redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Krakowski Półmaraton Marzanny
  Wątek założył  Magda (2012-01-02)
  Ostatnio komentował  ron33r (2012-04-07)
  Aktywnosc  Komentowano 468 razy, czytano 3069 razy
  Lokalizacja
 Kraków
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  16. Krakowski Półmaraton Marzanny
  X Krakowski Półmaraton Marzanny
  XI Krakowski Półmaraton Marzanny
  XII Krakowski Półmaraton Marzanny
  XIII Krakowski Półmaraton Marzanny
  XIV Krakowski Półmaraton Marzanny
  15. Krakowski Półmaraton Marzanny
  IX Krakowski Półmaraton Marzanny
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2012-02-02, 23:41
 
2012-02-02, 21:01 - Myszu napisał/-a:

To widzę, że muszę się poprawić bo wychodzi, że tylko ja w te mrozy się obijam hihihi

Tak mój psiak to husky - dla niego teraz jest najlepsza pogoda na bieganie. Nic mi nie pozostaje jak tylko zabrać się za trening :-)
Hej, koleżanko! Nie zrozum mnie źle, nie próbuj się „poprawiać” bo ktoś napisał na forum, że biegał na mrozie. To bez znaczenia. Najważniejsze, żebyś trenowała gdy Ty masz ochotę. Cudze doświadczenia mogą być inspiracją do podejmowania nowych wyzwań, ale czy powinny? Dopiero po trzech latach treningów i startów zrozumiałem, że wcale nie muszę się ścigać z osiągnięciami innych. Trzy lata to bardzo długo. Zapewne nie był to czas zmarnowany, ale z pewnością mogłem go spożytkować lepiej, gdybym wcześniej zaczął puszczać mimo uszu opowieści o fantastycznych wynikach moich kolegów. Ostatecznie jakie to ma znaczenie, że X pobiegł maraton szybciej niż ja, a Y ponoć przebiega na treningach trzy razy więcej niż X, itp. Być jak haski, który nie pyta o wyniki swego kolegi, bo po to ma te cztery łapy i wolę, żeby ciąć przestrzeń, bez oglądania się na inne burki. O, to jest idea.

Twój pies to idealny kompan do treningu. Nie będzie Cię oceniał i na pewno nie zostawi samej na trasie, tylko dlatego, że jest szybszy. Ja mam trzy koty. Próbowałem toto namówić do wspólnych wypadów biegowych, ale pokazały mi tylko dziurki pod ogonem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)


Myszu
Magda Malec

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
19:38

 2012-02-03, 10:18
 
2012-02-02, 23:41 - van napisał/-a:

Hej, koleżanko! Nie zrozum mnie źle, nie próbuj się „poprawiać” bo ktoś napisał na forum, że biegał na mrozie. To bez znaczenia. Najważniejsze, żebyś trenowała gdy Ty masz ochotę. Cudze doświadczenia mogą być inspiracją do podejmowania nowych wyzwań, ale czy powinny? Dopiero po trzech latach treningów i startów zrozumiałem, że wcale nie muszę się ścigać z osiągnięciami innych. Trzy lata to bardzo długo. Zapewne nie był to czas zmarnowany, ale z pewnością mogłem go spożytkować lepiej, gdybym wcześniej zaczął puszczać mimo uszu opowieści o fantastycznych wynikach moich kolegów. Ostatecznie jakie to ma znaczenie, że X pobiegł maraton szybciej niż ja, a Y ponoć przebiega na treningach trzy razy więcej niż X, itp. Być jak haski, który nie pyta o wyniki swego kolegi, bo po to ma te cztery łapy i wolę, żeby ciąć przestrzeń, bez oglądania się na inne burki. O, to jest idea.

Twój pies to idealny kompan do treningu. Nie będzie Cię oceniał i na pewno nie zostawi samej na trasie, tylko dlatego, że jest szybszy. Ja mam trzy koty. Próbowałem toto namówić do wspólnych wypadów biegowych, ale pokazały mi tylko dziurki pod ogonem.
Masz sporo racji. Czasem faktycznie zatraca się przyjmeność samego biegu ścigając się z innymi - choć ja bardzo lubię rywalizację.
Koty to faktycznie nie najlepsi kompani do biegów :-)
A z psem biega się idealnie z wielu względów. Ja jako kobieta doceniam też jego towarzystwo jako osobistego ochroniarza, szczególnie gdy biegam po ciemku.
Pozdrawiam Magda

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



jareba
Jacek B.

