redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  bialykrzys (2009-03-15)
  Ostatnio komentował  Martix (2009-03-18)
  Aktywnosc  Komentowano 100 razy, czytano 1148 razy
  Lokalizacja
 Poznań
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-16, 22:11
 
2009-03-16, 22:01 - papaja napisał/-a:

Mnie też się podobają te zdjęcia ;)
Ciężka sprawa, bo biegających pań jest dużo mniej niż panów ;)
Postaraj sie proszę bo uznam, że jesteś stronnicza i dbasz tylko o koleżanki a zapominasz o kolegach ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


smolny
Smoliński Sławek
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-01-30
20:12

 2009-03-16, 23:30
 
2009-03-16, 21:23 - bialykrzys napisał/-a:

Przyzwoitosć i minimum rzetelnosci nakazuje aby przed zabraniem głosu w sprawie przeczytać dokładnie wcześniejsze wypowiedzi adwersarza, czego mimo zapewnień nie uczyniłeś bo gdybys to zrobił to:

1. "A ja Ci powiem, ze mi sie nie podobala zbitka jaka stworzyles w poscie rozpoczynajacym dyskusje, w ktorym to zestawiles pijakow i kilku zwariowanych kolesi"

Zauważyłbyś, ze wycofałem sie już na samym początku z porównania golizny do pijaństwa i przyznałem, że jest to niefortunne porównanie. (mam nadzieje, że nie jest to pzrejawem braku dobrej woli z Twojej strony).
2. "...ze powinnismy rozmawiac bez zbednnej martyrologii".
Szermujesz słowem martyrologia a mam wrazenie, ze nie rozumiesz jego sensu ale ja Cibie edukował nie bedę. Powiem tylko tyle, że używajac tego pojecia w odniesieniu do mojego stanu ducha odbierasz sens cierpieniu wszystkim tym, których to pojęcie rzeczywiscie wyraża.
3. "Twoje utyskiwania na fakt, ze ktos nie zgadza sie z Twoim zdaniem"
Podaj wypowiedź, w której utyskuje na fakt, że ktos sie ze mną nie zgadza. (utyskuję? cóż to za kolejne niefortunnie dobrane pojecie?)
4. "Nie zauwazylem atakow personalnych na Ciebie".
Nazywanie kogoś zacofanym, nietolerancyjnym, zgredem to jest właśnie wycieczka osobista. Ale to, że nie zauważyłes to mnie nie dziwi bo niuważnie czytasz.
5. "...choc większość wypowiedzi jest merytoryczna". a ja mysle, że mniejszosć
6."A z gustem to jest tak, ze jedni lubie z prawej na lewa a drudzy z lewej na prawa wzglednie odwrotnie"
to nie jest gust lecz upodobanie, przyzwyczajenie, reguła, zasada... tak wiec przykład do bani.

Reasumujac: Abyśmy w dyskusji mogli sie wzajemnie zrozumieć używajmy pojęć w ich ogólnie przyjętym znaczeniu i czytajmy dokładnie wypowiedzi. Zauważ, że wiekszość moich opinii zaczyna sie od słów;"uważam że, myśle że, wydaje mi sie że" co oznacza, że dopuszczam w swoim rozumowaniu i przekonaniu możliwosć błędnego myslenia lu interpretacji rzeczywistosći, swoje wywody traktujesz jako pewnik np. "wiekszosc wypowiedzi jest merytoryczna". Jest merytoryczna bo Ty tak oceniłeś. A moze sie mylisz?

Wydaje mi sie, pomijajac fakt, ze zarzuciles mi nieprzyzwoitosc i brak rzetelnosci to jeszcze zarzuciles mi brak wiedzy i nieumiejetne dobieranie argumentow.

