redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Hajnowski - Hajnówka
  Wątek założył  tarzi (2011-01-28)
  Ostatnio komentował  Grażyna W. (2011-05-27)
  Aktywnosc  Komentowano 125 razy, czytano 956 razy
  Lokalizacja
 Hajnówka
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  20 Półmaraton Hajnowski
  20. Półmaraton Hajnowski
  16. Półmaraton Hajnowski
  XI Półmaraton Hajnowski
  17. Półmaraton Hajnowski
  18. Półmaraton Hajnowski
  XII Półmaraton Hajnowski
  19. Półmaraton Hajnowski
  XIII Półmaraton Hajnowski
  XIV Półmaraton Hajnowski
  20 Półmaraton Hajnowski
  XV Półmaraton Hajnowski
  IX Półmaraton Hajnowski
  X Jubileuszowy Półmaraton Hajnowski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



jurekk
Jurek Kuptel

Ostatnio zalogowany
2016-09-07
09:33

 2011-03-03, 10:05
 kilka słów tubylca
Wielki szacun dla organizatorów biegu za promocję regionu, startowałem dwa razy w biegu ( w IX i X jego edycji) i pomyślałem że powinienem coś napisać. Jest masa biegaczy takich jak Ja których nie interesują wyścigi w internecie do protokołu zapisów a którzy kochają bieganie szczególnie w urokliwych miejscach a dla których mniej istotną kwestią jest medal na ścianie i koszulka na klacie. To dla Was ten tekst.
Jestem tzw "tubylcem" mieszkam 25 km od serca Puszczy Białowieskiej, biegam czwarty rok po podpuszczańskich i puszczańskich lasach Puszczy Białowieskiej. Moim zdaniem wielkie fanfary na rzecz "zielonego, zdrowego biegania" w tym biegu wydawane na forum są nieco przesadzone. Po pierwsze asfalt ... po nim się biega w tym biegu – nie pasuje Mi – a Wam? Po drugie biegniemy po szosie, ruchliwej szosie Białowieża – Hajnówka przy ograniczonym a nie wstrzymanym ruchu kołowym. Co to dla Nas oznacza? Mianowicie to że auta stoją z włączonym silnikami bądź jadą w ślimaczym tempie a My wdychamy ich spaliny. To Mi się jakoś nie wpasowuje w zielony bieg po puszczy.
Co zatem koleś Nam poradzisz, umiesz tylko marudzić? Zapytacie. Posłuchajcie zatem:
Przyjedźcie do Hajnówki albo Białowieży. Weźcie w swoje rączki mapę Puszczy Białowieskiej z oznaczonymi szlakami turystycznymi i rowerowymi. Zaplanujcie bieg. Trasy w lesie są wyraźnie oznaczone. Zarówno z Hajnówki jak i Białowieży będzie to w pełni możliwe a ilość wariantów trasy jest duża. Ja osobiście mam pętelki ( 33,5 km, 45km, bądź 50km). Można zrobić mniejsze bądź większe; wszystko zależy od Waszych chęci. Powiecie 50km? Pogięło Cię? A chcecie zobaczyć Puszczę?
Wiosna, lato ... Zaczynacie 5.00 rano. Powietrze na żwirowej, leśnej drodze powala. Cisza? Nie! Takiego śpiewu ptaków nie usłuszycie za często. Zaczynacie truchtać ... zwierzaki nieświadome obecności człowieka o tak wczesnej porze żerują tuż obok. Kilometry mijają tak szybko że człowiek przestaje to kontrolować. No dobra trzeba wsunąć kanapkę bo to już druga godzina biegu. Po śniadanku lecimy dalej. O teraz niestety trzeba się zatrzymać. Stadko żubra na drodze nie będzie uciekało przed biegaczem tak jak pozostała dziatwa tego lasu. Najlepszy sposób to stać nieruchomym aż żubry pójdą do lasu. Żubr reaguje na ruch. Nieruchomego człowieka nie zobaczy. Druga możliwość (dla hardcorowców) to wyrwanie długiej i giętkiej gałęzi i przegonienie ich tak jak zwykłych krów, odradzam tą ewentualność gdy w pobliżu znajduje się 700-1000 kilogramowy byk, ale jak stoją same krówki można spróbować. No cóż adrenalinka skoczyła, zwierzaki poszły do lasu, biegniemy dalej... Różne zwierzaki spotykam, czasami ludzi nawet spotykam ... ale trudno Mi jest zakończyć trening czego i Wam życzę.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


jackonet
Dajesz Byku TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
20:15

 2011-03-03, 14:21
 Nie tylko sam asfalt
Najwyraźniej mój przedmówca przeoczył /nie wiem czy świadomie?/ inny bieg organizowany w tej okolicy. Hajnowska 12-tka to już nie spaliny, asfalt, tłok...
Okres naszej polskiej złotej jesieni, z różnorodnością kolorów, miękką trasą, gdzie mija się tylko wolniej biegnących przed nami /w przypadku dobrej formy/ ;-) poruszających się w tym samym kierunku.

