| | | |
|
| 2011-04-18, 21:59
2011-04-17, 22:24 - wróblik napisał/-a:
Gratulacje dla wszystkich ,którzy dzielnie walczyli na trasie maratonu i go ukończyli. Szczególnie chciałbym pogratulować Damkowi za piękną życiówkę i zgrzecho za super czas-jak Ty to robisz Grzechu,że utrzymujesz równą formę?:)
pozdr.
seba |
Dzięki za gratki.
Forma niestety coraz gorsza, tylko wiem z kim biegać:)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 22:03
2011-04-18, 21:59 - adamus napisał/-a:
Ty za to nie umknełaś mojemu obiektywowi:)) |
hehe no bo ja biegam wolno ;)))
poproszę zatem fotki na iki2@wp.pl - odwdzięczę się - mam kilka Waszych :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 22:14 z tego miejsca
również chciałam podziękować za mile spędzony czas zarówno z tymi "starymi" ;) jak i nowopoznanymi znajomymi :)
Osobne podziękowania kieruję dla naszego Pana przewodnika - to była niezapomniana wycieczka :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 22:28
IKA masz racje wycieczka po Krakowie była fantastyczna ! :)
dzięki wszystkim którzy w niej byli spacerowali i Tobie Ciutek za oprowadzenie :)
było miło i fajnie super weekend :)
też dziękuje wszystkim znajomym za miło spędzone 2dni :)
no i było miło poznać nowe twarze :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 22:32
2011-04-18, 21:53 - zgrzecho napisał/-a:
Witajcie. Gratki dla wszystkich kończących Crakovię.
Szczególne podziękowanie dla Marysi i Darka za wspaniały bieg. Zawsze miło mi się z Wami biega i tak było również tym razem.
W linku możecie obejrzeć kilka fotek z przyjaciółmi z CM. |
Grzesiu, dzięki za wspólny bieg (dwa razy na jednym maratonie!!!) no i fotki (ależ zęby suszyłem!!!) :))) Mam nadzieję, że nie raz jeszcze wspólnie "polecim"? ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 23:04
2011-04-18, 22:14 - ikusia napisał/-a:
również chciałam podziękować za mile spędzony czas zarówno z tymi "starymi" ;) jak i nowopoznanymi znajomymi :)
Osobne podziękowania kieruję dla naszego Pana przewodnika - to była niezapomniana wycieczka :) |
Oprowadzać tak doborową grupę to niesłychana przyjemność, była to też dobra okazja do sentymentalnych wspomnień w rodzinnym mieście :))) Szkoda tylko, że musiałem wracać i nie mogłem zostać z Wami.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów się spotkamy w Krakowie, zostawiłem na tą okazję bardzo miłą trasę, której tym razem nie zdołaliśmy przejść. Mam też pomysł na nocleg ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 23:21
2011-04-18, 23:04 - ciutek napisał/-a:
Oprowadzać tak doborową grupę to niesłychana przyjemność, była to też dobra okazja do sentymentalnych wspomnień w rodzinnym mieście :))) Szkoda tylko, że musiałem wracać i nie mogłem zostać z Wami.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów się spotkamy w Krakowie, zostawiłem na tą okazję bardzo miłą trasę, której tym razem nie zdołaliśmy przejść. Mam też pomysł na nocleg ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 23:30
2011-04-18, 13:25 - maniek-pf:) napisał/-a:
Jeszcze raz muszę napisac 6.26 na 5 km a kenijczyk miał 15 z groszami buhaha. Po drugie 47 na 10km, ja miałem ok. 46 i nie widziałem Pani jakoś z grupą na 3.15:)))
Golon Ciebie też było fajnie poznac, no ba takiej grupki to ze świecą szukac:) No i ta Aga ech...(tylko się nie złośc:) |
Osobiścię znam sprawę. Pani Janina Rosińska wystartowała znacznie wcześniej. Przebiegła pełny dystans, a jej wynik zostanie skorygowany |
|
| | | |
|
| 2011-04-18, 23:38
2011-04-18, 23:21 - mkmilosz napisał/-a:
no to ja bede za rok !!! |
też bym chciała ale muszę pogadać z mężem co on na to ... |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 02:08