Uwazam, ze rozpoczynajac temat slowami "Pijaństwo podczas imprez biegowych, odłonięte tyłki co jeszcze? Czy to jest ostatnia Maniacka? Jak dla mnie to bieg traci na prestiżu jeśli tak ubranych zawodników dopuszcza sie do biegu" nie pozostawiles jakichkolwiek watpliwosci czytelnikom jak klasyfikujesz podobne zdarzenia.
Po drugie wydaje mi sie, ze w Twojej swiadomosci slowo martyrologia kojarzy sie byc moze tylko z ofiarami wojennymi to niestety nie jest moja wina a jak juz chcesz wystepowac w roli nauczyciela to dobrze by bylo gdybys schowal na chwile swoje wielkie ego do kieszeni i zapoznal sie ze slownikiem. Po pierwsze nie pisla bys glupstw publicznie a po drugie ochlonalbys moze i nabral wiekszego dystansu.

Martyrologia - cierpienie, męczeństwo (Kopalinski); Martyrologia (gr. martys = świadek, łac. martyr = męczennik) - termin oznaczający cierpienie, męczeństwo.

I zeby nie bylo watpliwosci uzylem tego swiadomie i celowo po trosze tez pamietajac Twoje odejscie z Teamu, ktore rowniez nosilo znamiona meczennictwa.

utyskiwanie - skarżyć się, narzekać, użalać się z jakiegoś powodu

I tu przyklad, o ktory prosiles "Mi jest jedynie przykro, że po raz kolejny problem jaki podjąłem doprowadził do wzajemnych oskarżeń o pruderyjnośc bądź rozwiązłość a nie taka była moja intencja" i z lenistwa nie wyciagne wiecej przykladow.

Co do punktu 4 to tu mnie masz... Faktycznie nie sledze z zapartym tchem kazdej dyskusji na forum i nie robie screenow kazdej strony by miec wszystkie wypowiedzi przed ich wykasowaniem (jesli byly jakies wykasowywane) ale teraz przejrzalem jeszcze raz caly watek i nie znajduje zadnych z podanych przez Ciebie opisow.

Punkt 5 to oczywiscie subiektywna ocena zarowno moja jak i Twoja...

Punkt 6 - zbyt duzo zacietrzewienia i niedocenianie interlokutora i po raz kolejny proba zdyskredytowania mnie i mojej wiedzy. Wiem co to jest gust ale Ty chyba nie wiesz co to jest poczucie humoru...

I jesli pozwolisz pojade na koniec klasykiem slowami, ktore powinny bardzo przemowic do Ciebie:
Reasumujac: Abyśmy w dyskusji mogli sie wzajemnie zrozumieć używajmy pojęć w ich ogólnie przyjętym znaczeniu i czytajmy dokładnie wypowiedzi. Zauważ, że wiekszość moich opinii zaczyna sie od słów;"uważam że, myśle że, wydaje mi sie że" co oznacza, że dopuszczam w swoim rozumowaniu i przekonaniu możliwosć błędnego myslenia lub interpretacji rzeczywistosći, swoje wywody traktujesz jako pewnik np. "wiekszosc wypowiedzi nie jest merytoryczna". Nie jest merytoryczna bo Ty tak oceniłeś. A moze sie mylisz?


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



Hepatica
K -
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-16, 23:50
 
2009-03-16, 19:45 - bialykrzys napisał/-a:

Krysiu czy mogło mi sie nie podobać? Równiez i ja mogłbym zaapelować do Ciebie o tolerancję dla odmiennego poglądu. Piszesz, że Ci sie podobało i wpotrzo, nie dyskutuję z Twoja opinię ale apelujac o tolerancję zwyczajnie mnie obrażasz i sprowadzasz do zapyziałego zaścianka. A cóż to takiego sie stało, ze nie wierzysz własnym oczom. Dziwisz sie, że trwa dyskusja na temat "nagich przebierańców" (Tak przeglądam ten wątek i nie wierze własnym oczom)tak wiec tyłki pokazywa można ale komentować tego faktu już nie? Chyba ze komantarz byłby pozytywny tak ?
Moje odczucie jest inne. Kiedy ja czytam wpisy to widzę, że wieksze emocje budzi nie tyle sam problem (bo moze i go nie ma )tylko fakt ze śmiałem go poruszyć.
Krzysiu!!!!Ostatnią rzeczą jaką chciałabym osiągnąć jest obrażenie Twojej osoby, czy kogokolwiek na tym forum. Mój komentarz nie tyczył się wcale Twojego zdania tylko tej zacietrzewionej dyskusji wokół tego tematu. Nie napisałam, że mi się podobało,ale że wywołało to uśmiech na mojej twarzy:). Nie wiem, czy jestem mniej wrażliwa od innych, ale nie zrobiło to na mnie aż takiego wielkiego wrażenia. To było tylko zwykłe ciało ludzkie. Ja zdecydowanie bardziej jestem wyczulona na prowokacyjne, czy wręcz obsceniczne zachowanie się. Ci goście sobie biegli jak wszyscy inni i poza ich strojem nie można sie niczego więcej doszukać. Chcieli tego i to zrobili. I już. Podczas biegu wzbudzili zainteresowanie, ale nie chce mi się wierzyć, że można takie epizody tak długo rozpamiętywać. Nie sądzę również, że taki widok wstrząsnąłby moim 4 letnim synkiem. Skwitowałby to pewnie stwierdzeniem, że o biegnie jakiś golas i już. Być może moja tolerancja do takiego występu wynika z tego, że nie miałam pojęcia, kto to jest Borat. A stroje tych biegaczy z niczym konkretnym mi sie nie kojarzyły. Mój tytuł wypowiedzi tolerancja i luz nie miał się tyczyć pochwały takiego postępowania, tylko przeraziłam sie tym, że wzbudziło ono tyle emocji i to wręcz skrajnych, które zdecydowanie wyszły po za ramy wyrażania tylko swoich opinii. Krzysiu jeszcze raz powtarzam, że wcale nie piłam do Twojego zdania na ten temat, ale do rozmiaru jaki on moim zdaniem sztucznie osiągnął. Jeżeli wyszło, że ja jestem nietolerancyjna, to bardzo wszystkich przepraszam, bo chciałam osiągnąć wręcz odwrotny cel.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-03-17, 09:20
 
2009-03-16, 20:55 - papaja napisał/-a:

Gabrysiu, mam nadzieję, że miałaś na myśli erystykę :)
W linku coś z zupełnie innej beczki - bieg "goły" z założenia i definicji :)


Asiu, oczywiście że miałam na mysli erystykę:)))

Dzięki za czujność:))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-17, 09:32
 "co jeszcze", którz to może wiedzieć
Zdjęcia są bardzo fajne. Szkoda, że jak jest fajna imprezka to mnie zawsze nie ma.
Przeczytałem wszystkie posty i mogę oczywiście nieobiektywnie stwierdzić, że mogło być temu zawodnikowi trochę chłodno :)). Zdjęcia mnie, jak i moją 14 letnia córkę (pokazałem je jej) nie zgorszyły. A czy się komuś podoba taki strój, czy nie to chyba kwestia gustu. I to tyle co chciałbym powiedzieć w tej kwesti. A zdjęcia z pijaństwa nie widziałem, może mi cos umknęło ?/

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-17, 13:48
 
Mnie również dziwi, jak tak niewielkie i mało znaczące wydarzenie, czyli słynny już strój biegaczy na Maniackiej,mógł wywołać aż taką burzę.

Byłem w Poznaniu ,widziałem tych przebierańców i......wzbudzili moją sympatię.Taka była moja pierwsza reakcja.
Owi przebierańcy poza tym,że mieli "trochę" inne stroje zachowywali się nienagannie, a na trasie walczyli jak inni zawodnicy.Przez pewien czas biegłem za jednym z nich i widziałem,że przechodnie uśmiechają się serdecznie na jego widok(choć jeden pan wyglądał na poruszonego).
Natomiast zbulwersowało mnie, jak rozmawiali ze sobą po biegu, nienagannie ubrani zawodnicy( z tych co biegają poniżej 40 min)i w otoczeniu dorosłych jak i dzieci prowadzili BARDZO GŁOSNO!!! taką oto rozmowę:
- Ledwo się k...a przebiłem do przodu a tak mnie zaczęła łydka napier....ć,że ch.. by to strzelił.
- Ale dyszkę jeb....ś?
- No k...a! I jeszcze zyciówkę pier....em,że ch...j>

Nie wiem czy dokładnie przytoczyłem ich słowa ale w rzeczywistości było jeszcze gorzej.