Osobiście jak do tej pory, tylko w tej Waszej imprezie wziąłem czynny udział i własna opinia moja na tej podstawie jest wyrażana. Tym niemniej z kontaktu ze znajomymi można wywnioskować/spodziewać się, że półmaraton powiela najlepsze walory 12-tki.

Wreszcie jeśli chodzi o trening /ten regularny, codzienny/, to rzeczywiście nie każdy ma tę wspaniałą okazję przebywania w mocno zalesionych terenach. Jednakże mogę zapewnić tych zakłopotanych, o fakcie istnienia bardzo podobnych rejonów /oczywiście o nieco mniejszym zakresie niż Puszcza/ w innych województwach ;-) gdzie także realizuje się swoje plany kondycyjne. Jakoś nie uśmiecha mi się /regularne/ pokonywanie autem kilkuset km po to tylko żeby potruchtać, czy zjeść kanapkę w Puszczy. Nie to żebym nie chciał, ale fizycznie i finansowo by mnie to zrujnowało !

Połówkę w maju, nawet biorąc pod uwagę wymienione wcześniej niedogodności, chyba warto pobiec - choćby dla chwilowego oderwania od miasta i własnych udeptanych szlaków.
Ruch uliczny /aktywny/ podczas biegu może faktycznie stanowić pewne niebezpieczeństwo, jednak mówiąc o spalinach i ich wpływie na organizm człowieka w Hajnowsko-Białowieskim środowisku możemy narazić się na śmieszność. Ci bardziej wrażliwi na zanieczyszczony tlen odbiją sobie trudy (wcześniejszego) znoszenia spalin podczas biesiady. Tam chyba nie dotrze tranzyt uliczny, ani mam nadzieję nie odbędą się żadne manewry wojskowe połączone z lotami F-16. W samym środku Puszczy nastąpi więc wszechstronne katharsis :-)

Pzdr
jacek

P.S.
Fajnie, że w tym serwisie jest możliwość swobodnego wyrażania własnych opinii, niezależnie czy są one dla kogoś pozytywne czy negatywne. Najważniejsze jednak by były uczciwe i sprawiedliwie wydawane. Przecież nigdy wszystkim się nie dogodzi, ale przy utrzymaniu takich /zdrowych/ zasad świat będzie lepszy, a ludzie szczęśliwsi. Naprawdę doceniajmy to co inni robią dla nas, a jeśli się coś nam nie podoba zróbmy to lepiej, bądź idźmy swoją drogą :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2011-03-03, 16:22
 Nie płoszyć zwierzyny.

Tubylec między innymi napisał:

„Ja których nie interesują wyścigi w internecie do protokołu zapisów a którzy kochają bieganie szczególnie w urokliwych miejscach, a dla których mniej istotną kwestią jest medal na ścianie i koszulka na klacie. To dla Was ten tekst”.

Tu mnie trochę uszczypnąłeś bo ja medal jako pamiątkę bardzo lubię (i co w tym złego?), a i koszulką nie pogardzam jak niektórzy koledzy. Są tacy co nawet ciebie przebijają i czyszczą koszulkami (nowymi) rowery jak się tu nieraz wypowiadali. Ale to „rzecz gustu”.

I jak zwykle prawda jest po środku w myśl zasady co ja lubię bardziej, to wybieram. Nie nadążasz za zmianami mentalności biegaczy jak i zmianami w dziedzinie zdobyczy techniki. Dwa razy w miesiącu bywam w Puszczy Kozienickiej. Zdarza mi się tam spotkać biegaczy, którzy słuchają śpiewu ptaków przez słuchawki na uszach. To samo zjawisko widziałem niestety i w Puszczy Białowieskiej. Albo nie lubią tego typu atrakcji, albo słuchają śpiewu ptaków z MP3.Zresztą w każdym biegu jest niemała grupa biegaczy z tym sprzętem na uszach.

Nie ze wszystkim się z tobą zgadzam więc może w punktach:

1.Nie wolno wyrywać długiej i giętkiej gałęzi jak piszesz, bo namawiasz do dewastacji swojej puszczy.

2.Nie wolno płoszyć żubrów tym bardziej bić gałęziami,żeby zeszły z drogi bo są pod ochroną.

