|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | henry (2017-04-24) | | Ostatnio komentował | kos 88 (2017-04-27) | | Aktywnosc | Komentowano 24 razy, czytano 418 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2017-04-24, 20:26
Coraz więcej oszustów organizujących biegi
| Korzystając z bomu biegowego pojawia się coraz więcej kombinatorów i oszustów , pragnących zarobić na biegu. Już dwa razy w tym roku miałem do czynienia z takimi biegami. W regulaminie było . Będą puchary i nagrody a okazało się ,że były tylko skromne pucharki w pierwszym biegu. W drugim biegu nie było żadnych pucharków ( regulamin mówił o statuetkach )a dawano tylko talony do sklepu , tyle tylko ,że aby zrealizować talon trzeba było zakupić przedmiot za 600 zł a talon był za 250 zł . Wcale się nie zdziwię ,gdy ktoś wymyśli bieg , poda konto i ludzie się zgłoszą zapłacą a biegu wcale nie będzie. |
| | | | | |
|
2017-04-24, 20:48
Racja Henryku.
2017-04-24, 20:26 - henry napisał/-a:
Korzystając z bomu biegowego pojawia się coraz więcej kombinatorów i oszustów , pragnących zarobić na biegu. Już dwa razy w tym roku miałem do czynienia z takimi biegami. W regulaminie było . Będą puchary i nagrody a okazało się ,że były tylko skromne pucharki w pierwszym biegu. W drugim biegu nie było żadnych pucharków ( regulamin mówił o statuetkach )a dawano tylko talony do sklepu , tyle tylko ,że aby zrealizować talon trzeba było zakupić przedmiot za 600 zł a talon był za 250 zł . Wcale się nie zdziwię ,gdy ktoś wymyśli bieg , poda konto i ludzie się zgłoszą zapłacą a biegu wcale nie będzie. |
Kiedyś nie zwracało się uwagi na zabezpieczenie medyczne. No...byliśmy wybiegani ja gończe psy.Dzisiaj coraz więcej biegaczy świeżutkich jak wiosenna sałata i tym samym narażają się na wszelkiego rodzaju "osłabienia". To musi przewidzieć organizator. TO JEST ZDROWIE UCZESTNIKA. Podpis na karcie nie zwalnia!
Mile byłem zaskoczony na maratonie w Jastrowiu. Przez cały czas stało pogotowie obok mety a uczestnicy otrzymali nr. tel. do ratownika. Brawo Jastrowie !
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2017-04-24, 22:20
Niczym jak od starszych ludzi oszuści wyłudzają pieniądze metodą na wnuczka, tak od różnych "biegaczy" wyłudza się pieniądze na startowe metodą na medialny "bieg" lub "atrakcyjne" nagrody.
W jednym i drugim przypadku zawsze dziwi mnie skąd ludzie mają tyle pieniędzy ? :-)
I żeby nie było...też się dałem i może jeszcze dam nabrać.
|
| | | | | |
|
2017-04-24, 23:38
Czy Wasze komentarze i dochodzę do wniosku, jakie moje życie biegacza jest proste. Niczego nie wygrywam, tak więc nie mam problemów z pucharami, lub ich brakiem jak również z ich wielkością. W trosce o własne zdrowie, nie korzystam z poczęstunków po biegu. Czasem łyknę wody i to tyle. Jak widzicie, trudno jest mnie oszukać. Z pakietów zabieram koszulkę i oddaję potrzebującym, pozostałe rzeczy zazwyczaj lądują w koszu. Jakieś ulotki, smycze, bandamki, itd. Tak ja jak i zapewne Wy, mam tego multum.
Obserwuje jednak, że czasem organizator wręczając nagrody, raczej nie myślał. Po diabła biegaczowi z Kenii, Ukrainy lub jakiegoś, odległego miasta, karnet do fitnessu lub kosmetyczki. Warto tego typu nagrody przeznaczyć dla mieszkańców miasta gdzie odbywa się bieg. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 06:57
2017-04-24, 23:38 - Ryszard N napisał/-a:
Czy Wasze komentarze i dochodzę do wniosku, jakie moje życie biegacza jest proste. Niczego nie wygrywam, tak więc nie mam problemów z pucharami, lub ich brakiem jak również z ich wielkością. W trosce o własne zdrowie, nie korzystam z poczęstunków po biegu. Czasem łyknę wody i to tyle. Jak widzicie, trudno jest mnie oszukać. Z pakietów zabieram koszulkę i oddaję potrzebującym, pozostałe rzeczy zazwyczaj lądują w koszu. Jakieś ulotki, smycze, bandamki, itd. Tak ja jak i zapewne Wy, mam tego multum.
