redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Henryk W. (2010-01-20)
  Ostatnio komentował  jogger (2010-02-09)
  Aktywnosc  Komentowano 66 razy, czytano 859 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2010-01-27, 11:34
 
Piłka nożna w naszym kraju zawsze będzie tym numerem 1, nie sądzę by nawet tak wielkie sukcesy jakie w ostatnich latach odnoszą nasze drużyny w innych dyscyplinach mogło coś zmienić. Ja bym te wszystkie pieniądze z piłki nożnej przelał na siatkówkę i ręczną, i na inne sporty. Niech nasz futbol popadnie w ruinę, a wtedy może coś uda się zbudować. Jak widzę te nasze "gwiazdki" futbolowe to mi się nie dobrze robi. Totalna amatorszczyzna, zero profesjonalizmu, a kasy dostają tyle że szok. Najzwyczajniej w świecie im się to nie należy. Ręczni i siatkarze traktują sport jako swój zawód, i dają z siebie wszystko. Wiedzą że mają tą przyjemność robić to co kochają i jeszcze dostają za to pieniądze. Na treningach jest ciężka praca, a na boisku zawsze walka na całego, pełne zaangażowanie a nie granie na pół gwizdka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-27, 17:25
 Szkoda Maciek, że dopiero teraz...
2010-01-27, 11:34 - Rapacinho napisał/-a:

Piłka nożna w naszym kraju zawsze będzie tym numerem 1, nie sądzę by nawet tak wielkie sukcesy jakie w ostatnich latach odnoszą nasze drużyny w innych dyscyplinach mogło coś zmienić. Ja bym te wszystkie pieniądze z piłki nożnej przelał na siatkówkę i ręczną, i na inne sporty. Niech nasz futbol popadnie w ruinę, a wtedy może coś uda się zbudować. Jak widzę te nasze "gwiazdki" futbolowe to mi się nie dobrze robi. Totalna amatorszczyzna, zero profesjonalizmu, a kasy dostają tyle że szok. Najzwyczajniej w świecie im się to nie należy. Ręczni i siatkarze traktują sport jako swój zawód, i dają z siebie wszystko. Wiedzą że mają tą przyjemność robić to co kochają i jeszcze dostają za to pieniądze. Na treningach jest ciężka praca, a na boisku zawsze walka na całego, pełne zaangażowanie a nie granie na pół gwizdka.
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=12603&code2=4
...zauważyłeś to polskie "piłkarskie dno".
A ja przypomnę Ci Wasze zachwyty nad polską "piłką" po przypadkowym ( w elim. do P.Ś. - "2010 ) zwycięstwie nad Czechami. Ja to "dno" przewidziałem już wtedy w tamtej dyskusji w ost. wypowiedzi ( 19.10.2008 r. o godz. 18.31 ).
Wychodzi na to iż gdy jest sukces, dobry wynik to niezależnie od dyscypliny, wszyscy "pieją" z zachwytu.
Kol. Krzysiek to napisał nawet wtedy ( nie w naszym języku ) "Leo panuje", "Leo rządzi".
A wracając do obecnych ME to tak po prawdzie nie było by tych zachwytów i zapewne awansu naszych piłkarzy ręcznych do półfinału gdyby nie znakomita forma naszego bramkarza. To on zremisował nam i uratował 1 punkt przegrany mecz ze Słowenią ( zapewniam Was iż tak jak dziś jesteście pewni siebie tak na 4 min. przed końcem tamtego meczu nikt z Was nie wierzył w żaden remis przy wyniku 26:30, bo przy równej klasie drużyn po prostu to jest to nie możliwe, wystarczyło żeby Słoweńcy w ost. 4. min. rzucili tylko jednego gola i było po zawodach ). I strach pomyśleć co by się działo dziś gdyby nie Szmal, mielibyśmy 6 punktów i mecz z Mistrzami olimpijskimi i świata, a Hiszpania - ma 5 pkt. i jutro mecz ( na pewno wygrany ) ze Słowenią. Po prostu tamten ( bardzo szczęśliwie zremisowany ) mecz jutro "odbił by się czkawką, gdyż trudno sobie wyobrazić aby nasi pokonali obecnie najlepszą drużynę świata ( w tym turnieju udało się zremisować z Francją tylko 2. drużynom : Węgrom i Chorwatom ).
Wychodzi na to, że u nas pisze się w zachwytach o drużynach gdy jest ( zagwarantowany lub spodziewany ) sukces. A gdy go nie ma ( np. w ub. rocznym Euro Baskecie ).
Choć ten sukces w tych M.E. jest pewniejszy niż ten z przed roku gdy w M.Ś. w Chorwacji udało się naszym awansować do półfinału tylko i wyłącznie dzięki Serbom, którzy w ost. 3.sek. odebrali Niemcom 1 brakujący im punkt ( przypomnę iż był remis 35:35 ) i po trosze wielkiemu błędowi w meczu z naszymi - Norwegów w ost. meczu 2. fazy ( którzy wycofali bramkarza, ciekawe po co przecież remis mieli "w kieszeni").
Nie piszę tego po to abyście za chwilę mi "dopiekali" tylko żebyście zachowali trochę pokory i pomyśleli ..."kurcze gość" ma trochę racji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2010-01-27, 18:52
 