3.Depczesz dziewiczą przyrodę zachęcając przy tym innych do zaśmiecanie papierkami po kanapkach, butelkami po „poweradach” itp. Przecież 50 km nie biega się bez picia, to buteleczka siup w krzaczki.

4. Piszesz „Zaczynacie truchtać ... zwierzaki nieświadome obecności człowieka o tak wczesnej porze żerują tuż obok” tak, tak żerują ....żerują - aż tu nagle, zza krzaka wyskakuje spocone czerwone od wysiłku na twarzy monstrum (czyli biegacz), a zwierzęta w długą, "spier...amy to człowiek"!!! ryczą, kwiczą, chrumkają. Te zwierzaki wcale tam na ciebie nie czekają wbrew twoim przekonaniom.


Finał potem jest taki jak w Himalajach. Szerpowie beczki, skrzynki, wszelkiego rodzaju śmieci wnoszą pod sam szczyt. Himalaista szczyt zdobywa, gazety o nim piszą, Szerpowie za usługę kasę biorą, a śmieci zostają i ciągle ich przybywa. To samo proponujesz w Puszczy. Na szlakach pełno śmieci. Wywozi się je nawet samochodami. Człowieka nie wolno wpuścić w dziewicze tereny, nawet biegaczy. Niech zwierzyna ma spokój. Jak chcę obejrzeć żubra, łosia, czy żbika to oglądam w Białowieży w Parku Zwierząt. Tylko trzeba tam kupić bilet.

Na koniec fragment wypowiedzi też tubylca, jaka przyszła na moją pocztę inter. i z nią się jak najbardziej zgadzam, a nie z tymi co piszą o komercji w Hajnówce:

„Nie ukrywam, że limit miejsc jest dla nas wszystkich ogromnym kłopotem, bo nie każdy może się zapisać, ale Hajnówka w tej chwili logistycznie i budżetowo nie jest przygotowana na większą liczbę biegaczy. Nie sztuka jest zaprosić gości, a potem "świecić " oczami”.

A więc „mierz siły na zamiary” i to jest odpowiedzialne podejście organizatora.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


jurekk
Jurek Kuptel

Ostatnio zalogowany
2016-09-07
09:33

 2011-03-03, 20:45
 Nie do Was ten tekst panowie, nie do Was :)
1. Napisałem wyraźnie do kogo kieruję ten tekst.
2. Panie Wojciechu - Swoimi punktami ponaginał Pan strasznie fakty; widocznie Panu tak pasuje; Ja patrzę na te sprawy z innej perspektywy - po prostu z wioski zwykłej jestem i wiem że to dostaniesz od lasu co Mu dasz. Ale nie bedę robił offtop-u bo wątek o Półmaratonie
3. Panie Jacku - o Półmaratonie tutaj dyskutujemy a nie o dwunastce.

Obydwu Panom natomiast życzę udanego startu i wiele niezapomnianych wrażeń z imprezy.
Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-03-04, 13:58
 Obłęd,jeszcze raz obłęd!
Dzisiaj otwieram stronę Hajnówki i myślałem że mnie szlag trafi! Nici z Hajnówki. Wcześniej do diabła nie można było się zapisac,nie wchodziłem na MARATONY 3 dni i dzisiaj już informacja że są zamknięte. Przy 271 zawodnikach to jakaś kpina!
Czy trasa prowadzi obok gniazdek chronionych ptaszków których nie można płoszyc czy tym podobnie że jest aż tak bardzo ograniczony limit? O ile wiem to trasa nie prowadzi na obszarze Ścisłego Rezerwatu Białowieskiego Parku Narodowego więc po jaką cholerę ten limit?
Dla porównania podam fakt,że trasa Półmaratonu Ślężańskiego prowadzi na terenie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego i limit wynosi tu 1200 osób!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-03-04, 14:02
 
2011-03-03, 16:22 - Wojtek G napisał/-a:


Tubylec między innymi napisał:

„Ja których nie interesują wyścigi w internecie do protokołu zapisów a którzy kochają bieganie szczególnie w urokliwych miejscach, a dla których mniej istotną kwestią jest medal na ścianie i koszulka na klacie. To dla Was ten tekst”.

Tu mnie trochę uszczypnąłeś bo ja medal jako pamiątkę bardzo lubię (i co w tym złego?), a i koszulką nie pogardzam jak niektórzy koledzy. Są tacy co nawet ciebie przebijają i czyszczą koszulkami (nowymi) rowery jak się tu nieraz wypowiadali. Ale to „rzecz gustu”.

