|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2011-05-29, 19:04
2011-05-29, 13:35 - tomek20064 napisał/-a:
Gratulacje dla wszystkich zawodników łatwo nie było.Było gorąco i trasa wymagająca.
Ja dzisiaj z perspektywy podawacza wody myśle, że razem z Natalką i kilkoma immymi osobami trochę Wam pomogliśmy.
|
| Dziękuje Wam bardzo, a w szczególności Natalce za dobre słowo - gdyby nie Wasz punkt to chyba bym padł. |
| | | | | |
|
2011-05-29, 19:06
2011-05-29, 17:59 - tarzan napisał/-a:
trasa bardzo wymagająca,pogoda też,organizacja wydawania pakietów,posiłków ok,ale organizator mógł sie postarac o tojtojki na starcie ,abyśmy nie musieli [podlewac budynku urzędu]i za tą organizacje 0 punktów,a taka piekna sikawka z zimna woda przydała by sie na otwartej przestrzeni na wałach,a reszta organizacji na 5. |
| Zgadzam się z pierwszą częścią i ostatnią, a przy starcie były z trzy tojtojki |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-05-29, 19:11
WYNIKI
| | | | | |
|
2011-05-29, 19:47
podziękowania
| Duże podziękowania dla osób ze Stowarzyszenie Opole Biega-tych którzy nie brali udziału czynnego ale na trasie stali z wodą i dodatkowo dopingowali uczestników, mega podtrzymanie na duchu szczególnie pod koniec kiedy sił było mniej a słoneczko dawało o sobie znać-dzięki Natalio:):). Trochę szkoda że punkty z wodą były zbyt od siebie oddalone a woda niestety była gazowana:( ale mimo to było super!!! |
| | | | | |
|
2011-05-29, 20:02
Wyniki
| Wyniki zarówno maratonu jak i półmaratonu są już dostępne w naszym portalu w dziale wyniki. |
| | | | | |
|
2011-05-29, 20:05
Nie wiem czy lepiej biegać w zimnie i deszczu jak na silesii czy w upale jak dziś. Jak dla mnie większość rzeczy na plus, jedynie punktów z wodą powinno być więcej minimum jeszcze jeden albo dwa. Co do trasy to też nie zaciekawie w tych uliczkach przy rynku choć to nie takie ważne, ale gdyby nie kolega podający mi wodę i napełniający camelbacka to bym był wściekły o tak mało punktów z wodą.
Mimo to fajny masaż pozytywna atmosfera i poprawa życiówki jak na te warunki jestem w pełni zadowolony. |
| | | | | |
|
2011-05-29, 20:16
super
| Witam. Trochę się bałem, że coś będzie nie tak, ale szczęśliwie wszystko było w należytym porządku. Słońce dawało się we znaki... ale życiówka padła. Dwa malutkie minusy to 1 punkt z wodą więcej i brakowało mi oznaczenia co kilometr dla lepszej orientacji. Ale to drobne szczegóły. Poza tym wszystko super. No to mamy porządny bieg w Opolu. Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-05-29, 21:13
no i pierwszy opolski za nami :) Ja dzis niestety dalem rade zrobic tylko polowke chociaz planowany byl pelny maraton. Niestety angina i goraczka pokrzyzowaly moje plany.
Ale to niewazne bo najwazniejszy byl dla mnie debiut mojej zony w polmaratonie. Bylo troche strachu zwlaszcza, ze do tej pory najdluzszy dystans jaki przebiegla to 14 km tydzien wczesniej w Lublincu :)
Dziekuje Tomek za doping i wode!! W tamtym miejscu byla naprawde potrzebna.
Kilka rzeczy trzeba poprawic ale widac, ze sa checi do organizowania tej imprezy i trzymam kciuki za kolejne edycje :) |
| | | | | |
|
2011-05-29, 21:41
2011-05-29, 21:13 - smolny napisał/-a:
no i pierwszy opolski za nami :) Ja dzis niestety dalem rade zrobic tylko polowke chociaz planowany byl pelny maraton. Niestety angina i goraczka pokrzyzowaly moje plany.
Ale to niewazne bo najwazniejszy byl dla mnie debiut mojej zony w polmaratonie. Bylo troche strachu zwlaszcza, ze do tej pory najdluzszy dystans jaki przebiegla to 14 km tydzien wczesniej w Lublincu :)
Dziekuje Tomek za doping i wode!! W tamtym miejscu byla naprawde potrzebna.