2010-01-27, 17:25 - Piotr 63 napisał/-a:

...zauważyłeś to polskie "piłkarskie dno".
A ja przypomnę Ci Wasze zachwyty nad polską "piłką" po przypadkowym ( w elim. do P.Ś. - "2010 ) zwycięstwie nad Czechami. Ja to "dno" przewidziałem już wtedy w tamtej dyskusji w ost. wypowiedzi ( 19.10.2008 r. o godz. 18.31 ).
Wychodzi na to iż gdy jest sukces, dobry wynik to niezależnie od dyscypliny, wszyscy "pieją" z zachwytu.
Kol. Krzysiek to napisał nawet wtedy ( nie w naszym języku ) "Leo panuje", "Leo rządzi".
A wracając do obecnych ME to tak po prawdzie nie było by tych zachwytów i zapewne awansu naszych piłkarzy ręcznych do półfinału gdyby nie znakomita forma naszego bramkarza. To on zremisował nam i uratował 1 punkt przegrany mecz ze Słowenią ( zapewniam Was iż tak jak dziś jesteście pewni siebie tak na 4 min. przed końcem tamtego meczu nikt z Was nie wierzył w żaden remis przy wyniku 26:30, bo przy równej klasie drużyn po prostu to jest to nie możliwe, wystarczyło żeby Słoweńcy w ost. 4. min. rzucili tylko jednego gola i było po zawodach ). I strach pomyśleć co by się działo dziś gdyby nie Szmal, mielibyśmy 6 punktów i mecz z Mistrzami olimpijskimi i świata, a Hiszpania - ma 5 pkt. i jutro mecz ( na pewno wygrany ) ze Słowenią. Po prostu tamten ( bardzo szczęśliwie zremisowany ) mecz jutro "odbił by się czkawką, gdyż trudno sobie wyobrazić aby nasi pokonali obecnie najlepszą drużynę świata ( w tym turnieju udało się zremisować z Francją tylko 2. drużynom : Węgrom i Chorwatom ).
Wychodzi na to, że u nas pisze się w zachwytach o drużynach gdy jest ( zagwarantowany lub spodziewany ) sukces. A gdy go nie ma ( np. w ub. rocznym Euro Baskecie ).
Choć ten sukces w tych M.E. jest pewniejszy niż ten z przed roku gdy w M.Ś. w Chorwacji udało się naszym awansować do półfinału tylko i wyłącznie dzięki Serbom, którzy w ost. 3.sek. odebrali Niemcom 1 brakujący im punkt ( przypomnę iż był remis 35:35 ) i po trosze wielkiemu błędowi w meczu z naszymi - Norwegów w ost. meczu 2. fazy ( którzy wycofali bramkarza, ciekawe po co przecież remis mieli "w kieszeni").
Nie piszę tego po to abyście za chwilę mi "dopiekali" tylko żebyście zachowali trochę pokory i pomyśleli ..."kurcze gość" ma trochę racji.
Nie zgodzę się z częścią tej wypowiedzi, a mianowicie z jej pierwszą częścią:) To że nasza piłka nożna to dno zauważyłem już kilka lat temu, natomiast fakt jest taki że z roku na rok jest coraz gorzej. Nigdy awans do jakiejś imprezy typu MŚ, ME nie przysłaniał mi słabości naszej piłki. Ale oczywiście cieszyłem się z awansów, z gry Lecha rok temu w PUEFA, ze świetnego meczu z Portugalią w el.ME. Bo miałem nadzieję że to może być jakimś impulsem do tego by wreszcie coś drgnęło. Niestety nic nie ruszyło i według mnie nic nie ruszy, dopóki nasza piłka będzie funkcjonować w taki a nie inny sposób.