I jak zwykle prawda jest po środku w myśl zasady co ja lubię bardziej, to wybieram. Nie nadążasz za zmianami mentalności biegaczy jak i zmianami w dziedzinie zdobyczy techniki. Dwa razy w miesiącu bywam w Puszczy Kozienickiej. Zdarza mi się tam spotkać biegaczy, którzy słuchają śpiewu ptaków przez słuchawki na uszach. To samo zjawisko widziałem niestety i w Puszczy Białowieskiej. Albo nie lubią tego typu atrakcji, albo słuchają śpiewu ptaków z MP3.Zresztą w każdym biegu jest niemała grupa biegaczy z tym sprzętem na uszach.

Nie ze wszystkim się z tobą zgadzam więc może w punktach:

1.Nie wolno wyrywać długiej i giętkiej gałęzi jak piszesz, bo namawiasz do dewastacji swojej puszczy.

2.Nie wolno płoszyć żubrów tym bardziej bić gałęziami,żeby zeszły z drogi bo są pod ochroną.

3.Depczesz dziewiczą przyrodę zachęcając przy tym innych do zaśmiecanie papierkami po kanapkach, butelkami po „poweradach” itp. Przecież 50 km nie biega się bez picia, to buteleczka siup w krzaczki.

4. Piszesz „Zaczynacie truchtać ... zwierzaki nieświadome obecności człowieka o tak wczesnej porze żerują tuż obok” tak, tak żerują ....żerują - aż tu nagle, zza krzaka wyskakuje spocone czerwone od wysiłku na twarzy monstrum (czyli biegacz), a zwierzęta w długą, "spier...amy to człowiek"!!! ryczą, kwiczą, chrumkają. Te zwierzaki wcale tam na ciebie nie czekają wbrew twoim przekonaniom.


Finał potem jest taki jak w Himalajach. Szerpowie beczki, skrzynki, wszelkiego rodzaju śmieci wnoszą pod sam szczyt. Himalaista szczyt zdobywa, gazety o nim piszą, Szerpowie za usługę kasę biorą, a śmieci zostają i ciągle ich przybywa. To samo proponujesz w Puszczy. Na szlakach pełno śmieci. Wywozi się je nawet samochodami. Człowieka nie wolno wpuścić w dziewicze tereny, nawet biegaczy. Niech zwierzyna ma spokój. Jak chcę obejrzeć żubra, łosia, czy żbika to oglądam w Białowieży w Parku Zwierząt. Tylko trzeba tam kupić bilet.

Na koniec fragment wypowiedzi też tubylca, jaka przyszła na moją pocztę inter. i z nią się jak najbardziej zgadzam, a nie z tymi co piszą o komercji w Hajnówce:

„Nie ukrywam, że limit miejsc jest dla nas wszystkich ogromnym kłopotem, bo nie każdy może się zapisać, ale Hajnówka w tej chwili logistycznie i budżetowo nie jest przygotowana na większą liczbę biegaczy. Nie sztuka jest zaprosić gości, a potem "świecić " oczami”.

A więc „mierz siły na zamiary” i to jest odpowiedzialne podejście organizatora.

"Nie owlno płoszyc żubrów"! To niech zamkną cały obszar tego parku dla samochodów,motorów,traktorów,rowerów,zaprzęgów konnych i konnych wycieczek bo one,ich ryk też płoszą żubry,bardziej niż załóżmy z 1000 cicho bięgnących biegaczy jeden raz do roku!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


benek
Piotr Bętkowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-11
14:53

 2011-03-04, 14:03
 
Przecież wielokrotnie było napisane że limit nie dotyczy tego, że za dużo osób mogło by przebiec przez terenu blisko Parku Narodowego.

Hajnówka jest wspaniała przez swoją KAMERALNOSC. Impreza pod gołym niebem, tańce, śpiewy, pociąg wąskotorowy przez puszcze... tego nie dało by się zrobić dla 500 osób.

Jestem całkowicie za limitowaniem biegów jeśli tego życzą sobie organizatorzy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (631 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (58 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-03-04, 14:13
 
2011-03-04, 14:03 - benek napisał/-a:

Przecież wielokrotnie było napisane że limit nie dotyczy tego, że za dużo osób mogło by przebiec przez terenu blisko Parku Narodowego.

Hajnówka jest wspaniała przez swoją KAMERALNOSC. Impreza pod gołym niebem, tańce, śpiewy, pociąg wąskotorowy przez puszcze... tego nie dało by się zrobić dla 500 osób.

