| | | |
|
| 2010-12-11, 10:14 2011 - VII Bieg Maniacka Dziesiatkaa
Dlaczego takie wysokie wpisowe (jak tak co roku będzie rosło to za kilka lat będzie drożej niż na maraton):) |
|
| | | |
|
| 2010-12-13, 19:54
jeżeli pakiet startowy będzie podobny do tego jaki był w tym roku, to to nie jest wygórowana cena. Ale to prawda, mogłoby być taniej, bo jak policzymy wszystkie opłaty startowe to wychodzi całkiem niezła suma w ciągu roku |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-14, 11:04
|
| | | |
|
| 2010-12-14, 12:34
Na pocieszenie dodam że bieganie jest nadal jedną z najtańszych dyscyplin sportowych. Np kolega który ściga się na motorach realny trening ma możliwość zrobić w Poznaniu-gdzie znajduje się jedyny tor wyścigowy w Polsce(przynajmniej tak mi mówił), jego dzienny trening, a w zasadzie jego ojca który finansuje syna, wynosi 1200PLN!!! |
|
| | | |
|
| 2010-12-14, 21:14
Witajcie.
Wiem,że opłata startowa wzrosła (o całe 5zł ;) ale jak już przedmówcy organizatorzy pisali w innych wątkach koszty organizacji dużych biegów są wysokie, koszty stałe na które nie mamy wpływu jednego roku kosztują np 3000 a następnego 5000 i obejmują takie rzeczy z których nie można zrezygnować i takie są realia. I tak jak było tutaj poruszane sponsorzy wolą mieć wkład barterowy np nagrody niż finansowy....a za wynajem czy usługi jednak plecakami czy herbatą nie zapłacimy ;))))))))))))
Jeżeli poziom biegu ma być utrzymany to wymaga to opłaty startowej jaka została w regulaminie określona.
Oczywiście można zrobić Maniacką za 20 zł. Zlikwidujemy start z Baraniaka, ograniczymy ilość startujących z 1500 do 800. Zrezygnujemy z barierek zabezpieczających i z biura zawodów przenosząc się do hangarów.
Niestety takie są realia dla nas jako organizatorów im bieg większy tym ceny na fakturach są bardziej komercyjne.
Nie jest tak ,że koszty wraz ze wzrostem frekwencji spadają, niestety realia są inne.
Gdyby nie sponsorzy zapewniam,że Maniacka musiałaby kosztować minimum 50 zł. Co do pakietu od sponsorów trwają rozmowy i negocjacje i zobaczymy na ile hojni będą w roku 2011.
Mam nadzieję, że przede wszystkim przyjedziecie, udanie rozpoczniecie sezon wiosenny i wrócicie zadowoleni ;-) |
|
| | | |
|
| 2010-12-15, 21:39
2010-12-11, 10:14 - ROCKMEN napisał/-a:
Dlaczego takie wysokie wpisowe (jak tak co roku będzie rosło to za kilka lat będzie drożej niż na maraton):) |
wpisowe do maratonu też będzie rosnąć... |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 13:56 Ruszyły zapisy do VII Maniackiej Dziesiątki
Bardzo się cieszę. Jest to jeden z moich fajniejszych biegów. Do zobaczenia na Malcie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 13:59
2010-12-17, 13:56 - Dana M napisał/-a:
Bardzo się cieszę. Jest to jeden z moich fajniejszych biegów. Do zobaczenia na Malcie. |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 14:05
Uważam że ubiegłoroczne rekordy trasy powinny być anulowane ze względu na skracanie trasy który jako pierwszy (po analizie zdjęć) po trawie prowadził właśnie Michał Kaczmarek |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 14:11 1500..
spoko..wiecej nie bedzie chetnych...z wiadomych powodów.. |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 18:15
2010-12-17, 14:05 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Uważam że ubiegłoroczne rekordy trasy powinny być anulowane ze względu na skracanie trasy który jako pierwszy (po analizie zdjęć) po trawie prowadził właśnie Michał Kaczmarek |
Szanowny dyrektor biegu i tak nie anuluje rekordów, nawet jak by ktoś skrócił płynąc jeziorem - wszak obniżyło by to prestiż biegu.
No a druga rzecz - frekwencja, jakoś w tabelce nie widzę słupka z tego roku, który pokazuje regresję.
Nie jest to żadna ujma, bo ponad 1200 uczestników to i tak świetny wynik, ale jak już się pokazuje statystykę to warto by było pokazać wszystkie lata a nie tylko te, w których liczba biegaczy wzrastała.
Tak czy inaczej powodzenia w przyszłorocznej edycji organizatorom i wszystkim startującym. |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 18:32
Wy tu marudźcie, a ja w tym czasie przebiegnę się na Maniackiej ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 19:18
Skracanie tras to w Polsce plaga. Organizatorzy chyba nie zdają sobie sprawy, że atest nie polega na samym zmierzeniu trasy, ale także na odpowiednim jej zabezpieczeniu.
Nie mówię tego jako zarzut pod adresem Maniackiej, bo słyszałem o niej same pozytywne opinie. Po prostu tak jest w Polsce na praktycznie wszystkich biegach. Regulaminy nie są przestrzegane. Np. na chyba wszystkich maratonach, w tym w Dębnie występuje, widoczne dobrze na zdjęciach, podawanie zawodnikom napojów przez trenerów i widzów poza punktami żywieniowymi. Normalnie na świecie za coś takiego jest z miejsca dyskwalifikacja, u nas jest to norma, a wyniki są uznawane. A potem nasi biegną na mistrzostwach Europy, nikt im nie poda picia i jest dramat ; )
Dodam jeszcze, że sam nie raz ścinałem zakręty. Kiedy biegnie się w jakiejś szeroko pojętej czołówce, to nie można sobie pozwolić na stratę tych kilku, kilkunastu metrów, to jest strata miejsca czy kilku na finiszu. Zetnie jeden, tną wszyscy. Żeby tego uniknąć trzeba dobrze zabezpieczyć trasę.
