redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Bartek (2006-05-28)
  Ostatnio komentował  Marcin Skaczyński (2006-06-01)
  Aktywnosc  Komentowano 25 razy, czytano 527 razy
  Lokalizacja
 Dzierżno
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Bartek)

 2006-05-28, 20:33
 Reklamowany bieg -Dzierżno k.Gliwic
LINK: http://www.maratonypolskie.pl
Nie należę do ludzi,którzy na coś lubią się skarżyć.Ale to co zobaczyłem podczas ''zorganizowanego''biegu przez ENERGO HURT w Dzierżnie k.Gliwic można zdefinjować krótko-WIELKA POMYŁKA. Panowie organizatorzy-jeśli nie macie o czymś pojęcia to uczcie się od innych.
Należę do zawodników,którym bieganie sprawia przyjemnośc i biorąc udział w zawodach wymagam tylko tyle od organizatora aby trasa była przewidywalna oraz oznaczona.
1/gdzina 15.00-chcę zapisać się do biegu,panienka pod parasolem mówi że niema druków oświadczeń zgłoszeniowych ponieważ zabrakło,ale moge się wpisać na ogólną listę.
2/Start i po 400 metrach okazało się że trasa prowadzi po glinianej ścieżce między wykopami gdzie jej szerokość miejscami była w granicach 20 do 40cm.Trzeba było biec gęsiego tak że o wyprzedzeniu zawodnika można było zapomnieć.Około 500 metrów przed metą było w lesie kilka krzyżujących się scieżek i żadnego oznaczenia tak że zawodnicy,którzy mieli szczęście pobiegli prawidłowo a inni ,którzy pobiegli w złym kierunku stracili swoje pozycje.
3/Po biegu na mecie żadnej informacji.Nawet aby posilić się przydziałową grochówką okazało się to niemożliwe ponieważ najpierw odesłano mnie po nią do pawilonu ośrodka z tamtąt spowrotem pod namiot a na końcu miły pan powiedział że talony na posiłek dla zawodników się skończyły.Podziękowałem i doszedłem do wniosku że jeszcze jest mnie stać sobie ją kupić.
Drodzy organizatorzy to że zorganizowaliście bieg w ramach pikniku familijnego dla swoich pracowników to mogliście ogłosic ten bieg jako jedną z atrakcyjnych konkurencji dla swoich pracowników,a nie organizować biegu nie zapewniając bezpieczeństwa zawodnikom/wasze szczęście że nikt sie tam nie połamał na tych wykopach a gro zawodników nie miało podpisanych oświadczeń.Trzeba było ogłosić że będzie to bieg na orientacje lub bieg po wertepach i nie było by sprawy a tak z całym szacunkiem szkoda tylko niedzielnego popołudnia na taką impreze.B-K

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jagoda)

 2006-05-29, 12:47
 
Ja tam nie narzekam.
Potraktowałam ten - nazwijmy to umownie - "bieg" treningowo i na luzie, z przymrużeniem oka (bo inaczej, to pewnie bym się powkurzała troszeczkę). I tak lepiej nam to wyszło na zdrowie, niż siedzenie i opijanie się piwem, lub leżenie przed telewizorem!
Oświadczeń również nie udało nam się (kilka osób) zdobyć, a co do posiłku, to talony dostaliśmy nawet klikanaście minut po dobiegnięciu ostatnich zawodników (fakt, w poszukiwaniu rzeczonych talonów obeszliśmy kilka stolików). Bieg zorganizowany zupełnie po amatorsku. Stwierdziłam to już na początku, kiedy w punkcie przyjmowania zgłoszeń dziewczyna tam siedząca kazała się wpisywać na listę startową, którą był brulion gładki formatu A5.
Na trasie brakowało tylko bagien i rowów melioracyjnych, a mielibyśmy namiastkę Biegu Katorżnika.
Mimo wszystko pewnie przyjedziemy tam za rok ... ponieważ mamy blisko. No i dzieci będą miały frajdę.

