 | | | |
|
|
2013-07-30, 22:04
| Ktoś się orientuje czy można się zapisac i opacic start w sobotę? Nie zdążyłem z zapisem elektronicznym i nie wiem czy rejestrację załatwię w Biurze w sobotę? W regulaminie tego jednoznacznie nie określono. Prosze o jakieś info żeby nie jechac na próżno z Gliwic. |
|
| | | |
|
|
2013-07-31, 15:24
tak spokojnie
wg regulaminu
- dla zgłaszających się po terminie organizator nie zapewnia koszulki.
trasa troszkę zmieniona
start z pod hali później biegniemy w prawo na rondo smoków
i królowej jadwigii w górę za kościół reszta bez zmian, powrót nie farną jak do tej pory tylko łącznikiem prosto z królowej jadwigii na parking pod halę
pozdrawiam
i zapraszam
ps.: będzie gorąco :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-07-31, 17:43
2013-07-31, 15:24 - bartus75 napisał/-a:
tak spokojnie
wg regulaminu
- dla zgłaszających się po terminie organizator nie zapewnia koszulki.
trasa troszkę zmieniona
start z pod hali później biegniemy w prawo na rondo smoków
i królowej jadwigii w górę za kościół reszta bez zmian, powrót nie farną jak do tej pory tylko łącznikiem prosto z królowej jadwigii na parking pod halę
pozdrawiam
i zapraszam
ps.: będzie gorąco :) |
| No to będzie ostro, bo zaraz po starcie będzie nawrót o 180 stopni. Możesz dokładniej napisać jak będzie wyglądała końcówka, bo jakoś nie mogę sobie to wyobrazić? To co w tym roku finisz będzie z drugiej strony? |
|
| | | |
|
|
2013-07-31, 22:03
2013-07-31, 17:43 - Kuba1985 napisał/-a:
No to będzie ostro, bo zaraz po starcie będzie nawrót o 180 stopni. Możesz dokładniej napisać jak będzie wyglądała końcówka, bo jakoś nie mogę sobie to wyobrazić? To co w tym roku finisz będzie z drugiej strony? |
| SZkoda że w tym roku nie zawitam w Jaworznie. |
|
| | | |
|
|
2013-08-01, 08:37
2013-07-31, 17:43 - Kuba1985 napisał/-a:
No to będzie ostro, bo zaraz po starcie będzie nawrót o 180 stopni. Możesz dokładniej napisać jak będzie wyglądała końcówka, bo jakoś nie mogę sobie to wyobrazić? To co w tym roku finisz będzie z drugiej strony? |
finisz będzie w dół ul.Królowej Jadwigii jak mija się halę jest taki łącznik zrobiony i nim wbiegniemy na parking i na metę, czyli wychodzi że meta jest odwrotnie :)
też boję się tego starty bo jest parę zakrętów ostrych |
|
| | | |
|
|
2013-08-01, 10:53
Transport na bieg
| Jedzie ktoś do Jaworzna przez Katowice i ma jeszcze wolne 1 lub 2 miejsca w aucie? |
|
| | | |
|
|
2013-08-02, 08:58
| Czy wzorem poprzednich lat będzie losowanie nagród po biegu? bo nie zauważyłem takiego wpisu w regulaminie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-08-02, 13:09
Gdzie zostawić autko ?
Witam
Czy może mi ktoś podpowiedzieć gdzie najlepiej zaparkować samochód ?
Pozdrawiam
Rafał |
|
| | | |
|
|
2013-08-02, 14:34
2013-08-02, 13:09 - kaczorkowski napisał/-a:
Witam
Czy może mi ktoś podpowiedzieć gdzie najlepiej zaparkować samochód ?
