|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | tomek20064 (2009-12-26) | | Ostatnio komentował | Martix (2010-03-15) | | Aktywnosc | Komentowano 454 razy, czytano 2793 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-12-29, 09:52
2009-12-29, 09:32 - stawka napisał/-a:
Marku jak na pewno zdążyłeś już zauważyć impreza w Blachowni jest stworzona przez biegaczy i dla biegaczy. Ogromnie cieszymy się kiedy nas odwiedzacie i chcecie być u nas kolejny raz. Robimy wszystko aby każdy z biegaczy czuł się u nas tym numerem jeden i dlatego las sprzątamy nie tylko dla Pawła. Dlatego dbamy o bezpieczeństwo Was wszystkich, którzy jesteście członkami naszej rodziny biegowej i w sierpniu na ścieżkach nie będzie szyszek tylko kolorowe korzenie i słomiany dywan. Zapraszam Wszystkich Marków, Pawłów, Maćków, Mariolki, Olki itd. itd. itd. oczywiście do Blachowni 29.08.2010.
Ps. Nie będzie oddzielnych kategorii w związku z jakością czy firmą obuwia w jakim biegacie.\ |
| I super, dzięki za ten post |
| | | | | |
|
2009-12-29, 10:23
Martix
2009-12-29, 09:34 - Martix napisał/-a:
Do takich niesmacznych i atakujących odpowiedzi to Admin jesteś pierwszy co miałem okazję przekonać się nie pierwszy raz! Jakie z tego wnioski można wysunąc niech już każdy sobie pomyśli,nie chcę nikogo obrażać ani z nikim zadzierać bo mam wpisana w swiadomość zgodę!!!
Kolejna osoba co żle odczytuje moją wypowiedż.Czy ja wysyłam Pawła pchając go na lodowaty śnieg? Podałem tylko przykład osób którzy mają paranormalne wręcz zdolności robienia rzeczy niezwykłych na co nie może pozwolić sobie wielu śmiertelników.Być może Paweł do nich należy i być też może ma z racji że długo biega boso jakąś odporność.Choć oczywiście niekoniecznie! Rozmawiałem kiedyś z Pawłem i On mówił mi że chodził porozbitych szkłach i po rozżażonych węglach i mu nic nie było,nie miał zadnej komplikacji.Więc na podstawie tej rozmowy mogę sądzić że może nabrać odporności i na bieganie po zmrozonym sniegu.Ale zastrzegłem,ze oczywiście niekoniecznie.Dlatego apelowałbym wtedy pod rozwagę by więcej się nie narażał jednocześnie robić z siebie ofiarę i spotykając się z drwiącymi reakcjami.I sparawa zamknięta!!! |
Więc Ci odpowiem - Paweł nie ma PARANORMALNYCH zdolności robienia rzeczy niezwykłych, a mówienie mu, że robi coś niezwykłego to po prostu krzywdzenie go. Jego stopy na wielu zawodach przypominają krwawą miazgę, a nawet gdy biegnie po asfalcie to jego stopy wyglądają makabrycznie - zniekształcone, brudne, opuchnięte, odrażające. Ani w tym estetyki, ani zdrowia, ani sportowej rywalizacji jak zauważył Piotr63, z którym zgadzam się jak nigdy.
Nie rób chłopie z niego kogoś niezwykłego, bo samookaleczanie się nie jest godne ani podziwu, ani poklasku, ani klepania po ramieniu.
I jak ktoś napisał już wcześniej - to jest sprawa dla psychologa, i byłoby jak najbardziej na miejscu, by lekarze w tym szpitalu zwrócili uwagę na problem Pawła który tkwi w jego głowie i skierowali go na przymusową terapię z psychologiem. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-29, 10:51
2009-12-29, 10:23 - Admin napisał/-a:
Więc Ci odpowiem - Paweł nie ma PARANORMALNYCH zdolności robienia rzeczy niezwykłych, a mówienie mu, że robi coś niezwykłego to po prostu krzywdzenie go. Jego stopy na wielu zawodach przypominają krwawą miazgę, a nawet gdy biegnie po asfalcie to jego stopy wyglądają makabrycznie - zniekształcone, brudne, opuchnięte, odrażające. Ani w tym estetyki, ani zdrowia, ani sportowej rywalizacji jak zauważył Piotr63, z którym zgadzam się jak nigdy.
Nie rób chłopie z niego kogoś niezwykłego, bo samookaleczanie się nie jest godne ani podziwu, ani poklasku, ani klepania po ramieniu.
