| | | |
|
| 2014-11-08, 08:55
Organizator powinien zadbać o wszystkich biegaczy. Każdy powinien mieć swojego qada z licznikiem czasu i dystansu no i dywan by się nie przewrócił, na każdym km napoje i zagryzkę. NA mecie oczywiście wielki złoty medal, piwo, whisky i jakieś likiery...no i jakąś dziewczynę lub chłopaka by plecy wyszorowali pod prysznicem.
Nawet jakby tak było ktoś powiedziałby że licznik na quadzie był za mały, dywan za śliski napoje za zimne a zakąski nie takie. Skrytykowano by złoty za ciężki medal, piwo nie takie,whishy bez pepsi, nawet drapacza pod prysznicem ktoś by skrytykował że za mało piany było.
Super że można biegać w swoim regionie, super że po raz 3-ci zbiorę całą kolekcję Gdyńskich medali i super że spotkam coraz więcej znajomych i będę mógł się tym cieszyć do następnego biegu.
Pozdrawiam maruderów i do zobaczenia na starcie:) |
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 20:36
2014-11-08, 08:55 - synekreda napisał/-a:
Organizator powinien zadbać o wszystkich biegaczy. Każdy powinien mieć swojego qada z licznikiem czasu i dystansu no i dywan by się nie przewrócił, na każdym km napoje i zagryzkę. NA mecie oczywiście wielki złoty medal, piwo, whisky i jakieś likiery...no i jakąś dziewczynę lub chłopaka by plecy wyszorowali pod prysznicem.
Nawet jakby tak było ktoś powiedziałby że licznik na quadzie był za mały, dywan za śliski napoje za zimne a zakąski nie takie. Skrytykowano by złoty za ciężki medal, piwo nie takie,whishy bez pepsi, nawet drapacza pod prysznicem ktoś by skrytykował że za mało piany było.
Super że można biegać w swoim regionie, super że po raz 3-ci zbiorę całą kolekcję Gdyńskich medali i super że spotkam coraz więcej znajomych i będę mógł się tym cieszyć do następnego biegu.
Pozdrawiam maruderów i do zobaczenia na starcie:) |
Dobre,pozdrawiam kolegę. Do zobaczenia na starcie.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 20:49 CZCE NARZEKANIA I MARUDZENIA
NIE BARDZO ROZUMIEM NIEKTÓRYCH BIEGACZY,KTÓRZY, NIE WARTEJ WIĘKSZEGO ZNACZENIA, SZEROKOŚĆI TRASY WALCZĄ Z DUŻĄ FREKWENCJĄ BIEGAJĄCYCH W TYM BIEGU.MOIM ZDANIEM CAŁA TRASA OD POCZĄTKU DO KOŃCA JEST DOSTATECZNIE SZEROKA BY SPOKOJNIE JĄ PRZEBIEC.JEST TYLKO JEDNA REGUŁA IM BIEGACZ BARDZIEJ MIERNY TYM ZAWZĘCEJ KRYTYKUJE FREKWENCJE.EKLE,JAKBY PRZEZKADAŁA MU W UZYSKIWANIU DOBRYCH WYNIKÓW.NIE ROZUMIEM -DLACZEGO? |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 11:39
Jutro od 14 do 20 w Hali Gier GOSiR można odebrać numery startowe. |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 12:47
Jak z zamykaniem ulic we wtorek? Do której godziny będzie można przejechać przez skrzyżowanie Waszyngtona z Puławskiego aby zaparkować przy Gemini?
Pozdrowienia |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 13:21
Od 14:00 są zamknęte ulice, ale pamiętaj że UM organizuje paradę z okazji Święta, więc będzie w mieście bardzo ciasno. Ja nie ryzykowałbym pchania się do centrum na parking przy Gemini czy przy Riwierze. Bezpieczniejszy jest parking przy Batorym. |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 18:38 Brawo P. Andrzeju
2014-11-08, 20:49 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
NIE BARDZO ROZUMIEM NIEKTÓRYCH BIEGACZY,KTÓRZY, NIE WARTEJ WIĘKSZEGO ZNACZENIA, SZEROKOŚĆI TRASY WALCZĄ Z DUŻĄ FREKWENCJĄ BIEGAJĄCYCH W TYM BIEGU.MOIM ZDANIEM CAŁA TRASA OD POCZĄTKU DO KOŃCA JEST DOSTATECZNIE SZEROKA BY SPOKOJNIE JĄ PRZEBIEC.JEST TYLKO JEDNA REGUŁA IM BIEGACZ BARDZIEJ MIERNY TYM ZAWZĘCEJ KRYTYKUJE FREKWENCJE.EKLE,JAKBY PRZEZKADAŁA MU W UZYSKIWANIU DOBRYCH WYNIKÓW.NIE ROZUMIEM -DLACZEGO? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 18:58
2014-11-09, 18:38 - JACUŚ66 napisał/-a:
Trafny komentarz . |
W Gdyni jest zawsze dobra organizacja,lubię biegać w Gdyni,jak są jakieś niedogodności to organizator natychmiast je naprawia,a narzekający będą zawsze co by się nie zrobiło.
