redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  ORLEN Warsaw Marathon
  Wątek założył  stanlej (2013-07-29)
  Ostatnio komentował  BETTA (2014-04-30)
  Aktywnosc  Komentowano 399 razy, czytano 1150 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  ORLEN Warsaw Marathon
  ORLEN Warsaw Marathon
  5. ORLEN Warsaw Marathon
  I ORLEN Warsaw Marathon
  Orlen Warsaw Marathon
  ORLEN Warsaw Marathon
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ORLEN Wars...

Ostatnio zalogowany
2016-05-20
14:35

 2014-04-15, 12:55
 
2014-04-14, 19:49 - BiegaczAmator napisał/-a:

Takie rzeczy się zdarzają, na szczęście bieglismy we dwójkę.
Jako drugi oficjalny pacemaker na 4:45 melduję wykonanie zadania :)
Dziękujemy i chylimy czoła! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


BiegaczAma...
Łukasz Wojtkowiak

Ostatnio zalogowany
2022-04-21
08:48

 2014-04-15, 13:55
 
2014-04-15, 12:55 - ORLEN Warsaw Marathon napisał/-a:

Dziękujemy i chylimy czoła! :)
Naprawdę nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie.
Zresztą, komentarze na tym forum mówią same za siebie.
Pozdrawiam i życzę kolejnych tak udanych edycji.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



carlos17NS
Karol Uciechowski

Ostatnio zalogowany
2023-10-02
14:39

 2014-04-15, 14:53
 
z ciekawości odszukałem w stawce zawodnika (na liście startowej figurujący jako mężczyzna) z numerem który wygrał samochód i okazał się kobietą:D ciekawe:D

  NAPISZ LIST DO AUTORA


trojmar
Mariusz Maciejończyk

Ostatnio zalogowany
2023-05-08
21:03

 2014-04-15, 15:59
 
Taka mała refleksja.
Jeśli na forum cisza, to znak że w końcu odbyła się naprawdę dobra impreza biegowa. Gdyby było coś nie tak, to byłoby tutaj głośno.

Tak więc dziękuję organizatorom, kibicom, wolontariuszom, peacemakerom, biegaczom i każdej osobie, która przyczyniła się do tego, że ta impreza spełniła oczekiwania znakomitej większości.

Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


marek100384
Marek Pfajfer
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-02
21:00

 2014-04-15, 18:46
 
2014-04-15, 12:52 - manuela napisał/-a:

I bardzo dobrze, bo Warszawa zasługuje na to, żeby mieć maraton z prawdziwego zdarzenia, który jest odpowiedzią na ciągle wzrastające zainteresowanie bieganiem w Polsce. Wielka impreza biegowa w stolicy powinna promować masowy sport na każdą kieszeń, a nie łoić kasę na biegaczach, więc wspaniale, że znalazł się ktoś kto podjął temat i zainwestował żeby tak właśnie było.
Pierwsza edycja biegu była rewelacyjna, ale w tym roku organizatorzy doszli do absolutnej perfekcji. W głowie mi się cisną różne myśli ale wszystkie razem zbierają się jedno wielkie: DZIEKUJĘ ORLENOWI. Jestem pod wielkim wrażeniem tej imprezy i nie mogę ochłonąć. Ciągle oglądam filmiki dołączone do wyników biegu (żeby mnie tylko z roboty nie wyrzucili).
To nie był mój pierwszy maraton, tylko czterdziesty pierwszy więc przyczyna tych emocji nie leży we mnie, tylko w tym czego doświadczyłam w czasie tego święta biegania. To było prawdziwe święto. Czułam się jak ktoś wyjątkowy i jak sądzę pozostałe ponad 5 tys. uczestników maratonu czuło się podobnie.
Takiego komfortu biegu nie miałam jeszcze NIGDY, choć już zaliczyłam wiele naprawdę fajnych imprez.
Zaczęło się już w sobotę, bardzo smacznym posiłkiem na biedronkowym pasta party (podziękowania dla Biedronki) i to już dobrze wróżyło co może być dnia następnego. No i wróżba się sprawdziła: bardzo sprawnie przeprowadzony start, bo organizatorzy dopilnowali, żeby każdy znalazł się w miejscu odpowiednim dla swojej prędkości biegu i dzięki temu pierwsze kilometry przebiegły płynnie, bez korków i kluczenia.
Potem to już był koncert życzeń - ledwie w głowie zaświtała myśl o jakiejś potrzebie, a już życzenie się spełniało: było picie i to bez żadnego przedzierania się na drugą stronę - wszystko było widoczne na długo wcześniej a wodopoje długie były.
Trasa oznakowana tak, że trzeba by biec z zamkniętymi oczami, żeby nie widzieć mijanych kilometrów i co mnie rozbawiło: kilometry wyglądały na mocno przytwierdzone do podłoża na wypadek, gdyby jakiś "patriota fundacji mw" chciał znowu namieszać (ale zawsze może sobie ulżyć inaczej np dając najniższą ocenę).
Wspaniali kibice!!! Dopiero Orlen Warsaw Marathon pokazał, że w Warszawie jest tulu sympatycznych kibiców - jak tego dokonaliście!? - przed Orlenem odnosiłam dokładnie przeciwne wrażenie.
Naprawdę chciało się biec - nogi same niosły - była rywalizacja, było o co walczyć. To nie jest tak, że biegam dla potrzeb materialnych (zaspokajam je pracując zawodowo). Chodzi o coś innego i myślę, że ci co z uporem dzięcioła obrabiającego szczególnie trudne drzewo, rzucają zarzuty typu biegasz dla pakietu startowego, czy dla wygranej chyba też dobrze wiedzą o co chodzi. Chodzi o smak rywalizacji (nawet w przypadku przegrania ten smak jest o wiele lepszy niż bezbarwny, bezemocjonalny bieg o pietruszkę). Chodzi o jakieś "trofeum", które pozostaje po tym przecież ogromnym wysiłku. Wszyscy dostaliśmy fajne plecaki (podziękowanie dla Asics), bo wszyscy byliśmy tego dnia zwycięzcami, bo żeby stanąć na starcie maratonu człowiek zmienia tryb życia i to sprawia, że jest zwycięzcą nawet gdyby z jakiejś przyczyny nie ukończył.
Na mecie ciąg dalszy koncertu życzeń: świetna organizacja masaży (podziękowanie dla Caroline)- kolejki pilnowały numerki, żeby wszyscy nie czekali zbyt długo, dobrego jedzenia i picia pod dostatkiem - owoców w bród.
Oj wspomnień mi na długo wystarczy i nie chodzi tylko o wspomnienie wszechobecnej sytości, ale wspaniałe jest to, że znalazł się ktoś, kto zechciał kilku tysiącom ludzi sprawić wielką frajdę i na chwilę przenieść ich z codzienności w to wielkie święto. Te tysiące są mu wdzięczne, bo większość ludzi ma tak, że jak doznają dobra to są wdzięczni, a nie opluwają. Jeśli wśród tych tysięcy znalazł się jakiś osobnik o skrzywionej osobowości, co ma odwrotnie, to nie jest reprezentatywny - należy go zignorować.
Mocno Trzymam kciuki za następną edycję i już nie mogę się doczekać
I podczas tego biegu mogliśmy zobaczyć jaką siłę mają sponsorzy i ich pieniądze. Oczywiście mi się jak najbardziej to podobało,ponieważ wszystko zrobione dla biegaczy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (621 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (74 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2014-04-15, 21:31
 
2014-04-14, 22:14 - Rycho54 napisał/-a:

Biegłem dyszkę. Jak na tak sporą imprezę, uważam, że było dość ciasno na trasie. I to w okolicach startu, jak i opodal mety. Sporą uwagę musiałem zwracać, by nie zostać zadeptany. Powiesz, że tak to bywa na biegach masowych, ale biegłem połówkę PZU 2 tygodnie wczesniej, start był na Moście Poniatowskiego i, co jest dobrym pomysłem, biegaczy puszczano strefami czasowymi. Mimo, że było nas więcej, komfort biegu był lepszy. Polecam ten pomysł na przyszłość.
Rychu, to ty się nie wybieraj do Berlina, Londynu, Wiednia czy Paryża. Ogrom imprezy i nie przebrane tłumy Cię wykończą,...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


yacoll

Ostatnio zalogowany
2018-05-27
22:51

 2014-04-15, 21:47
 
Jest jeszcze jeden aspekt o którym TRZEBA napisać... Filmy z trasy dostępne dla każdego zawodnika na stronie z wynikami. REWELACJA!!! Bardzo miła pamiątka. Kompletnie za free - normalnie na innych imprezach żeby dostać taki film trzeba sporo wybulić FotoMaratonowi. Tym razem organizator wziął to na klatę - i chwała mu za to!