I jak ktoś napisał już wcześniej - to jest sprawa dla psychologa, i byłoby jak najbardziej na miejscu, by lekarze w tym szpitalu zwrócili uwagę na problem Pawła który tkwi w jego głowie i skierowali go na przymusową terapię z psychologiem. |
Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.
Tolerancja nie oznacza akceptacji (por. łac. acceptatio - przyjmować, sprzyjać) czyjegoś zachowania czy poglądów. Wręcz przeciwnie, tolerancja to poszanowanie czyichś zachowań lub poglądów mimo że nam się one nie podobają.
Tolerancja jest postawą, która umożliwia otwartą dyskusję. Bez tej postawy dyskusja zamienia się albo w zwykłą sprzeczkę, albo prowadzi do aktów agresji.
Tolerancja uznawana jest za podstawę społeczeństwa otwartego i demokracji.
Tolerancja ma też granice: dotyczy to postaw, które sprzeciwiają się tolerancji.
Źródło „http://pl.wikipedia.org/wiki/Tolerancja_(socjologia)”
|
| | | | | |
|
2009-12-29, 11:03
2009-12-29, 09:32 - stawka napisał/-a:
Marku jak na pewno zdążyłeś już zauważyć impreza w Blachowni jest stworzona przez biegaczy i dla biegaczy. Ogromnie cieszymy się kiedy nas odwiedzacie i chcecie być u nas kolejny raz. Robimy wszystko aby każdy z biegaczy czuł się u nas tym numerem jeden i dlatego las sprzątamy nie tylko dla Pawła. Dlatego dbamy o bezpieczeństwo Was wszystkich, którzy jesteście członkami naszej rodziny biegowej i w sierpniu na ścieżkach nie będzie szyszek tylko kolorowe korzenie i słomiany dywan. Zapraszam Wszystkich Marków, Pawłów, Maćków, Mariolki, Olki itd. itd. itd. oczywiście do Blachowni 29.08.2010.
Ps. Nie będzie oddzielnych kategorii w związku z jakością czy firmą obuwia w jakim biegacie.\ |
| Jak będzie słomiany dywan to będę :) A co do mojej wypowiedzi to chodziło o to, że w pewnym momencie stanie się jakieś większe nieszczęście i to organizatorzy dopuszczając zawodnika biegającego boso (nie ważne czy będzie to Paweł czy kto inny) odpowiedzą prawnie za takie szaleństwo. Ktoś może podać przykład Bikili Abeby który wygywał IO w maratonie, ale niestety dla nas "białych" - mieszkańcy Afryki mają inną strukturę skóry (więcej warstw skórnych na stopach). Lecz nawet jemu nie przyszło do głowy żeby biegać w mrozie na bosaka. Więc trochę więcej rozwagi dla bosobiegaczy i organizatorów. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 13:13
2009-12-29, 09:34 - Martix napisał/-a:
Do takich niesmacznych i atakujących odpowiedzi to Admin jesteś pierwszy co miałem okazję przekonać się nie pierwszy raz! Jakie z tego wnioski można wysunąc niech już każdy sobie pomyśli,nie chcę nikogo obrażać ani z nikim zadzierać bo mam wpisana w swiadomość zgodę!!!
Kolejna osoba co żle odczytuje moją wypowiedż.Czy ja wysyłam Pawła pchając go na lodowaty śnieg? Podałem tylko przykład osób którzy mają paranormalne wręcz zdolności robienia rzeczy niezwykłych na co nie może pozwolić sobie wielu śmiertelników.Być może Paweł do nich należy i być też może ma z racji że długo biega boso jakąś odporność.Choć oczywiście niekoniecznie! Rozmawiałem kiedyś z Pawłem i On mówił mi że chodził porozbitych szkłach i po rozżażonych węglach i mu nic nie było,nie miał zadnej komplikacji.Więc na podstawie tej rozmowy mogę sądzić że może nabrać odporności i na bieganie po zmrozonym sniegu.Ale zastrzegłem,ze oczywiście niekoniecznie.Dlatego apelowałbym wtedy pod rozwagę by więcej się nie narażał jednocześnie robić z siebie ofiarę i spotykając się z drwiącymi reakcjami.I sparawa zamknięta!!! |
Paranormalny .... hehehe Dodał bym "nie" pośrodku. Posługując się Twoją logiką wynika że jak wielu "śmiertelników" nie może zrobić niektórych rzeczy, np. przebiec maratonu to w większości jesteśmy Paranormalni ;-)))
Ciekawe czy próbował po żyletkach biegać....
