| | | |
|
| 2012-05-20, 20:01
2012-05-20, 19:59 - marcin m. napisał/-a:
najbardziej czego się obawiałem, to czy dam radę po raz kolejny przebiec cały maraton od startu do mety???
pomimo istnego piekarnika na trasie maratonu nastawiłem się od samego startu na bardzo powolny bieg 6:20-6:30/km
na moje możliwości każde szybsze tempo w dniu dzisiejszym byłoby samobójstwem!
na trasie maratonu prowadziłem też swoją prywatną rywalizaję - kto będzie dziś lepszy: parszywy Galloway czy ja?
w dniu dzisiejszym "jego" szanse się zwiększały od 32km, ale pomimo, że GARMIN czasami pokazywał mi 8:45-9:00/km - to... nie poddałem się!!! ;D
panie parszywy Galloway po dniu dzisiejszym wynik będzie bardziej korzystny dla mnie 10 : 1 ...czyli powoli rysuje się wyraźna deklasacja! ;DD
XXX MARATON TORUŃSKI wystawił mnie na bardzo wielką próbę i zmusił do maksymalnego wysiłku!
w mojej skali trudności maratonów uwzględniając warunki pogodowe nadal ekstremalnie trudny pozostanie BAŁTYCKI MARATON - ale po dniu dzisiejszym MARATON TORUŃSKI wskakuje zdecydowanie na II miejsce
a teraz coś o punktach nawadniania na trasie maratonu... PEŁEN PROFESJONALIZM!!! NIGDY W ŻYCIU NIE WIDZIAŁEM TYLE WODY NA TRASIE MARATONU I POD TYM WZGLĘDEM - JAK DLA MNIE MARATON TORUŃSKI BIJE NA GŁOWĘ WSZYSTKIE 10 MARATONÓW W JAKICH DO TEJ PORY UCZESTNICZYŁEM!!!
trasa tej edycji MARATONU TORUŃSKIEGO jest najłatwiejsza ze wszystkich jakie do tej przebiegłem...
gdyby było dzisiaj chłodno i pochmurno, to wiele życiówek by padło :o)
pomijam fakt, że po raz pierwszy "coś" tam wylosowałem na koniec maratonu - dla mnie najważniejsza pozostanie wielka uprzejmość organizatorów maratonu, którzy nadali mi na moje życzenie numer startowy - 40
aha! pakiet startowy też niczego sobie! ;D
...a już reasumując - ja złego słowa nie powiem na organizatorów MARATONU TORUŃSKIEGO - nie widziałem żadnych drażniącyh niedociągnięć! |
z punktami odżywczymi organizator się spisał,co kawałek było coś do picia. Ogromny plus za to,zwłaszcza w taka pogodę. |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:10
2012-05-20, 19:59 - marcin m. napisał/-a:
najbardziej czego się obawiałem, to czy dam radę po raz kolejny przebiec cały maraton od startu do mety???
pomimo istnego piekarnika na trasie maratonu nastawiłem się od samego startu na bardzo powolny bieg 6:20-6:30/km
na moje możliwości każde szybsze tempo w dniu dzisiejszym byłoby samobójstwem!
na trasie maratonu prowadziłem też swoją prywatną rywalizaję - kto będzie dziś lepszy: parszywy Galloway czy ja?
w dniu dzisiejszym "jego" szanse się zwiększały od 32km, ale pomimo, że GARMIN czasami pokazywał mi 8:45-9:00/km - to... nie poddałem się!!! ;D
panie parszywy Galloway po dniu dzisiejszym wynik będzie bardziej korzystny dla mnie 10 : 1 ...czyli powoli rysuje się wyraźna deklasacja! ;DD
XXX MARATON TORUŃSKI wystawił mnie na bardzo wielką próbę i zmusił do maksymalnego wysiłku!