Tak sobie jeszcze myślę, że biegacze, którzy ciągle narzekają na imprezy biegowe, a to, że nie było bananów, a to, że woda była gazowana albo za zimna, albo że za duże koszulki, za małe medale, powinni przyjechać na bieg do Dzierżna. Zapraszam ;-))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(do bartek)

 2006-05-29, 12:58
 
2006-05-29, 12:47 - Jagoda napisał/-a:

Ja tam nie narzekam.
Potraktowałam ten - nazwijmy to umownie - "bieg" treningowo i na luzie, z przymrużeniem oka (bo inaczej, to pewnie bym się powkurzała troszeczkę). I tak lepiej nam to wyszło na zdrowie, niż siedzenie i opijanie się piwem, lub leżenie przed telewizorem!
Oświadczeń również nie udało nam się (kilka osób) zdobyć, a co do posiłku, to talony dostaliśmy nawet klikanaście minut po dobiegnięciu ostatnich zawodników (fakt, w poszukiwaniu rzeczonych talonów obeszliśmy kilka stolików). Bieg zorganizowany zupełnie po amatorsku. Stwierdziłam to już na początku, kiedy w punkcie przyjmowania zgłoszeń dziewczyna tam siedząca kazała się wpisywać na listę startową, którą był brulion gładki formatu A5.
Na trasie brakowało tylko bagien i rowów melioracyjnych, a mielibyśmy namiastkę Biegu Katorżnika.
Mimo wszystko pewnie przyjedziemy tam za rok ... ponieważ mamy blisko. No i dzieci będą miały frajdę.

Tak sobie jeszcze myślę, że biegacze, którzy ciągle narzekają na imprezy biegowe, a to, że nie było bananów, a to, że woda była gazowana albo za zimna, albo że za duże koszulki, za małe medale, powinni przyjechać na bieg do Dzierżna. Zapraszam ;-))
a co blotko w dupke weszlo? juz raz narzekaliscie na pewien dobry bieg (Wręczyca) ... wszystko rpzez pogode ... efekty? bieg nie jest organizowany. tak dalej

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(do bartek)

 2006-05-29, 12:58
 
2006-05-29, 12:58 - do bartek napisał/-a:

a co blotko w dupke weszlo? juz raz narzekaliscie na pewien dobry bieg (Wręczyca) ... wszystko rpzez pogode ... efekty? bieg nie jest organizowany. tak dalej
oczywiscie to powyzej nie bylo do ciebie Jagodo, tylko do tego pana co watek zalozyl.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marcin Skaczyński)

 2006-05-29, 14:46
 komentaż
2006-05-29, 12:58 - do bartek napisał/-a:

oczywiscie to powyzej nie bylo do ciebie Jagodo, tylko do tego pana co watek zalozyl.
Szanowni Państwo!
Wszystko co zostało napisane negatywnego to prawda.
1. Trasa trudna - ale bieg ze względu na odmowe zabezpieczenia przez Policję na 3 dni przed startem została zmieniona - DECYZJA O TYM ŻE BIEG SIĘ ODBYŁ SPADA BEZPOŚREDNIO NA MOJĄ OSOBĘ- to ja uparłem się na zorganizowanie tego biegu - ale przyznaję , że około 300 metrowy odcinek był naprawdę trudny- Proszę , mi uwierzyć w piątek i sobotę spędziłem kilkanaście godzin na szukanie trasy.
2. "Za mało osób do obsługi biegu" - też prawda , z tym , że tak naprawdę brakowało 1 osoby , przy powrocie do ośrodka , był15 osób na trasie - nie zmienoa to faktu , że tutaj też popełniliśmy błąd
3. "Zapisy" - zleciłem i zapłaciłem ekstra kasę ośrodkowi w którym odbywał się bieg za osobę tylko do zapisów - niestety gdy o 14 .30 zobaczyłem co się dzieje szybka decycja i prznieśliśmy puknk zapisu w okolice startu
Ośrodek wypoczynkowy wiedział co ma robić i jak- było specjalne spotkanie- Tutaj najlepsze jest przysłowie " Jak chcesz na kogoś liczyć to licz na siebie" kieruję to do SAMEGO SIEBIE
4. Trasa - "błoto"- to był KROS- I WSZYSCY O TYM WIEDZIELI
5. Każdy zawodnik dostał czapeczkę, wodę ( w tym 10 szt.gazowanej - sorry ) posiłek i prysznic też był - lub nmiał być zapewniony przez ośrodek-
Podsumowanie
CAŁA ODPOWIEDZIALNOŚĆ SPOCZYWA NA MOJEJ OSOBIE - NAWET JEŻELI ZA POSZCZEGÓLNE SPRAWY BYŁ ODPOWIEDZILNY , KTOŚ KOMU ZA TO ZAPŁACIŁEM-