Pozdro

yacoll

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



BULEE
Dariusz Lulewicz

Ostatnio zalogowany
2024-01-09
17:55

 2014-04-15, 22:20
 
2014-04-15, 21:47 - yacoll napisał/-a:

Jest jeszcze jeden aspekt o którym TRZEBA napisać... Filmy z trasy dostępne dla każdego zawodnika na stronie z wynikami. REWELACJA!!! Bardzo miła pamiątka. Kompletnie za free - normalnie na innych imprezach żeby dostać taki film trzeba sporo wybulić FotoMaratonowi. Tym razem organizator wziął to na klatę - i chwała mu za to!

Pozdro

yacoll
No właśnie, to jest za free? Jak mogę to ściągnąć na swój komputer? Klikam ma "download race", i przenosi mnie do jakiegoś niemieckiego sklepu internetowego, gdzie mogę zamówić filmik... za kilkadziesiąt euro. To jak to w końcu jest? A może źle coś szukam?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (466 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (92 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-16, 08:00
 
2014-04-15, 12:52 - manuela napisał/-a:

I bardzo dobrze, bo Warszawa zasługuje na to, żeby mieć maraton z prawdziwego zdarzenia, który jest odpowiedzią na ciągle wzrastające zainteresowanie bieganiem w Polsce. Wielka impreza biegowa w stolicy powinna promować masowy sport na każdą kieszeń, a nie łoić kasę na biegaczach, więc wspaniale, że znalazł się ktoś kto podjął temat i zainwestował żeby tak właśnie było.
Pierwsza edycja biegu była rewelacyjna, ale w tym roku organizatorzy doszli do absolutnej perfekcji. W głowie mi się cisną różne myśli ale wszystkie razem zbierają się jedno wielkie: DZIEKUJĘ ORLENOWI. Jestem pod wielkim wrażeniem tej imprezy i nie mogę ochłonąć. Ciągle oglądam filmiki dołączone do wyników biegu (żeby mnie tylko z roboty nie wyrzucili).
To nie był mój pierwszy maraton, tylko czterdziesty pierwszy więc przyczyna tych emocji nie leży we mnie, tylko w tym czego doświadczyłam w czasie tego święta biegania. To było prawdziwe święto. Czułam się jak ktoś wyjątkowy i jak sądzę pozostałe ponad 5 tys. uczestników maratonu czuło się podobnie.
Takiego komfortu biegu nie miałam jeszcze NIGDY, choć już zaliczyłam wiele naprawdę fajnych imprez.
Zaczęło się już w sobotę, bardzo smacznym posiłkiem na biedronkowym pasta party (podziękowania dla Biedronki) i to już dobrze wróżyło co może być dnia następnego. No i wróżba się sprawdziła: bardzo sprawnie przeprowadzony start, bo organizatorzy dopilnowali, żeby każdy znalazł się w miejscu odpowiednim dla swojej prędkości biegu i dzięki temu pierwsze kilometry przebiegły płynnie, bez korków i kluczenia.
Potem to już był koncert życzeń - ledwie w głowie zaświtała myśl o jakiejś potrzebie, a już życzenie się spełniało: było picie i to bez żadnego przedzierania się na drugą stronę - wszystko było widoczne na długo wcześniej a wodopoje długie były.
Trasa oznakowana tak, że trzeba by biec z zamkniętymi oczami, żeby nie widzieć mijanych kilometrów i co mnie rozbawiło: kilometry wyglądały na mocno przytwierdzone do podłoża na wypadek, gdyby jakiś "patriota fundacji mw" chciał znowu namieszać (ale zawsze może sobie ulżyć inaczej np dając najniższą ocenę).
Wspaniali kibice!!! Dopiero Orlen Warsaw Marathon pokazał, że w Warszawie jest tulu sympatycznych kibiców - jak tego dokonaliście!? - przed Orlenem odnosiłam dokładnie przeciwne wrażenie.
Naprawdę chciało się biec - nogi same niosły - była rywalizacja, było o co walczyć. To nie jest tak, że biegam dla potrzeb materialnych (zaspokajam je pracując zawodowo). Chodzi o coś innego i myślę, że ci co z uporem dzięcioła obrabiającego szczególnie trudne drzewo, rzucają zarzuty typu biegasz dla pakietu startowego, czy dla wygranej chyba też dobrze wiedzą o co chodzi. Chodzi o smak rywalizacji (nawet w przypadku przegrania ten smak jest o wiele lepszy niż bezbarwny, bezemocjonalny bieg o pietruszkę). Chodzi o jakieś "trofeum", które pozostaje po tym przecież ogromnym wysiłku. Wszyscy dostaliśmy fajne plecaki (podziękowanie dla Asics), bo wszyscy byliśmy tego dnia zwycięzcami, bo żeby stanąć na starcie maratonu człowiek zmienia tryb życia i to sprawia, że jest zwycięzcą nawet gdyby z jakiejś przyczyny nie ukończył.
Na mecie ciąg dalszy koncertu życzeń: świetna organizacja masaży (podziękowanie dla Caroline)- kolejki pilnowały numerki, żeby wszyscy nie czekali zbyt długo, dobrego jedzenia i picia pod dostatkiem - owoców w bród.
Oj wspomnień mi na długo wystarczy i nie chodzi tylko o wspomnienie wszechobecnej sytości, ale wspaniałe jest to, że znalazł się ktoś, kto zechciał kilku tysiącom ludzi sprawić wielką frajdę i na chwilę przenieść ich z codzienności w to wielkie święto. Te tysiące są mu wdzięczne, bo większość ludzi ma tak, że jak doznają dobra to są wdzięczni, a nie opluwają. Jeśli wśród tych tysięcy znalazł się jakiś osobnik o skrzywionej osobowości, co ma odwrotnie, to nie jest reprezentatywny - należy go zignorować.
Mocno Trzymam kciuki za następną edycję i już nie mogę się doczekać
Bardzo dobry tekst. Podpisuje się pod każdym słowem. Nawet ilość przebiegniętych do tej pory maratonów bardzo zbliżona :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