Jeśli chodzi o ME w ręczną to jasne że w naszym awansie do półfinału jest ogromna zasługa Sławka Szmala. Mamy świetnego bramkarza i to on był ojcem sukcesów naszej reprezentacji, ale mamy też świetną drużynę, sam Szmal nie dałby nam awansu. Imprezy międzynarodowe (szczególnie ME) w ręczną są bardzo specyficzne, tu nie ma słabych drużyn. Decydują detale, tak jak detale zadecydowały o tym że 2 lata temu na ME byliśmy na 7 miejscu, a w 2008 na IO w Pekinie na 5. Niewiele brakło a i tu i tu gralibyśmy o medale.

Mecz ze Słowenią był niesamowity tak jak rok temu spotkanie z Norwegią i jak widać takie rzeczy zdarzają, po prostu trzeba wierzyć do końca, a dla naszych szczypiornistów nie istnieje słowo niemożliwe:) Francuzi są najlepszą drużyną świata, ale z przed roku, teraz mamy nowe rozdanie i zobaczymy jak to się wszystko potoczy. W sporcie potrzebne jest szczęście, fart i nasi go mają, ale samo to nie wystarczy trzeba być też bardzo dobrym by grać na takim poziomie. Mówi się że szczęście sprzyja lepszym i tego się trzymajmy :)




  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-27, 19:35
 
2010-01-27, 17:25 - Piotr 63 napisał/-a:

...zauważyłeś to polskie "piłkarskie dno".
A ja przypomnę Ci Wasze zachwyty nad polską "piłką" po przypadkowym ( w elim. do P.Ś. - "2010 ) zwycięstwie nad Czechami. Ja to "dno" przewidziałem już wtedy w tamtej dyskusji w ost. wypowiedzi ( 19.10.2008 r. o godz. 18.31 ).
Wychodzi na to iż gdy jest sukces, dobry wynik to niezależnie od dyscypliny, wszyscy "pieją" z zachwytu.
Kol. Krzysiek to napisał nawet wtedy ( nie w naszym języku ) "Leo panuje", "Leo rządzi".
A wracając do obecnych ME to tak po prawdzie nie było by tych zachwytów i zapewne awansu naszych piłkarzy ręcznych do półfinału gdyby nie znakomita forma naszego bramkarza. To on zremisował nam i uratował 1 punkt przegrany mecz ze Słowenią ( zapewniam Was iż tak jak dziś jesteście pewni siebie tak na 4 min. przed końcem tamtego meczu nikt z Was nie wierzył w żaden remis przy wyniku 26:30, bo przy równej klasie drużyn po prostu to jest to nie możliwe, wystarczyło żeby Słoweńcy w ost. 4. min. rzucili tylko jednego gola i było po zawodach ). I strach pomyśleć co by się działo dziś gdyby nie Szmal, mielibyśmy 6 punktów i mecz z Mistrzami olimpijskimi i świata, a Hiszpania - ma 5 pkt. i jutro mecz ( na pewno wygrany ) ze Słowenią. Po prostu tamten ( bardzo szczęśliwie zremisowany ) mecz jutro "odbił by się czkawką, gdyż trudno sobie wyobrazić aby nasi pokonali obecnie najlepszą drużynę świata ( w tym turnieju udało się zremisować z Francją tylko 2. drużynom : Węgrom i Chorwatom ).
Wychodzi na to, że u nas pisze się w zachwytach o drużynach gdy jest ( zagwarantowany lub spodziewany ) sukces. A gdy go nie ma ( np. w ub. rocznym Euro Baskecie ).
Choć ten sukces w tych M.E. jest pewniejszy niż ten z przed roku gdy w M.Ś. w Chorwacji udało się naszym awansować do półfinału tylko i wyłącznie dzięki Serbom, którzy w ost. 3.sek. odebrali Niemcom 1 brakujący im punkt ( przypomnę iż był remis 35:35 ) i po trosze wielkiemu błędowi w meczu z naszymi - Norwegów w ost. meczu 2. fazy ( którzy wycofali bramkarza, ciekawe po co przecież remis mieli "w kieszeni").
Nie piszę tego po to abyście za chwilę mi "dopiekali" tylko żebyście zachowali trochę pokory i pomyśleli ..."kurcze gość" ma trochę racji.
a co w tym złego? pisze Pan po raz kolejny jakby było to zło ostateczne... czy aż tak to trudno zrozumieć, że po latach niepowodzeń na arenie międzynarodowej, praktycznie w każdej dyscyplinie sportowej mamy się w końcu z czego cieszyć? Człowieku, żyj i daj żyć innym... ja na pewno nie będę się ograniczał z powodu tego co Pan pisze, ponieważ wspieranie naszych zawodników sprawia mi ogromną radochę, zwłaszcza wtedy kiedy wygrywają... a to że w piłce dzieje się to co się dzieje, to trudno się dziwić. Nie mam zamiaru nad tym płakać. Przed następnym ich meczem na pewno zasiądę przed telewizją i w razie ich przegranej będę w ciszy lizał rany, albo w razie wygranej (zwłaszcza spektakularnej) będę się dzielił radością z innymi
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-27, 19:36
 