Mnie osobiście rozbawiło kilka sytuacji z trasy :) Pierwsza to gdzieś koło 10km przy Wiśle jak pewien pan z plecakiem szedł po trasie maratonu a pan policjant rzekł"Proszę zejść z trasy" na to ten gość wręcz z wrzaskiem do pana mundurowego "Ale ja do pracy się spieszę" na to pan niebieski "Gówno mnie to obchodzi" :D Druga sytuacja to z własnej skóry :) A mianowicie gdzieś chyba ok 30km może trochę przed. Trasa przebiegała przez torowisko tramwajów i tramwaje stały :) Ja niestety z pękniętą rzepką (która pękła gdzieś ok25,26km człapałem niż biegłem ale gdy spojrzałem, że w tym tramwaju pasażerowie patrzą się wprost na mnie (za mną była spora odległość do następnego uczestnika) i pewnie myśleli "facet pokaż jaja i biegnij szybciej bo się spieszymy do pracy, na randki, do domu" to dziwna moc wstąpiła ale lekko przyspieszyłem i jak przebiegłem owoż torowisko to tramwaj ruszył :) Trzecia sytuacja to jak już na błoniach a raczej wokół gdzieś między 39 a 40km jak akurat szedłem to byłem świadkiem jak jeden maratończyk motywował swego widać było kolegę słowami nad wyraz nie dodającymi otuchy tym bardziej pod koniec maratonu :) A mianowicie słowa padały typu "k..wa c..j jesteś czy p.z.a", "czym Cię robili ku..sem czy językiem". Na szczęście wszystko było ze śmiechem mówione :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 07:46
2011-04-19, 02:08 - BadylLodz napisał/-a:
Mnie osobiście rozbawiło kilka sytuacji z trasy :) Pierwsza to gdzieś koło 10km przy Wiśle jak pewien pan z plecakiem szedł po trasie maratonu a pan policjant rzekł"Proszę zejść z trasy" na to ten gość wręcz z wrzaskiem do pana mundurowego "Ale ja do pracy się spieszę" na to pan niebieski "Gówno mnie to obchodzi" :D Druga sytuacja to z własnej skóry :) A mianowicie gdzieś chyba ok 30km może trochę przed. Trasa przebiegała przez torowisko tramwajów i tramwaje stały :) Ja niestety z pękniętą rzepką (która pękła gdzieś ok25,26km człapałem niż biegłem ale gdy spojrzałem, że w tym tramwaju pasażerowie patrzą się wprost na mnie (za mną była spora odległość do następnego uczestnika) i pewnie myśleli "facet pokaż jaja i biegnij szybciej bo się spieszymy do pracy, na randki, do domu" to dziwna moc wstąpiła ale lekko przyspieszyłem i jak przebiegłem owoż torowisko to tramwaj ruszył :) Trzecia sytuacja to jak już na błoniach a raczej wokół gdzieś między 39 a 40km jak akurat szedłem to byłem świadkiem jak jeden maratończyk motywował swego widać było kolegę słowami nad wyraz nie dodającymi otuchy tym bardziej pod koniec maratonu :) A mianowicie słowa padały typu "k..wa c..j jesteś czy p.z.a", "czym Cię robili ku..sem czy językiem". Na szczęście wszystko było ze śmiechem mówione :) |
Mnie rozbawiła sytuacja kiedy dobiegalismy do wodopoju zawodnik krzyczy do chłopaka z kubkiem "woda" a ten mu odpowiada "nie siki" |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:21
2011-04-18, 21:20 - dario_7 napisał/-a:
Hejka! ;)
Króciutko - X CM 2K11 przeszedł do historii :)) Wszystkim, którzy go ukończyli - gratuluję!!! Tym, którzy poprawili swój "the best time" - gratuluję podwójnie!!! :)))
Impreza jedna z najprzedniejszych w kraju, organizacja wzorowa, pogoda wymarzona... brakło mi ino zdrówka, bo na kilka dni przed załapałem przeziębienie... Ale, mimo że nie osiągnąłem tego co mi się marzyło, jestem bardzo zadowolony - poprawiłem bowiem wynik zeszłoroczny CM :)))
Do zobaczenia za rok!!! :D |
O i tu znalazłem pozytyw dla samego siebie bo nie wybiegałem wyniku który chciałem czyli złamać 3h, nie poprawiłem życiówki 3,02 ale za to mam rekord w maratonie krakowskim bo to był mój debiut w Krakowie ha ha...