trojmar
Mariusz Maciejończyk

Ostatnio zalogowany
2023-05-08
21:03

 2014-04-16, 08:07
 
2014-04-15, 22:20 - BULEE napisał/-a:

No właśnie, to jest za free? Jak mogę to ściągnąć na swój komputer? Klikam ma "download race", i przenosi mnie do jakiegoś niemieckiego sklepu internetowego, gdzie mogę zamówić filmik... za kilkadziesiąt euro. To jak to w końcu jest? A może źle coś szukam?
Trochę pomogę.
Zainstaluj sobie flashvideodownloader.
Strona programu:
http://www.flashvideodownloader.org/

Strona dodatku do firefoxa:
https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/flash-video-downloader/?src=ss

Najprościej poprzez dodatek do firefoxa. Wtedy na pasku narzędzi pojawi Ci się strzałka, która gdy wykryje filmy na stronie to zmieni kolor z szarego na niebieski. Klikasz, wybierasz plik i ściągasz na dysk.

Dodam, że mój wpis nie ma nic wspólnego z reklamą!!!

Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


42195
Maciej Krzyżanowski

Ostatnio zalogowany
2023-06-06
20:05

 2014-04-16, 09:50
 Grupa na 5:0
Dziękuję mojemu towarzyszowi i wszystkim, którzy biegli choć chilę z grupą na 5:00.
Taki czas, że głownie grupa składała sie z debiutantów i totalnych amatorów, więc wszystko mogło się na trasie wydarzyć.
Jednak były z nami osoby od startu do mety!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


Sting

Ostatnio zalogowany
2015-10-01
18:19

 2014-04-16, 12:11
 
LINK: http://www.biegamzwiedzam.pl/2014-04-13-orlen-warsaw-marathon
Brawa dla organizatorów. Organizacja jak i sam przebieg weekendowego święta biegowego oceniam na celująco! Nie mam się do czego przyczepić. Swoje wywody na temat organizacji zamieściłem w blogowym wpisie. Zachęcam do przeczytania i komentowania :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Honda
Honorata Janowicz

Ostatnio zalogowany
2024-04-23
10:48

 2014-04-16, 18:11
 
No to teraz ja - z perspektywy i zawodnika i kibica :)
Odbiór pakietów startowych - szybko, sprawnie, z uśmiechem. Dużo atrakcji na EXPO, miła atmosfera. Przepyszne PASTA PARTY - żałowałam, że nie mogę wziąć drugiej porcji, ale mój brzuch by tego nie pomieścił :) Marszobieg - świetna inicjatywa, byłam dumna, że mogłam w niej uczestniczyć i przyczynić się do pomocy innym ludziom! Kolejny dzień, kolejny bieg. Miasteczko Biegacza było wspaniałe - te pufy były idealnym rozwiązaniem! Rozłożyłam się na jednej z nim i koncentrowałam się przed biegiem słuchając jednocześnie głosu spikera mówiącego, że do startu pozostało tyle i tyle. Toalet dużo, ludzi też, ale wszystko szło bardzo sprawnie. Startowałam na 10 km - ustawianie się ludzi w złych strefach startowych to już nie wina organizatora, dlatego nie mam zastrzeżeń. Samą siebie mogę też winić za fakt, że zamiast startować przybijałam piątki maratończykom, przez co przez pierwszy kilometr byłam kopana i szturchana, no ale co poradzić. Potem trochę się już rozluźniło. Do życiówki troszkę zabrakło, pewnie gdyby nie fakt tego przeciskania się byłoby lepiej - traci się na tym dużo energii.