Od tych gości czym prędzej się oddaliłem z odruchami wymiotnymi.
Od tych przebierańców nie..............

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-06
19:35

 2009-03-17, 13:57
 
To teraz Radek wytłumaczyłeś dlaczego taki biegowy Borat jest dla mnie Oki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-17, 14:33
 
2009-03-17, 13:57 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:

To teraz Radek wytłumaczyłeś dlaczego taki biegowy Borat jest dla mnie Oki.
Facet jest na pewno oki, bo ja ogólnie lubie luz ;) nikt tu też nie pisał, że należy od takiego gościa, jak się go zobaczy, spieprzać gdzie pieprz rośnie - chyba, że będzie to w parku, no to można by pomylić go z ekshibicjonistą :)

Ten Borat z pewnością chciał dobrej zabawy. Gdybym go zobaczył na żywo, jestem pewien, że śmiałbym się do łez i jeszcze pewnie bym się z nim przywitał. Ale... gdy tak człowiek sobie siądzie i pomyśli i zastanowi się dłużej nad tematem "czy są jakieś granice", to zaczyna zastanawiać się... wyobraźmy sobie, że ktoś następnym razem zrobi krok dalej w podobnym przebraniu biegowym na zawodach... hmmm... a następny zrobi jeszcze krok dalej... hmmm... można by wtedy zrobić kategorię 'golasów'. Dla mnie to śmieszne ;-))) ale, powtarzam, gdy tak człowiek sobie siądzie i przemyśli i pomyśli nad tym, to czuje jakiś niesmak. Być może trochę tutaj dla niektórych deminizuję... ;-DDD Nie chciałbym jednak, żeby "radość biegania" poszła w tą stronę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-17, 14:39
 
2009-03-17, 14:33 - Tusik napisał/-a:

Facet jest na pewno oki, bo ja ogólnie lubie luz ;) nikt tu też nie pisał, że należy od takiego gościa, jak się go zobaczy, spieprzać gdzie pieprz rośnie - chyba, że będzie to w parku, no to można by pomylić go z ekshibicjonistą :)

Ten Borat z pewnością chciał dobrej zabawy. Gdybym go zobaczył na żywo, jestem pewien, że śmiałbym się do łez i jeszcze pewnie bym się z nim przywitał. Ale... gdy tak człowiek sobie siądzie i pomyśli i zastanowi się dłużej nad tematem "czy są jakieś granice", to zaczyna zastanawiać się... wyobraźmy sobie, że ktoś następnym razem zrobi krok dalej w podobnym przebraniu biegowym na zawodach... hmmm... a następny zrobi jeszcze krok dalej... hmmm... można by wtedy zrobić kategorię 'golasów'. Dla mnie to śmieszne ;-))) ale, powtarzam, gdy tak człowiek sobie siądzie i przemyśli i pomyśli nad tym, to czuje jakiś niesmak. Być może trochę tutaj dla niektórych deminizuję... ;-DDD Nie chciałbym jednak, żeby "radość biegania" poszła w tą stronę.
chciałem napisać "demonizuję" :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


jmm
JERZY MATUSZEWSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-06-27
20:08

 2009-03-17, 15:01
 Czy Michał Anioł przekroczył granicę dobrego smaku?
Długo się zastanawiałem, czy wypowiadać się w tym wątku, bo nie za bardzo wiem jak dyskutować z Tymi, których tak poruszył widok kilku par męskich pośladków (zapewniam Wszystkich, że były to tylko pośladki;skąd się wzięły wiadomości o tym co ci panowie mieli wygolone a co nie to jest dla mnie zagadka). Z założenia nie biorę udziału w balach przebierańców, ani nie przebieram się w jakieś dziwne stroje w czasie biegów czy z jakichkolwiek innych okazji. Ale te stroje, poza tym że były dziwne nie wywołały
u mnie żadnych negatywnych emocji. Uważam, że nie były dziwniejsze od stroju kogoś, kto biegnie w garniturze, w mudurze (jakikolwiek by on nie był) czy z kawałkiem plastiku
z imitującym fragment rzeźby przyczepionym do podbrzusza.
Granica dobrego smaku to pojęcie bardzo względne, każdy z nas umieszcza ją w innym miejscu. Moja nie została naruszona. Czy dzieci, które to oglądały odczuły jakiś dyskomfort- myślę, że nie. Dzieci na takie widoki reagują dużo naturalniej niż dorośli.
A co do tytułu tego posta i przywołanej już w tym wątku rzeźby Michała Anioła-czytałem kiedyś dywagacje na temat co najmniej dwuznacznej relacji między rzeźbiarzem i młodym nagim modelem o wyeksponowanej seksualności. W tym kontekście pytanie o przekroczenie tej granicy jest chyba uprawnione. Baczmy na to, by patrząc na cokolwiek nie zobaczyli więcej niż tam rzeczywiście widać:-)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-17, 15:08
 