Kilka rzeczy trzeba poprawic ale widac, ze sa checi do organizowania tej imprezy i trzymam kciuki za kolejne edycje :) |
Nie ma sprawy wiem co to znaczy łyk wody na trasie .
Wielkie gratki dla żony dała radę. Dzielnie walczyła i odniosła sukces.
|
| | | | | |
|
2011-05-29, 22:43
2011-05-29, 19:06 - zsuidakra napisał/-a:
Zgadzam się z pierwszą częścią i ostatnią, a przy starcie były z trzy tojtojki |
| Na starcie było 6 toalet ToiToi i na Wyspie Bolko jeszcze 2. |
| | | | | |
|
2011-05-29, 23:18
Organizacja Biegu
2011-05-29, 17:59 - tarzan napisał/-a:
trasa bardzo wymagająca,pogoda też,organizacja wydawania pakietów,posiłków ok,ale organizator mógł sie postarac o tojtojki na starcie ,abyśmy nie musieli [podlewac budynku urzędu]i za tą organizacje 0 punktów,a taka piekna sikawka z zimna woda przydała by sie na otwartej przestrzeni na wałach,a reszta organizacji na 5. |
Prawda , prawda, prawda - czy organizator wyciągnie wnioski ?
Dlaczego wyłączono kurtynę wodną na 4 pętli ? Uznali że najlepsi przebiegli poniżej 3 godzin i reszta do "odstrzału" ?
Przydałby się szerszy sponsoring ... i duża reklama - kibiców na trasie to było tylu co po mszy niedzielnej w Katedrze zostało i chcieli popatrzeć bo na obiad się nie spieszyli. Generalnie najmniejszy Maraton w Polsce - dobra organizacja. Może się to uda jakoś rozkręcić - może drugi maraton w październiku ? Lokalnie Opole to niestety nie ma dużych tradycji biegowych - należy je dopiero wybiegać, na zawodach i w Klubach Biegacza - takie inicjatywy należy popierać. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 07:25
Organizacja
Toi-Toi były, opieka medyczna była, punkty z wodą były, masażyści byli.
Oznakowanie trasy miało być co 1 km było co 5 km.
Przy tak wysokiej temperaturze powietrze powinno się zorganizować dodatkowe pkt z wodą, np ul. Krapkowicka (długa prosta o bardzo intensywnym nasłonecznieniu).
Niestety dla tych co zamykali stawkę maratonu na ostatniej pętli brakowało już wszystkiego. Wody, izotonica, prysznica. Nawet sędziów już nie było tam gdzie byli na początku. "Kusiło" żeby sobie skrucić trasę ale sumienie nie pozwoliło.
Na mecie zabrakło też medali (będą dosłane przez org.). |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-05-30, 09:09
Ja dorzucę jeszcze swoje trzy grosze jeżeli chodzi o wyniki. Są błędy i trzeba je poprawić. Piszcie do pulsara jeżeli też takowe znajdziecie w swoich wynikach. Jeden z nich:
Np.kat M-50 ukończyło 32 zawodników,a w wynikach jest tylko 22 ?
|
| | | | | |
|
2011-05-30, 09:16
2011-05-29, 19:47 - domilew napisał/-a:
Duże podziękowania dla osób ze Stowarzyszenie Opole Biega-tych którzy nie brali udziału czynnego ale na trasie stali z wodą i dodatkowo dopingowali uczestników, mega podtrzymanie na duchu szczególnie pod koniec kiedy sił było mniej a słoneczko dawało o sobie znać-dzięki Natalio:):). Trochę szkoda że punkty z wodą były zbyt od siebie oddalone a woda niestety była gazowana:( ale mimo to było super!!! |
| przyłączmy się do podziękowań. Kazik i Tomek - Lubliniec. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 10:12
Moja opinia
