 | | | |
|
|
2011-05-16, 14:26
2011-05-16, 10:15 - tomilee napisał/-a:
Jestem ciekaw co zaproponujesz biegaczom w organizowanym przez Ciebie podwórkowym biegu w Toruniu w dniu 22 maja (opłata startowa 30 zł, po 18 maja)
Nawiasem mówiąc to jako "ORG" powinieneś wiedzieć, że należy przeczytać regulamin przed biegiem, wtedy nie będziesz rozczarowny. |
| Przebiegł pan maraton. Gratuluję. Jakby pan się czuł gdyby wkładając (a na pewno włożył pan) w bieg olbrzymi wysiłek powieszono by panu na szyi "kapsel" zamiast medalu. Proszę zrozumieć moje rozgoryczenie. Może wyda się to śmieszne ale ja bo każdym biegu wieszam medal w domu w widocznym miejscu tak by po kilku dniach schować go do szkatułki z medalami. Ten z półmaratonu schowałem od razu bo było mi wstyd. Dla biegacza takiego jak ja, który nie ma szans na puchary i nagrody ten właśnie medal jest najważniejszy. |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 14:39
2011-05-16, 14:26 - malec80 napisał/-a:
Przebiegł pan maraton. Gratuluję. Jakby pan się czuł gdyby wkładając (a na pewno włożył pan) w bieg olbrzymi wysiłek powieszono by panu na szyi "kapsel" zamiast medalu. Proszę zrozumieć moje rozgoryczenie. Może wyda się to śmieszne ale ja bo każdym biegu wieszam medal w domu w widocznym miejscu tak by po kilku dniach schować go do szkatułki z medalami. Ten z półmaratonu schowałem od razu bo było mi wstyd. Dla biegacza takiego jak ja, który nie ma szans na puchary i nagrody ten właśnie medal jest najważniejszy. |
| I tu muszę się zgodzić z Marcinem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 14:46
Półmaraton Toruński - Zławies Wielka - Toruń, 15.5.2011
Niestety muszę trochę skrytykować organizację półmaratonu:
1. Strefa startu słabo przygotowana - taki parking przy szosie praktycznie nie daje możliwości rozgrzewki kilkuset zawodnikom
2. W regulaminie podano, że trasa ma atest, jednak wyznaczenie linii startu "na oko" jak i odczyty z kilku zegarków z gps-em, wg których brakowało ok. 200 m, budzą moje wątpliwości.
3. Dowóz zawodników z Torunia na start w Złejwsi Wielkiej praktycznie na 5 minut przed startem - ledwie starczyło, by skoczyć do lasu na "sikundę".
4. W Biurze Zawodów miałem 3 różne informacje na temat godziny odjazdu autobusów wiozących na start - inna była podana w wywieszonym regulaminie, inna na tablicy z informacjami, a jeszcze inna ustna w punkcie informacyjnym. Ponadto w regulaminie było napisane, że znajdę taką informację w pakiecie startowym - cytuję: "szczegóły umieszczone będą w specjalnym załączniku dodanym do pakietu startowego" - niestety nie znalazłem nic takiego w pakiecie.
5. Brak informacji w regulaminie nt. nagród w klasyfikacji open - podane było, że są tylko puchary, a w rzeczywistości były jeszcze dodatkowo bony do sklepu NB.