2009-03-17, 15:01 - jerzymatuszewski napisał/-a:

Długo się zastanawiałem, czy wypowiadać się w tym wątku, bo nie za bardzo wiem jak dyskutować z Tymi, których tak poruszył widok kilku par męskich pośladków (zapewniam Wszystkich, że były to tylko pośladki;skąd się wzięły wiadomości o tym co ci panowie mieli wygolone a co nie to jest dla mnie zagadka). Z założenia nie biorę udziału w balach przebierańców, ani nie przebieram się w jakieś dziwne stroje w czasie biegów czy z jakichkolwiek innych okazji. Ale te stroje, poza tym że były dziwne nie wywołały
u mnie żadnych negatywnych emocji. Uważam, że nie były dziwniejsze od stroju kogoś, kto biegnie w garniturze, w mudurze (jakikolwiek by on nie był) czy z kawałkiem plastiku
z imitującym fragment rzeźby przyczepionym do podbrzusza.
Granica dobrego smaku to pojęcie bardzo względne, każdy z nas umieszcza ją w innym miejscu. Moja nie została naruszona. Czy dzieci, które to oglądały odczuły jakiś dyskomfort- myślę, że nie. Dzieci na takie widoki reagują dużo naturalniej niż dorośli.
A co do tytułu tego posta i przywołanej już w tym wątku rzeźby Michała Anioła-czytałem kiedyś dywagacje na temat co najmniej dwuznacznej relacji między rzeźbiarzem i młodym nagim modelem o wyeksponowanej seksualności. W tym kontekście pytanie o przekroczenie tej granicy jest chyba uprawnione. Baczmy na to, by patrząc na cokolwiek nie zobaczyli więcej niż tam rzeczywiście widać:-)))
Hej Jurku, a propos tego "innego" spojrzenia na rzeźbę Dawida - Michała Anioła, to powiem Ci, że zastanowiłeś mnie... ;-) nie wiem co myśleć :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


papaja
Asia Bartkowska

Ostatnio zalogowany
2024-01-22
06:07

 2009-03-17, 15:20
 
2009-03-17, 15:08 - Tusik napisał/-a:

Hej Jurku, a propos tego "innego" spojrzenia na rzeźbę Dawida - Michała Anioła, to powiem Ci, że zastanowiłeś mnie... ;-) nie wiem co myśleć :)
Michał Anioł to i tak pikuś! Ci starożytni greccy rzeźbiarze golasów (i nie tylko oni) to dopiero sobie folgowali... W dobrym tonie było pojawić się na sympozjonie w towarzystwie ładnego młodego chłopca... A żona? Eee tam, służyła do rodzenia zdrowych synów ;D

Ale to już całkiem inna bajka :)
Pozdrawiam!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-17, 15:35
 
2009-03-16, 23:30 - smolny napisał/-a:

Wydaje mi sie, pomijajac fakt, ze zarzuciles mi nieprzyzwoitosc i brak rzetelnosci to jeszcze zarzuciles mi brak wiedzy i nieumiejetne dobieranie argumentow.