Po dobiegnięciu na metę dyszki i chwilowym odpoczynku ruszyłam autobusem na 30 km, aby dopingować innych uczestników. Od wolontariuszek otrzymałam trąbkę i dęłam w nią tak mocno, że aż się zepsuła... :) Ale mam nadzieję, że doping pomógł niektórym - cieszyłam się, gdy zawodnicy odwzajemnili to uśmiechem, kciukiem do góry lub krzykiem. Jesteście wspaniali! PS Sama nie wiem, co kocham bardziej - bieg czy kibicowanie, obydwie rzeczy wyzwalają w człowieku tyle emocji!

Aż żal nie przyjeżdżać za rok... ja jestem mega mega zadowolona! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (45 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (37 sztuk)


marianziel...
Marcin Zieliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-02
12:22

 2014-04-16, 22:11
 
Ktoś powie kasa zrobi wszystko, ale to nie tak. Kasa kasą ale ile my tej kasy widzimy na co dzień zmarnowanej w rożnych aspektach życia ... czasami miliardy złotych zamieniają się w wielkie G bo wydają je laicy, zatrudniani w naszym państwie po koleżeńsko, czy po partyjnemu ... codziennie o tym czytam.
Na Orlenie widać przepych, ale widać przede wszystkim dopilnowanie każdego najmniejszego szczegółu a za to odpowiadają ludzie, którzy pewnie zajmowali się tym od tygodni i im należą się brawa, że nie zmarnowali tych pieniędzy sponsora, bo wyszło perfekcyjnie. Żeby napisać coś złego na Orlen to naprawdę trzeba mieć złą wolę albo być zwykłym internetowym trolem. Nie mogę sobie wyobrazić lepszej organizacji tak jak już nie mogę sobie wyobrazić, że Orlen nie będzie imprezą roku, bo ktoś kto chce ich pokonać musi dokonać czegoś chyba niemożliwego.

Ktoś napisał, że trochę kibicowanie do D., no co zrobić jakaś prawda w tym jest, pewnie w przyszłym roku zostaną zatrudnieni klakierzy, żeby i to zmienić.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


Hipka
Beata

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-16, 23:13
 
2014-04-14, 22:29 - yacoll napisał/-a:

No cóż, kto nie był niech żałuje :) Świetna impreza, zorganizowana z niezwykłym jak na polskie warunki rozmachem. Nie jestem fanem dużych maratonów ulicznych, biegania w anonimowym tłumie, etc. ale udział w Orlen Maratonie był dla mnie czystą przyjemnością.

Nastawiam się na start za rok :)

A propos kibicowania: proponuję, żeby biegacze-malkontenci, zanim zaczną narzekać na słabych kibiców, najpierw sami uderzyli się w pierś... Ile razy podbiegali do krawędzi jezdni, żeby przybić "piątki" z maluchami wyciągającymi ręce? Ile razy odwzajemniali choćby uśmiechem okrzyki zachęty kibiców? Ile razy pozdrawiali kibiców choćby gestem wyciągniętego w górę kciuka?

Jeśli interakcja kibice-biegacze jest tylko w jedną stronę, to trudno oczekiwać cudów.

Wszystkim tym, którzy przyszli pokibicować na trasę należy się szacun a nie narzekanie. A że w Londynie może tłoczniej, głośniej, bardziej energicznie? No cóż, z czasem i u nas pewnie będzie lepiej. Ale już teraz NIE JEST ŹLE! Ja na jakość kibicowania absolutnie nie narzekam.