Bogdan Wenta powiedział po wczorajszym meczu: "Zobaczcie jaki ten sport jest. Dziś się cieszysz, a jutro może być już zupełnie inaczej" To zdanie chyba najlepiej oddaje to co dzieje się w piłce ręcznej, zresztą w ogóle w sporcie. Czasem wystarczy sekunda, milimetry i wszystko może być zupełnie inaczej. Ja dopiero dziś przeczytałem o tym że tą ostatnią akcję Czechow jakimś cudem przerwał nasz zawodnik, gdyby tego nie zrobił pewnie mielibyśmy remis.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-28, 08:10
 
2010-01-27, 17:25 - Piotr 63 napisał/-a:

...zauważyłeś to polskie "piłkarskie dno".
A ja przypomnę Ci Wasze zachwyty nad polską "piłką" po przypadkowym ( w elim. do P.Ś. - "2010 ) zwycięstwie nad Czechami. Ja to "dno" przewidziałem już wtedy w tamtej dyskusji w ost. wypowiedzi ( 19.10.2008 r. o godz. 18.31 ).
Wychodzi na to iż gdy jest sukces, dobry wynik to niezależnie od dyscypliny, wszyscy "pieją" z zachwytu.
Kol. Krzysiek to napisał nawet wtedy ( nie w naszym języku ) "Leo panuje", "Leo rządzi".
A wracając do obecnych ME to tak po prawdzie nie było by tych zachwytów i zapewne awansu naszych piłkarzy ręcznych do półfinału gdyby nie znakomita forma naszego bramkarza. To on zremisował nam i uratował 1 punkt przegrany mecz ze Słowenią ( zapewniam Was iż tak jak dziś jesteście pewni siebie tak na 4 min. przed końcem tamtego meczu nikt z Was nie wierzył w żaden remis przy wyniku 26:30, bo przy równej klasie drużyn po prostu to jest to nie możliwe, wystarczyło żeby Słoweńcy w ost. 4. min. rzucili tylko jednego gola i było po zawodach ). I strach pomyśleć co by się działo dziś gdyby nie Szmal, mielibyśmy 6 punktów i mecz z Mistrzami olimpijskimi i świata, a Hiszpania - ma 5 pkt. i jutro mecz ( na pewno wygrany ) ze Słowenią. Po prostu tamten ( bardzo szczęśliwie zremisowany ) mecz jutro "odbił by się czkawką, gdyż trudno sobie wyobrazić aby nasi pokonali obecnie najlepszą drużynę świata ( w tym turnieju udało się zremisować z Francją tylko 2. drużynom : Węgrom i Chorwatom ).
Wychodzi na to, że u nas pisze się w zachwytach o drużynach gdy jest ( zagwarantowany lub spodziewany ) sukces. A gdy go nie ma ( np. w ub. rocznym Euro Baskecie ).
Choć ten sukces w tych M.E. jest pewniejszy niż ten z przed roku gdy w M.Ś. w Chorwacji udało się naszym awansować do półfinału tylko i wyłącznie dzięki Serbom, którzy w ost. 3.sek. odebrali Niemcom 1 brakujący im punkt ( przypomnę iż był remis 35:35 ) i po trosze wielkiemu błędowi w meczu z naszymi - Norwegów w ost. meczu 2. fazy ( którzy wycofali bramkarza, ciekawe po co przecież remis mieli "w kieszeni").
Nie piszę tego po to abyście za chwilę mi "dopiekali" tylko żebyście zachowali trochę pokory i pomyśleli ..."kurcze gość" ma trochę racji.
"wielkiemu błędowi w meczu z naszymi - Norwegów w ost. meczu 2. fazy ( którzy wycofali bramkarza, ciekawe po co przecież remis mieli "w kieszeni")".
O ile mnie pamięć nie myli to remis w meczu Polska-Norwegia eliminował i jednych i drugich a awansowaliby Niemcy.
Pisanie "zapewne awansu naszych piłkarzy ręcznych do półfinału gdyby nie znakomita forma naszego bramkarza" już nawet nie jest śmieszne. Przecież do nagłej cholery od tego on jest żeby bronił, z wygrywają ci, którzy bronią i strzelają lepiej. A może nie?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-28, 18:19
 A ja przestałem kibicować...
2010-01-27, 19:35 - ZapleX napisał/-a:

a co w tym złego? pisze Pan po raz kolejny jakby było to zło ostateczne... czy aż tak to trudno zrozumieć, że po latach niepowodzeń na arenie międzynarodowej, praktycznie w każdej dyscyplinie sportowej mamy się w końcu z czego cieszyć? Człowieku, żyj i daj żyć innym... ja na pewno nie będę się ograniczał z powodu tego co Pan pisze, ponieważ wspieranie naszych zawodników sprawia mi ogromną radochę, zwłaszcza wtedy kiedy wygrywają... a to że w piłce dzieje się to co się dzieje, to trudno się dziwić. Nie mam zamiaru nad tym płakać. Przed następnym ich meczem na pewno zasiądę przed telewizją i w razie ich przegranej będę w ciszy lizał rany, albo w razie wygranej (zwłaszcza spektakularnej) będę się dzielił radością z innymi
pozdrawiam
...polskiej "piłce nożnej" z dniem odejścia ludzi ( Lubański, Tomaszewski, Deyna, Gadocha, Lato, Szarmach, Kasperczak, Gorgoń, ...Boniek ) dla których orzeł na piersi był najważniejszy ( nie pieniądze ), dlatego zdobyli "srebro" Pucharu świata. I nie mam najmniejszego zamiaru siadać przed telewizorem gdy grają teraz te obecne nasze "grajki" ( raczej w tym czasie idę do służby zarobić na życie i opłaty ), a tym bardziej "lizać" jakichś tam ran, chyba, że swoich po słabym występie na zawodach, czy po jakiejś kontuzji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-01-28, 21:51
 ME w szczypiorniaka
2010-01-28, 18:19 - Piotr 63 napisał/-a:

...polskiej "piłce nożnej" z dniem odejścia ludzi ( Lubański, Tomaszewski, Deyna, Gadocha, Lato, Szarmach, Kasperczak, Gorgoń, ...Boniek ) dla których orzeł na piersi był najważniejszy ( nie pieniądze ), dlatego zdobyli "srebro" Pucharu świata. I nie mam najmniejszego zamiaru siadać przed telewizorem gdy grają teraz te obecne nasze "grajki" ( raczej w tym czasie idę do służby zarobić na życie i opłaty ), a tym bardziej "lizać" jakichś tam ran, chyba, że swoich po słabym występie na zawodach, czy po jakiejś kontuzji.
Piotr i pozostali Panowie,

To jest wątek o Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej; darujcie sobie wpisy o innych dyscyplinach w tym miejscu!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-28, 22:11
 Na tym to polega...
2010-01-28, 21:51 - adamus napisał/-a:

Piotr i pozostali Panowie,

To jest wątek o Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej; darujcie sobie wpisy o innych dyscyplinach w tym miejscu!!
...szanująca się drużyna prowadząc na 4 min. przed końcem mało, że dotrzyma wynik to jeszcze przewagę podwyższy. Czemu dziś nasi przegrywając na 3 min. przed końcem tylko 3. golami ( nie 4.) nie umieli nic zrobić ( a to są niby drużyny na 1.poziomie, bo nasi nawet zapowiadali grę o zwycięstwo ). Ale to tylko może zrobić bardzo okazuje się słaba w tym turnieju Słowenia ( wyobraźcie sobie, że ta drużyna w całym turnieju nie wygrała żadnego meczu oprócz pierwszego z najsłabszą Szwecją ). I jak byście wyglądali dziś z waszymi 6.punktami gdyby nie udało się naszym jakimś niezrozumiałym cudem "dogonić" tej bardzo słabej ( jak się okazało w końcu ) Słowenii. Nie można być tak zauroczonym jakimiś tam nikłymi 1.bramkowymi zwycięstwami ( oprócz meczu z Hiszpanią ).
A co się okazuje awans do półfinału uzyskuje 1. i 3. drużyna w naszej grupie ( 2. jest z 7. pkt. zdecydowanie Hiszpania i tylko nasi mieli ogromne szczęście, że ta Hiszpania miała w meczu z Polską najsłabszy dzień w turnieju, poza tym Hiszpanie wygrali wszystkie w turnieju mecze i to zdecydowanie 5.-6. golami, tak jak choćby dziś tą Słowenię, przed którą nasi "uciekli cudem ze stryczka", Hiszpanie rozgromili ).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-01-28, 22:14
 