Jestem całkowicie za limitowaniem biegów jeśli tego życzą sobie organizatorzy.
Trudno.Przegapiłem moja strata! Moja propozycja jest taka by w miarę mozliwości więcej w takim razie robic takich kameralnych imprez w tej puszczy by dac szansę innym bo chętnych by było z 3,5 razy więcej.Albo zrobic dodatkową jedną-masową. Trzeba się bedzie w tym roku zadowolic Puszczą Niepołomicką w biegu "W pogoni za żubrem" choc to nie to samo,a w przyszłym "przykleic się do kompa" by polowac za zapisami!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-03-04, 14:23
 Zapisy wcześniej!
I jeszcze propozycja by zapisy były wcześniej by nie urządzac wyścigów w zapisach i by było sprawiedliwiej-kto pierwszy ten lepszy. Gdyby zapisy były wcześniej odblokowane zapewne bym się zapisał,a tak moje miejsce mógł zając ktoś kto dopiero 1 marca wszedł pierwszy raz na tą stronę!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


wiarus7
ANDRZEJ-JAN RADZYMIN

Ostatnio zalogowany
---


 2011-03-04, 18:56
 Hajnowska 12-nastka
2011-03-04, 14:13 - Martix napisał/-a:

Trudno.Przegapiłem moja strata! Moja propozycja jest taka by w miarę mozliwości więcej w takim razie robic takich kameralnych imprez w tej puszczy by dac szansę innym bo chętnych by było z 3,5 razy więcej.Albo zrobic dodatkową jedną-masową. Trzeba się bedzie w tym roku zadowolic Puszczą Niepołomicką w biegu "W pogoni za żubrem" choc to nie to samo,a w przyszłym "przykleic się do kompa" by polowac za zapisami!
Jeżeli koniecznie chcesz pobiec w Hajnówce to nic nie stoi na przeszkodzie,żebyś to zrobił i to jeszcze w tym roku.Mianowicie w pażdzierniku odbywa sie tam 2 Hajnowska 12-nastka,bieg bez limitu startujących,typowy przełaj.Prowadzi drogami leśnymi przez Puszczę Białowieską.Już dzisiaj zapraszam na jego drugą edycję.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


DerekD
Darek

Ostatnio zalogowany
2016-03-17
15:42

 2011-03-05, 16:35
 Oj biadolić to każdy umie.
Właśnie wszedłem na forum aby poczytać miłe rzeczy o Hajnowskim biegu. Nasycać się i rozkoszować. Sam nie zdążyłem się zapisać. Nie ważne. Jeśli się ten bieg kocha lub bardzo się chce w nim brać udział.
Kochani rodacy, a w czym macie problem? Zamiast biadolić i rezygnować ze startu. Utyskiwać tym WSPANIAŁYM LUDZIOM-ORGANIZATOROM. Pakujecie swoje dupska w auto z przyjacielem, żoną, kochanką, jako kierowcą i jedziecie do Hajnówki. Zamiast brać udział w uroczystym starcie w Hajnówce. Jedziecie do Białowieży. Po drodze, na punktach, na stolikach zostawiacie swoje OZNAKOWANE bidony (tak przecież robią profesjonaliści). W Białowieży ustawiacie się na miejscu startu. Tu jest tylko jeden jedyny problem. NIE WOLNO JAKO NIE ZAPISANYM, PCHAĆ SIĘ NA POCZĄTEK !!!!!! Stajemy z tyłu. W chwili przekroczenia linii startu włączamy swoje garminy, pulsary i tamexy i juz mamy czas netto którym chwalimy się znajomym. Nie uwierzą? A co sprawdzają wasze wyniki na oficjalnych stronach? Nie wierzą wam albo wy im? Dalej, po przebiegnięciu mety dwie możliwości. Pierwszy wariant, wasz kierowca zawozi was do domku na skraju lub w samej puszczy, gdzie robicie sobie ognisko przy ulubionej muzyce lub w ciszy słuchacie odgłosów puszczy. Drugi wariant, jedziecie na Biesiadę Kozacką..............jako zaproszeni i opłaceni goście kogoś kto załapał się na listę uczestników. Proste? TAK!!!! Tylko nie zapomnijcie w podanej sytuacji zachowywać się jak Damy i Dżentelmeni. Ach, jeszcze medal chcecie? Proszę bardzo. To tylko moja opinia! Jeśli już dziś zadzwonicie do organizatorów (nie orgów, fuj). To może, bez nazwiska i imienia, deklarując te 60 złoty wpisowego dla artysty który je wykonuje, pewnie wykona ten jeden więcej. Trzeba tylko z miłością a nie z pianą na ustach podejść do rzeczy.
Pozdrawiam gorąco organizatorów biegu i do zobaczenia.............w Hajnówce. Hej!
I na koniec. To wszystko moja wina ;-). Rok temu zażartowałem, że 2011-stym aby się zapisać trzeba będzie mieć refleks jak na Allegro. No i WYKRAKAŁEM !!!! Sam nie zdążyłem :-))). Pozdrawiam!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-03-05, 19:56
 