6. Medale pamiątkowe w półmaratonie przy medalach z maratonu sprawiały, delikatnie mówiąc, mieszane wrażenia i trochę było to smutne :/ |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 15:33
Loża szyderców
2011-05-16, 14:26 - malec80 napisał/-a:
Przebiegł pan maraton. Gratuluję. Jakby pan się czuł gdyby wkładając (a na pewno włożył pan) w bieg olbrzymi wysiłek powieszono by panu na szyi "kapsel" zamiast medalu. Proszę zrozumieć moje rozgoryczenie. Może wyda się to śmieszne ale ja bo każdym biegu wieszam medal w domu w widocznym miejscu tak by po kilku dniach schować go do szkatułki z medalami. Ten z półmaratonu schowałem od razu bo było mi wstyd. Dla biegacza takiego jak ja, który nie ma szans na puchary i nagrody ten właśnie medal jest najważniejszy. |
Wywołuje mnie Pan do tablicy więc odpowiedam:
1. Wyliczyłem że w biegu organizowanym przez Pana w dniu 22 maja w opłacie startowej (wysokość 30 zł, po 18 maja), odliczając koszt medalu i wody zostaje 15 zł za które można sobie strzelić z łuku i zobaczyć ruiny. Normalnie udając sie do zamku w tej sprawie jest taniej
2. Widziałem medal z półmaratonu i mnie osobiście się podoba, ale z tego co wiem to o gustach się nie dyskutuje
|
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 17:16
| biegłem w półmaratonie i nie mogę narzekać na brak wody czy czegokolwiek ale już fakt że trasa miała być atestowana i to miałbyć faktycznie półmaraton a nie "prawie półmaraton" to duże niedopatrzenie, w zeszłym roku biegłem maraton bez wody w tym półmaraton bez odpowiedniej liczby metrów. Chociaż jestem z Torunia i fajnie jest biec koło swojego mieszkania w przyszłym roku pewnie już nie wystartuje. pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 17:38
2011-05-16, 17:16 - benek88 napisał/-a:
biegłem w półmaratonie i nie mogę narzekać na brak wody czy czegokolwiek ale już fakt że trasa miała być atestowana i to miałbyć faktycznie półmaraton a nie "prawie półmaraton" to duże niedopatrzenie, w zeszłym roku biegłem maraton bez wody w tym półmaraton bez odpowiedniej liczby metrów. Chociaż jestem z Torunia i fajnie jest biec koło swojego mieszkania w przyszłym roku pewnie już nie wystartuje. pozdrawiam |
| To ile faktycznie wyniósł dystans półmaratonu? |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 18:02
Brawo!
| Najgorzej zorganizowany maraton jaki biegłem to maraton warszawski ale nie będę się rozpisywał bo i po co.Jestem mile zaskoczony po tym co widziałem na maratonie metropolii,dobra organizacja,fajny pakiet startowy i super mila atmosfera oraz szybka trasa zasługuje na brawa.Warszawa może się uczyć jak powinien wyglądać maraton oraz jego organizacja.Pozdrawiam wszystkich uczestników oraz brawo dla organizatorów,tak trzymać i oby za rok było jeszcze lepiej! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 18:56
:)
| Dziękuję wszystkim uczestnikom biegu, organizatorom i wolontariuszom:)...Niezapomniane wrażenia pierwszego maratonu:). Może ktoś poleci mi kolejny ciekawy bieg:), myślę głównie o maratonach. Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 19:22
2011-05-16, 14:26 - malec80 napisał/-a:
Przebiegł pan maraton. Gratuluję. Jakby pan się czuł gdyby wkładając (a na pewno włożył pan) w bieg olbrzymi wysiłek powieszono by panu na szyi "kapsel" zamiast medalu. Proszę zrozumieć moje rozgoryczenie. Może wyda się to śmieszne ale ja bo każdym biegu wieszam medal w domu w widocznym miejscu tak by po kilku dniach schować go do szkatułki z medalami. Ten z półmaratonu schowałem od razu bo było mi wstyd. Dla biegacza takiego jak ja, który nie ma szans na puchary i nagrody ten właśnie medal jest najważniejszy. |
| Gdyby suweniry były równe to zapewne wekszość by analizowała czy wybrać maraton czy półmaraton. Ja osobiście uważam że za półmaratonie nie powinno być żadnych medali. Startowałem wielokrotnie za granicą i dodam że mimo kilku potyczek to u nas imprezy ogólnie wypadają rewelacyjnie. |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 19:22
2011-05-16, 18:56 - izka_inowrocław napisał/-a:
Dziękuję wszystkim uczestnikom biegu, organizatorom i wolontariuszom:)...Niezapomniane wrażenia pierwszego maratonu:). Może ktoś poleci mi kolejny ciekawy bieg:), myślę głównie o maratonach. Pozdrawiam:) |
II Bałtycki Maraton Brzegiem Morza w Jastarni :)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 19:26
2011-05-16, 13:42 - malec80 napisał/-a:
Bieg i może podwórkowy. Gdybym zgłosił się w dniu zawodów to za półmaraton także musiałbym zapłacić więcej. Swoją drogą koszt odlewanego medalu to około 10 zł. A co proponuję na Biegu Zamkowym: medal dla każdego (specjalnie odlewany na imprezę), puchary dla najlepszych i statuetki, nagrody do losowania (nagroda główna - rower), na mecie słodka przekąska, pokaz walk rycerzy, możliwość zwiedzania ruin zamku krzyżackiego i strzelania z łuku.
