redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Toruński
  Wątek założył  tarzi (2010-12-22)
  Ostatnio komentował  hidden (2011-05-27)
  Aktywnosc  Komentowano 255 razy, czytano 735 razy
  Lokalizacja
 Toruń
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  35. Toruń Maraton
  36. Toruń Maraton
  Toruń Maraton
  XXXI Maraton Toruński
  XXXII Maraton Toruński
  33 Toruń Marathon
  38. Toruń Maraton
  Torun Marathon
  XXX Maraton Toruński
  Maraton Metropolii
  Półmaraton Toruński
  Maraton Metropolii Bydgoszcz-Toruń
  Maraton Metropolii Toruń - Bydgoszcz
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 10:15
 loża szyderców
2011-05-15, 19:29 - malec80 napisał/-a:

Półmaraton = tragedia. Biegłem pierwszy raz i ostatni. Za rok wybieram Kruszwicę. Przy takim "pakiecie startowym" i medalu wpisowe powinno wynosić z 15 zł bo tyle by wyszło za medal i te trochę wody. Pewnie by jeszcze jakaś reszta została.
Jestem ciekaw co zaproponujesz biegaczom w organizowanym przez Ciebie podwórkowym biegu w Toruniu w dniu 22 maja (opłata startowa 30 zł, po 18 maja)

Nawiasem mówiąc to jako "ORG" powinieneś wiedzieć, że należy przeczytać regulamin przed biegiem, wtedy nie będziesz rozczarowny.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Maria
Maria

Ostatnio zalogowany
2024-03-16
15:20

 2011-05-16, 10:30
 
Dopisuje się do grupy zadowolonych z organizacji maratonu.
Pakiet odbierałam w Bydzi:owszem była kolejka ,ale koszulka bardzo fajna (szkoda,że tylko oczywiście większa niż zaznaczyłam:(
Ale sam bieg to już rewelacja:napoje,woda(z góry;) i na stołach),banany itd..Nie blokowaliśmy zanadto drogi,atmosfera na trasie super(usmiech w stronę Papai i Innych)Meta w świetnym miejscu,medal na medal;) Świetni prowadzący konferansjerkę.Napoje i posiłek też w porządku.Z masaży nie skorzystałam bo ...ciężko było skorzystać z prysznica.
W porównaniu z zeszłym rokiem 5+.Fajny byłby pomysł z piernikami na mecie,ale to marzenie...


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)

 



Deja vu
Grzegorz Basta

Ostatnio zalogowany
2024-05-04
07:53

 2011-05-16, 10:43
 
To był mój pierwszy start w Toruniu. Mam nadzieję, że nie ostatni. Przy starcie przydało by się jakieś zadaszenie ale tylko tyle odnośnie negatywów. Trasa ok. Start półmaratonu w niczym mi nie przeszkadzał, po prostu pobiegłem sobie bokiem. Jestem słabym biegaczem więc nie mam jakiś wygórowanych wymagań. Na mecie wszystko sprawnie, dzień wcześniej pasta party bardzo wypasiona- super. Wyjechaliśmy bardzo zadowoleni z Torunia. Nawet niewielki sukcesik którym można się pochwalić wśród znajomych- drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej zrobione nie najmocniejszym składem. Może niewiele ale cieszy. Mam nadzieję, że przyjadę za rok.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


SFX
Michał Bieliński

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-16, 11:37
 
Można doszukiwać się plusów ujemnych (fakt - były).
Ale ja wspomnę tylko o tych dodatnich.

+ wolontariusze
+ szybkie i sprawne zapisy
+ rewelacyjne pastaparty
+ świetna trasa
+ fajowy medal
+ koszulka techniczna

+++ grupa na 3h30", którą prowadziliśmy, a której uczestniczką była debiutantka Aga.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
23:13

 2011-05-16, 11:46
 Cytat z newsu
2011-05-16, 10:12 - piomay napisał/-a:

A czemu w tygodniu ? napisz teraz :) Chodzi o koszulki ? Ja nie dostalem pakietu (maraton) i doszly mnie glosy ze to przez polmaratonczykow. Prawda to ?
"Na mecie doszło też do niemiłego incydentu, o którym poinformowali nas organizatorzy. Na uczestników półmaratonu nie przewidziano w ramach opłaty startowej pamiątkowych koszulek i kilku "zdeterminowanych" półmaratończyków siłą wyrwało wolontariuszom karton zawierający 50 koszulek. W efekcie zabrakło ich dla kilkunastu finiszujących na końcu maratończyków..."