2011-03-05, 16:35 - DerekD napisał/-a:

Właśnie wszedłem na forum aby poczytać miłe rzeczy o Hajnowskim biegu. Nasycać się i rozkoszować. Sam nie zdążyłem się zapisać. Nie ważne. Jeśli się ten bieg kocha lub bardzo się chce w nim brać udział.
Kochani rodacy, a w czym macie problem? Zamiast biadolić i rezygnować ze startu. Utyskiwać tym WSPANIAŁYM LUDZIOM-ORGANIZATOROM. Pakujecie swoje dupska w auto z przyjacielem, żoną, kochanką, jako kierowcą i jedziecie do Hajnówki. Zamiast brać udział w uroczystym starcie w Hajnówce. Jedziecie do Białowieży. Po drodze, na punktach, na stolikach zostawiacie swoje OZNAKOWANE bidony (tak przecież robią profesjonaliści). W Białowieży ustawiacie się na miejscu startu. Tu jest tylko jeden jedyny problem. NIE WOLNO JAKO NIE ZAPISANYM, PCHAĆ SIĘ NA POCZĄTEK !!!!!! Stajemy z tyłu. W chwili przekroczenia linii startu włączamy swoje garminy, pulsary i tamexy i juz mamy czas netto którym chwalimy się znajomym. Nie uwierzą? A co sprawdzają wasze wyniki na oficjalnych stronach? Nie wierzą wam albo wy im? Dalej, po przebiegnięciu mety dwie możliwości. Pierwszy wariant, wasz kierowca zawozi was do domku na skraju lub w samej puszczy, gdzie robicie sobie ognisko przy ulubionej muzyce lub w ciszy słuchacie odgłosów puszczy. Drugi wariant, jedziecie na Biesiadę Kozacką..............jako zaproszeni i opłaceni goście kogoś kto załapał się na listę uczestników. Proste? TAK!!!! Tylko nie zapomnijcie w podanej sytuacji zachowywać się jak Damy i Dżentelmeni. Ach, jeszcze medal chcecie? Proszę bardzo. To tylko moja opinia! Jeśli już dziś zadzwonicie do organizatorów (nie orgów, fuj). To może, bez nazwiska i imienia, deklarując te 60 złoty wpisowego dla artysty który je wykonuje, pewnie wykona ten jeden więcej. Trzeba tylko z miłością a nie z pianą na ustach podejść do rzeczy.
Pozdrawiam gorąco organizatorów biegu i do zobaczenia.............w Hajnówce. Hej!
I na koniec. To wszystko moja wina ;-). Rok temu zażartowałem, że 2011-stym aby się zapisać trzeba będzie mieć refleks jak na Allegro. No i WYKRAKAŁEM !!!! Sam nie zdążyłem :-))). Pozdrawiam!
Opcja dobra,tylko może według zdań wielu nawiązywac do cwaniactwa.Po co za jakiś tam Carrefour Półmaraton płacic aż 80 zł? Przecież lepiej nic nie płacic by sobie zaoszczędzic i wmieszac się w tłum,ewentualnie założyc fałszywy numer i sobie spokojnie wystartowac,próbowac zdobyc medal i samemu zmierzyc sobie czas!
Tak nawet wielu robiło na Berlin Maraton bo w tłumie łatwo się ukryc,znajomy pobiegł za darmo bez numeru startowego i nawet dostał medal!
Org może na wielu biegach usuwac nielegalnych biegaczy by uchronicsię od odpowiedzialności w razie jakiegoś niemiłego zdarzenia.
Wielu do Hajnówki "wali" również dla tego niepowtarzalnego właśnie medalu,a nielegal go nie dostanie.Na zadnym biegu również nie przejedziesz się kolejką i nie skosztujesz pieczonego dzika.
To nie marudzenie,to rozczarowanie osoby która nie wiedziała że tak trudno z zapisami i się nie udało zapisac.
Dzisiaj na biegu "Cross między mostami" spotkałem się z pania Basią z Trzebnicy z kat.K-60{niedługo K-70}.Od kilku m-cy zapewniałem że ją wezmę na ten bieg i ona również mi powiedziała że weszła na stronę Hajnówki i czuje się rozczarowana.Jest swiadoma wieku i wie że moze już nigdy na ten bieg się nie załapac!
Zapewniam że i przy 500,700 osobach da się zachowac kameralnośc imprezy.I tak wielu po biegu nie zostaje a od razu wraca do domu tym bardziej że z Białowieży wszędzie daleko.Kiedyś kameralnośc była przy 150 osobach,dzisiaj ta granica moim zdaniem się przesunęła wyżej.Podam przykład-dzisiejszy bieg "Cross między mostami" na 12 km Wrocław.Kiedyś startowało tu 100,150 osób.Dzisiaj ponad 360 i impreza na kameralności wcale nie straciła!