trzeba szukać pozytywów |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:21
2011-04-18, 23:21 - mkmilosz napisał/-a:
no to ja bede za rok !!! |
to też zjawiam się w przyszłym roku ! :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:25
2011-04-18, 23:38 - ikusia napisał/-a:
też bym chciała ale muszę pogadać z mężem co on na to ... |
Mam nadzieję, że też się zjawi :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:26
2011-04-19, 07:46 - tomek20064 napisał/-a:
Mnie rozbawiła sytuacja kiedy dobiegalismy do wodopoju zawodnik krzyczy do chłopaka z kubkiem "woda" a ten mu odpowiada "nie siki" |
A mnie rozbawiła orkiestra na statku(zaznaczam że bardzo fajnie grali i spiewali), ale pomyslałem że to orkiestra na tonącym Titaniku i trzeba szybko uciekać...i pomogło ale na krótko.... |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:30
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 10:32 Odczarowywanie pętli wokół Błoń
To był mój drugi Cracovia Maraton, i chociaż poprawiłem się w stosunku do debiutu sprzed dwóch lat o 53 min., to końcowa pętla wokół Błoń wciąż pozostaje zaczarowana, bo jak nie urok, to sraczka... ale do trzech razy sztuka, i w przyszłym roku krakowskie Błonia z pewnością nie ujrzą mnie maszerującego!
Niestety, nie udało się skruszyć 3:45 w Krakowie, ale nic to... wnioski zostały już wyciągnięte i biegniemy dalej.
Dziękuję organizatorom za przygotowanie tej wyjątkowej i niezapomnianej imprezy, a wszystkim uczestnikom za sportową rywalizację i gratuluję osiągniętych wyników. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 11:30 Dzięki!
To był mój pierwszy maraton i podejrzewam, że zdecydowanie nieostatni ;) Wielkie dzięki organizatorom, bo wszystko przebiegło sprawnie i bezproblemowo - począwszy od rozdawania pakietów startowych przez zabezpieczenie trasy przez straż miejską i policję, aż do dziewczyn nakładających folię na mecie. I wielkie, wielkie brawa dla chóru gospel na łodzi na Wiśle - w pierwszą stronę był to miły, niespodziewany akcent, w drugą to potężne wzruszenie i niesłychany kop do dalszej walki o metę :) Świetny pomysł!
A, i pozdro dla pana z przystanku autobusowego na Nowej Hucie, który puszczał muzykę ze swojego przenośnego boomboxa :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 11:35
2011-04-19, 10:30 - Damek napisał/-a:
W linku fotki, które zrobiła moja żonka. Nie obrobione i dużo prywatnych, ale to z braku czasu przed świętami ,-) |
|
| | | |
|
| 2011-04-19, 12:14
2011-04-18, 17:55 - jotka65 napisał/-a:
Dziękuję serdecznie Wam za superowe prowadzenie. Dzieki Wam leciało się nam lekko w Najlepszej Grupie :). Byłem z Wami do 38-ego, gdzie w jakiś niezrozumiały sposób przestałem prawidłowo działać... ("Laska" mnie jeszcze próbował pobudzać swoimi wdziękami... ;) )... Przebudzenie nastąpiło na 40-tym... ale już nie dałem rady wiele nadrobić, w rezultacie 4 minuty poza planem. Niemniej XCM będę badzo miło wspominał:) Jeszcze raz - dzieki :) |
Gratulacje Jacku! Szkoda tylko, że tym razem nie udało nam się spotkać.
Ja też miałem lekki kryzys na Błoniach - tak bywa.
W sumie powinienem być zadowolony bo zakładałem wynik w przedziale 3:35-3:40 (po chorobieniestety jeszcze czuję osłabienie), ale w pewnym momencie pojawiła się szansa na poprawę wyniku z Poznania (koło 30 km wyprzedziłem balonik na 3:30), chyba troszkę za bardzo przyspieszyłem i niestety trzeba było to odpokutować :(
Ale balonik już mnie nie mijał, ktoś wie jak poszło tej grupie? |
|