Tutaj sprostuje żę chodzi o koszulki które dawano przy weryfikacji w biurze zawodów i zabrakło dla maratończyków którzy przyszli po numer startowy najpóźniej...


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 11:54
 
2011-05-16, 11:46 - Krzysiek_biega napisał/-a:

"Na mecie doszło też do niemiłego incydentu, o którym poinformowali nas organizatorzy. Na uczestników półmaratonu nie przewidziano w ramach opłaty startowej pamiątkowych koszulek i kilku "zdeterminowanych" półmaratończyków siłą wyrwało wolontariuszom karton zawierający 50 koszulek. W efekcie zabrakło ich dla kilkunastu finiszujących na końcu maratończyków..."

Tutaj sprostuje żę chodzi o koszulki które dawano przy weryfikacji w biurze zawodów i zabrakło dla maratończyków którzy przyszli po numer startowy najpóźniej...

No cóż pakiet dla półmaratończyków powinien być według mnie podobny jak dla maratończyków, no z wyjątkiem medali. Ale to jest tylko moje zdanie. "Zdeterminowanych" półmaratończyków" nie popieram, ale na kilka dni przed maratonem organizator zapewniał że ma ponad 1500 zgłoszonych to powinien się na taką ilość zawodników przygotować. Nie czepiam się, jakby co.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (72 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 12:19
 
2011-05-16, 11:46 - Krzysiek_biega napisał/-a:

"Na mecie doszło też do niemiłego incydentu, o którym poinformowali nas organizatorzy. Na uczestników półmaratonu nie przewidziano w ramach opłaty startowej pamiątkowych koszulek i kilku "zdeterminowanych" półmaratończyków siłą wyrwało wolontariuszom karton zawierający 50 koszulek. W efekcie zabrakło ich dla kilkunastu finiszujących na końcu maratończyków..."

Tutaj sprostuje żę chodzi o koszulki które dawano przy weryfikacji w biurze zawodów i zabrakło dla maratończyków którzy przyszli po numer startowy najpóźniej...

To moze ja sprostuje ze wcale nie przyslismy "najpozniej" Pakiety odbieralismy w Bydgoszczy w sobote, organizator nie przewidział ze tak dużo osób tam odbierze pakiet i pakietów po prostu zabrakło. Mielismy odebrac: "na starcie lub mecie" Na starcie nikt nic nie wiedzial, na mecie okazalo sie ze "juz nie ma"

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 12:21
 
LINK: http://www.piomay.riders.pl/foto/11mmetropolii/
Trochę fotek z Maratonu Metropolii autorstwa mojej żony.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:25
 Czas ?
tak sobie mysle, ze z czasem to tak tez nie dokonca bylo ok. Ja i tak sie opieram glownie na moim gpsie, ale...

W regulaminie jest jak byk, ze czas liczy sie od przekroczenia lini startu do linii mety. Od strzalu pistoletu do przekroczenia linii startu minelo ... troche... szedlem, zgodnie z zaleceniem orgow, nie spieszylem sie. Stoper włączyłem przekraczajac linie startu. Moj stoper pokazywal 4:29:04 na mecie. Zegar: 4:29:33, oficialny czas: 4:29:33. zastanawiam sie .. skad zegar na mecie wiedzial kiedy przebieglem linie startu ? Wg mnie powinna byc roznica tego co widze na mecie, a tym co jest w wynikach. Nie ma. Czyli ? jakas niezgodnosc miedzy tym co w regulaminie a zyciem ... Niby nic, ale...

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-05-16, 13:30
 
2011-05-16, 11:46 - Krzysiek_biega napisał/-a:

"Na mecie doszło też do niemiłego incydentu, o którym poinformowali nas organizatorzy. Na uczestników półmaratonu nie przewidziano w ramach opłaty startowej pamiątkowych koszulek i kilku "zdeterminowanych" półmaratończyków siłą wyrwało wolontariuszom karton zawierający 50 koszulek. W efekcie zabrakło ich dla kilkunastu finiszujących na końcu maratończyków..."

Tutaj sprostuje żę chodzi o koszulki które dawano przy weryfikacji w biurze zawodów i zabrakło dla maratończyków którzy przyszli po numer startowy najpóźniej...