Pozdrawiam
Rafał |
| Na przeciwko hali jest łąka gdzie pomieści się od groma samochodów. |
|
| | | |
|
|
2013-08-02, 21:03
Jutro o 16 w Jaworznie ma być 30 stopni, w cieniu oczywiście. A w słoneczku pewnie ze 40 kilka :-)
A więc się wygrzejemy, z czego jestem zadowolony :-) I podobnie jak na Półmaratonie Jurajskim będę miał trójpak – trening, start w zawodach i opalanie w jednym :-)
Poza tym na jutrzejszym biegu pierwszy raz w życiu przetestuję mój nowy napój o właściwościach prawdopodobnie izotonicznych (choć nie jestem tego pewny bo nie mam aparatury do zbadania) własnej domowej roboty. Miksturę mocno schłodzoną przygotuję rano i do biegu będę ją trzymał w termosie, a przed biegiem przeleję do butelki, z którą wystartuję. A więc będę producentem i królikiem doświadczalnym w jednym :-)
Jutro w Jaworznie szybkobieżny żółwik poczłapie po raz trzeci :-)
Mam sentyment do tego biegu, bo właśnie tam w 2011 roku pierwszy raz w życiu przebiegłem więcej niż 10 km. I właśnie wtedy tuż po przekroczeniu linii mety miałem taką myśl: „już nigdy w życiu nie wystartuję w biegu dłuższym niż 15 km”. Choć całe 15 km przebiegłem bez zatrzymywania i marszu to mnie tak bardzo nogi bolały, że nie chciałem się znowu doprowadzać do takiego zmęczenia. Długo nie wytrzymałem w tym postanowieniu, bo już 3 dni później przeglądałem na necie regulaminy półmaratonów i kalkulowałem czy dam radę zmieścić się w limicie trzech godzin. Właśnie w Jaworznie dwa lata temu był mój pierwszy przełom w bieganiu – przekroczenie bariery 10 km. Mój wcześniejszy najdłuższy bieg to było 8 km. Teraz pomyśleć, że jak na treningu robię 14 km ciągłym biegiem to mnie ani trochę nogi nie bolą :-)
Pozdrawiam wszystkich biegaczy,
TRZYMAJCIE SIĘ JUTRO :-)
|
|
| | | |
|
|
2013-08-02, 22:39
2013-08-02, 21:03 - Mars napisał/-a:
Jutro o 16 w Jaworznie ma być 30 stopni, w cieniu oczywiście. A w słoneczku pewnie ze 40 kilka :-)
A więc się wygrzejemy, z czego jestem zadowolony :-) I podobnie jak na Półmaratonie Jurajskim będę miał trójpak – trening, start w zawodach i opalanie w jednym :-)
Poza tym na jutrzejszym biegu pierwszy raz w życiu przetestuję mój nowy napój o właściwościach prawdopodobnie izotonicznych (choć nie jestem tego pewny bo nie mam aparatury do zbadania) własnej domowej roboty. Miksturę mocno schłodzoną przygotuję rano i do biegu będę ją trzymał w termosie, a przed biegiem przeleję do butelki, z którą wystartuję. A więc będę producentem i królikiem doświadczalnym w jednym :-)
Jutro w Jaworznie szybkobieżny żółwik poczłapie po raz trzeci :-)
Mam sentyment do tego biegu, bo właśnie tam w 2011 roku pierwszy raz w życiu przebiegłem więcej niż 10 km. I właśnie wtedy tuż po przekroczeniu linii mety miałem taką myśl: „już nigdy w życiu nie wystartuję w biegu dłuższym niż 15 km”. Choć całe 15 km przebiegłem bez zatrzymywania i marszu to mnie tak bardzo nogi bolały, że nie chciałem się znowu doprowadzać do takiego zmęczenia. Długo nie wytrzymałem w tym postanowieniu, bo już 3 dni później przeglądałem na necie regulaminy półmaratonów i kalkulowałem czy dam radę zmieścić się w limicie trzech godzin. Właśnie w Jaworznie dwa lata temu był mój pierwszy przełom w bieganiu – przekroczenie bariery 10 km. Mój wcześniejszy najdłuższy bieg to było 8 km. Teraz pomyśleć, że jak na treningu robię 14 km ciągłym biegiem to mnie ani trochę nogi nie bolą :-)
Pozdrawiam wszystkich biegaczy,
TRZYMAJCIE SIĘ JUTRO :-)
|
No te 40 stopni to może być zbyt niebezpieczne co dla poniektórych (też się obawiam o reakcję swojego organizmu. Jak ujarzmić słońce przynajmniej w cząsteczce to z mojego laickiego doświadczenia wymienię:
1). Odpowiedni strój (nie czarny !!!)