Daj spokój Matrix.
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2009-12-29, 13:22
| Organizatorzy biegów klasyfikując Pawła(biegającego bez butów)akceptują jego sposób biegania. Może zdecydowana postawa wszystkich organizatorów imprez biegowych ,pozwoli w przyszłości wyeliminować podobne kontuzje. Do Pawła-wracaj do zdrowia i na trasy biegowe,załóż buty a w zamian za to podnieś poprzeczkę! |
| | | | | |
|
2009-12-29, 13:38
Dokładnie.
Wracaj do zdrowia i podnieś poprzeczkę.
Zrób połówkę w 1:30, maraton w 3.00, (w butach)
pierwszy stanę i będę bił brawa, ponieważ taki wynik robi się treningiem i zaciętą wytrwałością.
Sądzę że biegać boso maraton po 5h, dałoby fizycznie radę 90% biegaczy na forum. Z tymże większość nie widzi takiej potrzeby. Ja również. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-29, 13:55
| Dzisiaj w "Gazecie Krakowskiej" jest artykuł o Pawle, który wiele daje do myślenia, więc dajmy spokój, bo to i tak nic nie da. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 15:12
2009-12-29, 02:15 - jogger napisał/-a:
Mowa o podłożu a nie warunkach. W jednym z pism zresztą też można było wyczytać, że dobrze zdrowiu robi drobna przebieżka po śniegu właśnie boso. |
| 15 km to wcale nie taka drobna przebieżka... chyba że dla Ultrasów... dla nich to pikuś... Pan Pikuś, jak dla pozostałych półgodzinny truchcik :) |
| | | | | |
|
2009-12-29, 15:22
2009-12-29, 09:32 - stawka napisał/-a:
Marku jak na pewno zdążyłeś już zauważyć impreza w Blachowni jest stworzona przez biegaczy i dla biegaczy. Ogromnie cieszymy się kiedy nas odwiedzacie i chcecie być u nas kolejny raz. Robimy wszystko aby każdy z biegaczy czuł się u nas tym numerem jeden i dlatego las sprzątamy nie tylko dla Pawła. Dlatego dbamy o bezpieczeństwo Was wszystkich, którzy jesteście członkami naszej rodziny biegowej i w sierpniu na ścieżkach nie będzie szyszek tylko kolorowe korzenie i słomiany dywan. Zapraszam Wszystkich Marków, Pawłów, Maćków, Mariolki, Olki itd. itd. itd. oczywiście do Blachowni 29.08.2010.
Ps. Nie będzie oddzielnych kategorii w związku z jakością czy firmą obuwia w jakim biegacie.\ |
| Warunki do biegania świetne, no i ryzyko mrozów chyba zerowe... :))) |
| | | | | |
|
2009-12-29, 15:34
Bikila Abebe
| Ktoś poruszył tu przykład bosonogiego mistrza olimpijskiego Bikili Abebe. To bardzo dobry przykład. Otóż w Etiopii jak i w Kenii wielu biegaczy trenuje na bosaka. Jest to naturalne, bo często nie stać ich na sportowe obuwie, a warunki klimatyczne pozwalają na bieganie na bosaka bez uszczerbku na zdrowiu. Tak się dzieje tylko do pewnego momentu, tzn. do osiągnięcia odpowiedniej klasy sportowej. Potem mają sprzęt często najwyższej jakości i biegają w butach a nie na bosaka. Nie inaczej było z Bikilą Abebe. W Rzymie w 1960 r. jako nikomu nieznany biegacz wygrał olimpijski maraton na bosaka. Ale po tym sukcesie znaleźli się sponsorzy i Bikila następny olimpijski maraton w Tokio wygrał biegnąc w butach marki Adidas. Jaki z tego wniosek. Ano taki, że jak kogoś stać na kupno butów, to nie robi demonstracji w postaci biegania na bosaka, bo mało komu to imponuje. Jak ktoś słusznie zauważył o wiele trudniej jest pobiec maraton poniżej 3 godzin niż potuptać na bosaka w 5 godzin. A w ogóle to sądzę, że tego typu ekstrawaganckie wyczyny dokonują ludzie chcący zaistnieć w środowisku i w mediach, a nie potrafiący zwrócić na siebie uwagi w sposób , w jaki czyni to większość, czyli poprzez wyniki. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 17:00
oszust
Dla mnie natomiast człowiek, który potrafi na części trasy wsiąść do samochodu zamykającego bieg a później przed metą z powrotem pojawić się na trasie i glorii zwycięzcy przebiegać przed metę nie zasługuje na miano biegacza. To po prostu jest oszust i złodziej:(((
p.s. opisuję sytuację z II półmaratonu dąbrowskiego...