Obserwuje jednak, że czasem organizator wręczając nagrody, raczej nie myślał. Po diabła biegaczowi z Kenii, Ukrainy lub jakiegoś, odległego miasta, karnet do fitnessu lub kosmetyczki. Warto tego typu nagrody przeznaczyć dla mieszkańców miasta gdzie odbywa się bieg. |
Ja też problemów z wygranymi nie mam. Widzę często jak niektórzy miotają się - jest na podium w kategorii czy nie?
Nie zazdroszczę im - tyle nerwów.
Jeśli chodzi o opłaty startowe, to jak w sklepie. Jeżeli człowiek czegoś potrzebuje, to kupi. Jeśli cena będzie za wysoka, to nie kupi. Będzie szukał, gdzie jest taniej. Tylko zazwyczaj jeśli coś jest tańsze, to jest gorsze. Zazwyczaj. Czasem tak nie jest. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 07:46
Nagrody w kategoriach
2017-04-25, 06:57 - Jarek42 napisał/-a:
Ja też problemów z wygranymi nie mam. Widzę często jak niektórzy miotają się - jest na podium w kategorii czy nie?
Nie zazdroszczę im - tyle nerwów.
Jeśli chodzi o opłaty startowe, to jak w sklepie. Jeżeli człowiek czegoś potrzebuje, to kupi. Jeśli cena będzie za wysoka, to nie kupi. Będzie szukał, gdzie jest taniej. Tylko zazwyczaj jeśli coś jest tańsze, to jest gorsze. Zazwyczaj. Czasem tak nie jest. |
| Chyba kolego nie piszesz prawdy , patrząc w wizytówce na twoje wyniki często stajesz na podium chyba ,ze te wyniki są sprzed lat. A co do nagród w kategoriach to one właśnie tworzą rywalizację. Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 09:30
2017-04-24, 23:38 - Ryszard N napisał/-a:
Czy Wasze komentarze i dochodzę do wniosku, jakie moje życie biegacza jest proste. Niczego nie wygrywam, tak więc nie mam problemów z pucharami, lub ich brakiem jak również z ich wielkością. W trosce o własne zdrowie, nie korzystam z poczęstunków po biegu. Czasem łyknę wody i to tyle. Jak widzicie, trudno jest mnie oszukać. Z pakietów zabieram koszulkę i oddaję potrzebującym, pozostałe rzeczy zazwyczaj lądują w koszu. Jakieś ulotki, smycze, bandamki, itd. Tak ja jak i zapewne Wy, mam tego multum.
Obserwuje jednak, że czasem organizator wręczając nagrody, raczej nie myślał. Po diabła biegaczowi z Kenii, Ukrainy lub jakiegoś, odległego miasta, karnet do fitnessu lub kosmetyczki. Warto tego typu nagrody przeznaczyć dla mieszkańców miasta gdzie odbywa się bieg. |
| Też nigdy nic nie wygrałem. Więc jestem szczęśliwy. Ale jak przypadkiem kiedyś coś wygram, i nie dostanę... to mnie taka wygrana unieszczęśliwi... |
| | | | |
| | | | | |
|
2017-04-25, 09:38
Wygrałeś najwięcej
2017-04-25, 09:30 - Admin napisał/-a:
Też nigdy nic nie wygrałem. Więc jestem szczęśliwy. Ale jak przypadkiem kiedyś coś wygram, i nie dostanę... to mnie taka wygrana unieszczęśliwi... |
| Myślę kolego ,że wygrałeś więcej niż niejeden biegacz wyczynowy. Po prostu miałeś szczęście i w odpowiednim czasie założyłeś portal biegowy wraz z dodatkowymi działaniami i zarobiłeś duże pieniądze. Oczywiście nikt Ci nie zazdrości , każdy miał szanse. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 09:46
bieganie bez nagród ma sens!