MAM NADZIEJĘ , ŻE POTRAKTUJECIE TO WYDAŻENIE , JAKIE KOLEJNE DOŚWIADCZENIE.
JA ZE SWOJEJ STRONY ZAPRASZAM NA KOLEJNĄ EDYCJĘ , MAMY JUŻ MAŁE , ALE JEDNAK DOŚWIADCZENIE
WSZYSTKIE KRYTYCZNE UWAGI PROSZĘ KIEROWAĆ DO MNIE.
Z BIEGOWYM DOŚWIADCZENIEM
MARCIN SKACZYŃSKI
PS.
KAŻDY UCZESTNIK ZAWODÓW , NA WSZELKIE ZAKUPY W ENERGOHURCIE DO KOŃCA ROKU MA 10 % RABATU - TO JEST OD NAS DODATKOWY PREZENT :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Z.Kazibut Poznan)

 2006-05-29, 15:20
 To jest klasa
Brawo to sie nazywa ,ze facet ma klase bez anonimowosci przyznaje ,ze byly bledy w organizacji czesc napewno obiektywnych ,ale nie obraza sie na biegaczy ,ktorzy mieli swoje zastrzezenia.Jestem przekonany ,ze w przyszlym roku te mankamenty beda usuniete.I to jest budujace bez obrazania sie na niepochlebne opinie.Z sportowym pozdrowieniem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(emeryt)

 2006-05-29, 17:18
 Klasa - ale podstawowa.
2006-05-29, 15:20 - Z.Kazibut Poznan napisał/-a:

Brawo to sie nazywa ,ze facet ma klase bez anonimowosci przyznaje ,ze byly bledy w organizacji czesc napewno obiektywnych ,ale nie obraza sie na biegaczy ,ktorzy mieli swoje zastrzezenia.Jestem przekonany ,ze w przyszlym roku te mankamenty beda usuniete.I to jest budujace bez obrazania sie na niepochlebne opinie.Z sportowym pozdrowieniem.
Być może facet ma klasę jak powiedziałeś. Nie zna tylko języka polskiego i nie umie organizować imprez. Ale poza tym na pewno jest ok. Tyle błędów w jednej wypowiedzi można tylko znaleźć u naszego kolegi ps.maratończyk.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(rencista)

 2006-05-29, 18:32
 klasa emeryta
2006-05-29, 17:18 - emeryt napisał/-a:

Być może facet ma klasę jak powiedziałeś. Nie zna tylko języka polskiego i nie umie organizować imprez. Ale poza tym na pewno jest ok. Tyle błędów w jednej wypowiedzi można tylko znaleźć u naszego kolegi ps.maratończyk.
Emerycie - maratończyk jest dyslektykiem, o czym wielokrotnie wspomina. A ty znowu nie jesteś taki orzeł z języka polskiego, który oprócz ortografii składa się również z gramatyki. Chłopak ma klasę , ty na emeryturze możesz potrenować budowę zdań i interpunkcję.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jagoda)

 2006-05-29, 20:05
 
Marcinowi Skaczyńskiemu życzę wytrwałości w organizacji kolejnych edycji Biegu o Puchar Prezesa Energo-Hurtu. Ja tam nie narzekam, jak pisałam powyżej, a takie biegi określam mianem "lokalnego folkloru", bez obrazy oczywiście. Imprezy takie mają swój klimat, nieprzewidywalność. Niektórzy biegacze tego nie lubią, a mnie to nie zniechęca, bo ja wciąż .... bawię się bieganiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2006-05-29, 22:47
 
Dzięki Panie Marcinie. Tu widać namiastkę tego przed jakimi problemami staje organizator czasami w ostatniej chwili. Współczuję i życzę wytrwałości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(rex)

 2006-05-30, 09:16
 Bieg dla nawet nie dla pitbulli
2006-05-29, 22:47 - Prezes napisał/-a:

Dzięki Panie Marcinie. Tu widać namiastkę tego przed jakimi problemami staje organizator czasami w ostatniej chwili. Współczuję i życzę wytrwałości.
Ten bieg to był bexsens - BEZSENS I GŁUPOTA + NIEODPOWIEDZIALNOŚC !!!!!!!!!!!
Powinno się na forum zabronic reklamy biegów paranoicznych i paranormalnych! Szanujmy się!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marcin Skaczyński)

 2006-05-30, 10:04
 parę słów komentarza
2006-05-30, 09:16 - rex napisał/-a:

Ten bieg to był bexsens - BEZSENS I GŁUPOTA + NIEODPOWIEDZIALNOŚC !!!!!!!!!!!
Powinno się na forum zabronic reklamy biegów paranoicznych i paranormalnych! Szanujmy się!!!
Bezsens i nieodpowiedzialność- hmm. każdy ma prawo do swojej oceny.
Na biegu była zapewniona pomoc medyczna,ochrona z zew. i straż miejska - oczywiście w tym miejscu pewnie pojawią się komentarze na temat "300 metromego" - trudnego i nie ukrywam niebezpiecznego odcinka,
Ja też biegłem i wiem , że nie było łatwo, natomiast z drugiej strony proszę o pewną wyrozumiałość. To miał być bieg dla max. 30 osób- było 67 zawodników. Z czego barzdo się cieszę a zarazem jest mi przykro , że tylu bardzo dobrych zawodników zawiodło się na mojej osobie.
W czasie i po biegu było zdecydowanie za dużo błędów.
Nie ma sensu do tego wracać. Obiecuję , że wyciągnę wnioski z tej nauczki. Żona na początku mi współczuła , potem powiedziała " może teraz trochę ci przejdzie z tym bieganiem " ale gdy dzisiaj rano po powrocie zobaczyła gościa który przybiegł do połowy w błocie nie powiedziała ani słowa. Ja kocham bieganie i nic mnie do tego nie zniechęci. Popełniłem błąd - który można w skrócie nazwać " zbyt duży optymizm i zaufanie do niektórych osób" , Nauczkę dostałęm bardzo dużą i jest to dla mnie osobiście bardzo przykra sytuacja.
Dziękuję prezesowi , jagodzie i kilku innym osobą za słowa wsparcia.
Komentarza od emeryta z całym szacunkiem nie będę komentować , bo nie ma to sensu.

ps
BARDZO PROSZĘ O ADRESY E-MAILOWE OSÓB KTÓRE CHCĄ POMIMO WSZYSTKO DOSTAĆ ZDJĘCIA Z TEGO BIEGU .
Mój adres skorpion_m@poczta.onet.pl

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i bez urazy.
Bardzo dziękuję Krzysztofowi Doboszowi z klubu Pędziwiatr Gliwice, ktróry opócz uwag na koniec zaproponował pomoc.
Na pewno będzie pomocna.
Bieg za rok odbędzie się na 100% z tym czy innym sponsorem.
Dla mnie osobiście jest to sprawa ambicjonalna.
Mam nadzieje , że dacie mi Państwo jeszcze jedną szansę.
Gorąco pozdrawiam
M.Skaczyński

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Admin)

 2006-05-30, 10:55
 Panie Marcinie
Panie Marcinie, proszę nie przejmować się tego typu wypowiedziami cytuję BEZSENS I GŁUPOTA i robić swoje. Mogę się założyć, że osoba, która to napisała nawet nie uczestniczyła w imprezie. Już taki jest internet, że mniejszość może sobie pobrykać i pozadzierać, pokrytykować bez odpowiedzialności. Proszę więc nawet nie podejmować rzuconej rękawicy - co tam rękawicy - kaminia z lasu, i nie starać się dyskutować. To tylko młyn na wodę tzw.Trolla, czyli osoby, która czerpie przyjemność z tworzenia awantury.

Bieg jest dla biegaczy a nie smarkaczy. Błędy były, i miał Pan odwagę się do nich przyznać, i to powinno zamknąć dyskusję. Nastrępne zaczepne i prowokacyjne wypowiedzi w tym wątku będą kasowane.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(ozzy)

 2006-05-30, 12:02
 pomoc
2006-05-30, 10:04 - Marcin Skaczyński napisał/-a:

Bezsens i nieodpowiedzialność- hmm. każdy ma prawo do swojej oceny.
Na biegu była zapewniona pomoc medyczna,ochrona z zew. i straż miejska - oczywiście w tym miejscu pewnie pojawią się komentarze na temat "300 metromego" - trudnego i nie ukrywam niebezpiecznego odcinka,
Ja też biegłem i wiem , że nie było łatwo, natomiast z drugiej strony proszę o pewną wyrozumiałość. To miał być bieg dla max. 30 osób- było 67 zawodników. Z czego barzdo się cieszę a zarazem jest mi przykro , że tylu bardzo dobrych zawodników zawiodło się na mojej osobie.
W czasie i po biegu było zdecydowanie za dużo błędów.
Nie ma sensu do tego wracać. Obiecuję , że wyciągnę wnioski z tej nauczki. Żona na początku mi współczuła , potem powiedziała " może teraz trochę ci przejdzie z tym bieganiem " ale gdy dzisiaj rano po powrocie zobaczyła gościa który przybiegł do połowy w błocie nie powiedziała ani słowa. Ja kocham bieganie i nic mnie do tego nie zniechęci. Popełniłem błąd - który można w skrócie nazwać " zbyt duży optymizm i zaufanie do niektórych osób" , Nauczkę dostałęm bardzo dużą i jest to dla mnie osobiście bardzo przykra sytuacja.
Dziękuję prezesowi , jagodzie i kilku innym osobą za słowa wsparcia.
Komentarza od emeryta z całym szacunkiem nie będę komentować , bo nie ma to sensu.