Dla mnie liczy się atmosfera biegu,czuć to wielkie święto biegania,im więcej biegaczy tym lepiej,cieszę się bardzo że frekwencja w Gdyńskich biegach z roku na rok jest coraz większa. |
|
| | | |
|
| 2014-11-09, 22:27
2014-11-08, 08:55 - synekreda napisał/-a:
Organizator powinien zadbać o wszystkich biegaczy. Każdy powinien mieć swojego qada z licznikiem czasu i dystansu no i dywan by się nie przewrócił, na każdym km napoje i zagryzkę. NA mecie oczywiście wielki złoty medal, piwo, whisky i jakieś likiery...no i jakąś dziewczynę lub chłopaka by plecy wyszorowali pod prysznicem.
Nawet jakby tak było ktoś powiedziałby że licznik na quadzie był za mały, dywan za śliski napoje za zimne a zakąski nie takie. Skrytykowano by złoty za ciężki medal, piwo nie takie,whishy bez pepsi, nawet drapacza pod prysznicem ktoś by skrytykował że za mało piany było.
Super że można biegać w swoim regionie, super że po raz 3-ci zbiorę całą kolekcję Gdyńskich medali i super że spotkam coraz więcej znajomych i będę mógł się tym cieszyć do następnego biegu.
Pozdrawiam maruderów i do zobaczenia na starcie:) |
Cieszę się bardzo, że ponownie moę pobiegać w Gdyni, pościgać się z kolegami, z synem, gdzie zawsze jest przednia zabawa, organizacja imprezy zasługuje na duży (złoty )i ciężki medal.
Myślę, że maruderzy sami wyginą, jak dinozaury......., ale ich też serdecznie pozdrawiam !
Do zobaczenia na pięknej gdyńskiej trasie ! |
|
| | | |
|
| 2014-11-10, 10:54 Kto zainteresowany ?
|
| | | |
|
| 2014-11-10, 16:41
Będziemy mieli bieg w świetnej pogodzie. |
|
| | | |
|
| 2014-11-11, 19:19
Wszystko fajnie ale po przekroczeniu mety dramat... mega kolejki do wydawania medali (stałem ponad 10min). szukanie kartonu do zdania chipa.... tak nie może być!!! Druga sprawa, to pierwszy raz miałem tak bardzo rozbieżny wynik między Endomondo, a Ofcijalnym czasem 50:44 - 52:27 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-11, 22:19
2014-11-11, 19:19 - m-spens napisał/-a:
Wszystko fajnie ale po przekroczeniu mety dramat... mega kolejki do wydawania medali (stałem ponad 10min). szukanie kartonu do zdania chipa.... tak nie może być!!! Druga sprawa, to pierwszy raz miałem tak bardzo rozbieżny wynik między Endomondo, a Ofcijalnym czasem 50:44 - 52:27 |
kolejki do medali byłyby mniejsze gdyby ludzie byli uczciwi i ich nie kradli ;) a tak wolontariusze mają dwa razy więcej roboty i no cóż... to trwa ;) ja postałam, pogawędziłam z biegaczami po bokach i było bardzo przyjemnie :D ach no i plus za pomysł! Ktoś wymienił mazaki, którymi zaznaczano odebranie medalu na coś dużo bardziej wydajnego ;)
miło też, że PKO fundnęło folie w kolejkach stało się przyjemniej, bo ciepło!