Ostatnio zalogowany
2019-07-12
08:20

 2012-02-03, 14:57
 
2012-02-03, 10:18 - Myszu napisał/-a:

Masz sporo racji. Czasem faktycznie zatraca się przyjmeność samego biegu ścigając się z innymi - choć ja bardzo lubię rywalizację.
Koty to faktycznie nie najlepsi kompani do biegów :-)
A z psem biega się idealnie z wielu względów. Ja jako kobieta doceniam też jego towarzystwo jako osobistego ochroniarza, szczególnie gdy biegam po ciemku.
Pozdrawiam Magda
Jest coraz więcej ludzi, którzy biegaja z psem. Przynajmniej w moich okolicach. I praktycznie na każdym biegu jest ktoś z psem. Niedawno widziałem człowieka z buldożkiem francuskim. Psa zatykało (taka uroda tej rasy), ale dzielnie parł do przodu. Chyba nie tylko husky mają frajdę z biegu z właścicielem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Myszu
Magda Malec

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
19:38

 2012-02-03, 16:54
 
2012-02-03, 14:57 - jareba napisał/-a:

Jest coraz więcej ludzi, którzy biegaja z psem. Przynajmniej w moich okolicach. I praktycznie na każdym biegu jest ktoś z psem. Niedawno widziałem człowieka z buldożkiem francuskim. Psa zatykało (taka uroda tej rasy), ale dzielnie parł do przodu. Chyba nie tylko husky mają frajdę z biegu z właścicielem.
Większość psów, których budowa anatomiczna pozwala na to będą miały frajdę z biegu. Musi się tylko dostosować prędkość, ilość kilometrów i temperaturę do możliwości psiaka. Ja osobiście nie zabieram swojego psa na zawody, gdyż ograniczam mu bieganie po asfalcie aby nie uszkodził sobie stawów i opuszek łap. My zakładamy buty z amortyzacją o psiaki na bosaka :-) a ich łapy nie są przystosowane do biegania po tak twardym podłożu.
Chyba zaraz nas pogonią za pisanie nie na temat ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


jareba
Jacek B.

Ostatnio zalogowany
2019-07-12
08:20

 2012-02-04, 00:03
 
2012-02-02, 23:41 - van napisał/-a:

Hej, koleżanko! Nie zrozum mnie źle, nie próbuj się „poprawiać” bo ktoś napisał na forum, że biegał na mrozie. To bez znaczenia. Najważniejsze, żebyś trenowała gdy Ty masz ochotę. Cudze doświadczenia mogą być inspiracją do podejmowania nowych wyzwań, ale czy powinny? Dopiero po trzech latach treningów i startów zrozumiałem, że wcale nie muszę się ścigać z osiągnięciami innych. Trzy lata to bardzo długo. Zapewne nie był to czas zmarnowany, ale z pewnością mogłem go spożytkować lepiej, gdybym wcześniej zaczął puszczać mimo uszu opowieści o fantastycznych wynikach moich kolegów. Ostatecznie jakie to ma znaczenie, że X pobiegł maraton szybciej niż ja, a Y ponoć przebiega na treningach trzy razy więcej niż X, itp. Być jak haski, który nie pyta o wyniki swego kolegi, bo po to ma te cztery łapy i wolę, żeby ciąć przestrzeń, bez oglądania się na inne burki. O, to jest idea.

Twój pies to idealny kompan do treningu. Nie będzie Cię oceniał i na pewno nie zostawi samej na trasie, tylko dlatego, że jest szybszy. Ja mam trzy koty. Próbowałem toto namówić do wspólnych wypadów biegowych, ale pokazały mi tylko dziurki pod ogonem.
Oj tam nie nadają się. Zamiast dachowców, trzeba było sobie kupić geparda ;o) Do treningów interwałowych jak znalazł. :o)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-14
21:06

 2012-02-04, 06:17
 możliwości ;))
2012-02-03, 16:54 - Myszu napisał/-a:

Większość psów, których budowa anatomiczna pozwala na to będą miały frajdę z biegu. Musi się tylko dostosować prędkość, ilość kilometrów i temperaturę do możliwości psiaka. Ja osobiście nie zabieram swojego psa na zawody, gdyż ograniczam mu bieganie po asfalcie aby nie uszkodził sobie stawów i opuszek łap. My zakładamy buty z amortyzacją o psiaki na bosaka :-) a ich łapy nie są przystosowane do biegania po tak twardym podłożu.
Chyba zaraz nas pogonią za pisanie nie na temat ;-)
No chyba żartujesz!!Dostosować prędkość i ilość kilometrów!? Tożbym wyzionął ducha i chyba wszyscy na tym forum,a wcale nie mam jakichść niemożliwych psów-suczkę gończego i mixa shar peia.Szczególnie Yerba potrafi zrobić trening ze mną,a później jeszcze dwudziestoparo kilometrowy z końmi.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