Pozdrówka

yacoll
Podpisuję się pod tekstem autora w 100%.
Kto nie był może tylko żałować,a poza tym kibice...temat rzeka - jedyni w swoim rodzaju - wszystkim i tym dużym i tym małym WIELKIE DZIĘKI! Jesteście niesamowici i niezastąpienie w dopingowaniu nas na każdym km trasy. Jak sięgam pamięcią nie było miejsca gdzie by Ich zabrakło. Jesteście jedyni w swoim rodzaju. Inne województwa mogą Was wypożyczać na swoje imprezy biegowe. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ:-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (99 sztuk)


manuela
Grażyna Popiel

Ostatnio zalogowany
2017-10-19
04:14

 2014-04-17, 03:56
 
2014-04-15, 18:46 - marek100384 napisał/-a:

I podczas tego biegu mogliśmy zobaczyć jaką siłę mają sponsorzy i ich pieniądze. Oczywiście mi się jak najbardziej to podobało,ponieważ wszystko zrobione dla biegaczy.
Do Orlen Warsaw Marathonu jedynym i "najpoważniejszym" zarzutem jest to, że znalazł się sponsor, który zechciał zrobić coś dla pasjonatów biegania i dał na to pieniądze !?! - Z siłą pieniądza, jak też z każdą inną siłą, jest podobnie: liczy się to czy użyto jej w dobrym, czy w złym celu. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że cel był dobry. Warty uwagi jest też kierunek przepływu : ten w naszym kierunku (zyskujemy na czymś) bardziej cieszy, niż w kierunku przeciwnym (tracimy - ktoś naciąga nas i zawyża koszty). Tu też w przypadku maratonów warszawskich nie ma wątpliwości.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


manuela
Grażyna Popiel

Ostatnio zalogowany
2017-10-19
04:14

 2014-04-17, 04:10
 
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=3qfoftEOrIc&feature=youtu.be
Bardzo się cieszę, że Warszawa nareszczie ma maraton na miarę stolicy - na światowym poziomie.
Dla tych co mają dużo wolnego czasu podam jeszcze link do transmisji z całej imprezy. Ja czasu nie mam ale z przyjemnością "przeżyłam to jeszcze raz" :
https://www.youtube.com/watch?v=5JBxBJmfuwU

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



matti71
Grzegorz Matczuk

Ostatnio zalogowany
2020-08-07
02:06

 2014-04-17, 12:58
 
Wszystko naj.., naj.., i jeszcze raz naj... W porównaniu do pierwszej edycji Orlen pod wieloma względami poprawił się m.in.. odnośnie sprawiedliwego losowania samochodu. Jedynie co wg mnie można poprawić w następnej edycji to rodzaj posiłków po biegu. Nie jestem zwolennikiem kiełbasy ( dobrze , że z tego pożytek miała moja żona), może by tak dać wybór między posiłkami np. zestaw zimny - makaron (tak jak w maratonie warszawskim), albo jakąś zupę. Generalnie wszystko O.K.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


stanlej
Stanisław-Adam Olbry¶

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
09:58

 2014-04-17, 13:17
 
2014-04-17, 12:58 - matti71 napisał/-a:

Wszystko naj.., naj.., i jeszcze raz naj... W porównaniu do pierwszej edycji Orlen pod wieloma względami poprawił się m.in.. odnośnie sprawiedliwego losowania samochodu. Jedynie co wg mnie można poprawić w następnej edycji to rodzaj posiłków po biegu. Nie jestem zwolennikiem kiełbasy ( dobrze , że z tego pożytek miała moja żona), może by tak dać wybór między posiłkami np. zestaw zimny - makaron (tak jak w maratonie warszawskim), albo jakąś zupę. Generalnie wszystko O.K.
Byłem na paście makaron super smakowało po marszobiegu jedyne co mi się nie podobało,że trzeba było ten posiłek spożywać na stojaka.To tak jak by jedz i spieprzaj do domu.Wolałbym usiąść i ew,porozmawiać z kimś i o bieganiu i innych sprawach.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


sylwianawr...
SYLWIA NAWROCKA

Ostatnio zalogowany
2023-12-04
19:30

 2014-04-17, 14:12
 Orlen Warsaw Marathon 2014
LINK: https://www.youtube.com/watch?v=ge02BAV74OY
Zapraszam wszystkich uczestników, biegaczy do obejrzenia filmu z Orlen Warsaw Marathon :) Film myślę, że jest dla wszystkich. Także się szukajcie, Moi Drodzy :) W filmie wystąpili moi Koledzy, Lok Pogranicznik i Ja :) Najlepszy i najbardziej ciekawy jest jednak finisz, mąż kamerował wszystko z trybun. Są zacięte walki między zawodnikami, pełne emocji i wrażeń. Także zapraszam i miłego oglądania :) Z pozdrowieniami, Sylwia Nawrocka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (64 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768