2010-01-28, 22:11 - Piotr 63 napisał/-a:

...szanująca się drużyna prowadząc na 4 min. przed końcem mało, że dotrzyma wynik to jeszcze przewagę podwyższy. Czemu dziś nasi przegrywając na 3 min. przed końcem tylko 3. golami ( nie 4.) nie umieli nic zrobić ( a to są niby drużyny na 1.poziomie, bo nasi nawet zapowiadali grę o zwycięstwo ). Ale to tylko może zrobić bardzo okazuje się słaba w tym turnieju Słowenia ( wyobraźcie sobie, że ta drużyna w całym turnieju nie wygrała żadnego meczu oprócz pierwszego z najsłabszą Szwecją ). I jak byście wyglądali dziś z waszymi 6.punktami gdyby nie udało się naszym jakimś niezrozumiałym cudem "dogonić" tej bardzo słabej ( jak się okazało w końcu ) Słowenii. Nie można być tak zauroczonym jakimiś tam nikłymi 1.bramkowymi zwycięstwami ( oprócz meczu z Hiszpanią ).
A co się okazuje awans do półfinału uzyskuje 1. i 3. drużyna w naszej grupie ( 2. jest z 7. pkt. zdecydowanie Hiszpania i tylko nasi mieli ogromne szczęście, że ta Hiszpania miała w meczu z Polską najsłabszy dzień w turnieju, poza tym Hiszpanie wygrali wszystkie w turnieju mecze i to zdecydowanie 5.-6. golami, tak jak choćby dziś tą Słowenię, przed którą nasi "uciekli cudem ze stryczka", Hiszpanie rozgromili ).
Póki co, to my wygraliśmy z Hiszpanią i TYLKO to się liczy:))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-28, 22:14
 
2010-01-28, 18:19 - Piotr 63 napisał/-a:

...polskiej "piłce nożnej" z dniem odejścia ludzi ( Lubański, Tomaszewski, Deyna, Gadocha, Lato, Szarmach, Kasperczak, Gorgoń, ...Boniek ) dla których orzeł na piersi był najważniejszy ( nie pieniądze ), dlatego zdobyli "srebro" Pucharu świata. I nie mam najmniejszego zamiaru siadać przed telewizorem gdy grają teraz te obecne nasze "grajki" ( raczej w tym czasie idę do służby zarobić na życie i opłaty ), a tym bardziej "lizać" jakichś tam ran, chyba, że swoich po słabym występie na zawodach, czy po jakiejś kontuzji.
to ja odpowiem po raz ostatni, żeby już więcej nie zawalać wątku
To jest oczywiście Pański wybór... i ma Pan rację, a nawet bardzo dużo w tym temacie. Niestety to jest nasza ponura piłkarska rzeczywistość. Ale pragnę też zwrócić uwagę na 2 rzeczy. Pierwsza to taka, że to jest jednak nasza narodowa reprezentacja i jaka by ona nie była, to kibicuję Polsce... Polsce, nie konkretnym piłkarzom. A druga to taka, ze część z tych piłkarzy, których Pan wymienił, dalej "siedzi" w piłce nożnej i wg. mnie i oni się stoczyli... Nawet Kasperczak, który pomimo tego, że jest wybitnym trenerem, potrafił odwalać numery, wtedy kiedy trenował jeszcze w Wiśle Kraków. Przykre to, ale niestety nasza piłka jest teraz na dnie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2010-01-28, 23:14
 Pierwsza bramka po 7 min.
O dzisiejszym meczu lepiej przemilczeć, bo za bardzo nie ma, kogo pochwalić oprócz Szmala. Chłop bronił, starał się, a pozostali gubili piłki albo w czystych sytuacjach nie trafiali do bramki. Już z Czechami ledwo wygrali, teraz lanie od Francuzów. W meczu z Chorwację nie będą faworytami tym bardziej, że ostatnio na turnieju przegrali z nimi. Mimo wszystko nadal będę im kibicował, mam nadzieję, że to był wypadek przy pracy a nieobniżająca się forma.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2010-01-28, 23:31
 
Pomijając tragiczna grę Polaków, sędziowie dzisiaj partaczyli niemiłosiernie.
Szkoda, że trafiamy na Chorwatów. Francja i Chorwacja wybitnie nam nie leżą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-29, 09:23
 
Mecz słaby w wykonaniu Polaków, ale można się było tego spodziewać. Może i go nie odpuścili i chcieli walczyć, ale zawsze gdzieś tam w podświadomości gdy ma się już awans nie da się z siebie tych 100%. Choć trzeba przyznać że druga połowa była już dobra, praktycznie cały cały czas remisowa i gdyby nie marnowane setki w pierwszej odsłonie to różnie mógł się ten mecz potoczyć.