Czepiam się finansów bo odlewane medale kosztowały by około 2,5 tyś a z wpisowego zebrano 8 tyś. Matematyka jest prosta i okrutna.
|
| a ile kosztuje zabezpieczeniu drogi krajowej a ile po parku? Jak nic nie kosztuje to poźniej są problemy z jej bezpieczeństwem i prawidłowym oznakowaniem-proponuję sobie przypomnieć pierwszą edycję biegu zamkowego gdzie tylko trzech zawodników pobiegła prawidłowo... |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 21:20
2011-05-16, 14:26 - malec80 napisał/-a:
Przebiegł pan maraton. Gratuluję. Jakby pan się czuł gdyby wkładając (a na pewno włożył pan) w bieg olbrzymi wysiłek powieszono by panu na szyi "kapsel" zamiast medalu. Proszę zrozumieć moje rozgoryczenie. Może wyda się to śmieszne ale ja bo każdym biegu wieszam medal w domu w widocznym miejscu tak by po kilku dniach schować go do szkatułki z medalami. Ten z półmaratonu schowałem od razu bo było mi wstyd. Dla biegacza takiego jak ja, który nie ma szans na puchary i nagrody ten właśnie medal jest najważniejszy. |
| Jednym słowem kolega ceni tylko ładnie wykonane medale. A mi wydawało się, że każdy jest cenny, bo kosztował nas sporo potu by go zdobyć :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 21:58
2011-05-16, 21:20 - J@rek napisał/-a:
Jednym słowem kolega ceni tylko ładnie wykonane medale. A mi wydawało się, że każdy jest cenny, bo kosztował nas sporo potu by go zdobyć :) |
Medal z pólmaratonu i maratonu bezcenny, za resztę możesz zapłacić kartą Visa.
pozdrawiam i dobranoc koledzy |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 22:34
2011-05-15, 23:34 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Trasa półmaratonu nie posiadała atestu PZLA |
Niestety co do Regulaminu półmaratonu było sporo nieścisłości:
1. Podano, że trasa ma atest, a jak widać nie miała i była krótsza o ok. 200 m wg wskazań kilku zegarków z gps-em, a linia startu była wyznaczona "na oko"
2. DEZ-Informacja na temat godziny odjazdu autobusów wiozących na start - inna była podana w regulaminie (od godziny 9.00 do 9.50), inna na tablicy informacyjnej w Biurze Zawodów (o godz. 10.00), a jeszcze inna ustna w punkcie informacyjnym Biura Zawodów (od godz. 9.50 do 10.05)
3. W regulaminie było napisane, że znajdę informację nt. odjazdów autobusów na start w pakiecie startowym - cytuję: "szczegóły umieszczone będą w specjalnym załączniku dodanym do pakietu startowego" - niestety nie znalazłem nic takiego w pakiecie
4. Brak informacji w regulaminie nt. nagród w klasyfikacji open - podane było, że są tylko puchary, a w rzeczywistości były jeszcze dodatkowo bony do sklepu NB
Hmmm... Trochę tego sporo jak na jeden bieg... :/ |
|
| | | |
|
|
2011-05-16, 22:40
UDANY MARATON
| Maraton Metropolii to pierwszy bieg maratoński który ukończyłem( nie licząc cross maratonu Tadeusza Spychalskiego).Nie mam porównania tej imprezy do maratonu w Poznaniu, Wrocławiu czy Warszawie bo jeszcze tam nie byłem. Mimo paru niedociągnięć o których pisano wcześniej oceniam Maraton Metropolii pod względem organizacyjnym bardzo wysoko.Na plus przemawiało na pewno świetnie zorganizowane Pasta Party, sprawny dojazd do Bydgoszczy, koszulka techniczna, piękny medal, wspaniały masaż który po chwili stawiał na nogi. Uważam,że warto było wystartować i na pewno ten maraton długo pozostanie w mojej pamięci i będę tam wracał...Do tego udało się zrealizować plan poniżej 3godz 10 min :)Gratuluje wszystkim ukończenia biegu! |
|
| | | |
|
|
2011-05-17, 10:15