w mojej skali trudności maratonów uwzględniając warunki pogodowe nadal ekstremalnie trudny pozostanie BAŁTYCKI MARATON - ale po dniu dzisiejszym MARATON TORUŃSKI wskakuje zdecydowanie na II miejsce
a teraz coś o punktach nawadniania na trasie maratonu... PEŁEN PROFESJONALIZM!!! NIGDY W ŻYCIU NIE WIDZIAŁEM TYLE WODY NA TRASIE MARATONU I POD TYM WZGLĘDEM - JAK DLA MNIE MARATON TORUŃSKI BIJE NA GŁOWĘ WSZYSTKIE 10 MARATONÓW W JAKICH DO TEJ PORY UCZESTNICZYŁEM!!!
trasa tej edycji MARATONU TORUŃSKIEGO jest najłatwiejsza ze wszystkich jakie do tej przebiegłem...
gdyby było dzisiaj chłodno i pochmurno, to wiele życiówek by padło :o)
pomijam fakt, że po raz pierwszy "coś" tam wylosowałem na koniec maratonu - dla mnie najważniejsza pozostanie wielka uprzejmość organizatorów maratonu, którzy nadali mi na moje życzenie numer startowy - 40
aha! pakiet startowy też niczego sobie! ;D
...a już reasumując - ja złego słowa nie powiem na organizatorów MARATONU TORUŃSKIEGO - nie widziałem żadnych drażniącyh niedociągnięć! |
mnie dzisiaj MARATON pokonał :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:22
2012-05-20, 20:01 - marek100384 napisał/-a:
z punktami odżywczymi organizator się spisał,co kawałek było coś do picia. Ogromny plus za to,zwłaszcza w taka pogodę. |
Dodam jeszcze coś sympatycznego z trasy. Tam gdzie fotografowałem (dokładnie w miejscu, gdzie było skrzyżowanie z uliczką prowadzącą do MotoAreny) stała też pani z dwiema córeczkami. Myślę, że miały 4-5 lat. Dziewczynki miały tacę a na niej cukier, banany i wodę. I głośno zachęcały do konsumpcji. Biegł w tym biegu ich tata. Dziewczynki bardzo się ucieszyły gdy go zobaczyły ale jak tata przebiegł to dalej wołały - cukier!, banany!, woda! To był przesympatyczny widok. Brawa dla dziewczynek, mamy i biegającego taty. |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:25
2012-05-20, 14:03 - kasjer napisał/-a:
Witam,
Nie biegłem. Maraton jeszcze poza moją wyobraniźnią a pólmaratonu nie planowałem. Ale przyjaechałem na trasę zobaczyć bohaterów. Bo biec w takiej temperaturze, a i wiatr nie był lekki, to dla mnie wyczyn niezwykły. Kto dzisiaj dobiegł do mety może czuć się zwycięzcą.
Robiłem na trasie zdjęcia (koło MotoAreny). Część z nich robiłem z pozycji lezącej ale popełniłem jakić błąd w ustawieniu apartu i nie wszystkie zdjęcia wyszły ostre. Na przyszłość postaram się o lepszą jakość.
Zdjęcia można kopiować i wykorzystywać jak kto chce. One są dla Was. Jeśli ktoś chciałby swoje zdjęcie w wyższej rozdzielczości to proszę pisać na mail grzegorz@perlik.bydgoszcz.pl
Pozdrawiam i jeszcze raz wyrażam dla Was podziw za dzisiejszy bieg. |
Piękne zdjęcia!
Ja swoje postaram się wstawić wieczorem, a jak się nie uda jutro popołudniu. Robiłam je na Rynku Nowomiejskim w okolicach startu.