| Witam. Ja również napiszę swoją opinię o tym biegu, a nie jest ona najlepsza, bo jest to najgorzej zorganizowany bieg w jakim brałem udział. Czytając artykuł z „Nowej Trybuny Opolskiej” (tej dołączonej do pakietu) widzę, że Maraton Opolski chce konkurować z Warszawą i Poznaniem… Póki co może jedynie konkurować ceną i to tylko z Warszawą, bo Poznań w zeszłym roku kosztował 75 zł i to przez cały okres trwania zapisów. Jeżeli chodzi o biuro to moim zdaniem w niedziele było zamknięte za wcześnie (od 7 do 8 – start o 10), no i nie wyobrażam sobie jak miałoby obsłużyć 1000 osób (taki był limit uczestników w regulaminie). Obsługa szła naprawdę wolno. Ale przejdźmy do biegu. Brak oznaczeń dystansu co kilometr – ale to nie jest poważny zarzut. Moim zdaniem było za mało punktów z wodą. Przecież organizator wie jak wytyczył trasę, a co za tym idzie powinien wiedzieć, że praktycznie nie ma na niej cienia, a pod koniec maja bywa gorąco. Pierwszy raz się spotkałem żeby na punktach była woda gazowana (lubię, ale po wysiłku, a nie w trakcie lub po). Chociaż niech i będzie już gazowana, ale niech będzie. Bo widocznie organizatorzy doszli do wniosku, że po 30. km to już się tak lekko i przyjemnie biegnie, że nikomu się pić nie chce. Co prawda pan z pogotowia dał mi cenną wskazówkę, że za wałem jest mnóstwo wody, ale jakoś nie skorzystałem – chyba dlatego, że ta w Odrze nie jest gazowana. I tu w tym miejscu chciałbym bardzo podziękować ludziom którzy stali z wodą na moście. Widzę, że niektórzy wyżej już to zrobili i znają ich z imienia, więc mam nadzieję, że moje podziękowania również dotrą :). A jeszcze a propos braku medali. Mój kolega nie dostał medalu, bo się skończyły, natomiast osoba która wbiegła jakąś chwilę po nim dostała, to chyba świadczy o bałaganie jaki tam panował. Jeszcze ostatnia uwaga. Jeśli się mówi, że losowanie nagród jest o 16, to wydawało mi się, że ono się zaczyna o 16, a nie kończy, no ale cóż, widać się nie znam. Ale żeby nie było, na koniec coś pozytywnego. Bardzo sympatyczni wolontariusze (w szczególności wolontariuszki). No ale to niestety nie wystarczy, żebym przyjechał tu za rok. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 11:09
2011-05-30, 10:12 - jacu06 napisał/-a:
Witam. Ja również napiszę swoją opinię o tym biegu, a nie jest ona najlepsza, bo jest to najgorzej zorganizowany bieg w jakim brałem udział. Czytając artykuł z „Nowej Trybuny Opolskiej” (tej dołączonej do pakietu) widzę, że Maraton Opolski chce konkurować z Warszawą i Poznaniem… Póki co może jedynie konkurować ceną i to tylko z Warszawą, bo Poznań w zeszłym roku kosztował 75 zł i to przez cały okres trwania zapisów. Jeżeli chodzi o biuro to moim zdaniem w niedziele było zamknięte za wcześnie (od 7 do 8 – start o 10), no i nie wyobrażam sobie jak miałoby obsłużyć 1000 osób (taki był limit uczestników w regulaminie). Obsługa szła naprawdę wolno. Ale przejdźmy do biegu. Brak oznaczeń dystansu co kilometr – ale to nie jest poważny zarzut. Moim zdaniem było za mało punktów z wodą. Przecież organizator wie jak wytyczył trasę, a co za tym idzie powinien wiedzieć, że praktycznie nie ma na niej cienia, a pod koniec maja bywa gorąco. Pierwszy raz się spotkałem żeby na punktach była woda gazowana (lubię, ale po wysiłku, a nie w trakcie lub po). Chociaż niech i będzie już gazowana, ale niech będzie. Bo widocznie organizatorzy doszli do wniosku, że po 30. km to już się tak lekko i przyjemnie biegnie, że nikomu się pić nie chce. Co prawda pan z pogotowia dał mi cenną wskazówkę, że za wałem jest mnóstwo wody, ale jakoś nie skorzystałem – chyba dlatego, że ta w Odrze nie jest gazowana. I tu w tym miejscu chciałbym bardzo podziękować ludziom którzy stali z wodą na moście. Widzę, że niektórzy wyżej już to zrobili i znają ich z imienia, więc mam nadzieję, że moje podziękowania również dotrą :). A jeszcze a propos braku medali. Mój kolega nie dostał medalu, bo się skończyły, natomiast osoba która wbiegła jakąś chwilę po nim dostała, to chyba świadczy o bałaganie jaki tam panował. Jeszcze ostatnia uwaga. Jeśli się mówi, że losowanie nagród jest o 16, to wydawało mi się, że ono się zaczyna o 16, a nie kończy, no ale cóż, widać się nie znam. Ale żeby nie było, na koniec coś pozytywnego. Bardzo sympatyczni wolontariusze (w szczególności wolontariuszki). No ale to niestety nie wystarczy, żebym przyjechał tu za rok. |