2017-04-25, 07:46 - henry napisał/-a:
Chyba kolego nie piszesz prawdy , patrząc w wizytówce na twoje wyniki często stajesz na podium chyba ,ze te wyniki są sprzed lat. A co do nagród w kategoriach to one właśnie tworzą rywalizację. Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu. |
| Panie Henryku, czytam i nie wierzę własnym oczom że Pan, weteran biegania, podziwiany przez wielu biegaczy, pisze takie rzeczy na forum :"gdyby nie było nagród, pucharów, dyplomów to bieganie nie miało by sensu" Rozumiem że jest Pan łowcą nagród? nie chce mi się jednak wierzyć, że gdyby ich nie było to by Pan z domu nie wychodził i nie biegał. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 10:35
2017-04-25, 07:46 - henry napisał/-a:
Chyba kolego nie piszesz prawdy , patrząc w wizytówce na twoje wyniki często stajesz na podium chyba ,ze te wyniki są sprzed lat. A co do nagród w kategoriach to one właśnie tworzą rywalizację. Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu. |
Może tam kilka razy na podium w kategorii byłem, ale to na palcach jednej ręki można by było policzyć. W województwie zachodniopomorskim z moich roczników jest silna grupa, więc trudno się było przebić.
Teoretycznie to teraz często jestem na podium w kategorii, bo startuję w Dziwnowskiej Lidze Biegowej. Tylko za to nie ma żadnych nagród. |
| | | | | |
|
2017-04-25, 11:01
startowałem w styczniu w niemieckim Forst (tuż przy granicy pol-niem.) - zająłem 2 miejsce i dostałem Dyplom.
Nie, nie jest to reguła, że co zawody biegowe jestem na podium. Zdobycie dyplomu nie było moim celem, ale był to miły dodatek. Nie mam żalu, czy coś w ten deseń, że nie dostałem talonu na malucha, chusty na głowę, czy pucharu.
Czasem się zastanawiam, czemu niektórzy marudzą i napalają się na puchary, mając ich dziesiątki porozstawianych po kątach i na półkach (część się przyznaje, iż ma je popakowane w kartony, albo w szafie z nieużywanymi koszulkami), że nie były to puchary, lecz pucharki, a nagrody nie były nagrodami, tylko talonami (talon to nie nagroda? ;)).
Naprawdę to jest najważniejsze w amatorskim bieganiu, szczególnie mając już sporo lat na karku?
Boje się o moje bieganie, jak ono będzie wyglądać za 20 czy więcej lat patrząc na to wszystko ;)
Docieramy wg mnie powoli do ściany, gdzie już sam bieg nie może być bez mega pucharów, nagród (najlepiej kasa i to nie tam "jakaś stówka"), bo zaczyna się fama roznosić po necie, że organizator (zły) wyciąga "sporo" kasy od dobrych biegaczy.
Spora część biegów współfinansuje się niejako sama, z opłat startowych, ale spora część osób i tak tego nie dostrzega myśląc, że organizacja robi się przecież za darmo.
|
| | | | | |
|
2017-04-25, 11:39
2017-04-25, 11:01 - snipster napisał/-a:
startowałem w styczniu w niemieckim Forst (tuż przy granicy pol-niem.) - zająłem 2 miejsce i dostałem Dyplom.
Nie, nie jest to reguła, że co zawody biegowe jestem na podium. Zdobycie dyplomu nie było moim celem, ale był to miły dodatek. Nie mam żalu, czy coś w ten deseń, że nie dostałem talonu na malucha, chusty na głowę, czy pucharu.
Czasem się zastanawiam, czemu niektórzy marudzą i napalają się na puchary, mając ich dziesiątki porozstawianych po kątach i na półkach (część się przyznaje, iż ma je popakowane w kartony, albo w szafie z nieużywanymi koszulkami), że nie były to puchary, lecz pucharki, a nagrody nie były nagrodami, tylko talonami (talon to nie nagroda? ;)).
Naprawdę to jest najważniejsze w amatorskim bieganiu, szczególnie mając już sporo lat na karku?
Boje się o moje bieganie, jak ono będzie wyglądać za 20 czy więcej lat patrząc na to wszystko ;)
Docieramy wg mnie powoli do ściany, gdzie już sam bieg nie może być bez mega pucharów, nagród (najlepiej kasa i to nie tam "jakaś stówka"), bo zaczyna się fama roznosić po necie, że organizator (zły) wyciąga "sporo" kasy od dobrych biegaczy.