Gratuluję wszystkim pół- i maratończykom za ukończenie dzisiejszego biegu w arcytrudnych warunkach! Wszyscy jesteście zwycięzcami!!! |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:26
2012-05-20, 20:22 - kasjer napisał/-a:
Dodam jeszcze coś sympatycznego z trasy. Tam gdzie fotografowałem (dokładnie w miejscu, gdzie było skrzyżowanie z uliczką prowadzącą do MotoAreny) stała też pani z dwiema córeczkami. Myślę, że miały 4-5 lat. Dziewczynki miały tacę a na niej cukier, banany i wodę. I głośno zachęcały do konsumpcji. Biegł w tym biegu ich tata. Dziewczynki bardzo się ucieszyły gdy go zobaczyły ale jak tata przebiegł to dalej wołały - cukier!, banany!, woda! To był przesympatyczny widok. Brawa dla dziewczynek, mamy i biegającego taty. |
skorzystałem z cukru i banana, super sprawa :) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:28
2012-05-20, 14:03 - kasjer napisał/-a:
Witam,
Nie biegłem. Maraton jeszcze poza moją wyobraniźnią a pólmaratonu nie planowałem. Ale przyjaechałem na trasę zobaczyć bohaterów. Bo biec w takiej temperaturze, a i wiatr nie był lekki, to dla mnie wyczyn niezwykły. Kto dzisiaj dobiegł do mety może czuć się zwycięzcą.
Robiłem na trasie zdjęcia (koło MotoAreny). Część z nich robiłem z pozycji lezącej ale popełniłem jakić błąd w ustawieniu apartu i nie wszystkie zdjęcia wyszły ostre. Na przyszłość postaram się o lepszą jakość.
Zdjęcia można kopiować i wykorzystywać jak kto chce. One są dla Was. Jeśli ktoś chciałby swoje zdjęcie w wyższej rozdzielczości to proszę pisać na mail grzegorz@perlik.bydgoszcz.pl
Pozdrawiam i jeszcze raz wyrażam dla Was podziw za dzisiejszy bieg. |
Chłopie, Ty zostań fotografem na zawodach :) fajne fotki :) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:30
2012-05-20, 20:10 - toRUN napisał/-a:
mnie dzisiaj MARATON pokonał :( |
Ale przyznasz, że przed ostatnim nawrotem tempo marszu mieliśmy mocne :)))
Tylko dzięki świetnemu dopingowi dzieciaków ze szkół podbieg na Bulwarze jakoś dało się przeżyć :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:35
2012-05-20, 20:22 - kasjer napisał/-a:
Dodam jeszcze coś sympatycznego z trasy. Tam gdzie fotografowałem (dokładnie w miejscu, gdzie było skrzyżowanie z uliczką prowadzącą do MotoAreny) stała też pani z dwiema córeczkami. Myślę, że miały 4-5 lat. Dziewczynki miały tacę a na niej cukier, banany i wodę. I głośno zachęcały do konsumpcji. Biegł w tym biegu ich tata. Dziewczynki bardzo się ucieszyły gdy go zobaczyły ale jak tata przebiegł to dalej wołały - cukier!, banany!, woda! To był przesympatyczny widok. Brawa dla dziewczynek, mamy i biegającego taty. |
Dzieciaczki były naprawdę niesamowite, ale bardziej zainteresował mnie facet co się położył za słupkiem i robił zdjęcia i nawet całkiem niezłe mu wyszły. Dziękuję bardzo w imieniu wszystkich biegnących co siebie znaleźli na zdjęciach (sam siebie też znalazłem)zresztą Kasjer jest już rozpoznawany przez większość biegaczy. A tak w ogóle to po pobiciu 1.50 w Inowrocławiu to mógłbyś potwierdzić formę w Toruniu :) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:50
2012-05-20, 20:35 - trix2 napisał/-a:
Dzieciaczki były naprawdę niesamowite, ale bardziej zainteresował mnie facet co się położył za słupkiem i robił zdjęcia i nawet całkiem niezłe mu wyszły. Dziękuję bardzo w imieniu wszystkich biegnących co siebie znaleźli na zdjęciach (sam siebie też znalazłem)zresztą Kasjer jest już rozpoznawany przez większość biegaczy. A tak w ogóle to po pobiciu 1.50 w Inowrocławiu to mógłbyś potwierdzić formę w Toruniu :) |
Kiedy tak leżałem na tym asfalcie to przypomniało mi się hasło z amerykańskich saloonów - nie strzelać do pianisty! Dzisiaj obowiązywało hasło - nie deptać fotografa:) Dzięki Wam, że nie zostałem na tym asfalcie;)
A co do potwierdzania wyniku z Inowrocławia to ja jeszcze świętuję:) Zresztą nie tylko ja. Trener Chelsea też. Tylko on chyba z innego powodu;) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 20:56
2012-05-20, 14:03 - kasjer napisał/-a:
Witam,
Nie biegłem. Maraton jeszcze poza moją wyobraniźnią a pólmaratonu nie planowałem. Ale przyjaechałem na trasę zobaczyć bohaterów. Bo biec w takiej temperaturze, a i wiatr nie był lekki, to dla mnie wyczyn niezwykły. Kto dzisiaj dobiegł do mety może czuć się zwycięzcą.