Uwazam, ze rozpoczynajac temat slowami "Pijaństwo podczas imprez biegowych, odłonięte tyłki co jeszcze? Czy to jest ostatnia Maniacka? Jak dla mnie to bieg traci na prestiżu jeśli tak ubranych zawodników dopuszcza sie do biegu" nie pozostawiles jakichkolwiek watpliwosci czytelnikom jak klasyfikujesz podobne zdarzenia.
Po drugie wydaje mi sie, ze w Twojej swiadomosci slowo martyrologia kojarzy sie byc moze tylko z ofiarami wojennymi to niestety nie jest moja wina a jak juz chcesz wystepowac w roli nauczyciela to dobrze by bylo gdybys schowal na chwile swoje wielkie ego do kieszeni i zapoznal sie ze slownikiem. Po pierwsze nie pisla bys glupstw publicznie a po drugie ochlonalbys moze i nabral wiekszego dystansu.

Martyrologia - cierpienie, męczeństwo (Kopalinski); Martyrologia (gr. martys = świadek, łac. martyr = męczennik) - termin oznaczający cierpienie, męczeństwo.

I zeby nie bylo watpliwosci uzylem tego swiadomie i celowo po trosze tez pamietajac Twoje odejscie z Teamu, ktore rowniez nosilo znamiona meczennictwa.

utyskiwanie - skarżyć się, narzekać, użalać się z jakiegoś powodu

I tu przyklad, o ktory prosiles "Mi jest jedynie przykro, że po raz kolejny problem jaki podjąłem doprowadził do wzajemnych oskarżeń o pruderyjnośc bądź rozwiązłość a nie taka była moja intencja" i z lenistwa nie wyciagne wiecej przykladow.

Co do punktu 4 to tu mnie masz... Faktycznie nie sledze z zapartym tchem kazdej dyskusji na forum i nie robie screenow kazdej strony by miec wszystkie wypowiedzi przed ich wykasowaniem (jesli byly jakies wykasowywane) ale teraz przejrzalem jeszcze raz caly watek i nie znajduje zadnych z podanych przez Ciebie opisow.

Punkt 5 to oczywiscie subiektywna ocena zarowno moja jak i Twoja...

Punkt 6 - zbyt duzo zacietrzewienia i niedocenianie interlokutora i po raz kolejny proba zdyskredytowania mnie i mojej wiedzy. Wiem co to jest gust ale Ty chyba nie wiesz co to jest poczucie humoru...

I jesli pozwolisz pojade na koniec klasykiem slowami, ktore powinny bardzo przemowic do Ciebie:
Reasumujac: Abyśmy w dyskusji mogli sie wzajemnie zrozumieć używajmy pojęć w ich ogólnie przyjętym znaczeniu i czytajmy dokładnie wypowiedzi. Zauważ, że wiekszość moich opinii zaczyna sie od słów;"uważam że, myśle że, wydaje mi sie że" co oznacza, że dopuszczam w swoim rozumowaniu i przekonaniu możliwosć błędnego myslenia lub interpretacji rzeczywistosći, swoje wywody traktujesz jako pewnik np. "wiekszosc wypowiedzi nie jest merytoryczna". Nie jest merytoryczna bo Ty tak oceniłeś. A moze sie mylisz?

kurcze nie kłóćmy sie już, osiągnęliśmy wyżyny intelektualnych przepychanek wiec może teraz troszkę niżej polatajmy, :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-17, 15:55
 
2009-03-16, 23:50 - frangula napisał/-a:

Krzysiu!!!!Ostatnią rzeczą jaką chciałabym osiągnąć jest obrażenie Twojej osoby, czy kogokolwiek na tym forum. Mój komentarz nie tyczył się wcale Twojego zdania tylko tej zacietrzewionej dyskusji wokół tego tematu. Nie napisałam, że mi się podobało,ale że wywołało to uśmiech na mojej twarzy:). Nie wiem, czy jestem mniej wrażliwa od innych, ale nie zrobiło to na mnie aż takiego wielkiego wrażenia. To było tylko zwykłe ciało ludzkie. Ja zdecydowanie bardziej jestem wyczulona na prowokacyjne, czy wręcz obsceniczne zachowanie się. Ci goście sobie biegli jak wszyscy inni i poza ich strojem nie można sie niczego więcej doszukać. Chcieli tego i to zrobili. I już. Podczas biegu wzbudzili zainteresowanie, ale nie chce mi się wierzyć, że można takie epizody tak długo rozpamiętywać. Nie sądzę również, że taki widok wstrząsnąłby moim 4 letnim synkiem. Skwitowałby to pewnie stwierdzeniem, że o biegnie jakiś golas i już. Być może moja tolerancja do takiego występu wynika z tego, że nie miałam pojęcia, kto to jest Borat. A stroje tych biegaczy z niczym konkretnym mi sie nie kojarzyły. Mój tytuł wypowiedzi tolerancja i luz nie miał się tyczyć pochwały takiego postępowania, tylko przeraziłam sie tym, że wzbudziło ono tyle emocji i to wręcz skrajnych, które zdecydowanie wyszły po za ramy wyrażania tylko swoich opinii. Krzysiu jeszcze raz powtarzam, że wcale nie piłam do Twojego zdania na ten temat, ale do rozmiaru jaki on moim zdaniem sztucznie osiągnął. Jeżeli wyszło, że ja jestem nietolerancyjna, to bardzo wszystkich przepraszam, bo chciałam osiągnąć wręcz odwrotny cel.
spoko Krysiu, rzeczywiscie wziąłem Twój wpis zbyt do siebie, przecież znamy sie i jedynie czym mogę tłumaczyć mój odzew to negatywne emocje wynikające z dyskusji. Wielu z nas zwyczajnie sie udzieliły. Tak to prawda, nie zdarzyło Ci się na forum kogokolwiek obrazić, więc rzeczywiście moja reakcja nieodpowiednia. Pozdrawiajac mam nadzieję że czytajac ten wpis również przetrzesz oczy z niedowierzaniem, że tak naprawde to nic sie nie stało :) :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-17, 16:13
 
2009-03-17, 15:01 - jerzymatuszewski napisał/-a:

Długo się zastanawiałem, czy wypowiadać się w tym wątku, bo nie za bardzo wiem jak dyskutować z Tymi, których tak poruszył widok kilku par męskich pośladków (zapewniam Wszystkich, że były to tylko pośladki;skąd się wzięły wiadomości o tym co ci panowie mieli wygolone a co nie to jest dla mnie zagadka). Z założenia nie biorę udziału w balach przebierańców, ani nie przebieram się w jakieś dziwne stroje w czasie biegów czy z jakichkolwiek innych okazji. Ale te stroje, poza tym że były dziwne nie wywołały
u mnie żadnych negatywnych emocji. Uważam, że nie były dziwniejsze od stroju kogoś, kto biegnie w garniturze, w mudurze (jakikolwiek by on nie był) czy z kawałkiem plastiku
z imitującym fragment rzeźby przyczepionym do podbrzusza.
Granica dobrego smaku to pojęcie bardzo względne, każdy z nas umieszcza ją w innym miejscu. Moja nie została naruszona. Czy dzieci, które to oglądały odczuły jakiś dyskomfort- myślę, że nie. Dzieci na takie widoki reagują dużo naturalniej niż dorośli.
A co do tytułu tego posta i przywołanej już w tym wątku rzeźby Michała Anioła-czytałem kiedyś dywagacje na temat co najmniej dwuznacznej relacji między rzeźbiarzem i młodym nagim modelem o wyeksponowanej seksualności. W tym kontekście pytanie o przekroczenie tej granicy jest chyba uprawnione. Baczmy na to, by patrząc na cokolwiek nie zobaczyli więcej niż tam rzeczywiście widać:-)))
Czyli jeśli dobrze rozumiem Piotr biegajacy w mundurze kolejarskim jest tak samo dziwny jak panowie z nagimi pośladkami? Znak równosci?
Jeśli jest tak jak piszesz to każdą granicę można dowolnie przesunąc przesunąć tak aby usprawidliwiała nasze zachowania. A tak w ogóle to granica dobrego smaku leży po stronie odbiorcy i to on ją ustala.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-03-18, 18:30
 
2009-03-17, 13:48 - kertel napisał/-a:

Mnie również dziwi, jak tak niewielkie i mało znaczące wydarzenie, czyli słynny już strój biegaczy na Maniackiej,mógł wywołać aż taką burzę.