Jak to się mówi "wzięli sprawę w swoje ręce". Kilka lat temu w ramach Maratonu Wrocław organizowany był również półmaraton. Wyglądało to tak gdy jeszcze była stara trasa maratonu to półmaratończycy wbiegali na metę na Rynku a maratończycy biegli dalej na drugą. W regulaminie było napisane że nie dostają oni medalu a jedynie koszulkę.Każdy swiadomie wybierał,albo biegnę w nim i godzę się na te warunki albo bojkotuję i nie biegnę a na połówkę jadę gdzie indziej.Pretensji nie mogło byc w związku z tym do orga a jedynie wnioski by byli potraktowani podobnie i na koniec edycji połówki zanim ją zlikwidowano medal już był.
Taka samowola jak ta z koszulkami na mecie kojarzy mi się z dzikimi zachowaniami ludzi biednych i wygłodzonych którzy wyrywają sobie kawałki jedzenia.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:33
 Podziękowanie dla Organizatorów
W imieniu wózkowiczów startujących w Maratonie Metropolii składam serdeczne podziękowanie na ręce Organizatorów za doskonale przygotowaną i przeprowadzoną imprezę dziękujemy za wspieranie i wieloletnie propagowanie sportu osób niepełnosprawnych.Od siebie dodam pasta party było przejawem dostatku wszelkiej maści :)świetna profesjonalna koszulka jeden z najładniejszych medali ostatnich lat wszelkich imprez biegowych doskonale zabezpieczona odpowiednio szeroka trasa wolontariat na medal meta i prowadzenie imprezy profesjonalizm w najwyższym tego słowa znaczeniu wody soków Powerade batoników i owoców pełen dostatek no i przemiła atmosfera i ze strony organizatorów jak i uczestników pozdrawiam wszystkich serdecznie Leszek

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:41
 
2011-05-16, 13:33 - les1961 napisał/-a:

W imieniu wózkowiczów startujących w Maratonie Metropolii składam serdeczne podziękowanie na ręce Organizatorów za doskonale przygotowaną i przeprowadzoną imprezę dziękujemy za wspieranie i wieloletnie propagowanie sportu osób niepełnosprawnych.Od siebie dodam pasta party było przejawem dostatku wszelkiej maści :)świetna profesjonalna koszulka jeden z najładniejszych medali ostatnich lat wszelkich imprez biegowych doskonale zabezpieczona odpowiednio szeroka trasa wolontariat na medal meta i prowadzenie imprezy profesjonalizm w najwyższym tego słowa znaczeniu wody soków Powerade batoników i owoców pełen dostatek no i przemiła atmosfera i ze strony organizatorów jak i uczestników pozdrawiam wszystkich serdecznie Leszek
A jak Ci sie podobał podjazd na finiszu Leszku ? :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:42
 
2011-05-16, 10:15 - tomilee napisał/-a:

Jestem ciekaw co zaproponujesz biegaczom w organizowanym przez Ciebie podwórkowym biegu w Toruniu w dniu 22 maja (opłata startowa 30 zł, po 18 maja)

Nawiasem mówiąc to jako "ORG" powinieneś wiedzieć, że należy przeczytać regulamin przed biegiem, wtedy nie będziesz rozczarowny.
Bieg i może podwórkowy. Gdybym zgłosił się w dniu zawodów to za półmaraton także musiałbym zapłacić więcej. Swoją drogą koszt odlewanego medalu to około 10 zł. A co proponuję na Biegu Zamkowym: medal dla każdego (specjalnie odlewany na imprezę), puchary dla najlepszych i statuetki, nagrody do losowania (nagroda główna - rower), na mecie słodka przekąska, pokaz walk rycerzy, możliwość zwiedzania ruin zamku krzyżackiego i strzelania z łuku.
Czepiam się finansów bo odlewane medale kosztowały by około 2,5 tyś a z wpisowego zebrano 8 tyś. Matematyka jest prosta i okrutna.


  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-05-16, 13:43
 
2011-05-16, 13:25 - piomay napisał/-a:

tak sobie mysle, ze z czasem to tak tez nie dokonca bylo ok. Ja i tak sie opieram glownie na moim gpsie, ale...

