redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  SŁAWOMIR S. (2006-01-24)
  Ostatnio komentował  Admin (2006-03-13)
  Aktywnosc  Komentowano 50 razy, czytano 346 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(SŁAWOMIR S.)

 2006-01-24, 17:47
 Ludzie pomocy: co jest z moimi nogami...
Około południa wyszedłem jak co dzień na trening. Kolega(dobrej klasy zawodnik) wspomniał mi kiedyś że on zawsze w zime na koniec treningu ostatni kilometr biegnie boso. Ja chciałem go pobić i dzisiaj po raz pierwszy w życiu przy takim mrozie pobiegłem i to nie kilometr lecz ostatnie 5 KILOMETRÓW BOSO-ale wzbudzałem podziw u przechodnów-najgorszy był pierwszy kilometr-póżniej to już nie miałem takiego czucia w nogach. Ale najgorsze, że już trzecią miske z letnią wodą biore i nadal nie mam czucia w nogach. Moja żona mnie dotyka w noge i nic nie czuje. Czy z tego wyjde, co się takiego stało słyszałem o odmrożeniach-ale jak się całą noc śpi na dworze ale nie za zafajdane 30 minut biegania na boso. A chciałem jeszcze kiedyś w zime zaczerpnąć kąpieli w Bałtyku-NIGDY WIĘCEJ. Czy jest tu jakiś lekarz na forum?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kera)

 2006-01-24, 18:17
 chory na głowe nie na nogi
2006-01-24, 17:47 - SŁAWOMIR S. napisał/-a:

Około południa wyszedłem jak co dzień na trening. Kolega(dobrej klasy zawodnik) wspomniał mi kiedyś że on zawsze w zime na koniec treningu ostatni kilometr biegnie boso. Ja chciałem go pobić i dzisiaj po raz pierwszy w życiu przy takim mrozie pobiegłem i to nie kilometr lecz ostatnie 5 KILOMETRÓW BOSO-ale wzbudzałem podziw u przechodnów-najgorszy był pierwszy kilometr-póżniej to już nie miałem takiego czucia w nogach. Ale najgorsze, że już trzecią miske z letnią wodą biore i nadal nie mam czucia w nogach. Moja żona mnie dotyka w noge i nic nie czuje. Czy z tego wyjde, co się takiego stało słyszałem o odmrożeniach-ale jak się całą noc śpi na dworze ale nie za zafajdane 30 minut biegania na boso. A chciałem jeszcze kiedyś w zime zaczerpnąć kąpieli w Bałtyku-NIGDY WIĘCEJ. Czy jest tu jakiś lekarz na forum?
idz do psychiatry, poważnie trzeba mniec coś z głową, żeby coś takiego zrobić,

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(beti_rzecz_jasna)

 2006-01-24, 18:18
 
Troszke z postepowania ratowniczego. Nie jestem lekarzem (jeszcze :P ) ale najlepiej nie szukac pomocy w "internetowych szpitalach" tylko w tych prawdziwych... Madry polak po szkodzie...z pozdrownieniami - Beti - ratownik zakonu maltańskiego i kształtujacy sie fizjoterapeuta ;)

Odmrożenie
Obwodowe uszkodzenia spowodowane zimnem można podzielić na odmrożenia i urazy nieodmrożeniowe. Odmrożenia są najpowszechniejszym urazem występujące podczas hipotermii. nieodmrożeniowy spowodowany działaniem zimna i wilgoci. Odmrożenia występują, gdy tempera­tura ciała spada poniżej 0°C, co powoduje powstawanie kryształków lodu pozakomórkowo, odwodnienie i rozpad komórek oraz uwolnienie produktów ich rozpadu; wywołuje to zagęszczenie krwinek i zastój w mikrokrążeniu. Następnie w wyniku odtajania tkanek pojawia się obrzęk, zakrzepica i martwi­ca tkanek. Czynnikami predysponującymi są alkohol i narkotyki (nikotyna), choroby przewlekłe (choroby naczyń obwodowych).

Ogólne czynności ratujące:
Najlepsze rezultaty daje szybkie ogrzewanie zamarzniętych kończyn w ciepłej kąpieli wodnej (40 – 42 C). Proces odmrożeniowy, często przebiega z bólem, dla tego trzeba uważać przy zakładaniu jałowego opatrunku,– aby nie był zbyt ciasny, a co za tym idzie nie przysparzał choremu dodatkowego bólu.
Z Wychłodzeniem organizmu mamy najczęściej do czynienia w okresie zimowym, gdzie spadki temperatury otoczenia są znaczne a co za tym idzie my staramy ubierać się jak najcieplej, chroniąc swój organizm przed niekorzystnymi spadkami temperatury dla naszego organizmu.

Wychłodzenie
Stan dużego wychłodzenia organizmu nazywamy hipotermią.
Przyczynami jest: długotrwałe narażenie naszego organizmu na działanie zimna, osoby w podeszłym wieku są bardziej podatne na wychłodzenie (następujące z wiekiem upośledzenie termoregulacji), dzieci ze względu na złą izolację skóry i tkanki podskórnej, niedoczynność tarczycy.
Wyróżniamy trzy rodzaje hipotermii: Hipotermią - stan, w którym temperatura centralna jest niższa od 35 C, Hipotermia umiarkowana – jest to spadek temperatury do 32 C, Hipotermia głęboka, (ciężka)– jest to spadek temperatury poniżej 32 C.