Myszu
Magda Malec

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
19:38

 2012-02-04, 17:28
 
2012-02-04, 06:17 - Zulus napisał/-a:

No chyba żartujesz!!Dostosować prędkość i ilość kilometrów!? Tożbym wyzionął ducha i chyba wszyscy na tym forum,a wcale nie mam jakichść niemożliwych psów-suczkę gończego i mixa shar peia.Szczególnie Yerba potrafi zrobić trening ze mną,a później jeszcze dwudziestoparo kilometrowy z końmi.
Wiesz ludzie mają różne psy np. pudel miniaturka czy buldożek francuski nie mówiąc już o pinczerku miniaturowym trudno go pogonić 20 km ;-)
Niestety dużo ludzi też zapomina, że psy starzeją się szybciej niż my i trzeba im odpuścić ostre treningi. Ale generalnie pies to super terner biegowy. Ja w ogóle zaczęłam biegać przez psa. Tak to uprawiałam różne dyscypliny ale biegać nie cierpiałam :-(
Teraz śmigamy sobie razem uwielbiamy biegać po Lesie Wolskim szczególnie wersja nocna z czołówką.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2012-02-07, 07:48
 Posiłek po biegu.
Wczoraj zapadła decyzja, że po biegu na ciepły posiłek zaprosi biegaczy restauracja Piri Piri, która znajduje się na krakowskich Błoniach.;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Rafal 66
Rafał Zieliński

Ostatnio zalogowany
2017-07-05
10:14

 2012-02-07, 09:27
 ;)
2012-02-07, 07:48 - Paweł Żyła napisał/-a:

Wczoraj zapadła decyzja, że po biegu na ciepły posiłek zaprosi biegaczy restauracja Piri Piri, która znajduje się na krakowskich Błoniach.;-)
Paweł - toż to wątek o bieganiu z psem się zrobił, a nie o jedzeniu po Marzannie. Biegałeś chyba kiedyś ze mną i moim psem ;).


  NAPISZ LIST DO AUTORA


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2012-02-07, 09:45
 
2012-02-07, 09:27 - Rafal 66 napisał/-a:

Paweł - toż to wątek o bieganiu z psem się zrobił, a nie o jedzeniu po Marzannie. Biegałeś chyba kiedyś ze mną i moim psem ;).

Ja biegam z pieskami, dwoma, aba kundle, jeden już 10-letni drugi około 3 lat,
dwa lata temu na osobiste zaproszenie Dyrektora biegu wzięły udział w II Biegu ku Rogatemu Ranczo,
niestety przez to, że ten trzylatek najprawdopodobniej został wyrzucony z samochodu, i teraz ma alergie na samochody i ciemne pomieszczenia (pewnie wieźli go w bagażniku), nie mogę jeździć zbyt daleko bo za silny stres dla psa.
Po "płaskim" biegam z nimi na krótkiej smyczy + rozdzielacz, natomiast po górkach na długiej prawie 7-metrowej lonży.
Pieski szybko nauczyły się biegać razem, najpierw jak miały tylko obrożę, czasami sie platały, ale odkąd mają szelki bieg jest prawie bezproblemowy. Jak się zatrzymują aby zaspokoić swoja psia ciekawość moje "go go" podrywa je do biegu. Maksymalny odcinek jaki przebiegłem z nimi to 22 km, wydaje mi się, że dla starszego to max.
Życzę wszystkim takiej radości jaka mozna mieć z biegu z takimi wspaniałymi towarzyszami.
Kiedyś wpadłem na polowanie, Czarek przestraszony rwał ile sił w łapach (wtedy tylko on biegał, Brutus jeszcze się nie "przypalętał") i wywróciłem się, bylo zbyt szybko dla mnie. Czarek się wrócił i mimo stresu spowodowanego strzałami zaczął mnie lizać. Wierny kumpel.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Rafal 66
Rafał Zieliński

Ostatnio zalogowany
2017-07-05
10:14

 2012-02-07, 10:25
 
Jeśli biegam w odludnym miejscu, pies (owcz. nieniecki długowłosy)biega ze mną swobodnie.Muszę jednak mieć gościa na oku (zwierzęta leśne...).
Biegając przy nawet najmniejszym ruchu samochodowym - przypinam go do pasa.Wtedy trochę się męczymy... .