W regulaminie jest jak byk, ze czas liczy sie od przekroczenia lini startu do linii mety. Od strzalu pistoletu do przekroczenia linii startu minelo ... troche... szedlem, zgodnie z zaleceniem orgow, nie spieszylem sie. Stoper włączyłem przekraczajac linie startu. Moj stoper pokazywal 4:29:04 na mecie. Zegar: 4:29:33, oficialny czas: 4:29:33. zastanawiam sie .. skad zegar na mecie wiedzial kiedy przebieglem linie startu ? Wg mnie powinna byc roznica tego co widze na mecie, a tym co jest w wynikach. Nie ma. Czyli ? jakas niezgodnosc miedzy tym co w regulaminie a zyciem ... Niby nic, ale...
Na zegarze który widzimy na mecie gdy na nią wbiegamy widzimy czas brutto,czyli czas od wystrzału.A czas netto to czas liczony na podstawie chipów gdy przektraczamy linię startu gdzie "wyłapuje" nas czujnik elektroniczny. To ten czas się liczy gdyż gdyby liczono nas wszystkich na brutto wówczas czulibysmy by się pokrzywdzeni bo tylko czołówka stoi na linii startu i obydwa czasy wychodzą jej jednakowo lub m.w. jednakowo a różnica w czasie brutto między czołowką a stojących z tyłu i na końcu w zależności od ilości startujących jest spora nawet 3 min. w naszych warunkach. Wiem że zdarzają się błędy w elektronice i nieraz ku zdziwieniu widziałem że ktoś miał obydwa czasy jednakowe co było niemożliwe gdyż stał przy wystrzale sporo z tyłu.Elektronika bywa zawodna i wogle zdarzały się przypadki że kogoś nieujęto bo jego chip zamontowany na bucie był na równej linii z innym chipem co go przesłoniło i nieodczytało,tak mi się wydaje.
Mnie dziwi inny fakt związany z naliczniem czasu na maratonach, taki że w kolejności open liczy się czas brutto a nie netto.Bo tak widzę po wynikach.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:50
 Oj było ciężko Maćku
2011-05-16, 13:41 - piomay napisał/-a:

A jak Ci sie podobał podjazd na finiszu Leszku ? :)
Witaj Maćku oj było ciężko to prawda na sam koniec taki podjazd problem w tym że tam inaczej wjechać się nie da. Sam też dopingowałem biegającego kolegę który miał wielki problem z pokonaniem tego wzniesienia.Maćku ja nie należę do grona wózkowiczów wyczynowców jak moi koledzy dla nich to nie był problem tak mówili.Pozdrawiam Cię serdecznie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:52
 
2011-05-16, 13:43 - Martix napisał/-a:

Na zegarze który widzimy na mecie gdy na nią wbiegamy widzimy czas brutto,czyli czas od wystrzału.A czas netto to czas liczony na podstawie chipów gdy przektraczamy linię startu gdzie "wyłapuje" nas czujnik elektroniczny. To ten czas się liczy gdyż gdyby liczono nas wszystkich na brutto wówczas czulibysmy by się pokrzywdzeni bo tylko czołówka stoi na linii startu i obydwa czasy wychodzą jej jednakowo lub m.w. jednakowo a różnica w czasie brutto między czołowką a stojących z tyłu i na końcu w zależności od ilości startujących jest spora nawet 3 min. w naszych warunkach. Wiem że zdarzają się błędy w elektronice i nieraz ku zdziwieniu widziałem że ktoś miał obydwa czasy jednakowe co było niemożliwe gdyż stał przy wystrzale sporo z tyłu.Elektronika bywa zawodna i wogle zdarzały się przypadki że kogoś nieujęto bo jego chip zamontowany na bucie był na równej linii z innym chipem co go przesłoniło i nieodczytało,tak mi się wydaje.
Mnie dziwi inny fakt związany z naliczniem czasu na maratonach, taki że w kolejności open liczy się czas brutto a nie netto.Bo tak widzę po wynikach.
Dokladnie tak samo rozumuje jajk Ty. Ja mam czas netto i brutto identyczny. Czas z przebiegniecia linii mety mam uwieczniony na fotce. Rozni sie o jedna sekunde od oficjalnego czasu. To bzdura - jesli zakladamy ze ma sie liczyc czas netto.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:54
 
2011-05-16, 13:50 - les1961 napisał/-a:

Witaj Maćku oj było ciężko to prawda na sam koniec taki podjazd problem w tym że tam inaczej wjechać się nie da. Sam też dopingowałem biegającego kolegę który miał wielki problem z pokonaniem tego wzniesienia.Maćku ja nie należę do grona wózkowiczów wyczynowców jak moi koledzy dla nich to nie był problem tak mówili.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piotrze :) Piotrze, nie Macku :)