2). Czapka z daszkiem (nie czarna!!!)
3). Filtr UVA + UVB 50 (koniecznie 50!)
4). Woda, woda, dużo wody (izotonik) jednak nie można przesadzić!
5). I nic na siłę... Lepiej wygrać zdrowie niżeli zapaść... |
|
| | | |
|
|
2013-08-03, 10:27
2013-08-02, 21:03 - Mars napisał/-a:
Jutro o 16 w Jaworznie ma być 30 stopni, w cieniu oczywiście. A w słoneczku pewnie ze 40 kilka :-)
A więc się wygrzejemy, z czego jestem zadowolony :-) I podobnie jak na Półmaratonie Jurajskim będę miał trójpak – trening, start w zawodach i opalanie w jednym :-)
Poza tym na jutrzejszym biegu pierwszy raz w życiu przetestuję mój nowy napój o właściwościach prawdopodobnie izotonicznych (choć nie jestem tego pewny bo nie mam aparatury do zbadania) własnej domowej roboty. Miksturę mocno schłodzoną przygotuję rano i do biegu będę ją trzymał w termosie, a przed biegiem przeleję do butelki, z którą wystartuję. A więc będę producentem i królikiem doświadczalnym w jednym :-)
Jutro w Jaworznie szybkobieżny żółwik poczłapie po raz trzeci :-)
Mam sentyment do tego biegu, bo właśnie tam w 2011 roku pierwszy raz w życiu przebiegłem więcej niż 10 km. I właśnie wtedy tuż po przekroczeniu linii mety miałem taką myśl: „już nigdy w życiu nie wystartuję w biegu dłuższym niż 15 km”. Choć całe 15 km przebiegłem bez zatrzymywania i marszu to mnie tak bardzo nogi bolały, że nie chciałem się znowu doprowadzać do takiego zmęczenia. Długo nie wytrzymałem w tym postanowieniu, bo już 3 dni później przeglądałem na necie regulaminy półmaratonów i kalkulowałem czy dam radę zmieścić się w limicie trzech godzin. Właśnie w Jaworznie dwa lata temu był mój pierwszy przełom w bieganiu – przekroczenie bariery 10 km. Mój wcześniejszy najdłuższy bieg to było 8 km. Teraz pomyśleć, że jak na treningu robię 14 km ciągłym biegiem to mnie ani trochę nogi nie bolą :-)
Pozdrawiam wszystkich biegaczy,
TRZYMAJCIE SIĘ JUTRO :-)
|
hej
Jaworznicki bieg to mój pierwszy raz
kiedy będę biegł drugi raz ten sam bieg :)
nie liczę dziś na dużo ale na poprawienie
mojego debiutu biegowego na 15. z zeszłego roku
czas i wykonanie nie było rewalacyjne ale jest co poprawiać
dziś liczyłem na wyczyn ale od początku wakacji mam lenia
na bieganie i liczę już tylko na dobrą zabawę i opalanie :)
pozdrawiam jeszcze z pracy i do zobaczenia
ps
byle złamać zeszłoroczne 1:27 ;P |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-08-03, 19:29
Kurcze, ale ciężko było.
Muszę skorygować moje mniemanie o tej trasie.
Powrót okazał się trudniejszy niżeli rok temu. I pytanie dlaczego?