Spora część biegów współfinansuje się niejako sama, z opłat startowych, ale spora część osób i tak tego nie dostrzega myśląc, że organizacja robi się przecież za darmo.
|
| napiszę coś dla równowagi, myślę że pozytywnego ... na początku biegania cieszyła mnie koszulka, medal itp., z czasem koszulki znikły z mojego kręgu marzeń ale nie tylko one ;); szczerze to jak są w pakiecie to mnie to zniechęca i jak jest taka możliwość że wybieram bieg "goły" albo ... trening ... coś za coś jednak bo minusem jest to że biegam rzadziej selekcjonując biegi ... i dobrze jak trasa ma atest :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2017-04-25, 13:43
2017-04-25, 09:30 - Admin napisał/-a:
Też nigdy nic nie wygrałem. Więc jestem szczęśliwy. Ale jak przypadkiem kiedyś coś wygram, i nie dostanę... to mnie taka wygrana unieszczęśliwi... |
Michał, to, że nie wygrałeś to wyłącznie Twoja wina. i to nie ta, że nie trenujesz, nie trzymasz diety. Dodatkowo, nie posiadłeś umiejętności takiej selekcji biegów, aby w kategorii nie było więcej niż trzy osoby lub bieg, gdzie z Twoim wynikiem masz zagwarantowane pudło.
Ja mam inny problem. Otóż, jestem już w kat M60. obawiam się, że kiedyś trafię na jakiś bieg w małej gminie i ze swoim 48/10km stanę na podium. To był by straszny obciach,... |
| | | | | |
|
2017-04-26, 07:10
2017-04-25, 07:46 - henry napisał/-a:
Chyba kolego nie piszesz prawdy , patrząc w wizytówce na twoje wyniki często stajesz na podium chyba ,ze te wyniki są sprzed lat. A co do nagród w kategoriach to one właśnie tworzą rywalizację. Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu. |
| | | | | |
|
2017-04-26, 07:12
2017-04-25, 07:46 - henry napisał/-a:
Chyba kolego nie piszesz prawdy , patrząc w wizytówce na twoje wyniki często stajesz na podium chyba ,ze te wyniki są sprzed lat. A co do nagród w kategoriach to one właśnie tworzą rywalizację. Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu. |
| Heniu, wg mnie mylisz się i to bardzo. cyt."Gdyby nie było nagród , pucharów , dyplomów to bieganie nie miało by sensu". Właśnie dla wielu biegaczy sens ma samo bieganie,rywalizacja,spotkania z przyjaciólmi. Jaki człowiek jest ubogi jak na zawody jedzie tylko po nagrody i puchary. |
| | | | | |
|
2017-04-26, 07:13
2017-04-25, 06:57 - Jarek42 napisał/-a:
Ja też problemów z wygranymi nie mam. Widzę często jak niektórzy miotają się - jest na podium w kategorii czy nie?
Nie zazdroszczę im - tyle nerwów.
Jeśli chodzi o opłaty startowe, to jak w sklepie. Jeżeli człowiek czegoś potrzebuje, to kupi. Jeśli cena będzie za wysoka, to nie kupi. Będzie szukał, gdzie jest taniej. Tylko zazwyczaj jeśli coś jest tańsze, to jest gorsze. Zazwyczaj. Czasem tak nie jest. |
| | | | | |
|
2017-04-26, 08:15
Zły kierunek dyskusji
| Dyskusja potoczyła się w złym kierunku. Mnie chodzi o nie wywiązaniu się organizatorów z regulaminu. W biegu o którym piszę organizatorzy zapewniali w regulaminie statuetki i nagrody. Jeśli ktoś chce może przeczytać regulamin biegu Enigmy w Poznaniu w dniu 23 kwietnia. Wysłałem na ten bieg moich podopiecznych , niektórzy załapali się na podium , byli szczęśliwi , otrzymają puchar zrobią sobie zdjęcie będzie jakiś tam sukces. Na podium zostali poproszeni ale niestety zamiast statuetek otrzymali papierowe reklamówki z ulotkami i nic nie wartymi talonami do realizacji w sklepie w Krakowie. Zostali więc oszukani inaczej tego nie można nazwać a bieg nie był darmowy , wpisowe za 10 km bieg po parku wynosiło 40 zł. Teraz z drugiej strony . Proszę nie