redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył   (2006-05-22)
  Ostatnio komentował  Maciek Głowacki (2006-05-30)
  Aktywnosc  Komentowano 22 razy, czytano 183 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Panfil Łukasz, data publikacji: 2006-05-22

Amator kontra Zawodowiec


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

()

 2006-05-22, 19:51
 Amator kontra Zawodowiec
Bardzo potrzebny artykół, i temat do dyskusji. Jednak z góry wiem kto na tym forum dyskutuje. Kiedyś próbowałem pisać i dyskutować nawet podpisywałem się z imienia i nazwiska, wkrótce jacyś nie okresleni bliżej biegacze potrafili nawet drwić z mych wypowiedzi obecnie więc rzadko coś skomentuję ale już bez podpisu. Zrobiłem sondaż na biegu Maniaka w Poznaniu i pytałem się wszystkich moich znajomych czy dyskutują na forum na około 20 nikt nie potwierdził dyskusji na forum. Myślę że jeszcze kilka lat musi upłynąć aby z internetu korzystali wszyscy i wszyscy się wypowiadali obecnie szum robi grupa małolatów, którzy w ten tylko sposób chcą zabłysnąć.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2006-05-22, 20:46
 Brawo
Jak ja kocham takie teorie spiskowe dziejow. Anonimie coz jest warte twoje gadanie, gdy nie masz odwagi aby utozsamiano twoje opinie z toba samym? A moze sie boisz sie ze za twoje przkonania zapuka do drzwi bojowka mlodziezy wszechpolskiej? Poki co nie obserwuje sie inwigilacji srodowiska biegaczy przez kwiat mlodziezy polskiej. A wiec twoje powloka fizyczna raczej nie ucierpi. A twoj honor/ A czy ty go masz?
Spragniony poklasku "morito" malolat

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(mat)

 2006-05-22, 22:00
 Amator kontra Zawodowiec
Nie wiem czy głównym powodem złych stosunków pomiędzy amatorami a zawodowcami są pieniądze. Wydaje mi się, że uznanie, prestiż w oczach innych ludzi jest najważnieszy. Nie neguję oczywiście roli pieniędzy, które szczególnie w naszym społeczeństwie (które jest najbiedniejszym w tzw. Unii Europejskiej) zawsze budzą duże emocje.
A zazdrość czy nienawiść istnieje w każdym środowisku bez względu na zasobność portfela, wykształcenie, osiągnięcia, kolor skóry, religię itd. Natura człowieka chyba już taka jest. Czy się mylę ?
Zawsze jak słyszę słowo "nienawiść" to przypomina mi się film Milosza Formana (Oskar za reżyserię, jeżeli dobrze pamiętam). Nienawiść to straszna rzecz. Warto obejrzeć. Polecam, nie trzeba lubić tzw. muzyki poważnej.
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(mat)

 2006-05-22, 22:03
 zapomniałem tytułu
Tytuł to "Amadeusz". O W. A. Mozarcie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wiwon)

 2006-05-23, 04:41
 Amator kontra Zawodowiec
morito, bój się raczej bojówki młodych demokratów, bo to są dopiero oszołomy. A tak poważniej, to daruj sobie ten głupawy polityczny "dowcip" i daj coś merytorycznego. Ale widać, że raczej nie masz zbyt wiele do powiedzenia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2006-05-23, 15:53
 A co tu dodac???
2006-05-23, 04:41 - wiwon napisał/-a:

morito, bój się raczej bojówki młodych demokratów, bo to są dopiero oszołomy. A tak poważniej, to daruj sobie ten głupawy polityczny "dowcip" i daj coś merytorycznego. Ale widać, że raczej nie masz zbyt wiele do powiedzenia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(posn)

 2006-05-25, 12:28
 amator - ??:??:?? / zawodowiec-??:??:??
A właśnie! Kto jest amatorem kto jest zawodowcem waszym zdaniem? Są to jakieś określone normy wynikowe? gdzie kończy się amatorstwo a zaczyna zawodowstwo?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

()

 2006-05-25, 15:02
 
To wszystko zależy od dystansu. Dla mnie zawodowiec to biegacz, który kończy maraton w czasie poniżej 3.30 czyli 5 minut na km. Natomiast biegi na 10 – 15 km biegnie poniżej 4 minut. Żeby taki wynik osiągnąć trzeba poświęcić trochę czasu na trening. Niema znaczenia też czy poszczególny biegacz jest zrzeszony w klubie czy nie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(mlody111)

 2006-05-25, 15:41
 
2006-05-25, 15:02 - napisał/-a:

To wszystko zależy od dystansu. Dla mnie zawodowiec to biegacz, który kończy maraton w czasie poniżej 3.30 czyli 5 minut na km. Natomiast biegi na 10 – 15 km biegnie poniżej 4 minut. Żeby taki wynik osiągnąć trzeba poświęcić trochę czasu na trening. Niema znaczenia też czy poszczególny biegacz jest zrzeszony w klubie czy nie.
A dla mnie liczy sie tez podejscie do sprawy.Zawodowiec?dla mnie to ktos kto profesjonalnie podchodzi do tego co robi no i zyje z tego co robi(w tym przypadku chodzi o bieganie)Wiec maraton trzeba biegac od 2,20 w dol!!!!Ale oczywiscie nalezy miec szacunek dla kazdego biegacza niewazne czy biega 2,10maraton czy 6godzin. Denerwuje mnie stwierdzenie(jak czesto to slysze) że ktos biega tylko za kasą!!!Jezeli ktos jest dobry czy wrecz bardzo dobry w tym co robi dlaczeko ma nieczerpac z tego kożysci!!!Jeżeli ktos zajmuje sie tym profesjonalnie---wtedy staje sie to jego PRACA!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(mlody222)

 2006-05-25, 15:56
 
mlody111, czyli np Jarosław Janicki, który biega co 3 tygodnie maraton w 2:25-2:30 nie jest według ciebie zawodowcem? Z tego co napisałeś wychodzi że nie bo nie biega poniżej 2:20.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Paweł O.)

 2006-05-25, 16:41
 zawodowiec...amator
Granica między pojęciem "zawodowiec" i pojęciem "amator" jest tak niejasna i rozmyta, że wszelkie sztywne klasyfikacje uważam za z góry nieudane. Im więcej będzie dyskusji na ten temat, tym coraz bardziej przychylam się do opinii, że zawodowcem jest ten zawodnik, który za zawodowca się uważa, a amatorem jest ten, kto uważa się za amatora. A może zawodowcem jest ta osoba, która traktuje ten sport jako sposób na życie i czerpie z tego zajęcia określone dochody, a amator to tylko osoba biegająca rekreacyjnie wokół swojego bloku, czy po lesie. Zawodowiec powinien wówczas za swoje biegane/pracę otrzymywać pieniądze. Chociaż - właściwie, czy jest sens szukania podziału między zawodowcem a amatorem. Czy to nie jest przypinanie kolejnej łatki? ...mamy łatkę ucznia, studentki, pracownika, kierownika, kretyna, blondynki... Czy naprawdę konieczny jest jeszcze "zawodowiec"? Czy mamy poczuć się lepiej jeśli ktoś za zawodowców nas uzna?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(mlody111)

 2006-05-25, 16:41
 
2006-05-25, 15:56 - mlody222 napisał/-a:

mlody111, czyli np Jarosław Janicki, który biega co 3 tygodnie maraton w 2:25-2:30 nie jest według ciebie zawodowcem? Z tego co napisałeś wychodzi że nie bo nie biega poniżej 2:20.
Niemowie ze zawodowiec musi biegac ponizej 2,20.jezeli bedziesz biegal co tydzien maraton po 2,30 i z tego zyl jest OK!! Sprobuj Lecz niekazdy moze biegac co 2tyg.maraton po 2,25!!!Odpowiedz sobie ile mozesz przebiec maratonow w roku na wysokim poziomie???Oczywiscie sa wyjatki co potrafia przebiec i 10 w roku w granicach 2,15+- ale nie w Polsce.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

()

 2006-05-25, 18:54
 
Tak na prawdę wszyscy, co biegają na zawodach, walczą o lepsza lokatę są zawodowcami. To z chwilą startu w zawodach wkraczamy w zawodowstwo. Amator to biega rekreacyjnie bez stopera nie ma pomierzonej trasy :).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2006-05-25, 21:28
 Najbliżej prawdy
2006-05-25, 18:54 - napisał/-a:

Tak na prawdę wszyscy, co biegają na zawodach, walczą o lepsza lokatę są zawodowcami. To z chwilą startu w zawodach wkraczamy w zawodowstwo. Amator to biega rekreacyjnie bez stopera nie ma pomierzonej trasy :).
Dla znakomitej większości mieszkańców naszego miasta jesteśmy zawodowcami, bo należymy do klubu i startujemy w zawodach. Spróbójcie ich przekonać że jest inaczej.
Z mojego punktu widzenia wszyscy w klubie jesteśmy amatorami i spróbójcie mnie przekonać że jest inaczej.

A może znajdziemy takie salomonowe wyjście.
Ci przed nami to zawodowcy, a ci za plecami to amatorzy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-05-25, 23:10
 
Zawodowiec w dawnych komunistycznych czasach, w Polsce niby nie istniał, bo nie było nagród pieniężnych. Jedyny wyjątek stanowili żużlowcy. Kilku Polaków było jednak zawodowcami, którzy uciekli z kraju np. piłkarze, bokserzy , kolarze,tenisiści. Jednak już za komuny stwierdzono, że nie da się dłużej utrzymywać fikcyjnego amatorstwa szczególnie w grach zespołowych. Obecnie zawodowcami mogą się czuć ci wszyscy sportowcy, którzy żyją wyłącznie ze sportu całkowicie mu się oddają i reprezentują bardzo wysoki światowy poziom sportowy. Myślę, że w la zawodowcy to Lidia Chojecka, obie tyczkarki, wsród mężczyzn nikt, a już napewno żaden maratończyk.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(arturro)

 2006-05-26, 14:06
 istota sprawy
2006-05-25, 21:28 - Prezes napisał/-a:

Dla znakomitej większości mieszkańców naszego miasta jesteśmy zawodowcami, bo należymy do klubu i startujemy w zawodach. Spróbójcie ich przekonać że jest inaczej.
Z mojego punktu widzenia wszyscy w klubie jesteśmy amatorami i spróbójcie mnie przekonać że jest inaczej.