Swoją drogą - dlatego wyniki z biegów ulicznych w Polsce są kompletnie niewiarygodne. Śledzę to na przykładzie dziewczyn: wnioskując z ulicy, jest u nas cała gromada kobiet, które regularnie biegają 33-34 minuty na 10km. Ale przychodzą mistrzostwa Polski i te same zawodniczki biegną minutę wolniej, a 34:30 zawsze daje medal. Dlatego na wyniki biegów ulicznych trzeba patrzyć mocno przez palce. |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 19:29
Kolejna Maniacka i kolejne bicie na siłę rekoru frekwencji, znowu Arti będzie stawał na uszach i wymyślał nowe konkursy aby przyciągnać jak najwiecej biegaczy, widocznie frekwencja i kiełbaski sa priorytetem tej imprezy a nie zabezpieczanie trasy przed skracaniem, ale co ja o tym mogę wiedzieć przecież nie organizowałem żadnej imprezy biegowej. |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 19:54
2010-12-17, 19:29 - przemekpiwko napisał/-a:
Kolejna Maniacka i kolejne bicie na siłę rekoru frekwencji, znowu Arti będzie stawał na uszach i wymyślał nowe konkursy aby przyciągnać jak najwiecej biegaczy, widocznie frekwencja i kiełbaski sa priorytetem tej imprezy a nie zabezpieczanie trasy przed skracaniem, ale co ja o tym mogę wiedzieć przecież nie organizowałem żadnej imprezy biegowej. |
Ciekawe ,że profil powstał akurat dzisiaj. Ale odpowiedzieć mogę. W Maniackiej nie gonimy za frekwencją tylko za jakością i tak było od zawsze. Inaczej nie wprowadzalibyśmy limitu.
Jeżeli zainteresowani przeczytają regulamin przyszłorocznej edycji to łatwo zauważyć zapis o dyskwalifikacji i skracaniu. W tym roku tego zapisu nie było.
Jak widać słuchamy głosów i wprowadzamy poprawki.
|
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 21:21
Arti.. pobiegne w 2011 piąty raz ..wpisowe 40 zl tyle co półmaraton nie musicie blokowac ulic poza startem,nie organizujecie noclegów koszty mysle mniejsze biegając wokół malty niz prowadząc bieg przez pół Poznania.Nie chodzi mi o kase ale o dobre oznakowanie trasy bo jak zauważył Nagor jak skróci pierwszy leci reszta, a powbijanie prętów z taśmą w newralgicznych miejscach kosztuje pare złotych .Przykład był w tym roku w Pyzdrach gdzie otasmowano rynek bo też tam się cuda działy i sprawa załatwiona.Wiesz że dużo ludzi jedzie tam po życiówke lub sie solidnie sprawdzić po zimie więc wybierają maniacką i niech my biegacze mamy pewnosc ze jest 10000 m i wynik jest adekwatny do tego dystansu |
|
| | | |
|
| 2010-12-17, 21:35
Jacku niestety nie da się tych imprez porównać w 100%. Robią na swoim terenie więc i część kosztów odpada. Do tego organizują to Poznańskie Ośrodki Sportu a zatem instytucja państwowa i dotacja oraz pieniądze z miasta o niebo większe...
My jako jedyni w Polsce jako klub organizujemy tak wielki bieg i jak już mówiłem nawet wpisowe 40 zł to na zorganizowanie tej miary biegu trzeba się mocno nachodzić by pozyskać na resztę sponsorów.
Np. Jeśli robisz przyjęcie na swojej sali to masz mniejsze koszty a jeśli musisz wynająć salę, oświetlić ją itp to koszty masz znacznie większe.
Robiąc tak dużą imprezę sportową jak Maniacka niestety kasują nas komercyjnie a koszty stałe w kilku przypadkach rosną nie tak jak inflacja lecz kilkadziesiąt % więcej. Już tutaj opisywali koledzy realia którzy organizują biegi. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-18, 16:06
Tyle płaczu o cztery dychy. Żenada. Ciotowska afera. Ja pojadę kolejny raz na Maniacką i będę się dobrze bawił. Z "dyszek" to jedna z najfajniejszych imprez - przyzwoite szatnie, prysznice, pakiet, trasa... |
|
| | | |
|
| 2010-12-18, 23:15 Polskie piekiełko
Arti. Współczuję Tobie, Twoim współpracownikom, wolontariuszom.Robicie jedną z najlepszych imprez biegowych, a tutaj malkontenci, ludzie bez pomysłu na swoją przyszłość odgrzewają jakieś oklepane tematy, by tylko zaistnieć, wymądrzyć się, być "kimś".Zamiast szykować formę, iść z dzieckiem do kina, psem na spacer, to zapełniają weekendową nudę pisaniem destrukcyjnych komentarzy. Ludzie! Nie podoba się impreza-to nie jedźcie! Postawa niektórych przypomina tzw. wyciąganie haków lub czarny P.R. Wstyd koledzy biegacze (a raczej pieniacze)! Ja na Malcie na pewno się pojawię. |
|
| | | |
|
| 2010-12-19, 14:06
ja też będę:-) To kultowy początek sezonu(o ile może tak powiedzieć ktoś z trzyletnim stażem:-D) Arturowi życzę dystansu i odporności. Pozdrawiam |
|