|
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-29, 17:15
Jak ktoś oszukuje to się go nazywa oszustem,
a dlaczego napisałeś że złodziej? |
| | | | | |
|
2009-12-29, 17:16
2009-12-29, 17:15 - startMario napisał/-a:
Jak ktoś oszukuje to się go nazywa oszustem,
a dlaczego napisałeś że złodziej? |
Bo okrada nas biegaczy z dobrego imienia....
Tak właśnie go odbieram:( |
| | | | | |
|
2009-12-29, 18:43
Zgadza się Adamus!
Widziałem jak Paweł biegał w poprzek pętli tegorocznego Krakowskiego Półmaratonu Marzanny... Żenada!
|
| | | | | |
|
2009-12-29, 19:43
| Komentarz Adamusa i Bieeegam"a przypomniał mi sytuację z Maratonu Metropolii Bydgoszcz - Toruń. Byłem tam odpowiedzialny, między innymi, za pojazd Koniec Maratonu. Wóz zabrał Pawła bo nie był on w stanie kontunuować biegu. Po jakimś czasie Paweł stwierdził, że już może biec dalej ale chłopaki z obsługi wozu słusznie nie wypuścili go na trasę, twierdząc, że jest to nie fair i dowieźli go do mety. Doceniam i rozumiem manifestowanie przez Pawła wdzięczności dla przybranych rodziców ale uważam, że szacunku biegaczy nie zyska opuszczając fragmenty trasy. Lepiej przebiec trasę, choćby w butach i choćby krótszą ale CAŁĄ niż oszukiwać ... siebie. Życzę Pawłowi i wszystkim biegaczom dużo zdrowia. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 19:47
2009-12-29, 18:43 - bieeegam napisał/-a:
Zgadza się Adamus!
Widziałem jak Paweł biegał w poprzek pętli tegorocznego Krakowskiego Półmaratonu Marzanny... Żenada!
|
Czytam ostatnie posty i widzę, że Pawełek "bosobiegaczek" nie jest taki kryształowy .Najlepie podjechać parę km samochodem, pościnać parę zakrętów no i na konieć w glorii i chwale udzieliś wywiadu.Faktycznie Żenuaaa!
|
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-29, 20:03
No to ja o tych trikach Pawełka też nie wiedziałem. Szkoda słów i czasu. Po tych informacjach stwierdzam, że całe Pawła "bieganie" to zwykłe pajacowanie dla taniej reklamy na poziomie gazety brukowej.
Apel do Pawła - weź się chłopie do roboty, bo w ten sposób szargasz dobre imię swoich rodziców, którzy napewno nie życzyliby sobie takiego aktu dzienkczynienia przez doprowadzanie się do kalectwa i oszukiwanie innych. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 20:15
| Takie "rady" internetowe są moim zdaniem kompletnie bezsensu... Zresztą cały ten artykuł nie wiem czy miał jakikolwiek sens. |
| | | | | |
|
2009-12-29, 21:31
2009-12-29, 11:03 - jusmar napisał/-a:
Jak będzie słomiany dywan to będę :) A co do mojej wypowiedzi to chodziło o to, że w pewnym momencie stanie się jakieś większe nieszczęście i to organizatorzy dopuszczając zawodnika biegającego boso (nie ważne czy będzie to Paweł czy kto inny) odpowiedzą prawnie za takie szaleństwo. Ktoś może podać przykład Bikili Abeby który wygywał IO w maratonie, ale niestety dla nas "białych" - mieszkańcy Afryki mają inną strukturę skóry (więcej warstw skórnych na stopach). Lecz nawet jemu nie przyszło do głowy żeby biegać w mrozie na bosaka. Więc trochę więcej rozwagi dla bosobiegaczy i organizatorów. |
| W sumie to chyba masz rację bo jakby się zastanowić to w regulaminach piszemy o strojach sportowych a do niego również należy obuwie. Ale zawodnik również podpisuje oświadczenie, że ponosi odpowiedzialność o przyjęciu pełnego ryzyka i konsekwencji udziału w biegu oraz bierze udział w biegu na własną odpowiedzialność. |
|
|
|
| |