Robiłem na trasie zdjęcia (koło MotoAreny). Część z nich robiłem z pozycji lezącej ale popełniłem jakić błąd w ustawieniu apartu i nie wszystkie zdjęcia wyszły ostre. Na przyszłość postaram się o lepszą jakość.
Zdjęcia można kopiować i wykorzystywać jak kto chce. One są dla Was. Jeśli ktoś chciałby swoje zdjęcie w wyższej rozdzielczości to proszę pisać na mail grzegorz@perlik.bydgoszcz.pl
Pozdrawiam i jeszcze raz wyrażam dla Was podziw za dzisiejszy bieg. |
Grzegorzu, świetne fotki "z podłogi" :-) Nawet na jednej siebie znalazłem. Twój doping (dopiero jak się odwróciłem spostrzegłem, że to Ty) naprawdę dał wiarę w to, że dam radę!
Gratulacje dla wszystkich uczestników, kibiców i obsługi. Nie sposób nie uśmiechać się na widok tylu wspaniałych osób.
No i organizacja - dla mnie rewelacja, dużo wody, prysznic na trasie, nic tylko bić życiówki.
Ja jeszcze jestem pijany ze szczęścia - debiut przekroczył moje najśmielsze marzenia! Adrenalina na ostatnim km dała mi jeszcze siły na finisz sprinterski i gdyby mi ktoś kazał biec jeszcze jedną pętlę, pewnie bym nie protestował ;-) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:05
Grzegorzu dzięki za super foty, mój samolocik na 30stym którymś km wyglądał bardzo świeżo :) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:06 dzięki:)
2012-05-20, 20:50 - kasjer napisał/-a:
Kiedy tak leżałem na tym asfalcie to przypomniało mi się hasło z amerykańskich saloonów - nie strzelać do pianisty! Dzisiaj obowiązywało hasło - nie deptać fotografa:) Dzięki Wam, że nie zostałem na tym asfalcie;)
A co do potwierdzania wyniku z Inowrocławia to ja jeszcze świętuję:) Zresztą nie tylko ja. Trener Chelsea też. Tylko on chyba z innego powodu;) |
Dzięki Za super fotki....poznaliśmy się w Inie...dziękowałeś, że Cię pociągnęłam do mety i zrobiłeś życiówkę!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:12
2012-05-20, 21:06 - izka_inowrocław napisał/-a:
Dzięki Za super fotki....poznaliśmy się w Inie...dziękowałeś, że Cię pociągnęłam do mety i zrobiłeś życiówkę!!!! |
No to jeszcze raz dziękuję:) Pamiętam, czarny ubiór, dzisiaj też. Nie za ciepło w nim było?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:18
2012-05-20, 17:08 - marcinbla napisał/-a:
Dla mnie rewelacyjny doping szkół przy bulwarze, naprawdę pomagał, szkoda, że na koszulce nie ma ani słowa z jakiej jest imprezy. |
Faktycznie byli niesamowici, przebiegając obok obu grup zawsze ostro ich podgrzewałem do dopingu krzycząc:"głośniej" lub "nie słychać" i wtedy dawali czasu- byli super, a gość przebrany za chyba myszkę- szacun w taką pogodę :-). |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:21
2012-05-20, 21:18 - tatamak napisał/-a:
Faktycznie byli niesamowici, przebiegając obok obu grup zawsze ostro ich podgrzewałem do dopingu krzycząc:"głośniej" lub "nie słychać" i wtedy dawali czasu- byli super, a gość przebrany za chyba myszkę- szacun w taką pogodę :-). |
Też trochę sił zużyłem na dopingowanie ich do głośniejszego napieprzania w garnki - byli fantastyczni! :-) Piątkę żabie przybiłem na ostatniej pętli ;-) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 21:29
2012-05-20, 20:25 - Honda napisał/-a:
Piękne zdjęcia!