Jesteśmy po raz kolejny na wielkiej imprezie w najlepszej czwórce i tylko to się liczy. Po tym meczu wydaje mi się że Francuzi jeśli dojdzie w niedzielę do powtórki są jak najbardziej w naszym zasięgu. To że w sobotę trafiamy na Chorwatów nie ma większego znaczenia, jak dla mnie poziom jest tak wyrównany że czy to Chorwacja czy Islandia i tak będzie trzeba dać z siebie 200%. Trochę denerwuje mnie ten typowy polski pesymizm i krytykanctwo wszystkiego naokoło, które pojawiło się po meczu z Francją. Najpierw są wielkie zachwyty a gdy przychodzi jedna porażka to już niektórzy zaczynają mieszać z błotem naszą reprezentację. Albo wypowiadać się że są słabi i dostaną lanie w półfinale, a gdy nasi wygrają to będą pierwszymi którzy będą krzyczeć: Brawo. Tak jest wszędzie nie tylko w ręcznej i to jest smutne. Małysz, siatkarze i siatkarki i tak można by wymieniać dalej. Pamiętam ostatnie ME siatkarzy, gdzie to tak zwani "eksperci" mówili że Bułgarzy i Rosjanie rozniosą naszych, że gramy słabo itd. Jak się skończyło chyba wszyscy pamiętamy. Albo rok 2006 i jazda na całego po Małyszu, człowieku który przez 10 lat robi coś niesamowitego, cały czas utrzymuje się w czołówce światowej. A rok po tej krytyce zdobył PŚ i MŚ i pokazał klasę. To jest właśnie Polska...

Jak dla mnie chłopaki mogą z tych mistrzostw wrócić bez medalu i dla mnie i tak są wielcy. A w meczu z Chorwatami jestem optymistą, najważniejsze by dali z siebie 200% i mogli po meczu powiedzieć że zrobili wszystko co było w ich mocy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


iwa
Iwona

Ostatnio zalogowany
2023-12-19
13:59

 2010-01-29, 15:05
 Przegrana-wygrana:)
Wynik wczorajszego meczu był do przewidzenia. Przegrywając z Francją, zapewniliśmy sobie udział w przyszłorocznych MŚ, a w obecnych półfinałach i tak gramy. Natomiast gdybyśmy z Francją wygrali, a w półfinałach zajęli ostatnie miejsce, to trzeba by grać w eliminacjach do MŚ. Dla mnie to paradoks, ale tak zrozumiałam, czytając wiadomości na Onecie.
Na zdrowy rozum, po prostu nie opłacało się grać na maxa:) , a lepiej oszczędzać siły na mecz półfinałowy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-30, 18:10
 
Po meczu mam tylko dwa zdania do napisania:

Szacunek i wielkie brawa dla chłopaków, jesteście WIELCY!!!

"Brawa" dla sędziów, takiego kitowania dawno już nie widziałem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-01-30, 18:16
 
2010-01-30, 18:10 - Rapacinho napisał/-a:

Po meczu mam tylko dwa zdania do napisania:

Szacunek i wielkie brawa dla chłopaków, jesteście WIELCY!!!

"Brawa" dla sędziów, takiego kitowania dawno już nie widziałem.
jestem wściekły... wg. mnie dużą zasługę w tym meczy mają Norwegowie, ale jednak ta strata z początku 2 części była karygodna. w obu przypadkach mogę powiedzieć tylko, że takie rzeczy ZWŁASZCZA na ME nie powinny się zdarzać... nie w meczu o taką stawkę!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)

 



emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2010-01-30, 18:55
 
Nie wiem co powie na konferencji prasowej Wenta, ale spotkały się dwie bardzo wyrównane drużyny i Polacy grali na prawdę dobre zawody. Ten mecz był nasz , ale to wyrabiali sędziowie zwłaszcza na początku meczu podcięłoby skrzydła każdemu. Można było odnieść wrażenie, że się umówili z Chorwatami by Ci łapali się za twarz w grymasie bólu i od razu był gwizdek. Wyeliminowali praktycznie Siódmiaka na początku meczu i to była największa strata.
Krótko mówiąc - zemsta Norwegów za ubiegłoroczną porażkę, w sposób najbardziej prymitywny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-30, 19:06
 Na tym to polega...
2010-01-30, 18:10 - Rapacinho napisał/-a:

Po meczu mam tylko dwa zdania do napisania:

Szacunek i wielkie brawa dla chłopaków, jesteście WIELCY!!!