  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



DerekD
Darek

Ostatnio zalogowany
2016-03-17
15:42

 2011-03-07, 16:55
 Masz racje jestem cholernym cwaniakiem.
Jeżeli, nie dostanę koszulki, medalu, gadżetów. Nie wezmę udziału w uroczystym starcie. Nie wsiądę do autokaru. Na starcie ustawię się na końcu. Nie będę pił na trasie napojów organizatora. W Hajnówce zamiast ostatnie sto metrów skręcić w alejkę w stronę amfiteatru, pobiegnę prosto i tam w wyznaczonym miejscu złapię sobie czas. Nie zjem Tobie posiłku po biegu (udając uczestnika). I nie wkręcę się na basen, na takiej samej zasadzie jak wyżej. Po biegu będę bił ci brawa gdy zajmiesz jakieś miejsce w swojej kategorii lub wylosujesz nagrodę. To, w Białowieży naplujesz mi na koszulkę? Na trasie podetniesz i rzucisz kilka wyzwisk? W Hajnówce kopniakiem przegonisz z amfiteatru?
Może i masz rację. Dziękuję. Pewnie to samo usłyszeli organizatorzy Hajnowskiej połówki, gdy spróbowali zrobić ten bieg "open" ku radości wszystkich.
Przepraszam. Jestem polaczkiem cwaniaczkiem. Mimo wszystko, pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2011-03-07, 18:04
 
2011-03-04, 13:58 - Martix napisał/-a:

Dzisiaj otwieram stronę Hajnówki i myślałem że mnie szlag trafi! Nici z Hajnówki. Wcześniej do diabła nie można było się zapisac,nie wchodziłem na MARATONY 3 dni i dzisiaj już informacja że są zamknięte. Przy 271 zawodnikach to jakaś kpina!
Czy trasa prowadzi obok gniazdek chronionych ptaszków których nie można płoszyc czy tym podobnie że jest aż tak bardzo ograniczony limit? O ile wiem to trasa nie prowadzi na obszarze Ścisłego Rezerwatu Białowieskiego Parku Narodowego więc po jaką cholerę ten limit?
Dla porównania podam fakt,że trasa Półmaratonu Ślężańskiego prowadzi na terenie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego i limit wynosi tu 1200 osób!
nie było cię 3 dni?
byłam pewna że w tym czasie pozakładałeś kilka wątków...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2011-03-07, 18:13
 
2011-03-05, 19:56 - Martix napisał/-a:

Opcja dobra,tylko może według zdań wielu nawiązywac do cwaniactwa.Po co za jakiś tam Carrefour Półmaraton płacic aż 80 zł? Przecież lepiej nic nie płacic by sobie zaoszczędzic i wmieszac się w tłum,ewentualnie założyc fałszywy numer i sobie spokojnie wystartowac,próbowac zdobyc medal i samemu zmierzyc sobie czas!
Tak nawet wielu robiło na Berlin Maraton bo w tłumie łatwo się ukryc,znajomy pobiegł za darmo bez numeru startowego i nawet dostał medal!
Org może na wielu biegach usuwac nielegalnych biegaczy by uchronicsię od odpowiedzialności w razie jakiegoś niemiłego zdarzenia.
Wielu do Hajnówki "wali" również dla tego niepowtarzalnego właśnie medalu,a nielegal go nie dostanie.Na zadnym biegu również nie przejedziesz się kolejką i nie skosztujesz pieczonego dzika.
To nie marudzenie,to rozczarowanie osoby która nie wiedziała że tak trudno z zapisami i się nie udało zapisac.
Dzisiaj na biegu "Cross między mostami" spotkałem się z pania Basią z Trzebnicy z kat.K-60{niedługo K-70}.Od kilku m-cy zapewniałem że ją wezmę na ten bieg i ona również mi powiedziała że weszła na stronę Hajnówki i czuje się rozczarowana.Jest swiadoma wieku i wie że moze już nigdy na ten bieg się nie załapac!
Zapewniam że i przy 500,700 osobach da się zachowac kameralnośc imprezy.I tak wielu po biegu nie zostaje a od razu wraca do domu tym bardziej że z Białowieży wszędzie daleko.Kiedyś kameralnośc była przy 150 osobach,dzisiaj ta granica moim zdaniem się przesunęła wyżej.Podam przykład-dzisiejszy bieg "Cross między mostami" na 12 km Wrocław.Kiedyś startowało tu 100,150 osób.Dzisiaj ponad 360 i impreza na kameralności wcale nie straciła!