Ja swoje postaram się wstawić wieczorem, a jak się nie uda jutro popołudniu. Robiłam je na Rynku Nowomiejskim w okolicach startu.
Gratuluję wszystkim pół- i maratończykom za ukończenie dzisiejszego biegu w arcytrudnych warunkach! Wszyscy jesteście zwycięzcami!!! |
To ja liczę na Koleżankę na fotki mojej facjaty. Mail w wizytówce. Pzdr...
|
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 22:03 ...ja bym Twój czas brał dzisiaj w ciemno! ;DD
2012-05-20, 20:10 - toRUN napisał/-a:
mnie dzisiaj MARATON pokonał :( |
...teraz tak na spokojnie przeglądam statystyki punktów pomiarowych i jestem w szoku!!!
czas w maratonie tych z przedziału 4:40-5:00 - a międzyczasy na połówce 2h lub szybciej!!!
...to jest ciekawe - nie uważasz??? ;D
nadal się zastanawiam jak "oni" to zrobili??? ;D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 22:28
gratulacje dla wszystkich którzy skończyli!! pogoda na pewno dała Wam się we znaki, dlatego wielkie brawa dla wszystkich:) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 22:30
2012-05-20, 20:22 - kasjer napisał/-a:
Dodam jeszcze coś sympatycznego z trasy. Tam gdzie fotografowałem (dokładnie w miejscu, gdzie było skrzyżowanie z uliczką prowadzącą do MotoAreny) stała też pani z dwiema córeczkami. Myślę, że miały 4-5 lat. Dziewczynki miały tacę a na niej cukier, banany i wodę. I głośno zachęcały do konsumpcji. Biegł w tym biegu ich tata. Dziewczynki bardzo się ucieszyły gdy go zobaczyły ale jak tata przebiegł to dalej wołały - cukier!, banany!, woda! To był przesympatyczny widok. Brawa dla dziewczynek, mamy i biegającego taty. |
No i już wiem kto z takim poświęceniem kładł się na gorący asfalt. Pozdrawiam i gratuluje fotograficznego zacięcia ;) co do samych zawodów, to mimo wielu złych proroctw, zasługują na niczym z allegro - duży pozytyw. No chyba że ktoś z organizatorów miał układy w planowaniu pogody ;) |
|
| | | |
|
| 2012-05-20, 22:35
2012-05-20, 20:22 - kasjer napisał/-a:
Dodam jeszcze coś sympatycznego z trasy. Tam gdzie fotografowałem (dokładnie w miejscu, gdzie było skrzyżowanie z uliczką prowadzącą do MotoAreny) stała też pani z dwiema córeczkami. Myślę, że miały 4-5 lat. Dziewczynki miały tacę a na niej cukier, banany i wodę. I głośno zachęcały do konsumpcji. Biegł w tym biegu ich tata. Dziewczynki bardzo się ucieszyły gdy go zobaczyły ale jak tata przebiegł to dalej wołały - cukier!, banany!, woda! To był przesympatyczny widok. Brawa dla dziewczynek, mamy i biegającego taty. |
ja widziałem tez fajny motyw i bardzo sympatyczny. Starsze małżeństwo (ok 70 lat mieli może) rozdawali biegaczą... LODY :) miło jak sie biegnie a przypadkowi kibice i ludzie pomagają :) |
|