| Dlatego to jest maraton dla prawdziwych twardzieli,którzy nie potrzebują wody.Hihi.Na wszelki wypadek lepiej zawsze liczyć na siebie,ewentualnie znajomych.A ja przyjechałem z Kędzierzyna kibicować i zauważyłem jak sędziowie się pytali zawodników podczas biegu,które okrążenie jeszcze mają do przebiegnięcia.To nie zawodnici powinny zadawać podobne pytania?Jestem ciekaw czy trasa była dobrze wymierzona,bo podobno w pierwszym półmaratonie brakowało 500 m.A co do biura zawodów to pewnie nie obsłużyło by 1000 osób,bo popatrzyli wcześniej na skromną listę uczestników i nie było potrzeby załatwiać większej ilości wolontariuszy czy zmiany godzin otwarcia biura. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 11:12
2011-05-30, 11:09 - uzależniony od endorfin napisał/-a:
Dlatego to jest maraton dla prawdziwych twardzieli,którzy nie potrzebują wody.Hihi.Na wszelki wypadek lepiej zawsze liczyć na siebie,ewentualnie znajomych.A ja przyjechałem z Kędzierzyna kibicować i zauważyłem jak sędziowie się pytali zawodników podczas biegu,które okrążenie jeszcze mają do przebiegnięcia.To nie zawodnici powinny zadawać podobne pytania?Jestem ciekaw czy trasa była dobrze wymierzona,bo podobno w pierwszym półmaratonie brakowało 500 m.A co do biura zawodów to pewnie nie obsłużyło by 1000 osób,bo popatrzyli wcześniej na skromną listę uczestników i nie było potrzeby załatwiać większej ilości wolontariuszy czy zmiany godzin otwarcia biura. |
| To musisz się spytać tego kolesia co robił atesta trasy!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-05-30, 11:35
długość trasy
2011-05-30, 11:09 - uzależniony od endorfin napisał/-a:
Dlatego to jest maraton dla prawdziwych twardzieli,którzy nie potrzebują wody.Hihi.Na wszelki wypadek lepiej zawsze liczyć na siebie,ewentualnie znajomych.A ja przyjechałem z Kędzierzyna kibicować i zauważyłem jak sędziowie się pytali zawodników podczas biegu,które okrążenie jeszcze mają do przebiegnięcia.To nie zawodnici powinny zadawać podobne pytania?Jestem ciekaw czy trasa była dobrze wymierzona,bo podobno w pierwszym półmaratonie brakowało 500 m.A co do biura zawodów to pewnie nie obsłużyło by 1000 osób,bo popatrzyli wcześniej na skromną listę uczestników i nie było potrzeby załatwiać większej ilości wolontariuszy czy zmiany godzin otwarcia biura. |
| W nawiązaniu w temacie do długości trasy:co do półmaratonu-trasa mierzyła więcej o 300 metrów niż miała mierzyć więc w tym roku poszli w druga stronę hihi:):)zdziwiona byłam jak zegarek pokazał 21,097 km a ja dalej biegłam:):)i mety nie było widać. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 11:48
2011-05-30, 11:35 - domilew napisał/-a:
W nawiązaniu w temacie do długości trasy:co do półmaratonu-trasa mierzyła więcej o 300 metrów niż miała mierzyć więc w tym roku poszli w druga stronę hihi:):)zdziwiona byłam jak zegarek pokazał 21,097 km a ja dalej biegłam:):)i mety nie było widać. |
| Gratuluje Dominika pudła .Fajnie pobiegłas. |
| | | | | |
|
2011-05-30, 11:55
:)
2011-05-30, 11:48 - tomek20064 napisał/-a:
Gratuluje Dominika pudła .Fajnie pobiegłas. |
Dziękuję bardzo:):) "Troszkę" byłam zawiedziona że nie złamałam 2h zabrakło dosłownie sekund ale na 15km złapała mnie taka kolka że musiałam zwolnić,straciłam dużo czasu:( potem próbowałam nadgonić ale dzięki temu mam czas do pobicia w następnych zawodach:)
Dzięki wielkie Tomku za wsparcie na trasie ,dobre słowo doping i woda której trochę brakowało dodały skrzydeł:) |
|
|
|
| |