pozdrawiam i do zobaczenia w lutym! |
|
| | | |
|
| 2014-11-11, 22:46 zdjęcia
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 00:12
Kolejny fajny bieg w Gdyni. Organizator wyciągnął wnioski z imprezy kiedy zabrakło medali. Super oznaczone kilometry, które są widoczne z daleka :)i które tym razem w miarę szybko umykały:) Zatem do kolejnego startu w Gdyni. |
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 07:08 http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/2014/11/to-nie-doping-to
LINK: http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/2014/11/to-nie-doping-to-piatka-mocy.html | Niestety, w związku z tym, że bieg odbywał się dość późno - nasz aparat średnio sobie poradził z kiepskim oświetleniem. Niemniej Pati, po raz kolejny, zrobiła tyle zdjęć (ponad 2 000), że choć część osób powinna znaleźć coś dla siebie!
Mam nadzieję, że #5MOCY choć kilku osobom tej mocy dodała, a jak nie to chociaż wywołała uśmiech. Nie wiem jak biegnący, ale my bawiliśmy się przednio.
|
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 07:55
Co do wyciągania wniosków po poprzednich edycjach - owszem, jest poprawa, ale niestety zmiany nie nadążają za frekwencją.
Jeśli ktoś twierdzi, że tłum biegaczy na praktycznie całej trasie biegu nie przeszkadza w poprawianiu wyników, to ja się z tym nie zgadzam.
Nie twierdzę, że każdy wczoraj biegł po życiówkę, ale Ci co biegli będą musieli zacząć szukać innych biegów, bo Gdynia już się na to nie nadaje.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 10:53 kiepska organizacja
Hmmm, w Gdyni startuje od 2009 nieregularnie w biegach niepodległościowych lub świętojańskich. Niestety im większa frekwencja z roku na rok , tym gorsza organizacja. Pomyśleć ,ze na początku po biegu była pasta party i dostawało się piwko i koszulke. A wczoraj na biegu nawet woda się nie należała. Pierwszy raz mi się zdarzyło ,ze wystrzał na start nastąpił gdy byłam w toi-toju ( ilość kibelkow niedopasowana do ilości startujących), do którego stałam w długiej kolejce przez 20 min. Owszem biegaczy było tak dużo ,ze ustawiając sie na starcie na końcu ogonka, zdarzyłam się ostatecznie przygotować do biegu. Niestety potem czekał mnie długi i mozolny slalom, a tego nie planowałam. Byłam w szoku, ze na trasie wody nie ma. Owszem stały tam jakieś trzy dziewczynki i nalewały wodę do kubeczków z baniaków 5 litrowych. Ale żeby się napić trzeba było się zatrzymać i poczekać. Przydało by się tez zaznaczyć przynajmniej polowe trasy. No i na końcu biegu tez woda się nie należała. Jakaś masakra. Do tej pory nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Kwestia rozdania medali tez powinna być inaczej rozwiązana. Nie lubie narzekac ale jest coraz gorzej, a placac wpisowe mam chyba prawo wymagac jakiegos minimum. |
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 11:59
Nie narzekajmy ,impreza fajna - może rzeczywiście czekanie po meale trochę upierdliwe , ale da się przezyć. Może warto sprawdzić patent łódzki w rozdawaniu medali - na biegu Piotrkowską dziewczyny z medalami stały zaraz za metą - było ich sporo - i zaraz kazdy uczestnik miał medal na szyi.Nikt niczego nie zaznaczał na numerach i szło jak ta lala :) |
|
| | | |
|
| 2014-11-12, 12:55
Kolejny fantastyczny bieg w Gdyni.
Startowałem ze strefy 46-50 i ukończyłem bieg z czasem 46:35, więc niby wszystko ok. Liczyłem jednak że uda mi się złamać te 46 min i przenieść się do wyższej strefy. Nie udało się jednak. Pierwsze 2 km to przedzieranie się przez tłum biegaczy, którzy powinni być w dalszej strefie. Ale nie widzę w tym winy organizatorów tylko biegaczy którzy podają czasy w jakich chcieliby ukończyć bieg zamiast faktyczne osiągnięcia.
Drugi i ostatni minus jaki przeszkadzał mi w biegu to dwa zaparkowane samochody tuż przed skrętem w ul. Waszyngtona.
Jedno z tych aut to furgonetka restauracji Malika z ul Świętojańskiej. Mam nadzieje że biegacze będą omijali tą restaurację takim samym łukiem jak ten samochód.
Wielkim plusem gorąca herbata i folia na mecie. |
|