no właśnie, kameralna impreza to tak do 300 osób i tyle pobiegnie w Hajnówce :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


natasza
Natalia Jaworska

Ostatnio zalogowany
2014-02-03
07:00

 2011-03-16, 09:16
 Powrót z Biesiady
Witam:)
Jak wygląda powrót z Biesiady Kozackiej w Puszczy Białowieskiej? Dokąd ewentualnie zostaną odwiezieni uczestnicy po jej zakończeniu?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


DerekD
Darek

Ostatnio zalogowany
2016-03-17
15:42

 2011-03-17, 17:14
 Cwaniaka c.d.
Hmmm, korzystając z ciszy na forum, chciałbym przedstawić przyczynę mojego "cwaniakowania". Otóż, zgadzam się z przed mówcą jesli chodzi o duże imprezy "komercyjne". Połówki w aglomeracjach, nie wspominając wszystkich maratonów. Tam trzeba pozamykać ulice. Zapłacić za to. Opłacić, zarządy, policję, ochronę,ciecia, itd. itp.. Natomiast, Hajnówka jawi mi się jako "Woodstock", "Country Memphis". Fajnie by było, według mnie, gdyby raz do roku zjeźdzali sie tam sympatycy biegów. Można by było pospacerować, spotkać dawnych i nowych znajomych, pogadać, posmiać się. Popatrzeć jak ktos biega z dziećmi, czy robi rozruch w parku. Niema sie co obawaić, że nagle zwali sie tam 5 tyśięcy ludzi, ale te 1000-1200, było by sympatycznie. Natomiast, jest zagrożenie tego typu, że skoro nie wiadomo czy się załapię do Hajnówki, to po co się do niej przygotowywać? Może rozwiązaniem były by wczesniejsze zapisy, jak do Bochni? A może na "cwaniaka" ;-), ale w sposób zorganizowany! Przy zapisach każdy się deklaruje czy chce także pojechać na biesiadę, czy tylko tam być i przebiec (bo kocha tam być, bo przygotowywał się do tej "tlenowej" trasy, bo chce tam zrobić swoją życiówkę). Wtedy na biesiadę, mogła by decydować kolejność zgłoszeń. W pakiecie numer startowy na zielonym tle oznacza "all inclusive". Na białym tle "Brothers in run" (upss, and sisters). No cóż, taki jest mój punkt widzenia i dlatego chciałem "cwaniakować". Ale bez obaw. Nie będę. Bo nie lubię biegać w mokrej koszulce jeszcze przed startem ;-).

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)

 



DerekD
Darek

Ostatnio zalogowany
2016-03-17
15:42

 2011-03-21, 21:03
 Odpowiedz :-D :-D
2011-03-16, 09:16 - natasza napisał/-a:

Witam:)
Jak wygląda powrót z Biesiady Kozackiej w Puszczy Białowieskiej? Dokąd ewentualnie zostaną odwiezieni uczestnicy po jej zakończeniu?
Wiesz, co Natalio. W pierwszej chwili chciałem Ci pomóc. Jednak po namyśle uznałem, że...... nikt nie napisze, bo musiał bym napisać wypracowanie ;-). Cały czas mowa o Cygańskiej biesiadzie (przypomnienie autora). Jeśli chodzi o drugie pytanie......... oficjalne wiadomości (z zeszłego roku), dwa pociągi, w odstępie 1,5 godziny, odwożą tam gdzie do nich wsiadłaś. Aha, i nie obżeraj się po biegu oraz nogi rozmasuj kostkami lodu, bo tam czeka cię następna "połówka" :-D !

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


matthew
Maciej Łucyk

Ostatnio zalogowany
2023-04-17
23:37

 2011-04-11, 14:42
 
Potrzebuje pakiet startowy na bieg moze ktos rezygnuje? ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2011-05-06, 09:51
 
Witam,

mam do odsprzedania numer startowy. Oczywiście po cenie rejestracji :) Więc jeżeli ktoś jest zainteresowany to proszę o informację na maila:

bartoszolszewski@gmail.com

Jeżeli organizator nie będzie robił żadnych problemów to chętnie odstąpię numer.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  7  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768