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2012-02-07, 10:53
 
2012-02-07, 09:27 - Rafal 66 napisał/-a:

Paweł - toż to wątek o bieganiu z psem się zrobił, a nie o jedzeniu po Marzannie. Biegałeś chyba kiedyś ze mną i moim psem ;).

Pieskom po biegani, też sie należy strawa i coś do picia. Może nawet bardziej jak ich właścicielom. ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Myszu
Magda Malec

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
19:38

 2012-02-07, 18:17
 
2012-02-07, 10:53 - Paweł Żyła napisał/-a:

Pieskom po biegani, też sie należy strawa i coś do picia. Może nawet bardziej jak ich właścicielom. ;-)
Pewnie, że psiakom bardziej się należy posiłek :-). Mój zawsze mi towarzyszy na biegach, choć w nich sam nie startuje to zazwyczaj on zjada posiłek regeneracyjny - w końcu on mnie trenuje to się mu należy. Na marzannie też będzie wiernie czekał na mecie :-).

  NAPISZ LIST DO AUTORA


romano071

Ostatnio zalogowany
2024-01-18
18:25

 2012-02-07, 21:23
 
To może i ja.
8 lat temu kupiłem labradorkę. Z początku biegaliśmy na smyczy. od czasu gdy nabraliśmy do siebie zaufania biega bez smyczy. Zdarzyło się, gdy biegaliśmy po Lesie Wolskim, że poczuła trop i ...poszła w las. Ale wróciła. Od tej pory jestem ostrożny. Gdy widzę zwierzęta zapinam ją.

Gdy wychodzimy na spacer zawsze próbuje zabrać kółko. Lubi z nim biegać. I mam gwarancję, że będzie go pilnować. I nie interesuje się co dzieje się obok.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2012-02-07, 21:34
 
to może kółko wzajemnej adoracji "biegających z psami"?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


Myszu
Magda Malec

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
19:38

 2012-02-08, 13:09
 
2012-02-07, 21:34 - tytus :) napisał/-a:

to może kółko wzajemnej adoracji "biegających z psami"?
Popieram pomysł!!!


  NAPISZ LIST DO AUTORA


Rafal 66
Rafał Zieliński

Ostatnio zalogowany
2017-07-05
10:14

 2012-02-08, 17:16
 ;)
2012-02-08, 13:09 - Myszu napisał/-a:

Popieram pomysł!!!

Także wchodzę w to :).
Wczorajszy trening - dla mnie było super :) - to "po treningu", to chyba były endorfiny.
8x4 minuty na 2 minutowej przerwie , po śniegu i lodzie.Bazyl biegał obok mnie i chyba też był zadowolony :).
Zrobiłem ponad 13 km, on trochę więcej... .

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Ewa Bo
Ewa Boczkowska www.dystans.krakow.pl

Ostatnio zalogowany
2018-02-21
23:31

 2012-02-09, 01:25
 Lista osób, które wylosowały startówki w naszym biegu
1. Joanna Kowalczyk- Kraków- zapisana
2. Tomasz Cyganik- Oświęcim- zapisany
3. Paweł Janik- Kraków
4. Bogusław Porębski- Niepołomice
5. Piotr Turcza- Kraków

Pawła, Bogusława i Piotra prosimy o zapisanie się na listę startową bez opłacania opłaty startowej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


jareba
Jacek B.

Ostatnio zalogowany
2019-07-12
08:20

 2012-02-10, 12:13
 
2012-02-07, 21:34 - tytus :) napisał/-a:

to może kółko wzajemnej adoracji "biegających z psami"?
Gadu, gadu, a może jakieś "Mistrzostwa Polski" dla psiaków biegających z właścielami by się znalazły? Tylko niekoniecznie takie, gdzie prędkość jest najważniejsza :o))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2012-02-10, 13:25
 
2012-02-10, 12:13 - jareba napisał/-a:

Gadu, gadu, a może jakieś "Mistrzostwa Polski" dla psiaków biegających z właścielami by się znalazły? Tylko niekoniecznie takie, gdzie prędkość jest najważniejsza :o))
A co z pakietem startowym?
Co z posiłkiem?
Komu wręczać medal na mecie?
Kogo traktować jako uczestnika? ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768