| | | |
|
| 2011-02-12, 19:29
LINK: http://www.sportfoto.pl | Dla wszystkich biegających na Kraczącej 15 serwis SportFoto.pl przygotował niespodziankę. Już od 20:00 w dniu imprezy można będzie zamawiać pliki zdjęć oraz NOWOŚĆ w serwisie - odbitki zdjęć w 4 formatach (10x15; 15x20; 20x30 lub 30x45) oraz na dwóch rodzajach papieru (błysk lub mat).
Serdecznie zapraszamy. |
|
| | | |
|
| 2011-02-12, 20:16 super impreza
warto było przejechać 150km przez oblodzone drogi i śnieżyce aby trafić w fajne miejsce ,organizacja extra aż dziwne że te parę osób potrafiło to wszystko tak sprawnie zorganizować(Wasyl był wszędzie).Trasa piękna,grochówy pod dostatkiem a w dodatku udało mi się pokonać życiówkę .No i losowanie z przyczyn niezależnych od organizatora okazało się strzałem w dziesiątkę (nie dłużyło się w nieskończoność)-ale zastrzegam że tu mogę być nieobiektywny bo pierwszy raz coś udało mi się wylosować! Więcej takich imprez! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-12, 20:24
Rzeszowska ekipa w sile pięciu osób była lepsza. My pokonaliśmy 225 km w równie ekstremalnych warunkach:)
Dopiro parę kilometrów przed Kielcami niebo się zabłękiciło a pogoda zmieniła się tak diametralnie że aż trudno było uwierzyć.
I jak wyżej. Warto było.
Super atmosfera i fajna krosowa trasa. No i w ciągu kilkudziesięciu minut zaliczyłem i piekło i niebo.
I jedno wiem na pewno : w niebie bardziej piż....o:) |
|
| | | |
|
| 2011-02-12, 20:31 kibice
Chyba w Piekle i Niebie nie boją się biegaczy?! ,bo jakoś nie zauważyłem nikogo ,może trzeba ich oswoić widokiem biegaczy częstszymi zawodami! |
|
| | | |
|
| 2011-02-12, 21:34
Dziękuję za wspaniałą organizacje biegu , wielkie podziekowania Dariuszowi Michalczewskiemu za wielki spokój podczas pozowania do sesji zdjęciowej ,, nikomu nie odmawiał facet ma ja...ja ,, . Dariusz wielkie podziękowania , Grzegorz tobie też należą się wielkie gratki od kolegów z
Belchatowa do zobaczenia na następnej edycji biegu . pozdrowienia od Pablo dla RZESZOWA ,, Marek wie o co chodzi:: Pozdrawiam wszystkich biegaczy do zobaczenia na następnej imprezie biegowej Pablo Bełchatów |
|
| | | |
|
| 2011-02-13, 08:26
Warto było pokonać 300km by znaleźć się na takiej imprezie !
Dwa dni spędzone w Sielpi uważam za najlepsze w tym roku:)
Był to moj pierwszy start w sezonie i od razu aż tak udany !
Wasyl ! Wielkie gratulacje za udaną imprezę, wszystko był OK !
Pozdrawiam ! |
|
| | | |
|
| 2011-02-13, 18:09 Darek Michalczewski
Gdyby ktoś nie pamiętał jak wygląda Darek Michalczewski to ten gościu obok Grażyny:)
Zrobił niesamowitą furorę wśród biegaczy. I wykazał się wielką cierpliwością i życzliwością rozdając autografy i pozując do zdjęć. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-13, 18:47
2011-02-13, 18:09 - Henryk W. napisał/-a:
Gdyby ktoś nie pamiętał jak wygląda Darek Michalczewski to ten gościu obok Grażyny:)
Zrobił niesamowitą furorę wśród biegaczy. I wykazał się wielką cierpliwością i życzliwością rozdając autografy i pozując do zdjęć. |
Grażynka to zawsze wie jak się ustawić :) |
|
| | | |
|
| 2011-02-13, 20:59 super
Dla mnie super. Pogoda ( niespodziewanie) dopisała, trasa przepiękna, uwielbiam tupanie po lesie i nieoczekiwany młody towarzysz podróży sprawił, że czas i kilometry przeleciały niewiadomo kiedy :)) |
|
| | | |
|
| 2011-02-13, 22:36 O, tak.
2011-02-13, 08:26 - Grabek napisał/-a:
Warto było pokonać 300km by znaleźć się na takiej imprezie !
Dwa dni spędzone w Sielpi uważam za najlepsze w tym roku:)
Był to moj pierwszy start w sezonie i od razu aż tak udany !
Wasyl ! Wielkie gratulacje za udaną imprezę, wszystko był OK !
Pozdrawiam ! |
Fajnie i przeważnie z górki, dzieki czemu ukończyłem bieg bez żadnych treningów na jednej nodze. No i trochę na drugiej, he, he... |
|
| | | |
|
| 2011-02-15, 21:38 Wyniki
LINK: http://www.online.datasport.pl/results308/ | Jeśli ktoś z zainteresowanych jeszcze nie widział wyników to można je znaleźć w podanym linku.