ps
BARDZO PROSZĘ O ADRESY E-MAILOWE OSÓB KTÓRE CHCĄ POMIMO WSZYSTKO DOSTAĆ ZDJĘCIA Z TEGO BIEGU .
Mój adres skorpion_m@poczta.onet.pl

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i bez urazy.
Bardzo dziękuję Krzysztofowi Doboszowi z klubu Pędziwiatr Gliwice, ktróry opócz uwag na koniec zaproponował pomoc.
Na pewno będzie pomocna.
Bieg za rok odbędzie się na 100% z tym czy innym sponsorem.
Dla mnie osobiście jest to sprawa ambicjonalna.
Mam nadzieje , że dacie mi Państwo jeszcze jedną szansę.
Gorąco pozdrawiam
M.Skaczyński
Lepiej coś zaradzić niż marudzić. Deklarowaną pomoc potwierdzam. /K.Dobosz

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jagoda)

 2006-05-30, 12:54
 
Ci co narzekali mogli po pierwszym "kółku" zrezygnować.
Pozdrawiam (nie marudzących) biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2006-05-30, 13:35
 Deklaracja wsparcia kolegi któremu nie wyszło.
Kolego Marcinie - jako organizator wiem co to jest być wystawionym do wiatru, przez nawet kolegów przy organizacji imprezy biegowej.Ciekawie to wygląda gdy na pierwszych zebraniach padają deklaracje typu no to przenosimy góry.A jeszcze ciekawiej,gdy czym bliżej realizacji zadania entuzjazm opada i koledzy wykruszają się szybko zostawiając człowieka samego na pastwę losu.Podoba mnie się twoja postawa.Podjąłeś się zadania zorganizowania biegu i poniosłeś jakąś tam porażkę.Wyraziłeś z tego powodu skruchę z mocnym postanowieniem poprawy tego co nie wyszło.To potrafią tylko ludzie silni i z charakterem.I takim warto pomagać, a nie dołować.Jeżeli będę mógł się kiedyś przydać to deklaruję pomoc.Szczegóły możemy omówić później.Dobrze by było gdybyś na jakimś biegu mnie zagadnął to porozmawiamy sobie dłużej.Kiedyś dwoje moich wolontariuszy pomagało w Kaliszu,chociaż Kalisz tego nie wymagał.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KKFM)

 2006-05-30, 15:49
 Bieg katorżnika
2006-05-29, 12:47 - Jagoda napisał/-a:

Ja tam nie narzekam.
Potraktowałam ten - nazwijmy to umownie - "bieg" treningowo i na luzie, z przymrużeniem oka (bo inaczej, to pewnie bym się powkurzała troszeczkę). I tak lepiej nam to wyszło na zdrowie, niż siedzenie i opijanie się piwem, lub leżenie przed telewizorem!
Oświadczeń również nie udało nam się (kilka osób) zdobyć, a co do posiłku, to talony dostaliśmy nawet klikanaście minut po dobiegnięciu ostatnich zawodników (fakt, w poszukiwaniu rzeczonych talonów obeszliśmy kilka stolików). Bieg zorganizowany zupełnie po amatorsku. Stwierdziłam to już na początku, kiedy w punkcie przyjmowania zgłoszeń dziewczyna tam siedząca kazała się wpisywać na listę startową, którą był brulion gładki formatu A5.
Na trasie brakowało tylko bagien i rowów melioracyjnych, a mielibyśmy namiastkę Biegu Katorżnika.
Mimo wszystko pewnie przyjedziemy tam za rok ... ponieważ mamy blisko. No i dzieci będą miały frajdę.

