył i się podpisał pod tym. Marudy niech sobie zobaczą dokładnie na mapie jak garmin pokazał trasę i jak elegancko ściął wiraże.
Trasa być może była wąska (osobiście tego nie odczułem), ale sorry, takie mamy ulice.
Przy depozycie trochę musiał poczekać, ale nawet denerwować mi się nie chciało bo co by to zmieniło. Przecież osoby w depozycie i tak starały się uwijać najszybciej jak to możliwe.

Pamiętam jak kiedyś kibelki stały przy starcie, a nie po drugiej stronie ulicy. Nie wiem zmieniono, ale dla mnie mogłyby one być jak kiedyś.
No i fakt, że niektóry odcinki trasy były mocno niedoświetlone i biegło się na zaufaniu do organizatorów, z ufnością że nie ma nic na trasie, ale taki urok nocnego biegania. ;)

Czekam na listopad. ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768