A może znajdziemy takie salomonowe wyjście.
Ci przed nami to zawodowcy, a ci za plecami to amatorzy.
bardzo ciekawie i moim zdaniem trafnie określiłeś Prezesie istotę sprawy. podobnie kiedyś Runner\\\'s World określił różnicę między biegaczem a joggerem cyt.: ten co na mecie przed tobą biegacz, ten co za tobą - jogger. dla każdego z nas to miejsce znajduje się gdzie indziej. pozdrawiam arturro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2006-05-26, 14:52
 Czy aby na pewno nie ma zawodowych w Polsce maratończyków?
2006-05-25, 23:10 - napisał/-a:

Zawodowiec w dawnych komunistycznych czasach, w Polsce niby nie istniał, bo nie było nagród pieniężnych. Jedyny wyjątek stanowili żużlowcy. Kilku Polaków było jednak zawodowcami, którzy uciekli z kraju np. piłkarze, bokserzy , kolarze,tenisiści. Jednak już za komuny stwierdzono, że nie da się dłużej utrzymywać fikcyjnego amatorstwa szczególnie w grach zespołowych. Obecnie zawodowcami mogą się czuć ci wszyscy sportowcy, którzy żyją wyłącznie ze sportu całkowicie mu się oddają i reprezentują bardzo wysoki światowy poziom sportowy. Myślę, że w la zawodowcy to Lidia Chojecka, obie tyczkarki, wsród mężczyzn nikt, a już napewno żaden maratończyk.
Bez wątpienia należy do nich Jarosław Janicki. Nigdy w życiu nie pracował, nie odkłada żadnych składek-żyje tylko i wyłocznie z pieniędzy zarobionych na ulicy za sprawą zdrowia swoich nóg. Podobnie tak robi Tomasz Chawawko (mimo iż od roku jest be formy)Marcin Fehlau i wiele jeszcze innych i wcale nie trzeba biegać 2.10 by zarobić. Bo wystarczy regularnie biegać 2.20-2.25 tylko nieco częściej by żyć lepiej niż przeciętny obywatel który coraz częściej myśli u ucieczce zagranice

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

()

 2006-05-26, 16:02
 przeciętny obywatel
2006-05-26, 14:52 - KRZYSIEK B. napisał/-a:

Bez wątpienia należy do nich Jarosław Janicki. Nigdy w życiu nie pracował, nie odkłada żadnych składek-żyje tylko i wyłocznie z pieniędzy zarobionych na ulicy za sprawą zdrowia swoich nóg. Podobnie tak robi Tomasz Chawawko (mimo iż od roku jest be formy)Marcin Fehlau i wiele jeszcze innych i wcale nie trzeba biegać 2.10 by zarobić. Bo wystarczy regularnie biegać 2.20-2.25 tylko nieco częściej by żyć lepiej niż przeciętny obywatel który coraz częściej myśli u ucieczce zagranice
Zależy kto to dla ciebie jest,przeciętny obywatel. Ja tam wolę biegać po 4 godziny maratoniki ,a zarabiać z tego co wyniosłem ze szkoły. W ten sposób łączę przyjemne z pożytecznym.W moim zawodzie na emeryturę idzie się w wieku 65 lat.Za granicę się nie wybieram ,chyba ze na maratonik.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(mlody111)

 2006-05-26, 19:00
 Zawodowiec to??
Jezeli ktos biega maraton 3godz.i ma sponsora nic innego nie robi tylko trnuje i za to mu placa to staje sie jego profesją wedlug mnie tez go trzeba zaliczyc do "zawodowców"-choć przegrywa z amatorami.Bo to staje sie jego pracą(ale wątpie by byl taki przypadek:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(OJK)

 2006-05-28, 08:50
 Amator kontra Zawodowiec
WIDZĘ , ŻE KOLEŻEŃSTWO ROZMIENIA SIĘ NA DROBNE . JESTEM AMATOREM , ALE MAM KILKU ZNAJOMYCH , KTÓRZY BIEGAJĄ " ZA KASĘ " DOBRZE ICH ROZUMIEM , SĄ DOBRYMI BIEGACZAMI I LUDŹMI , I NIGDY NIE ODCZUŁEM RÓŻNIC W RELECJACH Z AMATORAMI I ZAWODOWCAMI...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768