"Brawa" dla sędziów, takiego kitowania dawno już nie widziałem.
..."szanująca" się drużyna gdy prowadzi na 4 min. przed końcem meczu 3.golami nie da sobie odebrać wygranej ( oczywiście każda oprócz tej beznadziejnej Słowenii ).
Szanująca się, bo dobra drużyna przewagę jeszcze powiększy.
I co się stało ? , otóż dokładnie po roku ( tamten mecz też był 30.01.2009 r.) Corwaci jak pamiętacie prowadząc z naszymi w ost. 10 sek. meczu podawali sobie piłkę i "wypierniczyli" ją w trybuny, aby nie dać żadnych szans na ostatnie dotknięcie piłki Polakom, dziś dokładnie kopia, w ost. akcji było ich 2. sam na sam ze Szmalem i nie strzelili, ale piłkę po odbiciu Szmala nogą dostali i znowu kozłowali i "wypierniczyli" w trybuny aby nasi jej nie "powąchali" jako ostatni.
A teraz taka konkluzja, otóż tak po prawdzie nasi zdobyli 2 brązowe medale wtedy i teraz ( bo jutro nasi wygrają gdyż Islandczyków - v-ce Mistrz. olimpijskich nie interesuje mecz "pocieszenia" ) li tylko dzięki takim "dziadowskim" drużynom jak Norwegia ( wtedy ) i Słowenia ( teraz ), które prowadząc z naszymi na 4 min. przed końcem meczu 3.bramkami, nie potrafili wygrać meczu. To są straszne "kaleki", to tak jak by np. nasi 4 przed końcem meczu prowadzili np. z Chorwacją 4.golami i dali sobie zremisować - to niemożliwe, nie prawdopodobne ( musieli by chyba "spać" na boisku ).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-01-30, 19:19
 
2010-01-30, 19:06 - Piotr 63 napisał/-a:

..."szanująca" się drużyna gdy prowadzi na 4 min. przed końcem meczu 3.golami nie da sobie odebrać wygranej ( oczywiście każda oprócz tej beznadziejnej Słowenii ).
Szanująca się, bo dobra drużyna przewagę jeszcze powiększy.
I co się stało ? , otóż dokładnie po roku ( tamten mecz też był 30.01.2009 r.) Corwaci jak pamiętacie prowadząc z naszymi w ost. 10 sek. meczu podawali sobie piłkę i "wypierniczyli" ją w trybuny, aby nie dać żadnych szans na ostatnie dotknięcie piłki Polakom, dziś dokładnie kopia, w ost. akcji było ich 2. sam na sam ze Szmalem i nie strzelili, ale piłkę po odbiciu Szmala nogą dostali i znowu kozłowali i "wypierniczyli" w trybuny aby nasi jej nie "powąchali" jako ostatni.
A teraz taka konkluzja, otóż tak po prawdzie nasi zdobyli 2 brązowe medale wtedy i teraz ( bo jutro nasi wygrają gdyż Islandczyków - v-ce Mistrz. olimpijskich nie interesuje mecz "pocieszenia" ) li tylko dzięki takim "dziadowskim" drużynom jak Norwegia ( wtedy ) i Słowenia ( teraz ), które prowadząc z naszymi na 4 min. przed końcem meczu 3.bramkami, nie potrafili wygrać meczu. To są straszne "kaleki", to tak jak by np. nasi 4 przed końcem meczu prowadzili np. z Chorwacją 4.golami i dali sobie zremisować - to niemożliwe, nie prawdopodobne ( musieli by chyba "spać" na boisku ).
od mistrzostw świata w 2007 jutro mozliwe ,że będziemy mieli 3 medal na imprezach typu MŚ , ME , IO.i Polska zawdzięcza to tylko sobie .szczęście faktycznie się przydaje .super jak niekiedy inne drużyny urwią punkty zespołom które są naszymi rywalami ale to ,że odrobiliśmy bramki do Słowenii czy Norwegii to zasługa Polaków

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768