Ogólne czynności ratujące:
Zabezpieczenie przed dalszym wyziębieniem - zmarzniętego przenosimy do chłodnego pomieszczenia, zdejmujemy mokre ubranie, zawijamy w suche koce, gdy jest przytomny, podajemy dobrze osłodzone, ciepłe napoje, nie wolno bardzo nagrzewać poszkodowanego z zewnątrz, gdyż może nastąpić wstrząs, jeżeli doszło do zatrzymania krążenia, wtedy przystępujemy do resuscytacji oddechowo-krążeniowej, pamiętając o delikatnym wytarciu poszkodowanego, ciepły wlew, oraz podawanie ciepłego, nawilżonego tlenu, defibrylację zaczynamy wtedy, kiedy temperatura centralna wyniesie powżej30 C, człowiek wychłodzony nie powinien się ruszać, nie należy również wykonywać u niego ruchów biernych, nie masujemy kończyn i nie podajemy alkoholu, po opanowaniu hipotermii należy zająć się odmrożeniami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(SŁAWOMIR S.)

 2006-01-24, 19:21
 Dzięki Beti
Kurcze mądry to ja nie jestem. Powyżej pasa jestem cały spocony, ale nogi nadal odmawiają posłuszeństwa. Pracuje od ponad roku na czarno i w dodatku nie jestem ubezpieczony. Żona to nie chce w ogóle ze mną rozmawiać, juz niemówiąc o nocnych igraszkach..... Tak więc profesjonalna pomoc medyczna odpada, chyba że żona pozwoli mi wyłożyć nie co kasy na prywatne leczenie "mojej chwili zapomnienia"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2006-01-24, 19:25
 
Czasem pobiegam minutę góra dwie ale Ty chyba chciałeś wbiec do Księgi Ginessa

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2006-01-24, 19:45
 Nic dodać
Też podobne rzeczy praktykowałem, niektórzy mają obecnie problem czy wyjść na trening-a tu takich mocarzy w Polsce mamy. Brrrrr

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kera)

 2006-01-24, 20:08
 bajki
2006-01-24, 19:45 - KRZYSIEK B. napisał/-a:

Też podobne rzeczy praktykowałem, niektórzy mają obecnie problem czy wyjść na trening-a tu takich mocarzy w Polsce mamy. Brrrrr
ja myśle, ze ten Sławomir to pisze bajki, wogóle jest wymyslony. To nie ma nic wpólnego z rozsądkiem i bieganiem, i na dodatek nie jest zabawne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(bebej)

 2006-01-24, 20:27
 
To jest wg mnie totalna ściema

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Leszek Litwa z Koła)

 2006-01-24, 21:09
 prawda czy falsz
Temat nie mniej ciekawy. Sam kiedyssobie odmrozilem palce i nie zycze tego drugiej osobie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Honzo)

 2006-01-24, 22:03
 ??
Albo jesteś kretynem albo wariatem bądź ostatnio byłeś na kursie krioterapi ale miałeś spięcie w komorze i ci tak zostało!!

Ale ogólnie historia przerażająca!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(SŁAWOMIR S.)

 2006-01-24, 22:19
 Czy wy sobie żartujecie
Ja mam tu problem ,a wy tu sobie kpiny urzadzacie. Nie raz chyba wam się zdarzylo zrobić coś wbrew swolej woli. Nie wiem czy wyjde z tego . Bo nie jest mi zimno, ale nadal nie mam czucia w nogach. Bylem na wielu imprezach , bardzo ąyczliwi byli koledzy-biegacze, ale czegos takiego poprzez forum sie nie spodziewałem. Chciałem nowych doświadczeń więc mam, ale czy teraz do końca życia mam cierpieć?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(smolny)

 2006-01-24, 22:38
 sprostowanie
2006-01-24, 22:19 - SŁAWOMIR S. napisał/-a:

Ja mam tu problem ,a wy tu sobie kpiny urzadzacie. Nie raz chyba wam się zdarzylo zrobić coś wbrew swolej woli. Nie wiem czy wyjde z tego . Bo nie jest mi zimno, ale nadal nie mam czucia w nogach. Bylem na wielu imprezach , bardzo ąyczliwi byli koledzy-biegacze, ale czegos takiego poprzez forum sie nie spodziewałem. Chciałem nowych doświadczeń więc mam, ale czy teraz do końca życia mam cierpieć?
żeby nie było, to jest przypadkowa zbieżność inicjałów!!! Ja nie biegam na boso... :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(evita)

 2006-01-24, 23:33
 smolny?
2006-01-24, 22:38 - smolny napisał/-a:

żeby nie było, to jest przypadkowa zbieżność inicjałów!!! Ja nie biegam na boso... :)))
...to Ty biegasz? ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(evita)

 2006-01-24, 23:42
 smolny?
2006-01-24, 22:38 - smolny napisał/-a:

żeby nie było, to jest przypadkowa zbieżność inicjałów!!! Ja nie biegam na boso... :)))
...to Ty biegasz? ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(juras2)

 2006-01-25, 00:18
 
2006-01-24, 22:19 - SŁAWOMIR S. napisał/-a:

Ja mam tu problem ,a wy tu sobie kpiny urzadzacie. Nie raz chyba wam się zdarzylo zrobić coś wbrew swolej woli. Nie wiem czy wyjde z tego . Bo nie jest mi zimno, ale nadal nie mam czucia w nogach. Bylem na wielu imprezach , bardzo ąyczliwi byli koledzy-biegacze, ale czegos takiego poprzez forum sie nie spodziewałem. Chciałem nowych doświadczeń więc mam, ale czy teraz do końca życia mam cierpieć?
Jak już powiedziano masz problem z głową a nie z nogami. Dlaczego biegłeś boso a nie nago. Myślę , że jest to wypucha a nie rzeczywistość, bo taka byłaby dla ciebie zbyt smutna. Chłopie co to ma wspólnego z bieganiem. To idiotyzm. Niestety. Jeżeli to tylko wypucha to sądzę, że zebrałeś niezłe opinie. To tak jakbyś szukał porady jak bezpiecznie wylądować przy skoku z 5 piętra na głowę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2006-01-25, 00:33
 Ktoś mnie ubiegł z pytaniem do Smolnego -:)
jak w tytule! przy okazji Smolny- dużo zdrówka!!!!(pewnie sie przyda!!!) co by my sie szybko spotkali gdzies na biegu!

Co do biegania boso to ... jest taki biegacz z Nałęczowa jak dobrze pamiętam = Marzec ...biega czesto boso na treningu i czasem na zawodach- choc byłem świadkiem ze na Pilsko i w Bielsku biegł w butach z tym że ...2 palece to były poza butem - wazne jest to ze ... wygrał jak chciał na Pilsko(z mistrzami w biegach górskich)! a o nim kiedyś wydziałem program na TVN- jego pokój cały w dyplomach i tą kamerę najeżdzającą na jego bose stopy ...tylko do dziś nie wiem po co i komu chciał on coś udowodnić ...
... podobne jak kolega na początku dyskusji ...

ps- porównanie do skoku z 5 piętra bardzo gustownie oddaje dramaturgię sytacji i jej bezsensowność! nagroda Darwina?-:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bebej)

 2006-01-25, 07:18
 
Jesli to nie sciema to żaden lekarz nie odmówi Ci pomocy, przysiega Hipokratesa, to jest jedyna rozsądna decyzja po innej nierozsądnej ( z tego co mi się wydaje, podkreslam wydaje, leczenie jest objawowe masaże miejscowe ogrzewanie itp, ewentualnie jakies leki udrożniające układ krwionośny- może leki rozrzedzajace krew nikt ci nie wyda recepty na te leki bez wizyty u lekarza, a czas nagli)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(lek. Paweł O.)

 2006-01-25, 08:28
 drobna rada
Sławku, zapłać składkę zdrowotną i udaj się do szpitala na odział chirurgiczny. Tam będziesz musiał być zbadany. Niewiem jak długo to już trwa, ale każda godzina bez leczenia pogarsza sprawę. Bardzo złym obiawem jest brak czucia w nogach. Pracuję w szpitalu w województwie dolnośląskim. Jeśli mieszkasz dzieś w okolicy odezwij się.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-01-25, 13:27
 
2006-01-25, 08:28 - lek. Paweł O. napisał/-a:

Sławku, zapłać składkę zdrowotną i udaj się do szpitala na odział chirurgiczny. Tam będziesz musiał być zbadany. Niewiem jak długo to już trwa, ale każda godzina bez leczenia pogarsza sprawę. Bardzo złym obiawem jest brak czucia w nogach. Pracuję w szpitalu w województwie dolnośląskim. Jeśli mieszkasz dzieś w okolicy odezwij się.
Tylko buty ściągnąłeś?Trzeba było się rozebrać do slipek i krzyczeć napotkanym,że jesteś "morsem" a może nawet na waleta,wzbudziłbyś sensację u panienek.Tylko zaraz pewnie pojawiła by się ekipa z kaftanikiem unieszkodliwiającym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2006-01-25, 13:57
 Nieprzemyślane kroki.
Kiedyś specjalistą od biegania w zimie boso i to w majtkach był Pietrus z Kielc.Pierwszy raz widziałem go na 100 maratonach Tadzia Spychalskiego.Chyba tak pisze się jego nazwisko.Robił to dla poklasku.Ostatnio go nie widzę.Mnie też odbijało i nieraz w zimie przy minus 4-6 stopniach potrafiłem do pracy,kilkanaście km biegać w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem.Teraz wysarczy jak tylko na chwilą boso wyjdę na balkon po pranie,to zaraz dopada mnie RWA KULSZOWA.Nieraz wybryki nasze pozostawiają ślady na całe życie.Ja Tobie współczuję i życzę owocnej kuracji bez późniejszych konsekwencji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768