Mam 3 możliwości:
a). nastąpiło wypiętrzenie trasy (ruchy tektoniczne w Jaworznie)
b). postarzałem się;
c). słońce wyciągnęło wszystkie soki. :-)))
Półmaraton Jurajski i tak był trudniejszy, ale tym razem Jaworzno nauczyło mnie pokory.
Zabrakło sił. Wynik gorszy niż rok temu. A miał być lepszy. Muszę się napić. :-) |
|
| | | |
|
|
2013-08-03, 19:57
było ciężko ... oj ciężko
dochodzę do siebie ale ciągle kręci mi się w głowie
jednak upał dał w kość ...
uwagi
- te barierki na trasie po pierwszym podbiegu zaskoczyły chyba nie tylko mnie, chyba mieliśmy biec lewą stroną a nie prawą ?
- pierwszy wodopój w takich warunkach powinien być szybciej tak około 5km ?
- brawa dla wolontariuszy jak zwykle dali radę !!
- ta wersja startu i mety bardziej mi się podobała niż oryginalny start, finiszowy zbieg każdemu po takim wysiłku dawał skrzydeł :)
- służby medyczne miały co robić i fajnie że jeździły na trasie a nie czekały, przy takim upale nie wiadomo kiedy i fik
- podziękowania dla mieszkańców którzy na trasie użyczali pryszniców i wody :)
mimo ciężkości trasy już się pisze na bieg za rok :) |
|
| | | |
|
| 
2013-08-03, 22:13
Mam czyjeś okulary
Słuchajcie, taki temat, że wstyd normalnie :)
Otóż, na gali "wodzirejowi" przekazano do zwrotu okulary przeciwsłoneczne z Decathlona, które - jak mniemałem - musiałem w ferworze walki zgubić. Nawet mi do głowy nie przyszło, że one nie są moje, a znalazłem teraz drugie w plecaku... To niedostępny już model i do głowy by mi nie przyszło takie złożenie przypadków.
Uprzejmie proszę, kto stracił, albo zna zagubionego o kontakt na slawomirborowy@gmail.com - odeślę je pocztą.
|
|
| | | |
|
|
2013-08-03, 22:24
| Super bieg:) b.dobra organizacja, dziękuję wszystkim za doping oraz dziele się wodą. Szczególne podziękowania dla Panów w zielonym samochodzie:) |
|
| | | |
|
|
2013-08-04, 07:18
Podziękowania
| Wielkie dzięki dla orgów za zorganizowanie i całokształt biegu , dla wolontariuszy , strażaków i mieszkańców którzy bezinteresownie użyczali wody, przy takiej temperaturze jest to zbawienne.Do zobaczenia za rok. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-08-04, 08:36
Nie bardzo wierzyłem, bo ile osób tu zagląda, ale prawowity właściciel okularów już się ze mną skontaktował i zostaną mu dostarczone :)
Jeśli ktoś jeszcze zgubił, to już muszą być inne ;) |
|
| | | |
|
|
2013-08-04, 22:08
| Mike,super fotki,każdy może znaleźć coś dla siebie,dzięki. |
|
| | | |
|
|
2013-08-04, 23:17
Relacja z biegu na moim blogu
A oto moja ocena biegu:
Do organizacji biegu to nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystko było zrobione perfekcyjnie, wody było pod dostatkiem nawet dla mnie, co biegłem prawie na samym końcu. Jak co roku kurtyna wodna zorganizowana przez straż pożarną, mieszkańcy też licznie polewali wodą, dawali biegaczom całe butelki wody. Bardzo dobra spikerka w wykonaniu Rafała Wilczyńskiego, który przyjechał z żoną z Krapkowic. Trasa z górkami, co dla mnie jest plusem, ładne widoki. Depozyt, posiłek i szatnie – wszystko było super. WSPANIALI WOLONTARIUSZE! Poza tym mam sentyment do tego biegu. Byłem tu już trzeci raz i za rok na pewno przyjadę do Jaworzna.
Dałem oczywiście dychę :-)
A poza tym obszerną relację z biegu zamieściłem na moim blogu.
|
|