pisać ,że nie chcemy zdobywać pucharów a czasem nagród. Prawie wszyscy koncentrują się na jak najlepszym przygotowaniu do biegu . Niektórzy nawet opłacają trenerów , kupują drogi profesjonalny sprzęt , walczą o rekordy życiowe. Takie działania nie są potrzebne gdyby biegali dla zdrowia lub dla rozrywki , spotkania z przyjaciółmi. Każdy walczy na trasie o jak najlepszy wynik o jak najlepsze miejsce w kategorii a kategorii jest czasem dużo właśnie dlatego wprowadza się dodatkowe kategorie np. nauczycieli , lekarzy , policjantów, żołnierzy ,ostatnio nawet widziałem prawników. I właśnie ludzie walczą w tych kategoriach o puchar , dyplom odrobinę sławy. |
| | | | |
| | | | | |
|
2017-04-26, 14:48
2017-04-26, 08:15 - henry napisał/-a:
Dyskusja potoczyła się w złym kierunku. Mnie chodzi o nie wywiązaniu się organizatorów z regulaminu. W biegu o którym piszę organizatorzy zapewniali w regulaminie statuetki i nagrody. Jeśli ktoś chce może przeczytać regulamin biegu Enigmy w Poznaniu w dniu 23 kwietnia. Wysłałem na ten bieg moich podopiecznych , niektórzy załapali się na podium , byli szczęśliwi , otrzymają puchar zrobią sobie zdjęcie będzie jakiś tam sukces. Na podium zostali poproszeni ale niestety zamiast statuetek otrzymali papierowe reklamówki z ulotkami i nic nie wartymi talonami do realizacji w sklepie w Krakowie. Zostali więc oszukani inaczej tego nie można nazwać a bieg nie był darmowy , wpisowe za 10 km bieg po parku wynosiło 40 zł. Teraz z drugiej strony . Proszę nie pisać ,że nie chcemy zdobywać pucharów a czasem nagród. Prawie wszyscy koncentrują się na jak najlepszym przygotowaniu do biegu . Niektórzy nawet opłacają trenerów , kupują drogi profesjonalny sprzęt , walczą o rekordy życiowe. Takie działania nie są potrzebne gdyby biegali dla zdrowia lub dla rozrywki , spotkania z przyjaciółmi. Każdy walczy na trasie o jak najlepszy wynik o jak najlepsze miejsce w kategorii a kategorii jest czasem dużo właśnie dlatego wprowadza się dodatkowe kategorie np. nauczycieli , lekarzy , policjantów, żołnierzy ,ostatnio nawet widziałem prawników. I właśnie ludzie walczą w tych kategoriach o puchar , dyplom odrobinę sławy. |
| myślę, że słowo oszust bardzo mocno brzmi ,gdybyś napisał,że nie wywiązali się z zapisów w regulaminie dyskusja nie obróciłaby się w takim kierunku |
| | | | | |
|
2017-04-26, 16:04
| To jest totalne niezrozumienie idei biegania dla przyjemności, niekoniecznie dla zdrowia, gdy się mówi, że bieganie bez nagród nie ma sensu. Otóż ja od kilku lat biegam bez sensu, bo nie myślę o nagrodach. Nawet, gdy przygotowywałem się ostro do zawodów, to też bez sensu, bo nie liczyłem na jakiekolwiek zwycięstwo. Mnie też kiedyś oszukali, bo dali mi zamiast medalu znaczek. Byłem bardziej zawiedziony niż brakiem podium. |
| | | | | |
|
2017-04-26, 17:31
2017-04-26, 16:04 - Hung napisał/-a:
To jest totalne niezrozumienie idei biegania dla przyjemności, niekoniecznie dla zdrowia, gdy się mówi, że bieganie bez nagród nie ma sensu. Otóż ja od kilku lat biegam bez sensu, bo nie myślę o nagrodach. Nawet, gdy przygotowywałem się ostro do zawodów, to też bez sensu, bo nie liczyłem na jakiekolwiek zwycięstwo. Mnie też kiedyś oszukali, bo dali mi zamiast medalu znaczek. Byłem bardziej zawiedziony niż brakiem podium. |
| Marku, powiem więcej. Znakiomita większość biegaczy na zachodzie i w Amerykach biega bez sensu. W wielu zacnych, światowych maratonach, jak wygrasz kategorię to możesz sobie wydrukować dyplom ze strony internetowej organizatora. To tyle. |
|
|
|
| |