| A ja będę adwokatem jednego z kolegów biegnących półmaraton, który trochę się tu pożalił a któremu co niektórzy dosuwają. Oczywistym jest ze biegamy dla siebie, własnej przyjemności , wzajemnej rywalizacji i Bóg wie czego jeszcze. Oczywiste że co do zasady nie zależy nam na suwenirach i doceniamy trud organizatorów. Ale też umówmy się że większość z nas nie lubi być robiona w bambuko i powiedzmy sobie szczerze że za 40 zł wpisowego a co dla niektórych za 65zł !!!! to organizator mówiąc brutalnie o...ał półmaratończyków (medal naprawdę robił wrazenie :)) i nie pomoga tu zadne biadolenia o kosztach bo większość z nas staruje w paru biegach w Polsce i wiemy co gdzie i za ile nam oferują(wiemy też ile wynosiła róznica wpisowego między połówką a całym), a porównując biegi z ostatnich tygodni to za dwie dychy w Chełmży był wypas w stosunku do Torunia (medal który w stosunku do Toruńskiego był arcydziełem współczesnej mysli odlewniczej i nie jest to kwestią gustu tylko oczywistą oczywistością jak mawia klasyk, a i były jeszcze skarpetki i grochówka też była). Niewspomnę że co do zasady organizator nie dotrzymał też warunków umowy gdyz zgodnie z regulaminem (akceptacja regulaminu tyczy obu stron)trasa winna mieć atest PZLA a nie miała :). A tak juz na marginesie to coś mi się wydaje że organizator nie chce tej połówki tylko nie potrafi podjąć męskiej decyzji. |
|
| | | |
|
|
2011-05-17, 12:39
Mnie się podobało, ale mnie się podoba na większości imprez biegowych więc mogę nie być obiektywny ;-)
Nie wiem, ale wydaje mi się, że kiedyś było mniej narzekania . Bardziej liczyła się atmosfera, możliwość spotkania i pobiegania z przyjaciółmi, a mniej kształt medalu, koszulka czy ciepła zupa :-/
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-05-17, 12:52
2011-05-16, 21:20 - J@rek napisał/-a:
Jednym słowem kolega ceni tylko ładnie wykonane medale. A mi wydawało się, że każdy jest cenny, bo kosztował nas sporo potu by go zdobyć :) |
| Nie. Kolega tylko jak Ja nie lubi być robiony w konia. Jeżeli organizatorzy napiszą, że medale będą z ziemniaka to będę się cieszył ale w domu przygotuje odpowiedni pojemnik na przechowanie. Jak napiszą, że nie ma medali to niema i kropka bez podtekstów a tak tylko niedomówienia i zamieszanie ot co. |
|
| | | |
|
|
2011-05-17, 12:57
2011-05-17, 12:39 - kolor70 napisał/-a:
Mnie się podobało, ale mnie się podoba na większości imprez biegowych więc mogę nie być obiektywny ;-)
Nie wiem, ale wydaje mi się, że kiedyś było mniej narzekania . Bardziej liczyła się atmosfera, możliwość spotkania i pobiegania z przyjaciółmi, a mniej kształt medalu, koszulka czy ciepła zupa :-/
|
| niestety "kultura supermarketowa" przenika wszędzie..niestety |
|
| | | |
|
|
2011-05-17, 18:03
krytykom po lbie kijem
Bardzo wygodnie jest krytykowac, a i latwo odpierac krytyke piszac ze krytycy to krytykanci i ze ci ktorym bieg sie nie podoba to niech spadaja na drzewo lub do supermarketu.
Osobiscie nie potrzebuje nastepnej koszulki, grochowki nie lubie a piwo podane na mecie to nie byl moj ulubiony gatunek.
Jezeli osobom odpowiedzialnym za organizacje nie podobaja sie merytoryczne glosy krytyki no to sorry - niech nie wchodza na forum gdzie o biegu sie dyskutuje. Fora dyskusyjne sa dla osob o twardych nerwach, ale do rzeczy:
1. jako laik w organizowaniu takich imprez mam do orgow pytanie - czy nie mozna bylo troche inaczej poprowadzic koncowki trasy? o ile bardziej interesujacy bylby "finisz" szeroka od starego rynku do nowego? moze choc kilka osob wiecej zainteresowaloby sie tym ze jakis maraton w Toruniu ma miejsce? to nie czepiactwo - po prostu pytanie.
2. czy wielkim klopotem jest zapewnienie foli dla biegaczy na mecie? niby drobiazg a robi roznice.
I wracajac do powodu dla ktorego pytam - mozemy sie umowic ze biegniemy maraton i nie dostajemy medalu, koszulki, masci na odciski Agatka ;-), skarpetek, wody, batonow czy butelki wina. I bedzie ok jezeli to ustalimy przed biegiem i wszyscy oplacajac startowe sie na to zgodza. Ale jezeli krytyka jest kostruktywna to z szacunku do biegaczy nalezy na nia odpowiadac merytorycznie. I juz.
A swoja droga wielki plus choc pewnie nie dla orgow - za te wszystkie sliczne policjantki na trasie :D |
|