Da sie. Jakby organizatorzy chcieli wjazd na mete bylby z drugiej strony rynku.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 13:57
 
2011-05-16, 13:52 - piomay napisał/-a:

Dokladnie tak samo rozumuje jajk Ty. Ja mam czas netto i brutto identyczny. Czas z przebiegniecia linii mety mam uwieczniony na fotce. Rozni sie o jedna sekunde od oficjalnego czasu. To bzdura - jesli zakladamy ze ma sie liczyc czas netto.
Zle !!! Slepy jestem. Przepraszam za zamieszanie. Czas netto mam identyczny jak na moim stoperze. Zle spojrzalem. Przepraszam Orgów !

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 14:15
 
2011-05-16, 07:35 - Martix napisał/-a:

Póżno wróciłem z maratonu.Zasiadam rano przed komp i piszę. Wielu z poprzedników wskazuje na pewne niedociagnięcia z którymi i ja się dzielę i zgadzam. Idealne były zapisy,pasta-party na której nie byłem a o niej słyszałem,transport do Bydgoszczy.Gdy się dojechało biegacz spotkał się z chaosem.Jak dwa lata temu gdy byłem padał deszcz,nie było przebieralni i biegacze upychali się w jedynym autobusie gdzie nie było raczej na to miejsca jak również w biurowcu gdzie nie zbyt sympatyczna pani portier nie pozwalała za bardzo wejśc do środka.Trasa fajna,całkiem,całkiem dobrze oznakowana zalesiona w wielu miejscach i nie tak ciężka,jedynie niemal cała trasa pozbawiona kibiców ale to raczej sprawa podejścia tutejszego społeczeństwa.Na trasie punkty żywieniowe oceniam srednio.Były co 5 km nie tak jak w wielu maratonach co 2 km ale i tak się podciągnęły jak w ub. roku na trasie zabrakło wody a obecnie nie.Banany i i zotoniki były nie wszędzie i nie było zapowiadanej w regulaminie czekolady.Na mecie ponownie chaos,nie wiadomo co i gdzie,rzeczy faktycznie mogły zginąc bo nikt ich nie pilnował.Kiepska przebieralnia gdzie było ciasno i brudno bo w tym miejscu był malutki prysznic i rozlewała się woda.Średni też oceniam pakiet startowy,nie raz lepsze są na biegach na "dychę" ale koszulka i zwłaszcza medal były "gites". Popieram propozycję pani Rosińskiej z którą się zaznajomiłem,ona proponuje by każdy biegacz na mecie dostał coś wymownego związanego z Toruniem-pierniki.I jeszcze jedna sprawa-losowanie.Jak ono jest przeprowadzone tak póżno to niech będzie tak,że główna nagroda jak w Poznaniu może byc przydzielona i pod nieobecnośc zawodnika.Przez to czekanie mieliśmy problem z powrotem do domu bo uciekł jeden pociąg a drugi był póżno i jeszcze musiałem się przesiadac przez co po 2.00 w nocy byłem w chacie.Szczęście miała koleżanka która wygrała start w Berlinie i razem 2 lata temu z nią tam byliśmy.
Mocno walczyłem by i tym razem jak w Jelczu złamac czwórkę,zabrakło 2 min i 38 sek a biegło się dobrze,niestety 4 ostatnie kilosy były ciężkie i to raczej one zadecydowały o niezłamaniu tych 4 godzin. Będę o to walczył w Łodzi o ile pogoda temu będzie sprzyjac jak tu w Toruniu choc było pod koniec troszkę za chłodno.
Maraton ze skali 6-stopniowej oceniam na czwórkę!
a jakie jest "tutejsze" społeczeństwo proszę Pana?

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-05-16, 14:19
 Przepraszam Piotrze
2011-05-16, 13:54 - piomay napisał/-a:

Piotrze :) Piotrze, nie Macku :)

Da sie. Jakby organizatorzy chcieli wjazd na mete bylby z drugiej strony rynku.
Przepraszam Piotrze zasugerowałem się tym że mój kolega z Rowerowejbrzozy Maciej używa niku podobnego do Twojego nazwiska przepraszam raz jeszcze.Pewnie że można wszystko z innej strony da się wjechać to prawda ale zakładam że w tym momencie innej mozliwości organizatorzy nie mieli.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768