Co do biegu - "dla mnie bomba" :)
Pogoda dopisała - choć jak już pisał "Trebi" w czasie dojazdu z Rzeszowa były chwile zwątpienia :).
Trasa - urocza, trochę niespodzianek :) całe szczęście, że był mróz.
Wrażenie pozostało bardzo miłe, jak będzie następny taki bieg to ja też tam będę :) |
|
| | | |
|
| 2011-02-15, 23:07
Po prostu rewelacja. Podobało mi się dosłownie wszystko, przed, w czasie i po biegu. Spotkania z przyjaciółmi, długie rozmowy, cudowny koncert, biesiadowanie, doskonały " wodzirej " Było wspaniale i klimatycznie. Naprawdę warto być na takiej imprezie. Brawa dla Wasyla i wszystkich pomocników !!! Mam nadzieję, że za rok znów pojedziemy do Sielpii i znów będziemy się tak świetnie bawić :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-16, 22:50 FOTO
|
| | | |
|
| 2011-02-20, 16:18 FILMik
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 13:20
Bieg bardzo fajny opłacało się przyjechać choć miałem nie daleko impreza bardzo mi się podobała jak najwięcej takich impres trzeba jeszcze się wybrać na takie imprezy i tym podobne dziękuje za w spół pracę pozdrawiam Mariusz |
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 13:56
żałuje że nie mogełem pobiec w tej imprezie, jeszcze jak zobaczyłem że grał na niej mój nauczyciel od muzyki p. Koziołkiewicz w "czachur trio" to juz zupełnie mnie trafia jeśli to jakimś cudem czyta to pozdrawiam, Piotr Chmiel z kółka gitarowego ;) razem Rafałem Babiszem dawaliśmy czadu na tych spotkaniach, ale team Gazel i Geprdów wypadł wspaniale także to rekompensuje mi moją nieobecność, gratulazcje i dla Nich i dla organizatorów |
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 14:34
Wasyl się "odbraził" i fantastyczną galerię zamieścił na swojej stronie:)
Fotki równie wspaniałe jak impreza.
A nie! Jednak trochę gorsze, bo imprezie nic dorównać nie zdoła. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 16:31
2011-02-23, 14:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wasyl się "odbraził" i fantastyczną galerię zamieścił na swojej stronie:)
Fotki równie wspaniałe jak impreza.
A nie! Jednak trochę gorsze, bo imprezie nic dorównać nie zdoła. |
Gabrysia, a smakowałaś miodowe "Łzy Wasyla" którymi częstował z beczułeczki Michał-wodzirej, bo ja wielokrotnie, ech to była pychota.:) A te wyroby kiełbasiane, boczki, pierogi,ogórasy, uuu cudo. |
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 17:41
2011-02-23, 16:31 - Henryk W. napisał/-a:
Gabrysia, a smakowałaś miodowe "Łzy Wasyla" którymi częstował z beczułeczki Michał-wodzirej, bo ja wielokrotnie, ech to była pychota.:) A te wyroby kiełbasiane, boczki, pierogi,ogórasy, uuu cudo. |
Do miodowych tzw. "Łez Wasyla" to mam słabość odkąd lat temu osiemnaście mieszkałam w Bieszczadach u stóp samiuteńkiej Połoniny Wetlińskiej.
Wtedy znałam je pod nazwą "Nalewki Bieszczadzkiej", i nie ukrywam nawet, że smak specyfiku pozwalał na zdobycie się na nie byle jakie poświęcenie przy wyrobie tegoż.
Byłam najmłodsza w gronie, więc na mnie spadł zaszczyt mieszania.
A robiło się to tak, że miód - taki od zaprzyjaźnionego leśnika (bieszczadzki, bo jakiż inny) wlewało się do spirytusu i się to to mieszało. Długo, bo miodu było wiele, i wcale tak chętnie się rozpuszczać nie chciał.
A jak już mocno bolała ręka, to zawsze można ją było zmienić na drugą.
Najtrudniej było wytrzymać przepełnione bólem i oczekiwaniem spojrzenia współdegustatorów, że ich tak nazwę.
Ech, młodości smarkata:)
A ogóraski wasylowe..... To po prostu poezja, nektar i ambrozja w jednym:)
Jędrne, mocno chrzanowo-czosnkowe......zresztą....to one zniknęły najszybciej:)
Nie pyszne boczusie, karczki, schaby, kaszanki i salcesony; nie nalewka, ale właśnie ogóry!
I wielu było takich jak ja, którzy z obłędem w oczach szukali bodaj jednego zapomnianego przez wszystkich słoiczka.
Bezskutecznie, niestety! |
|
| | | |
|
| 2011-02-23, 17:48
wyście tam pojechali pojeść czy pobiegać? |
|