Byłem w Poznaniu ,widziałem tych przebierańców i......wzbudzili moją sympatię.Taka była moja pierwsza reakcja.
Owi przebierańcy poza tym,że mieli "trochę" inne stroje zachowywali się nienagannie, a na trasie walczyli jak inni zawodnicy.Przez pewien czas biegłem za jednym z nich i widziałem,że przechodnie uśmiechają się serdecznie na jego widok(choć jeden pan wyglądał na poruszonego).
Natomiast zbulwersowało mnie, jak rozmawiali ze sobą po biegu, nienagannie ubrani zawodnicy( z tych co biegają poniżej 40 min)i w otoczeniu dorosłych jak i dzieci prowadzili BARDZO GŁOSNO!!! taką oto rozmowę:
- Ledwo się k...a przebiłem do przodu a tak mnie zaczęła łydka napier....ć,że ch.. by to strzelił.
- Ale dyszkę jeb....ś?
- No k...a! I jeszcze zyciówkę pier....em,że ch...j>

Nie wiem czy dokładnie przytoczyłem ich słowa ale w rzeczywistości było jeszcze gorzej.

Od tych gości czym prędzej się oddaliłem z odruchami wymiotnymi.
Od tych przebierańców nie..............
Radek , Ty to mógłbyś pisać scenariusze fantasy :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-03-18, 18:33
 
2009-03-17, 15:01 - jerzymatuszewski napisał/-a:

Długo się zastanawiałem, czy wypowiadać się w tym wątku, bo nie za bardzo wiem jak dyskutować z Tymi, których tak poruszył widok kilku par męskich pośladków (zapewniam Wszystkich, że były to tylko pośladki;skąd się wzięły wiadomości o tym co ci panowie mieli wygolone a co nie to jest dla mnie zagadka). Z założenia nie biorę udziału w balach przebierańców, ani nie przebieram się w jakieś dziwne stroje w czasie biegów czy z jakichkolwiek innych okazji. Ale te stroje, poza tym że były dziwne nie wywołały
u mnie żadnych negatywnych emocji. Uważam, że nie były dziwniejsze od stroju kogoś, kto biegnie w garniturze, w mudurze (jakikolwiek by on nie był) czy z kawałkiem plastiku
z imitującym fragment rzeźby przyczepionym do podbrzusza.
Granica dobrego smaku to pojęcie bardzo względne, każdy z nas umieszcza ją w innym miejscu. Moja nie została naruszona. Czy dzieci, które to oglądały odczuły jakiś dyskomfort- myślę, że nie. Dzieci na takie widoki reagują dużo naturalniej niż dorośli.
A co do tytułu tego posta i przywołanej już w tym wątku rzeźby Michała Anioła-czytałem kiedyś dywagacje na temat co najmniej dwuznacznej relacji między rzeźbiarzem i młodym nagim modelem o wyeksponowanej seksualności. W tym kontekście pytanie o przekroczenie tej granicy jest chyba uprawnione. Baczmy na to, by patrząc na cokolwiek nie zobaczyli więcej niż tam rzeczywiście widać:-)))
Jurek, gdzie do Michała Anioła kilku klientom z owłosionymi łonami? Dla mnie byli obrzydliwi, ble.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-03-18, 22:15
 
Tak sobie pomyślałem patrząc na te smieszne zdjęcia z tymi "modelami" że przede wszystkim jak są tacy kozacy to czemu biegli w ciemnych okularach?Jak się jest z czegoś dumny,w tym wypadku z okazywania swego ciała to nie powinno się maskować a okazywać w całosci swój wyraz twarzy by było widać zadowolenie!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-18, 22:20
 
2009-03-18, 22:15 - Martix napisał/-a:

Tak sobie pomyślałem patrząc na te smieszne zdjęcia z tymi "modelami" że przede wszystkim jak są tacy kozacy to czemu biegli w ciemnych okularach?Jak się jest z czegoś dumny,w tym wypadku z okazywania swego ciała to nie powinno się maskować a okazywać w całosci swój wyraz twarzy by było widać zadowolenie!
no przecież musieli mieć coś na sobie :-))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-03-18, 22:21
 
2009-03-18, 22:20 - Tusik napisał/-a:

no przecież musieli mieć coś na sobie :-))
W tym przypadku Tusik nie to co trzeba!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768