Tak sobie jeszcze myślę, że biegacze, którzy ciągle narzekają na imprezy biegowe, a to, że nie było bananów, a to, że woda była gazowana albo za zimna, albo że za duże koszulki, za małe medale, powinni przyjechać na bieg do Dzierżna. Zapraszam ;-))
Jagoda,proszę nie obrażać biegu katorżnika.I to tylko tyle.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(KKFM)

 2006-05-30, 15:52
 Wręczyca
2006-05-29, 12:58 - do bartek napisał/-a:

a co blotko w dupke weszlo? juz raz narzekaliscie na pewien dobry bieg (Wręczyca) ... wszystko rpzez pogode ... efekty? bieg nie jest organizowany. tak dalej
Nie przez błoto,nie odbywają się biegi we Wręczycy.Powód jest całkiem inny.Jak kolego chcesz coś napisacć to sprawdź ,i pisz prawdę,chciaż by byl to gorzka prawda????

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KKFM)

 2006-05-30, 15:59
 klasa
2006-05-29, 14:46 - Marcin Skaczyński napisał/-a:

Szanowni Państwo!
Wszystko co zostało napisane negatywnego to prawda.
1. Trasa trudna - ale bieg ze względu na odmowe zabezpieczenia przez Policję na 3 dni przed startem została zmieniona - DECYZJA O TYM ŻE BIEG SIĘ ODBYŁ SPADA BEZPOŚREDNIO NA MOJĄ OSOBĘ- to ja uparłem się na zorganizowanie tego biegu - ale przyznaję , że około 300 metrowy odcinek był naprawdę trudny- Proszę , mi uwierzyć w piątek i sobotę spędziłem kilkanaście godzin na szukanie trasy.
2. "Za mało osób do obsługi biegu" - też prawda , z tym , że tak naprawdę brakowało 1 osoby , przy powrocie do ośrodka , był15 osób na trasie - nie zmienoa to faktu , że tutaj też popełniliśmy błąd
3. "Zapisy" - zleciłem i zapłaciłem ekstra kasę ośrodkowi w którym odbywał się bieg za osobę tylko do zapisów - niestety gdy o 14 .30 zobaczyłem co się dzieje szybka decycja i prznieśliśmy puknk zapisu w okolice startu
Ośrodek wypoczynkowy wiedział co ma robić i jak- było specjalne spotkanie- Tutaj najlepsze jest przysłowie " Jak chcesz na kogoś liczyć to licz na siebie" kieruję to do SAMEGO SIEBIE
4. Trasa - "błoto"- to był KROS- I WSZYSCY O TYM WIEDZIELI
5. Każdy zawodnik dostał czapeczkę, wodę ( w tym 10 szt.gazowanej - sorry ) posiłek i prysznic też był - lub nmiał być zapewniony przez ośrodek-
Podsumowanie
CAŁA ODPOWIEDZIALNOŚĆ SPOCZYWA NA MOJEJ OSOBIE - NAWET JEŻELI ZA POSZCZEGÓLNE SPRAWY BYŁ ODPOWIEDZILNY , KTOŚ KOMU ZA TO ZAPŁACIŁEM-

MAM NADZIEJĘ , ŻE POTRAKTUJECIE TO WYDAŻENIE , JAKIE KOLEJNE DOŚWIADCZENIE.
JA ZE SWOJEJ STRONY ZAPRASZAM NA KOLEJNĄ EDYCJĘ , MAMY JUŻ MAŁE , ALE JEDNAK DOŚWIADCZENIE
WSZYSTKIE KRYTYCZNE UWAGI PROSZĘ KIEROWAĆ DO MNIE.
Z BIEGOWYM DOŚWIADCZENIEM
MARCIN SKACZYŃSKI
PS.
KAŻDY UCZESTNIK ZAWODÓW , NA WSZELKIE ZAKUPY W ENERGOHURCIE DO KOŃCA ROKU MA 10 % RABATU - TO JEST OD NAS DODATKOWY PREZENT :)
To rozumię,były błędy i jest KTOŚ kto wziął to na siebie.
Panie Marcinie jest pan wyjątkowym człowiekiem,bo ja biegam już kilkanaście lat i nie pamiętam żeby organizator sam się przyznal do błędów.Chylę czoła.Zapraszam do Lublińca 07.10.2006 na Nóż Komandosa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jagoda)

 2006-05-31, 11:00
 Do KKFM
2006-05-30, 15:49 - KKFM napisał/-a:

Jagoda,proszę nie obrażać biegu katorżnika.I to tylko tyle.
Wcale nie zamierzałam obrażać Biegu Katorżnika. Po prostu tak mi się to Dzierżno trochę skojarzyło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768